20 kilo mniej w pół roku start 1.12.09

[ggabi11143]

Napisane przez Luxi

ggabi jasne zapraszamy serdecznie! Razem będzie nam raźniej! Napisz coś więcej o sobie!

Ja właśnie skończyłam ćwiczyć ponad godzinkę!

A teraz jadłam pycha zupkę!
Kobietki polecam, super dietetyczna i w sumie robi się ją 10 min!
Ja akurat robiłam ją na wywarze z brokuła, bo go wcześniej gotowałam, ale można na kostce rosołowej. Listek laurowy, ziele angielskie, pieprz+odrobina soli+ wcześniej trochę pokrojona i posolona popieprzona pierś z kurczaka + na koniec bukiet warzyw mrożonych!Malutki ogień i po 30 min macie gaaarrr zupy!

Pycha!
Kurcze jakbym wcześniej spróbowała to bym już miała 2 kilo mniej!

a co ćwiczyłaś ?

ja mam zamiar zapisać sie na aerobik w wodzie . raz w tygodniu.

[antunka]

Ja też należę do umysłów ścisłych. Studiuję ochronę środowiska - specjalizacja biotechnologia molekularna. Studia nawet ciekawe ale zobaczymy jak z praca bedzie
Na szczęście sesja teraz będzie krótka bo aż 1 egzamin mam i to dotyczący mojej pracy mgr więc luzik

Mam ochotę zapisać się na aerobik ale zobaczymy jak z miejscami będzie. Wiadomo w styczniu nawał kobitek chcących się odchudzić

[adziorek1990]

Ja zaraz idę poćwiczyć na orbitreku Przed chwilką wróciłam z Galerii... Byłam połazić po sklepach

A zjadłam:
1.Owsianka
2.Sałatka gyros
3.Krokieta, 2 pieczarki w cieście naleśnikowym
4.Activia

Wiecie co ..jak tak chodziłam po sklepach z ciuchami to się załamałam ale zarówno zmotywowałam, bo ciuchy były w samych małych rozmiarach(jak na anorektyczkę) :| W sumie większość firm, robi ciuchy na strasznie chude osoby-postury manekina.Chociaz w jednym sklepie widziałam tak małe spodnie,że nawet na manekinie się nie zapinały, nie wiem na kogo te ciuchy są szyte

No nic, pozdrawiam

[Luxi]

Cwiczonka to:
Na brzuch, pośladki i nogi+taniec+steperek

Ja jeszcze dziś zjadłam:
poł serka waniliowego+kromka chleba ryżowego+pół sera mozzareli+miód +kawka z mlekiem!

Trzymajcie się Kobietki!
Ja jutro lecę po sklepach

[adziorek1990]

Napisane przez Luxi

Cwiczonka to:
Na brzuch, pośladki i nogi+taniec+steperek

Ja jeszcze dziś zjadłam:
poł serka waniliowego+kromka chleba ryżowego+pół sera mozzareli+miód +kawka z mlekiem!

Trzymajcie się Kobietki!
Ja jutro lecę po sklepach

A jakie ćwiczenia na brzuch robisz??Brzuszki ? Czy jeszcze coś?;D
Szczerze mówiąc to brzuch jest moją największą zmorą...

[ggabi11143]

hej , od jutra zaczynam zdrową diete . wszystko co piszą o kopenhaskiej i głódówce ze to super to kłamstwa. znowu sie dzisiaj rzuciłam na słodkie . wole chudnąć np 2-3 kg na tydzien niz 1 na 3 dni ale zebym głodna nie była .

mam do was pytanie . bo znajomi mówią mi ze super spiewa i w ogóle , zebym spróbowała sił na scenie . no ale skoro tyle waże ( 160- 163 cm , 65 kg ) to udałoby mi sie ? czy ludzie zawsze patrzą na wygląd ?

