Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy] - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-12-07, 13:31   #241
lanvin
Raczkowanie
 
Avatar lanvin
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 345
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

u mnie mój tata też uważa odwrotnie. myśli, że wystarczy tylko więcej jeść i przytyć i po problemie. a tu przecież wcale nie o to chodzi... nie potrafi tego zrozumieć, a ja nie umiem mu tego wytłumaczyć.
lanvin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 13:36   #242
Ofeliaa
Przyczajenie
 
Avatar Ofeliaa
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

tak samo myślą też moi rodzice. Zresztą chyba duża większość ludzi tak myśli.Dlatego niektórzy gardzą nami-"to takie proste-jeść-więc dlaczego one ciągle w tym tkwią".
__________________
mój rozpoczęty właśnie blog: http://www.trzymsie.pl/blogs/446/67/bulimia-a-ycie
Ofeliaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 13:44   #243
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
to takie proste-jeść-więc dlaczego one ciągle w tym tkwią".
Zto takie proste-jeść-więc dlaczego one ciągle w tym tkwią".byś wiedziała. U mnie wszyscy tak uważają. A jak nie je to szpital.
Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 13:51   #244
moja imaginacja
Zakorzenienie
 
Avatar moja imaginacja
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: De
Wiadomości: 9 061
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Dziewczyny, doskonale Was rozumiem.
Moi rodzice też ciągle myśleli, że trzeba zacząć jeść, jeść więcej, pzytyć i będzie ok. Dopiero po jakimś czasie do mojej mamy doszło, że to strzeba naprawić przede wszystkim psychikę, a jedzenie stawiać dopiero na drugim miejscu. Być może dalej gdzieś tam przechodzą przez nią takie myśli, ale wiele razy tłumaczyłam jej, że nie sztuką jest zjeść 3 kromki chleba na kolację. Nie sztuką jest posmarować pieczywo masłem, zjeść kawałek kalorycznego tortu, zjeść duży, normalny obiad. Ok, można się z tego cieszyć, owszem, to może być postęp! Ale trzeba też naprawić wszystkie inne sfery, które istnieją poza jedzeniem.
Pamiętam, jak kilka miesięcy temu, gdy wyszłam z gabinetu psychiatry, usłyszałam od ojca "zaczniesz jeść normalnie i będzie ok". Łzy mi napłynęły do oczu, powiedzialam mu, że to nie będzie tak, bo nie wystarczy zacząć jeść.(normalnie, nigdy się nie głodziłam)
Myślę, że i wasi rodzice zrozumieją to z czasem, choć trochę, bo w zupełności cięzko, żeby nas zrozumieli. Ja też wielokrotnie byłam straszona szpitalem, teraz też czasem jestem, pomimo, że moja waga wcale nie jest drastycznie niska, wygląd tak samo. Cóż, rodzice zrobią wszystko, żeby... no właśnie, żeby wyzdrowieć, czy żeby zjeść? Chyba chcą, żebyśmy wyzdrowieli, ale popełniają przy tym mnóstwo błędów.
moja imaginacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 13:56   #245
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Cóż, rodzice zrobią wszystko, żeby... no właśnie, żeby wyzdrowieć, czy żeby zjeść?
Tylko dla moich to jedyne wyjście szpital

Cytat:
u mnie mój tata też uważa odwrotnie. myśli, że wystarczy tylko więcej jeść i przytyć i po problemie. a tu przecież wcale nie o to chodzi... nie potrafi tego zrozumieć, a ja nie umiem mu tego wytłumaczyć.
Wiesz moim to i psycholog nie był w stanie wytłumaczyć. Chyba nikt nie jest w stanie. Sami muszą to zrozumieć.

