Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

[Gizmiatko]

witam no u nas nawet spora była ta pepkowa 3 tydnie plastrowania i luzik ;]
no widzisz ! dobrze ze napsialas do nas - musisz pilnowac zeby nie wychodziły te pachiwnowe i bedzie odbrze mięsnie sie zrosna i urosna i bedzie odbrze WCZESNIAKI to maja okolo 90 % szans na zrosniecie z tym ze dziecko :
a) nie moze płakac
b) miec rzadkie kupy
c?) nie siłoac sie za bardzo


na kupki polecam Lactulosum ! jest super i kupy normuje !

[zebra666]

Gizmiatko też się cieszę, że tu zajrzałam, a to właśnie dlatego w sumie bo liczyłam, że może prędzej znajde tu kobietki, które przechodziły lub przechodzą podobne problemy. Tak więc dziękuję bardzoale trzymac kciuki teraz proszę żeby się nie pojawiły więcej..
Zakupię ten specyfik a napisz mi jeszcze jak go stosujesz. W sumie dzisiaj zrobił ładną kupę i zero wysiłku- może wróciliśmy do normy już całkiem po tym żelazie... Wogóle płaczu to nie wyeliminuje (np. dzisiaj miał dzień marudny to był płaczliwy a nic go nie bolało i się nei spinał... no i jak przechodzi skoki rozwojowe, szczepienia, ma tendencje do pobudki, któa zaczyna si e od płaczu)ale przy takim i w takich ilościach to się nie pojawia... Pojawiało się przy podawaniu żelaza kiedy to wyglądał jakby miał kolki. Tydzień z hakiem nie dostaje żelaza nie ma takich problemów.
A z siłowaniem ... musiałabym go związać...
Na pękową pani doktor mówiła, że mogę kłaść na brzuszku ale plastrowania nie polecała nadal... zapytam pediatre co ona myśli czy też uważa,że można plastrując spowodować pachwinową chyba też sama go nie zaplastrowałabym probowałam go jak był spokojny ścisnąć tak jak do plastrowania i słabo to wyglądało a wiem, że trzeba to zrobić dobrze. Ale tak sama ta pępkowa nie ma szans, że zniknie jak dziecko będzie spokojniejsze?

A właśnie ile Twoje dziecko miało miesięcy jak znikła ta pachwinowa?

[Gizmiatko]

Napisane przez zebra666

Gizmiatko też się cieszę, że tu zajrzałam, a to właśnie dlatego w sumie bo liczyłam, że może prędzej znajde tu kobietki, które przechodziły lub przechodzą podobne problemy. Tak więc dziękuję bardzoale trzymac kciuki teraz proszę żeby się nie pojawiły więcej..
Zakupię ten specyfik a napisz mi jeszcze jak go stosujesz. W sumie dzisiaj zrobił ładną kupę i zero wysiłku- może wróciliśmy do normy już całkiem po tym żelazie... Wogóle płaczu to nie wyeliminuje (np. dzisiaj miał dzień marudny to był płaczliwy a nic go nie bolało i się nei spinał... no i jak przechodzi skoki rozwojowe, szczepienia, ma tendencje do pobudki, któa zaczyna si e od płaczu)ale przy takim i w takich ilościach to się nie pojawia... Pojawiało się przy podawaniu żelaza kiedy to wyglądał jakby miał kolki. Tydzień z hakiem nie dostaje żelaza nie ma takich problemów.
A z siłowaniem ... musiałabym go związać...
Na pękową pani doktor mówiła, że mogę kłaść na brzuszku ale plastrowania nie polecała nadal... zapytam pediatre co ona myśli czy też uważa,że można plastrując spowodować pachwinową chyba też sama go nie zaplastrowałabym probowałam go jak był spokojny ścisnąć tak jak do plastrowania i słabo to wyglądało a wiem, że trzeba to zrobić dobrze. Ale tak sama ta pępkowa nie ma szans, że zniknie jak dziecko będzie spokojniejsze?

A właśnie ile Twoje dziecko miało miesięcy jak znikła ta pachwinowa?

5+6 miesiecz ALE jemu wzskocyzlo jak mial 4 ale musisz wziasc pod uwage to od czego sie zaczelo + no i kobieto jeli sie teraz nie pojawia lub zadiej to jest szansa ze zaniknie, nam pediatra i chirurg mowil zebz nie plstrowac pepkowej ale pani doktro ze szpitala )klinika patologi noworodka= powiedziala ze plastrowac ,zaufalam plstrowalam i co po 2+3 tzdniach jej nie bzlo

[malutka_24]

A my mamy już 2 ząbki!!! pojawiły się kilka dni temu w odstępie 2 dni

Napisane przez zebra666

Malutka nie dziękuję... W tym wypadku dla mnie karzda jest niepewna i nigdy nie bedę wiedziała, która dla nas byłaby lepsza...

Nie wytrzymałam i zadzwoniłam do tej pani chirurg... Może jestem penikara i to nadgorliwa ale musiałam a nie mam już z kim konsultować
Powiedziałam, ze nie widzę tego może od tygodnia odkąd nie ma problemów po odstawieniu żelaza. Kazała obserwować jeszcze i jak tydzień nie wyjdzie to odłożymy ten zabieg trzymajcie kciuki żeby nie wyszło już nigdy!

ad. 1 czyli musisz wybrać to mniejsze zło
ad. 2 oj potrzymam

[vitreus]

Mój Oskar za 6 dni skończy trzy miesiące. Zaczyna gryźć rączki i grączkować. Czy to możliwe by już ząbkował?

Co dajecie do jedzenia swoim wcześniakom? Mój od pierwszych dni jest na mleku modyfikowanym, ostatnio jakby się nie najadał a już dostaje porcje mleka przeznaczoną dla 5 miesięcznych niemowląt. Około drugiego miesiąca zaczął być ciągle głodny, inne mamy poradziły mi żeby dawać mu tyle mleka ile chce, zaczął wypijać 200 ml co jakieś 2-3 godziny, więc poszłąm do pediatry, który stwierdził, że on je stanowczo za dużo i bym dawała mu nie więcej niż 150 ml co 3 godziny, a gdy dalej jest głodny to samą wodę. Wody pić nie chce do tej pory, herbatki może wypić 100 ml dziennie a to też dla niego za mało. Czy jest coś co mogłabym mu zacząć podawać dodatkowo? Dodam, że waży teraz około 6,5 kg, ma 65 cm wzrostu, jest bardzo silny i znakomicie się rozwija, pomimo, że urodził się miesiąc przed terminem przewyższa zdolnościami niektóre dzieci w jego wieku urodzone terminowo. Czy powinnam zacząć się amrtwić tak szybkim rozwojem?

