pogaduchy "odludkowych" inenów

[elsha]

A co to za straszne pustki?

[yugoslavia]

No straszne pustki.
Ja oglądam CSI Miami od 4 sezonu, ale sobie zajęcie znalazłam.
No i trochę mazidła oglądam.

[Dosiak]

Ja sie niestety uczę, więc tak z doskoku podczytuje tylko

[yugoslavia]

Ale cisza. Wszyscy zajęci.
A ja zamiast pracowac na biochemii siedze.

[Modraszka]

Rzeczywiście straszna cisza.

Ja cały dzień spędziłam poza domem.
Oglądałam mieszkanie, które od marca będę wynajmować z koleżankami, później poszłam z TŻem na pizze i do kina. Poza tym zajrzeliśmy jeszcze do kilku sklepów w poszukiwaniu prezentu urodzinowego dla mojej siostry
Wróciłam do domu po 21 i okazało się, że przyszła paczka z Biochemii Urody
Dlatego dopiero teraz znalazłam czas, żeby zajrzeć na wizaż.

Pewnie już śpicie drogie odludki, więc życzę Wam kolorowych snów

[yugoslavia]

Modraszka, proszę sie tu ładnie spowiadać co tam w paczce przyszło.

[Modraszka]

To zaczynam spowiedź
Przyszło kilka sprawdzonych już przeze mnie produktów: tonik BHA, serum lemon, peeling enzymatyczny i olejek myjący.
I kilka dla mnie nowych: hydrolat różany, masło shea oraz oleje: z róży rdzawej, z owoców leśnych i kokosowy.
Dostałam jeszcze próbkę oleju monoi frangipani. Ma cudowny zapach Następnym razem chyba się skuszę na niego

[elsha]

Napisane przez Modraszka

To zaczynam spowiedź
Przyszło kilka sprawdzonych już przeze mnie produktów: tonik BHA, serum lemon, peeling enzymatyczny i olejek myjący.
I kilka dla mnie nowych: hydrolat różany, masło shea oraz oleje: z róży rdzawej, z owoców leśnych i kokosowy.
Dostałam jeszcze próbkę oleju monoi frangipani. Ma cudowny zapach Następnym razem chyba się skuszę na niego

Mmm co za piękne zapachy.

[pani ćma]

a ja skonczylam czytac "smazone zielone pomidory" - niby zwykla ksiazka, niby nic niezwyklego sie w niej nie dzieje, ale jest tak CIEPŁA, tak ladnie pokazuje zwykla ludzka przyjazn, milosc, zyczliwosc i inne uczucia. wspaniala na dlugie zimowe wieczory

ale sie lenie na tych feriach normalnie mi boskoooooo

[yugoslavia]

Napisane przez Modraszka

To zaczynam spowiedź
Przyszło kilka sprawdzonych już przeze mnie produktów: tonik BHA, serum lemon, peeling enzymatyczny i olejek myjący.
I kilka dla mnie nowych: hydrolat różany, masło shea oraz oleje: z róży rdzawej, z owoców leśnych i kokosowy.
Dostałam jeszcze próbkę oleju monoi frangipani. Ma cudowny zapach Następnym razem chyba się skuszę na niego

Też chce zrobic małe biochemiczne zakupy, tylko nie wiem czy lepiej na Mazidłach czy BU.
Intersuje mnie olej z róży rdzawej, jak uzyjesz bardzo proszę o recenzje. Czy bedziesz go nakładać bezpośrednio na twarz? Czy może z czymś babrać? Może z kwasem h.?
Poza tym chce zakupić keratyne do paznokci i kudłów, kwas hialuronowy i może jeszcze olej konopny albo z komosy.
Rzecz w tym, że na BU nie ma kilku rzeczy, tak więc chyba zdecyduje się na Mazidła.
Matko, ale trudna decyzja.

