Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

[kamilka23]

Maszko super wiadomosc!!! Ciesze sie razem z Wami!!! I powodzenia w dalszej drodze!!! Grunt to pozytywne myslenie.

Aranko ja tez jak Zaba do picia polecam dzbanki Brita. No i przypomnialo mi sie, ze pytalas mnie o moja siotre, a ja zapomnialam wczesniej odpowiedziec. Teraz nadrobie zaleglosci. Dzisiaj do mnie dzownila i mowi, ze ma znow okropne mdlosci i migrenowe bole glowy (dostala zwolnienie na tydzien), ogolnie ma duzo odpoczywac. Do tego, podobnie jak we wczesniejszej ciazy pojawiaja sie juz u niej niewielkie skurcze (a jest dopiero w 18nastym czy 19tnastym tygodniu). Ale ogolnie lekarz mowi, ze wszystko z dzieckiem ok. Ale niestety nasza kolezanka wlasnie poronila, na samym poczatku bo w 10tym tygodniu, ale mimo wszystko sumutno sie robi.

Fitness to nic dla mnie, mam slomiany zapal. Najpierw cwicze jak szalona, a potem na sama mysl robi mi sie zle. Ostatnio sporo tanczylam przed lustrem i wykanczalam moj kwiczacy stepper, ale nagle mialam dosc i odpuscilam. Ogolnie zawsze tak jest, ale pewnie lepiej dac sobie spokoj niz sie zmuszac. Podziwiam Was za zdyscypliwonanie i zapal!!!

[garnuszki]

Napisane przez maszka66

Nie ma bakterii !!!!! Wygrałyśmy!!!

Fantastyczna wiadomość!!!!

[fibian]

Maszko , strasznie się cieszę!!! Trzymam kciuki za następne etapy walki.

Zdjęcia z zimowego wyjazdu

[maszka66]

Widzę, że Anielka od małego zaprawia się w zjazdach i wyprawach to bardzo dobrze , fajnie, że było fajnie

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez kamilka23

Ogolnie zawsze tak jest, ale pewnie lepiej dac sobie spokoj niz sie zmuszac.

Oj chyba nie do konca się zgodzę ja fitness traktuje jak obowiązek, tak jak mycie zębów zeby były zdrowe tak fitness zeby wyglądać jak człowiek zeby za pare lat nie miec chlapaków w miejscu bicepsów. Czasami ciagam nosem po ziemi ale wybija godzina, zbieram torbę i idę na step. Inna sprawa ze czerpie z tego przyjemność, relaksuje się bo jesli miałabym co chwila zerkac na zegarek ile zostało do konca to moze dałabym spokój. Ale póki co 1xtyg to minimum absolutne!

Podziwiam Was za zdyscypliwonanie i zapal!!!

Efekty mnie motywują
Przy okazji... waże 2kg mniej niz przed ciążą z Jasiem gdybym nie żarła tyle słodyczy to pewnie było by lepiej

fibian, ja nie przepadam za zimą i zimowymi szalenstwami ale jak widzę wasze czerwone nosy i uśmiechy, to chetnie bym pojeździła z Wami.

[Aranka]

Maszko....wielka ulga, wielka radość i... znów wielki niepokój, że machina ruszyła. Trzymam kciuki aby kolejny etap przebiegł już sprawniej. Teraz to już z górki!

Fibian - ależ z Anielki słodki zębolek! Minka bosska! Po buziach widać, że dobrze się bawiłyście i oby więcej takich dni kiedy to tata się nią zajmuje!

[zaba21_22]

Maszko świetne wieści!!!!! Piszesz że to takie niby nic, ale jest to wasza przepustka do tego aby Wiki była w pełni zdrowa

Aranko my do prania przy pełniejszym wsadzie i brudniejszych rzeczach dolewamy ok 3l wody dodatkowo i sypiemy troszkę więcej proszku i ładnie się wszystko dopiera, a z Brity leję wodę nawet do żelazka.

Fibian ja za sportami zimowymi nie przepadam, ale jak się na was patrzy to widać że urlop był udany i zabawa na całego

co do tematu fitness to był okres czasu, że traktowałam to jako taką mała ucieczkę z domu, żeby odpocząć psychicznie i zrobić coś dla siebie i przez godzinę dawałam z siebie max i nie myślałam o tym co w domciu porabiają, ładuję na nim alumulatory i pomógł mi wrócić do formy, jedynie nie mogę poradzic sobie z paskudnym brzuchem, nogi i pupę miała znacznie szczuplejszą niż przed ciążą, nieraz jak Asia w ciągu dnia dała mi w kość do małąż mnie wyganiała na dodatkowe zajęcia, bo wiedział że zawsze wrócę z uśmiechem na twarzy
nie ćwiczę już 2 m-ce i bardzo mi tego brakuje i widzę efekty obżerania się, a na brzuszki samej w domu brak mi motywacji
teraz marzy mi się w domu własny sprzęt i to nie orbitrek (za bradzo obciąża mi kolano), tylko porządna bieżnia, niestety do tego trzeba mieć trochę miejsca, a tego ostatnio u nas brak, ale może kiedyś, jak będziemy mieć własny domek...


aaa... mam pytanie dot. biustonoszy firmy Donna czy któraś z was ma/miała? Jak się nosi, czy wygodne i jak z jakością?

