OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja cała!! CZ.II

[szamanka82]

Napisane przez anytsuj

dziewczyny mam do Was pytanie czy któraś z Was ma załozoną wkładkę wewnątrzmaciczną?
bo ja nie chcę tabletek anty, plastrów też nie, bo niestety kilogramów mi przybywa przy takiej antykoncepcji, także zastanawiam sie nad tą wkładką, ale żadna znajoma jej nie ma, nie słyszałam nawet opinii, może Wy coś rozjaśnicie?

ja mam, zwykłą miedziankę Multiload, i pięknie z nią jest, początkowo dwie pierwsze @ przez dwa dni bardzo obfite, ale teraz jest naprawdę super, nawet w tym tygodniu byłam u gina, robił mi usg i się okazało, że bez tych wszystkich hormonów mam piękną owulację, więc mój organizm najwyraźniej nie toleruje hormonów

a Mirenę, czyli wkładkę z hormonami ma chyba katakumba...??

[mała82]

Szamanka gratuluję ząbka! U mojego Kajusia drugi pojawił się dopiero po 3 tygodniach i teraz już ponad miesiąc cisza...a ślini się jakby z kranu leciało

Niekapek u nas też służy do gryzienia a jak coś z niego wyleci to przelatuje bokiem usteczek na szyję

Ja się też zastaniawiam nad spiralą bo odkąd biorę piguły to non stop mam jakieś infekcje nie wiecie czy wkładka bez hormonów też zwiększa ryzyko załapania jakiegoś świństwa?

[szamanka82]

zwiększa niestety, ja tego u siebie nie zauważyłam dopóki nie wzięłam antybiotyku, teraz muszę walczyć tabletkami, ale tak jak mówię - to nie spirala winna tylko antybiotyk

[Paula Szyszka]

cześć mamusie !

Widzę że niedużo postów pewnie większość weekenduje u nas dzisiaj takie ulewy były że ogromne kałuże na dworze ale jakie fajne oczyszczone powietrze się zrobiło i nadal bardzo ciepło. Mężuś ma urlop ale ja niestety muszę siedzieć i się uczyć na obronę którą mam już 13 gadam gadam że biorę się za naukę i nic z tego gadania nie wychodzi trzeba się brać do roboty ....

Gosiaczek napisała mi wiadomość którą Wam przekazuję nie pamiętam która z Was ma wózek baby design travel więc piszę do Wszystkich. Na tronie tej http://www.babydesign.pl/babydesign.php pojawił się komunikat o wadliwej serii wózków lepiej sprawdźcie swoje

Ja jestem taka wściekła myślałam że uda nam się na urlop kupić auto a tu ciągle pod górkę... co znajdziemy jakiś fajny samochód to okazuję się że ktoś oszukuje że auto jest bezwypadkowe a jest odwrotnie itd Może ktoś z Waszych znajomych chce sprzedać seata altee, toledo Vana, Golfa plusa lub golfa V ??? napaliliśmy się na któreś z tych autek ale nie możemy znaleźć nić godnego uwagi

[LadyM]

cześć Mamuśki, ja po weekendowym odpoczynku w sandomierzu Było super, pod każdym względem.
Ale na wątku cisza jak makiem zasiał, prawie nic nie miałam do nadrobienia

[scorpionec]

ale tu pustki? gdzie wy wszystkie sie podziewacie??

LadyM pojechaliście bez chłopakow? jak było? ja w sobote zostawiłam małą u babci na 4-5h i teskniłam za nią jak gupia chyba jestem nad opiekuńczą matką

Paula Szyszka my zmienialiśmy samochód na wiosne i nie bylo to łatwe baa to byl koszmar..jeden juz prawie kupiliśmy (2 letni grand scenic) i przypadkiem okazało sie ze ma on silnik wstawiony jakiś inny ..nie wiadomo skąd i z jakim naprawde przebiegiem..

w końcu wzieliśmy inne auto i z salonu..
ale jak chcieliśmy odstawić stare do autohandlu to koles wprost oglądając go stwierdzil..aha licznik sie cofnie..tu podkeci itd

no cóz prawa rynku ludzie idac do komisu chca wierzyc ze kazdy samochod ma symboliczny przebieg ja nigdy juz bym na auto z komisu sie nie zdecydowala..

mała82 ja sie w końcu na spirale nie zdecydowalam po 1 boje sie troche ciala obcego nosić a tak na serio to przed ciąza mialam dość obfite @ i lekarz powiedział ze zwykla spirala moze je jeszcze bardziej nasilać.. tu dobrym rozwiązaniem byla by mirena..ale to sie opłaca na dłuzszy czas (chyba do 5 lat mozna ja nosic) zalozyc bo droga ok 1200 zl a ja bym maxs na 2 lata chciala.. wiec moze po 2 dziecku sie zdecyduje??

