Mieszkanie z rodzicami!!-teściami - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-03-11, 19:51   #241
MarudexuS
Zakorzenienie
 
Avatar MarudexuS
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Boat City
Wiadomości: 5 447
GG do MarudexuS
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez gorzka prawda Pokaż wiadomość

Co ja mam zrobić?
-zostać przy wersji małego wesela, ale wyperswadować swoje warunki (jak?)
-wrócić do wersji małego przyjęcia i mieć teściową totalnie gdzieś
-pozwolić żeby zrobiła po swojemu i ,,podziękować" jej na weselu (np. wywalić dj'a za drzwi)
Niedawno czytałam gdzieś wypowiedź kogoś, kto miał taki sam problem. I ta para zrobiła tak:
Wzięli potajemnie ślub cywilny, po fakcie poinformowali rodzinę, i powiedzieli twardo, że jak rodzina nie pozwoli im decydować o własnym weselu to mogą również ślub kościelny wziąć w taki sam sposób ponoć było oburzenie itd, ale w końcu dopięli swego.
Nie wiem jak u Ciebie, raczej zakładam,że kościelny bierzecie, skoro taka "tradycyjna" rodzina ale jeśli faktycznie macie plany odnoście zamieszkania z nimi to może być za ostre zagranie.
MarudexuS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-11, 20:08   #242
gorzka prawda
Zadomowienie
 
Avatar gorzka prawda
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 147
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Skoro płacicie sami -co popieram i podziwiam to robicie po swojemu i nie ma kompromisów w stylu zaplaca roznice w liczbie gości.

Robic samemu a rodzicow potraktowac jak gości a nie organizatorów.
Jak beda fochy -nie zapraszac ,zasugerowac cos takiego i już.
No właśnie tak miało być na początku. Z naszych pieniędzy mieliśmy zorganizować przyjęcie dla najbliższych na ok. 25 osób plus niezapomniana podróż poślubna za resztę. Rodzice mieli się do niczego nie dokładać. No ale po wielu prośbach poszliśmy na kompromis (co było błędem) i zamiast małego przyjęcia ma być mini wesele na max. 45 osób, gdzie rodzice narzeczonego mieli pokryć różnicę w cenie. Moglibyśmy sami zapłacić za tą wersję małego wesela, ale musielibyśmy zrezygnować z podróży, a tego nie chcemy. Było wszystko ze szczegółami obgadane, co i jak i kogo zapraszamy. Teraz teściowej się pozmieniało wszystko i zapomniała o ustaleniach!

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Cytat:
Napisane przez MarudexuS Pokaż wiadomość
Niedawno czytałam gdzieś wypowiedź kogoś, kto miał taki sam problem. I ta para zrobiła tak:
Wzięli potajemnie ślub cywilny, po fakcie poinformowali rodzinę, i powiedzieli twardo, że jak rodzina nie pozwoli im decydować o własnym weselu to mogą również ślub kościelny wziąć w taki sam sposób ponoć było oburzenie itd, ale w końcu dopięli swego.
Nie wiem jak u Ciebie, raczej zakładam,że kościelny bierzecie, skoro taka "tradycyjna" rodzina ale jeśli faktycznie macie plany odnoście zamieszkania z nimi to może być za ostre zagranie.
U nas to nie wchodzi raczej w grę. Chociaż nie ukrywam, że mam czasem ochotę tak zrobić. Bierzemy kościelny od razu. Mieliśmy plany żeby rok po ślubie pomieszkać u rodziców narzeczonego i odłożyć trochę pieniędzy, ale coraz bliżej jesteśmy tego żeby sobie po prostu coś wynająć na początek i to od razu.
__________________
(...) prawda jest gorzka bez pociechy,
którą daje nadzieja (...)
Eduard Bass



gorzka prawda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-11, 21:50   #243
MarudexuS
Zakorzenienie
 
Avatar MarudexuS
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Boat City
Wiadomości: 5 447
GG do MarudexuS
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez gorzka prawda Pokaż wiadomość
U nas to nie wchodzi raczej w grę. Chociaż nie ukrywam, że mam czasem ochotę tak zrobić. Bierzemy kościelny od razu. Mieliśmy plany żeby rok po ślubie pomieszkać u rodziców narzeczonego i odłożyć trochę pieniędzy, ale coraz bliżej jesteśmy tego żeby sobie po prostu coś wynająć na początek i to od razu.
Ale dlaczego nie wchodzi w grę? przecież nie jest zabronione wziąć najpierw taki a potem taki ... w końcu cywilny nie wyklucza potem kościelnego ... a byłby to baardzo wyraźny sygnał dla rodziców, że jesteście w stanie zrobić po swojemu ...takie rozwiązanie nie zamyka drogi do kościelnego ślubu + wesela a daje co nieco do myślenia ...
MarudexuS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-12, 06:25   #244
magda1513
Wtajemniczenie
 
Avatar magda1513
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kto to wie???
Wiadomości: 2 212
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Skoro płacicie sami -co popieram i podziwiam to robicie po swojemu i nie ma kompromisów w stylu zaplaca roznice w liczbie gości.

