Nasze Codzienne Jadłospisy, część VII

[iza_wiosenna]

Napisane przez vana

chyba trochę się boisz tego P, co? tak jak już pisałam, wydaje mi się, że dopychasz się jabłkami. niby zdrowo, ale czemu nie chwycić banana, pomarańczy? nie jesz słodyczy- nie lubisz? jakieś ciasto czy choćby kakao, suszone owoce, desery, puddingi, itd. wiem, że trudno się przełamać, ale nikt nie każe Ci od razu skakać na głęboką wodę mam nadzieję, że będzie lepiej, trzymam kciuki!

coś mało tych jadłospisów, a pooceniałabym, bo jestem w trakcie konsumowania kolacji i wpadłam w 'wątkowy' nastrój. a bu

możesz mój, jeśli jeszcze jesteś ^^ bo dawno nic nie wklejałam

P:

ś; trzy duże kromki ziarnistego chleba (takie jak zwykłego pszenno-żytniego,tzn tej wielkości)każda z masłem, serem żółtym i jajkiem na twardo no i keczupem, jogurt pitny truskawkowo-bananowy 400gr

kilka kostek gorzkiej

IIś; bułka maślana z masłem orzechowo-kokosowym (BOSKIE! CUDOWNE! aaaaaa, kocham je!) i dżemem, 200gr twarogu z jogurtem naturalnym i dżemembrzoskwiniowym, cappuccino

o; rosół z ryżem, ziemniaczki, kapusta zasmażana, kotlet schabowy panierowany i w ogóle taki full wypas bo u Babci
d; kilka Babcinych ciastek czekoladowych

p; kawa, ciasto PYYYYSZNE z orzechami i miodem...takie mniaam , chyba z pół dużego kołacza B)

k; dwa paluchy ciemne każda z masłem, jakąś wędliną itp, parówka

dwa jabłka

i jeszcze zjadłam dużo orzeszków ziemnych i nerkowców w miodziei łyżka masła orzechowo-kokosowego (chcialam wiecej, ale glupio tak zjesc cale w dwa dni, bo do tanich nie nalezy;D)

[Truuuskawek]

Gorzkakawa, dziękuję bardzo za ocenę ucieszyło mnie to, że nie robię ogromnych błędów i wystarczy, że będę zwiększac kcal Nie wiedziałam, że migdały są aż tak zdrowe Owszem, przyjęcie było udane i to nawet bardzo się nagrzeszyło się, ale w końcu to z okazji urodzin i niby to "wchodzenia" w dorosłe życie XD

[chevi]

gorzkakawa Dziękuję Z tymi płatkami sama byłam w szoku, ale - jak już mówiłam - smakowało niesamowicie Poza tym naprawdę ciężko mi z innymi... A o NNKT pamiętam, pamiętam, ale w domu pustki, a nie miałam jak do sklepu wyskoczyć Usprawiedliwiłam sie żółtkami^^

[kasiunka8998]

mój dzisiejszy jadlospis na R

śniadanie 9.00 -owsianka z bananem i łyzka miodu, kawa ze słodzikiem
obiad 14.00 -pierś z kurczaka gotowana, pekinka z pomidorem i odrobina sosu z oliwy i ziół
podwieczorek 16.00- jogutr naturalny 0% ze słodzikiem i łyzeczka kawy rozpuszczonej w odrobinie mleka (pychota!)
kolacja 18.00- 3 plastry chudej szynki zawiniete w liście pekinki z sosem z jogurtu naturalnego z czosnkiem.+herbata zielona

[gorzkakawa]

Napisane przez kasiunka8998

mój dzisiejszy jadlospis na R

śniadanie 9.00 -owsianka z bananem i łyzka miodu, kawa ze słodzikiem tu mi się całkiem podoba, może być bo to śniadanko tylko nie piszesz ile czego, a to jest jednak ważne
tu spokojnie po 11 mogłaś coś przekąsić, choćby kilka orzeszków
obiad 14.00 -pierś z kurczaka gotowana, pekinka z pomidorem i odrobina sosu z oliwy i ziół a gdzie węglowodanki zdrowe? szybciutko ryżyk brązowy, kasza, makaron !
podwieczorek 16.00- jogutr naturalny 0% ze słodzikiem i łyzeczka kawy rozpuszczonej w odrobinie mleka (pychota!) to węgle, tu lepiej daj homo naturalny z tą kawą jak już będziesz chciała i jeżeli nie dałaś orzechów albo pestek w pierwszej połowie dnia to wrzucaj śmiało tutaj do tego homo
kolacja 18.00- 3 plastry chudej szynki zawiniete w liście pekinki z sosem z jogurtu naturalnego z czosnkiem.+herbata zielona

o której idziesz spać? bo jeżeli o 19-20 to ok, choiaz watpie ze to ta godzina na kolacja czysto białkowa racja, ale je się ją 1-2h gdzony przed snem, bojest coś takiego, ze jesli idziesz spać na głodnego to następuje w twoim oranizmie katabolizm czyli spalanie mięśni a z rana to co zjesz odkłada się jako tłuszczyk

