Lubelskie Żonki!!

[Sonia11]

Wysłałam kilka zdjęć, jeśli do kogoś nie doszły to prosze o info-wyślę jeszcze raz

[nicky_1981]

Sonia, dziekuję za zdjęcia. Wyglądaliście bardzo, bardzo ładnie. Pozdrawiam

[jodie]

Witam wszystkie żonki po długiej nieobecności! niestety mam awrię internetu w domku i mogę pisać tylko z pracy, u mnie duże zmiany nastepują...pierwsza dosyć istotna zmieniłam miejsce zamieszkania - teraz urzęduję w Rzeszowie - od poniedzialku do czwartku - jestem na etapie szukania mieszkania do wynajecia na zakup sie nie zdecydowałam bo wymyśliłam sobie domek na wsi już mam działkę druga zmiana istotna - wracam na studia a co tam , będę znów studentką tańsze wejścia na kolejki w górach i do kina będą i ostatnia zmiana - zakładam firmę, postanowiłam zacząć intensywnie zarabiac na swojego mercedesa, narazie poszukuje pracowników i mam nadzieję ze od października ruszę pełną parą
Ruda udanego urlopu życzę i podjęcia decyzji co do pracy,,,z Twoim doświadczeniem chyba nie powinnaś mieć problemów ze znalezieniem nowej lepszej i mniej stresowej pracy,,,z drugiej jednak strony pamiętaj że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma...

[ruda3d]

no to gratuluje Jodie - postawiłaś na zmiany! tak trzymać
ja się baaardzo boję szukania nowej pracy, ale co tam, może wreszcie ktoś mnie doceni...? doskonale zdaję sobie sprawę, że "wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma" - co więcej, ja doskonale wiem, że gdzie indziej jest taki sam burdel jak u mnie w pracy ale być może inne aspekty bałaganu byłyby dla mnie mniej uciążliwe? a może trochę lepiej płatny "burdel"?
cóż, nie jestem na tzw. musiku, na razie mam pracę, wiec sobie coś tam pomalutku poprobuję
a w jakiej branży zakładasz firmę? w finansach? w każdym razie trzymam kciuki - i mam nadzieję, że mimo wszystko zdołasz wpaść kiedyś na kolejne spotkanie lubelskich żonek...? a może my sie do Rzeszowa wybierzemy w odwiedziny?

a tak w ogóle, mam taki plan, że na czas urlopu żegnam się z moimi małymi frustracjami - i na razie bardziej niż praca zajmuje mnie pakowanie, he he he

[Sylwia_84]

Czesc dziewczyny mam pytanko-Co mówią rodzice jak witają Młodych chlebem po ślubie przed salą weselną???? Bardzo proszę o dpowiedz. Z góry dziekuję. Pozdrawiam

[miss.hot]

Napisane przez Sonia11

Wysłałam kilka zdjęć, jeśli do kogoś nie doszły to prosze o info-wyślę jeszcze raz

Melduję, że doszły zdjęcia - śliczne są

Napisane przez jodie

druga zmiana istotna - wracam na studia a co tam , będę znów studentką tańsze wejścia na kolejki w górach i do kina będą

No to gratulacje - mi jakoś ciężko po powrocie zmusić się do nauki, która zbliża się nieuchronnie już tylko miesiąć wolnego od studiów
Jaki kierunek będziesz studiowała ?

[jodie]

Wracam na administracje na wydziale prawa, 1 semestr mi został , a następnie chcę iść na jakieś studia trenerskie, grunt to inwestycja w siebie

[Sonia11]

Wow jestem pod wrażeniem, tyle zmian
Ja od 2 lat staram się zapisać na angielski i jak na razie na zamiarach się kończy , może w tym roku się uda A może polecacie jakieś szkoły językowe???

[nicky_1981]

Witam! Jodie full zmian, odważna z Ciebie kobitka! Gratuluję i zazdroszcze wiary w siebie, motywacji i wspomnianej odwagi!!!!

Soniu ja od 3 lat chodzę na angielski do Felberga www.felberg.pl . Jestem zadowolona jak cholera. W grudniu zdaje juz egazmin na certyfikat a potem zapisze sie na francuski albo na hiszpański.

Pola, zdjecia super!!!!!!

Pozdrawiam i zycze miłego dnia żonkom pracującym - bo dzisiaj bedzie cięzko pracować!!!!!