[antunka]

Napisane przez ggabi11143

hej , od jutra zaczynam zdrową diete . wszystko co piszą o kopenhaskiej i głódówce ze to super to kłamstwa. znowu sie dzisiaj rzuciłam na słodkie . wole chudnąć np 2-3 kg na tydzien niz 1 na 3 dni ale zebym głodna nie była .

mam do was pytanie . bo znajomi mówią mi ze super spiewa i w ogóle , zebym spróbowała sił na scenie . no ale skoro tyle waże ( 160- 163 cm , 65 kg ) to udałoby mi sie ? czy ludzie zawsze patrzą na wygląd ?

2-3 kg na tydzień??? Chyba sobie żartujesz. Tyle się właśnie chudnie na dietach typu kopenhaska a nie na zdrowej diecie. Jak chcesz powoli i na trwałe schudnąć to 3-4 kg stracisz w ciągu miesiąca. Inaczej jojo gwarantowane.

A co śpiewanie ma nadwagi? Jak ładnie śpiewasz to próbuj sił na scenie. Wiadomo, że wygląd się liczy ale mam tu raczej na myśli ładny ubiór, makijaż, fryzura a nie kilogramy. To, że masz nadwagę nie znaczy, że śpiewanie ma się nie udać.

[adziorek1990]

Antunka słuchaj bo Ty od 30.11 nie jesz słodyczy.Powiedz mi Kochana ile już od tego czasu schudłaś? I zauważyłaś może czy dużo Ci brzuch "spadł" <no chyba,że nie miałaś dużego brzucha>

A tak w ogóle jeśli chodzi o brzuch...to pomimo ,że jadłam i jem 4-5 posiłków dziennie <nie podjadam>, ograniczałam (bo teraz nie jem w ogóle) słodycze, i ćwiczę nie widze,żeby mój brzuch się zmiejszył.Cały czas jest duży normalnie jak u kobiety w ciąży.. Nie wiecie co może być przyczyną?

[Luxi]

Andziorek, a jabłka? Probowałaś rano je jeść?
A może więcej ćwiczeń na brzuszek?

8 minutes próbowałaś?

U mnie dziś sukcesik:
2h mgr
ponad godzinkę ćwiczeń
zdrowa dietka

A jak u WAS>

[adziorek1990]

Napisane przez Luxi

Andziorek, a jabłka? Probowałaś rano je jeść?
A może więcej ćwiczeń na brzuszek?

8 minutes próbowałaś?

U mnie dziś sukcesik:
2h mgr
ponad godzinkę ćwiczeń
zdrowa dietka

A jak u WAS>

Jabłek nie próbowałam.Oczywiście spróbuje 8 minutes też nie próbowałam..i też spróbuje

U mnie wczoraj sukcesik
Zdrowa dieta, też trochę ponad godzine ćwiczeń.. Jedynie co to za naukę się nie wzięłam...

Miłego dnia, pozdrawiam

[antunka]

Napisane przez adziorek1990

Antunka słuchaj bo Ty od 30.11 nie jesz słodyczy.Powiedz mi Kochana ile już od tego czasu schudłaś? I zauważyłaś może czy dużo Ci brzuch "spadł" <no chyba,że nie miałaś dużego brzucha>

A tak w ogóle jeśli chodzi o brzuch...to pomimo ,że jadłam i jem 4-5 posiłków dziennie <nie podjadam>, ograniczałam (bo teraz nie jem w ogóle) słodycze, i ćwiczę nie widze,żeby mój brzuch się zmiejszył.Cały czas jest duży normalnie jak u kobiety w ciąży.. Nie wiecie co może być przyczyną?

Schudłam niewiele bo 3 kg, ale zawsze coś. Niestety mało ćwiczę i muszę koniecznie to zmienić to waga na pewno szybkiej będzie spadała i cm też. A od slodyczy brzuch mi właśnie spadł i to dużo. Wcześniej był często wzdęty a teraz mimo, że nadal flakowaty to bardziej płaski i rano lubię się po nim głaskać bo kości biodrowe wystają I w ogóle lepiej się czuję odkąd odstawiłam słodycze więc na pewno warto.

