...magia, paranormalne zjawiska i ezoteryczny świat...

[Wenress]

Hej
Ja nigdy nie miałam żadnych mocy ani żadne duchy mnie nie odwiedzały, widać zbyt przyziemna jestem
Jedyne co, to bioenergoterapeuta (nie wiem czy to konkretnie to, chodzi mi o osobę, która jakoś tak ręce przystawia do ciebie i tym leczy...) mi pomógł, jak mała byłam. Ponoć zawsze po wizycie u niego źle spałam, płakałam itp, choć oczywiście tego nie pamiętam. Dziwne to jest, ale nie mogę zaprzeczyc, naprawdę musialo dzialać.


A ogolnie to czekam na Wasze kolejne historie, ciekawe są

[euphoriall]

Napisane przez Wenress

Hej
Ja nigdy nie miałam żadnych mocy ani żadne duchy mnie nie odwiedzały, widać zbyt przyziemna jestem
Jedyne co, to bioenergoterapeuta (nie wiem czy to konkretnie to, chodzi mi o osobę, która jakoś tak ręce przystawia do ciebie i tym leczy...) mi pomógł, jak mała byłam. Ponoć zawsze po wizycie u niego źle spałam, płakałam itp, choć oczywiście tego nie pamiętam. Dziwne to jest, ale nie mogę zaprzeczyc, naprawdę musialo dzialać.


A ogolnie to czekam na Wasze kolejne historie, ciekawe są

ooo a co ci, ze tak powiem, zrobił i co ci było??

[Wenress]

Chodziłam do niego kilka lat, bo urodziłam sie niewidoma.... teraz mam chyba wszystkie możliwe wady wzroku, ale widzę, i ogólnie jest ok.
Mojej cioci też podobno pomógł, na jakieś kobiece sprawy, ale nie wiem co to było dokładnie.

Wszystko wiem w sumie z opowiadań rodzicow, bo ja pamiętam tylko tyle, że tam chodziłam, w wieku przedszkolnym.

[Lena_20]

Napisane przez joplin

Ale się od rana naprodukowałyście stron .



Czyli... jak coś mnie sobie opęta (tfu, tfu) to mam się nawrócić i nagle być wierzącą, dobrze rozumiem?



Jak byłam mała to też widziałam aurę; zawsze jak mówiłam mamie, że kogośtam otacza poświata w konkretnym kolorze to śmiała się ze mnie i mówiła, że mam bujną wyobraźnię .

ciężko jest nawrócic ot tak sobie osobe niewierzącą.. a zwykle osób niewierzacych to nie spotyka.. mały procent.. wynika to z zasady - nie wierzysz w Boga,nie wierzysz tym samym w diabła czy piekło. Dlatego najlepszą pożywką dla demonów są ludzie wierzący/głeboko wierzący,nie tylko dlatego,ze wierzą w piekło i czyste zło ale dlatego,ze tym sposobem diabeł pokazuje Bogu swoją mniemana wyższość i chce mu najzwyczajniej dokuczyć.. A jak cos Cie opęta mimo wszystko to zostaje Ci wiara innnych.. A nóż pomoże..

[EwelkaaS]

Euph kolejny Twój świetny wątek trafiasz w mój gust
cóż, interesuję się zjawiskami paranormalnymi, ale jedyne co dotąd mi się przytrafiło dziwnego sen proroczy.

[euphoriall]

Napisane przez Wenress

Chodziłam do niego kilka lat, bo urodziłam sie niewidoma.... teraz mam chyba wszystkie możliwe wady wzroku, ale widzę, i ogólnie jest ok.
Mojej cioci też podobno pomógł, na jakieś kobiece sprawy, ale nie wiem co to było dokładnie.

Wszystko wiem w sumie z opowiadań rodzicow, bo ja pamiętam tylko tyle, że tam chodziłam, w wieku przedszkolnym.

UU... dobre mnie tez wysyłali ale kurcze...jakos to do mnie nie trafia

Napisane przez Lena_20

ciężko jest nawrócic ot tak sobie osobe niewierzącą.. a zwykle osób niewierzacych to nie spotyka.. mały procent.. wynika to z zasady - nie wierzysz w Boga,nie wierzysz tym samym w diabła czy piekło. Dlatego najlepszą pożywką dla demonów są ludzie wierzący/głeboko wierzący,nie tylko dlatego,ze wierzą w piekło i czyste zło ale dlatego,ze tym sposobem diabeł pokazuje Bogu swoją mniemana wyższość i chce mu najzwyczajniej dokuczyć.. A jak cos Cie opęta mimo wszystko to zostaje Ci wiara innnych.. A nóż pomoże..