[zebra666]

Gizmiatko mnie połóżna mówiła żeby plastrować, a pediatra i chirurg z Prokocimia, żeby tego nie robić. Plastrowałam tylko z 2 dni, bo jakoś mi to nie szło a mły darł się przy tym i nie było opcji, bo musi być spokojny żeby to przykleić. Wiesz jak pachwinowa kilka dni nie pokazała mi się to boję się żeby przez zaklejanie pępkowej nie pokazała się znowu pachwinowa. Ale znów kłade go na brzuszku... No i on często spał na mnie i też nie było poprawy...Zapytam pediatre czt może mieć zaklejanie pępkowej takie skutki... Z dwojga złego wole już tą pępkową. Wydaje mi się ona troszke mniejsza i czasem jak jest bardzo spokojny to taka mała się robi(wcześniej cigle była napompowana).
Kurcze późno to u Twojego maluszka wyszło. Pewnie u Was to przez tą małą wagę. U nas przez przejścia w szpitalach(pępkowa), a potem żelazo(pachwinowa).

Malutka gratuluję ząbków

Vitreus moim zdaniem jak tyle je to widać tyle mu potrzeba. Mój mluszekteż urodził się miesiąc wcześniej a warzy już 5,5 kg mając ledwo zaczęty 3eci miesiąc. Ale w dniu porodu warzył 3220, tak że zależy też ile od dnia przybył na wadze Mój maluszek też jst bardzo silny i szybciutko nadeabia... daje mu Bebilon 1.
A no i mogą to być ząbki- mojego już zaczynają swędzieć dziąsełka i się czasem ślini.

[Puma13]

Vitreus, jak moja mała miała właśnie trochę ponad dwa miesiące, to mieliśmy podobny problem. Miała ciągle za mało, wypiła porcję mleka (Nan1) to zapijała herbatką i była gotowa, żeby pić znowu mleko. Zadzwoniłam do położnej i kazała kupić Nan 2 i dawać co drugie karmienie, ale wyliczyć tak, żeby 2-ka wypadała na noc. Trwało to u nas kilka dni i przeszło. Wróciliśmy znowu tylko do nan1 i nie było już problemów.

[malutka_24]

Napisane przez vitreus

Mój Oskar za 6 dni skończy trzy miesiące. Zaczyna gryźć rączki i grączkować. Czy to możliwe by już ząbkował?

Co dajecie do jedzenia swoim wcześniakom? Mój od pierwszych dni jest na mleku modyfikowanym, ostatnio jakby się nie najadał a już dostaje porcje mleka przeznaczoną dla 5 miesięcznych niemowląt. Około drugiego miesiąca zaczął być ciągle głodny, inne mamy poradziły mi żeby dawać mu tyle mleka ile chce, zaczął wypijać 200 ml co jakieś 2-3 godziny, więc poszłąm do pediatry, który stwierdził, że on je stanowczo za dużo i bym dawała mu nie więcej niż 150 ml co 3 godziny, a gdy dalej jest głodny to samą wodę. Wody pić nie chce do tej pory, herbatki może wypić 100 ml dziennie a to też dla niego za mało. Czy jest coś co mogłabym mu zacząć podawać dodatkowo?

ad. 1 to mogą być ząbki
ad. 2 my podawaliśmy na początku Bebilon Nenatal Premium do osiągnięcia przez małego wagi 3 kg, potem przeszliśmy na Bebilon 1, a teraz jemy Bebilon 2. My z kolei mieliśmy inny problem, bo Dawid zjadał znowu mniej niż dzieci w jego wieku

Napisane przez zebra666

Malutka gratuluję ząbków

[zebra666]

Malutka my też jemy Bebilon 1mały wcina aż mu się uszy trzęsą... no ale je mniej niż większośc dzieciaczków z wątków ammsuiowych a przybiera na wadze pięknie więc się nie martwie. Zresztą może takie wcześniejsze dzieci jednak nie jedzą tyle co dzieciacki terminowe... Wg. mnie to ma sens

[zebra666]

Postanowiłam dzisiaj plastrować pępkeZakleiłam go jak mały był po kapieli, bo był pojedzony wcześniej więc był cierpliwy. I co się okazało przed chwilą jak go przewijałam- wyszła pachwinowa(nieduża ale jednak) odprowadziłam ją i od razu znowu wyskoczyła,kolejny raz chciałam odprowadzić i znowu to samo. Schowała się dopiero jak odkleiłam pępek!!! Tak więc u nas sprawdziło się to co mi mówiła pani chirurg- nie plastrujemy warzniejsze jest pozbycie się pachwinowej... a kupsztali mały zrobił dzisiaj 2 razy i obie takie jak powinny być a mimo to musiał je cisnąć... No ale nie martwie się bo były zradkie, żółte itd.

[Gizmiatko]

Napisane przez zebra666

Gizmiatko mnie połóżna mówiła żeby plastrować, a pediatra i chirurg z Prokocimia, żeby tego nie robić. Plastrowałam tylko z 2 dni, bo jakoś mi to nie szło a mły darł się przy tym i nie było opcji, bo musi być spokojny żeby to przykleić. Wiesz jak pachwinowa kilka dni nie pokazała mi się to boję się żeby przez zaklejanie pępkowej nie pokazała się znowu pachwinowa. Ale znów kłade go na brzuszku... No i on często spał na mnie i też nie było poprawy...Zapytam pediatre czt może mieć zaklejanie pępkowej takie skutki... Z dwojga złego wole już tą pępkową. Wydaje mi się ona troszke mniejsza i czasem jak jest bardzo spokojny to taka mała się robi(wcześniej cigle była napompowana).
Kurcze późno to u Twojego maluszka wyszło. Pewnie u Was to przez tą małą wagę. U nas przez przejścia w szpitalach(pępkowa), a potem żelazo(pachwinowa).

[.

