Atrakcyjna mama

[AaniaA]

dzisiaj to mi zaden make-up nie moze, gdyz niewyspana jestem . bylam na spotkanku ze znajomymi i wrocilam okolo 24:30, a to dla mnie zdecydowanie za pozno. moich cieni pod oczami to nic nie zakryje .

[Roxette]

my sie z mężem wybieramy gdzieś dzisiaj, nie wiemy jeszcze gdzie, przynajmniej ja nie wiem
no, ale najpierw obowiązki
dzis mój kochaby ma w dodatku imprezę w pracy, imieniny szefa i robi za kierowcę
tak więc będę musiała chyba troszkę na niego poczekać, chociaż jak dzwoniłam przed chwilą to powiedział, ze już sie coś zaczyna dziać, więc może nie będzie zmuszony siedzieć do późna
ja za to na wieczór planuje sobie kąpiel w duuuuużej ilości piany, troszkę się odprężyć i zrelaksować

[iza251]

Ile razy farbowałyście włosy /robiłyście balejaż itp. będąc w ciąży?
Ja jestem prawie w 34 tc farbowałam w 4 miesiącu i chciałabym się przed porodem jeszcze raz, bo wiadomo,że czasu może być potem mało na przesiadywanie parę godzin u fryzjera - ale nie wiem czy można tyle razy ...

[czerwcowa_panna_mloda]

iza251 - spokojnie możesz sobie pofarbować włosy, teraz te wszystkie farby maja atesty i nie są groźne. Niebezpieczne jest solarium, jakies zabiegi laserowe u kosmetyczki, ale nie koloryzacja.
Ja tez na 2 tyg. przed porodem zmienilam kolor włosów i byłam obciąc się u fryzjera, bo dokładnie jest tak jak mówisz, ...potem jest troche mniej czasu.

[eternalvoyageur]

Ja nie wieze w te zapewnienia, w koncu im zalezy tylko by farby sie sprzedaly. Na wszelki wypadek nie farbowalam bedac w ciazy.

[AaniaA]

ja osobiscie tez bym nie farbowala. lepiej dmuchac na zimne. z tego co pamietam to jedna Wizazanka w tym watku zamiescila cos na ten temat.

[Roxette]

ja farbowałam włosy będąc w ciaży i na żadne dzicko wpływu to nie miało
poza tym wydaje mi się, że jeśli juz to powinno się takich zabiegów szczególnie unikać w początkowych miesiącah ciąży, kiedy płód nie jest jeszcze całkowicie rozwiniety, a teraz przed samym końcem nie powinno być juz większych przeciwwskazań
ja sama się zastanawiam, bo jestem też przy samej końcówce, czy robic coś teraz czy później sie przejsć, już po całym szpitalu i porodzie
w sumie to chyba na moją psychikę lepiej podziała zrobienie z siebie atrakcyjej kobietki już po wszystkim, chyba sie lepiej poczuję ze swieżą farbką, nowym cięciem, do którego non-stop sama siebie przekonuje, a zdaję sobie sprawę, ze na początku, jak pojawi się takie maleństwo nie będę miała tyle czasu na dbanie o włosy ile poświecem im teraz mając nawet tą trójkę, ale juz starszych dzieci

[goha80]

hej dziewczyny. znów wpadlam na sekundke...wlasnie czytalam w gazecie ze imie julka juz powoli wychodzi z mody i w wiekszych miastach wymiata helenka moja mama jest helenka wiec jak jej o tym powiedzialm to sie ucieszyla ze jej imie znów modne
a co do farbowania to juz pisalysmy o tym. nawet cytowalam jakiegos amerykanskiego lekarza ze to baaardzo niezdrowe. wiec chyba jednak warto dmuchac na zimne i oszczedzic tego dziecku i w ciazy pobyc wypłowiałą

[eternalvoyageur]

A skad wiesz czy nie mialo wplywu ? Wplyw moze sie teraz nie ujawnic.

W dzisiejszych czasach tyle ludzi choruje na raka, i dalej tak naprawde nie wiadomo od czeho ten rak. Lekarze przypuszczaja ze m.in. to ze ciagle wvhlianiamy w siebe rozne substancje chemiczny, czy to przez zanieczyszczone srodowisko, czy w kosmetykach, czy w jarzynach spryskiwanych chemia.

[Roxette]

Napisane przez eternalvoyageur

A skad wiesz czy nie mialo wplywu ? Wplyw moze sie teraz nie ujawnic.

