|
|
#241 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Aranko dobre, dobre... :p
Elu ja ci nie pomogę, swojego czasu jak Asia miała bardzo suchą skórę na brzuszku, to lekarka dała nam receptę na maść recepturową i to nam pomogło, a później się już ten problem na szczęście nie pojawił |
|
|
|
#242 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Elu - ja kąpałam w Emolium Laurkę jak była maluśka- to to samo właściwie co Oilatum. Tak myślałam o tych plamkach Jasia i przypomniało mi się, że identyczne miała Julia -dermatolog przepisał takie mleczko-maść Lotion się nazywało w takiej buteleczce jak krople do nosa i już po pierwszym użyciu widziałam poprawę. Potem wysłałam je psiapsiółce do UK bo jej synek też miał skórne problemy i tez mu pomogło bardzo szybko. Może warto iść z Jasiem do dermatologa?
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
|
|
#243 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
w sprawie azs sie nie wypowiem, bo nie jestem w temacie, ale w sprawie barierki- my mamy wozek bez i zupelnie nie widze potrzeby takowej
))
|
|
|
|
#244 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
pokombinuję z emolientami, jutro kupię Emolium, jak nie będzie poprawy to dermatolog.
A kurteczka... no firmówka jak sie patrzy Ty to potrafisz wyszperać cuda na tym allegro ![]() Ale apropo tej firmy... kiedys na studiach pracowałam w Niemczech w fabryce czekoladek. Właściwie wszyscy to byli studenci (j. niem) kilka osób z poza "branży" w tym kobitka starsza od nas wszystkich i nie kumata w języku. Mileiśmy wypełnic dane osobowe i adres pobytu w niemczech. A ta w adresie napisała: "Einfahrt freihalten" Wszyscy ubaw mieli po pachy. Pytamy ją skąd to wytrzasnęła. A ta mówi ze wyszła przed dom i spisała z tabliczki A znaczyło to "nie zastawiać wjazdu" ![]() Kasia, u nas bez barierki jazda jest nie mozliwa. Ty masz spokojne dziecko więc się nie dziwię. Jasio bez barierki w wózku to ma chyba takie wrażenie że stoi nad przepaścią Na barierce trzyma łapki. Poza tym jak juz pisąłam czasem woli dreptac niż siedziec w wózku, ale nie zawsze jest mozliwe, więc próbuje z wózka wyłazić. Jak nie zapne go w pasy to barierka chroni przed ewentualnym wypadkiem. Czasem jeździ na klęczkach Bez barierki musiałabym stale go zapinać, a takie homonto tez nie jest wygodne.
|
|
|
|
#245 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Anita co do kamer to ja nie pomoge, bo mam taka sprzed 3 lat na mini kasety. Tatalna pomylka z tymi kasetami. Ale wtedy jeszcze innych nie bylo. Ale mysle ze na Sony zawsze mozna polegac.
Kasiu trzymam kciuki aby wyszło tak jak chcesz! Elu, Olaf ma takie placki na buzi i u nas najlepiej sprawdza sie właśnie bepanten. Mam jakies inne nawilzacze np Musteli i wcale nie pomagają. Prubowałam tez krem Oilatum i emolium (tylko teraz nie pamietam dokladnie jaki) i bez rewelacji. Bepantenem to trzeba smarowac kilka razy dziennie. Tylko w trudno dotepnym miejscu to macie. Ja mam wozek bez barierki. Dokupilam uniwersalna ale nie uzywam, Olafkowi nie potrzebna. Za to przypinam go zawsze, bo Olaf nie lubi w wozku jezdzic i od razu by wyszedł. Taa nim napisalam i wyslalam juz sie nowe posty pojawiły Ja nie uwazam, ze Oilatum i Emolium to prawie to samo. Nie cieprpie tego Emolium. Zostawia na skórze taka ohydna powłoke, ktora brzydko pachnie i brzydko smakuje. Co pocałowałam Olafka np w główke to czułam ten smak brrr
Edytowane przez malgogaj Czas edycji: 2008-03-11 o 23:11 |
|
|
|
#246 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Ja newborna kąpałam najpierw w Oilatum potem w Balneum, ale nie wiem czy to nie za słabe ... jesli juz to kupiłabym balneum bo zostawia taki oljkowy efekt, a oilatum pudrowy.
