Powietrze w pochwie?

[ona 23]

Ja ćwiczyłam gimnastyke dobre pare lat i nigdy mi sie nie zdarzalo tzw ,,prykanie''.Wtedy jeszcze bardzo rzadko współzyłam(poczatki).Ale pózniej czesto uprawialam sex i od tyłu itp i nic takiego mi sie nie zdarzalo.Teraz mam partnera od 4 lat a on ma duzego członka i dopiero rok po porodzie zaczeło się takie prykanie. Prawda musi byc taka ze dziewice nie maja takich problemów. A laski ktore często uprawiaja sex pózniej prykają bo są ze tak niemilo powiem rozepchane. Jak ja teraz robie świece to tez prykam. Ale zaciskanie mieśni pochwy troche pomaga. Straszne musi to byc dla nowych partnerów bo jak facet się z tym prykaniem spotkał to wie ze ta laska miala duzo ,,przeżyć''. Ale w sumie takie zycie. Niestety tak to odbieram. Ja np swojemu specjalnie mowie ze nie chce od tylu bo mnie zapowietrzy a on ze nie, i luz juz wie ze moge pryknąć.

[Marcia088]

Napisane przez ona 23

Ja ćwiczyłam gimnastyke dobre pare lat i nigdy mi sie nie zdarzalo tzw ,,prykanie''.Wtedy jeszcze bardzo rzadko współzyłam(poczatki).Ale pózniej czesto uprawialam sex i od tyłu itp i nic takiego mi sie nie zdarzalo.Teraz mam partnera od 4 lat a on ma duzego członka i dopiero rok po porodzie zaczeło się takie prykanie. Prawda musi byc taka ze dziewice nie maja takich problemów. A laski ktore często uprawiaja sex pózniej prykają bo są ze tak niemilo powiem rozepchane. Jak ja teraz robie świece to tez prykam. Ale zaciskanie mieśni pochwy troche pomaga. Straszne musi to byc dla nowych partnerów bo jak facet się z tym prykaniem spotkał to wie ze ta laska miala duzo ,,przeżyć''. Ale w sumie takie zycie. Niestety tak to odbieram. Ja np swojemu specjalnie mowie ze nie chce od tylu bo mnie zapowietrzy a on ze nie, i luz juz wie ze moge pryknąć.

Niestety nie zgadzam się z tym co napisałaś.....Ilość partnerów seksualnych nie ma znaczenia....Mój TŻ był pierwszym facetem z którym się kochałam i to "prykanie" występowało, a nie mogło być efektem "rozepchania" jak napisałaś......

[Miss Coffee]

oj bardzo się w takiej sytuacji krępuję ale staram się z tego śmiać z TŻtem

[sine.ira]

Napisane przez ona 23

Ja ćwiczyłam gimnastyke dobre pare lat i nigdy mi sie nie zdarzalo tzw ,,prykanie''.Wtedy jeszcze bardzo rzadko współzyłam(poczatki).Ale pózniej czesto uprawialam sex i od tyłu itp i nic takiego mi sie nie zdarzalo.Teraz mam partnera od 4 lat a on ma duzego członka i dopiero rok po porodzie zaczeło się takie prykanie. Prawda musi byc taka ze dziewice nie maja takich problemów. A laski ktore często uprawiaja sex pózniej prykają bo są ze tak niemilo powiem rozepchane. Jak ja teraz robie świece to tez prykam. Ale zaciskanie mieśni pochwy troche pomaga. Straszne musi to byc dla nowych partnerów bo jak facet się z tym prykaniem spotkał to wie ze ta laska miala duzo ,,przeżyć''. Ale w sumie takie zycie. Niestety tak to odbieram. Ja np swojemu specjalnie mowie ze nie chce od tylu bo mnie zapowietrzy a on ze nie, i luz juz wie ze moge pryknąć.