[adziorek1990]

Napisane przez antunka

Schudłam niewiele bo 3 kg, ale zawsze coś. Niestety mało ćwiczę i muszę koniecznie to zmienić to waga na pewno szybkiej będzie spadała i cm też. A od slodyczy brzuch mi właśnie spadł i to dużo. Wcześniej był często wzdęty a teraz mimo, że nadal flakowaty to bardziej płaski i rano lubię się po nim głaskać bo kości biodrowe wystają I w ogóle lepiej się czuję odkąd odstawiłam słodycze więc na pewno warto.

Oj kochana 3 kg to nie jest źle <ja bym się ucieszyła z takiego spadku wagi> Ale tym,że brzuch spadł Ci dużo jeszcze bardziej zmotywowałaś mnie do tego aby w ogóle nie jeść słodyczy! <Oprócz owoców oczywiście,których sobie nie odmawiam> Ja zauważyłam,że jak słodyczy nie jadłam to cere miałam o niebo ładniejszą...potem jak zaczęłam,(co prawda mało)ale jeść słodycze cera znów się pogorszyła...Teraz od 1.01.. znów nie jem słodyczy I zobaczymy jak będzie Jak na razie jestem tak zmotywowana ,że nic nie zmieni mojego nastawienia A jak sobie pomyśle,że w czerwcu będziemy piękne to skakać z radości mi się chce
Miłego dnia Moje Drogie

A co słychać u reszty Kobietek?

[antunka]

Napisane przez adziorek1990

Oj kochana 3 kg to nie jest źle <ja bym się ucieszyła z takiego spadku wagi> Ale tym,że brzuch spadł Ci dużo jeszcze bardziej zmotywowałaś mnie do tego aby w ogóle nie jeść słodyczy! <Oprócz owoców oczywiście,których sobie nie odmawiam> Ja zauważyłam,że jak słodyczy nie jadłam to cere miałam o niebo ładniejszą...potem jak zaczęłam,(co prawda mało)ale jeść słodycze cera znów się pogorszyła...Teraz od 1.01.. znów nie jem słodyczy I zobaczymy jak będzie Jak na razie jestem tak zmotywowana ,że nic nie zmieni mojego nastawienia A jak sobie pomyśle,że w czerwcu będziemy piękne to skakać z radości mi się chce
Miłego dnia Moje Drogie

A co słychać u reszty Kobietek?

Zobaczymy jutro ile przybyło mi przez przerwę świąteczną. Dopiero dzisiaj miałam ładny dzień a tak to jadłam za dużo i za często. Idę teraz coś poćwiczyć. Niestety mam do dyspozycji tylko hula hop i podłogę ale na początek i to dobre

[adziorek1990]

Kobietki co tutaj tak cicho?!
Jak Wam dzień minął?

Ja dzisiaj wszamałam;
1.Owsianke
2.Jabłko,kiwi
3.Podsmażane pieczarki z piersią z kurczaka <przyprawione ziołami prowansalskimi zamiast solą <-- palce lizać>
4.Omlet < z 2 jajek >
5.Kubek mleka, 3 plasterki oscypka...........

No i tradycyjnie 40 min. ćwiczyłam na orbitreku i zrobiłam 50 brzuszków <mało jak na początek>, 100 skrętów tułowia, ok 30 skłonów

O mały włos dzisiaj nie zjadłam ciasta, leżało na stole....tak apetycznie wyglądało ale się nie dałam!

Zaraz idę chyba trochę się pouczyć bo przez święta nie zrobiłam nic a ten tydzień mam zawalony<Ale jak się jest głupim i zostawia wszystko na ostatnią chwilę to tak jest> I już czuje ,że przez to ,że wracam na uczelnie posiłki będą jedzone nieregularnie...
A właśnie Luxi i Antunka może dacie jakieś dobre rady jak przetrwać sesje i się nie wykończyć?