Robic samemu a rodzicow potraktowac jak gości a nie organizatorów.
Jak beda fochy -nie zapraszac ,zasugerowac cos takiego i już.
A Ty byś tak potrafiła??? Jeśli tak to podziwiam!!! Ja niestety nie mam tyle zaparcia. Chyba jestem za bardzo uzależniona od rodziców nie w sensie finansowym czy coś tylko teraz po długich przemyśleniach i wielu przejściach z moimi rodzicami (tak z moimi, mieszkamy z moimy rodzicamy i to był nasz największy błąd) stwierdzam że tak ukształtowali moją psychikę (nie wiem czy świadomie czy nieświadomie) że nie potrafię postawic na swoim. Byl czas że od męża ważniejsi byli rodzice. Np.mieliśmy gdzieś z TŻ-em jechac ale mama powiedziała że trzeba coś w domu zrobic i rezygnowalam z wyjazdu ze względu na kogoś. TŻ miał pretensje o to do mnie. Powili to zaczyna się zmieniac ale nie wiem ile to potrwa żeby calkowicie się zmienic. Czasami sama nie wiem co robic wolę stanąc za rodzicami i nie miec awantury w domu a z TŻ-em wiem że się pogodzę. Mama mi mówi że strasznie się zmieniłam, że jestem nie do poznania. A ona dalej nie rozumie że MY z TŻ-em jesteśmy już osobną rodziną i możemy miec NASZE WŁASNE plany i marzenia i dążyc do ich realizacji!!!!!!!!! Zaczynamy budowę domu i może jak się wyprowadzimy to wreszcie będzie spokój. Tylko kiedy to będzie
__________________



magda1513 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-12, 09:16   #245
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez gorzka prawda Pokaż wiadomość
...1 Ach, najchętniej to byśmy się wcale ich gadaniem nie przejmowali, nawet nic im nie mówili tylko dali zaproszenia w odpowiednim czasie. 2 Niestety musielibyśmy w takiej sytuacji już teraz iść na swoje, tzn. mój narzeczony musiałby się wynieść, bo ja jeszcze u swoich rodziców mieszkam. A póki co nie mamy warunków. Musimy więc liczyć się trochę z ich zdaniem.
1 to się nie przejmujcie. róbcie swoje i do wyrzygania tłumaczcie swoje stanowisko.
2 to konieczne? próbujcie przetłumaczyć teściowej że to wasz dzień, wasza wizja. jeśli jesteście na nią "skazani" to nie ma się co obrażać ani drzeć kotów, ale zawsze macie prawo do własnego stanowiska. niestety, jeśli syn jej nie przemówi do rozsądku to nikt tego nie zrobi.
Cytat:
Napisane przez MarudexuS Pokaż wiadomość
Ale dlaczego nie wchodzi w grę? przecież nie jest zabronione wziąć najpierw taki a potem taki ... w końcu cywilny nie wyklucza potem kościelnego ... a byłby to baardzo wyraźny sygnał dla rodziców, że jesteście w stanie zrobić po swojemu ...takie rozwiązanie nie zamyka drogi do kościelnego ślubu + wesela a daje co nieco do myślenia ...
no ale zobacz, oni teraz mieszkają osobno. po ślubie mają zamieszkać u jego rodziców. jak sobie wyobrażasz takie przedsięwzięcie? ślub potajemnie i ona się wprowadza, potem "szantażyk" teściów że jakby co i kościelny wezmą potajemnie? dziecinada... poza tym myślę, że jednak większośc chce, żeby dzień slubu był piękny, wyjątkowy, itp. a takie jakieś odstawianie cyrków... no po co?

ja szczerze mówiąc też momentami mialam ochotę wziąć ślub cichaczem. ale co zawinili ludzie bliscy, którzy akurat mi nie zaleźli za skórę? moja mama, babcia? jak by się poczuły, gdybym wzięła ślub bez ich obecności?
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-12, 10:13   #246
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez magda1513 Pokaż wiadomość
A Ty byś tak potrafiła??? Jeśli tak to podziwiam!!! Ja niestety nie mam tyle zaparcia. Chyba jestem za bardzo uzależniona od rodziców nie w sensie finansowym czy coś tylko teraz po długich przemyśleniach i wielu przejściach z moimi rodzicami (tak z moimi, mieszkamy z moimy rodzicamy i to był nasz największy błąd) stwierdzam że tak ukształtowali moją psychikę (nie wiem czy świadomie czy nieświadomie) że nie potrafię postawic na swoim. Byl czas że od męża ważniejsi byli rodzice. Np.mieliśmy gdzieś z TŻ-em jechac ale mama powiedziała że trzeba coś w domu zrobic i rezygnowalam z wyjazdu ze względu na kogoś. TŻ miał pretensje o to do mnie. Powili to zaczyna się zmieniac ale nie wiem ile to potrwa żeby calkowicie się zmienic. Czasami sama nie wiem co robic wolę stanąc za rodzicami i nie miec awantury w domu a z TŻ-em wiem że się pogodzę. Mama mi mówi że strasznie się zmieniłam, że jestem nie do poznania. A ona dalej nie rozumie że MY z TŻ-em jesteśmy już osobną rodziną i możemy miec NASZE WŁASNE plany i marzenia i dążyc do ich realizacji!!!!!!!!! Zaczynamy budowę domu i może jak się wyprowadzimy to wreszcie będzie spokój. Tylko kiedy to będzie

Nie napisalam ze nie zapraszac rodziców tylko zasugerowac im ,ze jakbeda sie foszyc to nie beda zaproszeni ale tu trzeba byc doroslym i samemu sfinansowac swoj slub ,niewielu tak robi.

