Meridianki łączmy się!

[Faficzkowa]

Napisane przez Siganda

nie działały już tak dobrze jak na wcześniej (czy to normalne?)
Po jakimś czasie znów kupiłam 1 opakowanie, ale również nie działały. Czy to znaczy, że się uodporniłam na nie? Mówiąc o działaniu mam na myśli to, że po nich nie odczuwałam głodu, a na słodycze które kocham nie mogłam patrzeć, no i przestało to działać. Teraz nawet zażywając tabletki znów jem normalnie (dużo) :/
MAM BARDZO SŁABĄ WOLĘ ;(

jak dziewczyny wcześniej pisały całkiem możliwe że się na nie uodporniłaś...
kiedyś brałam M schudłam 10kg.... przytyłam znowu i ponownie chciałam wrócić do M... brałam nawet M15 i nie czułam w ogóle różnicy niestety.... teraz też raz czuję jej działanie raz nie... to chyba zależy od organizmu....

dasz radę... trzeba tylko znaleźć dobry sposób na siebie, na odpowiednią dietę i na pewno schudniesz!!!

Napisane przez Siganda

A tak poza tym to mam 22 lata 160 cm wzrostu i waga ... coś strasznego ;( na dzień dzisiejszy aż wstyd ;( 73 kg

eh jak ja bym chciała ważyć 73kg....

Nancy super że przy takim jedzeniu waga też spada gratuluje też dobrych wyników badań to nie ważne ile która waży... walczymy wszystkie o to samo o to by dobrze się czuć super że nie wstydzisz się ile ważysz bo przecież w końcu coś zrobiłaś w tym kierunku i waga będzie spadać

dzisiaj zjadłam śniadanie MM... mleczna bułka w chlebaku strasznie mnie kusi ale dam rade.... muszę..... ciężko mi... ogólnie jakoś tam dziwne mam humorki ostatnio
wzięłam dzisiaj też M , pierwszą od kilku dni... czuję się otumaniona... dobrze że nie planuję dzisiaj jeździć autem
miłego dnia

[Siganda]

Zrobiłam jakąś 3-4 miesięczną przerwę. Moja koleżanka która zaczęła brać to w tym samym czasie co ja strasznie schudła, ale dowiedziałam się, że ona bierze to już rok bez przerw :/ co nie wróży chyba nic dobrego. Owszem mówiła, że po pewny czasie przestało to tak dobrze działać więc robila sobie 1-2 dniowe przerwy To chyba głupota !!! Ale efekty są

[nancy22]

Meridianki
Jak tam samopoczucie i efekty dietki?? U mnie ok, jutro zaczynam 3 opakowanie Lindaxy15. Dzisiaj mama powiedziała mi że będąc w sklepie pani ekspedientka powiedziała że widać że schudłam (mieszkam na wsi to nawet gdybym nie chciała to wszyscy mnie znają) Czyli optycznie też widać
Już nie moge sie doczekac wiosny... fajnie że to już niedługo! dla mnie to tez korzysc bo bede mogła sie jeszcze więcej poruszać. Plener to jednak najlepsze rozwiązanie
a tak poza tym to mam ostatnio troche stresów związanych z sesją i wydaje mi sie że to tez miało na mnie wpływ i to ten bardziej negatywny... ale na szczescie zostało mi jeszcze 3 egzaminy (9mam juz za sobą...)
a co do tabletek to powiem szczerze ze przy pierwszym opakowaniu miały lepsze działanie, przy drugim wydawało mi sie ze wogóle nie działają, chociaz dzisiaj wziełam ostatnią tabletkę z drugiego opakowania i przez te ostatnie 3 dni wydaje mi sie ze znowu działają jak na poczatku. Nie wiem czy to ma związek ze stresem jaki przezywałam ostatnio czy tak powinno byc. Najwazniejsze jest to ze waga znowu drgnęła- już myslałam ze nigdy sie nie ruszy...
a jesli chodzi o maksymalny czas brania tabletek to w ulotce napisane jest że rok. Mi lekarz powiedział ze moje leczenie potrwa pare miesięcy- pewnie w czasie trwania kuracji stwierdzi kiedy można zakoncztyć leczenie. to chyba wszystko zalezy od tempa chudniecia i samopoczucia.
Życze miłego wieczorku

[Siganda]

Ja właśnie Lindaxe za granicą kupuję. A ile kosztuje w Polsce (przypuszczam, że na receptę).

[Faficzkowa]

Napisane przez cleopatra23

Hej,ja biorę zelixę 10,dzisiaj wzięłam 21 tabletkę,ale cieniutko mi idzie,jestem załamana,waga przed ciążą 69, do porodu 94,2 miesiące po 78,juz było ok,ale gdy przestałam karmic piersią katastrofa-tyję,mój synek ma 9 miesięcy,a ja 90kg,nie miałam pokarmu,a tak chciałam karmic piersią,chciałam schudną ,a tu nic,mamo niny co to jest za skrót mm?