[Luxi]

Kobietki

u mnie raczej klęska jedzeniowa!
Andziorek teraz rozumiem co przeżywasz na studiach...masakra, jak musisz jeść na mieście i do tego się odchudzać.
Tak jak wam pisałam byłam z siostrą na zakupach...8 h się z tego zrobiło i klęska z jedzeniem.
Na śniadanko: jajeczniczka+chlebek razowy+kawka
II sniadanko: mcdonadl - kanapka
Obiadokolacja: zupka z mięskiem+pierogi ze skwarkami +kiełbaska smażona z bułką z masłem....ciastka....i kostka czekolady...

Teraz idę poćwiczyć godzinkę, abym chociaż nie przytyła.

[magda17x]

Witam Was serdecznie, chciałam zapytać czy mogę się dołączyć do wspólnego odchudzania? Dzisiaj się ważyłam i jestem załamana.. tyle zbędnych kilogramów złapałam mój cel to 12 kg do czerwca.. niestety brak mi wytrwałości Mam nadzieje, że wspólnymi siłami pokonamy wszystkie chwile słabości.
Ja mam 169cm wzrostu i 70 kg

[kliwia]

Pozwolę sobie dołączyć
Postanowienie noworoczne jest, ale kiepska ze mnie strazniczka postanowenia, wiec nie obiecuje sobie kokosów. Ale grupa wsparcia dobra rzecz.
Muszę ciut schudnąć bo przygotowywuję się do ciąży
Rok temu stosowała Dietę south beach, i bylam bardzo zadowolona, schudlam 3-4 kilogramy bez żadnych cwiczen w 4 tygodnie. Lle trochę drogo zdrowe odzywianie wychodzi. Więc trzeba modyfikowac na wlasne potrzeby.

Mam 170 cm wzrostu i obecnie po świętach ważę 78kg

Będzie ciężko. Ale nawet 4 kilo będzie dobrze.

[adziorek1990]

Napisane przez magda17x

Witam Was serdecznie, chciałam zapytać czy mogę się dołączyć do wspólnego odchudzania? Dzisiaj się ważyłam i jestem załamana.. tyle zbędnych kilogramów złapałam mój cel to 12 kg do czerwca.. niestety brak mi wytrwałości Mam nadzieje, że wspólnymi siłami pokonamy wszystkie chwile słabości.
Ja mam 169cm wzrostu i 70 kg

Witaj No pewnie,że możesz się przyłączyć
Bardzo nam miło W grupie zawsze raźniej...
Jak będziemy się wspierać to na pewno damy radę i zrzucimy te okropne kilogramy!

Mam takie pytanie do Was dziewczyny <może i głupie,ale nic na to nie poradze > mianowicie:
Czy Wy też macie wrażenie patrząc na swoje ciało,że nie chudniecie??
Ja tak mam przeważnie jak patrze na nogi i brzuch to wydaje mi się,że zamiast mniejsze są coraz większe Chociaż mama mówi,że to nie prawa,że są "mniejsze" Można zwariować...

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez kliwia

Pozwolę sobie dołączyć
Postanowienie noworoczne jest, ale kiepska ze mnie strazniczka postanowenia, wiec nie obiecuje sobie kokosów. Ale grupa wsparcia dobra rzecz.
Muszę ciut schudnąć bo przygotowywuję się do ciąży
Rok temu stosowała Dietę south beach, i bylam bardzo zadowolona, schudlam 3-4 kilogramy bez żadnych cwiczen w 4 tygodnie. Lle trochę drogo zdrowe odzywianie wychodzi. Więc trzeba modyfikowac na wlasne potrzeby.

Mam 170 cm wzrostu i obecnie po świętach ważę 78kg

Będzie ciężko. Ale nawet 4 kilo będzie dobrze.

Witamy , witamy!

[Luxi]

Kobietki!