W dzisiejszych czasach tyle ludzi choruje na raka, i dalej tak naprawde nie wiadomo od czeho ten rak. Lekarze przypuszczaja ze m.in. to ze ciagle wvhlianiamy w siebe rozne substancje chemiczny, czy to przez zanieczyszczone srodowisko, czy w kosmetykach, czy w jarzynach spryskiwanych chemia.

wiesz, to najlepiej byłoby się wystrzegać wszystkiego i na okres ciaży założyc sobie własną szklarnię, żeby mieć pewnosć, że masz warzywa bez nawozu, nie wychodzić z domu, zeby nie wdychać spalin, juz nie wspomnę o kobietach w ciąży mieszkajacych na Śląsku - trzeba by je było wszystkie ewakuować
nie dasz rady uniknąć wszystkich szkodliwych substacji, nawet pijąc soki czy jakiekolwiek napoje wprowadzasz do organizmu wiele tych wszystkich substancji oznaczonych jako E, nie znam się na nich za bardzo, ale jak widzę takie E to już wiem, ze służyć mi to nie będzie
w sumie to, co da się ograniczyć powinno sie ograniczać, weźmy juz pod uwage to farbowanie w ciąży, ale nie wiem, czy bardziej zaszkodzi jeden raz nałożona farba czy wszystko inne, co na nas źle działa przez całe te 9msc i nie jest zależne od nas

[AaniaA]

jednak lepiej dmuchac na zimne i po prostu zrezygnowac z farbowania w okresie ciazy. ja bym na pewno tak zrobila.

[eternalvoyageur]

Napisane przez Roxette

w sumie to, co da się ograniczyć powinno sie ograniczać

wlasnie o to mi chodzi.

nie mozemy uniknac wszystkiego co szkodzi, ale mozemy uniknac duza czesc jesli sie postaramy.
I wlasnie okres ciazy to powinny byc czas kiedy sie staramy.
To ze nie mozemy uniknac wszystkich szkodliwych zeczy, to nie znaczy ze powinnismy sie calkiem poddac !

Np na nawozy sztuczne pomaga porzadne mycie jarzyn i owocow, najlepiej jest je moczyc w wodzie. Nie usuwa wszystkiego, ale usuwa czesc !

Napisane przez Roxette

ale nie wiem, czy bardziej zaszkodzi jeden raz nałożona farba czy wszystko inne, co na nas źle działa przez całe te 9msc i nie jest zależne od nas

sama farba nie jest najgorsza, ale to sie wszystko razem sumuje.

Napisane przez Roxette

nawet pijąc soki czy jakiekolwiek napoje wprowadzasz do organizmu wiele tych wszystkich substancji oznaczonych jako E, nie znam się na nich za bardzo, ale jak widzę takie E to już wiem, ze służyć mi to nie będzie

Wlasnie. Moj TZ sprawdzal napisy na soczkach itp. i staral sie bym podczas ciazy najmniej wchlaniala tych E. On sie na tym zna, a ja nie.
Podczas ciazy uzywalam tylko kosmetykow naturalnych, lub srodkow domowych.

[czerwcowa_panna_mloda]

Zgadzam sie z Wami, jesli miałybysmy byc tak ostrozne do konca to powinnysmy tez zrezygnowac z uzywania np. tel. komórkowych, ktore emituja szkodliwe pole magnetyczne etc, etc.
Ja nadal jednak uwazam, ze dobra farba do włosów nie moze zaszkodzic, a jedynie poprawić samopoczucie przyszlej mamy. Szczesliwa mama= szczesliwe dziecko. Ale oczywiscie kazdy jest kowalem swojego losu i podejmuje wlasne decyzje

[eternalvoyageur]

nie zrezygnowalam z komorek, ale staralam sie nie nosic np. w kieszeni.

[Rzabba]

Napisane przez goha80

hej dziewczyny. znów wpadlam na sekundke...wlasnie czytalam w gazecie ze imie julka juz powoli wychodzi z mody i w wiekszych miastach wymiata helenka moja mama jest helenka wiec jak jej o tym powiedzialm to sie ucieszyla ze jej imie znów modne

Buuu nie bawię się tak specjalnie wybierałam córce niemodne imię
Jak jeszcze Michalinki zaczną biegać wszędzie to się załamię

Napisane przez goha80

a co do farbowania to juz pisalysmy o tym. nawet cytowalam jakiegos amerykanskiego lekarza ze to baaardzo niezdrowe. wiec chyba jednak warto dmuchac na zimne i oszczedzic tego dziecku i w ciazy pobyc wypłowiałą

Ja farbowałam włosy po 2-3 razy w każdej ciąży ale starałam sie nie wdychać oparów. W pierwszym trymestrze robiłam tylko pasemka u fryzjerki, żeby farba nie dotykała skóry głowy.

[gosiaczek94@buziaczek.pl]

teraz sa modne i te bardzo nietypowe imiona i te stare imiona, mysle ze to fajne

[kociulek]

A ja nie patrzę na to czy imię jest modne czy nie, tylko wybieram to, które mi osobiście najbardziej się podoba

[gosiaczek94@buziaczek.pl]

Napisane przez kociulek

A ja nie patrzę na to czy imię jest modne czy nie, tylko wybieram to, które mi osobiście najbardziej się podoba

noi bardzo dobrze ja tez tak zrobiłam, choć Nataniela znam tylko 1 oprócz mojego synka...byłam zakochana w tym imieniu i nadal jestem

[czerwcowa_panna_mloda]

eternalvoyageur - pewnie, ze całkiem zrezygnowac sie z kom. nie da, ale tak jak mowisz, mozna ograniczyc kontakt tej maszyny z ciałem.
Polozne w szpitalu krzyczały na nas, zeby nie trzymac kom. przy głowach, a zwlaszcza przy głowie dziecka, bo to źle wpływa na ciemiaczko. Były takie mądre mamuski, ktore trzymały kom. pod poduszkami. To juz totalne przegiecie!