Rodzice ani ty nie odcieliscie pepowiny przez co nadal toba manipuluja i sterują ,nie wyjdzie tona zdrowie żadnemu związkowi .
a mowi sie ze synowie to mamisynki.

Zamiast budowac dom i tkwic jeszcze kolejne lata w takim ukladzie trzeba bylo kupic kawalerke i sie wyprowadzic ,współczuje ograniczen i podziwiam Tz ze wytrzymuje w swiadomosci ze jest na szarym koncu twojej listy.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-13, 14:49   #247
magda1513
Wtajemniczenie
 
Avatar magda1513
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kto to wie???
Wiadomości: 2 212
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Nie napisalam ze nie zapraszac rodziców tylko zasugerowac im ,ze jakbeda sie foszyc to nie beda zaproszeni ale tu trzeba byc doroslym i samemu sfinansowac swoj slub ,niewielu tak robi.

Rodzice ani ty nie odcieliscie pepowiny przez co nadal toba manipuluja i sterują ,nie wyjdzie tona zdrowie żadnemu związkowi .
a mowi sie ze synowie to mamisynki.

Zamiast budowac dom i tkwic jeszcze kolejne lata w takim ukladzie trzeba bylo kupic kawalerke i sie wyprowadzic ,współczuje ograniczen i podziwiam Tz ze wytrzymuje w swiadomosci ze jest na szarym koncu twojej listy.
Wcale nie napisałam że TŻ jest na końcu!!!! Zrozumiałam że to my powinniśmy byc najważniejsi i zaczynam to zmieniac!!!!!
__________________



magda1513 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-03-13, 18:27   #248
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez magda1513 Pokaż wiadomość
Wcale nie napisałam że TŻ jest na końcu!!!! Zrozumiałam że to my powinniśmy byc najważniejsi i zaczynam to zmieniac!!!!!
a gdzie ja napisalam ze ty napisalas ze tz jest na końcu ?taki obraz wyłania mi sie z twoich wypowiedzi ,licza sie dla ciebie rodzice a potem tz . Zmieniaj ,zmieniaj,powodzenia.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-16, 10:57   #249
MarudexuS
Zakorzenienie
 
Avatar MarudexuS
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Boat City
Wiadomości: 5 447
GG do MarudexuS
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1781671 0]

no ale zobacz, oni teraz mieszkają osobno. po ślubie mają zamieszkać u jego rodziców. jak sobie wyobrażasz takie przedsięwzięcie? ślub potajemnie i ona się wprowadza, potem "szantażyk" teściów że jakby co i kościelny wezmą potajemnie? dziecinada... poza tym myślę, że jednak większośc chce, żeby dzień slubu był piękny, wyjątkowy, itp. a takie jakieś odstawianie cyrków... no po co?

ja szczerze mówiąc też momentami mialam ochotę wziąć ślub cichaczem. ale co zawinili ludzie bliscy, którzy akurat mi nie zaleźli za skórę? moja mama, babcia? jak by się poczuły, gdybym wzięła ślub bez ich obecności?[/QUOTE]

No dlatego mówię, że skoro mają zamieszkać u rodziców takie rozwiązanie może nie być najlepsze.

I nie rozumiem Ciebie, przecież ślub kościelny z rodziną by się odbył jak należy, oczywiście przy założeniu, że rodzina się opamięta a do niektórych inaczej jak szantażem nie dotrze, to wszystko. Cywilny wziąć w ukryciu tylko po to, żeby uświadomić rodzinie, że DA SIĘ bez nich, żeby dać im do myślenia ...ja rozumiem, że każdy chce mieć przy sobie rodzinę w ten dzień, ale chyba nie za cenę pogrzebania wszelkich marzeń dotyczących organizacji tego dnia, prawda?
MarudexuS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-16, 11:55   #250
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez MarudexuS Pokaż wiadomość
No dlatego mówię, że skoro mają zamieszkać u rodziców takie rozwiązanie może nie być najlepsze.

I nie rozumiem Ciebie, przecież ślub kościelny z rodziną by się odbył jak należy, oczywiście przy założeniu, że rodzina się opamięta a do niektórych inaczej jak szantażem nie dotrze, to wszystko. Cywilny wziąć w ukryciu tylko po to, żeby uświadomić rodzinie, że DA SIĘ bez nich, żeby dać im do myślenia ...ja rozumiem, że każdy chce mieć przy sobie rodzinę w ten dzień, ale chyba nie za cenę pogrzebania wszelkich marzeń dotyczących organizacji tego dnia, prawda?
myślę, że jednak można inaczej niż szantażem. każdy oczywiście robi jak chce. zauważ tylko, że rodzina gorzkiej prawdy nie ma im nic do zarzucenia. to tylko chodzi o teściową. dlaczego odstawiać tą szopkę przed całą rodziną?

z resztą, moje zdanie jest takie, że skoro jesteśmy dorośli, to zachowujemy się jak dorośli - nawet jeśłi sprawę trzeba postawić jasno i ponieść konsekwencje. a konsekwencją nie będzie rezygnacja z marzeń, tylko co najwyżej foch teściowej. branie ślubu po kryjomu to nic innego jak dziecinada.

aczkolwiek wcale nie mówię że musisz mnie rozumieć... dla mnie to szopka, ale co kto lubi
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-16, 14:38   #251
gorzka prawda
Zadomowienie
 
Avatar gorzka prawda
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 147
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Widzę, że w związku z moimi problemami rozpętała się dyskusja. Ach ta moja teściowa

Teściowa ostatnio przebrała miarkę i dzięki temu wszystko (mam nadzieję) się wyjaśniło.