Ciągle pada........

[tola3804]

Napisane przez pola_m

No i wyłałam kilka fotek, mam nadzieję że dojdą
pozdrawiam

do mnie nie doszły...

Napisane przez Sonia11

Wysłałam kilka zdjęć, jeśli do kogoś nie doszły to prosze o info-wyślę jeszcze raz

Twoje niestety też nie...

Podaję maila: tola3804@epf.pl lub tola3804@gazeta.pl

Napisane przez jodie

Witam wszystkie żonki po długiej nieobecności! niestety mam awrię internetu w domku i mogę pisać tylko z pracy, u mnie duże zmiany nastepują...pierwsza dosyć istotna zmieniłam miejsce zamieszkania - teraz urzęduję w Rzeszowie - od poniedzialku do czwartku - jestem na etapie szukania mieszkania do wynajecia na zakup sie nie zdecydowałam bo wymyśliłam sobie domek na wsi już mam działkę druga zmiana istotna - wracam na studia a co tam , będę znów studentką tańsze wejścia na kolejki w górach i do kina będą i ostatnia zmiana - zakładam firmę, postanowiłam zacząć intensywnie zarabiac na swojego mercedesa, narazie poszukuje pracowników i mam nadzieję ze od października ruszę pełną parą
Ruda udanego urlopu życzę i podjęcia decyzji co do pracy,,,z Twoim doświadczeniem chyba nie powinnaś mieć problemów ze znalezieniem nowej lepszej i mniej stresowej pracy,,,z drugiej jednak strony pamiętaj że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma...

Kurcze, jestem pod wrażeniem! Strasznie się cieszę, że wróciłaś do pracy, masz masę planów i postanowiłaś wrócić na studia. Genialnie! Gratuluję! I trzymam kciuki! Informuj nas koniecznie o realizacji poszczególnych składowych planu.

[pola_m]

nicky jeśli chodzi o francuski to polecam alliance francaise na litewskim. nie znam innych szkół co prawda,ale tam chodziłam przez 3 lata po czym sie pieknie dostałąm do fil.romańską.jest sporo imprez, pokazy filmów francuskich, dostęp do biblioteki- naprawde dobrze zaopatrzonej, zdecydowanie wolę tam chodzic niz do naszej wydziałowej, tam się natknęłam na schmitta i mam teraz z czego pisać pracę,heehe
jodie, ja tez jestem pod wrażeniem energii, ruda3d na pewno tez cos znajdziesztrzymam za was kciuki
a ja złozyłam papiery na studia we francji,mąż dostał stypendium doktoranckie w lyonie no i jade z nim, tw końcu to sa moje studia,no ale zeby trochę tez się rozwinąć, być tam legalnie i w ogole mniec jakies prawa postanowiłam pojść na studia.6-go wyniki....
tola, wysłałam zdjęcia

[jodie]

Dziewczynki dziękuję za miłe słowa właśnie wróciłam z Krosna i zaraz uciekam oglądac mieszkanka tylko najpierw obowiązki w pracy trzeba wypełnić ale lubię to co robię i może dlatego coraz wiecej planów i pomysłów rodzi się w mojej głowie
dziś wracając z krosna byłam świadkiem wypadku na drodze, fatalny był i pobłądziłam trochę po górach bo nie znałam objazdów ale cóż trzeba poznawać nowe tereny...
Pola i Sonia dziękuje za fotki , piękne pary Pola miałaś cudowny naszyjnik i ten szpaler z mieczyków- uwielbiam te kwiaty , tort mnie powalił i Wasz taniec
Sonia cudne fotki na piachu i te w wodzie!!Jeszcze raz gratulacje

[miss.hot]

Napisane przez jodie

Wracam na administracje na wydziale prawa, 1 semestr mi został , a następnie chcę iść na jakieś studia trenerskie, grunt to inwestycja w siebie

W sumie to tylko jeden semestr - u mnie aż trzy do końca
Z tą inwestycją to racja - ja z chęcią dokształciła bym się w przyszłości w zakresie zarządzania zasobami ludzkim - mam nadzieję, że się to uda

Napisane przez pola_m

a ja złozyłam papiery na studia we francji,mąż dostał stypendium doktoranckie w lyonie no i jade z nim, tw końcu to sa moje studia,no ale zeby trochę tez się rozwinąć, być tam legalnie i w ogole mniec jakies prawa postanowiłam pojść na studia.6-go wyniki....
tola, wysłałam zdjęcia

To daj znać jak już będzie wiadomo co i jak
A kiedy wyjeżdzacie ?