Jeszcze coś takiego jak Hascosan jest... |
|
|
|
#247 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;6872112]
Kasia, u nas bez barierki jazda jest nie mozliwa. Ty masz spokojne dziecko więc się nie dziwię. Jasio bez barierki w wózku to ma chyba takie wrażenie że stoi nad przepaścią Na barierce trzyma łapki. Poza tym jak juz pisąłam czasem woli dreptac niż siedziec w wózku, ale nie zawsze jest mozliwe, więc próbuje z wózka wyłazić. Jak nie zapne go w pasy to barierka chroni przed ewentualnym wypadkiem. Czasem jeździ na klęczkach Bez barierki musiałabym stale go zapinać, a takie homonto tez nie jest wygodne.[/QUOTE]Ja sobie nie wyobrazam, bez wzgledu na charakter dziecka, jezdzic bez zapietych pasow! Nina zachowuje sie roznie, ale wystarczy wjechac kolem w dziure w chodniku, wozek staje deba, a dziecko wypada. Nigdy nie przejechalam bez pasow nawet pol metra. |
|
|
|
#248 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
jeszcze nie miałam takiej podbramkowej sytuacji, dziury staram się omijać... a zeby wózek stanął dęba to chyba musiałbym miec kupę siły
|
|
|
|
#249 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
My zawsze zapinamy Asię w pasy, bo jak nie to tak kombinuje i się wygina, że wyjeżdża z wózka dołem, zresztą jak dzisiaj jechałyśmy do sklepu, to siedziała naburmuszona że musi być w wózku, a nie może sobie sama tuptać, że sądzę jakby byla nie zapięt to by kombinowala jakby się tu wydostać...
![]() Rzabbo strasznie dawno nie widzialam Twoich dziewczynek... |
|
|
|
#250 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Ja to Laurkę zapinam w pasach nawet w krzesełku do karmienia. ta moja chuda szprycha potrafi się wkręcać niczym śrubka. dała popis wczoraj TŻ - dawał jej śniadanko w krzesełku bez zapiętych szelek. Tłumaczę - zapnij ją - nie bo krzesło ma plastikowy bolec miedzy nogami on siedzi z boku to wszystko widzi. Po czym po 3 minutach widzę jak obie nogi są po jednej stronie fotela - myk przekręciła sie na brzuch i już wisi trzymana tylko blatem za głowę. TŻ zrobił oczka okrąglusie i stwierdził, ze Laura ma zdolności kota-wciśnie sie wszędzie!
W wózku ostatnio ćwiczy zwis boczny -obserwuje kręcące sie kółka więc szelki są obowiązkowe. Wcześniej szelki odpuszczałam - zapinałam tylko paski boczne ze środkowym... Jestem świnia...dostałam od sąsiadki łapówkę za napisanie pracy o migracji zarobkowej - pudełeczko pysznych pralin z wiśnią w likierze i SAMA wszystkie zjadłam! Aż mi szumi....
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
|
|
#251 |
|
Rzabbocop
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
ech no muszę w końcu jakieś fotki pstryknąć
ja zawsze zapinam dziewczyny w wózku i w foteliku samochodowym na AZS używam zwykłych smarowideł E45 i jakiś z apteki w wielkiej butli u nas to ewidentnie od mleka krowiego |
|
|
|
#252 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
w foteliku też zapinam, ale w krzesełku już nie, a w wózku wystarczą te 2 boczne i środkowy, tych na ramona nie zapinam
|
|
|
|
#253 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Mnie sie zdarzylo (mimo ze w Holandii nie ma dziur
)), ze bez uzycia specjalnej sily, po prostu idac (choc chodze szybko) wozek nagle zahamowal, bo kolo wpadlo w zaglebienie, nadzialo sie na kraweznik i Nina zawisla doslownie na pasach, bo sila wyrzutu jest wbrew pozorom bardzo duza. Wtedy sobie pomyslalam, co by sie stalo, gdyby miala niezapiete.