Za przeproszeniem - bzdury opowiadasz. A to pogrubione, to już w ogóle porażka.
Rozepchane to mogą być spodnie w kolanach, a nie kobieca pochwa - to po pierwsze. Po drugie te twoje uogólenienia oparte na obserwacji swojego ciała są, mówiąc delikatnie, mało wiarygodne. To, że tobie zaczęło się z czasem dostawać powietrze do pochwy nie ma nic wspólnego z tym, że nie byłaś dziewicą albo że miałaś któregoś tam z kolei partnera. Może mięśnie ci się po prostu z wiekiem osłabiły, nie pomyślałaś o tym ?
No i jak wytłumaczysz fakt, że niektóre kobiety mają to "zjawisko" od zawsze - od pierwszego razu, a są i takie, którym się to nie dzieje nigdy ? Pytanie retoryczne.

[201803290936]

Napisane przez ona 23

Ja ćwiczyłam gimnastyke dobre pare lat i nigdy mi sie nie zdarzalo tzw ,,prykanie''.Wtedy jeszcze bardzo rzadko współzyłam(poczatki).Ale pózniej czesto uprawialam sex i od tyłu itp i nic takiego mi sie nie zdarzalo.Teraz mam partnera od 4 lat a on ma duzego członka i dopiero rok po porodzie zaczeło się takie prykanie. Prawda musi byc taka ze dziewice nie maja takich problemów. A laski ktore często uprawiaja sex pózniej prykają bo są ze tak niemilo powiem rozepchane. Jak ja teraz robie świece to tez prykam. Ale zaciskanie mieśni pochwy troche pomaga. Straszne musi to byc dla nowych partnerów bo jak facet się z tym prykaniem spotkał to wie ze ta laska miala duzo ,,przeżyć''. Ale w sumie takie zycie. Niestety tak to odbieram. Ja np swojemu specjalnie mowie ze nie chce od tylu bo mnie zapowietrzy a on ze nie, i luz juz wie ze moge pryknąć.

Większych bzdur dawno nie czytałam. I w życiu od żadnego kumpla nie słyszałam podobnej teorii. Mam wrażenie, że napisałaś ten post tylko po to, aby się pochwalić, że Twój facet ma dużego penisa, ale nie wiedziałaś jaką treść wsadzić, to popisałaś parę kwiatków.

Nie ma w tym niczego nienaturalnego - zdarza się wielu kobietom i chyba tylko nienormalny partner mógłby robić z tego problem.

http://www.seksuolog.org.pl/viewtopi...b24a535ee03bf1

[ona 23]

Jak ktos ma coś do malych wacków to niech zmieni na duzego. Ja podałam tylko przyklad dlaczego myślę, ze moze tak byc. Nie wiem dlaczego ja nie mialam takich problemów kiedys i dlatego opisałam swoj przypadek . Napisalam tak zeby wypowiedzial sie ktos kto mial podobna sytuacje ale nie zeby sie chwalic penisem (załosne). Chyba kazdy moze wyrazic swoje przypuszczenia. Myslalam ze moze ktos napisze dlaczego jedne maja to wcześniej, inne pózniej. Ale widocznie cialo ludzkie chodz wyglada podobnie -całkiem sie rozni.
A co do większych norek i mniejszych to wiadomo ze kobieta ktora czesto uprawia sex ma większą a ta która rzadko to robi ma ciasną. Ale to juz inny temat. Pozdrawiam.

[Olcia]

Napisane przez ona 23

Jak ktos ma coś do malych wacków to niech zmieni na duzego. Ja podałam tylko przyklad dlaczego myślę, ze moze tak byc. Nie wiem dlaczego ja nie mialam takich problemów kiedys i dlatego opisałam swoj przypadek . Napisalam tak zeby wypowiedzial sie ktos kto mial podobna sytuacje ale nie zeby sie chwalic penisem (załosne). Chyba kazdy moze wyrazic swoje przypuszczenia. Myslalam ze moze ktos napisze dlaczego jedne maja to wcześniej, inne pózniej. Ale widocznie cialo ludzkie chodz wyglada podobnie -całkiem sie rozni.
A co do większych norek i mniejszych to wiadomo ze kobieta ktora czesto uprawia sex ma większą a ta która rzadko to robi ma ciasną. Ale to juz inny temat. Pozdrawiam.