[Limonka1987]

Wczorajsza R

śniadanie: owsianka (3 łyżki płatków owsianych, wieśniak lekki, big jabłko)
II śniadanie: 2 kromki chleba pełnoziarnistego z sałatą, szynką drobiową, pomidorem, papryką, ogórkiem kiszonym) -------> na uczelni
Obiad: kanapka j.w. -------> na uczelni
Podwieczorek: garść mieszanki bakaliowej --------> na uczelni
Kolacja: filet z ryby pieczony w folii, fura surówki (kapusta, cebula, marchew, oliwa z oliwek, koperek, koperek, koperek ).

[gosia261282]

Moje U(ciągle choroba i zwolnili mnie z pracy,więc same rozumiecie,że nie mam big apetytu):

IS: bułka pszenna z masłem i pastą jajeczną,herbata owocowa

Przekąska: kawa z mlekiem,cukierek czekoladowy

IIS: dwie kromki razowca(małe)z masłem,wędliną i pomidorem,zielona herbata

O: 5 pierogów ruskich,ok 200 gr surówki z kiszonej kapusty,sok

P: jogurt z musli,mandarynka,kawa z mlekiem

K: ciabatta z masłem i wędzoną makrelą,herbata czarna

Przekąska: sok warzywny

I jak?Chyba nie tak najgorzej,co?

[mongan75]

Napisane przez gosia261282

Moje U(ciągle choroba grypa? mnie wczoraj uziemiła i to jeszcze w ferie i zwolnili mnie z pracy powiedz gdzie i jak to Wizazanki załatwią SPRAWĘ ,więc same rozumiecie,że nie mam big apetytu):

IS: bułka pszenna z masłem i pastą jajeczną,herbata owocowa malutko, chyba ze bułka dużaaaa !

Przekąska: kawa z mlekiem,cukierek czekoladowy

IIS: dwie kromki razowca(małe)z masłem,wędliną i pomidorem,zielona herbata szkoda ze małe

O: 5 pierogów ruskich,ok 200 gr surówki z kiszonej kapusty,sok ruskie są suuuper ! a z wody, czy podsmażone?

P: jogurt z musli,mandarynka,kawa z mlekiem mniam

K: ciabatta z masłem i wędzoną makrelą,herbata czarna tez chce ciabattę!

Przekąska: sok warzywny

I jak?Chyba nie tak najgorzej,co?

nie jest najgorzej ale mogloby byc wiecej, szczegolnie sniadanko. I jest straaaaasznie zdrowo, pozazdrościć trzymaj sie ciepło i zwalcz tą chorobę!

ps. a jak Twoja waga po przejsiu z P na U ?

[vana]

Napisane przez iza_wiosenna

możesz mój, jeśli jeszcze jesteś ^^ bo dawno nic nie wklejałam wybacz, że dopiero dzisiaj, ale wczoraj inaczej spożytkowałam czas... patrz: koniec mojego jadłospisu

P:

ś; trzy duże kromki ziarnistego chleba (takie jak zwykłego pszenno-żytniego,tzn tej wielkości)każda z masłem, serem żółtym i jajkiem na twardo no i keczupem, jogurt pitny truskawkowo-bananowy 400gr lubię takie połączenie na kanapkach! no a keczup mogę jeść chyba ze wszystkim jogurcik- smacznie! takie małe odstępstwo od świeżych owoców? ^^

kilka kostek gorzkiej

IIś; bułka maślana z masłem orzechowo-kokosowym (BOSKIE! CUDOWNE! aaaaaa, kocham je!) i dżemem, 200gr twarogu z jogurtem naturalnym i dżemembrzoskwiniowym, cappuccino masło orzechowe z kokosem, o matko nie powinnam kupować, bo się uzależnię

o; rosół z ryżem, ziemniaczki, kapusta zasmażana, kotlet schabowy panierowany i w ogóle taki full wypas bo u Babci mniam! u babci zawsze najlepiej
d; kilka Babcinych ciastek czekoladowych na pewno pysznee!

p; kawa, ciasto PYYYYSZNE z orzechami i miodem...takie mniaam , chyba z pół dużego kołacza B) cudo! no i orzechy i miód bardzo zdrowe

k; dwa paluchy ciemne każda z masłem, jakąś wędliną itp, parówka

dwa jabłka standardzik

Iza, przesmacznie! widzę, że słodko, ale po co sobie odmawiać, szczególnie u babci (wiem po sobie ). Ile zamierzasz być jeszcze na P?

