Rocznik 86 - najbardziej fascynujące kobiety i nie tylko :P część 2

[Sweetheart86]

Ehhhh... dobrze, że ten dzień już się kończy, bo myślałam, że oszaleję
Praktycznie nic cały dzień nie zrobiłam. Pokonywałam tylko trasę: komputer - lodówka - łóżko
Pora do spania po tym wyczerpującym dniu
Dobranoc kochane.

[patrysiamisia]

Witam
a ja padłam wczoraj o 18 poszłam już spać
hah bo impreza była niezłaaa tylko teraz mam straszny mętlik w głowie ale jakoś muszę sobie z nim poradzić
Witam Teofano
OJ i czas wrócić do szarej rzeczywistości

[nulka5]

Napisane przez patrysiamisia

tylko teraz mam straszny mętlik w głowie ale jakoś muszę sobie z nim poradzić

a co się stało? dlaczego mętlik masz w głowie?

ja też wczoraj szybko padłam...
ale dzisiaj nowy, piękny dzionek
miłego poranka Kochane

[patrysiamisia]

A bo różne rzeczy się działy

[nulka5]

Napisane przez patrysiamisia

A bo różne rzeczy się działy

uuu pozytywne? opowiadaj Babo!
gdzie się bawiłaś i co takiego się działo?

[patrysiamisia]

Byłam u kumpla na parapetówie i powiem tylko tyle że wyszłam z imprezy ostatnia znaczy nie wyszłam bo zostałam na noc ale nie myślcie sobie do niczego nie doszło ale było miło

[nulka5]

mhmmm rozumiem
no wiesz, nie musiało do niczego dochodzić od razu przecież
i co teraz... nad czym tak główkujesz? czy coś z tego będzie, czy co dalej, czy co...?

[201701251209]

Napisane przez teofano86

można się dopisać ?? :P ja też 86

Witamy i zapraszamy

Napisane przez Sweetheart86

LOLLIPOP trzymam kciuki za poobiadowe plany zakupowe

Napisane przez jojla

Lick The Lollipop mam nadzieję, że plany poobiadowe się udały

Niestety nic z tych planów nie wyszło Odłożyliśmy je na niedzielę, ale że w niedziele Tż miał kaca morderce to w ogóle nie poszliśmy Ma mi wynagrodzić to w ten weekend i zabrać na zakupy. Może do Ptaka

Napisane przez antunka

Lick The Lollipop nie ma się czym chwalić. Drzewa gołe więc nic nie wyszło. Poza tym ja amator

Oj tam, czy to ważne że amator? Akurat to ma najmniejsze znaczenie

Napisane przez patrysiamisia

Witam
a ja padłam wczoraj o 18 poszłam już spać
hah bo impreza była niezłaaa tylko teraz mam straszny mętlik w głowie ale jakoś muszę sobie z nim poradzić
Witam Teofano
OJ i czas wrócić do szarej rzeczywistości

U mnie w sobotę też była popijawka mała Ja się dzielnie trzymałam, ale tak jak pisałam wyżej, Tż trochę przeholował. Dobrze, że się trzymał na nogach i sam doszedł do mieszkania. W niedzielę cały czas marudził jak to on słabo się czuję
Na parapetówce nic nie piliśmy. Chwilę posiedzieliśmy, pośmialiśmy się i tyle z imprezy.

Miałam robić pranie, ale pogoda nie wyraźna. Niby słonko chce wyjść z za chmur, ale nie może. Mgła jeszcze się trzyma Może bliżej południa się poprawi.
Miłego dnia

Byłam u kumpla na parapetówie i powiem tylko tyle że wyszłam z imprezy ostatnia znaczy nie wyszłam bo zostałam na noc ale nie myślcie sobie do niczego nie doszło ale było miło

Ale coś zaiskrzyło między Wami?

[Makrofonek]

witam i melduje sie na tym watku

[201701251209]

Napisane przez Makrofonek

witam i melduje sie na tym watku

Witamy
Opowiesz coś o sobie?