|
|
|
|
#254 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Cytat:
Kasiu - wyobrażam to sobie! Dobrze, że Nina miała pasy - gdyby nie one zapewne Nina miałaby "podrapaną karoserię"...i oby tylko! Zdjątka... 1. Chudonoga 2. Pokąpielowy look
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
|
|
|
#255 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Laurka, dama
![]() My zaczynamy spacer od nie zapiętych pasów. Po 3/4 spacerku Jasio zaczyna byc bardziej ciekawy swiata niz na poczatku i wtedy niestety pasy. Ale jak zapinam to całość i boczne i szelki. W krzesełku do karmienia to samo... jakzaczyna go dyłek boleć to zapinam i juz załapał ze nie ma manewru i nie wyrywa sie, bo kiedys sie buntował. A krzywdę to on sobie prędzej zrobi na własnych nogach, w domu niz jakichs nie przewidzianych sytuacjach Bilans wczorajszego dnia: dwa guzy.Rzabba, o tym E45 tez czytałam. Idę zaraz do apteki nieh mi coś doradzą. |
|
|
|
#256 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Hej
Aranko LAura ma identyczne nogi jak Olaf, najgrubsze miejsce w kolanie. Mimo to i tak wygląda ślicznie, tak jak napisała Ela-dama. Zaboo prześliczne zdjęcie, wiosna na całego, aż mi sie chce do Polski, tu jeszce resztki śniegu widać brrrrrrrrrr Małgogaj mój Olaf tak samo nie lubi jajek, jak tylko mu chce dać to albo się rozryczy albo zwymiotuje. Raz jakoś podjadł dużó jajecznicy mojej z cebulką i kiełbaską.Tez mi się jakiś model niejadek trafił hehe co do barierek we wózku, u nas też zdecydowanie musi być, wtedy zapinam tylko dolne pasy i ten w kroku, Olaf nienawidzi jak go zapnę równiez tymi górnymi, jest w tedy taki skrępowany. Choć raz zapomniałam barierki do spaceróki i jakoś to przemęczył. KAsia pewnie ma rację, że warto zapinać wszystkie pasy dla bezpieczeństwa. Mnie się już nieraz udało zaliczyć glebę (śliskie buty) ale zawsze jakimś cudem wózek się nie przewrócił. W krzesełku do karmienia Olaf nie bardzo chce siedzieć i potrafi już w nim wstać więc pasy obowiązkowo muszą być, a w foteliku to nie ma mowy jazda bez pasów!!!! |
|
|
|
#257 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Elu - ja dostałam recepte od alergologa na suchą skórę Anielki na masć robioną: cholesterol+ witE+witA. Jak chcesz to sprawdzę dokładnie parametry w domu i Ci napisze. Myśle ,że taką masć zrobią tez bez recepty. Maść dobra bo skóra po niej się uspokoiła
A tak z innej beczki : jak wyglądają Wasze stosunki z TZ? bo u mnie się jakby ochłodziło, nadmiar obowiązków, ciągłe zmęczenie, bark czasu na zwykła rozmowę. Smutne
__________________
http://b1.lilypie.com/vPsqp1.png |
|
|
|
#258 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Cytat:
ostatnio jak piotrus jest chory to juz wogole nie ma czasu na nic.. on wraca pozno ja sie dre ze zostawia wszystko na mojej glowie.. jestem przemeczona i nawet mi ise nie chce na nigo patzrec...ale niedlugo siweta i taki troszke spokojniejszy czas..
|
|
|
|
|
#259 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Fibian to chyba taka kolej rzeczy, wczesniej mieliśmy czas tylko dla siebie a teraz dzielimy go w dzieciaczkiem, któremu poświęcamy zdecydowanie więcej uwagi. Ja ogólnie nie narzekam ale zauważyłam że jest trochę inaczej!
|
|
|
|
#260 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 352
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
U nas barierka jest konieczna, bo czasami Tymon po prostu dostaje szału jak przypnę go pasami. Wiem, że bezpieczniej jest przypiąć, ale zakupy czy spacer z ryczącym dzieckiem są bardzo mało przyjemne. W ogóle ostatnio wózek poszedł w odstawkę, bo młody chce sam chodzić. Długie spacery odpadają, ale mieszkamy w domu i mamy ogród, więc najczęściej tam spędzamy czas na dworze.
