Polecamy:

Naka_Mika · 2012-05-08, 15:28

Cytat:

Napisane przez Ptysia1991

Naka_Mika, a muszisz wracać do domu na wakacje?Tym bardziej w takiej sytuacji,no i jak daleko od domu studiujesz? Nie dałabyś rady dojechać? Z takimi sprawami naprawde lepiej nie czekac,tym bardziej ze sama widzisz...

Studiuję ok. 200km od domu. Niby wcale nie musze wracać, ale nie widzę większego sensu aby zostawać...nie mam tam mieszkania, ani pracy, warunków do leczenia też nie ma...Wiem, że nie mam na co czekać, ale nie wiem co robić po prostu..Chciałabym uporać się bez szpitala, ale nie mam pojęcia jak, od czego zacząć, co najpierw zmienić, na czym się przy tym skupić..Zwyczajnie zaczynam bać się o swoje zdrowie, o swoje życie, które marnuje i przecieka przez palce

Ilta · 2012-05-12, 20:21

Cytat:

Napisane przez Ptysia1991

Ilta, moze w najblizszym czasie, podeslij mi skeypa na pw.Ale nie obiecuje,bo naprawde nie mam sily na rozmowy z kimkolwiek poza terapia gdzie "musze" nawet przez skype;/Napisać kilka zdań napisze,ale słowne wypowiedzi wychodzą mi ostatnio dość kiepsko...

To podrzuć mi może do siebie kontakt na skype, bo ja właśnie sobie uświadomiłam, że zapomniałam jaki mam nick, to stworze nowy profil.

Naka - jak mnie pamięć nie myli, to :

a)masz już ponad 18 lat,
b)Twoja choroba trwa kilka lat.

Więc rodzina być może:

a)uznaje, że jesteś dorosła i sama powinnaś podejmować odpowiedzialność za siebie,
b)może być już po prostu zmęczona chorobą i własną bezradnością.

Nie analizuje na ogólnym dokładnie problemu Ty&Rodzina, bo to by wymagało wypytywania Cię o wiele szczegółów, których możesz nie chcieć tu ujawniać - stawiam tylko hipotezę.

fresas1991 · 2012-05-14, 08:26

Czy ktoś może korzystał z terapii u B. Włodawca bądź E. Kołakowskiej w Warszawie?

Byłabym również wdzięczna za namiary na godnego polecenia psychologa w Warszawie

marma53 · 2012-05-14, 12:15

nie wiem jak to możliwe ze AŻ tyle przytylam w ciągu miesiąca, ale to zasługa mojego MŻ jadłam po 2-3 razy tyle co on i jeszcze mnie pilnowal, żebym nie wymiotowala, ale i tak mi się czasem udawalo. utylam 8 kg! Nie wytrzymuję ze sobą i chyba nie chce już iść na oddział, wstydzę się i boję się że mnie nie potraktuja poważnie.

Ilta · 2012-05-14, 16:17

Cytat:

jeszcze mnie pilnowal, żebym nie wymiotowala, ale i tak mi się czasem udawalo. utylam 8 kg! Nie wytrzymuję ze sobą

A jak Cię przestanie pilnować to co będziesz robić ?

Jeśli odpowiedz będzie: chudnąć, objadać się i wymiotować, to nadal masz powód żeby iść do szpitala.

daria715 · 2012-05-21, 20:26

Właśnie wróciłam od psychiatry i dostałam skierowanie na konsultacje do doktora Curyły na oddział ambulatoryjny leczenia nerwic i zaburzeń odżywiania. Chciałabym tam jutro przedzwonić i się umówić na jakiś termin, tylko nie mogę znaleźć nigdzie numeru na oddział. Długo się czeka na konsultacje?

fresas1991 · 2012-05-22, 07:12

Cytat:

Napisane przez daria715

Właśnie wróciłam od psychiatry i dostałam skierowanie na konsultacje do doktora Curyły na oddział ambulatoryjny leczenia nerwic i zaburzeń odżywiania. Chciałabym tam jutro przedzwonić i się umówić na jakiś termin, tylko nie mogę znaleźć nigdzie numeru na oddział. Długo się czeka na konsultacje?

Tak, ja zadzwoniłam na początku marca,a konsultację mam 27 lipca.

A z dodzwonieniem się do dr Curyło nie jest tak łatwo

chloa · 2012-05-22, 08:59

to prawda, ja dzwoniłam do niego 3 lata temu w marcu, a na kosultacji byłam 14 września, a do tego czasu trafiłam do szpitala pod warszawą, gdzie spędziłam 2 miesiące. wróciłam stamtąd w piątek, a w poniedziałek miałam konsultacje

daria715 · 2012-05-22, 09:42

Mój lekarz co prawda polecił mi doktor Curyło,ale mówił,że jak będzie się ciężko dostać to mogę do innego specjalisty, podobno jest ich tam dużo. Do każdej osoby są takie kolejki czy tylko do tego lekarza?

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Ja dostałam taką propozycję bo w moim mieście nie ma terapii, najbliższa jest w Krakowie. Lekarz mówił,że z racji tego,że do Krakowa mam 40 km, to prawdopodobnie zaproponują mi,żebym została na oddziale,a nie dojeżdżała codziennie na terapie. Czy ktoś wie jak to wszystko wygląda? jak wygląda ambulatoryjny oddział? Czy muszę tam jeść czy tylko przychodzę na terapie i wracam?