Napisane przez cleopatra23

Dziewczyny czy wy ograniczacie się z jedzeniem??ja nie potrafię,a tabletki nie działają,4 dni nie czułam głodu,juz sie cieszyłam,ale potem masakra,nie umiem życ bez jedzenia

Witam
spokojnie, może organizm musi się przyzwyczaić do innego funkcjonowania... po za tym dobrze że czujesz głód.... musisz jeść bo gdy skończysz kurację będzie efekt jojo + kilka kilo.... trzeba jeść tylko inaczej niż wcześniej... takie leki są głównie po to aby łatwiej było nam zmienić nawyki żywieniowe.... powodzenia...

Napisane przez Siganda

Ja właśnie Lindaxe za granicą kupuję. A ile kosztuje w Polsce (przypuszczam, że na receptę).

w Polsce wszystkie leki Lindaxa, Zelixa Merdia są tylko na recepte... cen Lindaxy nie znam.... a za maeridie to chyba 69 zł płaciłam... ale nie jestem pewna na 100%

Nancy super że już inni zauważają to na pewno dodatowa motywacja u mnie efekty diety... yyy cieżko... mam doła cholera musze się pozbierać...

[Blondyna20]

Napisane przez cleopatra23

Dziewczyny czy wy ograniczacie się z jedzeniem??ja nie potrafię,a tabletki nie działają,4 dni nie czułam głodu,juz sie cieszyłam,ale potem masakra,nie umiem życ bez jedzenia

Spokojnie tak jak mówi Faficzkowa,nie martw się ,musisz coś jeść coś,poza tym jeśli Ci to nic nie daje,to spróbuj odstawić na jeden dzień...i znowu zjeść...tak co drufi dzień może wtedy lepiej zadziała.

[Faficzkowa]

Napisane przez cleopatra23

a jak mam zmienic moje nawyki żywieniowe,napisz mi prosze?

to zależy od osoby... ja np jestem zmuszona (bo nic innego na mnie nie działa) stosować dietę , a właściwie jeść już do końca życia czyli stosować zasady według Montigniaca... i skrót MM o który pytasz MamęNiny to chyba też? czyli zasada niełączenia tłuszczy z węglowodanami... dość rygorystyczna ale jak organizm się przyzwyczai jest ok ale mimo to czasami (tak jak teraz mam) jest ciężko...

innym natomiast wystarczy, że zamienią białe pieczywo na pełnoziarniste, biały ryż na brązowy, zrezygnują z cukru (jak nie potrafisz pić gorzkiej herbaty czy kawy kup fruktozę postaraj się unikać produktów mącznych... polecam zmienić np zwykły makaron na makaron z mąki durum (pisze na opakowaniu) bez problemu kupisz w Lidlu albo innych marketach.... cóż jeszcze... aa dużo warzyw... mniej owoców bo to ukryty parszywy cukier... 0 słodzonych napoi... polecam czerwoną i zieloną herbatę... to takie podstawy... jeśli wcześniej nie stosowałaś dłużej diet to powinno to wystarczyć, a to na prawdę proste zasady w połączeniu z meridią to waga powinna nieźle spadać aaaaa i najważniejsze RUCH! to na prawdę ważne.... przynajmniej 15min dziennie!

jeślimartwisz się że meridia nie działa to zrób tak jak poleca Blondi,,, zrób sobie przerwę i znowu bierz... trzeba wszystkiego próbować

[Blondyna20]

Ja idę spać piękności moje
Troszkę się zasiedzialam dzisiaj
Jutro zaczynam dietę SB...zobaczymy jak mi pójdzie
Trzymajcie kciuki
Dobranoc

[Siganda]

Ja Lindaxe mogę za granicą bez recepty kupić, ale są tylko 10 i 15.

[szpurka]

Napisane przez Siganda

Ja Lindaxe mogę za granicą bez recepty kupić, ale są tylko 10 i 15.

ile płacisz za lindaxe?

[nancy22]

Napisane przez Faficzkowa

u mnie efekty diety... yyy cieżko... mam doła cholera musze się pozbierać...