[Dosiak]

A ja dzisiaj odebrałam prawo jazdy poza tym mam masę nauki

[pani ćma]

Napisane przez Dosiak

A ja dzisiaj odebrałam prawo jazdy

gratulacje!

a ja dzis zobaczylam swoj nowy plan i jestem zalamana jest tragiczny
na dodatek ten redaktor sie do mnie nie odzywa, a tak sie napaliłam ;(

[Modraszka]

Napisane przez yugoslavia

Też chce zrobic małe biochemiczne zakupy, tylko nie wiem czy lepiej na Mazidłach czy BU.
Intersuje mnie olej z róży rdzawej, jak uzyjesz bardzo proszę o recenzje. Czy bedziesz go nakładać bezpośrednio na twarz? Czy może z czymś babrać? Może z kwasem h.?
Poza tym chce zakupić keratyne do paznokci i kudłów, kwas hialuronowy i może jeszcze olej konopny albo z komosy.
Rzecz w tym, że na BU nie ma kilku rzeczy, tak więc chyba zdecyduje się na Mazidła.
Matko, ale trudna decyzja.

Pierwsze wrażenie co do oleju z róży rdzawej - bardzo pozytywne Dobrze się wchłania, nawilża, rano skóra wygląda na wypoczętą tylko zapach jest trochę dziwny, ale to mi nie przeszkadza
Narazie nakładałam sam olej, ale myślę że czasem będę go mieszać z żelem HA.

Napisane przez Dosiak

A ja dzisiaj odebrałam prawo jazdy poza tym mam masę nauki

Gratuluję!

[yugoslavia]

Napisane przez Modraszka

Pierwsze wrażenie co do oleju z róży rdzawej - bardzo pozytywne Dobrze się wchłania, nawilża, rano skóra wygląda na wypoczętą tylko zapach jest trochę dziwny, ale to mi nie przeszkadza
Narazie nakładałam sam olej, ale myślę że czasem będę go mieszać z żelem HA.

No to sie chyba skusze, ale wszystko po koleji, jeszcze mam troche innych rzeczy do wykończenia.

Dosiak, Gratuluje Teraz masz extremalne warunki do ćwiczeń.

Mój brat wyjechał dzisiaj w nocy na miesiąc

[pani ćma]

Napisane przez yugoslavia

Mój brat wyjechał dzisiaj w nocy na miesiąc

ja bym sie cieszyla no ale ja mam innego brata heh

[yugoslavia]

Napisane przez pani ćma

ja bym sie cieszyla no ale ja mam innego brata heh

Też mojego mam czasami dość i w zasadzie do takich długich rozłąk jesteśmy przyzwyczajeni, ale z nikim tak sie nie moge powydurniać jak z braciochem.

Ten wiecznie padający śnieg działa na mnie usypiająco i do tego buty mi sie rozwalają .

[Dosiak]

Dziękuję dziewczyny taaa nie dają mi samochodu w taką pogodę, więc nie jeździłam od ponad 2 tygodni i powoli zaczynam się bać wyjechania na ulice

Pani Ćma redaktora strata, że się nie odzywa, jeszcze znajdziesz coś fajniejszego, a może Ty do niego zadzwoń i o sobie przypomnij?

Yugo moje buty zamokły w sobotę i przez to walczę z przeziębieniem od wczoraj

[pani ćma]

Napisane przez yugoslavia

Też mojego mam czasami dość i w zasadzie do takich długich rozłąk jesteśmy przyzwyczajeni, ale z nikim tak sie nie moge powydurniać jak z braciochem.

Ten wiecznie padający śnieg działa na mnie usypiająco i do tego buty mi sie rozwalają .

ja z moim tez sie moge powydurniac i tez jestesmy przyzwyczajeni do rozlak, bo oboje na studiach, ale maksymalnie moge z nim wytrzymac 3 dni, pozniej mam go dosc moze to dlatego ze jak przyjezdzamy do domu rodzinnego to mamy wspolny pokoj?

a snieg wplywa na mnie tak ze nic mi sie nie chce, tylko zakopac sie w poscieli i spac

Napisane przez Dosiak

Pani Ćma redaktora strata, że się nie odzywa, jeszcze znajdziesz coś fajniejszego, a może Ty do niego zadzwoń i o sobie przypomnij?