[Makrofonek]

Napisane przez Lick The Lollipop

Witamy
Opowiesz coś o sobie?

hm wiec jestem osoba pracujaca- fryzjerka
mam narzeczonego 3,5 roku wiec powoli szukujemy sie slubu
uwielbiam zwierzeta, malowac obrazy i robic makijaze innym osobom nie wiem co dodac to pytajcie moze odpowiem

a tak dzis ide ogladac z siostra suknie, zobaczyc...

[patrysiamisia]

To taki stary kumpel kiedys razem pracowalismy
No miło było i niby coś iskrzylo ale to bylo po alkocholu i wogole przeciez ja mam tz co ja robie a glowię sie nad tym czy czasem nie chcialabym aby cos wyszlo z tego ale nie wiem co on na to wszystko jest takie pokopane

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Witaj Makrofonek
O jak nas już dużo

[201701251209]

Napisane przez patrysiamisia

To taki stary kumpel kiedys razem pracowalismy
No miło było i niby coś iskrzylo ale to bylo po alkocholu i wogole przeciez ja mam tz co ja robie a glowię sie nad tym czy czasem nie chcialabym aby cos wyszlo z tego ale nie wiem co on na to wszystko jest takie pokopane

Może po prostu ostatnio z Tż'em się nie układa, albo rutyną zawiewa i dlatego takie myśli Cię nachodzą? Wiesz, taki dreszczyk emocji jaki występuje na początku związku.

[patrysiamisia]

poprostu tamten facet jest inny poukladany wie czego chce od zycia i to mi sie w nim bardzo podoba
A moj tz to taka maruda i bardzo nie dojazły jeszcze nie wie czego cze ma 100 pomyslow na zycie a za zaden sie do konca nie bierze a ja chcialabym juz jakos sobie wszystko poukladac
po tej akcji z tz co mylalam ze jestem w ciazy to juz wogole mnie dobil swoim zachowaniem i dlatego moze zaczelam sie zastanawiac nad tym wszystkim

[201701251209]

Napisane przez patrysiamisia

poprostu tamten facet jest inny poukladany wie czego chce od zycia i to mi sie w nim bardzo podoba
A moj tz to taka maruda i bardzo nie dojazły jeszcze nie wie czego cze ma 100 pomyslow na zycie a za zaden sie do konca nie bierze a ja chcialabym juz jakos sobie wszystko poukladac
po tej akcji z tz co mylalam ze jestem w ciazy to juz wogole mnie dobil swoim zachowaniem i dlatego moze zaczelam sie zastanawiac nad tym wszystkim

Więc widzisz, nie za bardzo jesteś zadowolona ze swojego związku. Czegoś Ci w nim brakuje, coś się chyba już wypaliło. A ten kolega, przez to że jest przeciwieństwem Tż'a wydaję się taki interesujący.

A rozmawiałaś z Tż'em o tym co Cie martwi, co byś chciała zmienić w związku itd?

[Makrofonek]

Napisane przez patrysiamisia

poprostu tamten facet jest inny poukladany wie czego chce od zycia i to mi sie w nim bardzo podoba
A moj tz to taka maruda i bardzo nie dojazły jeszcze nie wie czego cze ma 100 pomyslow na zycie a za zaden sie do konca nie bierze a ja chcialabym juz jakos sobie wszystko poukladac
po tej akcji z tz co mylalam ze jestem w ciazy to juz wogole mnie dobil swoim zachowaniem i dlatego moze zaczelam sie zastanawiac nad tym wszystkim

mnie sie wydaje ze duzo dało ci do zrozumienia jego zachowanie na temat ciaży i czy nie bedzie dalej tak sie zachowywał? i z tego opisu widze ze nie wie czego chce od zycia to narazie korzysta z tego jak mozna i proboje wszystkiego i moze dopiero sie przekona albo boi sie odpowiedzialnosci?.i dalej sie przekonuje... jestes młoda wiec jeszcze zycie przed toba wiec rob tak zebys ty była szcześliwa

[patrysiamisia]

no właśnie z nim nie da sie zabardzo rozmawiac na ten temat bo zaraz sie denerwuje i gada jakieś glupoty i odwraca wszystko tak ze to ja mam pozniej poczucie winy i jest jeszcze gorzej niz przed rozmową