Trzymam Kochana kciuki żeby waga ruszyła! Na pewno ruszy- teraz jest taki czas że ciężko cokolwiek zrzycić. Wiem po sobie- w grudniu 8 kg a w styczniu z ledwością 3. Fafi a ile juz stosujesz ta swoją dietke?? Podziwiam Cię że cały czas nie dajesz za wygraną i stosujesz ta diete MM- szczerze to ja bym chyba nie dałą rady. Kiedyś stosowałam ta słynna diete cud- kapuścianą, może jest dobra na początku, chudnie się szybko i z taka samą szybkością dopada efekt jojo Oj namęczyłam się trochę zanim schudłam 15 kg, później przytyłam 24kg... Ale... ,,co Cię nie zabije to Cię wzmocni"- święte słowa!
Zaczełam dzisiaj 3 opakowanie Lindaxy15, czuję sie jak przy pierwszym opakowaniu- yyy może one działają co drugie opakowanie??hehe
Siganda- Lindaxa jest w dawkach 10mg i 15mg, w przeciwieństwie do Meridii która jest jeszcze w dawce 5mg. I oczywiście na recepte, zresztą nie wiem czy bym sie zdecydowała na kupno bez wczesniejszych badań. a tak z ciekawości to ile płacisz za lindaxe za granica?? W Polsce płaciłam 54zł w promocji a bez promocji 59zł. Słyszałam ze gdzies u mnie w okolicy jest tania apteka- musze sie jeszcze tam wybrać. Może jeszcze tańsza...

[mamaNiny]

Napisane przez cleopatra23

Hej,ja biorę zelixę 10,dzisiaj wzięłam 21 tabletkę,ale cieniutko mi idzie,jestem załamana,waga przed ciążą 69, do porodu 94,2 miesiące po 78,juz było ok,ale gdy przestałam karmic piersią katastrofa-tyję,mój synek ma 9 miesięcy,a ja 90kg,nie miałam pokarmu,a tak chciałam karmic piersią,chciałam schudną ,a tu nic,mamo niny co to jest za skrót mm?

Witaj moja córa 10.02 skończy 9mcy też nie chudłam przy karmieniu piersią. dieta mm to oczywiście montignac-tu specjalistką jest faficzkowa jak jest dla Ciebie za trudna to polecam zacząć od diety niełączenia. ćwiczysz coś, bo sama dieta to trochę mało.. ja ćwiczę pilates, chodzę na aqua, kręcę hulahop i od kilku dni ćwiczę uda polecam też jogę-super wysmukla.
na ten po porodowy paskudny fałd w dole brzucha polecam bieliznę korygującą ja kupiłam se takie majtasy dopiero po 3mcach po porodzie-teraz nie mam śladu po tym fałdzie. żałuję, że wcześniej nie kupiłam tych gaci
co do zelixy, z tego coo wiem, to jeśli po mcu stosowania nie ma spadku wagi min 3kg to lekarz przypisuje 15. jeśli to nie pomoże, możesz spróbować meridię-inaczej się wchłania.jeśli po 3mcach stosowania efekty będą mierne, to po prostu może na Ciebie nie działac, wtedy niech lekarz myśli o czymś innym. Nie załamuj się-życzę cierpliwości.
aaaaaa stres i mała ilość snu też utrudniają chudnięcie.

Napisane przez Faficzkowa

Witam
spokojnie, może organizm musi się przyzwyczaić do innego funkcjonowania... po za tym dobrze że czujesz głód.... musisz jeść bo gdy skończysz kurację będzie efekt jojo + kilka kilo.... trzeba jeść tylko inaczej niż wcześniej... takie leki są głównie po to aby łatwiej było nam zmienić nawyki żywieniowe.... powodzenia...
w Polsce wszystkie leki Lindaxa, Zelixa Merdia są tylko na recepte... cen Lindaxy nie znam.... a za maeridie to chyba 69 zł płaciłam... ale nie jestem pewna na 100%

Nancy super że już inni zauważają to na pewno dodatowa motywacja u mnie efekty diety... yyy cieżko... mam doła cholera musze się pozbierać...

u mnie też kicha waga pokazuje mi rano więcej niż wieczorem.. nie wiem czy to ja głupieję, czy waga rano jest 68,500 wieczorem 67,800.. grrr jutro zważę się u endo. nie ma co się łamać o podobno te okresy przestoju są normalne:
ETAPY ODCHUDZANIA
I etap - jesteśmy na diecie
Na skutek ograniczonego dopływu energii z pożywieniem organizm
zaczyna spalać zapasy glikogenu, czemu towarzyszy utrata wody.
Spadek wagi związany jest więc z odwodnieniem a nie z utratą tkanki
tłuszczowej. Mimo to czujemy się lepiej.

II etap - "coś tu nie gra"
Organizm szybko zaczyna się orientowć że coś jest nie tak. Bardzo
niska zawartość energii w diecie zmusza go do przestawienia się na
oszczędniejsze nią gospodarowanie. Zaczyna w tym celu wykorzystywać
tkankę tłuszczową. Jednocześnie ponownie ulega nawodnieniu. W żądnym
wypadku nie należy się w tym momencie zniechęcać.

III etap - chudniemy
Waga znowu drgnie gdyż energia do funkcjonowania organizmu czerpana
jest z "magazynu" czyli tkanki tłuszczowej, po woli następuje
właściwy ubytek masy ciała. Ilość komórek tłuszczowych się nie
zmienia a jedynie zmniejsza się ich objętość i waga. Jest to proces
powolny ale za to daje długotrwałe efekty.