mongan75, grypa? wracaj szybko do zdrowia! nie ma co, udany początek drugiego tygodnia ferii... bieeedna!

wklejam moje wczorajsze P /czyli koniec łikendowego pobytu u babci i znów słodko/:

Iśn: bagietka wieloziarnista 200g z masełkiem i holenderską goudą (pyszna, taka śmietankowa, mniam!); micha sałatki jarzynowej (marchewka, pietruszka, ziemniaki, groszek, kukurydza, ogórki konserwowe, jajka, musztarda+dużo majonezu+śmietana) posypana szczypiorkiem; herbata z mlekiem 3,2% i cukrem

IIśn: ciasto drożdżowe z serem, jagodami i ogromną il. kruszonki posmarowane nutellą i innym kremem (coś typu milki way); 4 duże i gruube pierniki w czekoladzie; gęsta biała czekolada do picia

/czekając na obiad/: duży banan, jabłko, pomarańcz

o: zabielana zupa jarzynowa z mięsem i makaronem no i furą warzyw; smażona na smalcu karkówka z zasmażaną cebulką, skwarkami i jajem sadzonym smażonym na boczku + boczek, puree z ziemniaków (duużo śmietany i zielonej pietruszki), surówka z czerwonej kapusty, surówka z pora (por, jabłko, śmietana, majonez); 2 szklanki kompotu wiśniowego
d: 'słynny deser babci'= 0,5l lodów carte d'or milka polanych ajerkoniakiem, gęstym syropem czekoladowym i sosem toffi, posypanych tartą czekoladą, migdałami, orzechami i wiórkami kokosowymi + wisienkami w likierze, duużo bitej śmietany (pycha, ale zasłodziłam się kompletnie)

p: 6 dużych klusek na parze polanych jogurtem greckim zmiksowanym z mrożonymi truskawkami i malinami i cukrem cynamonowo-waniliowym , butla leona malinowego

k: cztery tosty opiekane na grillu z masełkiem, szynką i plastrami ananasa; miseczka śledzi w śmietanie z jabłkiem i cebulką, wielka kroma wiejskiego chleba z masłem i jajkiem na twardo, herbata z cytryną i cukrem

przed pójściem spać piekłam drożdżówki i szarlotkę z pianką, więc chyba nie muszę mówić, że wpadła jeszcze drożdżówa z budyniem i czekoladą + dwa duże kawałki ciepłej szarlotki... i kufel mocnego kakao na mleku 3,2%

chyba częściej muszę odwiedzać babcię
&& pięknie proszę o ocenę, jeśli komuś się chce; )

[gosia261282]

Napisane przez vana

Iza, przesmacznie! widzę, że słodko, ale po co sobie odmawiać, szczególnie u babci (wiem po sobie ). Ile zamierzasz być jeszcze na P?

mongan75, grypa? wracaj szybko do zdrowia! nie ma co, udany początek drugiego tygodnia ferii... bieeedna!

wklejam moje wczorajsze P /czyli koniec łikendowego pobytu u babci i znów słodko/:

Iśn: bagietka wieloziarnista 200g z masełkiem i holenderską goudą (pyszna, taka śmietankowa, mniam!); micha sałatki jarzynowej (marchewka, pietruszka, ziemniaki, groszek, kukurydza, ogórki konserwowe, jajka, musztarda+dużo majonezu+śmietana) posypana szczypiorkiem; herbata z mlekiem 3,2% i cukrem

IIśn: ciasto drożdżowe z serem, jagodami i ogromną il. kruszonki posmarowane nutellą i innym kremem (coś typu milki way); 4 duże i gruube pierniki w czekoladzie; gęsta biała czekolada do picia

/czekając na obiad/: duży banan, jabłko, pomarańcz

o: zabielana zupa jarzynowa z mięsem i makaronem no i furą warzyw; smażona na smalcu karkówka z zasmażaną cebulką, skwarkami i jajem sadzonym smażonym na boczku + boczek, puree z ziemniaków (duużo śmietany i zielonej pietruszki), surówka z czerwonej kapusty, surówka z pora (por, jabłko, śmietana, majonez); 2 szklanki kompotu wiśniowego
d: 'słynny deser babci'= 0,5l lodów carte d'or milka polanych ajerkoniakiem, gęstym syropem czekoladowym i sosem toffi, posypanych tartą czekoladą, migdałami, orzechami i wiórkami kokosowymi + wisienkami w likierze, duużo bitej śmietany (pycha, ale zasłodziłam się kompletnie)

p: 6 dużych klusek na parze polanych jogurtem greckim zmiksowanym z mrożonymi truskawkami i malinami i cukrem cynamonowo-waniliowym , butla leona malinowego

k: cztery tosty opiekane na grillu z masełkiem, szynką i plastrami ananasa; miseczka śledzi w śmietanie z jabłkiem i cebulką, wielka kroma wiejskiego chleba z masłem i jajkiem na twardo, herbata z cytryną i cukrem

przed pójściem spać piekłam drożdżówki i szarlotkę z pianką, więc chyba nie muszę mówić, że wpadła jeszcze drożdżówa z budyniem i czekoladą + dwa duże kawałki ciepłej szarlotki... i kufel mocnego kakao na mleku 3,2%

chyba częściej muszę odwiedzać babcię
&& pięknie proszę o ocenę, jeśli komuś się chce; )

Pysznie!Twój jadłospis normalnie powala.Super.