[mała82]

Faktycznie straszne pustki tutaj!Pogoda śliczna więc pewnie wszystkie plażują
Ja już nie mogę doczekać się mojego wyjazdu nad morze. Jedziemy bez Kajtka(wreszcie się zdecydowałam co było bardzo trudne) na kilka dni odpocząć a małym zajmą się babcie. Mam nadzieję, że jakoś przetrzymam tę rozłąkę i uda mi się zrelaksować

Scorpio ja też mam obawy co do spirali.Mąż mi odradza i chyba też się nie zdecyduję. Jak mój gin wróci z urlopu to znim pogadam i zobaczymy.

[asiak1981]

Cześć mamusie!

Gratuluję ząbków!
Kasia ma już jednego zębolka, drugiego jeszcze nie widać.
Właśnie sobie zdałam sprawę że rok i 2 tygodnie minęły od chwili kiedy poczułam pierwsze ruchy mojego dziecka, a teraz Kasia powoli bierze się za raczkowanie i wstawanie.w sobotę wykazała ogromny postęp w kulaniu się na dywanie, które polegało głownie na kombinowaniu jak tu najszybciej dostać się do zabawek tudzież smoczka.
A w tygodniu obniżyliśmy poziom dna w łożeczku bo Kasia łapała za szczebelki i wstawała na kolanka, po czym wychylała się. I zauwazyłam że kombinuje z siadaniem z pozycji lezącej, póki co ćwiczy brzuszki, ale niedługo pewnie się uda.

[Paula Szyszka]

asiak1981 gartuluję ząbka i nowych umiejętności

mała82 to sobie odpoczniecie ale ja jestem taka jakaś dziwna że nie mogłabym się zrelaksować tylko bym myślała co u Igorka i płakała za nim taka ze mnie nadopiekuńcza mamusia

scorpionec my dlatego nie chcemy kupować auta z komisu bo bardzo się boimy tak samo nie chcielibyśmy sprowadzanego szukamy autka kupionego w polskim salonie i do końca serwisowanego z dokumentacja a i tak oczywiście zanim byśmy kupili to bardzo dokładnie trzeba go sprawdzić najlepiej kupować auta z salonu ale nie mamy niestety takiej gotówki starczylo by nam tylko na jakies male auto nowe a zalezy nam na czyms pojemnym wiadomo jak to z dzieciaczkiem a jesli moża zapytac jakie autko kupiliscie?

u nas nadal upaly ale od wczoraj pada deszcz co jakis czas więc jest lepsze powietrze takie oczyszczone maly raczkuje na calego po mieszkaniu smiejemy sie ze jak taki kaczorek maly bo od razu go slychac ze sie zbliza tak smiesznie raczkami klasa o podlogę no i podchpodzi do zabawek i z czwoaraka sam sobie siada od 2 dni tak śmiesznie i się bawi

[nelijka]

czesc laseczki

ja tak na szybciora

u nas O.K.

chce tylko napisac bo mnie sie przypomnialo apropo zabkow. ktoras pisala o goraczce wysokiej i ze lekarz powiedzial ze to na zeby za wysoka. mojego brata cora ma 2 latka i wszystkie zeby uczcila prawie 40 stopniowa tempka i wizyta w szpitalu. po 2 dniach byl spokoj. nno i przy tym i wymiotowala i miala rozwolnienie. i co zab to jest to samo. takze roznie to bywa, kazdy maluszek inaczej to przechodz.
a jej biednej jeszcze wszystkie nie wylazly

[katakumba]

bozeeee, taki post i mi wcielo
dolecialysmy spokojnie, facet co siedzial obok dziwil sie ze polka umie sie zabawic sama przez pol godziny i mloda malo mnie dzis nie przyprawila o zawal serca -
wsadzilam ja do wozka, a ta sie chwycila bokow wozka i stanela na nogi!! az sie pode mna nogi samej ugiely

lozeczko poszlo u rodzicow w dol, to samo kazalm tz zrobic u nas. normalnie az sie poplakalam

no i kapiele w malym baseniku zaliczone, ale trawa na zawnatrz ciekawsza, zatem nalezo wypelzac z baseniku ile razy sie obrocilam

i ja mam mirene wlanie - okres mialam cale dwa dni. o tyle

ide sobie czytac nadal, pozdrawiamy was ciasno i mocno

a, kupilam 5 metrow materialu i sie chustujemy z mloda. podob jej sie, a moje plecy w koncu odpoczywaja od nosidla klasycznego ktore mi sie wzyna w ramiona