IV etap - waga znowu stoi
Waga znowu stoi - to znak że nasz organizm musi trochę odpocząć, aby
przyzwyczaić się do zmniejszonej wagi i uznać ją za coś normalnego (
a nie tylko stan przejściowy). Maleje całkowita przemiana materii, w
zwiążku z czym spada też zapotrzebowanie na energię.

V etap - ponowny spadek wagi
Sytuacja stabilizuje się. Organizm ponownie sięga po zapasy
zmagazynowane w tkance tłuszczowej (pod warunkiem że nadal
kontynuowana jest dieta) Ostatnie dwa etapy mogą się powtarzać.
Zależy to od tego jak długo stosujemy dietę i jak rygorystycznie jej
przestrzegamy. Nie powinniśmy się jednak zniechęcać tym że waga się
nie rusza. Spowodowane jest to naturalnymi procesami fizjologicznymi
i w procesie prawidłowego skutecznego odchudzania jest po prostu nie
uniknione.

VI etap - sukces!
Jest to moment w którym osiągnęliśmy już wymarzoną wagę, tzn.
właściwą wagę. Możemy być z siebie dumni. Jeżeli jednak jesteśmy
bardzo rygorystyczni wobec siebie i prowadzimy odchudzanie bardzo
długo mnastępuje całkowite wyczerpanie zapasów tłuszczu i
organizm zaczyna trawić inne tkanki, jak np.mięśnie( jak to ma
miejsce w przypadku anoreksji).

tak na pocieszenie

Napisane przez nancy22

Trzymam Kochana kciuki żeby waga ruszyła! Na pewno ruszy- teraz jest taki czas że ciężko cokolwiek zrzycić. Wiem po sobie- w grudniu 8 kg a w styczniu z ledwością 3. Fafi a ile juz stosujesz ta swoją dietke?? Podziwiam Cię że cały czas nie dajesz za wygraną i stosujesz ta diete MM- szczerze to ja bym chyba nie dałą rady. Kiedyś stosowałam ta słynna diete cud- kapuścianą, może jest dobra na początku, chudnie się szybko i z taka samą szybkością dopada efekt jojo Oj namęczyłam się trochę zanim schudłam 15 kg, później przytyłam 24kg... Ale... ,,co Cię nie zabije to Cię wzmocni"- święte słowa!
Zaczełam dzisiaj 3 opakowanie Lindaxy15, czuję sie jak przy pierwszym opakowaniu- yyy może one działają co drugie opakowanie??hehe
Siganda- Lindaxa jest w dawkach 10mg i 15mg, w przeciwieństwie do Meridii która jest jeszcze w dawce 5mg. I oczywiście na recepte, zresztą nie wiem czy bym sie zdecydowała na kupno bez wczesniejszych badań. a tak z ciekawości to ile płacisz za lindaxe za granica?? W Polsce płaciłam 54zł w promocji a bez promocji 59zł. Słyszałam ze gdzies u mnie w okolicy jest tania apteka- musze sie jeszcze tam wybrać. Może jeszcze tańsza...

Nancy grtulacje! mi nikt jeszcze nie powiedział, że coś widać, poza mężem, ale on tak gada pewnie, żeby mi przykrości nie robić.. zresztą użalał się ostatnio, że trzeba coś zrobić, żeby biust mi wrócił do wcześniejszego rozmiaru... świntuch...
a tak w ogólne to dzielna dziewczyna jesteś imponuje mi Twoje samozaparcie kochana

moja córa jest przez ostatni dni koszmarnie nieznośna pewnie ząb jakiś wychodzi.. a ja przed okresem jestem nerwowa, więc ogólnie atmosfera nie sprzyja dietkowaniu.. wczoraj lampkę winka czerwonego wytrawnego wypiłam sobie przed snem...

ok zmykam, jedziemy wóz dla dziołchy naszej kupować nowy

buziaki dziewczynki!

[mamaNiny]

Napisane przez Blondyna20

Ja idę spać piękności moje
Troszkę się zasiedzialam dzisiaj
Jutro zaczynam dietę SB...zobaczymy jak mi pójdzie
Trzymajcie kciuki
Dobranoc

ooooooo podziwiam Cię dla mnie to jak głodówka... owoców niet, pieczywa niet, marchewki niet... nnie dałabym rady... ale kciuki trzymam MOCNO!!!!

[Blondyna20]

Napisane przez mamaNiny

ooooooo podziwiam Cię dla mnie to jak głodówka... owoców niet, pieczywa niet, marchewki niet... nnie dałabym rady... ale kciuki trzymam MOCNO!!!!