[sebkowa mama]

Dziewczyny ,nie wiem co się stało ale Yaira jest z Zuzolem w szpitalu -chyba do 6 lutego wiem to z jej opisu gg a telefonu do niej nie mam niestety żeby znac jakies szczegóły !!

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Yaira, trzymam kciuki i współczuje szpitala!!!

Zabo, a co Ty masz z tym kolanem? Kontuzja jakas?
Biustonosz Donna mialam do slubu, super!! taki:
http://allegro.pl/item537373004_bg_w...80b_czern.html
Zapłaciłam 115zł a na all są po 50zł Warto wiec przymierzyc w sklepie a na all kupic. Chyba ze o jakąś inną Donnę Ci chodzi... bo ten mój miał tez na opakowaniu równiez nazwę Eveline, wiec nie wiem do konca czy to Donna, Lilly czy Eveline

[zaba21_22]

Elu ponad rok temu coś chrupnęło mi w kolanie, lekarz wystawiał różne diagnozy, łacznie z reumatyzmem, ale nie raczył zlecić żadnych badań, nałykałam sie sporo specyfików, w sumie jest ok, najgorzej jest jak je przeforsuję, najgorsze są schody, bo jak się nieraz w ciągu dnia nagonię, to wieczorem to odczuwam
a chodzi mi o tą firmę http://www.donna.pl/

Mam nadzieję że z Zuzią Yairy nie jest bardzo poważnie

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez zaba21_22

Elu ponad rok temu coś chrupnęło mi w kolanie, lekarz wystawiał różne diagnozy,

ale ostatecznie jakas diagnoza jest?

[Aranka]

Też widziałam dziś opis Yarii na gg. Mam nadzieję, że to nic poważnego...U nas w okolicy panuje jelitówka i typowa grypa a w środę mamy bilans. Mam nadzieję, że nic nie przytaszczymy z przychodni...

U nas dalsze posunięcia w kwestii nocnikowania...Już 3 dzień pampers w dzień praktycznie suchy! Tylko, że 50% zasługi jest tu w moim uporczywym dopytywaniu czy nie chce na nocnik. Wczoraj myślałam, że padne...Przylatuje Julia z Laurą za rękę i woła "Mamo weź zrób coś z Laurą bo zrobiła kupę w pampersa i śmierdzi!". Pytam spokojnie "Laurka zrobiłaś kupę?", na co ona podchodzi ze nabzdyczoną miną, odkręc się do mnie tyłem pukając w pupę abym powąchała i woła "A a nie! Lali bąk". Myślałam, że padnę bo faktcznią tylko widocznie był bączke bo pampers suchy.

EDIT
Właśnie widziałam nową reklamę Pampers tych pieluchomajtek dla dziewczynek i chłopców - pewnie dlatego była wyprzedaż u Eli - bo wprowadzali nowe!


Ponieważ choc wiatr wiał a śnieg zaczynał padać i
a dziewczyny postanowiły mimo wszystko wyjść więc :
1. Biegająca Laurka
2. Na wsi to nawet śnieg smakuje...

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez Aranka

Wczoraj myślałam, że padne...Przylatuje Julia z Laurą za rękę i woła "Mamo weź zrób coś z Laurą bo zrobiła kupę w pampersa i śmierdzi!". Pytam spokojnie "Laurka zrobiłaś kupę?", na co ona podchodzi ze nabzdyczoną miną, odkręc się do mnie tyłem pukając w pupę abym powąchała i woła "A a nie! Lali bąk". Myślałam, że padnę bo faktcznią tylko widocznie był bączke bo pampers suchy.

Mnie Janek tez wczoraj rozwalił tekstem
Kładł sie juz spać i kazał mi kłaśc się obok na podusię "mama a podusię!" Siedziałam przy komputerze i mówię ze zaraz skonczę i juz się kładę. Jasio powtórzył "mama a podusię!" , a za chwilę "Jasio iłąci komputel mamie!" normalnie strach mnie obleciał

[Aranka]

Nasze dzieciaki pewnie nie raz nas zaskoczą. Ale powalające jest to jakie one już kumate!