Jeszcze jedno pytanie; Skoro mam skierowanie to muszę dzwonić i się umawiać czy mogę już przyjechać na konsultacje? kto oprócz doktora Curyło jest godny polecenia?

fresas1991 · 2012-05-22, 17:02

Mogłybyście polecić sprawdzonego terapeutę z Wrocławia?

Sherrie · 2012-05-29, 12:20

A ja właśnie wyszłam ze szpitala w Łodzi.
Z tego co wiem, to teraz nie ma kolejki i szybko przyjmują.

Hmm od czego zacząć?

Jedzenie jest mniej więcej podobne jak w większości szpitali, jednak w późniejszym czasie, szczególnie po odstawieniu odżywek trzeba dojadać żeby waga rosła.
Przykładowy jadłospis dzienny:

8:00 - 1 śniadanie:
zupa mleczna (od poniedziałku do piątku) manna/zacierka/ryżowa, itp., w sobotę jogurt, w niedzielę brak; kajzerka, 2 kromki tzw. angielki, masło, szynka (czasami dodają marmoladę, jajko na twardo, twaróg, sałatę)

10:30 - 2 śniadanie + odżywka:
Nutridrink, kisiel/budyń/serek homogenozowany/jogurt (125-150g)

13:00 - obiad:
zupa pomidorowa z makaronem/ krupnik/ rosół/barszcz, itp., na drugie zwykle ziemniaki gotowane lub kasza jaglana, mięso (bitka wołowa, pulpet, klops,itp), sos, warzywa gotowane. W piątki ryż z musem jabłkowym, kluski leniwe z cynamonem i cukrem, kluski z serem

15:30 - podwieczorek + odżywka:
Nutridrink + jak na 2 śniadanie, w środy drożdżówka z serem

17:30 - kolacja:
tak jak na śniadanie, ale bez zupy mlecznej

20:00 - odżywka

Po głównych posiłkach - 30 min leżenia

Początkowo na 3 dni dostaje się 1/2 porcji, później 3/4 i całe (ale to zależy od tempa wzrostu wagi). Przy pełnych porcjach i 3 odżywkach - przyrost masy ok 200-300g dziennie.

Ważenie codziennie o 6:15, o 21 chowa się jedzenie, picie i pojemniki, można zostawiać np kawę w proszku i pół szklanki wody czy soku.

Po przyjściu do szpitala jest tzw. nadzór łazienki, tzn. sikanie i prysznic przy uchylonych drzwiach, ale personel nie lapmi się chamsko.

Terapii jako takiej nie ma. Ja byłam tam ok 5 tygodni i nie dostałam psychologa, ale jeżeli jest się dłużej to są 2 panie psycholog i jedna psychiatra.
Codziennie są zajęcia po ok 30 min: psychoedukacja, ćwiczenia oddechowe, relaksacja, joga, itp.

Do szpitala, w zależności od BMI w momencie przybycia , trafia się z określonym stadium lub etamen (kontrakt anorektyczny lub bulimiczny). Kontrakt anorektyczny jest kilogramowy: po uzyskaniu odpowiedniej wagi przechodzi się do kolejnego, przy bulimicznym jest czasówka - etapy trwają 1-2 tygodnie.
Przy bulimii jest się tak 6-8 tygodni, przy anoreksji 2-3 miesiące.

Personel jest super. Można pośmiać przy posiłkach.

Łazienki są otwierane jak pacjentki chcą, przed posiłkami są otwarte ok 30 min.

Codziennie rano i wieczorem są obchody - lekarze (rano) patrzą na wagę,
pytają czy coś trzeba (np. leki przeciwbólowe, czopki).

Jak coś jeszcze to piszcie

Jorelia · 2012-05-29, 20:13

Cytat:

Napisane przez Sherrie

A ja właśnie wyszłam ze szpitala w Łodzi.
Z tego co wiem, to teraz nie ma kolejki i szybko przyjmują.

Taaaak... Dzwoniłam tam dziś rano, żeby umówić się konsultację i przeżyłam niezły szok, kiedy usłyszałam, że mogę przyjść jutro i być od razu, z miejsca przyjęta na oddział. Wcześniej słyszałam, ze czas oczekiwania wynosi 1-2 miesiące i o takiej ewentualnej dacie przyjęcia myślalam - i to tylko w razie, jak gdyby przez ten czas nie udało mi się jednak poradzić samej ze sobą. Bo liczę, że jednak dam radę.

Jadę na rozmowę w piątek, nie wiem co mam robić, tak bardzo chciałabym zostać w domu, tym bardziej że wcale nie stoję w miejscu. Owszem, czasami choroba wygrywa ze zdrowym rozsądkiem ale kroczek po kroczku, przy wsparciu terapeutki, posuwam się do przodu.

Cytat:

Początkowo na 3 dni dostaje się 1/2 porcji, później 3/4 i całe (ale to zależy od tempa wzrostu wagi). Przy pełnych porcjach i 3 odżywkach - przyrost masy ok 200-300g dziennie.

300 g dziennie? To jest 2 kg tygodniowo... Dużo...

Cytat:

Do szpitala, w zależności od BMI w momencie przybycia , trafia się z określonym stadium lub etamen (kontrakt anorektyczny lub bulimiczny). Kontrakt anorektyczny jest kilogramowy: po uzyskaniu odpowiedniej wagi przechodzi się do kolejnego, przy bulimicznym jest czasówka - etapy trwają 1-2 tygodnie.
Przy bulimii jest się tak 6-8 tygodni, przy anoreksji 2-3 miesiące.

