Wirtualne przyjaciółki cz.III

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez cherry l

tylko jas ie boje,że wykopią pudełko z Pixi jak będą nam budowac dom wczoraj to powiedziałam mamie,i na te mysl-o 'pudełku z Pixi' miałam juz mokre oczy Obecna szczurka ma juz póltora roku-szczury zyja do dwóch ok() ale ona była juz raz chora-zapalenie ucha wewnetrznego (zostało jej po tym skrzywienie łepka i ogólnie ciała,a tak poza tym nic) potem jej wrócilo,ale ponownie wyleczyłam. I jak wyjmuje z klatki po prostu jest mi jej cholernie żal gdy widze takie małego,słodkiego skrzywione szczurka druga szczurka ma rok i dwa miesiace z czego mam ją od pól roku dopiero. Ja nic poza szczurami nie mam (brat ma żólwia, no ale..)

Już drugi raz słyszę, że szczurek ma chore wewn. ucho. Moja koleżanka ma 3 szczurki i jej chłopak też 3, i jeden z nich też miał chore wewn. ucho, chodzili z nim do weta i chyba wyleczyli, ale skrzywienie zostało tak samo jak u ciebie. Też się bałam, że moje pudełko ze zwierzakiem albo raczej z jego resztami zostanie wykopane, tylko ja bardziej obawiałam się, że psy to zrobią, jednak teraz już nie mam na to wpływu, bo nie pamiętam w którym miejscu w lesie jest pochowane.
Ja mam jeszcze psiaka, o którym już wspomniałam, dwie papużki, ale ona same się sobą zajmują, żółwia, który gryzie mnie po palcach i kilka rybek.

Dzisiaj jakoś tu pusto, a ja znowu doła mam. Nie mogę znaleźć swojego kąta w domu. Siedziałam przy jednym kompie w pokoju moim i brata to stamtąd musiałam odejść do laptopa brata bo mu gra nie idzie na nim. Gdy już się z nim usadowiłam przy swoim biurku to znowu miałam odejść bo mama musi do niego podejść a ja mam iść do kompa ojca, który jest w dużym pokoju gdzie ojciec śpi. Tutaj czuję się nieswojo, nie mogę słuchać muzyki, oglądać telewizji, przegladać zdjęć, bo są na kompie przy którym brat siedzi, nie mogę nawet nic zapisać, bo to i tak nie miałoby większego sensu wogóle jakiś smutek i samotność mnie łapie. Czuje się jak popychadło, zresztą ja nawet porządnej szafki na buty nie mam, jest zrobiona w szafie ojca na dole o co musiałam marudzić kilka a może nawet kilkanaście miesięcy. Niby szafka moja, ale dopiero dzisiaj wyeksmitowałam buty brata, bo wcześniej twierdził, że mu się nie mieszczą. Pewnie weźmiecie to za głupotę, ale ja naprawdę czasami czuję się w domu strasznie nieswojo, brak własnego kąta doskwiera i to mocno zwłaszcza przy takich napadach smutku, nie mam gdzie uściąść i się zastanowić w osamotnieniu co i jak, a lubię czasami posiedzieć w samotności, to pozwala mi zaplanować kolejne dni, zastanowić się nad przyszłością a tak naprawdę mogę to robić tylko w nocy, kiedy już nikt nie wypytuje się o wszystko, tylko jest druga strona medalu, moje przemyślenia zabierają mi ponad połowe snu, dobrze jest jak mogę się wyspać do 8, ale jak jest rok szkolny i trzeba wstać o 6 to już jest problem, czuję się zmęczona mimo tego, że dopiero wstaje, wiem że coś mi się nie uda, nie potrafię się cieszyć chwilą. Czas zakończyć te nudne rozmyślania, bo pewnie one i tak nie mają większego sensu i nawet nie proponuję wam czytać moich głupot bo szkoda czasu

[Vallentina]

Dzień dobry

Napisane przez wwweeerka

Ale Ci dobrze
To tylko ja nie mam sprawdzonego fryzjera

Jaki kurs? bo chyba mi cos umknelo

Zanim się przekonałam, żeby do niego iść, to sporo nerwów straciłam.

A kurs na prawo jazdy Dzisiaj było też o pierwszej pomocy, więc się ciut nudziłam, bo ja to miałam w szkole przez ostatni rok.

[cherry l]

karolka: ojjj nie przejmuj sie
jestesmy wszyscy z tobą i twoje przemyslenia nie są głupie i maja sens!