[Lenka*]

Napisane przez Sonia11

Wow jestem pod wrażeniem, tyle zmian
Ja od 2 lat staram się zapisać na angielski i jak na razie na zamiarach się kończy , może w tym roku się uda A może polecacie jakieś szkoły językowe???

No mój mężuś też chce się teraz zapisać na angielski i również szukamy fajnej szkoły


A ja nie wiem, co robić dziewczyny, mam 2 dni na decyzję, czy nie złożyc papierów na zaoczne studia, na kierunek, o którym długo marzyłam... Boję się tej decyzji, bo to płatne studia, musielibyśmy inwestować w to pieniądze z wesela (odkładane na własne mieszkanie), a boję się, że kirunek nie spełni moich oczekiwań, że sobie nie poradzę, i czy na pewno znajdę pracę w takim zawodzie.. Chcę złożyć na technologię żywności i żywienie człowieka, ale marzę o specjalności dietetyka, nie mam gwarancji, że mi się uda na nią dostac, a to moja jedyna pobudka, żeby iść na te studia...

[Sonia11]

Napisane przez Lenka*

No mój mężuś też chce się teraz zapisać na angielski i również szukamy fajnej szkoły


A ja nie wiem, co robić dziewczyny, mam 2 dni na decyzję, czy nie złożyc papierów na zaoczne studia, na kierunek, o którym długo marzyłam... Boję się tej decyzji, bo to płatne studia, musielibyśmy inwestować w to pieniądze z wesela (odkładane na własne mieszkanie), a boję się, że kirunek nie spełni moich oczekiwań, że sobie nie poradzę, i czy na pewno znajdę pracę w takim zawodzie.. Chcę złożyć na technologię żywności i żywienie człowieka, ale marzę o specjalności dietetyka, nie mam gwarancji, że mi się uda na nią dostac, a to moja jedyna pobudka, żeby iść na te studia...

Nie wiem czy dobrze pamiętam ale chyba już coś studiujesz?
W studia na pewno warto zainwestować, a dodatkowo często istnieje możliwość przeniesienia się na dzienne. Decyzja nalezy do Ciebie ale skoro o tym kierunku marzyłaś... to chyba od tego są pieniądzę żeby spełniać marzenia

[skrzatek24]

Lenka na jakiej uczelni chciałabyś studiować technologię?? Jeśli chodzi o ten kierunek to warta polecenia jest właśnie dietetyka, po innych specjalnościach bardzo trudno o pracę, przynajmniej tu w lublinie:/

[Lenka*]

dzięki, już zdecydowaliśmy, składam papiery jutro mój mężuś mówi, że we mnie wierzy i że chce we mnie zainwestować
myślę tylko o dietetyce, marzę o tym od lat a studiuję lingwistykę i mogłabym się specjalizować w tłumaczeniu tekstów z dietetyki. A co do przyszłości to za 3 lata i tak wyjeżdżamy do Wrocławia, więc tym się nie kieruję
buziaki dla Was

[21pyza]

Witam
Jestem tutaj nowa, ale mam nadzieje ze sie szybko zadomowie
Jestem żoną od 5 dni ale niestety mój małżonek rozchorował sie w niedziele zaraz po ślubie. Ja musiałam wracać do lublina do pracy a on został w domu prawie 250 km ode mnie. Jest mi strasznie smutno(

[Sonia11]

Napisane przez nicky_1981

Czyzby ten wątek umierał śmiercią naturalną???

Myślę że lubelskie żonki na to nie pozwola, prawda??????????

[nicky_1981]

Soniu jak mozesz przeslij mi zdjecia MegiWu!!!!

[Sonia11]

Napisane przez nicky_1981

Soniu jak mozesz przeslij mi zdjecia MegiWu!!!!