Mianowicie, miała w sobotę imieniny, robiła imprezkę. No i na tej imprezce pozapraszała ustnie całą rodzinę na nasze WESELE. Zaprosiła nie tylko najbliższą rodzinę, ale również kuzynostwo to bliższe i dalsze i UWAGA!!! dwie koleżaneczki z pracy. Oczywiście oznajmiła to swojemu synowi (mojemu narzeczonemu) przypadkiem, gdy akurat wychodził z domu. Mój narzeczony powiedział jedynie żeby sobie z głowy to wybiła i porozmawiają wieczorem. Na to jego mama, że ma jej lepiej nie denerwować i rozmawiać nie ma o czym bo już wszystko załatwione jest.

Jak mi to opowiedział, to powiedziałam, że wracam z nim wieczorem do domu i powiem jego mamie co myślę o JEJ weselu i NASZYM ślubie. Po dłuższych namowach zgodziłam się, aby sam to załatwił, a ja ewentualnie kiedy indziej dopowiem swoje. Siedzieliśmy trzy godziny z narzeczonym i wymyślaliśmy scenariusz tej rozmowy.

Wieczorem mój narzeczony zakomunikował jasno swojej mamie, że ma odwoływać swoich gości, bo robimy sami przyjęcie jedynie dla najbliższych. Nie podobają nam się ustalenia poczynione bez naszej wiedzy, ze to jest NASZ ślub, a wesele i goście póki co są MAMY i my się ta to nie godzimy. Skoro nie potrafi się z nami dogadać i nie pamięta wspólnych ustaleń, to my wracamy do naszego pierwszego planu. A jak oni uważają, że skoro płacą za gości więc mogą zapraszać kogo chcą to są w błędzie i my takiej pomocy nie chcemy. Teściowa oczywiście wścieklizny dostała, że jak to, przecież już zaliczka dana za sale (bez naszej wiedzy, my mieliśmy zapłacić i podpisać umowę!), że gościom powiedziała (też bez naszej wiedzy i tym których my nie chcemy) i że ona nie przyjdzie! Na co mój narzeczony, że siłą jej nie zaciągnie i prosić na kolanach żeby przyszła też nie będzie. To będzie świadczyło jedynie o niej, a jemu będzie przykro. Skończyło się na tym, że przyjęła wszystko do wiadomości, ale się z tym nie zgodziła. Możliwe, że dalej będzie robiła po swojemu i planowała po cichu nam wesele, ale my na jej wesele nie przyjdziemy - to też zostało jej powiedziane. Delikatnie mówiąc się wściekła, ojciec narzeczonego zrozumiał raczej, ale nic nie gadał. Najbardziej mnie zastanawia to, że się na niego nie obraziła, normalnie by tak zrobiła,a rozmawia normalnie (tematu ślubu nie porusza). Nie podoba mi się to.

Mój narzeczony jest całym sobą za mną, pępowinę odciął już dawno. Mieszka z rodzicami, ale dokłada się do wszystkiego i praktycznie sam się utrzymuje. Problem w tym, że jego mama nie potrafi tej pępowiny odciąć i jest o mnie zazdrosna, bo ostatnie dziecko jej z domu zabiorę (rozumiem to, ale ona przesadza). Wkurzył się na tą sytuację bardziej ode mnie i powiedział, że nawet jak by się zgadzał z mamą to dla zasady zrobi inaczej. Ja przy najbliżej okazji i tak dorzucę swoje trzy grosze, bo mi to zalega i muszę z siebie wyrzucić. Ja tak mam, że jak coś do kogoś mam to muszę to wygarnąć, wtedy mi lepiej będzie.

Kurde, chcieliśmy dobrze, poszliśmy na kompromis i pewne ustępstwa, dogadaliśmy się co i jak. A tu teściowa taką szopkę odstawia. Potem mówi, że to my jesteśmy nieodpowiedzialni itd.

Moja rodzina jakoś się nie wtrąca. Mama ma swoje zdanie, tez chciała wesele, ale powiedziała, że to nasz dzień i my mamy być szczęśliwi. Teraz cieszy się z nami z małego przyjęcia. Czy tak nie można?
__________________
(...) prawda jest gorzka bez pociechy,
którą daje nadzieja (...)
Eduard Bass



gorzka prawda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-17, 09:04   #252
magda1513
Wtajemniczenie
 
Avatar magda1513
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kto to wie???
Wiadomości: 2 212
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Tak to jest jak na samym początku choć raz ustąpi się rodzicom (teściom). My zrobiliśmy tak samo i teraz ponosimy tego konsekfencje
__________________



magda1513 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-17, 13:25   #253
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez gorzka prawda Pokaż wiadomość
Widzę, że w związku z moimi problemami rozpętała się dyskusja. Ach ta moja teściowa

Teściowa ostatnio przebrała miarkę i dzięki temu wszystko (mam nadzieję) się wyjaśniło.

