Pannom Młodym 2010 wszystko jedno jaki będzie tytuł wątku - cz. VIII

[lusmarija]

ustne egzaminy... to dla mnie jedna wielka porażka, nie cierpię tego tak sie zawsze stresuję, jakby to nie wiadomo co było... no ale juz taka jestem... to samo było przed obroną licencjata... brrrrrrrrrrrrrrrr blada jak ściana, zdenerwowana i najlepiej to nie podchodzić bo mogę krzywdę zrobić

nie wiem dlaczego tak reaguję, no ale co ja zrobię jak taka głupia jestem

[kaska87]

Napisane przez obca7

Powiem Ci, ze moja obrona była 100 razy mniej stresująca niż ustny . Ale to zalezało od ludzi, którzy byli w komisji i obronę wspominam bardzo miło

ja mam w komisji 4 osoby a nie 3 i jeden gość to taka kosa co Wam pisałam a jedna babka ma rozdwojenie jaźni i raz się cieszy a raz drze koparę pokonam ich

[lain]

Napisane przez obca7

Nienawidzę ustnych egzaminów!!!. to wspólczuję, że mas ztylko dzien na naukę. Ja próbuje sobie rozłożyć na kilka dni, ale przewaznie mi się nie chceChociaż ostatnios ię tego trzymam i mam przynajmniej 2 dni na jeden przedmiot. A w przyszły weekend będzie hardcorowo bo mam 4 egzaminy w tym jeden w piątek i to o 18 Od tego są studia zaoczne żeby chodzic w sobote i niedziele a nie jeszcze w piątki.

tez nienawidze ustnych
jeszcze pal licho gdyby to byl egzamin z jakiegos przedmiotu gdzie mozna puscic wodze fantazji i nawijac. a tu bede musiala nawijac o rzeczach typu regresja logistyczna czy analiza czynnikowa ciezko puscic wodze fantazji na takie tematy... krotka pilka - wiem albo nie wiem w dodatku podobno prof. lubi po kilka razy odsylac ludzi do 'douczenia sie' i tak mozna do niego wracac... do konca wrzesnia

u mnie na zaocznych sa zajecia w piatek od 15.40. wspolczuje ludziom, ktorzy musza dojezdzac gdzies z daleka. na szczescie w tym semestrze darowali nam te piatki

[aniolekKB]

Napisane przez obca7

Powiem Ci, ze moja obrona była 100 razy mniej stresująca niż ustny . Ale to zalezało od ludzi, którzy byli w komisji i obronę wspominam bardzo miło

Obrona to nie jest tragedia. Zwykła rozmowa. Ja dodatkowo bałam się ogólnie o błędy językowe (bo obrona po angielsku), ale nawet na to nie zwracali aż takiej uwagi. Będzie dobrze

Też mam mały dylemat dotyczący pracy, szczegóły na PW.

[kaska87]

Napisane przez lain

w dodatku podobno prof. lubi po kilka razy odsylac ludzi do 'douczenia sie' i tak mozna do niego wracac... do konca wrzesnia

o to tak jak ten nasz miażdżyciel na szczęście ja u niego zawsze szybko i bez bólu i douczania się

[tancerka212]

no dobra miałam zrobić peeling pupy a zrobiłam peeling całego ciała i wysmarowałam się od stóp go głów balsamem brązującym- lekka opalenizna mi poprawi humor bo nie cierpię być biała jak ściana tak jak teraz jeszcze może pedicure uda mi się zrobić przed przyjazdem tżta to by była już kompleksowa pielęgnacja

[lain]

Napisane przez kaska87

o to tak jak ten nasz miażdżyciel na szczęście ja u niego zawsze szybko i bez bólu i douczania się

ja na razie u tego profa juz raz wyszlam z ustnego z 5
teraz czeka mnie ten egzamin, a w przyszlym semestrze nastepny, tez ustny... duzo mam z nim zajec, bo to taki guru naszego instytutu z reszta dziekan...

[kaska87]

Napisane przez tancerka212

lekka opalenizna mi poprawi humor bo nie cierpię być biała jak ściana tak jak teraz

humor powinno Ci poprawić to, że teraz codziennie będziesz się spotykała ze swoim przyszłym mężonem

Lain ten nasz to już w ogóle jest ewenement bo najpierw piszemy egazamin przeważnie na 10 pytań it o takich, na które trzeba się dużo rozpisać bez lania wody a później siedzimy pod taka sala ćwiczeniowa i każdy jest jeszcze pytany ustnie z jakiś rzeczy z kosmosu , ale na szczęście juz mam z nim spokuj poza tym on w zeszłym przedostatnim semestrze(!) uwalił 5 osób psychol na maxa

[obca7]