Poszły
Nisetety przyszły mi zwrtoy-masz przepełnioną skrzynkę

[Lenka*]

Dziewczyny, a ja złożyłam papiery na studia, jestem przyjęta

[miss.hot]

Napisane przez Lenka*

Dziewczyny, a ja złożyłam papiery na studia, jestem przyjęta

Lenka gratulacje

[tola3804]

A ja mam pierwszy wolny weekend od nie pamiętam kiedy i zamierzam się nim cieszyć! Mam na dzisiaj następujące plany: zrobić pyszny obiad, posprzątać od podstaw łazienkę i ubikację (po malowaniu), zrobić pranie, zająć się trochę sobą, powklejać wreszcie do końca zdjęcia ze ślubu (od 16 czerwca jeszcze tego nie zrobiłam!), aha i pozmywać górę garów, które czekają na mnie w zlewie. Już normalnie nie mogę patrzeć na to nasze mieszkanie, które ciągle jest w remoncie. Na szczęście w zasadzie trzeba tylko w jednym pokoju zrobić małe poprawki i zostanie nam przedpokój i kuchnia. Tylko albo aż... Chciałabym, żeby to już było za nami. Mam już dosyć tego bałaganu. No, ale cóż...

[do_24]

hej również jestem tutaj nowa ale jak narazie opowwiem troche o sobie rok temu zostałam szczęśliwą posiadaczka drugiej połowy, szkoda zenie wiedziałam ze istnieje taka stronka z miła chęcią dowiedziałabym sie paru ciekawych rzeczy odnośnie całej ceremonii ślubnej i ew wskazówek co rrobic a czego niee robic hehehe ale to nic moje weslicho przebiegało raczej bez szczególnych zakłóceń, bo wiadomo wesele to dla rodziny heheh w kościele tez fajno bylo pozdrawiam was lubelskie żonki hehe
skończyłam wlasnie studia ale cos nie moge sie obronic, naszczescie oboje mamy prace a juz zapowiadało sie ze ciezko bedzie ale naszczesice jakos sie pomalutku układa takze trzyamm kciuki za przysze żonki : cmok:

[martuko]

Napisane przez tola3804

A ja mam pierwszy wolny weekend od nie pamiętam kiedy i zamierzam się nim cieszyć! Mam na dzisiaj następujące plany: zrobić pyszny obiad, posprzątać od podstaw łazienkę i ubikację (po malowaniu), zrobić pranie, zająć się trochę sobą, powklejać wreszcie do końca zdjęcia ze ślubu (od 16 czerwca jeszcze tego nie zrobiłam!), aha i pozmywać górę garów, które czekają na mnie w zlewie. Już normalnie nie mogę patrzeć na to nasze mieszkanie, które ciągle jest w remoncie. Na szczęście w zasadzie trzeba tylko w jednym pokoju zrobić małe poprawki i zostanie nam przedpokój i kuchnia. Tylko albo aż... Chciałabym, żeby to już było za nami. Mam już dosyć tego bałaganu. No, ale cóż...

heh, my wreszcie wracamy do normalnego życia, weekendy maż niestety spędza w pracy , więc i ja będe miala czas żeby wziąć się za albumy i inne rzeczy. No i wreszcie może wrócę do moich ulubionych zajęć.. Odkąd zaczęliśmy przygotowania do ślubu nie mialam czasu ani na decupage ani na biżuterię. A przecież stamtąd trafiłam na wizażowe forum ślubne

tola, duży ten remont robiliście? Nas ta zabawa czeka pewnie w następne wakacje, chyba nie zrobimy wszystkiego naraz bo by czlowiek zwariowal. Ale tak po kawalku to będzie się ciągnąć przez kilka lat - też niedobrze

[tola3804]

Napisane przez martuko

tola, duży ten remont robiliście? Nas ta zabawa czeka pewnie w następne wakacje, chyba nie zrobimy wszystkiego naraz bo by czlowiek zwariowal. Ale tak po kawalku to będzie się ciągnąć przez kilka lat - też niedobrze

Jak dla mnie to za duży... Wszędzie oprócz jednego pokoju, w którym wymyśliłam sobie taki marmurek (sypialnia) musimy położyć gładź i pomalować. A że wszystko robimy sami, bo z tymi fachowcami to zwariować można, to niestety ciągnie się już dwa miesiące i jeszcze pewnie drugie tyle potrwa. Oboje pracujemy, więc robimy w tzw. wolnych chwilach, których niestety jest jak na lekarstwo. Dziś mieliśmy jednak dosyć dobry dzień, ponieważ wpadło nam trochę gotówki i być może w związku z tym będzie na nasze wymarzone meble do sypialni. Tak więc pierwsza wolna chwila i jedziemy do ikei. Już się cieszę! A najbardziej na łóżko. Wreszcie będziemy mieć prawdziwe małżeńskie łoże! Bo do tej pory spaliśmy na łóżku szerokim na 60 cm. Polecam! Nie można się na nim foszyć, trzeba się przytulać lub spać warstwowo.