Napisane przez Puma13

Vitreus, jak moja mała miała właśnie trochę ponad dwa miesiące, to mieliśmy podobny problem. Miała ciągle za mało, wypiła porcję mleka (Nan1) to zapijała herbatką i była gotowa, żeby pić znowu mleko. Zadzwoniłam do położnej i kazała kupić Nan 2 i dawać co drugie karmienie, ale wyliczyć tak, żeby 2-ka wypadała na noc. Trwało to u nas kilka dni i przeszło. Wróciliśmy znowu tylko do nan1 i nie było już problemów.

kochana plastruj powiem tak i tak sie nastawiałaś na zabieg pachwinowej wiec nawet jakby (w co watpie) pilastrowanie powodowało ze pachwinowa sie powiększy to bynajmniej pępkowej nie będziesz miała

Napisane przez zebra666

Malutka my też jemy Bebilon 1mały wcina aż mu się uszy trzęsą... no ale je mniej niż większośc dzieciaczków z wątków ammsuiowych a przybiera na wadze pięknie więc się nie martwie. Zresztą może takie wcześniejsze dzieci jednak nie jedzą tyle co dzieciaki terminowe... Wg. mnie to ma sens

my jemy bebilon pepti 2 ale wcześniej jak sie młody urodził bym PREnan (dla wcześniaków i dzieci z niska masa urodzeniowa) dobił 4 kilo przeszliśmy na NAN no i ......mały sie nie najdal to jak mial 3 miesiące to mu kasze dawałam do każdego pokarmu bo wtedy mógł wytrzymać 3 godziny bez jedzenia - teraz ma 10 kilo a i teraz przestaliśmy dosypywać do kaszki Mleczno -ryżowej mleka !!!

Napisane przez zebra666

Postanowiłam dzisiaj plastrować pępekZakleiłam go jak mały był po kapieli, bo był pojedzony wcześniej więc był cierpliwy. I co się okazało przed chwilą jak go przewijałam- wyszła pachwinowa(nieduża ale jednak) odprowadziłam ją i od razu znowu wyskoczyła,kolejny raz chciałam odprowadzić i znowu to samo. Schowała się dopiero jak odkleiłam pępek!!! Tak więc u nas sprawdziło się to co mi mówiła pani chirurg- nie plastrujemy warzniejsze jest pozbycie się pachwinowej... a kupsztali mały zrobił dzisiaj 2 razy i obie takie jak powinny być a mimo to musiał je cisnąć... No ale nie martwie się bo były zradkie, żółte itd.

wiesz co sa jedzonka w słoikach które powodują rozluźnienie stolca ;] ! my wykupywaliśmy słoiki z Hamanek z AUCHAN to jest czeskie jedzonko no i rozluźnia stolec !!!!! takze !
http://www.potraviny.co.uk/catalog/p...ge.php?pID=258



gratuluje ząbków ;] u nas sa 6 i czekamy na kły czyli tzw oczne i chyba jeden idzie bo Natanielowi spuchlo prawe oczko myslalam ze to jeczmien ale .....

[Gizmiatko]

zebra i jak pepkownaie ?wstaw fote pepuszka ;] a i uzywaj plastro hipoalergicznych bo to jednak ten plaster tydzien ma siedziec na pepku wiec lepiej zeby byl hipo

[zebra666]

Gizmiatko nie plastruje, bo bardziej zależy mi żeby nie było pachwinowej, jeśli tam by się zamknął ten pierścień to zaczęłabym pępek plastrować. A mały nawet nie był spięty jak miał plasterek, bo to było po kapeili ijedzonku- pierwsz apobudka, nie zdąrzył się rozpłakać, bo go nakarmiłam i pachwinowa była póki nie odklepiłam tego pępuszka. Jak będę wieczorem go kapać może zrobie zdjęcie jak nie zapomne.

Mały dopiero zaczął trzeci miesiąc 28 lutego to na słoiczki za wcześnie.

Śliczny Twój synuś

[Gizmiatko]

Napisane przez zebra666

Gizmiatko nie plastruje, bo bardziej zależy mi żeby nie było pachwinowej, jeśli tam by się zamknął ten pierścień to zaczęłabym pępek plastrować. A mały nawet nie był spięty jak miał plasterek, bo to było po kapeili ijedzonku- pierwsz apobudka, nie zdąrzył się rozpłakać, bo go nakarmiłam i pachwinowa była póki nie odklepiłam tego pępuszka. Jak będę wieczorem go kapać może zrobie zdjęcie jak nie zapomne.

Mały dopiero zaczął trzeci miesiąc 28 lutego to na słoiczki za wcześnie.

Śliczny Twój synuś

nasz mial 3 miesiące urodzeniowe i juz byl na zupkach bo jedzenie mleka i kasz mu nie wystarczało w ogóle ! ale to , że ma przejść na słoiki zadecydowała lekarka nie ja - tak ku wyjaśnieniu

[zebra666]

Napisane przez Gizmiatko

nasz mial 3 miesiące urodzeniowe i juz byl na zupkach bo jedzenie mleka i kasz mu nie wystarczało w ogóle ! ale to , że ma przejść na słoiki zadecydowała lekarka nie ja - tak ku wyjaśnieniu

Nasza lekarka nie sugerowała narazie nawet zagęszczania na noc. Wogóle próbowałam z małym pokombinoać żeby jadał co 3 h ale nie da rady. On chce co2-2,5 więc staram się żeby raczej 2,5 to było do kąpieli, ale jak ewidentnie jest głodny to nie męcze go. Po kąpanku śpi z 4,5-5h i albo sam zaczyna się kręcić albo ja mu daje na śpiocha(ok.23) i on budzi się o 2 gdzieś to oszukuję go herbatką, a ok 4.30- 5 już karmię. Nie zawsze tak nam to pięknie wychodzi, bo jak głodny to nie da się oszukać9jeśli za mało zjadał w dzień). Od wczoraj 3 razy dziennie daję mu sab Simplex i jest spokojniejszy, rzadziej ma wzdęciatfu tfu żeby nie zapeszyć. Jak płacze to z głodu zaczyna albo ze zmęczenia. Jutro dowiem się co z przepukliną, mam zadzwonić...