A co z anoreksją bulimiczną? Mam niedowagę, lęk przed jedzeniem i przytyciem, a jednocześnie napady bulimiczne średnio raz w tygodniu (przed moim przejściem na P były prawie codziennie... ) Jaki jest wtedy kontrakt?

Paprykowa89 · 2012-05-30, 02:08

szok czy nie szok na pewno warto iść i sie leczyc

Sherrie · 2012-05-30, 08:32

Cytat:

Napisane przez Jorelia

Taaaak... Dzwoniłam tam dziś rano, żeby umówić się konsultację i przeżyłam niezły szok, kiedy usłyszałam, że mogę przyjść jutro i być od razu, z miejsca przyjęta na oddział. Wcześniej słyszałam, ze czas oczekiwania wynosi 1-2 miesiące i o takiej ewentualnej dacie przyjęcia myślalam - i to tylko w razie, jak gdyby przez ten czas nie udało mi się jednak poradzić samej ze sobą. Bo liczę, że jednak dam radę.

Teraz, w lecie, nikt nie chce siedzieć w szpitalu 0 i wcale sie nie dziwię. Sama myślałam, że wyjde w lipcu, ale uwinęłam się w 5 tygodni. Od wizyty kwalifikacyjnej czekałam 2 m-ce.

Jadę na rozmowę w piątek, nie wiem co mam robić, tak bardzo chciałabym zostać w domu, tym bardziej że wcale nie stoję w miejscu. Owszem, czasami choroba wygrywa ze zdrowym rozsądkiem ale kroczek po kroczku, przy wsparciu terapeutki, posuwam się do przodu.

Co jak co, ale szpital Ci pomoże. Tam masz nadzór, nie ma tak, że raz zjesz więcej a raz mniej. Mi bardzo pomógł, bo nie mogłam przestać wymiotować a tam, dzięki nadzorowi, przerwałam mój wieczorny rytuał objadania i wymiotowania, przestałam się przeczyszczać (a robiłam to 10 lat).

300 g dziennie? To jest 2 kg tygodniowo... Dużo...

Ale tyle tyją dziewczyny w stadiach zerowych. Tylko wtedy są całe porcje, 2 śniadania, podwieczorki i 3 odżywki. Ja np. miałam (do samej samokontroli - kiedy je sie ile i co się chce) 3/4 porcji, 2 ś i podw. i nie miałam odżywek. Gdybym nie dojadała to waga by mi stała.

A co z anoreksją bulimiczną? Mam niedowagę, lęk przed jedzeniem i przytyciem, a jednocześnie napady bulimiczne średnio raz w tygodniu (przed moim przejściem na P były prawie codziennie... ) Jaki jest wtedy kontrakt?

Pani doktor raczej stwierdza anoreksję albo bulimię. Jak ja byłam na oddziale to była dziewczyna z anoreksją typu bulimicznego ( i Ty też możesz mieć taką stwierdzoną) i miała kontrakt anorektyczny. Jeżeli nie masz dużej niedowagi, żeby poznać Twoj organizm, możesz dostać bulimiczny kontrakt czasowy (moim zdaniem jest lepszy bo nie musisz tyć 0,5kg tygodniowo żeby wyrobić normę)

Może Ci być tam trochę ciężko przybrać, bo tam jest dieta lekkostrawna, wysokobiałkowa i teoretycznie wysokokaloryczna. Catering podaje że całe porcje, 2 ś, podwieczorki i odżywki to ok 4000 kcal, a różnie to bywa, szczególnie jak np na podwieczorek przyjdzie jabłko...
Czasami byłyśmy przejedzone a kalorycznie było malutko i waga spadała.

Jak dla mnie to idź na konsultację (Pani dr Śmiech to super babka, tylko od początku musisz być z nią szczera, bo nie lubi kręcenia) i zobaczysz co dr CI powie. Zawsze możesz wypisać się na żądanie.

Jorelia · 2012-05-30, 10:16

Cytat:

Napisane przez Sherrie

Może Ci być tam trochę ciężko przybrać, bo tam jest dieta lekkostrawna, wysokobiałkowa i teoretycznie wysokokaloryczna. Catering podaje że całe porcje, 2 ś, podwieczorki i odżywki to ok 4000 kcal, a różnie to bywa, szczególnie jak np na podwieczorek przyjdzie jabłko...
Czasami byłyśmy przejedzone a kalorycznie było malutko i waga spadała.

Jak dla mnie to idź na konsultację (Pani dr Śmiech to super babka, tylko od początku musisz być z nią szczera, bo nie lubi kręcenia) i zobaczysz co dr CI powie. Zawsze możesz wypisać się na żądanie.

Tak właśnie zrobię, pójdę, porozmawiam i wszystko się okaże. Szkoda, że nie ma tam psychoterapii - gdyby nie to, pewnie miałabym mniejsze wątpliwości i jednak od razu zdecydowała się na oddział. A tak, to trochę szkoda mi przerywać to, co zaczęłam rozgrzebywać wraz ze swoją terapeutką...

A Ty Sherrie miałaś kontrakt bulimiczny, tak?
Jaka atmosfera panuje między dziewczynami? Chcą wyzdrowieć czy raczej oszukują? Czy bardzo dużo rozmawiają o jedzeniu i niejedzeniu? Nie nakręcają się chorobowymi myślami? Nie rywalizują, która jest szczuplejsza? To moja kolejna wątpliwość - słyszałam, że czasami tak to wygląda i wcale mi się to nie podoba...

marma53 · 2012-05-30, 20:14

A dlaczego na tym oddziale nie ma zajęć z terapeutami i psychologami?
gdyby były to zaraz bym tam się rzuciła...