Yugo moje buty zamokły w sobotę i przez to walczę z przeziębieniem od wczoraj

ja tez walcze z przeziebieniem od wczoraj

a co do redaktora - jak sie nie odezwie do wtorku, to przejde sie do tej redakcji i zapytam czy kogos nie potrzebują

[yugoslavia]

Napisane przez Dosiak

Yugo moje buty zamokły w sobotę i przez to walczę z przeziębieniem od wczoraj

Mnie żadne choróbsko nie bieże i nie pamietam kiedy brało. Na szczęście. Wtedy jestem wybitnie zmierzła.
Patrząc na te moje rozwalające się buty zastanawiam sie czy można jeszcze kupic buty, które sie nie rozejda po 2 miesiącach. Nieważne czy daje za bucisze 50 zł czy 200 zł to po 2 miesiącach jest totalny rozpieprz.

Pani Ćma, my mieszkamy jeszcze razem, ale brat na wyprawy wyjeżdza, ma studia, ja pracuje czyli i tak nie mamy za wiele czasu dla siebie.

[pani ćma]

Napisane przez yugoslavia

Patrząc na te moje rozwalające się buty zastanawiam sie czy można jeszcze kupic buty, które sie nie rozejda po 2 miesiącach. Nieważne czy daje za bucisze 50 zł czy 200 zł to po 2 miesiącach jest totalny rozpieprz.

dlatego ja nigdy nie wydaje zbyt wiele na buty wyjatek stanowia adidasy, ktore kupuje zawsze porzadne [najbardziej lubie nike]. natomiast wszelkie polbuty, balerinki, kozaki itp. - place za nie maksymalnie 150zł, a im mniej tym lepiej, bo i tak wiem ze po jednym sezonie nie beda sie do niczego nadawaly

[elsha]

Napisane przez Dosiak

A ja dzisiaj odebrałam prawo jazdy poza tym mam masę nauki

Gratuluję! U mnie też nauczyciele niebezpiecznie uaktywnili sie po feriach-mam w przyszłym tygodniu 5 sprawdzianów, konkurs i referat do napisania, nie wspominając o tym, że moja prezentacja maturalna liczy póki co... 3 zdania.

Napisane przez pani ćma

gratulacje!

a ja dzis zobaczylam swoj nowy plan i jestem zalamana jest tragiczny
na dodatek ten redaktor sie do mnie nie odzywa, a tak sie napaliłam ;(

Na pewno się jeszcze odezwie, przecież nie prosiłby na darmo o rekomendacje. Ale oczywiście zapytać nie zaszkodzi.

Napisane przez yugoslavia

Ten wiecznie padający śnieg działa na mnie usypiająco i do tego buty mi sie rozwalają .

A ja uwieeelbiam zimę i śnieg, działa na mnie zdecydowanie mniej usypiająco niż jesienna plucha czy roztopy. Poza tym robi sie coraz jaśniej, więc wstawanie nie jest już tak bolesne.

[yugoslavia]

Napisane przez pani ćma

dlatego ja nigdy nie wydaje zbyt wiele na buty wyjatek stanowia adidasy, ktore kupuje zawsze porzadne [najbardziej lubie nike]. natomiast wszelkie polbuty, balerinki, kozaki itp. - place za nie maksymalnie 150zł, a im mniej tym lepiej, bo i tak wiem ze po jednym sezonie nie beda sie do niczego nadawaly

Po wielu błedach tez doszłam do takiego wniosku. Nie ma co przepłacać.
Teraz tylko myśle na dobrymi butami do trekingu, ale tak żeby na miasto też sie nadawały. Ja baleriny z reguły w H&M kupuje bo tam sa niezłe i niedrogie.

edit. Elsha to fakt jest jasniej i to mnie nastraja optymistycznie, ale jednak wole lato. Jak śpiewał Kurt Cobain " w słońcu czuje sie jak ktoś".