Edytowane przez Ervisha
Czas edycji: 2010-12-07 o 13:58
Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 14:38   #246
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

może pokażcie im forum http://forum.glodne.pl/ i dział Dla Bliskich?


a Wy uważacie inaczej niż Wasi rodzice? a jeśli tak - dlaczego większość z Was się nie leczy?

nie przyszło Wam do głowy - zbuntować się ? nie namawiam do nie wiadomo jakiego buntu, ale do postawienia się rodzicom i do zasygnalizowania swoich potrzeb.
Rodzice, trzymając Was pod kloszem, doprowadzają do deprywacji naprawdę podstawowych potrzeb człowieka: niezalezności, przynależności, kontaktów z ludźmi.

możecie powiedzieć, że jeżeli zależy im na Waszym zdrowiu, tym najważniejszym, psychicznym, powinni dać Wam pole do działania i zauważyć w Was niezależną jednostkę - czlowieka.
Nie chorą, biedną dziewczynkę, którą trzeba chronić przed życiem, bo taka ochrona przynosi zawsze rezultaty odwrotne od zamierzonych.

powiem Wam na jakiej zasadzie zachowanie rodziców wzmacnia Wasze objawy i trzyma w chorobie.

jeżeli traktują Was z nadmierną troską ze względu na objawy, możecie podświadomie nie chcieć wyzdrowieć, żeby tej troski nie stracić. (gdy przytyję już nikt nie będzie się mną zajmował/interesował)

jeśli wdają się z Wami w dyskusje na temat odżywiania czy wagi, to nie dość, że zawężają Wasz punkt widzenia do choroby i stawiają ją w centrum jako sprawę wyższej wagi (a gdzie inne? miłość, przyjaźń, wykształcenie, zwykła rozmowa o minionym dniu? czy to nie jest ważniejsze?), to jeszcze spełniają Waszą potrzebę kontaktu z otoczeniem, ale w ten zły sposób, bo dzięki objawom. Możecie zyskać poczucie, że bez ed kontakt się skończy i, co gorsza, stracić wszelkie, poza chorobowymi, zainteresowania.

Jeżeli traktują Was jak "anorektyczkę" (kaleką, słabą itd), to wzmacniają Waszą tożsamość chorobową i uczą nieporadności życiowej i emocjonalnej. Kto by chciał zdrowieć, jeżeli dzięki chorobie ,miałby podane wszystko na tacy? a jak żyć po przytyciu, gdy rodzice uznają Was za zdrowe i przestaną wyręczać?

jeżeli nie pozwalają wychodzić z domu i budować normalnego życia, uzależniają Was od siebie (co jest mega szkodliwe) i podtrzymują poczucie, że choroba jest całym Waszym światem i jedynym hobby.

jeżeli swoim zachowaniem sprawiają, że jeszcze bardziej skupiacie się na objawach, to 'dzięki nim' kręcicie się w kółko, bo wciąż poruszacie się na tej samej płaszczyźnie, zamiast dochodzić przyczyn ed.

______________________

czy nie warto walczyć o siebie?
nie czekać aż zrozumieją, ale zacząć działać?

krokiem w przód jest choćby samodzielne pilnowanie się, by z nikim nie rozmawiać o ed. Szukanie, samodzielne, ciekawszych tematów (na początku może być ciężko, niestety ), wdawanie się z kimś w dyskusję o czymś kontrowersyjnym, pracowanie nad siłą argumentów. (poszerza horyzonty i uczy asertywności i pewności siebie )

może zawrzecie z rodzicami 'pakt' zaufania - oni dają Wam swobodę działania, Wy nie zawodzicie jeśli chodzi o jedzenie i trzymanie wagi / odzyskiwanie kg?

proszę, nie bądźcie bierne. nie pozwalajcie rodzicom na sterowanie Wami i zagłuszanie w Was siebie. Wytłumaczcie SPOKOJNIE, że tak "pomagając" tylko Was krzywdzą. Że chcecie być normalne, a siedzenie w domu, bo "córka jest za chuda" nic nie zmieni, może tylko Waszą wagę.

spytajcie rodziców, czy ich zdaniem normalne nastolatki prowadzą narzucany Wam przez nich tryb życia..

dziewczyny! ej, no, walczymy! nie tylko o normalną wagę. Ok?

polecam całe forum głodne oraz lekturę tych tematów:
http://forum.glodne.pl/chciec-to-moc...hlight=#149364

i

http://forum.glodne.pl/1-vt943.html?...er=asc&start=0



pozdrawiam bardzo ciepło.
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 16:07   #247
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
jeżeli traktują Was z nadmierną troską ze względu na objawy, możecie podświadomie nie chcieć wyzdrowieć, żeby tej troski nie stracić. (gdy przytyję już nikt nie będzie się mną zajmował/interesował)
Ja mam dosyć tej opieki i traktowania mnie jak małą dziewczynkę Nie mam już 5 lat i sama chcę o sobie decydować i dbać o siebie. A jak o tym mówię to mama krzyczy.