[oleksa]

Iza, to brzmi jak bajka,ale ja to się tak zastanawiam, gdzie masz miejsce na to ?nawt moj TZ by tego nie pomiescił, a on maratonczyk, pływak, taki sportowicec pełną gębą, pękłby normalnie

[Jorelia]

Moje R:

I. 3,5 łyżek płatków owsianych ze szklanką mleka 1,5%, jabłkiem, dwiema łyżeczkami miodu, garstką rodzynek i kilkoma orzechami włoskimi.

II. Duuuża pajda chleba razowego: pół z serem białym, ogórkiem i cebulką, drugie pół z serem żółtym i kropelką ketchupu; pomarańcza.

III. Kotlet sojowy, niecałe pół woreczka ryżu brązowego, surówka.

VI. 120 gram twarogu z dwiema łyżkami waniliowego serka homo i rodzynkami.

V. Serek wiejski z wkrojonym ogórkiem i rzodkiewką.


Czy to nie za dużo jak na R? Cały czas mam wyrzuty sumienia z tego powodu, ale nie wiem czy rzeczywiście pochłaniam zbyt wiele kalorii, czy to tylko specyficzny sposób myślenia po przebytej dwa lata temu anoreksji.

[shockwaves]

Napisane przez Jorelia

Moje R:

I. 3,5 łyżek płatków owsianych ze szklanką mleka 1,5%, jabłkiem, dwiema łyżeczkami miodu, garstką rodzynek i kilkoma orzechami włoskimi.

II. Duuuża pajda chleba razowego: pół z serem białym, ogórkiem i cebulką, drugie pół z serem żółtym i kropelką ketchupu; pomarańcza.

III. Kotlet sojowy, niecałe pół woreczka ryżu brązowego, surówka. ten kotlet mam nadzieję duży?

VI. 120 gram twarogu z dwiema łyżkami waniliowego serka homo i rodzynkami.

V. Serek wiejski z wkrojonym ogórkiem i rzodkiewką.


Czy to nie za dużo jak na R? Cały czas mam wyrzuty sumienia z tego powodu, ale nie wiem czy rzeczywiście pochłaniam zbyt wiele kalorii, czy to tylko specyficzny sposób myślenia po przebytej dwa lata temu anoreksji.

NA PEWNO NIE JEST ZA DUŻO jest całkiem ok, mi się bardzo podoba. Jest 5 posiłków a to jest najważniejsze


Ja ostatnio cierpię zaś na totalny brak apetytu; najpierw byłam chora kilka dni i jadłam mało, jak to przy chorobie, ale ten stan nadal się utrzymuje, czasem zjem tylko 2 posiłki bo nie mogę więcej wepchać... i paradoksalnie lekko przytyłam od tego. a jak jem 5 razy dziennie, mogę jeść 2500 kcal i nie tyję, byle by to było 5 posiłków regularnie... może mi coś poradzicie na poprawę apetytu, tylko nie żadne nutridrinki, tylko coś bardziej naturalnego może?

[mongan75]

Napisane przez Jorelia

Moje R:

I. 3,5 łyżek płatków owsianych ze szklanką mleka 1,5%, jabłkiem, dwiema łyżeczkami miodu, garstką rodzynek i kilkoma orzechami włoskimi. fajne sniadanie, ale przyda się więcej tych owsianych ! mozesz spokojnie wsypac 5 - 6 łyzek !

II. Duuuża pajda chleba razowego: pół z serem białym, ogórkiem i cebulką, drugie pół z serem żółtym i kropelką ketchupu; pomarańcza. ładnie o ile naprawde pajda duża i ciężka !