No ale wiesz można warzywa o niskim poziomie glikemicznym
Ogólnie trochę jakby głodówki było ale cóż
Już się zdecydowałam...zobaczymy jak dam radę...
Warzywa na patelnie można tlyko muszę wziąć stamtąd ziemniaki i marchewkę
Chciałam kalafiorka w serze zrobić ale niestety go nie mogę dostać
No więc pozostaje mi sałatka z tuńczyka na dzisiaj....i warzywka
Najgorsze jest to że nie można jeść cukru
Dobrze że mam słodzik...chociaż tyle.Dziękuję za wsparcie!
Naprawdę mi się teraz przyda Bardzo tego potrzebuję...
Z reguły to nie mam silnej woli...więc muszę się trzmać mocno
Aaa noi oczywiście dorzucam ćwiczonka codziennie po 20 minutek moje słynne
Odliczamy...56,55,54,53,52,51,50....a może kiedyś 45

[Faficzkowa]

ja tylko na chwileczkę, poczytam później co pisałyście a teraz spadam lepić bałwana hahaha umówilam się z przyjaciółką stare a głupie ale ja hołduję zasadzie, że zdrowi psychicznie są nudni

seee ya

miłego dnia

[Blondyna20]

Napisane przez Faficzkowa

ja tylko na chwileczkę, poczytam później co pisałyście a teraz spadam lepić bałwana hahaha umówilam się z przyjaciółką stare a głupie ale ja hołduję zasadzie, że zdrowi psychicznie są nudni

seee ya

miłego dnia

To poczekaj na mnie Ja wczoraj lepiłam

[wisienka90]

Blondi 3mam kciuki za nowa diete
ja sobie rozpisalam dzisiaj jadlospis na tydzien xD
duzo bialka, tak jak radzilyscie i malo owocow, dorzucilam do M, BioCla
do tego aerobic step w poniedzialki i sauna raz w tygodniu
no i koniec z grzeszkami! hihi
dzisiaj robie generalna probe w mojej kreacji 100dniowkowej
milego dnia Dziewczyny

[Blondyna20]

Napisane przez wisienka90

Blondi 3mam kciuki za nowa diete
ja sobie rozpisalam dzisiaj jadlospis na tydzien xD
duzo bialka, tak jak radzilyscie i malo owocow, dorzucilam do M, BioCla
do tego aerobic step w poniedzialki i sauna raz w tygodniu
no i koniec z grzeszkami! hihi
dzisiaj robie generalna probe w mojej kreacji 100dniowkowej
milego dnia Dziewczyny

No to nic tylko się pokazać
No jakoś zaczynam Dziękuję
Też trzymam za Ciebie kciuki
Ja też kończę definitywnie z grzeszkami
W I fazie nie można ich robić z tego co czytałam

[Faficzkowa]

Napisane przez Blondyna20

Ja idę spać piękności moje
Troszkę się zasiedzialam dzisiaj
Jutro zaczynam dietę SB...zobaczymy jak mi pójdzie

no to powiedzenia... trzymam mocno kciuki
dla mnie ta dieta jest zbyt rygorystyczna, ale może Tobie akurat przypadnie o gustu

Napisane przez nancy22

Trzymam Kochana kciuki żeby waga ruszyła! Na pewno ruszy- teraz jest taki czas że ciężko cokolwiek zrzycić. Wiem po sobie- w grudniu 8 kg a w styczniu z ledwością 3. Fafi a ile juz stosujesz ta swoją dietke?? Podziwiam Cię że cały czas nie dajesz za wygraną i stosujesz ta diete MM- szczerze to ja bym chyba nie dałą rady. Kiedyś stosowałam ta słynna diete cud- kapuścianą, może jest dobra na początku, chudnie się szybko i z taka samą szybkością dopada efekt jojo Oj namęczyłam się trochę zanim schudłam 15 kg, później przytyłam 24kg... Ale... ,,co Cię nie zabije to Cię wzmocni"- święte słowa!
Zaczełam dzisiaj 3 opakowanie Lindaxy15, czuję sie jak przy pierwszym opakowaniu- yyy może one działają co drugie opakowanie??hehe

oj ja też trzymam kciuki ale bardziej za to żeby moja motywacja wróciła... nie dziwię się że waga stoi skoro jem to co nie powinnam...
dietę stosuję od listopada....w grudniu miałam przerwę w której przytyłam 2 kg... i od stycznia znowu... jednak ja nie jetem dobrym przykładem bo u mnie waga ze względu na hormony idzie bardzo opornie... jednak jeśli chodzi o dietę sama w sobie, jej produkty dozwolone itp to jest na prawdę fajna!
hihi na kapuścianej wytrzymałam 3 dni hahahaha
ale widzę że u Ciebie efekty były niezłe... szkoda jednak że był efekt jojo
powodzenia z dalszym ciągiem Lindaxy oby działała jak 2 opakowanie