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

taa tylko że nie mam też pewności że wogóle ten kolega coś będzie chaial więcej wiec tym bardziej jestem w kropce
A tak wogóle dzieki że mnie wspieracie

[201701251209]

Napisane przez patrysiamisia

no właśnie z nim nie da sie zabardzo rozmawiac na ten temat bo zaraz sie denerwuje i gada jakieś glupoty i odwraca wszystko tak ze to ja mam pozniej poczucie winy i jest jeszcze gorzej niz przed rozmową

To ciężka sprawa jak on nie chce gadać, nie chce w sobie nic zmienić. Widocznie uważa, że zachowuje się w porządku i jest zadowolony z tego co ma.

Jeżeli masz siłę to może spróbuj jeszcze raz pogadać, spróbuj powalczyć o Was. Nie wiem ile razem jesteście, ale szkoda by było przekreślać te wspólne chwile.
Może Twój facet potrzebuje porządnego kopa w pupe na otrzeźwienie, na otwarcie oczu?
Najgorzej jak rozmowy nic nie pomogą. Szczerze, to nie wyobrażam sobie wspólnego życia z osobą, której poglądy nażycie, zachowanie, pomysły na przyszłość bardzo rozmijają się z moimi

Jeśli chodzi o tego kolegę, to ja bym nie przywiązywała zbyt dużej wagi do tego co "zaszło" między Wami. Alkohol, świeża sprawa z ciążą, niezadowolenie z postawy Tż'a zrobiło swoje. Poczekaj na jakąś reakcje kolegi.

[evangeline]

Cześć dziewczynki

Witam w kolejny piękny, słoneczny dzień

Napisane przez Makrofonek

hm wiec jestem osoba pracujaca- fryzjerka
mam narzeczonego 3,5 roku wiec powoli szukujemy sie slubu
uwielbiam zwierzeta, malowac obrazy i robic makijaze innym osobom nie wiem co dodac to pytajcie moze odpowiem

a tak dzis ide ogladac z siostra suknie, zobaczyc...

Makrofonek witaj serdecznie w naszym gronie super, że dołączyłaś

[Kathrina1986]

witam Was dziewczyny! Dawno tu nie zaglądałam, ale postanawiam się poprawic . Za oknem taka ładna pogoda, a ja muszę w łóżeczku leżec z powodu choróbska coś mnie wczoraj brało, ale dziś to już całkiem kiepsko ze mną. Wszyscy znajomi w pracy, nie ma mnie kto odwiedzic, więc narazie obijam się na wizażu pozdrawiam!

[dolce&gabbana]

Dołączam się do wątku, ponieważ pojawiłam się na świecie w 1986 roku .Na razie nie jestem w temacie, więc pośledzę sobie Wasze wypowiedzi, żeby nie wyskakiwać jak filip z konopi

[jojla]

hej kobietki

Witam serdecznie Makrofonek i dolce&gabbana super, nasze grono wciąż rośnie


Ja podbiłam w końcu dzisiaj książeczkę zdrowia i postanowiłam, że może jednak wybiorę się do lekarza, bo wciąż nie najlepiej ze mną i wiecie co? Pani w rejestracji mi powiedziała, że do piątku nie mają wolnych terminów Ja rozumiem, że do specjalistów ciężko się dostać i czas oczekiwania jest długi ale żeby do lekarza pierwszego kontaktu... no nic mój problem rozwiązał się sam - muszę jakoś sama spróbować mimo wszystko się wykurować


Kathrina kuruj się kochana


Patrysia widzę, że masz małą myślówkę Kochana najważniejsze, żebyś była szczęśliwa. Poczekaj na rozwój sytuacji. Porozmawiaj o swoich oczekiwaniach z TŻ. A jak już poczujesz sama co jest dla Ciebie najlepsze to po prostu to zrób


Wróciłam do domu z wydziału ale za godzinę będę musiała się wrócić na wykład. Mam nadzieję, że się do tego zmobilizuję


Miłego popołudnia

[201701251209]