Mianowicie, miała w sobotę imieniny, robiła imprezkę. No i na tej imprezce pozapraszała ustnie całą rodzinę na nasze WESELE. Zaprosiła nie tylko najbliższą rodzinę, ale również kuzynostwo to bliższe i dalsze i UWAGA!!! dwie koleżaneczki z pracy. Oczywiście oznajmiła to swojemu synowi (mojemu narzeczonemu) przypadkiem, gdy akurat wychodził z domu. Mój narzeczony powiedział jedynie żeby sobie z głowy to wybiła i porozmawiają wieczorem. Na to jego mama, że ma jej lepiej nie denerwować i rozmawiać nie ma o czym bo już wszystko załatwione jest.

Jak mi to opowiedział, to powiedziałam, że wracam z nim wieczorem do domu i powiem jego mamie co myślę o JEJ weselu i NASZYM ślubie. Po dłuższych namowach zgodziłam się, aby sam to załatwił, a ja ewentualnie kiedy indziej dopowiem swoje. Siedzieliśmy trzy godziny z narzeczonym i wymyślaliśmy scenariusz tej rozmowy.

Wieczorem mój narzeczony zakomunikował jasno swojej mamie, że ma odwoływać swoich gości, bo robimy sami przyjęcie jedynie dla najbliższych. Nie podobają nam się ustalenia poczynione bez naszej wiedzy, ze to jest NASZ ślub, a wesele i goście póki co są MAMY i my się ta to nie godzimy. Skoro nie potrafi się z nami dogadać i nie pamięta wspólnych ustaleń, to my wracamy do naszego pierwszego planu. A jak oni uważają, że skoro płacą za gości więc mogą zapraszać kogo chcą to są w błędzie i my takiej pomocy nie chcemy. Teściowa oczywiście wścieklizny dostała, że jak to, przecież już zaliczka dana za sale (bez naszej wiedzy, my mieliśmy zapłacić i podpisać umowę!), że gościom powiedziała (też bez naszej wiedzy i tym których my nie chcemy) i że ona nie przyjdzie! Na co mój narzeczony, że siłą jej nie zaciągnie i prosić na kolanach żeby przyszła też nie będzie. To będzie świadczyło jedynie o niej, a jemu będzie przykro. Skończyło się na tym, że przyjęła wszystko do wiadomości, ale się z tym nie zgodziła. Możliwe, że dalej będzie robiła po swojemu i planowała po cichu nam wesele, ale my na jej wesele nie przyjdziemy - to też zostało jej powiedziane. Delikatnie mówiąc się wściekła, ojciec narzeczonego zrozumiał raczej, ale nic nie gadał. Najbardziej mnie zastanawia to, że się na niego nie obraziła, normalnie by tak zrobiła,a rozmawia normalnie (tematu ślubu nie porusza). Nie podoba mi się to.

Mój narzeczony jest całym sobą za mną, pępowinę odciął już dawno. Mieszka z rodzicami, ale dokłada się do wszystkiego i praktycznie sam się utrzymuje. Problem w tym, że jego mama nie potrafi tej pępowiny odciąć i jest o mnie zazdrosna, bo ostatnie dziecko jej z domu zabiorę (rozumiem to, ale ona przesadza). Wkurzył się na tą sytuację bardziej ode mnie i powiedział, że nawet jak by się zgadzał z mamą to dla zasady zrobi inaczej. Ja przy najbliżej okazji i tak dorzucę swoje trzy grosze, bo mi to zalega i muszę z siebie wyrzucić. Ja tak mam, że jak coś do kogoś mam to muszę to wygarnąć, wtedy mi lepiej będzie.

Kurde, chcieliśmy dobrze, poszliśmy na kompromis i pewne ustępstwa, dogadaliśmy się co i jak. A tu teściowa taką szopkę odstawia. Potem mówi, że to my jesteśmy nieodpowiedzialni itd.

Moja rodzina jakoś się nie wtrąca. Mama ma swoje zdanie, tez chciała wesele, ale powiedziała, że to nasz dzień i my mamy być szczęśliwi. Teraz cieszy się z nami z małego przyjęcia. Czy tak nie można?
ale macie przejścia...

dla narzeczonego, lepiej tego nie mógł załatwić. zachował się jak dorosły facet i już.

co do pogrubionego... a może jednak dotarło do niej co on mówił? może zrozumiała? albo przewrotnie knuje coś po swojemu... ale jak chce to niech sobie robi wesele bez państwa młodych... dziwna kobieta
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-17, 18:12   #254
gorzka prawda
Zadomowienie
 
Avatar gorzka prawda
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 147
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Dzięki dziewczyny, że czytacie te głupoty, o których piszę. Jakoś mi tak lepiej z tym wszystkim jak mogę się komuś wyżalić. W weekend będę u narzeczonego i powiem tez jakie jest moje zdanie.
Póki co ustąpiliśmy raz i widzimy co się dzieję, aż strach pomyśleć co byłoby gdybyśmy ustąpili jeszcze raz i znowu.... Pewnie bylibyśmy ubezwłasnowolnieni przez teściową. Wiem, że nie można chcieć dobrze, czasem trzeba być jednak upartym osłem.