[Dosiak]

Elsha nie martw się, moja prezentacja nawet nie ma jednego słówka. Jak się nie zmobilizuję to będzie katastrofa

Co do butów to zgadzam się z Yugo. Nie ma takich kozaków, które przetrwałyby więcej niż jeden sezon. Kiedyś reklamowałam buty, które przemiękały i w sklepie nie uznali reklamacji, bo "na wodę to są kalosze a nie kozaki"

[elsha]

Napisane przez yugoslavia

Patrząc na te moje rozwalające się buty zastanawiam sie czy można jeszcze kupic buty, które sie nie rozejda po 2 miesiącach. Nieważne czy daje za bucisze 50 zł czy 200 zł to po 2 miesiącach jest totalny rozpieprz.

Napisane przez pani ćma

dlatego ja nigdy nie wydaje zbyt wiele na buty wyjatek stanowia adidasy, ktore kupuje zawsze porzadne [najbardziej lubie nike]. natomiast wszelkie polbuty, balerinki, kozaki itp. - place za nie maksymalnie 150zł, a im mniej tym lepiej, bo i tak wiem ze po jednym sezonie nie beda sie do niczego nadawaly

Napisane przez Dosiak

Co do butów to zgadzam się z Yugo. Nie ma takich kozaków, które przetrwałyby więcej niż jeden sezon. Kiedyś reklamowałam buty, które przemiękały i w sklepie nie uznali reklamacji, bo "na wodę to są kalosze a nie kozaki"

Noszę czwarty rok te same kozaki (wiem, brzmi strasznie, ale bardzo je lubię) i są w naprawdę niezłym stanie. Może zamsz już trochę się podniszczył, ale o żadnym rozwalaniu się nie ma mowy. Drugie, skórzane, mam od ponad dwóch lat i też wszystko jest ok, a chodzę naprawdę sporo.

[pani ćma]

Napisane przez elsha

Na pewno się jeszcze odezwie, przecież nie prosiłby na darmo o rekomendacje. Ale oczywiście zapytać nie zaszkodzi.

A ja uwieeelbiam zimę i śnieg, działa na mnie zdecydowanie mniej usypiająco niż jesienna plucha czy roztopy. Poza tym robi sie coraz jaśniej, więc wstawanie nie jest już tak bolesne.

mam nadzieje, siedze jak na szpilkach i czekam

a co do zimy - ja uwielbiam snieg [tak jak jest teraz] o ile nie musze nic zalatwiac na miescie itd, tylko moge decydowac kiedy chce wyjsc z domu [np. poszalec na sniegu]. natomiast nie cierpie ciapy, deszczu, pluchy i jak jest szaro. generalnie straszny ze mnie zmarzluch, wiec nie moge sie doczekac wiosny

Napisane przez yugoslavia

Po wielu błedach tez doszłam do takiego wniosku. Nie ma co przepłacać.
Teraz tylko myśle na dobrymi butami do trekingu, ale tak żeby na miasto też sie nadawały. Ja baleriny z reguły w H&M kupuje bo tam sa niezłe i niedrogie.

ja tez wychodze z takiego zalozenia, bo czesto te drozsze buty niszczyly mi sie szybciej niz te tanie i tylko duzo nerwow mnie to kosztowalo
z tym ze mam problem z kupnem tanich butow czasami, bo mam rozmiar 34 lub malutkie 35 o ile kozaki jeszcze kupie [wiadomo, grubsze skarpety mozna zalozyc] to z odkrytymi butami miewam spoooooooory problem czesto mnie odsylaja na dzialy dzieciece, co mnie juz w ogole wkurza gdybym chciala chodzic w rozowych balerinkach z motylkami i cekinkami, to sama bym sie tam udala.