Sherrie · 2012-05-31, 09:52

Cytat:

Napisane przez Jorelia

Tak właśnie zrobię, pójdę, porozmawiam i wszystko się okaże. Szkoda, że nie ma tam psychoterapii - gdyby nie to, pewnie miałabym mniejsze wątpliwości i jednak od razu zdecydowała się na oddział. A tak, to trochę szkoda mi przerywać to, co zaczęłam rozgrzebywać wraz ze swoją terapeutką...

niestety, na oddziale jest tylko dr Śmiech. Często bierze na rozmowy na 30-45 min.

A Ty Sherrie miałaś kontrakt bulimiczny, tak? na początku (przez 1 tydzień) miałam anorektyczny ze względu na dużą niedowagę, ale ta była skutkiem odwodnienia i po tygodniu miałam 4 kg więcej i dr. Śmiech zmienila mi kontrakt na bulimiczny

Jaka atmosfera panuje między dziewczynami? Chcą wyzdrowieć czy raczej oszukują? Czy bardzo dużo rozmawiają o jedzeniu i niejedzeniu? Nie nakręcają się chorobowymi myślami? Nie rywalizują, która jest szczuplejsza? To moja kolejna wątpliwość - słyszałam, że czasami tak to wygląda i wcale mi się to nie podoba...

Jak ja byłam na oddziale to była jedna, która kombinowała ale nie tak bardzo. Wyszła już.
Co do gadania to praktycznie anoreksja i jedzenie to był jeden temat, szczególnie z "nowymi" w niskich stadiach. Owszem, były dziewczyny z którymi gadałyśmy o wszystkim tylko nie o ed

Rywalizacji nie było, na szczęście.

Cytat:

Napisane przez marma53

A dlaczego na tym oddziale nie ma zajęć z terapeutami i psychologami?
gdyby były to zaraz bym tam się rzuciła...

Jest 2 panie psycholog i 1 psychiatra. Na oddziale jest 8 pacjentów + inne oddziały. Trzeba czekać. Dziewczyny miały sesje, ja przez ponad miesiąc sie nie doczekałam (ale tylko dlatego że jednej psycholog nie było 3 tyg). Teraz pewnie jak już wszystkie wrócą z urlopów to bedzie inaczej

Ilta · 2012-06-03, 14:36

Nie chcę być złym prorokiem, ale taki pobyt da mniej więcej tyle samo, co zostanie w domu pod restrykcyjną opieką kogoś bliskiego i jedzenia tego samego, co w szpitalu.
A problemy które spowodowały ED jak były tak są.
I co teraz z tą wagą co przyrosła vs że kłopoty zostały a jedyną metodą ich opanowania było jedzenie lub nie jedzenie ?

Warto teraz szybko iść do poradni zdrowia psychicznego i dostać skierowanie na terapię. A jak będą duże kolejki to zobaczyć, czy w innej nie ma mniejszych. Jak nie ma - czy stać Cię na terapię prywatną (ok.80zł za spotkanie, min. raz w tygodniu).

A nie było tam oddziału dziennego ? Może masz możliwość chodzenia tam na dzień ?

marma53 · 2012-06-12, 22:01

Chciałam Wam powiedzieć, że jutro będę zamknięta w szpitalu na przymusowym dożywianiu, żeby poprawić stan mojego organizmu i mózgu przede wszystkim, a pomimo mojej niskiej wagi, ale CHĘCI, PRAWDZIWYCH do podjęcia terapii, mój lekarz w trybie natychmiastowym załatwił mi przyjęcie na oddział stacjonarny, gdzie będę miała codziennie terapię..

Ilta · 2012-06-14, 06:34

Chciałabym rzec - wreszcie.

moniqe3333 · 2012-06-14, 13:52

Cytat:

Napisane przez Ilta

A jak Cię przestanie pilnować to co będziesz robić ?

Jeśli odpowiedz będzie: chudnąć, objadać się i wymiotować, to nadal masz powód żeby iść do szpitala.

pilnowanie samej siebie nie jest łatwe, tak bardzo czekałam na przeprowadzkę, ze będę mogła jeść jak chce , co chce ( w planach to było zdrowe smaczne jedzenie) ale okazało się , że pilnowanie samej siebie jest czasem niewykonalne ;(

aguseq · 2012-06-14, 17:38

Bardzo dużo (i czasem dobrze) piszecie o szpitalach dla dorosłych. A te, w których leczy się osoby do 18 r.ż.? Nrazie rzucił mi się na oczy tylko DSK gdzieś na początku wątku. Znacie jakieś inne? Chyba będę musiała gdzieś się "oddać", przede wszystkim chodzi o zatrzymanie spadku wagi. Ale przy tym zależy mi, aby nie był to kolejny kilkutygodniowy pobyt (piąty ; / ), zakończony fiaskiem, gdzie ani razu nie przedstawiono mi nawet psychologa... Chciałabym, żeby była możliwość podjęcia terapii... Polecicie coś ?

A słyszał ktoś o fundacji Drzewo Życia? Kolejny turnus niebawem, jeszcze dwa miejsca, ale to wszystko wygląda tak sztucznie, zbyt poetycko jak dla mnie...
www.cpp.info.pl - taki ośrodek ? Macie jakieś doświadczenia ?