III. Kotlet sojowy, niecałe pół woreczka ryżu brązowego, surówka. te kotlety sojowe to chyba małe? malutko tego ryzu

VI. 120 gram twarogu z dwiema łyżkami waniliowego serka homo i rodzynkami. fajnie, tylko rodzynek na R nie za duzo ! na śniadanie ok

V. Serek wiejski z wkrojonym ogórkiem i rzodkiewką. jezeli wiecej niz 2h przed snem to dodaj kromeczke razowca!


Czy to nie za dużo jak na R? nie, jest bardzo dobrze, na śniadanie zjedz wiecej ! tylko jesz straaasznie duzo nabiału, a to tez nie za dobrze. jestes wege bo zadnego mięsiwa nie ma? Cały czas mam wyrzuty sumienia z tego powodu, ale nie wiem czy rzeczywiście pochłaniam zbyt wiele kalorii, czy to tylko specyficzny sposób myślenia po przebytej dwa lata temu anoreksji.

ostrożnie z tą R po anoreksji ... napewno redukcja jest Ci potrzebna?

shockwaves, nutridrinki raczej nie sa na pobudzenie apetytu podobno ostre przyprawy, chrzan, imbir wzmagają apetyt. Albo po prostu jedz 'na rozum' ... ja od wczoraj siedze z grypą: na nic nie mam apetytu, nie czuje smaku, jestem sama i nie mam siły sobie nic robic, ale jem...

[Agg77]

Napisane przez vana

chyba trochę się boisz tego P, co? tak jak już pisałam, wydaje mi się, że dopychasz się jabłkami. niby zdrowo, ale czemu nie chwycić banana, pomarańczy? nie jesz słodyczy- nie lubisz? jakieś ciasto czy choćby kakao, suszone owoce, desery, puddingi, itd. wiem, że trudno się przełamać, ale nikt nie każe Ci od razu skakać na głęboką wodę mam nadzieję, że będzie lepiej, trzymam kciuki!

coś mało tych jadłospisów, a pooceniałabym, bo jestem w trakcie konsumowania kolacji i wpadłam w 'wątkowy' nastrój. a bu

Akurat wczoraj było bez słodyczy. Dzisiaj już to nadrobiłam
No niestety... Jak na razie walcze z tym... Mam nadzieje, że będzie lepiej.
Dzięki

[Ivy1984]

Moje dzisiejsze U :

sniadanie : owsianka, ok dwie szklanki mleka 2% plus 5 lyzek platkow plus garsc rodzynek
silownia 1,5 godzinki w tym 50min jazdy na rowerku
obiad : szklanka zupy pomidorowej do popicia, potrawka : ok 250gr warzyw (kalafior, brokula, marchewka) plus maly filet z ryby tilapi, usmazone to wszystko na lezeczce oleju doprawione imbirem, curry i sosem sojowym grzybowym, mala miseczka uduszonej marchewki z ziemniakiem (wiem dziwny obiad ;-))
przekaska : jablko
kolacja (bedzie) ugotowane jajko, pol puszki tunczyka i ogorek kwaszony, wszystko pokrojone i doprawione ziolami

prosze o ocene i pozdrawiam

[gorzkakawa]

Napisane przez Ivy1984

Moje dzisiejsze U :

sniadanie : owsianka, ok dwie szklanki mleka 2% plus 5 lyzek platkow plus garsc rodzynek
silownia 1,5 godzinki w tym 50min jazdy na rowerku
obiad : szklanka zupy pomidorowej do popicia, potrawka : ok 250gr warzyw (kalafior, brokula, marchewka) plus maly filet z ryby tilapi, usmazone to wszystko na lezeczce oleju doprawione imbirem, curry i sosem sojowym grzybowym, mala miseczka uduszonej marchewki z ziemniakiem (wiem dziwny obiad ;-))
przekaska : jablko
kolacja (bedzie) ugotowane jajko, pol puszki tunczyka i ogorek kwaszony, wszystko pokrojone i doprawione ziolami

prosze o ocene i pozdrawiam

według mnie to stanowoczo za mało, ten podiweczorek, dorzuć coś, na śniadanie dorzuć płatków, gdzie zapodziałaś 2 śniadanie ? i jak chcesz to na kolacje moga być węgle przecież

[iza_wiosenna]

Napisane przez vana

Iza, przesmacznie! widzę, że słodko, ale po co sobie odmawiać, szczególnie u babci (wiem po sobie ). Ile zamierzasz być jeszcze na P? hmmm nie wiem czekam na okres

mongan75, grypa? wracaj szybko do zdrowia! nie ma co, udany początek drugiego tygodnia ferii... bieeedna!

wklejam moje wczorajsze P /czyli koniec łikendowego pobytu u babci i znów słodko/:

Iśn: bagietka wieloziarnista 200g z masełkiem i holenderską goudą (pyszna, taka śmietankowa, mniam!); micha sałatki jarzynowej (marchewka, pietruszka, ziemniaki, groszek, kukurydza, ogórki konserwowe, jajka, musztarda+dużo majonezu+śmietana) posypana szczypiorkiem; herbata z mlekiem 3,2% i cukrem SUPER

IIśn: ciasto drożdżowe z serem, jagodami i ogromną il. kruszonki posmarowane nutellą i innym kremem (coś typu milki way); 4 duże i gruube pierniki w czekoladzie; gęsta biała czekolada do picia <- mniaaam, skąd? z pijalni wedla może?