[xandra78]

To i ja się zamelduję. Faktycznie,bardziej tu pusto niz w okresie porodów haha

Wyjazd bez malucha-zazdroszczę Wam Dziewczyny!!!To dla mnie jakaś nieosiagalna bajka!! Nawet nie chcę sobie tego wyobrażać,bo się rozbeczę z żalu przed niemozliwym. Ja od dwóch tygodni mam dość macierzyństwa. Emila zrobiła się taka nieznośna, że tylko się wściekam lub płaczę-na zmianę. Myślałam,że zęby albo upał,ale teraz stwioerdzam,że nic z tych rzeczy. Po prostu Emila coraz bardziej uzależnia się ode mnie i nie wiem, jak to przerwać?? Staram się ją zostawiać na macie,daję zabawki, w łóżeczku też,ale 5 min i wyje,a jak przychodzę,to wyje jeszcze gorzej,żeby mieć pewność,że ją wezmę na ręce. Najgorsze jest jakiekolwiek zasypianie-bez cycka ani rusz,kiedyś zasypiała we wóżku na dworzy albo podczas jazdy samochodem.Teraz,jak w takich sytuacjach jest śpiąca,to płacze i płacze,aż nie dostanie cycka. Dzisiaj byliśmy samochodem dość daleko i płakała ponad 30 min,jak ja zaczęłam głaskać(ja siedziałam z przodu), to jeszcze bardziej się rozpłakała (chyba jednak lepiej,jak mnie nie widzi).Spacdery w parku są juz dla mnie udręka,bo namacham się na schodach,a potem nawet na chwile nie mogę uśiąść na ławce.Już po godzinie marudzenie, bo sie robi śpiąca,ale we wózku nie ma zamiaru zasnąć. Co mam robić?Macie jakieś pomysły albo chociaz diagnozę?

[katakumba]

przeczekac. ale powiem ci ze wlasnie twoje dziecko bada kto jest silniejszy - ty czy ona. i musze cie zmartwic, ale ona na razie wygrywa

nie daj sie xandra, bo polegniesz

[LadyM]

Napisane przez scorpionec

ale tu pustki? gdzie wy wszystkie sie podziewacie??

LadyM pojechaliście bez chłopakow? jak było? ja w sobote zostawiłam małą u babci na 4-5h i teskniłam za nią jak gupia chyba jestem nad opiekuńczą matką

sami, sami. Było ok, chociaż dwa dni na początek to w sam raz, drugiego dnia juz chciałam wracać do dzieci, ale pierwszego pełen luz i relaks. Zostali z moją mamą, mam do niej i do taty pełne zaufanie
Mam nadzieję, że jak moi rodzice wróca z wczasów stęsknieni za wnukami to znowu uda nam się gdzieś wyskoczyć.

Któraś pisała kiedyś (przepraszam, nie pamiętam kto) skad mamy czas na wizaż, ja własnie przestaję go mieć Chłopcy są już baaaaaaardzo absorbujący, chcą być wszędzie, a przemieszczają sie z prędkością światła. Chociaż bym nie wiem jakie zagrodzenia im robiła to i tak znajdą sposób, żeby dostać się tam, gdzie im akurat nie wolno. Myślę, że więcej z nas tak ma, stąd te pustki

[skylie]

Witam w ten sloneczny dzien

Xandra- u mnie to samo. Wojtek marudzi caly czas. Tez wydawalo mi sie ze to przez zeby lub z goraca, ale dokad sie z nim bawie i czesto zmieniam zabawy to jest ok. Jak tylko zostanie sam dluzej niz 5 min to wlacza mu sie maruda Musze cos z tym zrobic bo mnie doprowadza to do frustarcji- odejsc nigdzie nie mozna Z usypianiem bylo to samo, ale wzielismy go na przeczekanie, konsekwentnie dajac mu smoczka i pieluszke. Od czasu do czasu przytulajac czy probujac czy nie jest glodny lub spragniony. Udalo sie i teraz usypia wieczorem bez wiekszych awantur (mam nadzieje ze nie zapesze).