Nie, Ty od razu zawyrokowalas czemu jest tak a nie inaczej
wychodzi na to, ze tu wiele kobiet mialo "duzo przezyc", ale same o tym nie wiedza

[Merys]

Napisane przez ona 23

Jak ktos ma coś do malych wacków to niech zmieni na duzego. Ja podałam tylko przyklad dlaczego myślę, ze moze tak byc. Nie wiem dlaczego ja nie mialam takich problemów kiedys i dlatego opisałam swoj przypadek . Napisalam tak zeby wypowiedzial sie ktos kto mial podobna sytuacje ale nie zeby sie chwalic penisem (załosne). Chyba kazdy moze wyrazic swoje przypuszczenia. Myslalam ze moze ktos napisze dlaczego jedne maja to wcześniej, inne pózniej. Ale widocznie cialo ludzkie chodz wyglada podobnie -całkiem sie rozni.
A co do większych norek i mniejszych to wiadomo ze kobieta ktora czesto uprawia sex ma większą a ta która rzadko to robi ma ciasną. Ale to juz inny temat. Pozdrawiam.

Wybacz ale smieszy mnie to co napisalas, mi tez moja mala pruta jak sie z facetem od tylu kochamy i wydaje mi sie to dosyc normalne, jeszcze bardziej przekonalam sie do tego po czytaniu komentarzy wizażanek.
Wiec czy szeroka czy ciasna to nie ma nic do rzeczy

[sine.ira]

Napisane przez Olcia

Nie, Ty od razu zawyrokowalas czemu jest tak a nie inaczej
wychodzi na to, ze tu wiele kobiet mialo "duzo przezyc", ale same o tym nie wiedza

Gorzej Ja to jestem chyba wieczna dziewica, bo mi się coś takiego nigdy nie przydarzyło

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez ona 23

Ja ćwiczyłam gimnastyke dobre pare lat i nigdy mi sie nie zdarzalo tzw ,,prykanie''.Wtedy jeszcze bardzo rzadko współzyłam(poczatki).Ale pózniej czesto uprawialam sex i od tyłu itp i nic takiego mi sie nie zdarzalo.Teraz mam partnera od 4 lat a on ma duzego członka i dopiero rok po porodzie zaczeło się takie prykanie. Prawda musi byc taka ze dziewice nie maja takich problemów. A laski ktore często uprawiaja sex pózniej prykają bo są ze tak niemilo powiem rozepchane. Jak ja teraz robie świece to tez prykam. Ale zaciskanie mieśni pochwy troche pomaga. Straszne musi to byc dla nowych partnerów bo jak facet się z tym prykaniem spotkał to wie ze ta laska miala duzo ,,przeżyć''. Ale w sumie takie zycie. Niestety tak to odbieram. Ja np swojemu specjalnie mowie ze nie chce od tylu bo mnie zapowietrzy a on ze nie, i luz juz wie ze moge pryknąć.

zgodze sie z reszta wizazanek,ze piszesz glupoty.ja od 5 lat wspolzyje z moim TZ,z nim przezylam moj pierwszy raz i mimo to zdarzylo mi sie to nieprzyjemne "zjawisko"(juz od dluzszego czasu nie zdarza sie ).nie jestem tam rozepchana,wrecz przeciwnie.to wszystko zalezy od pozycji.jak sie je czesto zmienia to jest wieksze ryzyko,bo gdy penis wychodzi,powietrze wchodzi...czasem gdy sie podmywam po stosunku czuje jak wychodzi ze mnie powietrze.

[cava]

Napisane przez ona 23

A co do większych norek i mniejszych to wiadomo ze kobieta ktora czesto uprawia sex ma większą a ta która rzadko to robi ma ciasną.

Czytam i oczom nie wierzę.
Czego to się człowiek nie dowie jak sobie forum poczyta.

[Olcia]

Napisane przez sine.ira

Gorzej Ja to jestem chyba wieczna dziewica, bo mi się coś takiego nigdy nie przydarzyło

Aa, bo na pewno jestes dziewica, ale nie chcesz sie przyznac... I tu Cie mam
Nie no doprawdy, zabawne..