/czekając na obiad/: duży banan, jabłko, pomarańcz zdrowo i pysznie

o: zabielana zupa jarzynowa z mięsem i makaronem no i furą warzyw; smażona na smalcu karkówka z zasmażaną cebulką, skwarkami i jajem sadzonym smażonym na boczku + boczek, puree z ziemniaków (duużo śmietany i zielonej pietruszki)kocham puree, ale ze jako jedyna z rodziny, jem bardzo rzadko czytaj prawie nigdy, surówka z czerwonej kapusty, surówka z pora (por, jabłko, śmietana, majonez); 2 szklanki kompotu wiśniowego
d: 'słynny deser babci'= 0,5l lodów carte d'or milka polanych ajerkoniakiem, gęstym syropem czekoladowym i sosem toffi, posypanych tartą czekoladą, migdałami, orzechami i wiórkami kokosowymi + wisienkami w likierze, duużo bitej śmietany (pycha, ale zasłodziłam się kompletnie) ooooccch i achhh te carte d,ory są boskie!

p: 6 dużych klusek na parze polanych jogurtem greckim zmiksowanym z mrożonymi truskawkami i malinami i cukrem cynamonowo-waniliowym , butla leona malinowego MNIAM! też dzis pilam leona

k: cztery tosty opiekane na grillu z masełkiem, szynką i plastrami ananasa; miseczka śledzi w śmietanie z jabłkiem i cebulką, wielka kroma wiejskiego chleba z masłem i jajkiem na twardo, herbata z cytryną i cukrem yummy

przed pójściem spać piekłam drożdżówki i szarlotkę z pianką, więc chyba nie muszę mówić, że wpadła jeszcze drożdżówa z budyniem i czekoladą + dwa duże kawałki ciepłej szarlotki... i kufel mocnego kakao na mleku 3,2% też piję kakao z kufla

kocham wypieki, kurczę nie moge sie doczekac ferriiiii

chyba częściej muszę odwiedzać babcię
&& pięknie proszę o ocenę, jeśli komuś się chce; )

ŚLICZNIE!!!!! hm, tylko nnkt chyba mało? czy coś przeoczyłam? aaa nie, już widzę - są. a więc idealnie

dziękuję za ocenę a masło... lepiej nie kupuj żartuję - kup, jest cudowne

odpiszę na pw wieczorem

[Abigail123]

Tym razem już U

śniadanie:
owsianka z połową szklanki mleka 2% 4 łyżkami owsianki i łyżką otrębów łyżeczką miodu. pół jajka gotowanego, kawałeczek banana (nie ma to jak dojadać po kimś)

II śniadanie: jogobella morelowa i pół bułki z połówką jajka gotowanego ze śniadania

Obiad: talerz barszczu białego z kromką razowca, sałatka: pół pojedynczej piersi kurczaka gotowanej z połową szklanki ryżu, ok 80 gr. kukurydzy, 3 kawałkami papryki łyżka jogurtu naturalnego, jabłko


kolacja 100 g. sera odtłuszczonego ze szczypiorkiem papryczką i przyprawami.

[iza_wiosenna]

Napisane przez Abigail123

Tym razem już U

śniadanie:
owsianka z połową szklanki mleka 2% 4 łyżkami owsianki i łyżką otrębów łyżeczką miodu. pół jajka gotowanego, kawałeczek banana (nie ma to jak dojadać po kimś)

II śniadanie: jogobella morelowa i pół bułki z połówką jajka gotowanego ze śniadania

Obiad: talerz barszczu białego z kromką razowca, sałatka: pół pojedynczej piersi kurczaka gotowanej z połową szklanki ryżu, ok 80 gr. kukurydzy, 3 kawałkami papryki łyżka jogurtu naturalnego, jabłko


kolacja 100 g. sera odtłuszczonego ze szczypiorkiem papryczką i przyprawami.

U? i białkowa kolacja? i cztery posiłki? i pół bułki na IIŚ?

[star15]

Dzisiejsza R:

Śn. Owsianka --> jakieś 40g. płatków, pół banana, około 10g. orzechów włoskich, łyżeczka miodu;

IIśn. Duża kromka razowca z ziarnami słonecznika (90g.) z około 100g. twarogu półtłustego i miodem

Ob. Parę łyżek kaszy jęczmiennej, filet ze szczupaka, smażone na małej ilości oleju warzywa na patelnię z Fit up'em

Pd. Trochę galaretki truskawkowej;
2 jajka smażone na teflonie ze sporą ilością pora; pomidor; piętka z białego chleba z masłem (mała)

Na kolację będzie serek wiejski z orzechami.