Napisane przez mamaNiny

. dieta mm to oczywiście montignac-tu specjalistką jest faficzkowa jak jest dla Ciebie za trudna to polecam zacząć od diety niełączenia.
u mnie też kicha waga pokazuje mi rano więcej niż wieczorem.. nie wiem czy to ja głupieję, czy waga rano jest 68,500 wieczorem 67,800.. grrr jutro zważę się u endo. nie ma co się łamać o podobno te okresy przestoju są normalne....
moja córa jest przez ostatni dni koszmarnie nieznośna pewnie ząb jakiś wychodzi.. a ja przed okresem jestem nerwowa, więc ogólnie atmosfera nie sprzyja dietkowaniu.. wczoraj lampkę winka czerwonego wytrawnego wypiłam sobie przed snem...
buziaki dziewczynki!

nie nooo bez przesady taki ekspert to nie jestem
musimy chyba przeżyć te wahania wagi...
jak tam wózek dla córy ? kupiony?

Napisane przez wisienka90

Blondi 3mam kciuki za nowa diete
ja sobie rozpisalam dzisiaj jadlospis na tydzien xD
duzo bialka, tak jak radzilyscie i malo owocow, dorzucilam do M, BioCla
do tego aerobic step w poniedzialki i sauna raz w tygodniu
no i koniec z grzeszkami! hihi
dzisiaj robie generalna probe w mojej kreacji 100dniowkowej

czkemamy na prezentacje sukienki
ciekawe jak to BioCLA będzie działało z M pisz na bieżąco

Napisane przez Blondyna20

Ja też kończę definitywnie z grzeszkami
W I fazie nie można ich robić z tego co czytałam

hihih z tego co wiem to w żadnej fazie nie można robić grzeszków

eh dzisiaj miałam znowu trochę ruchu, czyli kulanie bałwana oto rezulataty
Bałan zwany także Zimnym Draniem
miłego wieczorku

[Blondyna20]

Napisane przez Faficzkowa

no to powiedzenia... trzymam mocno kciuki
dla mnie ta dieta jest zbyt rygorystyczna, ale może Tobie akurat przypadnie o gustu


oj ja też trzymam kciuki ale bardziej za to żeby moja motywacja wróciła... nie dziwię się że waga stoi skoro jem to co nie powinnam...
dietę stosuję od listopada....w grudniu miałam przerwę w której przytyłam 2 kg... i od stycznia znowu... jednak ja nie jetem dobrym przykładem bo u mnie waga ze względu na hormony idzie bardzo opornie... jednak jeśli chodzi o dietę sama w sobie, jej produkty dozwolone itp to jest na prawdę fajna!
hihi na kapuścianej wytrzymałam 3 dni hahahaha
ale widzę że u Ciebie efekty były niezłe... szkoda jednak że był efekt jojo
powodzenia z dalszym ciągiem Lindaxy oby działała jak 2 opakowanie


nie nooo bez przesady taki ekspert to nie jestem
musimy chyba przeżyć te wahania wagi...
jak tam wózek dla córy ? kupiony?


czkemamy na prezentacje sukienki
ciekawe jak to BioCLA będzie działało z M pisz na bieżąco


hihih z tego co wiem to w żadnej fazie nie można robić grzeszków

eh dzisiaj miałam znowu trochę ruchu, czyli kulanie bałwana oto rezulataty
Bałan zwany także Zimnym Draniem
miłego wieczorku

No w sumie ale pisali że w drugiej można czasem zgrzeszyć
Jednak postaram się trzymać
No a dla mnie ta jest ok
Ta MM mi się nie widziała bo za ciężka
No a co do bałwanka to śliczny
Tyle u was jest śniegu?
U nas niewiele
Mój bałwanek był wielkości jak od kostki do kolana
A ten to wielgachny

[Faficzkowa]

Napisane przez Blondyna20

No w sumie ale pisali że w drugiej można czasem zgrzeszyć
Jednak postaram się trzymać
No a dla mnie ta jest ok
Ta MM mi się nie widziała bo za ciężka
No a co do bałwanka to śliczny
Tyle u was jest śniegu?
U nas niewiele
Mój bałwanek był wielkości jak od kostki do kolana
A ten to wielgachny

no właśnie to zależy jaka diecie CI pasuje i co lubisz wiec powodzenia

noo sporo śniegu sporo a on wielki wyszedł ok 160 ciężko było drugą kule wciągnąć ale dałyśmy radę hahahaha teraz się cieszę jak dziecko ubaw jak po sankach

[wisienka90]

piekny balwan
ja nie cierpie zimy, sniegu i wszytskiego co z tym zwiazane ;/
wlasnie sobie wcinam serek wiejski

przymiarka dzisiaj byla
zdjecia dodam jutro bo jutro jednak bedzie proba generalna ze stanikiem silikonowym i wszystkimi obrobkami

[Blondyna20]