Amen siostro

[Lena_20]

a ja nigdy nie byłam u bjoenoergoterapeuty nie wiem.. nie bardzo wierze w te ich zdolnosci.. a moze faktycznie by mi pomogl.. ja taka "opętana" jestem.. Tak to nazywam,wiesz euph o co kaman..
Juz prędzej poszłabym do szeptuchy..

[Wenress]

Ja bym na pewno nie poszła do tego bioenergoterapeuty, gdybym wczesniej nie była i dopiero teraz miała taki problem , za nic bym w to nie uwierzyła. Ale widocznie jest inaczej, niż sie powszechnie uważa :P
Osobiście zawsze myslałam, że takie rzeczy mogą działac, bo leczona osoba bardzo chce wyzdrowieć, i jakoś sie to opiera na tym. Ale ja raczej nawet nie widziałam, po co tam chodzę wtedy, więc nie ma chyba innej opcji, niż, że to po prostu dziala.

[EwelkaaS]

Akurat na bioenergoterapeutach się nie bardzo znam, ale czasem można chodzic z nadzieją, że coś pomoże bo chyba by nie zaszkodził ? No nie wiem.
W każdym bądź razie pamiętam jak mama dziewczyny mojego brata opowiadała jak kogoś tam z jej rodziny uzdrowił .. znachor to bodajże był. Człowiek chyba był w ciężkim stanie, a jednak udało się. Sama niewierzyłam nawet w znachorów, chociaż, nie wiem- czasem też przecież uzdrawiają za pomocą jakiś 'nadprzyrodzonych' mocy ?

Znacznie bardziej wolę temat ufo, końców świata, laleczek voodoo, duchów, klątw (o, właśnie mi się przypomniało że krąży plotka o pewnej drodze blisko mej miejscowosci, i patrzac na to co sie na niej dzieje śmiem w to wierzyc) czy innych nawiedzonych rzeczy

[Wenress]

A o co konkretniej z tą drogą chodzi?

Też uważam, że idąc do np znachora raczej nic sie nie traci.
Ewentualnie pieniądze, ale jesli jest choc minimalna szansa , że pomoże...

[EwelkaaS]

No więc moim zdaniem zawsze lepiej spróbowac.

A krąży plotka, że ta droga na której CIĄGLE, dosłownie ciągle są wypadki jest 'zrobiona' (nie mogę się wysłowic) z kamienia wziętego z jakiegoś cmentarza, nielegalnie, tak ot żeby proboszcz zarobił i wisi nad nią jakaś klątwa, bo 'ktoś' się teraz mści za to.
w sumie, nie jest takie straszne, ale tyle już tutaj mieszkając i obserwując tyle tych wszystkich wypadków na tym odcinku drogi (akurat ciągle na tym samym!) , nie dziwi mnie to.

[witchwq]

A widzialyscie w ostatnia sobote wieczorem (dosc poznym) dziwne swiatla na niebie? U mnie w UK byly widoczne (szwagier mi powiedzial, ze widzial - ma pokoj na poddaszu i veluxa), a potem sie okazalo, ze tesciowa tego wieczora tez je widziala, z tym, ze Ona we Francji jest... Ponoc nawet na komorke to nagrywala, ale nie mam mozliwosci zdobycia tego nagrania, niestety

[Wenress]

Czyli rozumiem, że ta droga nie jest jakaś bardzo nierówna, z ostrym zakrętem czy coś? Bo wiadomo, że niestety jest sporo takich miejsc, gdzie ciągle są wypadki
Brzmi dość nieprzyjemnie jednak.

[euphoriall]

Napisane przez EwelkaaS

Euph kolejny Twój świetny wątek trafiasz w mój gust
cóż, interesuję się zjawiskami paranormalnymi, ale jedyne co dotąd mi się przytrafiło dziwnego to wizja mej choroby w śnie (zresztą też dziwnym) (miałam epilepsję przez kilka lat, naszczęście tego 'niższego stopnia' ; ) ) biorę się za dokładniejsze czytanie wątku.

Hahaha... czytam w twoich myślach

Napisane przez Lena_20

a ja nigdy nie byłam u bjoenoergoterapeuty nie wiem.. nie bardzo wierze w te ich zdolnosci.. a moze faktycznie by mi pomogl.. ja taka "opętana" jestem.. Tak to nazywam,wiesz euph o co kaman..
Juz prędzej poszłabym do szeptuchy..