Napisane przez vana

Iza, przesmacznie! widzę, że słodko, ale po co sobie odmawiać, szczególnie u babci (wiem po sobie ). Ile zamierzasz być jeszcze na P?

mongan75, grypa? wracaj szybko do zdrowia! nie ma co, udany początek drugiego tygodnia ferii... bieeedna!

wklejam moje wczorajsze P /czyli koniec łikendowego pobytu u babci i znów słodko/:

Iśn: bagietka wieloziarnista 200g z masełkiem i holenderską goudą (pyszna, taka śmietankowa, mniam!); micha sałatki jarzynowej (marchewka, pietruszka, ziemniaki, groszek, kukurydza, ogórki konserwowe, jajka, musztarda+dużo majonezu+śmietana) posypana szczypiorkiem; herbata z mlekiem 3,2% i cukrem

IIśn: ciasto drożdżowe z serem, jagodami i ogromną il. kruszonki posmarowane nutellą i innym kremem (coś typu milki way); 4 duże i gruube pierniki w czekoladzie; gęsta biała czekolada do picia

/czekając na obiad/: duży banan, jabłko, pomarańcz

o: zabielana zupa jarzynowa z mięsem i makaronem no i furą warzyw; smażona na smalcu karkówka z zasmażaną cebulką, skwarkami i jajem sadzonym smażonym na boczku + boczek, puree z ziemniaków (duużo śmietany i zielonej pietruszki), surówka z czerwonej kapusty, surówka z pora (por, jabłko, śmietana, majonez); 2 szklanki kompotu wiśniowego
d: 'słynny deser babci'= 0,5l lodów carte d'or milka polanych ajerkoniakiem, gęstym syropem czekoladowym i sosem toffi, posypanych tartą czekoladą, migdałami, orzechami i wiórkami kokosowymi + wisienkami w likierze, duużo bitej śmietany (pycha, ale zasłodziłam się kompletnie)

p: 6 dużych klusek na parze polanych jogurtem greckim zmiksowanym z mrożonymi truskawkami i malinami i cukrem cynamonowo-waniliowym , butla leona malinowego

k: cztery tosty opiekane na grillu z masełkiem, szynką i plastrami ananasa; miseczka śledzi w śmietanie z jabłkiem i cebulką, wielka kroma wiejskiego chleba z masłem i jajkiem na twardo, herbata z cytryną i cukrem

przed pójściem spać piekłam drożdżówki i szarlotkę z pianką, więc chyba nie muszę mówić, że wpadła jeszcze drożdżówa z budyniem i czekoladą + dwa duże kawałki ciepłej szarlotki... i kufel mocnego kakao na mleku 3,2%

chyba częściej muszę odwiedzać babcię
&& pięknie proszę o ocenę, jeśli komuś się chce; )

Jak Ty dajesz radę tyle zjeść? Przecież tu jest prawie wszystko maksymalnie słodkie, nie mdli Cię?

[Jorelia]

Napisane przez mongan75

ostrożnie z tą R po anoreksji ... napewno redukcja jest Ci potrzebna?

Niestety tak... Jak już wyszłam z tego świństwa, wkopałam się w drugie: bulimię. Na szczęście w miarę szybko się wygrzebałam, ale zaczęłam dość dużo jeść, czasami miewałam ataki kompulsywnego jedzenia... No i sporo przytyłam

[iza_wiosenna]

Napisane przez Jorelia

Niestety tak... Jak już wyszłam z tego świństwa, wkopałam się w drugie: bulimię. Na szczęście w miarę szybko się wygrzebałam, ale zaczęłam dość dużo jeść, czasami miewałam ataki kompulsywnego jedzenia... No i sporo przytyłam

hm. a jakie masz bmi? leczylas sie u psychologa?

[Abigail123]

Napisane przez iza_wiosenna

U? i białkowa kolacja? i cztery posiłki? i pół bułki na IIŚ?

powtarzam to już nie wiem który raz ale powtórzę jeszcze raz: 4 posiłki dlatego, ze obiad jem zawsze o 4 i na podwieczorek nie starcza mi czasu

i tak wiem, że skromnie ale to moje pierwsze u po r i trudno mi tak raptownie zwiększyć posiłki. Biedę regularnie dodawała coś więcej do posiłków ale jak narazie to nie jest wcale takie łatwe ponieważ przyzwyczaiłam się do mniejszych dawek posiłków

[vana]

Napisane przez gosia261282

Pysznie!Twój jadłospis normalnie powala.Super.

dziękuję pięknie

Napisane przez star15

Jak Ty dajesz radę tyle zjeść? Przecież tu jest prawie wszystko maksymalnie słodkie, nie mdli Cię?

na początku było trudno, ale daję radę. zresztą żołądek sporo mi się rozciągnął, więc rzadko czuję się naprawdę napchana. a że walczę z ED, to czasem jem po prostu z rozsądku. słodyczy też sobie odmawiałam przez ponad rok, więc teraz nadrabiam a że od małego kochałam wszystko, co ulepkowate, to... jak się chce, to się da!