Magda witamy! 12 kilo to z nami na pewno się pozbędziesz
Zrób dobre postanowienie wyciągnij z szafy jakaś fajną za małą kieckę i do dzieła! będziemy Cię wspierać!Najważniejsza nasza - moja zasada!
Mimo wpadek nie poddajemy się a bilans końcowy na pewno będzie zadowalający!
Ja muszę trochę przyśpieszyć!mam 3 miesiące na 10 kilo!
I miesiąc na 4! w lutym jadę na narty drugi raz i nie chce mi się wozić tego dupska

Kliwia przy takiej motywacji to się tylko odchudzać dzieciątko coś pięknego! będziemy Cię wspierać!pisz do nas

A ja Kobietki poćwiczyłam dziś godzinkę (za te swoje grzechy!) i na steperku poczytałam do mgr nawet ciekawa książka!
Oki lecę lulu!

[adziorek1990]

Napisane przez Luxi

Kobietki!

Ja muszę trochę przyśpieszyć!mam 3 miesiące na 10 kilo!
I miesiąc na 4! w lutym jadę na narty drugi raz i nie chce mi się wozić tego dupska
!

No ja też musiałabym przyspieszyć bo jak tak dalej pójdzie(waga nie bedzie spadac) to nie schudne do usranej śmierci
A na narty też bym sobie pojechała... Ale niestety nie wiem jak z SESJĄ bedzie......

Dobranoc! Do jutra

[margolka1986]

poczytałam Was dziewczyny i postanowiłam się do Was przyłączyc...
niedawno się odchudzałam i to z dobrym skutkiem pod okiem dietetyczki i schudłam prawie 10 kg w niecałe pół roku...ale
niestety chyba za krótko byłam na stabilizacji bo obecnie odorbiłam stracone kg wrrr..
więc od jutra dieta
pomożecie >???

[adziorek1990]

Napisane przez margolka1986

poczytałam Was dziewczyny i postanowiłam się do Was przyłączyc...
niedawno się odchudzałam i to z dobrym skutkiem pod okiem dietetyczki i schudłam prawie 10 kg w niecałe pół roku...ale
niestety chyba za krótko byłam na stabilizacji bo obecnie odorbiłam stracone kg wrrr..
więc od jutra dieta
pomożecie >???

Pomożemy! Pewnie,że pomożemy
Wszystkie damy rade schudnąć...
A napisz coś więcej o sobie.Jaką masz wagę jaki wzrost,wiek też możesz podać<ale nie musisz>
Osobiście wydaje mi się,że stabilizacja jest najgorsza do przetrwania bo jak już się schudnie i osiądnie upragnioną wagę to potem zaczynamy jeść normalnie...i dupa Oj ale ja się tak łatwo nie dam... Będę się stabilizować nawet przez rok ,byleby nie przytyć!

Dzisiaj się zważyłam i było 72,5kg. nie jest źle..
Miłego dnia

[antunka]

Napisane przez magda17x

Witam Was serdecznie, chciałam zapytać czy mogę się dołączyć do wspólnego odchudzania? Dzisiaj się ważyłam i jestem załamana.. tyle zbędnych kilogramów złapałam mój cel to 12 kg do czerwca.. niestety brak mi wytrwałości Mam nadzieje, że wspólnymi siłami pokonamy wszystkie chwile słabości.
Ja mam 169cm wzrostu i 70 kg

Napisane przez kliwia

Pozwolę sobie dołączyć
Postanowienie noworoczne jest, ale kiepska ze mnie strazniczka postanowenia, wiec nie obiecuje sobie kokosów. Ale grupa wsparcia dobra rzecz.
Muszę ciut schudnąć bo przygotowywuję się do ciąży
Rok temu stosowała Dietę south beach, i bylam bardzo zadowolona, schudlam 3-4 kilogramy bez żadnych cwiczen w 4 tygodnie. Lle trochę drogo zdrowe odzywianie wychodzi. Więc trzeba modyfikowac na wlasne potrzeby.

Mam 170 cm wzrostu i obecnie po świętach ważę 78kg

Będzie ciężko. Ale nawet 4 kilo będzie dobrze.