Pomooocy!

nikol12 · 2012-06-15, 20:01

Dziewczyny! proszę o pomoc. nie wiem co robić

od 3 lat zmagam się z ed . dwa razy zeszłam do bardzo niskiej wagi. w tej chwili jest już w normie. moje ed to anoreksja przeplatana z bulimią. czasami jem mało, czasami normalnie, kiedy indziej objadam się i wymiotuję, za jeszcze innym razem jem normalnie i wymiotuję, obsesyjnie ćwiczę . mam dość tej choroby. chodze na terapie od roku. nie chce zmarnowac sobie najlepszych lat zycia , a zmarnowalam, ich juz duzo. nie chce niszczyc sobie zebow przez wymiotowanie. Dzisiaj zjadłam :
I : 5 łyżek pł.owsianych z serkiem wiejskim, 2 marchewki, kromka razowca z serkiem kanapkowym i ogórkiem,
II - szkoła - jedna przerwa - 2 kromki razowca z tym co na śniadanie - zwrócone
- druga przerwa- jabłko - też wylądowało w wc
Obiad : młode ziemniaczki, jajko sadzone, surówka
Po : jabłko, kubek mocnego cappucino
Podwieczorek : kubek budyniu śmietankowego słodzone 1 łyżeczką miodu - też zwymiotowałam
1h jazdy na rowerze
Kolacja : 50g chudego twarogu z jog.nat.180g i wkroiłam trochę pomidora i ogórka, 2 marchewki, duży kubek zupy ogórkowej
30min spaceru z psem, 30min hula hop, 100 brzuszków
po kolacji miałam odruchy wymiotne .... nie wiem co robić . jak jesć , a przede wszystkim jak nie wymiotować

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Cytat:

Napisane przez moniqe3333

pilnowanie samej siebie nie jest łatwe, tak bardzo czekałam na przeprowadzkę, ze będę mogła jeść jak chce , co chce ( w planach to było zdrowe smaczne jedzenie) ale okazało się , że pilnowanie samej siebie jest czasem niewykonalne ;(

oj niestety tak

ja zawsze powtarzam : nie będziesz tyle ćwiczyć, nie zwymiotujesz. i co ? i nic .... i tak do tego wracam

Ilta · 2012-06-17, 11:21

Zauważam pewną ciekawą rzecz im dłużej tu jestem. Że są osoby jak np. Nikol które nie wychodzą z grubsza poza szukanie diety-cud która zmieni ich wagę i życie poprzez jedzenie (jednocześnie szukając drogi jak nie myśleć o jedzeniu dzień i noc), które długi czas zbierają baty od wszystkich użytkowniczek za taką postawę. Na jakiś czas milkną a potem zaczynają takie pisanie od nowa. Nie wiem - może w nadziei że doszły nowe użytkowniczki, które znają już odpowiedź na to pytanie ?

Nikol - żadne jabłko, serek, grahamka i mleko 0% nie sprawią, że poczujesz się piękniejsza, kochana, akceptowana i spełniona. Przykro mi. Przybranie na wadze lub jej strata też tego nie sprawi. Skoro problemy wywołały skutki na wadze, to tylko ich rozwiązanie doprowadzi do zmiany wagi.
Chcesz skupiać się na jedzeniu i przybieraniu - no to zacytuje jakie są tego póki co efekty: " od 3 lat zmagam się z ed".

Tematu co to jest "waga w normie" to już się nawet boję ruszać.

Lepiej spytam: jak tam dzisiaj wygląda Twoja sympatia do samej siebie? Co możesz o sobie powiedzieć miłego ? Jak bardzo czujesz się kochana? Jak bardzo wolna i szczęśliwa ?

I to jest moim zdaniem ważniejsze, niż ile gram bułki zjeść. No chyba że ta "waga w normie" to przybranie z 30 do 40kg i powolna agonia umęczonego organizmu , to wtedy temat dla lekarza.

nikol12 · 2012-06-17, 12:00

Cytat:

Napisane przez Ilta

Zauważam pewną ciekawą rzecz im dłużej tu jestem. Że są osoby jak np. Nikol które nie wychodzą z grubsza poza szukanie diety-cud która zmieni ich wagę i życie poprzez jedzenie (jednocześnie szukając drogi jak nie myśleć o jedzeniu dzień i noc), które długi czas zbierają baty od wszystkich użytkowniczek za taką postawę. Na jakiś czas milkną a potem zaczynają takie pisanie od nowa. Nie wiem - może w nadziei że doszły nowe użytkowniczki, które znają już odpowiedź na to pytanie ?

Nikol - żadne jabłko, serek, grahamka i mleko 0% nie sprawią, że poczujesz się piękniejsza, kochana, akceptowana i spełniona. Przykro mi. Przybranie na wadze lub jej strata też tego nie sprawi. Skoro problemy wywołały skutki na wadze, to tylko ich rozwiązanie doprowadzi do zmiany wagi.
Chcesz skupiać się na jedzeniu i przybieraniu - no to zacytuje jakie są tego póki co efekty: " od 3 lat zmagam się z ed".

Tematu co to jest "waga w normie" to już się nawet boję ruszać.

Lepiej spytam: jak tam dzisiaj wygląda Twoja sympatia do samej siebie? Co możesz o sobie powiedzieć miłego ? Jak bardzo czujesz się kochana? Jak bardzo wolna i szczęśliwa ?