Napisane przez jojla

Ja podbiłam w końcu dzisiaj książeczkę zdrowia i postanowiłam, że może jednak wybiorę się do lekarza, bo wciąż nie najlepiej ze mną i wiecie co? Pani w rejestracji mi powiedziała, że do piątku nie mają wolnych terminów Ja rozumiem, że do specjalistów ciężko się dostać i czas oczekiwania jest długi ale żeby do lekarza pierwszego kontaktu... no nic mój problem rozwiązał się sam - muszę jakoś sama spróbować mimo wszystko się wykurować

Oto nasza kochana służba zdrowia i polskie realia
A tak w ogóle to co Tobie dolega? Gorączka, katar, kaszel?
Pamiętaj ciepło się ubieraj, bo pogoda zdradliwa. Niby słoneczko, cieplej się zrobiło, ale jest wilgotno i wszystkie zarazki w powietrzu krążą

[dolce&gabbana]

Napisane przez jojla

hej kobietki

Witam serdecznie Makrofonek i dolce&gabbana super, nasze grono wciąż rośnie


Pani w rejestracji mi powiedziała, że do piątku nie mają wolnych terminów Ja rozumiem, że do specjalistów ciężko się dostać i czas oczekiwania jest długi ale żeby do lekarza pierwszego kontaktu...

Dziękuje bardzo za przywitanie
A co do lekarzy, to ja się z tym samym spotykam. Mojej doktorki na oczy nie widziałam odkąd jestem zapisana do nowego ośrodka zdrowia Zawsze słyszę, że "p dr ma już komplet pacjentów" Trzeba sobie chyba chorobę zaplanować i 2 tyg wcześniej do niej zapisać, echh, szkoda słów. Nie rozumiem, jak można do lekarza pierwszego kontaktu takie zapisy robić.
No ale, życzę Ci szybkiego powrotu zdrowia z pomocą lekarza czy też nie

[Sweetheart86]

Makrofonek, dolce&gabbana, Kathrina witajcie

A ja się pochwalę, że dostałam dzisiaj w pracy nagrodę pieniężną w wysokości ponad 200zł Ale nie pytajcie za co, bo nie wiem po pracy ide połazić za spódnicą, mam nadzieję, że w końcu tym razem cos upoluję

Jeszcze 40 minut i spadam stąd

P.S. Patrysiu Ty już chyba kiedys pisałaś coś o tym facecie, czy mi się zdaje Bo coś mi się kojarzy, że coś była o tym mowa, chyba, że coś zmyślam

[antunka]

Makrofonek i dolce&gabbana witajcie

Patrysia zdaje mi się czy już kiedyś wspominałaś o tym koledze? Bo jak to ten sam to długo Cię trzyma i czas się zastanowić co dalej. Przyciśnij Tż do rozmowy bo dobrze jest wiedzieć na czym się stoi, czego możesz od niego oczekiwać. Powodzenia

Z racji pięknego dnia olałam wykłady (znowu!) i pojechałam z mamą do babci zrobić atak na jabłonki. Przywiozłyśmy cały bagażnik jabłek. Będziemy soki robiły

Jojla choroba jeszcze nie przeszła? Długo Cię to paskudztwo trzyma. Mam nadzieję, że jak najszybciej dostaniesz się do lekarza. Dzwoń codziennie, może coś się zwolni i Cię wcisną. Wkońcu teraz nie ma żartów z choróbskami.

[Makrofonek]

niestety ludzie choruja i cos dolega pogoda paskudna i nie ma co sie dziwic aczkolwiek jak nam cos pilnego trzeba to trzeba czekac i tu jest minus

[jojla]

Lick The Lollipop od ponad tygodnia czuję się ogólnie słabo - zaczęło się od bólu gardła i chrypki, teraz jak przestało boleć to dołączył kaszel i katar - a u mnie to się od razu z bólem zatok łączy no gorączki jako takiej nie miałam - co najwyżej stan podgorączkowy. Miałam nadzieję, że sama jakoś się wyleczę ale to już mija tydzień a mi tylko zmieniają się objawy


dolce&gabbana chyba rzeczywiście chorowanie trzeba wcześniej zaplanować Ja też nie miałam takich problemów dopóki nie zmieniłam deklaracji na przychodnię studencką. U mnie w rodzinnej miejscowości nigdy nie było problemu, owszem trzeba było z samego rana wstać i pójść się zarejestrować bo później już mogło się nie udać ale co najwyżej można było próbować dnia następnego albo liczyć, że lekarz się jednak zlituje i przyjmie