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

no to jeszcze jeden tekst z dzisiejszego wieczora...
Wyciągnął Jasio z pudełka buty i je poroznosił gdzies... kazałam mu posprzątac. Jeden but się znalazł, a drugi mówię mu szukaj... chodzi Janek w te i nazad, udaje ze szuka aż nagle zatrzymuje się jakby go coś olśniło i mówi "o kude! tata ablał but" (ablał=zabrał) Taty akurat nie było wiec mozna było na niego zwalić a but lezał na korytarzu

[Aranka]

[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;10776432]no to jeszcze jeden tekst z dzisiejszego wieczora...
Wyciągnął Jasio z pudełka buty i je poroznosił gdzies... kazałam mu posprzątac. Jeden but się znalazł, a drugi mówię mu szukaj... chodzi Janek w te i nazad, udaje ze szuka aż nagle zatrzymuje się jakby go coś olśniło i mówi "o kude! tata ablał but" (ablał=zabrał) Taty akurat nie było wiec mozna było na niego zwalić a but lezał na korytarzu [/quote]

Obłędny ten twój Jaś!

U nas na pytanie "kto ci to zrobił" (np. popisana buzia flamastrem...) LAura odpowiada z robrajającą szczerością "ŁuŁa" - czyli Julia....Dziś tak mi skrzętnie pomagała w przekawywaniu kartonów, że wycięła sobie małą dziurę w spodniach nożyczkami...pytam się więc
- A co to?"
- "Dziuła"
- kto ci to zrobił?
- "ŁuŁa"

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez Aranka

U nas na pytanie "kto ci to zrobił" (np. popisana buzia flamastrem...) LAura odpowiada z robrajającą szczerością "ŁuŁa" - czyli Julia.

mojej siostry syn miał takiego fikcyjnego winowajce "Olivier" i na pytanie kto to zrobił, odpowiadał Olivier. A zadnego znajomego ani w rodzinie Oliviera nie było Przez jakis czas tez była Kasia

[fibian]

Mięczak na stałe już zaleczony, w piątek byłam na zaległym szczepieniu i wszystko ok. Czeka mnie jeszcze szczpienie z 16-18 mies. i dodatkowo pneumokoki.
Mięczaka wyleczyła cudowna Pani doktor lekami homeopatycznymi, super babka, jakby coś to dysponuję adresem.
Zaba - Asia cały czas Ci pomaga, na każdym zdjeciu widać jak uczestniczy we wszystkich Waszych zajęcuiach domowych. Stanika firmy donna nie miałam
Elu - ale się uśmiałam z powiedzenia Jasia, jaki sobie już dzieci w główkach kombinują

[Rzabba]

Z tekstow dzieci:
Malz polozyl sie na sofie, Helena probuje go przesunac ale nie daje rady
- Jaki ciężki osioł !!!

(o nikim nie mowimy ''osiol'')

[Aranka]

Napisane przez Rzabba

Z tekstow dzieci:
Malz polozyl sie na sofie, Helena probuje go przesunac ale nie daje rady
- Jaki ciężki osioł !!!

(o nikim nie mowimy ''osiol'')

Taka mała Helenka a już wie, że faceci to osły....


Fibian - trafiłaś na super lekarza! Aż trudno uwierzyć, że super leki z mięczakiem sobie nie poradziły a homeopatia tak! I jak wierzyć co niektórym twierdzącym, że homeopatia to takie coś jak placebo?


A ja jestem po przymusowym praniu kota...Laura ma świra na punkcie kremowania. Jak krem dorwie to zaraz się balsamuje. Może moja w tym wina bo lubię dać jej balsam a ona z mozołem mi smaruje place, nogi.Obie mamy niezłą frajdę....No i w chwili mojej nieuwago dorwała krem do rąk i Nikitę. A ten czubek ani drgnął....zabalsamować go chciała na amen....

[Rzabba]

U nas w nocy spadl snieg mieszkamy tu 4 lata i przez ten czas moze ze 2 razy cos padalo ale bylo widoczne na trawie max pol godziny

[Aranka]

Rzabba - nieźle was zasypało!!!! Dziewczynki pewnie w wielkim szoku?

[Rzabba]

Dziewczyny jak dziewczyny widzialy snieg rok temu w PL ale malz mowil ze miejscowi jezdza 5 km/h duzo ludzi spoznilo sie do pracy a ja szukam komunikatu czy przedszkole jest otwarte


z prasy:
''GUERNSEY awoke to snowy scenes this morning after an estimated four inches fell during the night across the island.