[201701300931]

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;13749235]Dzisiaj jakoś tu pusto, a ja znowu doła mam. Nie mogę znaleźć swojego kąta w domu. [/QUOTE]

Będzie dobrze kochana Jesteśmy z Tobą

Znam ten ból trochę... Komputer był w moim pokoju i ojca nie obchodziło, co robię, bo jak on chciał usiąść, to musiałam zejść i koniec kropka. I też nie miałam przez to "swojego" pokoju, w którym mogę się zaszyć i mieć święty spokój...

[cherry l]

ja jak jestem u siebie w bloku,i jest normalnie rok szkolny to całymi dniami siedze w pokoju,wychodze po obiad,który jem u siebie i do ubikacji,kompa i telewizor mam w pokoju. Czasami mama wpadnie lub brat,nie moge ich nauczyc zeby pukali :/ mam wrazenie ,że brat robi to po zeby ewentualnei mnie na czyms nakryc,a na czym to nie wiem. Albo gadam przez skype z przyjaciółką,matka otwiera drzwi cos tam pyta to jej odpowiadam a ona dalej stoi i słucha co rozmawiam az ja muszy wygonic.

[201701300931]

Akurat rodzinkę to mam dyskretną - nie wejdą bez pozwolenia (szczególnie jak ktoś jest u mnie). Jak do mnie mój były zaczął przyjeżdżać to mi nawet smsy wysyłali, że mamy chatę dla siebie, bo wyszli (mimo, że mieszkanie zaledwie 3 pokoje ma i słychać, że ktoś wychodzi)

[Vallentina]

Ja jak nie mogę znaleźć sobie miejsca to wychodzę z domu, tak samo jak mi smutno.

[cherry l]

do mnie przychodzą przyjaciółki np to przyniesie nap herbate,ciastko itp po jakimś czasie cos jej sie przypomni (A przepomina jej sie ze 3 razy cos ) i potem nawiązuje baardzo długą konwersajce z kol i juz tyle razy jej mówiłam,żeby tego nie robiła,ale jak grochem o ściane. Znaczy na poczatku było gorzej,jak juz jej powiedziałam ze 100 razy,ze ma tak nie robić to sie troche uspokoiła.Do mnie nie przychodzi (nigdy nie przechodził:P) żaden chłopak to nie wiem. I wbrew pozorom jest mi z tym dobrze :P

[201701300931]

Napisane przez cherry l

Do mnie nie przychodzi (nigdy nie przechodził:P) żaden chłopak to nie wiem. I wbrew pozorom jest mi z tym dobrze :P

No i bardzo dobre podejście, tak trzymać

Mama mojego TŻ dopiero niedawno nauczyła się pukać... Najbardziej mnie rozwaliła, jak wróciliśmy z podróży o 5 nad ranem i poszliśmy spać. Ja się przebudziłam koło 9, a ta chodzi sobie po pokoju

[cherry l]

Napisane przez Danaeee84

No i bardzo dobre podejście, tak trzymać

Mama mojego TŻ dopiero niedawno nauczyła się pukać... Najbardziej mnie rozwaliła, jak wróciliśmy z podróży o 5 nad ranem i poszliśmy spać. Ja się przebudziłam koło 9, a ta chodzi sobie po pokoju

dobre xD

ja tam nie potrzebuje chłopaka..serio. Po prostu jestem z charakteru..nie wiem jak to ująć :P

[201701300931]

Napisane przez cherry l

dobre xD

ja tam nie potrzebuje chłopaka..serio. Po prostu jestem z charakteru..nie wiem jak to ująć :P

Skup się na sobie, realizuj własne pasje itp. itd. Ja akurat w Twoim wieku to bym bez chłopaka nie wytrzymała

[czarnulkax]

Karolka będzie dobrze! Nie piszesz głupot. Wszystko przeczytałam, co napisałaś

[cherry l]

Napisane przez Danaeee84

Skup się na sobie, realizuj własne pasje itp. itd. Ja akurat w Twoim wieku to bym bez chłopaka nie wytrzymała

cóż...jak juz mówiłam jestem inna :P
ja sie okropnie wstydze facetów,tak poza tym (nie zeby wszystkich :P)

[czarnulkax]

Napisane przez cherry l

ja tam nie potrzebuje chłopaka..serio. Po prostu jestem z charakteru..nie wiem jak to ująć :P

Też przechodziłam przez taki czas, gdzie mówiłam, że jest mi nie potrzebny Tak więc doskonale rozumiem o czym mówisz.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez cherry l

cóż...jak juz mówiłam jestem inna :P
ja sie okropnie wstydze facetów,tak poza tym (nie zeby wszystkich :P)

Minie Ci to

[Vallentina]

Napisane przez cherry l

cóż...jak juz mówiłam jestem inna :P
ja sie okropnie wstydze facetów,tak poza tym (nie zeby wszystkich :P)

A ja znowu znam takiego chłopaka, co sie boi kobiet (kolega TŻta). Jak z nim rozmawiam, to bardzo delikatnie, bo zanim się obejżę, to on już się boi albo jakoś tak zachowuje, jakby chciał uciec. Takich osób jest więcej, a zazwyczaj to mili ludzie. Trzeba się jakoś przemóc, albo chociaż starać

W sumie to TŻ był taki sam. Na początku jak chciał mi potrzymać rękę na plecach to czułam ją ledwo na kurtce...