Mamy chicco enjoy, nie jest to wymarzony wózek, ale można do niego dopiąc fotelik 0-13 i głównie dlatego go kupiłam. Postanowiłam, że podwójnego wózka nie potrzebuję. Mam chustę, w której będę nosiła małą, poza tym w razie konieczności dokupię dostawkę do wózka. W foteliku samochodowym oczywiście pasy są obowiązkowe, natomiast w krzesełku do karmienia, nie da rady. Dobrze, że w trakcie posiłków Tymon w miarę spokojnie siedzi, a jak już mu się znudzi to go wyjmuję. W ogóle Tymon ma ostatnio strasznie dużo ważnych rzeczy do "zrobienia", trudno mu usiedzieć na miejscu, a jedzenie przestało być interesujące. Nie zmuszam go ani do siedzenia ani do jedzenia. Tymon też miewa takie plamy suchej skóry, z resztą ja czasami też. Tak samo jak Fibian, mam maść robioną w aptece (chyba te same składniki) i działa bardzo fajnie. Laurka słodka, taka drobna i dziewczęca. |
|
|
|
#261 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Aranko - Laura rzeczywiście chudziaczek, ale to pewnie tez po chorobie. Zreszta od początku była szczuplutka. Ale jaki lok w tym looku!
__________________
http://b1.lilypie.com/vPsqp1.png |
|
|
|
#262 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Laura z lokeim jak laleczka, dopiero teraz zauważyłam.
Olafa dzisiaj podstrzygłam. tylko tyłem. szybko mu te włoski rosną do tej pory już 3 razy był maszynką obcięty i to zupełnie na krótko. |
|
|
|
#263 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
fibian ja juz o tym wiele razy pisalam ostatnio- przez totalny nadmiar obowiazkow u obojga i niemoznosc odpoczynku od dziecka chocby na jeden wieczor w tygodniu malzenstwo przezywa wielki kryzys. Nikt nie ma zlych intencji, ale tez wiem, ze 'samo' sie nie poprawi, a my nie mamy sily, a nade wszystko czasu na dbanie o to, zeby bylo jak dawniej. Wiec ochlodzenie. Bardzo to smutne.
|
|
|
|
#264 |
|
Rzabbocop
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Laurka śliczna
![]() u mnie dziewczyny od pierwszych spacerków są przyzwyczajone do pełnego zapinania pasami i chyba nie protestują za bardzo bo nie wiedzą, ze można inaczej ![]() Zresztą Helena mimo buntu dwulatka rozumie już że są sytuacje kiedy nie może iść sama tylko za rękę, albo ląduje w wózku przypięta Ja mam podwójny wózek i jestem bardzo zadowolona. Dość łatwo prowadzi sie jedną ręką i Helena może sobie tuptać obok. Wózek ma bardzo duży kosz pod spodem i wszystkie zakupy mi się tam mieszczą. Helenie jeszcze zdarza sie zasnąc w dzień a my często robimy sobie całodniowe wypady do miasta więc nie ma z tym problemu. Barierka u nas bardzo sie przydaje, służy za blacik, dziewczyny mogą tam sobie trzymać przekąski i zabawki. |
|
|
|
#265 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Cytat:
__________________
http://b1.lilypie.com/vPsqp1.png |
|
|
|
|
#266 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
No żeby było bardziej gorąco - czasem temperatura uczuć musi spaść...