The state schools were closed this morning and police warned drivers to stay off the roads unless their journey was essential.''

[Aranka]

To widzę, że "tubylcy" w szoku najwięszym

[yaira]

Zanim odniose sie do wszystkiego i przeczytam


to wrocilysm wlasnie ze szpitala bylysmy od srody Zuza przeszla zapalenie oskrzelowo plucne

[maszka66]

Yaira, ale podleczyli was czy wyleczyli??? Jak czuje się Zuzia? Jak zniosła pobyt w szpitalu? Całusy.

My musimy zrobić jeszcze 2 identyczne badania w odstępach 7-10 dni, dr podobno już zaklepuje nam termin, ale kiedy to będzie dowiem się najwcześniej za 2 tygodnie.

Jakie sałatki/surówki robicie dzieciom kiedy wszystko faszerowane żeby rosło i dojrzewało? Wiki bez surówkowego dodatku potrafi jeść obiad i z godzinę.

Niedawno słyszałam od kolegi, który mieszka w Anglii, że dla tubylców -5 to już prawie kolejna epoka lodowcowa , zatrzymuje się ruch, zamyka szkoly itp.

[sohf]

fibian super zimowe foty widac że się dobre bawiliście no i fajnie że TŻ tez wreszcie troche się Anielką zajął co do pomysłu odpępnienia to jak najbardziej jestem za

Aranko już wczesniej miałam napisać, motyw z myciem kaczki za kare był boski no i biedny Nikita, fajnie musiał wyglądać))

Rzabba hehe a dziewczyny to teraz wyglądają jakby były całkiem w tym samym wieku przynajmniej takie poowijana Misia dogoniła Helenkę wzrostowo?? a jak tam terapia anty robalowa??

u nas w sobotę zaśnieżyło, wczoraj byliśmy znów na górce Kuba przeszczęśliwy do domu nei chciał wracać ja byłam w kinie na idealnym chłopaku dla mojej dziewczyny, ale doprawdy jakiś taki ten film. myslałam że to bedize coś lepszego... za to z kumpelą juz się umawiamy na dzień kobiet na kochaj i tańcz a no i mega nowina, Kuba pierwszy raz wylądaował w kącie i co najdziwniejsze w tym kącie stał. popłakusiał troszkę, rozżalił sie strasznie, ale nie ruszył się na krok, az po niego nie przyszłam (2 min). no i chyba troszkę podziałało. zobaczymy jak to będize dalej.

[Aranka]

To dla Kasi - Sasza w wersji pluszowej

Wiecie co...znalazłam na Allegro cudnego kotka - takiego dachowca...Miałby Nikita z kim szaleć...Problem w tym, że kotek jest w Ciechanowie. No a poza tym jest CUDNY!!!! Zakochała się w nim cała moja rodzinka!!!

Laura zasnęła ok. 17. Zaglądam do niej a ona śpi goła a Nikicie tylko głowa spod jej kołdry wychodzi...Mam nadzieję, że tylko klatę ma gołą a dupa siedzi w pampersie...Nie miałam odwagi podnieść kołdrę aby tego diabła małego nie obudzić...

Poza tym jeden z moich psorów, z któym zajęcia mam w formie e-lerning wymyślił, że mamy dziś test od 20-20.45 przed komputerami na takiej naszej szkolnej platformie a ja sama z dziewczynami a test na zasadzie pytanie i 4 wersje do odpowiedzi w czasie 10sekund...jak mi się uda bez interwencji dziewczyn ten test przejśc to będzie cud! Też sobie chłop wymyślił...a nie daj Boże net mi się zawiesi - będzie amba...

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

No proszę jaka Helenka rezolutna

Aranko, Ty to tez masz fajnie z tym żeńskim duecikiem, a Laurka ze swoimi pomysłami rozwala mnie. Podobno zdrowo jest spac nago a zabalsamowane kocię ją grzało więc nie zmarzła

maszko, ja daję Jasiowi czesto ogórki kiszone (choć on woli korniszony ale to sam sód), marchewke mam z mamy ogródka wiec tez czasem je. I dużo soków z marchwi i jabłek mu robię. On surówek nie lubi i muszę mu ją rozciapać z ziemniakami zeby zjadł.

[Aranka]

Elu - oj mam wesoło, że hej! Laura przy w miarę statecznej (dotychczas...) Julce, wprawia nas w osłupienie swoimi pomysłami i charakterkiem. Przy niej uczę się mieć refleks i oczy wszędzie! A ona ma tylko 2 latka...czy tak jej zostanie, przejdzie albo nie daj Boże się rozkręci...tfu tfu!