Cytat:
Kto by chciał zdrowieć, jeżeli dzięki chorobie ,miałby podane wszystko na tacy? a jak żyć po przytyciu, gdy rodzice uznają Was za zdrowe i przestaną wyręczać?
Ja do tych osób nie należę. Wolę na coś zapracować, zasłużyć sobie na coś.
Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 16:47   #248
jelonk
Rozeznanie
 
Avatar jelonk
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 572
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Iza pisze o takich ważnych rzeczach, a wy wciąż o tych nutridrinkach...
jelonk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 17:47   #249
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Iza pisze o takich ważnych rzeczach, a wy wciąż o tych nutridrinkach...
JUż skończyłyśmy
Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 19:10   #250
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
Ja mam dosyć tej opieki i traktowania mnie jak małą dziewczynkę Nie mam już 5 lat i sama chcę o sobie decydować i dbać o siebie. A jak o tym mówię to mama krzyczy.


Ja do tych osób nie należę. Wolę na coś zapracować, zasłużyć sobie na coś.
okej, fajnie, może zdrowiejesz. a może chorobą manifestujesz swoją niezależność? może stanowi dla Ciebie obszar, do którego inni nie mają wstępu i nad któym tylko ty masz kontrolę?

bądź co bądź, zachowanie Twoich rodziców (mamy?) jest cholernie szkodliwe..
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-08, 06:59   #251
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
okej, fajnie, może zdrowiejesz. a może chorobą manifestujesz swoją niezależność? może stanowi dla Ciebie obszar, do którego inni nie mają wstępu i nad któym tylko ty masz kontrolę?

bądź co bądź, zachowanie Twoich rodziców (mamy?) jest cholernie szkodliwe..
Ale w tym rzecz że ja nigdy tego nie lubiłam. Już od jakiś 5 lat kłócę się o to z mamą o to że traktuje mnie jak dziecko. Kłóciłam się o to z nią za nim zachorowałam. Według mnie to jest nie normalne. Moją młodszą siostrę wcześniej zaczęła traktowac jak dorosłą a mnie z racji ze za dużo przeszłam chorób (nowotwory, operacje itp) ciągle traktuje jak bobaska. Rozmawiałm z nią wczoraj i dzisiaj ale nie dotarło. Nadal mnie nigdzie nie puści. Nawet z nią nie pójdę na miasto bo to za daleko jak dla mnie.
Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-08, 10:40   #252
Silke Apill
Raczkowanie
 
Avatar Silke Apill
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: ptb
Wiadomości: 154
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
Ale w tym rzecz że ja nigdy tego nie lubiłam. Już od jakiś 5 lat kłócę się o to z mamą o to że traktuje mnie jak dziecko. Kłóciłam się o to z nią za nim zachorowałam. Według mnie to jest nie normalne. Moją młodszą siostrę wcześniej zaczęła traktowac jak dorosłą a mnie z racji ze za dużo przeszłam chorób (nowotwory, operacje itp) ciągle traktuje jak bobaska. Rozmawiałm z nią wczoraj i dzisiaj ale nie dotarło. Nadal mnie nigdzie nie puści. Nawet z nią nie pójdę na miasto bo to za daleko jak dla mnie.
JejQ ja robie praktycznie wszystko co chce(ofc są wyjątki );/ ( mama wie że jestem dorosła zarówno ciałem jak i duchem) Jakby mi ktoś zabronił do miasta iść etc, to bym chyba zabiła śmiechem

Współczuję
__________________
`Upadasz? A ja rosnę w siłę.!
Bo dodałeś mi sił , czym mnie nie zabiłeś`