Napisane przez elsha

Noszę czwarty rok te same kozaki (wiem, brzmi strasznie, ale bardzo je lubię) i są w naprawdę niezłym stanie. Może zamsz już trochę się podniszczył, ale o żadnym rozwalaniu się nie ma mowy. Drugie, skórzane, mam od ponad dwóch lat i też wszystko jest ok, a chodzę naprawdę sporo.

może więc tylko ja jestem takim niściurem buciastym?

zazdroszcze, jesli nie musisz tak czesto kupowac butow. bardzo bym tak chciala, zeby moje sie tak dlugo trzymaly, zwlaszcza ze musze dlugo szukac, zanim cos znajde na swoja stope.

a znalezc cos dobrego na moja stope, w dobrej cenie i cos, co naprawde mi sie spodoba, to naprawde trudne zadanie

[yugoslavia]

Napisane przez pani ćma

ja tez wychodze z takiego zalozenia, bo czesto te drozsze buty niszczyly mi sie szybciej niz te tanie i tylko duzo nerwow mnie to kosztowalo
z tym ze mam problem z kupnem tanich butow czasami, bo mam rozmiar 34 lub malutkie 35 o ile kozaki jeszcze kupie [wiadomo, grubsze skarpety mozna zalozyc] to z odkrytymi butami miewam spoooooooory problem czesto mnie odsylaja na dzialy dzieciece, co mnie juz w ogole wkurza gdybym chciala chodzic w rozowych balerinkach z motylkami i cekinkami, to sama bym sie tam udala.



może więc tylko ja jestem takim niściurem buciastym?

zazdroszcze, jesli nie musisz tak czesto kupowac butow. bardzo bym tak chciala, zeby moje sie tak dlugo trzymaly, zwlaszcza ze musze dlugo szukac, zanim cos znajde na swoja stope.

a znalezc cos dobrego na moja stope, w dobrej cenie i cos, co naprawde mi sie spodoba, to naprawde trudne zadanie

Ja też strasznie niszcze buty, albo te buty sa tak beznadziejne. Z numercja problemów nie mam bo mam stope 38. Gorzej ze spodniami, tutaj musze sie nachodzić.

[pani ćma]

Napisane przez yugoslavia

Gorzej ze spodniami, tutaj musze sie nachodzić.

ja praktycznie za wszystkim musze sie nachodzic, zanim cos kupie
niby mam sylwetke typowej klepsydry, ale ciezko mi cos kupic bo:
- jestem niska, 155cm wzrostu
- duzy biust, 75F wiec przez to w wielu rzeczach sie nie moge na wysokosci biustu dopiąć, a jak wezme wiekszy rozmiar, to juz za dlugie rekawy i ogolnie za duze i za szerokie sa te rzeczy. to sie tyczy wszelkich koszul, plaszczy, kurtek, bluzek, sukienek itd.
- wciecie w talii i duza roznica miedzy biustem a brzuchem, co sprawia to, co wyzej.
- szerokie biodra i masywne uda + krotkie nogi - kupic spodnie to masakra nie dosc, ze wszystkie trzeba skracac, to na dodatek znalezc takie w ktorych wygladam dobrze i ktore sa dobre na udach i w biodrach, a nie za szerokie w pasie, to istny cud. dotyczy to przede wszystkim spodni, ale i spodnic - ciezko mi znalezc odpowiednia na dlugosc, a spodnice ciezko skrocic.

no i oczywiscie do tego dochodza stopy. mam rowniez problem z rekawiczkami - mam dlonie jak dziecko, co mnie wkurza, chociaz TŻ je uwielbia.

chyba juz wiecie odludki dlaczego srednio lubie zakupy?

[Dosiak]

Pani Ćma właśnie to jest najgorsze w modzie, że ubrania są robione na jeden typ kobiecej sylwetki. Mam koleżanki o filigranowej figurze i też zawsze muszą nabiegać się po sklepach zanim coś kupią.

Dzisiaj idę do teatr z moim Tztem na Czołem wbijając gwoździe w podłogę Niektórzy uważają to za dziwne, że w wieku 18 lat wolę pójść do teatru niż na dyskotekę, ale oczywiście się tym nie przejmuje

[yugoslavia]