Napisane przez lain

tez nienawidze ustnych
jeszcze pal licho gdyby to byl egzamin z jakiegos przedmiotu gdzie mozna puscic wodze fantazji i nawijac. a tu bede musiala nawijac o rzeczach typu regresja logistyczna czy analiza czynnikowa ciezko puscic wodze fantazji na takie tematy... krotka pilka - wiem albo nie wiem w dodatku podobno prof. lubi po kilka razy odsylac ludzi do 'douczenia sie' i tak mozna do niego wracac... do konca wrzesnia

u mnie na zaocznych sa zajecia w piatek od 15.40. wspolczuje ludziom, ktorzy musza dojezdzac gdzies z daleka. na szczescie w tym semestrze darowali nam te piatki

Ja tez chodziłam w piątki prawie cały rok. W 2 semestrze zajęcia zaczynałam od 17.40 do 20.50. Zanim wróciłam do domu(bo oczywiście pociągów jakiś konkretnych nie było) to się zrobiła północ. I na drugi dzień wstawałam o 5.30 i znowu do Poznania. Ale dałam radę.
Teraz mnie ten egzamin wkurza bo miał być w sobotę od rana a nie w piątek o 18. W sumie będzie trwał jakieś pół godziny a ja do domu wrócę po 21 pewnie. A na drugi dzien kolejny wgzamin, a ja lubie sobie przypomnieć to co sie nauczyłam Ale zawsze w pociągu mogę czytać

[tancerka212]

Napisane przez kaska87

humor powinno Ci poprawić to, że teraz codziennie będziesz się spotykała ze swoim przyszłym mężonem

tylko ta myśl mnie trzyma przy życiu dzisiaj hehehe jak jestem z tżtem to wszystko wydaje się jakieś takie łatwiejsze... jakbym była samotną kobietą to bym dzisiaj chyba z łóżka nie wyszła i nie chciałoby mi się nawet pięknić a tak czego się nie robi dla ukochanego właśnie będę robić pedicure walne sobie czerwone paznokcie i będę sexy babe

[madziulka_]

Cześć
Pochwalę się co mi szkodzi
Za rok będę szczęśliwą żonką


Wczoraj poszliśmy z TŻ na noc zakupów o której Wam wspominałam i kupiłam sukienkę w Zarze iii chyba będę ją mieć ubraną na poprawinki

[asiulek1705]

przyłączam się do narzekania na ustne egzaminy na moich studiach wszystkie egzaminy mieliśmy ustnie w ciągu 5 lat, jak tak wspominam, 5 egzaminów chyba było pisemne. Jakby tego było mało, to większość zaliczeń też było ustnie, jak ja dałam radę to naprawdę niekiedy się zastanawiam Na 2 roku, pani sędzina się zastanawiała, jak ona z nami w pół roku ma przerobić całe pr.cywilne (część szczególną), skoro na czysto prawnych studiach mają na to 2 lata
Madziu ale Ci fajnie u mnie jeszcze 428 dni, ale jeszcze troche i mój rumak ruszy z kopyta, niczym z bramki startowej

[kaska87]

Asiulek1705 a co Ty studiowałaś?

[lain]

Napisane przez kaska87

Lain ten nasz to już w ogóle jest ewenement bo najpierw piszemy egazamin przeważnie na 10 pytań it o takich, na które trzeba się dużo rozpisać bez lania wody a później siedzimy pod taka sala ćwiczeniowa i każdy jest jeszcze pytany ustnie z jakiś rzeczy z kosmosu , ale na szczęście juz mam z nim spokuj poza tym on w zeszłym przedostatnim semestrze(!) uwalił 5 osób psychol na maxa

5 osob to pikus... ten moj potrafi odsylac do douczenia 3/4 roku... w efekcie odpytywanie trwa 2 miesiace...
a obsuwy w odpytywaniu sa takie, ze wchodzisz na egzamin 4-5 godzin po wyznaczonym czasie
ja jak u niego zdawalam to mialam wejsc o 11.30, a w efekcie odpowiadalam po 16
bo zamiast po 15 minut, potrafi pytac jedna osobe nawet 45 minut.

[asiulek1705]

Napisane przez kaska87

Asiulek1705 a co Ty studiowałaś?

administrację prawną, a specjalizację miałam bezpieczeństwo wewnętrzne

[tancerka212]

Napisane przez madziulka_

Wczoraj poszliśmy z TŻ na noc zakupów o której Wam wspominałam i kupiłam sukienkę w Zarze iii chyba będę ją mieć ubraną na poprawinki

widzę że zakupy panien młodych się powolutku rozkręcają Madziulka ma sukienkę na poprawiny a ja buty na zmianę na wesele kto następny?