Sweet gratulacje Udanych poszukiwań spódnicy

Edit:

Antunko no właśnie nie przeszło Jest chyba troszkę lepiej od wczoraj ale jak już pisałam zaczął mnie dręczyć kaszel i katar Ja wiem, że może to trochę moja wina bo powinnam siedzieć w łóżku a łażę na wydział ale z drugiej strony jak mam zajęcia na których mam być a jestem bez zwolnienia lekarskiego to nie mam specjalnie wyjścia Co mogę opuszczam
OOO jabłka i soki będą super, dla takich super rzeczy warto zrobić sobie wolne szczególnie jak pogoda dopisuje

[gusiak23]

JestemW weekend byłam na zjeździe i dla tego się nie odzywałam. Teraz mam znowu za 2 tygodnie i tyle rzeczy do zrobienia że szok
ale dzisiaj jadę jeszcze na korki i aerobik

Napisane przez Lick The Lollipop

Ja przed wczoraj zrobiłam sobie peeling kawowy Mmm mój ulubiony i za razem najlepszy peeling jaki stosowałam. Mimo,że domowej roboty, to efekty świetne

też mój ulubiony

Napisane przez teofano86

można się dopisać ?? :P ja też 86

hej

Napisane przez antunka

Silver w takim razie zaczynam kurację Radicalem. Przekonałaś mnie Zapuszczam włosy więc liczę na przyśpieszenie ich porostu i zmniejszenie wypadania.

ja też zapuszczam do ślubu piję pokrzywę, zamówiłam Waxa i olejek kkosowy i czekam na przesyłkę

Napisane przez nulka5

Gusiaku jeszcze jaaaa witam serdecznie w '86

Napisane przez Makrofonek

witam i melduje sie na tym watku

hej

Napisane przez Makrofonek

hm wiec jestem osoba pracujaca- fryzjerka
mam narzeczonego 3,5 roku wiec powoli szukujemy sie slubu
uwielbiam zwierzeta, malowac obrazy i robic makijaze innym osobom nie wiem co dodac to pytajcie moze odpowiem

a tak dzis ide ogladac z siostra suknie, zobaczyc...

witaj w klubie, ja też birę ślub w lipcu A Ty kiedy???

Napisane przez patrysiamisia

no właśnie z nim nie da sie zabardzo rozmawiac na ten temat bo zaraz sie denerwuje i gada jakieś glupoty i odwraca wszystko tak ze to ja mam pozniej poczucie winy i jest jeszcze gorzej niz przed rozmową

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

taa tylko że nie mam też pewności że wogóle ten kolega coś będzie chaial więcej wiec tym bardziej jestem w kropce
A tak wogóle dzieki że mnie wspieracie

trzymam kciuki żeby się wszystko po Twjej myśli ułożyło

Napisane przez dolce&gabbana

Dołączam się do wątku, ponieważ pojawiłam się na świecie w 1986 roku .Na razie nie jestem w temacie, więc pośledzę sobie Wasze wypowiedzi, żeby nie wyskakiwać jak filip z konopi

hej

Napisane przez Sweetheart86

A ja się pochwalę, że dostałam dzisiaj w pracy nagrodę pieniężną w wysokości ponad 200zł Ale nie pytajcie za co, bo nie wiem po pracy ide połazić za spódnicą, mam nadzieję, że w końcu tym razem cos upoluję

pochwal się potem co kupiłaś

[Makrofonek]

Napisane przez gusiak23

hej
witaj w klubie, ja też birę ślub w lipcu A Ty kiedy???

ja 10 lipiec, a tak masz juz suknie? ja własnie dzis pochodziłam i popytałam ceny bo ja wypozyczam, bo u mnie lipa z kasa ... a tak jeszcze w piatek pochodze wiec na oku juz cos swita