[Gizmiatko]

Napisane przez zebra666

Nasza lekarka nie sugerowała narazie nawet zagęszczania na noc. Wogóle próbowałam z małym pokombinoać żeby jadał co 3 h ale nie da rady. On chce co2-2,5 więc staram się żeby raczej 2,5 to było do kąpieli, ale jak ewidentnie jest głodny to nie męcze go. Po kąpanku śpi z 4,5-5h i albo sam zaczyna się kręcić albo ja mu daje na śpiocha(ok.23) i on budzi się o 2 gdzieś to oszukuję go herbatką, a ok 4.30- 5 już karmię. Nie zawsze tak nam to pięknie wychodzi, bo jak głodny to nie da się oszukać9jeśli za mało zjadał w dzień). Od wczoraj 3 razy dziennie daję mu sab Simplex i jest spokojniejszy, rzadziej ma wzdęciatfu tfu żeby nie zapeszyć. Jak płacze to z głodu zaczyna albo ze zmęczenia. Jutro dowiem się co z przepukliną, mam zadzwonić...

u nas cuda robił infacol pol miarki co drugi posilek!

[zebra666]

Napisane przez Gizmiatko

u nas cuda robił infacol pol miarki co drugi posilek!

Ja to obkupiłam pół apteki i nic nie pomogło... Infacolu już nie próbowałam, ale miałam bobotic, espumisan, esputicon. Wkońcu znajoma z wizaz zaproponowała mi, że może mi wysłać Sab Simplex. Narazie daje 3 razy dziennie 15 kropli przed posilkami, ale np. dzisiaj coś się zaczynał męczyć w południe to dałam też(bo tam pisze, że perzed karzdym posiłkiem dawać, ale więkscość dziewczyn daje 3 razy więc też tak próbuję)

[Gizmiatko]

Napisane przez zebra666

Ja to obkupiłam pół apteki i nic nie pomogło... Infacolu już nie próbowałam, ale miałam bobotic, espumisan, esputicon. Wkońcu znajoma z wizaz zaproponowała mi, że może mi wysłać Sab Simplex. Narazie daje 3 razy dziennie 15 kropli przed posilkami, ale np. dzisiaj coś się zaczynał męczyć w południe to dałam też(bo tam pisze, że perzed karzdym posiłkiem dawać, ale więkscość dziewczyn daje 3 razy więc też tak próbuję)

sab simplex i infacol ten sam sklad maja z tym ze Sab jest trochę mocniejszy espumisany i cala reszta jest o kant stołu

[zebra666]

Byliśmy na szczepieniu. Badanie pediatryczne wyszło dobrze a robił jak zawsze takie miny, że się pielęgniarki na korytarzu napatrzeć nie mogły Ale to am napewno po Tż-cie Non stop je robi nawet jak śpi. Oczywiście teraz jst marudny biedaczek... Ciężko mu spać i musze go uspokajać ciągle.
Przepuklina pachwinowa niestety wyłazi- mniejsza ale jednak. Dziś miałam zadzwonić i powiedzieć właśnie czy się pokazuje. Pani chirurg mi powiedziała, że gorzej z taką mniejszą jest, bo nie ma miejsca jelitko jak wejdzie i prędzej może uwięznąć i też stąd zapewne ma dolegliwości, że jak wejdzie jest ciasno, jelitko uciśnięte, bardziej pachiwna jest unerwiona też i go boli Powiedziała, że w tej sytuacji lepiej zrobić zabieg. Pępkową myślałam, że już zrobią za jednym zamachem skoro i tak ma być zabieg, ale , bo ma do 4 lat czas żeby się wchłonąć. Tak, że narazie nie mogę zaklejać, bo prowokuje tą pachwinową jeszcze bardziej, ale zapytam po zabiegu jaki czas odczekać i wtedy zaklejać( jest też opcja, że przestanie tak się napinać przez tą przepukline pachwinową prędzej się pozbędziemy pępkowej).
Pediatra mi to samo powiedziała, że stą dmozemy mieć problemy brzuszkowe... Pewnie maja racje, bo wcześniej dziecko nigdy tak nie cierpiało... Dobrze, że Sab Simplex łagodzi kolki- mogę go dawać nawet przed karzdym posiłkiem... Narazie dawałam 3 razy dziennie ale wczoraj już 4, bo coś widziałam,że zaczyna go męczyć...
I właśnie nawet jak jest już taki spokojniejszy, naprawdę nie widzę, żeby już tak często go bolał brzuszek to ona wyłazi. wczoraj była często i czasem w formie naprawde małej -jakbym jelitko samo czuła - i trudno było je wmasować z powrotem. Troszkę się bałam nawet.

[Gizmiatko]

Napisane przez zebra666

Byliśmy na szczepieniu. Badanie pediatryczne wyszło dobrze a robił jak zawsze takie miny, że się pielęgniarki na korytarzu napatrzeć nie mogły Ale to am napewno po Tż-cie Non stop je robi nawet jak śpi. Oczywiście teraz jst marudny biedaczek... Ciężko mu spać i musze go uspokajać ciągle.
Przepuklina pachwinowa niestety wyłazi- mniejsza ale jednak. Dziś miałam zadzwonić i powiedzieć właśnie czy się pokazuje. Pani chirurg mi powiedziała, że gorzej z taką mniejszą jest, bo nie ma miejsca jelitko jak wejdzie i prędzej może uwięznąć i też stąd zapewne ma dolegliwości, że jak wejdzie jest ciasno, jelitko uciśnięte, bardziej pachiwna jest unerwiona też i go boli Powiedziała, że w tej sytuacji lepiej zrobić zabieg. Pępkową myślałam, że już zrobią za jednym zamachem skoro i tak ma być zabieg, ale , bo ma do 4 lat czas żeby się wchłonąć. Tak, że narazie nie mogę zaklejać, bo prowokuje tą pachwinową jeszcze bardziej, ale zapytam po zabiegu jaki czas odczekać i wtedy zaklejać( jest też opcja, że przestanie tak się napinać przez tą przepukline pachwinową prędzej się pozbędziemy pępkowej).
Pediatra mi to samo powiedziała, że stą dmozemy mieć problemy brzuszkowe... Pewnie maja racje, bo wcześniej dziecko nigdy tak nie cierpiało... Dobrze, że Sab Simplex łagodzi kolki- mogę go dawać nawet przed karzdym posiłkiem... Narazie dawałam 3 razy dziennie ale wczoraj już 4, bo coś widziałam,że zaczyna go męczyć...
I właśnie nawet jak jest już taki spokojniejszy, naprawdę nie widzę, żeby już tak często go bolał brzuszek to ona wyłazi. wczoraj była często i czasem w formie naprawde małej -jakbym jelitko samo czuła - i trudno było je wmasować z powrotem. Troszkę się bałam nawet.