Napisane przez Faficzkowa

no właśnie to zależy jaka diecie CI pasuje i co lubisz wiec powodzenia

noo sporo śniegu sporo a on wielki wyszedł ok 160 ciężko było drugą kule wciągnąć ale dałyśmy radę hahahaha teraz się cieszę jak dziecko ubaw jak po sankach

Hia hia A ja podziwiam za trzymanie diety MM
Bałwanek beautiful

Napisane przez wisienka90

piekny balwan
ja nie cierpie zimy, sniegu i wszytskiego co z tym zwiazane ;/
wlasnie sobie wcinam serek wiejski

przymiarka dzisiaj byla
zdjecia dodam jutro bo jutro jednak bedzie proba generalna ze stanikiem silikonowym i wszystkimi obrobkami

No to z ciekawością czekamy pani piękna

[szpurka]

Napisane przez mamaNiny

ooooooo podziwiam Cię dla mnie to jak głodówka... owoców niet, pieczywa niet, marchewki niet... nnie dałabym rady... ale kciuki trzymam MOCNO!!!!

jak lubisz mięso to wymarzona dieta dla ciebie, dla mnie jest genialna jak byłam w liceum to schudłam na niej bardzo dużo. wydaje się, że jest ciężka, ale w praktyce jest smaczna i przyjemna. nawet ten 1 etap nie jest taki zły, kilka razy złamałam zasady, ale nic wielkiego się nie stało np. piłam kawę z mlekiem i słodzikiem, zjadłam gołąbka i trochę powideł mojej babci hehe trochę tego było
Właściwie to powinna wrócić do tej diety...Blondyna zaczynam z Tobą od jutra

[mamaNiny]

Napisane przez Faficzkowa

no to powiedzenia... trzymam mocno kciuki
dla mnie ta dieta jest zbyt rygorystyczna, ale może Tobie akurat przypadnie o gustu


oj ja też trzymam kciuki ale bardziej za to żeby moja motywacja wróciła... nie dziwię się że waga stoi skoro jem to co nie powinnam...
dietę stosuję od listopada....w grudniu miałam przerwę w której przytyłam 2 kg... i od stycznia znowu... jednak ja nie jetem dobrym przykładem bo u mnie waga ze względu na hormony idzie bardzo opornie... jednak jeśli chodzi o dietę sama w sobie, jej produkty dozwolone itp to jest na prawdę fajna!
hihi na kapuścianej wytrzymałam 3 dni hahahaha
ale widzę że u Ciebie efekty były niezłe... szkoda jednak że był efekt jojo
powodzenia z dalszym ciągiem Lindaxy oby działała jak 2 opakowanie


nie nooo bez przesady taki ekspert to nie jestem
musimy chyba przeżyć te wahania wagi...
jak tam wózek dla córy ? kupiony?


czkemamy na prezentacje sukienki
ciekawe jak to BioCLA będzie działało z M pisz na bieżąco


hihih z tego co wiem to w żadnej fazie nie można robić grzeszków

eh dzisiaj miałam znowu trochę ruchu, czyli kulanie bałwana oto rezulataty
Bałan zwany także Zimnym Draniem
miłego wieczorku

pięęękny Zimny Drań
wózek nie kupiony marido mio ma wątpliwości-a ja wkurzona jestem, bo już się napaliłam na ten nowy wóz
grrrrrrr

Napisane przez wisienka90

piekny balwan
ja nie cierpie zimy, sniegu i wszytskiego co z tym zwiazane ;/
wlasnie sobie wcinam serek wiejski

przymiarka dzisiaj byla
zdjecia dodam jutro bo jutro jednak bedzie proba generalna ze stanikiem silikonowym i wszystkimi obrobkami

koniecznie pokaż zdjątka hmm w tym silikonowym staniku to zawsze się czuję tak, jakbym go miała zgubić..

Napisane przez Blondyna20

Hia hia A ja podziwiam za trzymanie diety MM
Bałwanek beautiful



No to z ciekawością czekamy pani piękna

też myślałam nad SB, ale Montignac jednak łatwiejszy, choć niby trochę skomplikowany



dobranoc Dziewczynki jutro na 7.20 biegnę do end... ojoj :d

[Blondyna20]

Napisane przez szpurka

jak lubisz mięso to wymarzona dieta dla ciebie, dla mnie jest genialna jak byłam w liceum to schudłam na niej bardzo dużo. wydaje się, że jest ciężka, ale w praktyce jest smaczna i przyjemna. nawet ten 1 etap nie jest taki zły, kilka razy złamałam zasady, ale nic wielkiego się nie stało np. piłam kawę z mlekiem i słodzikiem, zjadłam gołąbka i trochę powideł mojej babci hehe trochę tego było
Właściwie to powinna wrócić do tej diety...Blondyna zaczynam z Tobą od jutra