[obca7]

Napisane przez tancerka212

widzę że zakupy panien młodych się powolutku rozkręcają Madziulka ma sukienkę na poprawiny a ja buty na zmianę na wesele kto następny?

Ja już mam zgromadzone kartki, wstążeczki i inne pierdółki do robienia zaproszeń, zawieszek, księgi gości i albumy dlka rodziców kupione We wrześniu wybieram się po następne pierdółki
Wprawdzie to nic związanego z moim wyglądem, ale bardzo potrzebne

[justys1358]

Tez nienawidze ustnych egz. bleeeeeeeeeeee. Rok temu broniłam licencjata, to byłam tak zdenerowana, ze nie mogłam wymowic dwudziestego piatego roku zycia, tylko mowiłam dwu tysiecznego, pamietam to do dzis. Ale byłam wtedy czerwona, wystraszona, zdenerowana itd.w koncu słabo mi sie zrobiło i dali mi nastepne pyt. Boze, jaki wstyd

[asiulek1705]

Napisane przez obca7

Ja już mam zgromadzone kartki, wstążeczki i inne pierdółki do robienia zaproszeń, zawieszek, księgi gości i albumy dlka rodziców kupione We wrześniu wybieram się po następne pierdółki
Wprawdzie to nic związanego z moim wyglądem, ale bardzo potrzebne

tylko pozazdrościć takiego zorganizowania My jak na dzień dzisiejszy mamy załatwione wszystkie najważniejsze rzeczy, podpisane umowy i wpłacone zaliczki, początkiem jesieni zaczniemy kurs przedmałżeński, ja zacznę się rozglądać za suknia, no i sukcesywnie będziemy załatwiać resztę spraw. Niby duzo czasu jest, ale ja mam niekiedy takie dziwne odczucie, że z czymś nie zdążę bo zabraknie mi czasu no ale panikary tak mają

[madziulka_]

Napisane przez asiulek1705

przyłączam się do narzekania na ustne egzaminy na moich studiach wszystkie egzaminy mieliśmy ustnie w ciągu 5 lat, jak tak wspominam, 5 egzaminów chyba było pisemne. Jakby tego było mało, to większość zaliczeń też było ustnie, jak ja dałam radę to naprawdę niekiedy się zastanawiam Na 2 roku, pani sędzina się zastanawiała, jak ona z nami w pół roku ma przerobić całe pr.cywilne (część szczególną), skoro na czysto prawnych studiach mają na to 2 lata
Madziu ale Ci fajnie u mnie jeszcze 428 dni, ale jeszcze troche i mój rumak ruszy z kopyta, niczym z bramki startowej

Ja tez mialam wszystkie egazaminy ustne, co dla mnie było dużo lepsze niż pisemneCo wiedziałam to powiedziała a że gadatliwa jestem..

Tancia a Ja nie widzialam Twoich butków

[kubusewa]

Chcialam rzec iż nienawidze ustnych egzaminów jak niczego innego na świecie
Jakbym mogła to bym napisała cały examin dyplomowy, żeby tylko nie musieć się wypowiadać
No normalnie nie nawidze
a w ogóle to za 1,5 godz. mój TZ wróci wreszcie z roboty i idziemy na spacereczek
a za rok o tej porze to ja będę młodą żonką z 2 tygdniowym starzem iiii może już wtedy jako żonka będę prowadzać mojego TZ za nos po Turcji
niech to będzie już jutro

[tancerka212]

Napisane przez obca7

Ja już mam zgromadzone kartki, wstążeczki i inne pierdółki do robienia zaproszeń, zawieszek, księgi gości i albumy dlka rodziców kupione We wrześniu wybieram się po następne pierdółki
Wprawdzie to nic związanego z moim wyglądem, ale bardzo potrzebne

o proszę to też już poważne zakupy jak nawet albumy dla rodziców już są niedługo będziemy już gromadzić ślubne pierdółki fajnieeee

Napisane przez madziulka_

Tancia a Ja nie widzialam Twoich butków

bo wam ich nie pokazywałam nie mam aparatu ani nawet tych butów ze sobą w lublinie więc będziecie musiały jeszcze troszkę poczekać na ich ujrzenie najbardziej się cieszę że będę mogła po slubie w nich chodzić normalnie na codzień a nie że kupię ślubne buty za 300zł i po jednej nocy pójdą na dno szafy

[obca7]

Napisane przez asiulek1705

tylko pozazdrościć takiego zorganizowania My jak na dzień dzisiejszy mamy załatwione wszystkie najważniejsze rzeczy, podpisane umowy i wpłacone zaliczki, początkiem jesieni zaczniemy kurs przedmałżeński, ja zacznę się rozglądać za suknia, no i sukcesywnie będziemy załatwiać resztę spraw. Niby duzo czasu jest, ale ja mam niekiedy takie dziwne odczucie, że z czymś nie zdążę bo zabraknie mi czasu no ale panikary tak mają