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

tu nie ma co się rozwodzić nad anatomią specjalnie... i nad jakimś "rozepchaniem".

trzeba sobie (ona 23) przypomnieć lekcje fizyki i pracę tłoka.

to oczywiste, że jak się wtłoczy (szczególnie dużym) penisem powietrze do pochwy, to ono uszami nie wyjdzie... tylko z powrotem pochwą.

i odwrotnie - gdyby pochwa była "rozepchana", to by nie "prykała", bo powietrze uciekałoby na zewnątrz bez oporu. kiedy jest ciasna, to wydaje dźwięki (też fizyka - akustyka konkretniej).

[sine.ira]

[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;15917394]
trzeba sobie (ona 23) przypomnieć lekcje fizyki i pracę tłoka.

to oczywiste, że jak się wtłoczy (szczególnie dużym) penisem powietrze do pochwy, to ono uszami nie wyjdzie... tylko z powrotem pochwą.

i odwrotnie - gdyby pochwa była "rozepchana", to by nie "prykała", bo powietrze uciekałoby na zewnątrz bez oporu. kiedy jest ciasna, to wydaje dźwięki (też fizyka - akustyka konkretniej).[/QUOTE]

Wniosek z tego taki, że mam rozepchaną pochwę, a mój facet małego penisa skoro mi się prykanko nigdy nie zdarzyło
thx

Od razu wyjaśnię, że nic z tych rzeczy

O, to mam pytanie: dlaczego w takim razie czasem niektórym kobietom pryka, a czasem nie ? A facet i jego sprzęt ciągle ten sam ?
To już zapewne kwestia koniunkcji planet (astronomia).

[201803290936]

Z niektórych powietrze ucieka delikatnie, bez efektów dźwiękowych, a z innych gwałtownie - tyle. Nie ma się o co wykłócać.

[sine.ira]

Napisane przez Doris1981

Z niektórych powietrze ucieka delikatnie, bez efektów dźwiękowych, a z innych gwałtownie - tyle. Nie ma się o co wykłócać.

Ja się nie wykłócam przecież. Po prostu bawią mnie do łez kolejne teorie na temat pierdzącej pochwy. Zaraz się dowiemy, że kobietom z niskim IQ nie pryka, a tym z wysokim - owszem

Czego to ludzie nie wymyślą.

[pirytek]

Czytam i jest mi wesoło.
Moje partnerki też się krepują pierdzioszkami,
mnie to wcale nie przeszkadza, lubię te odgłosy.
Co one sie na kombinują by ich nie było.
Jedno zauważyłem będąc na pieska jeżeli maja ramiona opuszczone niżej lini bioder na 100% są odgłosy. Przy mniej więcej równym poziomie barków i bioder raczej nie ma nawet jeżeli całkowicie wysuwam penisa (celowo ) żeby własnie trochę wtłoczyć powietrza dla akustyki rzadko sie udaje "zagrać". Jedna partnerka nigdy nie rodziła (cesarki), druga
nie raz. I nie ma znaczenia to co do odgłosów, a penisek, no cóż standard europejski.
Pozdrawiam was wszystkie zawstydzone i nie.
Dla mnie jest to fajne.
Pirytek

[Mmmonique]

Mi czesem 'pryka' kiedy kochamy sie od tylu, ale nie zawsze. Czasem bardziej 'pryka' czasem mniej:P ktos tam napisal wyzej, ze cwiczyl gimanstyke i sie nie zdarzylo takie cos. Troche czasu tanczylam i tez jestem porozciagana i wogole a zdarza sie takie 'prykanie' wiec nie wiem o co chodzi?:P hehe.. a kiedy juz sie cos takiego stanie to po prostu sie z tego smiejemy

[martaaa001]

O kurde myslalam, ze tylko moja mała jest jakas dziwna
Ale wiecie co ... juz nie jest mi do smiechu ( Tak jak niektore z Was pisały, gdy zdarzyło mi się to podczas sexu to żaden problem ... tylko się z tego śmiałam..
Niestety tak jak w sytuacji niektórych, zdarzyło mi się to na jodze podczas świecy!! Ćwicze od pół roku, dlatego dopiero teraz miałam zrobić pełną .. i stało się :/ Na dodatek było to całkiem głośne a trener stał przy mnie zeby mi pomóc - bo przecież kurde robiłam to 1 raz!! Kocham joge i nie chce tego przerywać, ale teraz pewnie przed kazdymi cwiczeniaim bede miala stresa czy czasem znowu nie bedzie tej glupiej swiecy!!!
Tak się zastanawiam... moze tampon pomoze ??