ez obrazy ta ale pani chirurg czy pediatra chyba sie nie znaja na rzeczy !!
jak mniejsza pachwinowa może więcej uwięznąć ? przecież to nie możliwe ! one chcą go coś szybciej kroić, poza tym przepuklina pachwinowa nie boli !!!!! sama miałam przepuklinę i usuwali mi w wieku 13 lat !a jelsi wychodzi mniejsza to znak ze sie powoli pierścień zamyka, przecież to dobry znak u nas bylo tak samo !!!

co do bolu brzuszka to ... to nie przez przepukliny ani przez kolki ktore zanikaja po 4 miesiacu zycia !! bo układ pokarmowy dojrzewa !!! może dziecko jest niespokojne bo ida mu zęby ???????


moze boli go brzuch :
a) ma źle dobrane mleko
c) jakaś kaszka mu nie pasuje

jak ja stawiam ze jest niespokojny bo zeby ida - polecam czopek virbulcol na noc i zobaczysz czy jest poprawa po szczepieniu tez jest polecany na przemian z paracetamolem

nasz syn tez wieczorami dawał sie we-znaki i to okazało sie żeby idą myślałam ze to jakieś powikłania czy coś a okazało sie ze zeby mu slzy i tak bylo przez 2 miesiące ...

[zebra666]

Właśnie, że nie chciała go kroić. Dlatego jak dzwoniłam powiedzieć, że nie wychodzi jakieś dwa dni już to kazała tydzień poczekać czy dalej nie wyjdzie. Mamy z deka inne sytuacje- Mój mały jest z pogranicza wcześniactwa i warzy już 6 kg jak nie więcej ma 3 miesiące prawie skończone, nie ma już takich boleści a pierścień nadal nie zamknięty. A przepuklina zależy pewnie jaka i jak i czy uciska jakieś nerwy- kolege mojego bolała, dziewczyna z forum na którym się udzielam też pisała o dziecku, że po zlikwidowaniu przepukliny przestało mieć boleści. Ale oczywiście nie to jest powodem decyzji. Ale mały naprawdę dużo warzy i od pocątku dużo warzył(3220) i urodził się końcem 36 tygodnia. Jak nie pokazywała się kilka dni to był dobry znak ale teraz pokazuje się mniejsza ale twardsza... I tu doktorka mówiła, że gorzej, bo jelitka jak wejdą mogą nie wyjść.
Acha i mały nawet z tą pępkową leżał mi na brzuchu ładnie jak go kładłam często(bo chciałam żeby się mięśnie brzuszka wzmocniły i żeby wchłonęła się) a przy pachwinowej nie ma szans... Krzyczy juz po paru minutach... Pediatra sugerowała, że jak te jelitka tam wlezą to przecieżjest ucisk przy przechodzeniu przez pierścień, mogą być ściśnięte i mogą boleć! Ona nawet o pępkowej to mówiła i ja pytałam chirurga o to i właśnie wtedy usłyszałam, że prędzej pachwinowa przysparza boleści, ucisk na nerwy, mało miejsca.
Mówiła, że mogą byc okresy, że się chowa a potem znów będzie wychodzić.U nas znowu dzień nie było potem dwa dni było... teraz znowu nie ma od wieczora. Tzn. ja jej nie widzę ale słysze to pompowanie i nie zawsze to pępek- więc ona się pojawia i odprowadza.

A czy to kolki ? jak tak to bardzo dziwne, bo nie było ich póki nie wróciliśmy ze szpitala kiedy to tam się darł przy badaniach strasznie i stresu się najadł i pępkowa urosła a pachwinowa wyszła niedługo potem przy żelazie- a tego już nie bierze ponad 3 tyg jak nie 4. Tylko powiem Ci, że ja podejrzewam, że ją miał wcześniej, bo ta strona mi się taka wydawała podpuchnięta już wcześniej tylko, że nie wiedziałam jak wygladają przepukliny i nie pomyślałam o jakimś odprowadzaniu.

Jeszcze myślałam nad przeciąganiem tego ale wierz mi już nie potrafie brać takiej odpowiedzialności za jego zdrowie. Termin mamy a tak to nie wiem za ile tym razem bym dostała, przecież nikt nie będzie nam miejsca trzymał w nieskończoność aż ja w końcu przestane się łudzić... Praktycznie jest tak, że chwile jej nie ma a potem znów pokazuje się mimo, że mały tak nie wrzeszczy już i się nie pręży tyle- a napina się jak chce się podnosić, obracać, nawet kupe robiąc rzadka musi przecież dziecko pocisnąć... Wole teraz zabieg kiedy dziecko pźniej nie bedzie tego pamiętało. Sróbuje się po zabiegu (zapytam iel muszę odczekać) pozbyć się pępkowej plastrowaniem, bo już nie mogę... Nie zrobiłam zdjęcia, choć już chciałam, bo jak popatrzyłam to mi się przykro zrobiło, że moje dziecko z takim czymś będzie musiało chodzić- wygląda już jak mały orzech włoski(jak jets napompowane a napompowane jest często nie musi dziecko płakać, wystraczy, że sobie wierzga nóżkami:\)Znajoma nie widziała jej tydzień i wczoraj stwierdziła, e naparawdę znowu jest większa...Pediatra stwierdziła, że nie wie czy jak tego nie zobaczą to czy i tak nie zdecydują o usunięciu i jej ale wątpie, bo pępkowa nie jest groźna mimo, że duża.Nawet teraz miałam dylemat czy nie zrobić jak pisałaś zaklejać chociaż pępek już ale może już lepiej poczekać do zabiegu i odczekac trochę?Skoro jak raz to zrobiłam to pachwinową sprowokowałam... wiesz decyduje zmężem o tym on od początku chciał zabieg żeby nie naraażać go na takie powikłania ale ja chcialam poczekać po tym co mi napisałaś... Miesiąc to dużo... do zabiegu jeszcze jest te naście dni jeżeli coś sie zmieni to nawet jak tam przyjedziemy mogą zdecydować o nie robieniu zabiegu więc uważam, że jeśli do tego czasu nie zamknie się to przy takiej wadze i wieku to juz się nie zamknie samo.
Wiem, że chcesz dobrze ale postaw się na moim miejscu kiedy kosultujesz to nawet z osobami, które to przeszły i okazuje się, że dzieci z małą wagą urodzeniową, słabo przybierające to mają do momentu aż odpowiednio przybiorą... a my jak pisałam ponad 6 kg i dupa.