52 kg- 53kg -53,5kg- 54kg-54,5 kg-55 kg- 56 kg- 57 kg- 58 kg
Silke Apill jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-08, 10:43   #253
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
JejQ ja robie praktycznie wszystko co chce(ofc są wyjątki );/ ( mama wie że jestem dorosła zarówno ciałem jak i duchem) Jakby mi ktoś zabronił do miasta iść etc, to bym chyba zabiła śmiechem
Nie chcę by wojnę robiła chcę mieć spokój. Potem powie ojcu że poszłam a ojciec taki sam i będzie awantura że szok.
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 16:43   #254
Silke Apill
Raczkowanie
 
Avatar Silke Apill
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: ptb
Wiadomości: 154
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
Nie chcę by wojnę robiła chcę mieć spokój. Potem powie ojcu że poszłam a ojciec taki sam i będzie awantura że szok.
Rozumiem, ale jak się nie przeciwstawisz to , tak będzie zawsze. Musisz powiedzieć stop. W końcu masz 18 lat, a zamknięcie w domu w takim wieku , prowadzi tylko do depresji, człowiek zamyka się w sobie... Kontakt z otoczeniem jest także potrzebny żeby wyzdrowieć... Postaraj się o tym porozmawiać z rodzicami, przemówić im jakoś do rozsądku .. Samo tycie jak już IZA wspomniała nie wystarczy: Wyleczysz tylko ciało , a tu trzeba się zająć duchem, a na 100% siedzenie w domu , tego nie ułatwi . Trzeba znaleźć sobie zajęcie spotykać się z rówieśnikami no i... po prostu cieszyć się życiem!

__________________
`Upadasz? A ja rosnę w siłę.!
Bo dodałeś mi sił , czym mnie nie zabiłeś`




52 kg- 53kg -53,5kg- 54kg-54,5 kg-55 kg- 56 kg- 57 kg- 58 kg
Silke Apill jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 16:49   #255
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Trzeba znaleźć sobie zajęcie spotykać się z rówieśnikami no i... po prostu cieszyć się życiem!
W swoim mieście nie mam przyjaciół. Są tylko ci poznani w szpitalu (nie sa to osoby chore na anoreksję)

Cytat:
Musisz powiedzieć stop. W końcu masz 18 lat, a zamknięcie w domu w takim wieku , prowadzi tylko do depresji, człowiek zamyka się w sobie... Kontakt z otoczeniem jest także potrzebny żeby wyzdrowieć... Postaraj się o tym porozmawiać z rodzicami, przemówić im jakoś do rozsądku ..
To mama gada tak. Jak nabierzesz ciała to będziesz miała siłę i będziesz mogłą wyjść do ludzi. Na tym się konczy. A jak ją przekonuję do swojego to grozi mi szpitalem.
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 17:37   #256
Silke Apill
Raczkowanie
 
Avatar Silke Apill
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: ptb
Wiadomości: 154
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
W swoim mieście nie mam przyjaciół. Są tylko ci poznani w szpitalu (nie sa to osoby chore na anoreksję)
Ale nie trzeba mieć przyjaciół ,żeby wyjść z domu! Wystarczy iść do centrum i pochodzić po sklepach Nic lepiej nie działa na rutynę Od razu poprawiłby Ci się humor.

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
To mama gada tak. Jak nabierzesz ciała to będziesz miała siłę i będziesz mogłą wyjść do ludzi. Na tym się konczy. A jak ją przekonuję do swojego to grozi mi szpitalem.
Wymyśl jakiś kompromis, masz 18 lat naucz się negocjować! Np: Powiedz że chcesz wychodzić raz w tygodniu do centrum, a ona może iść z Tobą. Przecież spacerek jeszcze poprawia apetyt A tak siedząc w domu nie myślisz o niczym innym tylko o jedzeniu i KZ'cie...
__________________
`Upadasz? A ja rosnę w siłę.!
Bo dodałeś mi sił , czym mnie nie zabiłeś`