I to jest moim zdaniem ważniejsze, niż ile gram bułki zjeść. No chyba że ta "waga w normie" to przybranie z 30 do 40kg i powolna agonia umęczonego organizmu , to wtedy temat dla lekarza.

Wiem, nie umiem sobie z tym radzić

myślę o podjęciu decyzji o pójściu do szpitala. Myślisz że to dobry pomysł ? Mam dość wymiotowania po 3 razy dziennie, a wiem że nie mam na tyle silnej woli bo : za każdym razem jest to ten ostatni...

Ilta · 2012-06-17, 15:05

Myślę że to bardzo dobry pomysł.

nikol12 · 2012-06-17, 18:36

A jak wygląda jedzenie ? tz. ile musiałabym mniej więcej jeść ( jak ktoś był to jadłospis poproszę

) dodam że teraz albo wymiotuję albo nic nie jem

i ile trwa pobyt ? czy osoby w takiej sytuacji jak ja też mają jakieś ograniczenia czy coś ? bardzo proszę o odpowiedz, bo mimo ze chcialabym sobie pomoc to boje sie pobytu w szpitalu..

iza_wiosenna · 2012-06-17, 20:58

Cytat:

Napisane przez nikol12

A jak wygląda jedzenie ? tz. ile musiałabym mniej więcej jeść ( jak ktoś był to jadłospis poproszę

) dodam że teraz albo wymiotuję albo nic nie jem

i ile trwa pobyt ? czy osoby w takiej sytuacji jak ja też mają jakieś ograniczenia czy coś ? bardzo proszę o odpowiedz, bo mimo ze chcialabym sobie pomoc to boje sie pobytu w szpitalu..

przejrzyj temat!
wszystko zostało napisane, jadłospisy szpitalne także są opisane, poszukaj.

masz wagę w normie? jeśli tak, to będziesz na jadłospisie, na którym bardzo możliwe, że po jakimś czasie zaczniesz chudnąć. Ale unormujesz dietę, znormalizujesz nawyki żywieniowe, przyzwyczaisz organizm do pełnowartościowych posiłków jedzonych regularnie.przestaniesz fundować ciału takiego rozpie.dolu, zadbasz o siebie, dostarczysz potrzebnych Ci składników, witamin, itd. itp.

jeżeli masz za niskie BMI, to oprócz wyżej wymienionych plusów, unormujesz też wagę.

Ilta · 2012-06-17, 21:34

Cytat:

Napisane przez nikol12

A jak wygląda jedzenie ?

Leży na talerzu i czeka na zjedzenie. To jest wszystko co powinno Cię interesować, jeśli rzeczywiście chcesz wyjść z myślenia o nim, poprzez nie i dla niego.

fresas1991 · 2012-06-28, 12:31

W lipcu mam konsultację w Krakowie u dr Curyło i tu pytanie do osób, które już na takowej były. Czy muszę mieć ze sobą skierowanie od psychiatry?

2012-05-14, 08:26	#243
fresas1991 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 171	Dot.: Hospitalizacja, leczenie w przypadku ED - info, doświadczenia. Czy ktoś może korzystał z terapii u B. Włodawca bądź E. Kołakowskiej w Warszawie? Byłabym również wdzięczna za namiary na godnego polecenia psychologa w Warszawie __________________ *recovery* Is the choice I make every day.

2012-05-14, 12:15	#244
marma53 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 402	Dot.: Hospitalizacja, leczenie w przypadku ED - info, doświadczenia. nie wiem jak to możliwe ze AŻ tyle przytylam w ciągu miesiąca, ale to zasługa mojego MŻ jadłam po 2-3 razy tyle co on i jeszcze mnie pilnowal, żebym nie wymiotowala, ale i tak mi się czasem udawalo. utylam 8 kg! Nie wytrzymuję ze sobą i chyba nie chce już iść na oddział, wstydzę się i boję się że mnie nie potraktuja poważnie.

2012-05-21, 20:26	#246
daria715 Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Metalland\m/ Wiadomości: 486	Dot.: Hospitalizacja, leczenie w przypadku ED - info, doświadczenia. Właśnie wróciłam od psychiatry i dostałam skierowanie na konsultacje do doktora Curyły na oddział ambulatoryjny leczenia nerwic i zaburzeń odżywiania. Chciałabym tam jutro przedzwonić i się umówić na jakiś termin, tylko nie mogę znaleźć nigdzie numeru na oddział. Długo się czeka na konsultacje?

2012-05-22, 08:59	#248
chloa Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-12 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 387	Dot.: Hospitalizacja, leczenie w przypadku ED - info, doświadczenia. to prawda, ja dzwoniłam do niego 3 lata temu w marcu, a na kosultacji byłam 14 września, a do tego czasu trafiłam do szpitala pod warszawą, gdzie spędziłam 2 miesiące. wróciłam stamtąd w piątek, a w poniedziałek miałam konsultacje __________________ 55 - 54 - 53 - 52 - 51 - 50 - 49 - ...