Pewnie masz mnie za wyrodną matkę, bo zgadzam się na zabieg... A powiem Ci, że u nas wszystko co się już przyplatało nie mijało samo... Już z żółtaczka tak zrobiłam, że dałam czas, bo mi mówiono, że nie jest taki żółty, że jako wcześniak ma nawet 2 miesiące na pozbycie się jej i przez to dawanie czasu ma anemie fizjologiczną. A tutaj też przeważnie mają ją długo dzieci słabo przybierające na wadze a nie taki klocuś:\ Z wybroczynami w oczkach było podobnie- dużo dzieci je ma przecież... ale nie tyle czasu i takie duże urodzeniowo- nie obyło się bez leczenia, choć teraz nie pojechalismy do kontroli czy się poprawiło, żeby nie przysparzać mu powodów do płaczu... Może pojade z nim tam dopiero pod koniec kwietnia.

[Gizmiatko]

kobieto nie mam ciebie za wyrodna matke - pisze tylko jak było u nas ;] a pierscien nie zmayka sie po tygodniu tylko i nawet trwa to do 6 tygodni. Wiesz jesli uwazasz ze dla twojego dzieciatka tak, bedzie lepiej ze zrobisz zabieg to jestem za tym !!! a jak sie juz mu zagoja szwy to plastruj mu pepkowa- 95% tych przpeuklin sie wchłania i po kłopocie iu nas to trwalo z 14 dni ! z tym ze musiał miec plasterek 24/24 !

Ja wam zycze szybkiego powrotu do zdrowia ;]

[zebra666]

Napisane przez Gizmiatko

kobieto nie mam ciebie za wyrodna matke - pisze tylko jak było u nas ;] a pierscien nie zmayka sie po tygodniu tylko i nawet trwa to do 6 tygodni. Wiesz jesli uwazasz ze dla twojego dzieciatka tak, bedzie lepiej ze zrobisz zabieg to jestem za tym !!! a jak sie juz mu zagoja szwy to plastruj mu pepkowa- 95% tych przpeuklin sie wchłania i po kłopocie iu nas to trwalo z 14 dni ! z tym ze musiał miec plasterek 24/24 !

Ja wam zycze szybkiego powrotu do zdrowia ;]

Dzięki... Poprostu ja już panikuję... A u nas po 3,5 tygodnia nadal wyłazi ale jeszcze do zabiegu jest tyle czasu, że jak pisałam jeśli się zamknie przecież nie będą mu robić zabiegu. Zrobie badania potrzebne do zabiegu i będę miała wszytsko gotowe a te ostatnie 2 tygodnie pokarzą... Ale nastawie się już na zabieg, bo teraz gorzej się z tym czuję jak się nastawiłam na to, że go nie będzie. I tak się cieszę, że nie uwięzła i nie trzeba było w bólach go wieźć na natychmiastowy zabieg a, że spokojnie czekamy aż skończy 3 miesiące..Już dopytałam pediatre o dziecko po zabiegu jakie jest i znajomą co ma to za soba tak, że z tego co mówią nie jets tak źle jak sobie to wyobrażałam. Do zabiegu on będzie miał już ponad 6,5 kg w tym tępieNie mam siły już go nosić na rękach a wczoraj po szczepieniu tylko na nich nie rozżalał się. Był na mnie obrażony i jak Tż przyszedł to ewidentnie mu opowiadał co mu sie działo i do niego się usmiechał a do mnie robił obrażonego dzioba i pokazywali sobie jęzory.

Jak już pozwolą mi go plastrować to też będę mu cały czas zostawiała go i co 2 dni zmienie albo przy kąpieli jak się odkleji.

[Loczu74]

zebra666-Jak czytam ,to wiem jak Ci ciezko,bo zawsze nam zle gdy dolega cos naszym pociechom.Wiem co przezywalam jak maly mial operacje.Ale trzymamy kciuki za was!


U nas nastaly dni radosci 5-dni temu pojawil sie zabek!! A i na rehabilitacji byly dobre wiadomosci!ale niestety jeszcze nie chodzi,a 26 bedzie mial 14 miesiecy.pozdrawiamy mamy i ich malenstwa i mamy nadzieje ,ze wszyscy zdrowi mimo tej pogody.

[zebra666]

Napisane przez Loczu74

zebra666-Jak czytam ,to wiem jak Ci ciezko,bo zawsze nam zle gdy dolega cos naszym pociechom.Wiem co przezywalam jak maly mial operacje.Ale trzymamy kciuki za was!


U nas nastaly dni radosci 5-dni temu pojawil sie zabek!! A i na rehabilitacji byly dobre wiadomosci!ale niestety jeszcze nie chodzi,a 26 bedzie mial 14 miesiecy.pozdrawiamy mamy i ich malenstwa i mamy nadzieje ,ze wszyscy zdrowi mimo tej pogody.

Oj bardzo ciężko... Nie ma dnia żebym nie wertowaa internetu albo kogoś tym nie zadręczała... Dzisiaj pediatre, u którego byłam tylko po recpetę na nystatynę... Zasugerowała, że może u nas wyszła przepuklina dlatego, że synek jest duży i szybko przybiera na wadzę, silny od urodzenia i ięśnie są na to wszystko za słabe No i, że przepuklina jednym może się wchłonąć ale to cieżki temat, bo jelitka sobie utorowały drogę i mogą wyłazić i tak.

Jutro mamy usg bioderek, pojutrze badania a 26 dzwonie do chirurga i nasza chwila prawdy czy zabieg będzie.