Napisane przez margolka1986

poczytałam Was dziewczyny i postanowiłam się do Was przyłączyc...
niedawno się odchudzałam i to z dobrym skutkiem pod okiem dietetyczki i schudłam prawie 10 kg w niecałe pół roku...ale
niestety chyba za krótko byłam na stabilizacji bo obecnie odorbiłam stracone kg wrrr..
więc od jutra dieta
pomożecie >???

Witamy serdecznie

Napisane przez adziorek1990

A właśnie Luxi i Antunka może dacie jakieś dobre rady jak przetrwać sesje i się nie wykończyć?

Hehe nie wykończysz się, nie jest tak źle. Ja niestety dobrych rad nie mam bo zawsze uczę się w ostatniej chwili i daję radę A bywało po 5 egzaminów w sesji Pamiętaj, że relaks też jest wskazany więc między jednym a rugim egzaminem idź do kina, na basen, na łyżwy i przeżyjesz.

Zapomniałam się dzisiaj zważyć a po sniadaniu nie ma sensu. Ale widzę, że brzusio się powiększył, więc dzisiaj koniec laby. Ściągnęłam sobie filmiki 8 min ABS i od dzisiaj ćwiczę z nimi + hula hop... na początek

[margolka1986]

dzięki za miłe przyjęcie
mówiecie żebym coś o sobie napisała... ale ja to z Was tutaj najgrubsza jestem :P dodam na początek że mam 176 cm wzrostu o lat .. oj zaraz stuknie mi 24 i też pisze w tym roku magisterkę chciałabym schudnąć na pewno 10 kg ale gdybym znalazła w sobie siłę mogłoby byc juz i więcej
jestem strasznie wqrzona powrotem tych utraconych kg wiec mam nadzieje ze bedzie to dla mnie nauczka i dobra mobilizacja obecnie

tylko tak pisałyście... uczelnia rozregulowuje 5 posiłków dziennie a sesja czasem wymaga tabliczki czekolady :P
ale damy radę

[adziorek1990]

Napisane przez margolka1986

dzięki za miłe przyjęcie
mówiecie żebym coś o sobie napisała... ale ja to z Was tutaj najgrubsza jestem :P dodam na początek że mam 176 cm wzrostu o lat .. oj zaraz stuknie mi 24 i też pisze w tym roku magisterkę chciałabym schudnąć na pewno 10 kg ale gdybym znalazła w sobie siłę mogłoby byc juz i więcej
jestem strasznie wqrzona powrotem tych utraconych kg wiec mam nadzieje ze bedzie to dla mnie nauczka i dobra mobilizacja obecnie

tylko tak pisałyście... uczelnia rozregulowuje 5 posiłków dziennie a sesja czasem wymaga tabliczki czekolady :P
ale damy radę

No właśnie...z uczelnią tak jest Ale nawet uczelnia czy sesja nie przeszkodzą nam w zdobyciu wymarzonej wagi i sylwetki
Ja na czekolade jestem uczulona, więc nie grozi mi to,że zjem podczas nauki całą tabliczke <z czego się cieszę>
Damy rade dziołszki!! Co nas nie zabije to nas wzmocni!

[kasiaaaa108]

Witam wszystkie Panie
dalaczam sie rowniez od dzisiaj, adziorek mnie zaprosila tutaj do was
i czytajac mysle ze naprawde razem latwiej!!

powiedzcie mi co sadzicie o orzechach w diecie?? ja uwielbiam laskowe. myslicie ze garsc dziennie to za duzo?

[antunka]

Napisane przez margolka1986

dzięki za miłe przyjęcie
mówiecie żebym coś o sobie napisała... ale ja to z Was tutaj najgrubsza jestem :P dodam na początek że mam 176 cm wzrostu o lat .. oj zaraz stuknie mi 24 i też pisze w tym roku magisterkę chciałabym schudnąć na pewno 10 kg ale gdybym znalazła w sobie siłę mogłoby byc juz i więcej
jestem strasznie wqrzona powrotem tych utraconych kg wiec mam nadzieje ze bedzie to dla mnie nauczka i dobra mobilizacja obecnie

tylko tak pisałyście... uczelnia rozregulowuje 5 posiłków dziennie a sesja czasem wymaga tabliczki czekolady :P
ale damy radę

Ooo rówieśniczka Jak masz ochotę to zapraszam tutaj.
Ja też mam sporo do zrzucenia ale powoli, powoli się uda. Dużo masz egzaminów w tej sesji?