Jasne, że wiem

[EwelkaaS]

Napisane przez Wenress

Czyli rozumiem, że ta droga nie jest jakaś bardzo nierówna, z ostrym zakrętem czy coś? Bo wiadomo, że niestety jest sporo takich miejsc, gdzie ciągle są wypadki
Brzmi dość nieprzyjemnie jednak.

Droga równa i prosta jak na autostradzie.

Napisane przez euphoriall

Hahaha... czytam w twoich myślach

A widzisz, Ty, Tyyy ; D zauważyłam właśnie

Napisane przez witchwq

A widzialyscie w ostatnia sobote wieczorem (dosc poznym) dziwne swiatla na niebie? U mnie w UK byly widoczne (szwagier mi powiedzial, ze widzial - ma pokoj na poddaszu i veluxa), a potem sie okazalo, ze tesciowa tego wieczora tez je widziala, z tym, ze Ona we Francji jest... Ponoc nawet na komorke to nagrywala, ale nie mam mozliwosci zdobycia tego nagrania, niestety

Nie zauważyłam nic podobnego, a cały wieczór byłam na mieście akurat.

[Lena_20]

Napisane przez witchwq

A widzialyscie w ostatnia sobote wieczorem (dosc poznym) dziwne swiatla na niebie? U mnie w UK byly widoczne (szwagier mi powiedzial, ze widzial - ma pokoj na poddaszu i veluxa), a potem sie okazalo, ze tesciowa tego wieczora tez je widziala, z tym, ze Ona we Francji jest... Ponoc nawet na komorke to nagrywala, ale nie mam mozliwosci zdobycia tego nagrania, niestety

ja nic nie widzialam,a to pewnie dlatego ,ze w niebo nie patrze. Myślisz,ze to było ufo?

[witchwq]

Napisane przez Lena_20

ja nic nie widzialam,a to pewnie dlatego ,ze w niebo nie patrze. Myślisz,ze to było ufo?

Ja tam nie wiem, bo nie widzialam... Szfagier mowi, ze to byl punkcik na niebie, tak swiecil jak satelita, a potem sie baaaaardzo szybko przyblizyl, swiatlo sie stalo bardzo intensywne, a po chwili odlecial... Nie wiem, co widziala tesciowa...

[Lena_20]

Napisane przez witchwq

Ja tam nie wiem, bo nie widzialam... Szfagier mowi, ze to byl punkcik na niebie, tak swiecil jak satelita, a potem sie baaaaardzo szybko przyblizyl, swiatlo sie stalo bardzo intensywne, a po chwili odlecial... Nie wiem, co widziala tesciowa...

może to był samolot,helipopter czy inny wynalazek..Też kiedyś widziałam na niebie.. 3 światełka i kilka mniejszych wyglądajacych jak piramida,trojkat,cos w ten deseń.. I nie wiem czy ufo widziałam?

[witchwq]

Napisane przez Lena_20

może to był samolot,helipopter czy inny wynalazek..Też kiedyś widziałam na niebie.. 3 światełka i kilka mniejszych wyglądajacych jak piramida,trojkat,cos w ten deseń.. I nie wiem czy ufo widziałam?

No wlasnie, niedaleko nas jest lotnisko, wiec wiele samolotow lata, ale szwagier twierdzi, ze to na pewno nie byl samolot ani helikopter... Ja tam nie wiem...

[Lena_20]

no tego sie nie dowiemy.. od tesciowej zażądaj filmu..

[witchwq]

Napisane przez Lena_20

no tego sie nie dowiemy.. od tesciowej zażądaj filmu..

Siakos mi niespieszno...

[Lena_20]

Napisane przez witchwq

Siakos mi niespieszno...

spoko maroko..

[Agula 88]

j

[Lena_20]

Napisane przez Agula 88

ale się rozpisałyście co do pokazania wyższości i zagraniu na nerwach ksiądz mi opowiadał że był świadkiem jak babka bardzo głęboko wierząca zawsze na mszy siadała w 1 ławce chodziła na różaniec i tym podobne pewnego razu jak zawsze przychodziła chwile przed mszą aby się pomodlić i nagle weszła na ołtarz zaczęła klnąc rzucać się była agresywna kilku mężczyzn wyniosło ją z kościoła a ona nie wiedziała co się stało.

przerazające..