52 kg- 53kg -53,5kg- 54kg-54,5 kg-55 kg- 56 kg- 57 kg- 58 kg
Silke Apill jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 17:41   #257
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Ale nie trzeba mieć przyjaciół ,żeby wyjść z domu! Wystarczy iść do centrum i pochodzić po sklepach Nic lepiej nie działa na rutynę Od razu poprawiłby Ci się humor.
I to jeszcze jak

Cytat:
Wymyśl jakiś kompromis, masz 18 lat naucz się negocjować! Np: Powiedz że chcesz wychodzić raz w tygodniu do centrum, a ona może iść z Tobą. Przecież spacerek jeszcze poprawia apetyt A tak siedząc w domu nie myślisz o niczym innym tylko o jedzeniu i KZ'cie...
Myślisz że nie próbowałam? Obiecałam nawet, że jak pochodzimy po mieście to coś na mieście wpałaszuje by nadrobić stracone kalorie ale ona mówi ze nie i juz.

Zresztą teraz te roztopy i chlapa i nie wiem czy jest dojście (ja muszę iść przez łąki)
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 18:15   #258
Silke Apill
Raczkowanie
 
Avatar Silke Apill
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: ptb
Wiadomości: 154
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
I to jeszcze jak
sama myśl już napawa radością

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
Myślisz że nie próbowałam? Obiecałam nawet, że jak pochodzimy po mieście to coś na mieście wpałaszuje by nadrobić stracone kalorie ale ona mówi ze nie i juz.

Zresztą teraz te roztopy i chlapa i nie wiem czy jest dojście (ja muszę iść przez łąki)
No to ciężki przypadek.... Współczuję
__________________
`Upadasz? A ja rosnę w siłę.!
Bo dodałeś mi sił , czym mnie nie zabiłeś`




52 kg- 53kg -53,5kg- 54kg-54,5 kg-55 kg- 56 kg- 57 kg- 58 kg
Silke Apill jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 18:22   #259
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
No to ciężki przypadek.... Współczuję
Dziękuję. Dziękuję za dobre chęci. Mozę z czasem jeszcze na coś wpadniesz
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-09, 18:27   #260
Silke Apill
Raczkowanie
 
Avatar Silke Apill
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: ptb
Wiadomości: 154
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
Dziękuję. Dziękuję za dobre chęci. Mozę z czasem jeszcze na coś wpadniesz
Nom, w końcu Psycholog ze mnie ( oczywiście nie po szkole, raczej wiedza życiowa ) Będę główkować, jak coś mi przyjdzie na myśl to dam znać
__________________
`Upadasz? A ja rosnę w siłę.!
Bo dodałeś mi sił , czym mnie nie zabiłeś`




52 kg- 53kg -53,5kg- 54kg-54,5 kg-55 kg- 56 kg- 57 kg- 58 kg
Silke Apill jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 18:32   #261
Winky
Zadomowienie
 
Avatar Winky
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 231
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
Dziękuję. Dziękuję za dobre chęci. Mozę z czasem jeszcze na coś wpadniesz
A może po prostu wyjdź gdzieś bez ich pozwolenia np.wróć później ze szkoły. Jeśli wróciłabyś bardziej radosną i, co pewno dla nich ważniejsze, zjadłabyś porządny obiad czy kolację, może zrozumieliby, że jest to bardziej potrzebne do zdrowienia niż jedzenie.
__________________
Kochać i tracić, pragnąć i żałować;
Padać boleśnie i znów się podnosić.
Krzyczeć tęsknocie: PRECZ! i błagać: PROWADŹ! -
Oto jest życie: nic a jakże dosyć...
Winky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 18:35   #262
moja imaginacja
Zakorzenienie
 
Avatar moja imaginacja
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: De
Wiadomości: 9 061
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Winky Pokaż wiadomość
A może po prostu wyjdź gdzieś bez ich pozwolenia np.wróć później ze szkoły. Jeśli wróciłabyś bardziej radosną i, co pewno dla nich ważniejsze, zjadłabyś porządny obiad czy kolację, może zrozumieliby, że jest to bardziej potrzebne do zdrowienia niż jedzenie.
Pisała wcześniej, że nie chodzi do szkoły...
moja imaginacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 18:44   #263
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Nom, w końcu Psycholog ze mnie ( oczywiście nie po szkole, raczej wiedza życiowa ) Będę główkować, jak coś mi przyjdzie na myśl to dam znać
Dzięki