No a co do Zmierzchu.... Boze jak mnie to wciagnelo!!! Literatura dla nastolatek Nie spodziewalam sie. Przeczytalam pierwszy tom i teraz czekam az mi przysla nastepne, ale juz sie nie moge doczekac Od LadyM mam wersje elektroniczna, ale jakos wole tradycyjnie papier trzymac w reku Poza tym mam wymowke, zeby znow sie nie wylaczyc na cale wieczory Jestem pod wrazeniem, bo tz wczoraj zebym mogla sobie poczytac wzial Wojtka do parku na spacer Kochany ten moj mezczyzna

Film to straszna porazka. Wszytsko takie jakies nijakie. Wogole nie oddaje klimatu ksiazki, a aktorzy jacys tacy bez wyrazu. Jestem zawiedziona. Tym bardziej ze juz dawno nie wciagnela mnie tak zadna ksiazka

Acha wazylismy sie ostatnio i na prawie 7 miesiecy mamy 9200g

No lece do marudy

[aaliyah]

Witam Mamusie po dlugiej przerwie.

Wrocilam wreszcie do domu, do Londynu. A za 3 dni przeprowadzka do nowego mieszkania

Zgadzam sie z Toba LadyM, szkraby sa coraz bardziej absorbujace. Ciezko znalezc czas na internet (chyba, ze tak jak teraz dziecko spi z Tatusiem ).

Olimpia ma prawie 8,5 miesiaca, wzrost 78cm, waga 9,3kg.

Katakumba, moja tez staje w wozku, juz nie mozna jej na chwile spuscic z oka, no chyba ze przypne ja pasami, ale tego to ona nie lubi.

Anytsuj, i ja mam mirene. Kiedys mialam bardzo obfity okres, teraz mam jedynie plamienie raz w miesiacu, a podobno z czasem jest ono coraz rzadsze. Mirena ma bardzo malo hormonow, 1/7 tradycyjnej pigulki anty nowej generacji. Jedyna wada jest ryzyko samoistnego wypadniecia, w ciagu kilku pierwszych miesiecy chyba dochodzi ono do 20%, ale to pewnie dotyczy rowniez zwyklej spirali. Acha, no i mirena daje 99,9% bezpieczenstwa, spirala niehormonalna jedynie 92%.

[scorpionec]

A ja wam powiem ze mimo iz moje dziecko bywa na maksa meczące (obecnie jeczy drugi dzień non stop) to na razie nie wyobrażam sobie wyjazdu bez niej, Juz nie moge sie doczekać naszych wspólnych pierwszych wakacji aby do sierpnia

[lisey]

hejka kobitki
pustawo pustawo ale tak jak Lady M mowi,dzieci sa absorbujace,to ja pytalam na marginesie(hihi)

xandra moj tez marudzi tak czasem,potrafi se siasc i marudzic bo mu sie tylka nie chce ruszyc do drugiego pokoju,trzeba go przeniesc i sie jakos uspokaja,albo jakos zachecic zeby sam ruszyl te swoje slodkie 4 literki.Ech,a ze spacerami to ja tez mialam podobnie,nic nie robilam,no jak marudzil to nic nie robilam,odzywalam sie tylko,dawalam grzechote albo chrupke,jak juz mogle je jesc oczywiscie a bralam na rece jak dopiero plakal,chwilka na raczkach,buziaczek i sru spowrotem,czasem kilka razy tak ale sie nauczyl(z moim TZ byla o to wojna bo on momentalnie bral gabrysia na raczki i chodzil).Jedyna na to rada to konsekwencja,jak Katakumba mowi,Emilka sprawdza na ile se moze pozwolic,zacisnij zeby,pozwol lzom leciec i nie poddawaj sie.Ja tez robilam tak ze zostawialam mlodego mezusiowi a sama szlam sobie albo do sklepu albo do pokoju obok.Wiem trudne to ale dasz rade,kibicowac Ci bede z calego serca.Ale dodam dla pociechy i moj potrafi mordke wydrzec w sklepie jak mnie nie widzi minute,bo cos se szukam.Dzieci.

ja mam do Was mamusie prosbe.Zaczelam gotowac Gabrysiowi wlasne zarelko ale nie mam weny i przepisow,kiedys byla o tym mowa,macie jakies przepisy?Jak generalnie gotujecie maluszkom? pomocy

[jo@n@]