[iza_wiosenna]

Napisane przez Abigail123

powtarzam to już nie wiem który raz ale powtórzę jeszcze raz: 4 posiłki dlatego, ze obiad jem zawsze o 4 i na podwieczorek nie starcza mi czasu

i tak wiem, że skromnie ale to moje pierwsze u po r i trudno mi tak raptownie zwiększyć posiłki. Biedę regularnie dodawała coś więcej do posiłków ale jak narazie to nie jest wcale takie łatwe ponieważ przyzwyczaiłam się do mniejszych dawek posiłków

ojej, przepraszam, moje życie nie ogranicza się do śledzenia dniami i nocami NCJ :P

Napisane przez vana

dziękuję pięknie


na początku było trudno, ale daję radę. zresztą żołądek sporo mi się rozciągnął, więc rzadko czuję się naprawdę napchana. a że walczę z ED, to czasem jem po prostu z rozsądku. słodyczy też sobie odmawiałam przez ponad rok, więc teraz nadrabiam a że od małego kochałam wszystko, co ulepkowate, to... jak się chce, to się da!

ja też uwielbiam i rozumiem Vanę

[gorzkakawa]

moje dzisiejsze U:
Śn:grahamka ( ta większa 80-90 g) z pasztetem babci i ogórkami kiszonymi, mała pomarańcza i kawka z mlekiem.

II w szkole: kanapka z dwóch kromek razowca , w środku z łyżką serka waniliowego president, jabłko

przegryzka: jogurt naturalny danone 135 g

obiad: moja filiżanka rosołu z makaronem
po: kilka migdałów, kawa z mlekiem, pół plastra drożdżaka mamusi

podwieczorek: 2 plastry drożdżaka z łyżeczką masła orzechowego ( może z 1,5 było), jabłko

kolacja: jakaś pyszniutka rybka pieczona w folii z połową białej mniejszej bułki ( wiem, że razowiec lepszy ale cóż poradzić jak martyna zapomniała kupić?), ogórek korniszony

kurcze, wiem, że ten obiad się nie udał, ale jadłam to, co było
jak to wygląda?

[kammelli]

Śniadanie:
parówka odtłuszczona, pół kromki chleba z sałatą,ogórkiem,pomidorem i szynką z indyka
II śniadanie:
3 mandarynki
Obiad:
Smażone warzywa chińskie z kurczakiem w sosie pomidorowym z makaronem
Kolacja:
KAkao z 3 łyżeczek nesquika i mleka 0,5%

Nie podoba mi się, to co zjadłam. Za tłuste obiad i śniadanie:/

[gorzkakawa]

Napisane przez kammelli

Śniadanie:
parówka odtłuszczona, pół kromki chleba z sałatą,ogórkiem,pomidorem i szynką z indyka
II śniadanie:
3 mandarynki
Obiad:
Smażone warzywa chińskie z kurczakiem w sosie pomidorowym z makaronem
Kolacja:
KAkao z 3 łyżeczek nesquika i mleka 0,5%

Nie podoba mi się, to co zjadłam. Za tłuste obiad i śniadanie:/

masz jakieś problemy z jedzeniem? bo ja nie widzę tu za tłusto, a wręcz dużo, dużo za mało.jeżeli są problemy to jest krzywe zwierciadło. i nie mówię tego złośliwie.

[kasiunka8998]

R

śniadanie: owsianka z odrobina mleka i odrobiną słodzika +kawa jak zawsze o poranku

(2 sniadania nie bylo bo mialam zabiegany dzien)

obiad: 2 parówki odtłuszone z surówką z pora, kapusty i marchewki.
(tak sie zastanawialam czy parówki pasują na R, ale ni emialam wielkiego wyboru dzis, pozatym czasu tez brak na gotowanie)

czas podwieczorku spedziłam na uczelni na 3 godzinnych zajeciach bez przerwy takze mi umknęło.

kolacja(20.00)
jogurt naturalny 0% z łyzka miodu i plastrem twarogu chudego
(nie mialam pomysłu na kolacje, mialam wogole zrezygnowac bo zle sie czułam ale bałam sie napadu głodu przed snem tzn koło 23 :P)

w miedzy czasie pije dosłownie hektolitry herbaty zielonej-brzoskwiniowej i mineralki

prosze o skomentowanie, wiem ze nienajładniejszy ten jadłospis dzis ale i dzien taki kiepski ze ho ho takze mam wymówke

pozatym mam pytanie co do tej mojej redukcji, bo w ciagu tygodnia ubyło mi na wadze az 5 kg a wcale sie nie głodziłam. Czy to nie jest zbyt szybki spadek wagi?