Ciekawe co jeszcze ma w zanadrzu dla nas moja przyszła teściowa. Aż strach pomyśleć. Odezwę się na pewno jeszcze, bo coś czuję że będę miała jeszcze o czym tu pisać......

PS. robiliśmy sobie wstępne zestawienie wydatków biorąc pod uwagę opcję pójścia na wynajem zaraz po ślubie. Nie wyszło źle. Spokojnie damy radę, tylko niewiele odłożymyna nasze własne mieszkanko. Ale trudno, cena za mieszkanie u teściowej byłaby wyższa. Będziemy wynajmować!

Jak to się ludziom plany z dnia na dzień potrafią zmienić....
__________________
(...) prawda jest gorzka bez pociechy,
którą daje nadzieja (...)
Eduard Bass



gorzka prawda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-30, 09:50   #255
magda1513
Wtajemniczenie
 
Avatar magda1513
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kto to wie???
Wiadomości: 2 212
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Pewnie! Nie ma jak u siebie!
Pozdrawiam
__________________



magda1513 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-03-30, 10:48   #256
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Dziewczyny podziwiam Was wszystkie, że umiecie się postawić swoim teściom!
Moja przyszła teściowa rozmawiała z moim TŻ i już planuje gdzie odbędzie się nasze wesele... Nawet nie jesteśmy jeszcze zaręczeni, ale czuje ze stanie się to niedługo. TŻ powiedział swojej mamie, że za rok chcę się żenić, więc ona już wariuje...
Bardzo ją lubię, ale ona już zaczyna wymyślać kogo tu nie zaprosić, jakiś swoich znajomych chce zapraszać, nie wiem co jej jeszcze wpadnie do głowy. A PRZECIEŻ JESZCZE NAWET NIE BYŁO POWIEDZIANE ZE ORGANIZUJEMY WESELE!!
Czy ja to wytrzymam??
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-30, 12:41   #257
gorzka prawda
Zadomowienie
 
Avatar gorzka prawda
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 147
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
Dziewczyny podziwiam Was wszystkie, że umiecie się postawić swoim teściom!
Moja przyszła teściowa rozmawiała z moim TŻ i już planuje gdzie odbędzie się nasze wesele... Nawet nie jesteśmy jeszcze zaręczeni, ale czuje ze stanie się to niedługo. TŻ powiedział swojej mamie, że za rok chcę się żenić, więc ona już wariuje...
Bardzo ją lubię, ale ona już zaczyna wymyślać kogo tu nie zaprosić, jakiś swoich znajomych chce zapraszać, nie wiem co jej jeszcze wpadnie do głowy. A PRZECIEŻ JESZCZE NAWET NIE BYŁO POWIEDZIANE ZE ORGANIZUJEMY WESELE!!
Czy ja to wytrzymam??
Jak się wszystko w tobie skumuluje i będziesz miała już dość to na pewno to z siebie wyrzucisz i powiesz teściowej co o tym wszystkim myślisz. Jednak życzę ci, aby ominęło cię to wszystko co np. spotkało mnie. Ja swoją teściową (przyszłą) znam prawie 8 lat i to przy dość częstym widywaniu się, nocowaniu co weekend u nich w domu (studia), kilku wspólnych wyjazdach itp. Ale dopiero teraz tak naprawdę ją poznałam i rychło w czas wyciągnęłam z tego wnioski na przyszłość. Bo wiem, że jeśli teraz damy sobą manipulować bez prawa do własnego zdania i opinii to po ślubie przybierze wszystko na sile i w naszym życiu zawsze będzie czynna obecność teściowej i jej zdanie i jej opinia.

Mimo wszystko szanują ją i bardzo cenię. Uważam również że jest dobrą osobą i będzie dobrą teściową i babcią. Tylko teraz musi zrozumieć, że my będziemy tworzyli nową rodzinę, niezależny byt od teściów/rodziców. I będziemy sami o swoim życiu decydowali.
__________________
(...) prawda jest gorzka bez pociechy,
którą daje nadzieja (...)
Eduard Bass



gorzka prawda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-04, 10:12   #258
paluchserowy04
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 7
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez gorzka prawda Pokaż wiadomość
Jak się wszystko w tobie skumuluje i będziesz miała już dość to na pewno to z siebie wyrzucisz i powiesz teściowej co o tym wszystkim myślisz. Jednak życzę ci, aby ominęło cię to wszystko co np. spotkało mnie. Ja swoją teściową (przyszłą) znam prawie 8 lat i to przy dość częstym widywaniu się, nocowaniu co weekend u nich w domu (studia), kilku wspólnych wyjazdach itp. Ale dopiero teraz tak naprawdę ją poznałam i rychło w czas wyciągnęłam z tego wnioski na przyszłość. Bo wiem, że jeśli teraz damy sobą manipulować bez prawa do własnego zdania i opinii to po ślubie przybierze wszystko na sile i w naszym życiu zawsze będzie czynna obecność teściowej i jej zdanie i jej opinia.