Loczu gratuluję zabkaa chodzić też napewno zacznie jak sam zechce U znajomej maluszek miał w tyłku chodzenie wszędzie się turlał i nawet do neurologa się udała ta znajoma a on z niej tylko miał ucieche a mały jak zechciał w końcu to sam wstał

[Loczu74]

Tak,wiem jak to jest. tez siedzialam nocami na internecie. Nudzilam kazdego z kim tylko moglam porozmawiac o problemie. Niestety Twoj problem nie jest mi zbytnio znany bo akurat nas nie totyczyl a i po znajomych nic mi sie o uszy nie obilo.Ale przypuszczam,ze czasami to juz nawal informacji Ci sie miesza. Tak bylo prznajmniej u mnie. Czasami i m wiecej czytalam tym wiekszy metlik mialam,Ale tez mialam pewnie inne problemy u mnie byla CALA lista zagrozen jakie "mialy " wystapic..Oj..nie chce tego wspominac. Zycze wam powodzenia i szczesliwego zakonczenia Waszego problemu.

[P0P70]

Witajcie,
Jakiś czas temu pisałam o nas. Ale było to dawno więc szybciutko się przypomnę. A więc urodziłam córeczkę w 28 tc waga 900 gr. Powód GESTOZA u małej brak przepływów a u mnie zagrożenie rzucawką. Mała spędziła w szpitalu 8 tygodni. Ma niedokrwistość (3 transfuzje), wylewy 2 stopnia, retinopatia (miała operację laserem), dysplazję płuc i jeszcze coś jej się nie domyka w serduszku. Wychodząc ze szpitala (13.02.2010) dostaliśmy skierowanie do 6 różnych specjalistów. Moja małą jest pod stałą opieką poradni wcześniaka i noworodka. Czytałam że dyskutujecie tu o szczepieniach. Ja także mam dylemat czym zaszczepić moją mała ale dostała skierowanie do poradni ds. szczepień gdzie mają mi powiedzieć kiedy i czym szczepić. Dodatkowo moja mała dostaje SYNAGIS. Pierwszą dawkę kupiliśmy sami jeszcze jak była w szpitalu teraz jest już refundowana. W dniu jutrzejszym córka będzie miała 3 miesiące i aktualnie waży 3,5 kg. Czyli „dorosła do swojego wieku urodzeniowego” bo termin porodu mieliśmy na 03.03.2010.
My także mamy problemy z kupką (oczywiście przez hemofer). Ja masuję brzuszek, często kładę na brzuszku a dodatkowo też masuję odbyt. A jak już nic nie pomaga a widzę jak mała się męczy no to wtedy termometr. Ostatnio też zaczęłam podawać BOBOTIC.

[malutka_24]

Napisane przez zebra666

Malutka my też jemy Bebilon 1mały wcina aż mu się uszy trzęsą... no ale je mniej niż większośc dzieciaczków z wątków ammsuiowych a przybiera na wadze pięknie więc się nie martwie. Zresztą może takie wcześniejsze dzieci jednak nie jedzą tyle co dzieciacki terminowe... Wg. mnie to ma sens

mi pediatra zawsze powtarzała, że najważniejsze, że dziecko ładnie przybiera na wadze

Napisane przez Gizmiatko

sab simplex i infacol ten sam sklad maja z tym ze Sab jest trochę mocniejszy espumisany i cala reszta jest o kant stołu

nam na początku espumisan pomagał, ale potem już był za słaby

Napisane przez Loczu74

U nas nastaly dni radosci 5-dni temu pojawil sie zabek!! A i na rehabilitacji byly dobre wiadomosci!ale niestety jeszcze nie chodzi,a 26 bedzie mial 14 miesiecy.pozdrawiamy mamy i ich malenstwa i mamy nadzieje ,ze wszyscy zdrowi mimo tej pogody.

super!!!

[zebra666]

Napisane przez Loczu74

Tak,wiem jak to jest. tez siedzialam nocami na internecie. Nudzilam kazdego z kim tylko moglam porozmawiac o problemie. Niestety Twoj problem nie jest mi zbytnio znany bo akurat nas nie totyczyl a i po znajomych nic mi sie o uszy nie obilo.Ale przypuszczam,ze czasami to juz nawal informacji Ci sie miesza. Tak bylo prznajmniej u mnie. Czasami i m wiecej czytalam tym wiekszy metlik mialam,Ale tez mialam pewnie inne problemy u mnie byla CALA lista zagrozen jakie "mialy " wystapic..Oj..nie chce tego wspominac. Zycze wam powodzenia i szczesliwego zakonczenia Waszego problemu.

Wierzę, że będzie dobrze- już się oswoiłam z myślą o zabiegu- wiem jak to wygląda po nim, wiem na co muszę się przygotować. Zabieg to pikuś tylko narkoza dla takiego malucha ciężka i niekorzystna.
Mały jest silnym i poza tym całkiem zdrowym dzieckiem i musi być dobrze

Napisane przez P0P70

Witajcie,
Jakiś czas temu pisałam o nas. Ale było to dawno więc szybciutko się przypomnę. A więc urodziłam córeczkę w 28 tc waga 900 gr. Powód GESTOZA u małej brak przepływów a u mnie zagrożenie rzucawką. Mała spędziła w szpitalu 8 tygodni. Ma niedokrwistość (3 transfuzje), wylewy 2 stopnia, retinopatia (miała operację laserem), dysplazję płuc i jeszcze coś jej się nie domyka w serduszku. Wychodząc ze szpitala (13.02.2010) dostaliśmy skierowanie do 6 różnych specjalistów. Moja małą jest pod stałą opieką poradni wcześniaka i noworodka. Czytałam że dyskutujecie tu o szczepieniach. Ja także mam dylemat czym zaszczepić moją mała ale dostała skierowanie do poradni ds. szczepień gdzie mają mi powiedzieć kiedy i czym szczepić. Dodatkowo moja mała dostaje SYNAGIS. Pierwszą dawkę kupiliśmy sami jeszcze jak była w szpitalu teraz jest już refundowana. W dniu jutrzejszym córka będzie miała 3 miesiące i aktualnie waży 3,5 kg. Czyli „dorosła do swojego wieku urodzeniowego” bo termin porodu mieliśmy na 03.03.2010.
My także mamy problemy z kupką (oczywiście przez hemofer). Ja masuję brzuszek, często kładę na brzuszku a dodatkowo też masuję odbyt. A jak już nic nie pomaga a widzę jak mała się męczy no to wtedy termometr. Ostatnio też zaczęłam podawać BOBOTIC.