Ooooo świetnie To od jutra jedziemy pisz na forum co tam wykombinowałaś z żarełkiem:P
Bo ja jedno i to samo

Napisane przez mamaNiny

pięęękny Zimny Drań
wózek nie kupiony marido mio ma wątpliwości-a ja wkurzona jestem, bo już się napaliłam na ten nowy wóz
grrrrrrr



koniecznie pokaż zdjątka hmm w tym silikonowym staniku to zawsze się czuję tak, jakbym go miała zgubić..




też myślałam nad SB, ale Montignac jednak łatwiejszy, choć niby trochę skomplikowany



dobranoc Dziewczynki jutro na 7.20 biegnę do end... ojoj :d

Wiesz właśnie o to głównie chodzi zbyt skomplikowany
A tutaj nie muszę patrzyć na kalorie...mam wyznaczone co mi wolno a co nie i gitowo

[Blondyna20]

Ale Szpurko ja piję kawę..ze słodzikiem...bo można używać słodzika...noi też mleka ale odtłuszczonego A dużo schudłaś na tej diecie?

[mamaNiny]

Napisane przez Blondyna20

Ooooo świetnie To od jutra jedziemy pisz na forum co tam wykombinowałaś z żarełkiem:P
Bo ja jedno i to samo



Wiesz właśnie o to głównie chodzi zbyt skomplikowany
A tutaj nie muszę patrzyć na kalorie...mam wyznaczone co mi wolno a co nie i gitowo

hmm to może i ja spróbuję?? bardzo z mm to się nie kłóci ok start jutro

[Blondyna20]

Napisane przez mamaNiny

hmm to może i ja spróbuję?? bardzo z mm to się nie kłóci ok start jutro

Jak najbardziej
Myślę tlyko bo zdaloby sie zrobic osobny wątek...ale jak go nazwac zeby sie nie czepiali ze ten temat juz byl:P

[Faficzkowa]

Napisane przez wisienka90

piekny balwan
ja nie cierpie zimy, sniegu i wszytskiego co z tym zwiazane ;/
wlasnie sobie wcinam serek wiejski

zdjecia dodam jutro bo jutro jednak bedzie proba generalna ze stanikiem silikonowym i wszystkimi obrobkami

hahah dzięki ja też nie lubię zimy i śniegu ale przed wczoraj tak ładnie napadało... zresztą super się lepił i aż się prosiło żeby ulepić bałwana... nawet nie sądziłam że tak bardzo polepszy mi to humor, serio

w takim razie czekamy na zdjęcia zazdroszczę Ci strasznie tej studniówki eh eh ... moja była 4 lata temu a wspomnienia wciąż żywe.. było bosko u Ciebie na pewno też będzie świetnie

Napisane przez szpurka

Właściwie to powinna wrócić do tej diety...Blondyna zaczynam z Tobą od jutra

ojoj co to za konspiracja wszystkie na SB noo oby wam się podobało i żebyście dał radę
moja sis była na SB i dużo jej z centymetrów spadło...ale nie dała rady.... zawsze bierze się za nią latem jak jest dużo kuszących owców hihih
ale skoro jest zima to dacie rade! wierze w was

Napisane przez mamaNiny

wózek nie kupiony marido mio ma wątpliwości-a ja wkurzona jestem, bo już się napaliłam na ten nowy wóz
grrrrrrr

jutro na 7.20 biegnę do end... ojoj :d

uuu szkoda ale może ma racje że coś z wózkiem nie tak spokojnie kupicie niedługo inny

jak tam wizyta u endo? pisz wszystko

Napisane przez Blondyna20

Ooooo świetnie To od jutra jedziemy pisz na forum co tam wykombinowałaś z żarełkiem:P
Bo ja jedno i to samo

Wiesz właśnie o to głównie chodzi zbyt skomplikowany
A tutaj nie muszę patrzyć na kalorie...mam wyznaczone co mi wolno a co nie i gitowo

jaki skomplikowany? hihih no dobra może i jest ale tylko na początku jak się załapie zasady to jest proste

Napisane przez Blondyna20

Ale Szpurko ja piję kawę..ze słodzikiem...bo można używać słodzika...noi też mleka ale odtłuszczonego A dużo schudłaś na tej diecie?

taaaa kawa z odtłuszczonym mlekiem ostatnio dodałam mleka 0.5% taaa musiałabym chyba wlać bardzo mało kawy a pół litra tego mleka hihi jednak 3,2% mleko to może być... chyba że 2%

Napisane przez Blondyna20

Jak najbardziej
Myślę tlyko bo zdaloby sie zrobic osobny wątek...ale jak go nazwac zeby sie nie czepiali ze ten temat juz byl:P

ej ej ej żaden nowy wątek przecież nikt nie będzie czytał całego wątku i nikt nie wie kto bierze a kto nie bierze M spokojnie :P
nie odchodźcie pliiizzzz
miłego dnia