Laura jest naprawdę chuda - na golasa to liczę jej kręgi na odległość, żebra aż krzyczą a przy przewijaniu sterczą jej biodra! Rączki jak witki...Widok koszmarny! Wczoraj w końcu powiedziała długo wyczekiwane "mniamniam"! Jutro do kontroli i może będzie można wrócić do mleczka! Musze troszkę podtuczyć mojego chuchraka...Przez odwodnienie ma suchą skórę - pediatra uprzedziła, ze będzie brzydka! Natłuszczam kilka razy dziennie co akurat pod ręką albo Balneum albo J&J Naturals. Pomimo chudości śmignęła w górę - musiałam kupić jej przejściową kurtkę. Ceny na Allegro koszmarne - rzeczy w sklepach koszmarne (nie patrząc wcale na cenę)! Z dwojga złego wybrałam Allegro bo chociaż miałam wybór. mam nadzieję, ze kurteczka będzie dobra...niby na 9-12 miesięcy ale wymiarami dobra - ciekawe czy jak założę będzie oki...najwyżej sprzedam...Poza tym zgubiła mi wczoraj rękawiczkę...nie miałam akurat tej pary na sznurku i mój błąd! A były takie fajne blado-żółty polarek na bawełnianej podszewce z wyszytą gwiazdką...buuu - szkoda to pamiątka po Julii od kompletu...no cóż! Trzeba poszukać więc dziecku cieńszych rękawiczek. Co do Laury - damy to w tym jest cała prawda. Ona uwielbia sie przebierać i pokazywać wszystkim w kolejnych rzeczach. Jakbym jej dała do dyspozycji zawartość szafy - miałabym pół dnia spokoju! Wczoraj wyszperałam kasetkę z biżuterią po teściowej i sobie ją przeglądałam...przyszła Laurka i było 45 minut śmichów ochów i achów bo zakładała na siebie korale, pierścionki z takim sapaniem i namaszczeniem...do tego próbowała zakładać kolczyki...musiałam ją pilnować żeby niczego nie pogubiła albo sobie nie wsadziła w nieodpowiednie miejsce! Zapomniałam dodać - Zabko śliczne tchnące wiosną zdjęcia! Asiunia taka radosna, boska jest z tymi dołeczkami! I do drugiej Rzabby - poproszę o kolaborat na temat dobrego stanika cobym zaniku ostatniego atrybutu kobiecości nie zaznała... Czułam, ze nadejdzie zmiana pogody - niestety moje szwy wewnętrzne po porodzie dają mi o tym zawsze znać - nic miłego....
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
|
|
#267 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#268 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
kasiu - faktycznie dłuuugo to trwa....
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
|
|
#269 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
najgorsze, ze nie bardzo jest wyjscie z tej sytuacji
nikt nic zlego nie robi, oboje strasznie ciezko pracujemy, nikt z nas nie ma wiecej czasu na przyjemnosci od drugiego, kazdemu przyswieca sluszny cel, na pomoc niczyja nie mozemy liczyc i... tak mija dzien za dniem, wyscig z czasem, zeby sie wyrobic z obowiazkami, a na przyjemnosci, tzw. luz, ktory w naszym wypadku jest NIEZBEDNY, zeby sie umiec cieszyc soba, nie ma juz w kalendarzu miejsca ale moze odczuwamy to bardziej, bo dlugo bylismy tylko we dwoje? albo oczekujemy zbyt wiele, szukamy prawdziwej jakosci, ktora trudno osiagnac przy takim braku czasu... Edytowane przez kasia191273 Czas edycji: 2008-03-12 o 12:51 |
|
|
|
#270 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Laurka sliczna z loczkiem
Aranko miałas racje pogoda sie zmieniła,u nas burza sie rozkreciła,szykowałysmy sie do wyjscia na dwór a tu grzmiec zaczeło i nici z wyjscia a Marysia szału w domu dostaje
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:15.





))

Ty to potrafisz wyszperać cuda na tym allegro
Wszyscy ubaw mieli po pachy. Pytamy ją skąd to wytrzasnęła. A ta mówi ze wyszła przed dom i spisała z tabliczki 





Ślub
ostatnio jak piotrus jest chory to juz wogole nie ma czasu na nic.. on wraca pozno ja sie dre ze zostawia wszystko na mojej glowie.. jestem przemeczona i nawet mi ise nie chce na nigo patzrec...ale niedlugo siweta i taki troszke spokojniejszy czas..
i nici z wyjscia a Marysia szału w domu dostaje