[201701300931]

Napisane przez Vallentina

W sumie to TŻ był taki sam. Na początku jak chciał mi potrzymać rękę na plecach to czułam ją ledwo na kurtce...

Żaden z moich mężczyzn nie był taki

[Vallentina]

Jutro musdzę rano wstać, a wcale nie chce mi się spać A przeciez wstałam o 6! I jutro tak samo, o 6. Ciekawe, co z tego będzie.

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez Danaeee84

Żaden z moich mężczyzn nie był taki

A mój tylko obecny.
Potem się jakoś ośmielił. Rączka lekko na pleckach, ale jak chciał przytulić to to robił, bardzo subtelnie flirtował, grzeczny i uprzejmy, nawet jak się z nim droczyłam, to tak inaczej.
Taki jest do dzisiaj, może trochę bardziej śmiały (trzyma normalnie za rękę).

Nie spodziewałam sie nigdy, ze własnie taki osobnik bedzie dla mnie taki odpowiedni. Swoją dobrocią łagodzi moją wybuchowość. Nadrabia upartością, bo jak sie uprze, to nie ma zmiłuj.

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Dzięki dziewczyny za wsparcie
Vallentina nie martw się, dasz radę wstać o tej godzinie. Ja często szybko kłade się spać czyli trochę po 21, ale nie potrafię zasnąć do 24 a czasami do 2 w nocy, potem budzę się 4, o 5 zasypiam i jesli ide do szkoły to wstaje o 6, a jeśli wolne to 7 bądź 8

Dzisiaj humorek mi dopisuje

[201701300931]

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;13754735]Dzisiaj humorek mi dopisuje[/QUOTE]

To super

Ja już po śniadanku (zrobionym oczywiście przeze mnie... ale TŻ za to robi kolację) i zaraz jedziemy na zakupy, żeby lodówkę trochę wypełnić

A potem programowanie. Ciekawe jak mi dzisiaj pójdzie

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez Danaeee84

Ja już po śniadanku (zrobionym oczywiście przeze mnie... ale TŻ za to robi kolację) i zaraz jedziemy na zakupy, żeby lodówkę trochę wypełnić

A potem programowanie. Ciekawe jak mi dzisiaj pójdzie

To bawcie się dobrze na zakupach a programowanie na pewno ci dobrze pójdzie
Ja planuje jakiś spacerek ale lenia mam i nie wiem czy uda mi się wiecej zrobić niż siedzieć przed kompiem.

[czarnulkax]

Cześć dziewczyny

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Karolka dobrze, że masz już dzisiaj lepszy humorek!

[wwweeerka]

Napisane przez czarnulkax

Cześć dziewczyny

Hej

A co tu jakos tak cicho?


Karolka wszytsko bedzie dobrze my jestesmy z Toba i na nas zawsze mozesz liczyc

[czarnulkax]

Cześć Werka

Wszystkie odpoczywają niedzielnie

[201701300931]

Znowu mi odprysnał kawałek frencza na pazurkach

[czarnulkax]

Ale jestem z siebie dumna Mam idealny dzień do nauki, zrozumiałam coś czego nie mogłam do końca zrozumieć

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez czarnulkax

Ale jestem z siebie dumna Mam idealny dzień do nauki, zrozumiałam coś czego nie mogłam do końca zrozumieć

No to super

Ja wróciłam z kościoła i teraz już mogę sobie siedzieć i nic nie robić choć pewnie będę słuchać muzyki a o 20 pójdę do tv licząc na jakiś dobry film.

[kat123]

hello

[201701300931]

Ja o godzinie 13 przytrzasnęłam dwa pazurki klamką wewnętrzną od samochodu (nie wiem jak ja to zrobiłam...) i do tej pory strasznie boli

[czarnulkax]

Napisane przez kat123

hello

Cześć Byłaś u TŻta na weekend?

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez Danaeee84

Ja o godzinie 13 przytrzasnęłam dwa pazurki klamką wewnętrzną od samochodu (nie wiem jak ja to zrobiłam...) i do tej pory strasznie boli

[kat123]

Napisane przez czarnulkax

Cześć Byłaś u TŻta na weekend?

TŻ u mnie
jak wam weekend minął?
zaraz bedę miała gotowaną kukurydzę