Napisane przez pani ćma

ja praktycznie za wszystkim musze sie nachodzic, zanim cos kupie
niby mam sylwetke typowej klepsydry, ale ciezko mi cos kupic bo:
- jestem niska, 155cm wzrostu
- duzy biust, 75F wiec przez to w wielu rzeczach sie nie moge na wysokosci biustu dopiąć, a jak wezme wiekszy rozmiar, to juz za dlugie rekawy i ogolnie za duze i za szerokie sa te rzeczy. to sie tyczy wszelkich koszul, plaszczy, kurtek, bluzek, sukienek itd.
- wciecie w talii i duza roznica miedzy biustem a brzuchem, co sprawia to, co wyzej.
- szerokie biodra i masywne uda + krotkie nogi - kupic spodnie to masakra nie dosc, ze wszystkie trzeba skracac, to na dodatek znalezc takie w ktorych wygladam dobrze i ktore sa dobre na udach i w biodrach, a nie za szerokie w pasie, to istny cud. dotyczy to przede wszystkim spodni, ale i spodnic - ciezko mi znalezc odpowiednia na dlugosc, a spodnice ciezko skrocic.

no i oczywiscie do tego dochodza stopy. mam rowniez problem z rekawiczkami - mam dlonie jak dziecko, co mnie wkurza, chociaz TŻ je uwielbia.

chyba juz wiecie odludki dlaczego srednio lubie zakupy?

Ja na większe zakupy chodzę dwa razy do roku, czyli na wyprzedaże.
Też mam problem z t-schirtami, bluzkami.
Wzrostu mam 168cm tak więc normalnie, ale waże miedzy 48-51kg, tak więc rozmiar mam nieduży, do tego 75D w klacie. Jak założe S to się dusze, jak M to wisi. Spodnie też muszę skracać.
Teraz kompletuje dwuczęściowy kostium kąpielowy. Tez trzeba sie nachodzić, bo majtki mam nieduże, a cyc jest.
A do tego jestem wybredna.

Dosiak, a o czym ta sztuka? Tytuł intrygujący.
Teatr uwielbiam. Dla mnie to jest magia. Rodzice w poniedziałek sie wybierają na "Śląskie urodziny Kazimierza Kutza".
Zdobycie biletów graniczyło z cudem.

Mój ex-TŻ zaczął do mnie znowu pisać. Jak tak dalej pójdzie to mu kolana przestrzele.

[pani ćma]

Napisane przez Dosiak

Pani Ćma właśnie to jest najgorsze w modzie, że ubrania są robione na jeden typ kobiecej sylwetki.

Dzisiaj idę do teatr z moim Tztem na Czołem wbijając gwoździe w podłogę Niektórzy uważają to za dziwne, że w wieku 18 lat wolę pójść do teatru niż na dyskotekę, ale oczywiście się tym nie przejmuje

z pierwszym pogrubionym sie zgadzam najchetniej to bym sobie szyla na zamowienie, ale po 1. trzeba miec na to kasę, a po 2. trzeba znalezc jakas fajna krawcowa, ktora bedzie wiedziala, o co ci chodzi.

ja tez bardzo lubie chodzic do teatru.
dyskoteki - gdy bylam mlodsza, uwielbialam a teraz od 2 lat nie chodze w ogole i mi tego nie brakuje, po prostu nie lubie tej atmosfery podrywu dookola, wytapetowanych 15stek w miniowach, po solarce i z tipsami oraz metroseksualnych facetow z wloskami na zel.

Napisane przez yugoslavia

Teraz kompletuje dwuczęściowy kostium kąpielowy. Tez trzeba sie nachodzić, bo majtki mam nieduże, a cyc jest.
A do tego jestem wybredna.

Mój ex-TŻ zaczął do mnie znowu pisać. Jak tak dalej pójdzie to mu kolana przestrzele.

przede mna tez to bojowe zadanie skompletowania stroju dwuczesciowego na wakacje. to jest masakra. majtki ok, mozna kupic osobno male. ale gorzej ze stanikiem - te duze rozmiary zazwyczaj mają kroj i wzory jak dla starszych pań ale poki co o tym nie mysle, zajme sie tym w maju, bo zamierzam do czerwca schudnac 10kg, wiec cycki pewnie tez troche spadna

a co do ex-TŻta - dlaczego wiekszosc facetow nie wie czego chce?! gdzie sie podziali prawdziwi mezczyzni [lub: dlaczego jest ich dzis tak malo?]