Ja jestem totalnie zaskoczona, ze imie Julia jest takie popularne! Wybieralismy z mezem imie z kalendarza, na slepo, nie znajac tendencji, po prostu obojgu nam sie ono spodobało. Dopiero teraz słysze dookola to imie. I wcale mi sie to nie podoba Mogłam sie upierac przy drugim typie, tzn. Weronice

[AaniaA]

oj tak, stare imiona wracaja. u nas pelno Jaskow, Antosiow, Weronik, Wiktorii. Michaliny tez zaczynaja sie pojawiac .

[eternalvoyageur]

Komorke pod poduszka ??? Niektore to czeba by spowrotem do szkoly poslac...
A ja i TZ nie moglismy wybrac imienia, w koncu on sciagna liste imion z internetu, i czytalismy kilka tysiecy imion cala noc... az wybralismy Kiara Leylani. A tu okazalo sie ze znajomi tez nadali imie Kiara... a tak chcialam zadkie imie !!!

[kociulek]

Napisane przez gosiaczek94@buziaczek.pl

noi bardzo dobrze ja tez tak zrobiłam, choć Nataniela znam tylko 1 oprócz mojego synka...byłam zakochana w tym imieniu i nadal jestem

hi.. hi.. Ja oprócz swojego synia też znam tylko jednego Adriana

[gosiaczek94@buziaczek.pl]

Napisane przez kociulek

hi.. hi.. Ja oprócz swojego synia też znam tylko jednego Adriana

ale faktem jest ze ja oprócz twojego tez nie znam, więc chyba nie jest ich teraz za duzo

[Roxette]

Witam!
Widzę, ze dyskusja w sprawie imion się rozwinęła.
Ja nadal jestem 2w1 chociaż już wolałabym się rozdwoić bo niewygodnie z tym brzuszkiem.

Zauważyłąm, ze każdy powód jest u mnie ostatnio dobry do płaczu. Dzis np. rano usłyszałąm piosenkę Brodki "Miał być ślub" i od razu w ryk, jak usłyszałam fragment o sukience.
Jestem drażliwa i lepiej nie wchodzić mi w drogę.
Moim jedynym marzeniem teraz jest to, żeby zaczęły mi się porządne skurcze i żeby mi wody odeszły i żebym już była na porodówce (po wszystkim oczywiscie).
No, a póki co to siedzę i stukam sbie w klawiaturke z olejkiem rycynowym na pazurkach.
Wczoraj złamałam jednego biedaka, jak przegrzebywałam stare pudłą na strychu

[gosiaczek94@buziaczek.pl]

Napisane przez Roxette

Witam!
Widzę, ze dyskusja w sprawie imion się rozwinęła.
Ja nadal jestem 2w1 chociaż już wolałabym się rozdwoić bo niewygodnie z tym brzuszkiem.

Zauważyłąm, ze każdy powód jest u mnie ostatnio dobry do płaczu. Dzis np. rano usłyszałąm piosenkę Brodki "Miał być ślub" i od razu w ryk, jak usłyszałam fragment o sukience.
Jestem drażliwa i lepiej nie wchodzić mi w drogę.
Moim jedynym marzeniem teraz jest to, żeby zaczęły mi się porządne skurcze i żeby mi wody odeszły i żebym już była na porodówce (po wszystkim oczywiscie).
No, a póki co to siedzę i stukam sbie w klawiaturke z olejkiem rycynowym na pazurkach.
Wczoraj złamałam jednego biedaka, jak przegrzebywałam stare pudłą na strychu

jak to na strychu,i jak go złamałaś...u ciebie na strychu biedak był?

[Roxette]

jejku, źle sie chyba zrozumiąłyśmy. pisząc "biedak" miałam na myśli mojego paznokcia

[kociulek]

Napisane przez gosiaczek94@buziaczek.pl

ale faktem jest ze ja oprócz twojego tez nie znam, więc chyba nie jest ich teraz za duzo

A wiesz Gosiu,ze pisząc poprzedniego posta pomyślałam dokładnie to samo jeśli chodzi o Twojego Natanka

[gosiaczek94@buziaczek.pl]

Napisane przez Roxette

jejku, źle sie chyba zrozumiąłyśmy. pisząc "biedak" miałam na myśli mojego paznokcia

ahhaa no najwyrazniej tak wczoraj zmeczona bylam i wziełam to dosłownie

[eternalvoyageur]

Gosiaczek, normalnie mnie rozwalilas z smiechu !

[gosiaczek94@buziaczek.pl]

Napisane przez eternalvoyageur

Gosiaczek, normalnie mnie rozwalilas z smiechu !

haah to sie ciesze ze komuś radośc sprawiłam
jak dzisiaj to przeczytałam rano to sama sie sobie dziwiłam
Ntaan mi dał wczoraj popalic miał gorączke, dzisiaj u lekarza bylismy i jakis worus go zaatakował