My kurs zaczynamy 20 sierpniaNiestety przez 4 niedziele Szkoda, że szybciej nie da się załatwić W styczniu wódkę kupimy, potem obrączki i ubrania A później reszta na bieżąco

[madziulka_]

Napisane przez tancerka212

o proszę to też już poważne zakupy jak nawet albumy dla rodziców już są niedługo będziemy już gromadzić ślubne pierdółki fajnieeee


bo wam ich nie pokazywałam nie mam aparatu ani nawet tych butów ze sobą w lublinie więc będziecie musiały jeszcze troszkę poczekać na ich ujrzenie najbardziej się cieszę że będę mogła po slubie w nich chodzić normalnie na codzień a nie że kupię ślubne buty za 300zł i po jednej nocy pójdą na dno szafy

Dlatego Ja niechcę typowo ślubnych butów
Chciałabym jakies takie co ubiorę chociaż by jeszcze np. na jakieś weselicho. CHociaż tak jak patrzyłam (pamietasz wklejałam fotkę takich wsuwanych, prostych bucików) to 90zł jeszcze mogę wydać na białe buty

[asiulek1705]

zmykam do fryzjera buźki

[madziulka_]

Napisane przez asiulek1705

zmykam do fryzjera buźki

Więc jak wrócisz czekam na zdjęcia odmienionej Asi po spotkaniu z nożycami

[tancerka212]

Napisane przez madziulka_

Dlatego Ja niechcę typowo ślubnych butów
Chciałabym jakies takie co ubiorę chociaż by jeszcze np. na jakieś weselicho. CHociaż tak jak patrzyłam (pamietasz wklejałam fotkę takich wsuwanych, prostych bucików) to 90zł jeszcze mogę wydać na białe buty

no właśnie stwierdziłam że kupię jakies takie tanie za 100zł buciki i takich mi nie będzie szkoda wrzucić do szafy razem z suknią, a te moje bedą na zmianę bo mają otworki i będzie mi chłodniej w stopy i w ogóle są takie wygodne jak buciki do tanca i są skórzane a kupiłam je na super promocji za ok 110zł bo była ostatnia para a ja dodatkowo miałam zniżkę stałego klienta wiec grzech było ich nie wziąć!!!

[justys1358]

Ja planuje w najblizszym czasie zakupic bibułe i uczyc sie robic rózyczki na przystrojenie klatki schodowejAkurat zejdzie mi z tym troche, bo poźniej kurs mamy zamiar rozpoczac tak wrzesien październik. No a mnie czeka pisanie pracy mgr, wiec czasu jak zwykle mało, a duzo rzeczy do zrobienia.

[obca7]

Napisane przez justys1358

Ja planuje w najblizszym czasie zakupic bibułe i uczyc sie robic rózyczki na przystrojenie klatki schodowejAkurat zejdzie mi z tym troche, bo poźniej kurs mamy zamiar rozpoczac tak wrzesien październik. No a mnie czeka pisanie pracy mgr, wiec czasu jak zwykle mało, a duzo rzeczy do zrobienia.

Witaj w klubie piszących prace magisterską Ja do grudnia mam mieć całą napisana Tak pani promotor zarządziła. ale to i dobrze przynajmniej później będą tylko poprawki jakieś i spokój

[madziulka_]

Napisane przez tancerka212

no właśnie stwierdziłam że kupię jakies takie tanie za 100zł buciki i takich mi nie będzie szkoda wrzucić do szafy razem z suknią, a te moje bedą na zmianę bo mają otworki i będzie mi chłodniej w stopy i w ogóle są takie wygodne jak buciki do tanca i są skórzane a kupiłam je na super promocji za ok 110zł bo była ostatnia para a ja dodatkowo miałam zniżkę stałego klienta wiec grzech było ich nie wziąć!!!

A na dodatek są skórzane-więc chyba warto było
Wstaw fotkę w wolnym czasie

Napisane przez justys1358

Ja planuje w najblizszym czasie zakupic bibułe i uczyc sie robic rózyczki na przystrojenie klatki schodowejAkurat zejdzie mi z tym troche, bo poźniej kurs mamy zamiar rozpoczac tak wrzesien październik. No a mnie czeka pisanie pracy mgr, wiec czasu jak zwykle mało, a duzo rzeczy do zrobienia.

Jak wyglądają takie różyczki?Dysponujesz jakimś zdjęciem


Ja jadę teraz obczaić takie gladiatory, a na dodatek tak grzeje że ledwo daje radę wysiedzieć w mieszkanku