[euphoriall]

Napisane przez Agula 88

ale się rozpisałyście co do pokazania wyższości i zagraniu na nerwach ksiądz mi opowiadał że był świadkiem jak babka bardzo głęboko wierząca zawsze na mszy siadała w 1 ławce chodziła na różaniec i tym podobne pewnego razu jak zawsze przychodziła chwile przed mszą aby się pomodlić i nagle weszła na ołtarz zaczęła klnąc rzucać się była agresywna kilku mężczyzn wyniosło ją z kościoła a ona nie wiedziała co się stało.

ja cos podobnego widziałam. Tyle, że kobieta wleciała do koscioła i jadała, ze nie kocha Jezusa i takie tam...

[Agula 88]

Jak już pisałam w rozmowach w toku 23 września ma być o opętaniach i tym podobne.

[Lena_20]

ee,ja nie wiem ale jakos im nie wierze(tym z rozmów)..

[Agula 88]

fff

[euphoriall]

Napisane przez Lena_20

ee,ja nie wiem ale jakos im nie wierze(tym z rozmów)..

nie wiem.. zawsze jak chce zobaczyc rozmowy w toku to o nich zapominam wiec sie nawet nie nastawiam na ich obejrzenie

[euphoriall]

Napisane przez Agula 88

rodzaje duchów
Afryt
Afryty, zwane także Ifrytami lub Efrytami, to według wierzeń arabskich duchy ofiar morderstwa, które powracają na ziemię w poszukiwaniu zemsty. Według dawnych przekazów Afryt powstaje z krwi zamordowanego, podnosząc się jak smużka dymu z każdej jego kropli, która padnie na ziemię.
Afryty mogą być bardzo niebezpieczne, a jedyny sposób obrony przed nimi to wbić w miejscu zbrodni w ziemię nie używany gwózdz.

Ankou
ankou, czyli stróż cmentarza, to duch sprawujący pieczę nad miejscami, w których grzebie się zmarłych.. legendy o widmach tego rodzaju znane są w całej Europie, a wzięły się stąd, że w czasach przedchrześcijańskich w pierwszym grobie nowego cmentarza grzebano żywcem jakiegoś nieszczęśnika, aby odstraszał każdego - żywego czy umarłego - kto by chciał zakłócić spokój leżącym tutaj zmarłym.
W Wielkiej Brytanii wierzy się, że ankou przyprawia ludzi o mimowolny dreszcz, który czasami przebiega po plecach.

Baka
Haitańskie słowo "baka" oznacza widmo, podobnie jak arabski "gul", które wraca po śmierci na ziemię, by żywić się ludzkim mięsem. Podobno ludzie mający stać się takimi demonami należą za życia do tajnego stowarzyszenia, które ich uczy, jak się zachować po śmierci.

Białe Damy
W zamkach lub starych dworach ukazują się często Białe Damy. Są to zwykłe duchy pań wysokiego rodu, które zostały zamordowane lub poniosły śmierć w tragicznych okolicznościach.
Białe Damy są znane w całej Europie. We Francji Białe Damy dznaczją się podobno niezwykłą urodą i pojawiają się w poblliżu mostów. Jak głosi stara legenda francuska, wzięlo się to stąd, że istniał kiedys zwyczaj składania młodych kobiet w ofierze bóstwom rzecznym, ażeby zjednane w ten sposób pozwoliły podróżnym przeprawić się bezpiecznie. Podobnie jak w Wielkeiej Brytanii, we Francji widuje się Białe Damy także w starych zamkach i pałacach, gdzie błądzą po korytarzach, niekiedy trzymając w dłoniach puchary wypełnione trucizną

Boggart
Boggart to psotny, często złośliwy duch północnych regionów Anglii. Wpełza on nocą do sypialni, kładzie na twarzach śpiących osób zimne, mokre dłonie, ściąga z łóżek pościel.
W legendy o boggartach obfituje szczególnie hrabstwo Lancaster. Dwie z nich pochodzące z wioski Blackburn, przytacza Elliot O'Donnel w książce Dangerous Ghosts (1954)

Białe damy w angli to zapewne żony Henryka VIII bodajże... no tego co im głowy ścinał, i one w tych zamkach "koczują" z głową w rękach


Wogóle tych duchów i ich nazw jest duuużo. Jakieś zmory i inne, są też co do wody wciągają ale nie pamietam jak sie nazywają

kurde mnie chyba jakaś skleroza łapie