Napisane przez kasiaaaa108

Witam wszystkie Panie
dalaczam sie rowniez od dzisiaj, adziorek mnie zaprosila tutaj do was
i czytajac mysle ze naprawde razem latwiej!!

powiedzcie mi co sadzicie o orzechach w diecie?? ja uwielbiam laskowe. myslicie ze garsc dziennie to za duzo?

Witam
Orzechy są zdrowe, smaczne i kaloryczne ale nie należy z tego powodu z nich rezygnować. Ja jestem na tak jeśli chodzi o orzechy ale wiadomo w rosądnych ilościach. Garść dziennie nie zaszkodzi. Ja dodaję mieszankę orzechów do owsianki ale jak mnie najdzie ochota na "coś" to zjem garść nerkowców i przechodzi.

Idę grzecznie ćwiczyć a wieczorem się wyspowiadam.

[kasiaaaa108]

dzieki wiec kupie sobie paczke wielka jutro i bede jesc tak ok 5 dziennie
w ogole to ;
waze 71kg (przed swietami bylo 68!)
wzrost 171 cm
cel 60 kg na mniej wiecej koniec czerwca/lipiec.. czyli 6 miesiecy.

planowa dieta : ograniczenie slodyczy do minimum.. i ok 1500kcal, 5 malych posiłków.

cwiczenia: aerobik 2 razy w tygodniu.

myslicie ze wystarczy tyle cwiczen?
to prawda ze trzeba zwiekszac ilosc cwiczen co jakis czas bo organizm sie przyzwyczaja i spala coraz mniej??
ja na aerobik chodze juz od 3miesiecy...czuje sie dobrze ale nie chudne po nim, bo duzo jem(a raczej jadlam:P)
ps. mam w domu stepper skretny jeszcze, ale podobno dziala TYLKO na łydki, prawda?
milego wieczorka

[adziorek1990]

Ja osobiście myśle,że aerobik 2 razy w tyg wystarczy Ekhm..ja też c chęcią zapisałabym się na aerobik,ale nie mam czasu... :/ Bo teraz Sesja trzeba się uczyć, zajęcia we wtorki i środy do 20... więc jak wracam do domu to jestem padnięta... A na temat stepperka się nie wypowiem, bo nie znam się

A dziś zjadłam:
1.Owsianka
2.Jabłko
3.Bułka z serkiem kanapkowym
4.2 krokiety + ok.250 ml barszczu czerwonego (szklanka)
5.Twarożek

Koło 20 pójde poćwiczyć ok 40-50 min A potem pójdę się "kształcić" z podstaw wychowania <Studiuje od października a już mam wszystkiego dość - jestem nienormalna >

Pozdrawiam.. I piszcie jak Wam idzie

[antunka]

Właśnie poćwiczyłam ok 40 min i jestem z siebie dumna bo ciężko mi się zmobilizować do ćwiczeń.
Zjadłam:
1. owsianka
2. 2 gołąbki
3. żurek
4. serek wiejski z papryką
5. 2 mandarynki

Adziorek dla mnie pierwszy rok studiów był koszmarem, później już z górki. Może u Ciebie też tak będzie. Powodzenia z nauką

Kasiu jak możesz to zwiększ aerobik do 3 razy w tygodniu a efekty na pewno będą. Też bym się zapisała ale zawsze jest jakieś ale. Niestety mam daleko ok 20-25 min piechotą, nie mam auta a autobusy nie jeżdzą w tym kierunku i mi troche ta odległość przeszkadza bo później spocona muszę wracać taki kawał do domu. Na wiosnę będę miała samochód to wtedy się zapiszę a póki co w domu będę się katować