Mimo wszystko szanują ją i bardzo cenię. Uważam również że jest dobrą osobą i będzie dobrą teściową i babcią. Tylko teraz musi zrozumieć, że my będziemy tworzyli nową rodzinę, niezależny byt od teściów/rodziców. I będziemy sami o swoim życiu decydowali.
Jestem na ostatnim roku studiów, juz 2 lata jestem po ślubie. Niby mieszkam u teściów, tylko że sporadycznie bo mieszkam tam gdzie studiuję a do "domu" wracam sporadycznie. Po obronie juz mam wrócic tam na stałe. Z teściami mam dobre kontakty. Ostatnio mój mąż napomniał coś o budowie domu. Bardzo tego pragnę ale boję sie ze przez wyprowadzkę zranię moich teściów, ze przeciez nie było by tak źle gdybyśmy zostali u nich. Mam wyrzuty sumienia bo przecież nie są źli, a jednak marzę o samodzielności. Nie chcę być wstrętną synową która zostawiła ich samych. Niewiem co mam robic to nie jest takie proste........
paluchserowy04 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-04, 11:16   #259
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez paluchserowy04 Pokaż wiadomość
Jestem na ostatnim roku studiów, juz 2 lata jestem po ślubie. Niby mieszkam u teściów, tylko że sporadycznie bo mieszkam tam gdzie studiuję a do "domu" wracam sporadycznie. Po obronie juz mam wrócic tam na stałe. Z teściami mam dobre kontakty. Ostatnio mój mąż napomniał coś o budowie domu. Bardzo tego pragnę ale boję sie ze przez wyprowadzkę zranię moich teściów, ze przeciez nie było by tak źle gdybyśmy zostali u nich. Mam wyrzuty sumienia bo przecież nie są źli, a jednak marzę o samodzielności. Nie chcę być wstrętną synową która zostawiła ich samych. Niewiem co mam robic to nie jest takie proste........
Oj jak Ty masz być wstrętną synową to nie wiem co byś powiedziała o mnie... My zostawiamy jego mamę samą w wielkim mieszkaniu i idziemy mieszkać sami w kawalerce. Wiem, że chciałaby żebyśmy z nią zamieszkali, ciągle nam to mówi. Ale tutaj nie ma o czym dyskutować.
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-07, 14:30   #260
zuuzkaa1983
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 51
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

My również zostawiamy samą mamę-teściową w dużym mieszkaniu a sami idziemy do kawalerki, mimo to iż namawia nas żebyśmy zostali, ja sobie tego nie wyobrażam na stałe, mimo to że dobra z niej kobietka i się dogadujemy, więc naprawdę niewiem kto tu jest wstrętną synową.

A poza tym każde młode małżeństwo powinno żyć ze sobą, a nie z kimś jeszcze, także mądrze kochający rodzice prędzej czy później to zrozumieją
__________________
Zakochani 23.08.2008
Zaręczeni 07.09.2009
Zaślubieni 20.08.2010
zuuzkaa1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-07, 17:12   #261
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez zuuzkaa1983 Pokaż wiadomość
My również zostawiamy samą mamę-teściową w dużym mieszkaniu a sami idziemy do kawalerki, mimo to iż namawia nas żebyśmy zostali, ja sobie tego nie wyobrażam na stałe, mimo to że dobra z niej kobietka i się dogadujemy, więc naprawdę niewiem kto tu jest wstrętną synową.

A poza tym każde młode małżeństwo powinno żyć ze sobą, a nie z kimś jeszcze, także mądrze kochający rodzice prędzej czy później to zrozumieją
Popieram
Mam taką samą sytuacje.
Teściowa już się pogodziła z naszą wyprowadzką
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-07, 20:56   #262
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez paluchserowy04 Pokaż wiadomość
Jestem na ostatnim roku studiów, juz 2 lata jestem po ślubie. Niby mieszkam u teściów, tylko że sporadycznie bo mieszkam tam gdzie studiuję a do "domu" wracam sporadycznie. Po obronie juz mam wrócic tam na stałe. Z teściami mam dobre kontakty. Ostatnio mój mąż napomniał coś o budowie domu. Bardzo tego pragnę ale boję sie ze przez wyprowadzkę zranię moich teściów, ze przeciez nie było by tak źle gdybyśmy zostali u nich. Mam wyrzuty sumienia bo przecież nie są źli, a jednak marzę o samodzielności. Nie chcę być wstrętną synową która zostawiła ich samych. Niewiem co mam robic to nie jest takie proste........

Nie widzę w waszych planach kompletnie nic wstrętnego
My na razie pomieszkujemy z moimi rodzicami (w piwnicy, osobne wejście, osobna kuchnia, praktycznie rzecz biorąc osobne mieszkanie, tylko rachunki nie są całkiem osobne, a proporcjonalnie dzielone ) i jakoś się nie zastanawiam, czy zranię ich wyprowadzając się kiedyś na swoje. Wiem, że oni się z tego będą cieszyć, że w końcu będziemy mieli swoje wymarzone cztery kąty i podejrzewam, że Twoi teściowie też się będą cieszyć.
__________________
W świni siła! W świni moc!


Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-10, 20:52   #263
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez syllwi Pokaż wiadomość
Ale przecież to normalne, że się ludzie usamodzielniają Nic się nie przejmujcie i róbcie, co dla Was najlepsze. A teściowie powinni to zrozumieć
coś mi tu pachnie syndromem opuszczonego gniazda i lękiem teściów przed tym...
paluchserowy4, rozmowa powinna pomóc, przecież jeżeli zbudujecie dom, to nie znaczy, że wyprowadzicie się na koniec świata i stracicie z nimi kontakt... a o samodzielności macie prawo już myśleć
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-11-10, 21:03   #264
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez Taverney Pokaż wiadomość
coś mi tu pachnie syndromem opuszczonego gniazda i lękiem teściów przed tym...
paluchserowy4, rozmowa powinna pomóc, przecież jeżeli zbudujecie dom, to nie znaczy, że wyprowadzicie się na koniec świata i stracicie z nimi kontakt... a o samodzielności macie prawo już myśleć
Prawda, ale u mnie jeszcze jest jeden problem, teściowa jest sama na wielkim mieszkaniu, są duże opłaty i boimy się że się nie utrzyma.
Ale to i tak nic nie zmieni, będziemy mieszkać osobno.
I prawda, że nie wyprowadzamy się na koniec świata tylko 4km dalej
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-14, 18:27   #265
sarita
Raczkowanie
 
Avatar sarita
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 30
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

cześć dziewczyny mam podobną sytuację,jestem w trakcie przeprowadzki do kawalerki bo teściowie oznajmili ze wracają do mieszkania,stało puste i zaryzykowałam bo większe itp i to był mój błąd!Pierwsza wizyta trwała miesiąc!wytrzymałam. Po 2 tygodniach znów przyjechała sama teściowa na 5 dni ok ale teraz oświadczyli że wracają na rok i są obrażenie że się wyprowadzamy.Oni są strasznymi materialistami ciągle wyciągają pieniądze od narzeczonego i on im daje! co odłożymy to potem na minusie on haruje po 12h a potem mamusia wszystko zabiera!jak tu nie stracić cierpliwości?I to nie to że nie mają co jeść!ostatnio wyciągli kupę kasy bo nie spłacali rat za samochód!dlatego kategorycznie postawiłam sprawę jasno albo zostajesz z rodzicami albo wyprowadzam się sam!Ona do tego jest straszna!!!!jak byli tu 3 tyg to doprowadzała mnie do płaczu!Kiedy wnuk że to pewnie moja wina i to mi powtarzała tak po 10 razy na dzień nie przesadzam ani trochę że jak kiedyś będę w ciąży to ona się do nas przeprowadzi i pomoże mi w wychowaniu(teraz na pewno,nie ruszę się z kawalerki póki dziecko nie zacznie chodzić)gdzie wychodzę,szłam pod prysznic to:gdzie idziesz, a dlaczego hehe maila spokojnie nie mogłam napisać bo zaraz było a gdzie ty taki piszesz! horror!!!!

Edytowane przez sarita
Czas edycji: 2011-03-14 o 18:29
sarita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-14, 20:30   #266
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Sarita Współczuje Ci na prawdę!
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-14, 20:58   #267
sarita
Raczkowanie
 
Avatar sarita
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 30
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
Sarita Współczuje Ci na prawdę!
Na szczęście już za kilka dni będziemy w nowym mieszkanku,już prawie wszystko gotowe, jeszcze nigdy w życiu nie pakowałam się tak szybko strasznie się cieszę!Ciasne ale na swoim!Jakoś przeżyję te kilka dni bez netu, jak by mnie wpędziła do psychiatryka to tam i tak bym netu nie miała w ogóle nie przypuszczałam nigdy że taka teściowa mi się trafi!koszmar...
A wy kiedy się przeprowadzacie?
sarita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-14, 21:20   #268
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

My zaraz po ślubie się przeprowadzamy na swoja kawalerkę, trochę nas rodzinka od TŻ namawia, żebyśmy zostali z teściową Ale my nigdy się na to nie zgodzimy, jak mamy możliwość mieć święty spokój
Co do zapraszania gości weselnych to moja przyszła T też sobie zapraszała koleżanki i sąsiadki... A jak powiedzieliśmy, że nie to prawie się popłakała, a potem powiedziała, że ona za nich zapłaci
Największe problemy stwarza moja teściowa
Nie wiem czemu, ale jak to teraz piszę odczuwam niesamowity stres...
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-15, 12:46   #269
sarita
Raczkowanie
 
Avatar sarita
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 30
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
My zaraz po ślubie się przeprowadzamy na swoja kawalerkę, trochę nas rodzinka od TŻ namawia, żebyśmy zostali z teściową Ale my nigdy się na to nie zgodzimy, jak mamy możliwość mieć święty spokój
Co do zapraszania gości weselnych to moja przyszła T też sobie zapraszała koleżanki i sąsiadki... A jak powiedzieliśmy, że nie to prawie się popłakała, a potem powiedziała, że ona za nich zapłaci
Największe problemy stwarza moja teściowa
Nie wiem czemu, ale jak to teraz piszę odczuwam niesamowity stres...
A co na to to twój narzeczony??Chce zostać czy jest za przeprowadzką?Bo u mnie on chciał zostać i oczywiście ja wyszłam teraz na tą złą
sarita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-15, 20:41   #270
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez sarita Pokaż wiadomość
A co na to to twój narzeczony??Chce zostać czy jest za przeprowadzką?Bo u mnie on chciał zostać i oczywiście ja wyszłam teraz na tą złą
Jakby mój narzeczony chciał zostać z mamą mając możliwość mieszkać osobno to nie byłby moim narzeczonym...
Nie może się doczekać, kiedy się wyprowadzimy
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:19.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.