Pamiętam jak przeczytałam an marcówkah, że urodziłaś tak wcześnie... Trzymałysmy z mamuśkami za Was kciuki. Mam nadzieje, że teraz jest już tylko lepiej

Malutka tak mówią a potem nagle karzą mniej jeść dawać, bo dziecko ma nadwagę My już ze 6 kg mamy ale dokładnie będę wiedziała 25 na badaniu pediatrycznym.

[Gizmiatko]

Napisane przez Loczu74

zebra666-Jak czytam ,to wiem jak Ci ciezko,bo zawsze nam zle gdy dolega cos naszym pociechom.Wiem co przezywalam jak maly mial operacje.Ale trzymamy kciuki za was!


U nas nastaly dni radosci 5-dni temu pojawil sie zabek!! A i na rehabilitacji byly dobre wiadomosci!ale niestety jeszcze nie chodzi,a 26 bedzie mial 14 miesiecy.pozdrawiamy mamy i ich malenstwa i mamy nadzieje ,ze wszyscy zdrowi mimo tej pogody.

a jaki wiek ma korygowany dziecię twe ;] no i gratuluje zabka teraz to sie posypią ;] a kiedy zaczęliście raczkować? lub pełzac ?

Napisane przez zebra666

Oj bardzo ciężko... Nie ma dnia żebym nie wertowaa internetu albo kogoś tym nie zadręczała... Dzisiaj pediatre, u którego byłam tylko po recpetę na nystatynę... Zasugerowała, że może u nas wyszła przepuklina dlatego, że synek jest duży i szybko przybiera na wadzę, silny od urodzenia i ięśnie są na to wszystko za słabe No i, że przepuklina jednym może się wchłonąć ale to cieżki temat, bo jelitka sobie utorowały drogę i mogą wyłazić i tak.

Jutro mamy usg bioderek, pojutrze badania a 26 dzwonie do chirurga i nasza chwila prawdy czy zabieg będzie.

Loczu gratuluję zabkaa chodzić też napewno zacznie jak sam zechce U znajomej maluszek miał w tyłku chodzenie wszędzie się turlał i nawet do neurologa się udała ta znajoma a on z niej tylko miał ucieche a mały jak zechciał w końcu to sam wstał

ehhh jak ja słysze teki domysły ze przepuklinowa bo za duży, bo za szybko rośnie - to u nas powinna sie znów pojawić bo Nataniel urodził sie niecałe 2 kilo teraz ma ponad 10 mial 45 cm a teraz ma ponad 80 wiec ....
prawda jest taka ze dzieci małe do 4 miesięcy maja słabe powłoki brzuszna - czytaj mięśnie, jak każde inne dziecko nawet wcześniak, u wcześniaków główna przyczyna przepukliny jest niska waga urodzeniowa i najczesciej rehabilitacja która nadwyręża mięśnie i powstaje pierścień - ale lekarze kierując na rehabilitacje wola miec efekt pod tytułem dobrze rozwijającego sie dziecka z przepuklina niż, nie rozwijające sie dziecko bez przepukliny !
plus zatwardzenia i kolki i efekt gotowy dlatego 90% wcześniaków na przepuklinę pachwinowa lub pępkową lub obie.

Napisane przez P0P70

Witajcie,
Jakiś czas temu pisałam o nas. Ale było to dawno więc szybciutko się przypomnę. A więc urodziłam córeczkę w 28 tc waga 900 gr. Powód GESTOZA u małej brak przepływów a u mnie zagrożenie rzucawką. Mała spędziła w szpitalu 8 tygodni. Ma niedokrwistość (3 transfuzje), wylewy 2 stopnia, retinopatia (miała operację laserem), dysplazję płuc i jeszcze coś jej się nie domyka w serduszku. Wychodząc ze szpitala (13.02.2010) dostaliśmy skierowanie do 6 różnych specjalistów. Moja małą jest pod stałą opieką poradni wcześniaka i noworodka. Czytałam że dyskutujecie tu o szczepieniach. Ja także mam dylemat czym zaszczepić moją mała ale dostała skierowanie do poradni ds. szczepień gdzie mają mi powiedzieć kiedy i czym szczepić. Dodatkowo moja mała dostaje SYNAGIS. Pierwszą dawkę kupiliśmy sami jeszcze jak była w szpitalu teraz jest już refundowana. W dniu jutrzejszym córka będzie miała 3 miesiące i aktualnie waży 3,5 kg. Czyli „dorosła do swojego wieku urodzeniowego” bo termin porodu mieliśmy na 03.03.2010.
My także mamy problemy z kupką (oczywiście przez hemofer). Ja masuję brzuszek, często kładę na brzuszku a dodatkowo też masuję odbyt. A jak już nic nie pomaga a widzę jak mała się męczy no to wtedy termometr. Ostatnio też zaczęłam podawać BOBOTIC.

a co dokładnie w sercu sie nie domyka? a jak usg główki, bioderek słuch wzrok ? wszystko ok ? no to 3,5 imponujące;] na zatwardzenia dwie rady duuuuuuzo picia pod postacią wody czy herbatki oraz jelsi nie pomaga lactulosum delikatny i słaby środek na przeczyszczenie !!!



zebra -nie obraz sie ale pediatrę to sluchaj jak młody będzie podziębiony czy cos a w sprawy związane z patologia u noworodka lekarza który sie wym zajmuje bo pewnie jestescie pod takim lekarzem takze ?!

pop70 - po synagisie nie choruje ci dziecko? my sie nie zdecydowawszy sie bo za duzo dzieci sie pochorowało! a szczepienia robimy refundowane bo te 3w1 głownie sa konserwowane rtecia co jest zabójcza a ilosc rtęci czasem przekracza o duzo dozwolona dawkę , nawet czytałam ze te skojarzone mogą przyczyniać sie do róznych chorób w tym autyzmu co nawet na niektórych forach mamy dzieci szczepionych szczepionkami skojarzonymi potwierdzają ze dzieci maja podejrzenie autyzmy - oczywiście to mogło byc spowodowane przez cos innego ale za duzo niewyjaśnionych przypadków autyzmu

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

ja tez ciagle neta czyta nie tylko pl strony i to czasem pomaga a czasem człowiek wolałby nie wiedziec niektórych rzeczy! teraz pracuje w przychodni lekarskiej i tam co ? pediatrrzywrecz sa przeciwni szepieniom na iektore refundfowane i w szczegolnosci płatne szczepienia