[sine.ira]

Niedługo mam wizytę u gina to go zapytam jak to jest z tą prykającą pochwą. Niech mi wytłumaczy od czego to zależy. Zdam relację.

[madzia2306]

mnie tez czasem "pryka" zazwyczaj jak robimy to w pozycji na pieska

[Olcia]

Napisane przez martaaa001

Tak się zastanawiam... moze tampon pomoze ??

tampon to nie jest dobry pomysl...
nie zaleca sie ich uzywania na slabiutkie krawienia, a co dopiero bez okresu.

[aakkzzii]

mi tez pryka ale juz po stosunku

[sql]

Napisane przez Racuszek

Ojejku, dziewczyny! Jak ja tego nienawidzę!
Czasem mi też sie zdarza (szczególnie po piesku, albo nózki na barkach), ale ostatnio to było tak mega że mi się odechcewa seksu na samo wspomnienie!!! TŻ nawet nie zwrócił uwagi, mam nadzieję ze jest świadom co to za odgłos... -.-

ale sie popłakałam ze śmiechu czytając niektóre wypowiedzi

U mnie też było mega po piesku, pierwszy raz taki przeraźliwy bąk, wcześniej było tak delikatnie i było ok a teraz to naprawdę strasznie , ciekawe czy są jakieś sposoby na zmniejszenie intensywności bączków...

[fiska]

U mnie też się zdarza, ale rzadko. Nie ma żadnego śmiechu, ani zażenowania, kochamy się dalej.
Nie ma się co wstydzić przecież!
To jest całkiem naturalne i zdarza się nawet jak ma się jednego partnera seksualnego - boze kto to takie pierdoły wygaduje ?

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez sql

U mnie też było mega po piesku, pierwszy raz taki przeraźliwy bąk, wcześniej było tak delikatnie i było ok a teraz to naprawdę strasznie , ciekawe czy są jakieś sposoby na zmniejszenie intensywności bączków...

jak się powietrze znajdzie w pochwie i Twój partner jest już w Tobie, rozchyl troche pochwę, powietrze powinno ulecieć.

[Shazzer]

Uff, to jednak nie jestem wyjątkiem. Tyle, że ja jestem dziewicą (ktoś pisał, że dziewicom się to chyba nie zdarza), a puszczam te miłosne bączki np. przy brzuszkach. Kilka razy mi się tak zdarzyło i się przestraszyłam, że coś ze mną nie tak.

[zagubiona01]

Witajcie,
Mam problem, może i błahy ale jak dla mnie BARDZO wstydliwy.
Gdy kochamy się z Tż z mojej pochwy wydaje się dzwięk tj. bym puszczała bąka i czuje że powietrze mi stamtąd ucieka.
Tak samo przy minetce. Głupiooooooooooooooo mi strasznie, co prawda śmiejemy się z Tż z tego ale jest mi z tym niekonfortowo.
Czasami jak robię tzw świece ćwicząc sobie - też powietrze stamtąd ucieka.
NORMALNIE jakbym puszczała bąki pochwą
Co mam robić? ???? Czy to jest normalne ?!

POMOCY

[elvegirl]

Wyszukiwaaaaaaaaaaaaaaaar ka...

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=246520

Poczytaj, zobaczysz, że to nie tylko Twój problem.

[Malla]

Też tak czasem mam Ale nigdy w trakcie stosunku.

[nicka01]

Napisane przez Malla

Też tak czasem mam Ale nigdy w trakcie stosunku.

No to masz fajnie, bo mi kurcze zdarza się to prawie przy każdym.