2012-05-22, 09:42	#249
daria715 Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Metalland\m/ Wiadomości: 486	Dot.: Hospitalizacja, leczenie w przypadku ED - info, doświadczenia. Mój lekarz co prawda polecił mi doktor Curyło,ale mówił,że jak będzie się ciężko dostać to mogę do innego specjalisty, podobno jest ich tam dużo. Do każdej osoby są takie kolejki czy tylko do tego lekarza? ---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ---------- Ja dostałam taką propozycję bo w moim mieście nie ma terapii, najbliższa jest w Krakowie. Lekarz mówił,że z racji tego,że do Krakowa mam 40 km, to prawdopodobnie zaproponują mi,żebym została na oddziale,a nie dojeżdżała codziennie na terapie. Czy ktoś wie jak to wszystko wygląda? jak wygląda ambulatoryjny oddział? Czy muszę tam jeść czy tylko przychodzę na terapie i wracam? Jeszcze jedno pytanie; Skoro mam skierowanie to muszę dzwonić i się umawiać czy mogę już przyjechać na konsultacje? kto oprócz doktora Curyło jest godny polecenia? Edytowane przez daria715 Czas edycji: 2012-05-22 o 10:04

2012-05-22, 17:02	#250
fresas1991 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 171	Dot.: Hospitalizacja, leczenie w przypadku ED - info, doświadczenia. Mogłybyście polecić sprawdzonego terapeutę z Wrocławia? __________________ *recovery* Is the choice I make every day.

2012-05-29, 12:20	#251
Sherrie Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 774	Dot.: Hospitalizacja, leczenie w przypadku ED - info, doświadczenia. A ja właśnie wyszłam ze szpitala w Łodzi. Z tego co wiem, to teraz nie ma kolejki i szybko przyjmują. Hmm od czego zacząć? Jedzenie jest mniej więcej podobne jak w większości szpitali, jednak w późniejszym czasie, szczególnie po odstawieniu odżywek trzeba dojadać żeby waga rosła. Przykładowy jadłospis dzienny: 8:00 - 1 śniadanie: zupa mleczna (od poniedziałku do piątku) manna/zacierka/ryżowa, itp., w sobotę jogurt, w niedzielę brak; kajzerka, 2 kromki tzw. angielki, masło, szynka (czasami dodają marmoladę, jajko na twardo, twaróg, sałatę) 10:30 - 2 śniadanie + odżywka: Nutridrink, kisiel/budyń/serek homogenozowany/jogurt (125-150g) 13:00 - obiad: zupa pomidorowa z makaronem/ krupnik/ rosół/barszcz, itp., na drugie zwykle ziemniaki gotowane lub kasza jaglana, mięso (bitka wołowa, pulpet, klops,itp), sos, warzywa gotowane. W piątki ryż z musem jabłkowym, kluski leniwe z cynamonem i cukrem, kluski z serem 15:30 - podwieczorek + odżywka: Nutridrink + jak na 2 śniadanie, w środy drożdżówka z serem 17:30 - kolacja: tak jak na śniadanie, ale bez zupy mlecznej 20:00 - odżywka Po głównych posiłkach - 30 min leżenia Początkowo na 3 dni dostaje się 1/2 porcji, później 3/4 i całe (ale to zależy od tempa wzrostu wagi). Przy pełnych porcjach i 3 odżywkach - przyrost masy ok 200-300g dziennie. Ważenie codziennie o 6:15, o 21 chowa się jedzenie, picie i pojemniki, można zostawiać np kawę w proszku i pół szklanki wody czy soku. Po przyjściu do szpitala jest tzw. nadzór łazienki, tzn. sikanie i prysznic przy uchylonych drzwiach, ale personel nie lapmi się chamsko. Terapii jako takiej nie ma. Ja byłam tam ok 5 tygodni i nie dostałam psychologa, ale jeżeli jest się dłużej to są 2 panie psycholog i jedna psychiatra. Codziennie są zajęcia po ok 30 min: psychoedukacja, ćwiczenia oddechowe, relaksacja, joga, itp. Do szpitala, w zależności od BMI w momencie przybycia , trafia się z określonym stadium lub etamen (kontrakt anorektyczny lub bulimiczny). Kontrakt anorektyczny jest kilogramowy: po uzyskaniu odpowiedniej wagi przechodzi się do kolejnego, przy bulimicznym jest czasówka - etapy trwają 1-2 tygodnie. Przy bulimii jest się tak 6-8 tygodni, przy anoreksji 2-3 miesiące. Personel jest super. Można pośmiać przy posiłkach. Łazienki są otwierane jak pacjentki chcą, przed posiłkami są otwarte ok 30 min. Codziennie rano i wieczorem są obchody - lekarze (rano) patrzą na wagę, pytają czy coś trzeba (np. leki przeciwbólowe, czopki). Jak coś jeszcze to piszcie

2012-05-30, 02:08	#253
Paprykowa89 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 75	Dot.: Hospitalizacja, leczenie w przypadku ED - info, doświadczenia. szok czy nie szok na pewno warto iść i sie leczyc Edytowane przez Paprykowa89 Czas edycji: 2012-05-30 o 05:38

2012-05-30, 20:14	#256
marma53 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 402	Dot.: Hospitalizacja, leczenie w przypadku ED - info, doświadczenia. A dlaczego na tym oddziale nie ma zajęć z terapeutami i psychologami? gdyby były to zaraz bym tam się rzuciła...