[bandola18]

Hejka dziewczyny. Czytam sobie Was czytam ale rzeczywiście nic się nie dzieje na tym wątku, przygotowania do ślubu minęły i ogrom pytań i porad też. Teraz mam mało czasu i jak przeczytam sobie wszystko z 1 tygodnia to mi już nie zajmuje tyle czasu jak na Lubelskich Pannach Młodych. Ale widzę, że i na tamtym wątku nie za bardzo się coś dzieje, może przyszłe z 2008 rozkręcą temat albo po prostu nas tam już nie ma ...Wiem zaraz któraś napisze "nie, ten wątek nie umiera itd" ale jednak tak jest po prostu nie mamy o czym pogadać a przynajmniej nie w takiej częstotliwości jak ostatnio

[tola3804]

Napisane przez bandola18

Hejka dziewczyny. Czytam sobie Was czytam ale rzeczywiście nic się nie dzieje na tym wątku, przygotowania do ślubu minęły i ogrom pytań i porad też. Teraz mam mało czasu i jak przeczytam sobie wszystko z 1 tygodnia to mi już nie zajmuje tyle czasu jak na Lubelskich Pannach Młodych. Ale widzę, że i na tamtym wątku nie za bardzo się coś dzieje, może przyszłe z 2008 rozkręcą temat albo po prostu nas tam już nie ma ...Wiem zaraz któraś napisze "nie, ten wątek nie umiera itd" ale jednak tak jest po prostu nie mamy o czym pogadać a przynajmniej nie w takiej częstotliwości jak ostatnio

Jak się zaczną dzieci rodzić, to będzie o czym gadać... A może któraś jest już w ciąży, hę?

[martuko]

Napisane przez tola3804

Jak dla mnie to za duży... Tak więc pierwsza wolna chwila i jedziemy do ikei. Już się cieszę! A najbardziej na łóżko. Wreszcie będziemy mieć prawdziwe małżeńskie łoże! Bo do tej pory spaliśmy na łóżku szerokim na 60 cm. Polecam! Nie można się na nim foszyć, trzeba się przytulać lub spać warstwowo.

ech, ja sobie to wszystko musze dokladniej przemyśleć...
Też bym sobie pojechala do Ikei, ale nie jestem pewna czy chciałabym stamtąd meble, hmmm...
a co do spania na wąskim łóżku.. nasze jest niby szerokie ale na środku twarda decha, więc i tak trzeba się zdecydować na jedną połowę póki co to jest ciągle ta sama połowa, ale w razie co ta przegroda może się okazac nie do przebycia toś mi zabila ćwieka...

Napisane przez bandola18

Hejka dziewczyny. Czytam sobie Was czytam ale rzeczywiście nic się nie dzieje na tym wątku, przygotowania do ślubu minęły i ogrom pytań i porad też. Teraz mam mało czasu i jak przeczytam sobie wszystko z 1 tygodnia to mi już nie zajmuje tyle czasu jak na Lubelskich Pannach Młodych. Ale widzę, że i na tamtym wątku nie za bardzo się coś dzieje, może przyszłe z 2008 rozkręcą temat albo po prostu nas tam już nie ma ...Wiem zaraz któraś napisze "nie, ten wątek nie umiera itd" ale jednak tak jest po prostu nie mamy o czym pogadać a przynajmniej nie w takiej częstotliwości jak ostatnio

bandola, no po prostu się przyzwyczajamy do bycia dobrymi żonkami. Poki co były wakacje, większość w rozjazdach, potem organizowanie sobie życia na nowy sposób, przyzwyczajanie się powoli - tak jest u mnie. Tola ma remont i nie tylko ona. Pewnie to tak jest że czasem zatęsknimy za chwilami tylko i wyłącznie dla siebie. I szkoda je będzie spędzać na wizażu. Ale zawsze ktoś sie odezwie to coś nastuka