Napisane przez lisey

hejka kobitki
pustawo pustawo ale tak jak Lady M mowi,dzieci sa absorbujace,to ja pytalam na marginesie(hihi)

xandra moj tez marudzi tak czasem,potrafi se siasc i marudzic bo mu sie tylka nie chce ruszyc do drugiego pokoju,trzeba go przeniesc i sie jakos uspokaja,albo jakos zachecic zeby sam ruszyl te swoje slodkie 4 literki.Ech,a ze spacerami to ja tez mialam podobnie,nic nie robilam,no jak marudzil to nic nie robilam,odzywalam sie tylko,dawalam grzechote albo chrupke,jak juz mogle je jesc oczywiscie a bralam na rece jak dopiero plakal,chwilka na raczkach,buziaczek i sru spowrotem,czasem kilka razy tak ale sie nauczyl(z moim TZ byla o to wojna bo on momentalnie bral gabrysia na raczki i chodzil).Jedyna na to rada to konsekwencja,jak Katakumba mowi,Emilka sprawdza na ile se moze pozwolic,zacisnij zeby,pozwol lzom leciec i nie poddawaj sie.Ja tez robilam tak ze zostawialam mlodego mezusiowi a sama szlam sobie albo do sklepu albo do pokoju obok.Wiem trudne to ale dasz rade,kibicowac Ci bede z calego serca.Ale dodam dla pociechy i moj potrafi mordke wydrzec w sklepie jak mnie nie widzi minute,bo cos se szukam.Dzieci.

ja mam do Was mamusie prosbe.Zaczelam gotowac Gabrysiowi wlasne zarelko ale nie mam weny i przepisow,kiedys byla o tym mowa,macie jakies przepisy?Jak generalnie gotujecie maluszkom? pomocy

http://www.przepisydladzieci.webpark.pl/5.htm
http://www.osesek.pl/ksiazka-kuchars...przeciery.html

[katakumba]

melduje sie i ja wieczorem. ale ide spac bo byla na zakupach i zmeczona okrutnie jestem

[Asiek:PP]

Dzieńdoberek
Ja jeszcze o weekendzie: byliśmy u pradziadków i teściów pozbierałam maliny, dostałam borówki, grzyby i jeszcze jakieś warzywka - wszystko zamroziłam i czeka na moją wenę twórcz0-kulinarną No i oczywiście użarła mnie meszka - boże jak ja nie cierpię tego dziadostwa - na nodze zrobiło mi się drugie kolano, swędzi jak diabli(a nie wolno drapać!) i czerwona plama pewnie zostanie na długo;/ i oczywiście tylko mnie pożarło (chyba jakaś taka słodka jestem... a niech je zemdli wszystkie za to!) Z teściową umówiłam się na grzyby - Krzyśki zostają i się pilnują, a my w las na dzikie chłopy (a grzyby przy okazji) - ciekawa jestem czy się uda....
A dziś u mnie pada i chłodno... więc jak nie przestanie to pewnie ze spacerku nici
A poza tym bida z nędzą (tż czeka na wypłatę ) więc wykorzystuję wszystko co zostało w lodówce i szafkach i nawet mi się udało 2 kg zrzucić (ciekawe na jak długo)
Aaa! zapomniałam się pochwalić - mężuś zdał egzamin!! (może w końcu coś się ruszy i założy własny biznes )
Miłego dnia życzę cioteczki

[poisone]

Czesc kobitki, Dawno mnie tu nie było, a to jak wiecie dlatego, że mój tż wrócił. Niestety już pojechał I znów jesteśmy same.. Ale trochę odpoczęłam jak był, miałam czas na gorącą kąpiel, pomył okna, spacerował z małą, gotował obiadki. Niestety na takie przyjemności znów mi przyszło poczekać kilka miesięcy. Dobrze, że jak teraz przyjedzie to na razie nie wyjedzie Tylko muszę przeczekać.

Niestety robię się chora.. a na zwolnienie iść nie mogę bo jutro ważna rzecz w pracy. Może od piątku. Tylko jak ja wytrzymam jak słaba jestem, że najchętniej tu i teraz bym się położyła. Buuuuu ja to co najmniej 5 razy w roku jestem chora. I zawsze zaczyna się od gardła. A może by tak migdałki wyciąć? Chociaż mój tż mówi że jestem chora bo się oszczędzam, nie jem lodów, nie piję nic zimnego. Ale co zrobić jak po lodach na pewno będę miała anginę. Buuuu źle mi

asiek - gratulacje dla męża

[aaliyah]

Ale pustki...

Siedze w domu sama, czekam na kuriera i sie nudze (a robota lezy odlogiem...). Olimpia na spacerze z tatusiem.