2012-06-03, 14:36	#258
Ilta Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 1 972	Dot.: Hospitalizacja, leczenie w przypadku ED - info, doświadczenia. Nie chcę być złym prorokiem, ale taki pobyt da mniej więcej tyle samo, co zostanie w domu pod restrykcyjną opieką kogoś bliskiego i jedzenia tego samego, co w szpitalu. A problemy które spowodowały ED jak były tak są. I co teraz z tą wagą co przyrosła vs że kłopoty zostały a jedyną metodą ich opanowania było jedzenie lub nie jedzenie ? Warto teraz szybko iść do poradni zdrowia psychicznego i dostać skierowanie na terapię. A jak będą duże kolejki to zobaczyć, czy w innej nie ma mniejszych. Jak nie ma - czy stać Cię na terapię prywatną (ok.80zł za spotkanie, min. raz w tygodniu). A nie było tam oddziału dziennego ? Może masz możliwość chodzenia tam na dzień ?

2012-06-12, 22:01	#259
marma53 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 402	Dot.: Hospitalizacja, leczenie w przypadku ED - info, doświadczenia. Chciałam Wam powiedzieć, że jutro będę zamknięta w szpitalu na przymusowym dożywianiu, żeby poprawić stan mojego organizmu i mózgu przede wszystkim, a pomimo mojej niskiej wagi, ale CHĘCI, PRAWDZIWYCH do podjęcia terapii, mój lekarz w trybie natychmiastowym załatwił mi przyjęcie na oddział stacjonarny, gdzie będę miała codziennie terapię..

2012-06-14, 06:34	#260
Ilta Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 1 972	Dot.: Hospitalizacja, leczenie w przypadku ED - info, doświadczenia. Chciałabym rzec - wreszcie.

2012-06-14, 17:38	#262
aguseq Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-09 Wiadomości: 85	Dot.: Hospitalizacja, leczenie w przypadku ED - info, doświadczenia. Bardzo dużo (i czasem dobrze) piszecie o szpitalach dla dorosłych. A te, w których leczy się osoby do 18 r.ż.? Nrazie rzucił mi się na oczy tylko DSK gdzieś na początku wątku. Znacie jakieś inne? Chyba będę musiała gdzieś się "oddać", przede wszystkim chodzi o zatrzymanie spadku wagi. Ale przy tym zależy mi, aby nie był to kolejny kilkutygodniowy pobyt (piąty ; / ), zakończony fiaskiem, gdzie ani razu nie przedstawiono mi nawet psychologa... Chciałabym, żeby była możliwość podjęcia terapii... Polecicie coś ? A słyszał ktoś o fundacji Drzewo Życia? Kolejny turnus niebawem, jeszcze dwa miejsca, ale to wszystko wygląda tak sztucznie, zbyt poetycko jak dla mnie... www.cpp.info.pl - taki ośrodek ? Macie jakieś doświadczenia ? Pomooocy!

2012-06-17, 11:21	#264
Ilta Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 1 972	Dot.: Hospitalizacja, leczenie w przypadku ED - info, doświadczenia. Zauważam pewną ciekawą rzecz im dłużej tu jestem. Że są osoby jak np. Nikol które nie wychodzą z grubsza poza szukanie diety-cud która zmieni ich wagę i życie poprzez jedzenie (jednocześnie szukając drogi jak nie myśleć o jedzeniu dzień i noc), które długi czas zbierają baty od wszystkich użytkowniczek za taką postawę. Na jakiś czas milkną a potem zaczynają takie pisanie od nowa. Nie wiem - może w nadziei że doszły nowe użytkowniczki, które znają już odpowiedź na to pytanie ? Nikol - żadne jabłko, serek, grahamka i mleko 0% nie sprawią, że poczujesz się piękniejsza, kochana, akceptowana i spełniona. Przykro mi. Przybranie na wadze lub jej strata też tego nie sprawi. Skoro problemy wywołały skutki na wadze, to tylko ich rozwiązanie doprowadzi do zmiany wagi. Chcesz skupiać się na jedzeniu i przybieraniu - no to zacytuje jakie są tego póki co efekty: " od 3 lat zmagam się z ed". Tematu co to jest "waga w normie" to już się nawet boję ruszać. Lepiej spytam: jak tam dzisiaj wygląda Twoja sympatia do samej siebie? Co możesz o sobie powiedzieć miłego ? Jak bardzo czujesz się kochana? Jak bardzo wolna i szczęśliwa ? I to jest moim zdaniem ważniejsze, niż ile gram bułki zjeść. No chyba że ta "waga w normie" to przybranie z 30 do 40kg i powolna agonia umęczonego organizmu , to wtedy temat dla lekarza.

2012-06-17, 15:05	#266
Ilta Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 1 972	Dot.: Hospitalizacja, leczenie w przypadku ED - info, doświadczenia. Myślę że to bardzo dobry pomysł.

2012-06-17, 18:36	#267
nikol12 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 642	Dot.: Hospitalizacja, leczenie w przypadku ED - info, doświadczenia. A jak wygląda jedzenie ? tz. ile musiałabym mniej więcej jeść ( jak ktoś był to jadłospis poproszę ) dodam że teraz albo wymiotuję albo nic nie jem i ile trwa pobyt ? czy osoby w takiej sytuacji jak ja też mają jakieś ograniczenia czy coś ? bardzo proszę o odpowiedz, bo mimo ze chcialabym sobie pomoc to boje sie pobytu w szpitalu.. __________________ http://mojawalkazanoreksja.blog.onet.pl/ zapraszam

2012-06-28, 12:31	#270
fresas1991 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 171	Dot.: Hospitalizacja, leczenie w przypadku ED - info, doświadczenia. W lipcu mam konsultację w Krakowie u dr Curyło i tu pytanie do osób, które już na takowej były. Czy muszę mieć ze sobą skierowanie od psychiatry? __________________ *recovery* Is the choice I make every day.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)