Poisone, jak Ty wytrzymujesz tyle bez meza? Chyba bardzo tesknisz...ja bym tesknila (za swoim oczywiscie ).

Asiek, gratulacje dla meza, a jaki to egzamin zdal? (Jesli mozna spytac.)

[nelijka]

no pusto strasznie

katakumba milego urlopu w polsce

aaliyah sprawnej przeprowadzki

poisone nie daj sie chorobie

xandra 3mam kciuki, moja marudzi dzis od rana i mam juz dosc takze wspolczuje, ale tak jak dziewczyny pisaly nie daj sie. nasza mala tez nas sprawdzala i do tej pory czasem tak robi, ale my twarde som rodzice hehe
choc znowu jak znikam z pola widzenia to ryk jest i tez czasem musimy przeczekac jej wrzaski jak np wymysli sobie ze to ja mam polozyc ja spac a nie tz. no ale ja wtedy zmykam w pokoju i tz walczy choc wiem ze gdybym ja wziela od niego to w mig by usnela

wiecie co jak dlugo nic nie bede pisala to znaczy ze mnie dziecko o zawal przyprawilo. boszee ona dzis najpierw zaczela isc w bok po kroczku trzymajac sie mebli a potem puscila lapki i z 2 sek stala sama na nogach

[katakumba]

jstem i ide spac. taka bzdurna pogoda ze az ochota na zycie mi odchodzi

[skylie]

Napisane przez katakumba

jstem i ide spac. taka bzdurna pogoda ze az ochota na zycie mi odchodzi

Prawie ze angielska

[aaliyah]

Napisane przez skylie

Prawie ze angielska

Przez ostatnie 2 tygodnie mojego pobytu w Polsce byla tak ohydna pogoda, ze przez 5 lat pobytu w Anglii czegos takiego nie doswiadczylam. Nawet wyjsc sie z domu nie dalo. Dla porownania - przez pol roku w Londynie nie uzylam ani razu folii na gondole. Takze tu wcale tak nie pada jak sie niektorym wydaje.

[lisey]

Napisane przez jo@n@

http://www.przepisydladzieci.webpark.pl/5.htm
http://www.osesek.pl/ksiazka-kuchars...przeciery.html

dzie dobra kobieto

[katakumba]

no dzis taka burza poszla ze az krzaki polamalo
a polka marudna jak dzwon, nie wiem co sie z nia dzieje. ale przynajmniej zasypia w ciagu 5 minut

ah, ogladam jakis durny film na tvp1 i tesknie za angielska telewizja i moimi serialami

[xandra78]

Dzięki Dziewczyny za odzew w sprawie mojego problemu!!!. Wersja o próbie sił dała mi dużo do myślenia-może coś z tego będzie. Tylko się ciągle zastanawiam, jak do tego doszło? Nie jestem jakąś tam trzęsącą się mamą, która leci na każde wołanie dziecka.Nie biorę jej od razu, jak tylko zakwili, często zostawiam ją samą np. na macie lub w łóżeczku (oczywiście ona za kilka minut juz mnie woła)-jak to się stało,że ona tak przesadnie sie do mnie przywiązała. Może jest w tym troche winy TŻ, bo mało sie nią zajmuje,choć np. moja Angela często zajmuje się siostrą,śpiewa jej, wygłupia się przed nią,a Emila i tak za chwilę mnie woła,jak mnie dłużej nie widzi. No nic, zobaczymy dalej.....

Ostatnio mój TŻ zrobił następną niespodziankę (po krzesełku do karmienia, które w końcu zostało) i kupił łóżeczko turystyczne-w tym tyg. przenosimy się na działkę.Wydał ponad 400 zł i jeszcze krótsze boki łóżeczka ciagle się składają od byle dotknięcia. Powinno sie coś tam zatrzasnąć i nic.Oczywiście pojedziemy z tym do sklepu,ale jak mi walna reklamację za przepisowe 2 tyg. to....!!No i co teraz zrobić-czy po takiej wadzie, która była od chwili kupna, nie powinni od razu wymienić?? My to mamy pecha normalnie...
A jeszcze po tych deszczach zalało nam sufit w pokoju i jest okropna żóółta plama. Szczęście,że mamy ubezpieczone mieszkanie, więc dostaniemy odszkodowanie,ale znów trzeba będzie się babraćz tym gipsem i malowaniem.

I komputer nam się psuje albo się sam wyłącza albo internet wywala-dlatego tak mało piszę.