Cytat:
A może po prostu wyjdź gdzieś bez ich pozwolenia np.wróć później ze szkoły. Jeśli wróciłabyś bardziej radosną i, co pewno dla nich ważniejsze, zjadłabyś porządny obiad czy kolację, może zrozumieliby, że jest to bardziej potrzebne do zdrowienia niż jedzenie
No coś ty nie chce by umierałą ze strachu a potem mi wojne w domu zrobiła. .
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 18:47   #264
Winky
Zadomowienie
 
Avatar Winky
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 231
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez moja imaginacja Pokaż wiadomość
Pisała wcześniej, że nie chodzi do szkoły...
Ojej, nie widziałam. Musiało mi to umknąć.
W takim razie masz nauczanie indywidualne czy po prostu przerwę?
__________________
Kochać i tracić, pragnąć i żałować;
Padać boleśnie i znów się podnosić.
Krzyczeć tęsknocie: PRECZ! i błagać: PROWADŹ! -
Oto jest życie: nic a jakże dosyć...
Winky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 18:57   #265
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Przerwa do lutego. od lutego zaocznie w chełmie
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 19:35   #266
Winky
Zadomowienie
 
Avatar Winky
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 231
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
Przerwa do lutego. od lutego zaocznie w chełmie
Czyli w ogóle nie masz kontaktu z ludźmi? Nigdzie, zupełnie nigdzie nie wychodzisz?
To musi być straszne.
Sama mam przerwę w nauce, ale chodzę na prawko, angielski i jeszcze parę innych zajęć, basen, dużo spaceruje z psem, dzięki czemu pogadam sobie z innymi właścicielami psów. Nie wyobrażam sobie cały czas siedzieć w domu, to musi być okropne.
Mogłabyś mi jeszcze przypomnieć (nie chce mi się czytać wszystkich twoich wypowiedzi, a ostatni pojawiło się na dietetyce kilka nowych osób i nie pamiętam, która, co napisała), czy chodzisz na terapię?
Jeśli tak, to może psycholog/psychiatra mógłby jakoś przekonać twoi rodziców chociaż na jedno wyjście w tygodniu?
__________________
Kochać i tracić, pragnąć i żałować;
Padać boleśnie i znów się podnosić.
Krzyczeć tęsknocie: PRECZ! i błagać: PROWADŹ! -
Oto jest życie: nic a jakże dosyć...

Edytowane przez Winky
Czas edycji: 2010-12-09 o 19:36
Winky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-10, 07:57   #267
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Czyli w ogóle nie masz kontaktu z ludźmi? Nigdzie, zupełnie nigdzie nie wychodzisz?
To musi być straszne.
Najwyżej do spożywczaka na osiedlu lub do biblioteki na osiedlu.

Cytat:
czy chodzisz na terapię?
Nie bo moje miasto jest za małe i nie ma terapeutów ci co są to są to się nie specjalizują w tym.
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-10, 08:09   #268
lanvin
Raczkowanie
 
Avatar lanvin
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 345
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

ja mogę wychodzić z domu, ale nie mam za bardzo ochoty na kontakty z innymi ludźmi. najlepiej czuję się jak jestem w domu...
w ogóle jak wychodzę np. do miasta na zakupy to mama mi zawsze każe zabrać z domu kanapki, banana itp. rozumiem, że zależy jej abym nie była głodna, ale tym swoim gadaniem tylko mi przypomina o chorobie.
wczoraj podczas podwieczorku, gdy ona jadła jakieś ciasto z kremem, na które ja zwyczajnie nie miałam ochoty, a ja jadłam drożdżową bułkę z dżemem znów zaczęła się rozmowa. zapytała dlaczego nie jem słodyczy, mówiła, że kiedyś przecież bardzo lubiłam i tyle ich jadłam... nie potrafię odpowiedzieć dlaczego teraz ich unikam... wiem, że to nie jest do końca normalne, bo fakt kiedyś jadłam ich całą masę, co pewnie też do końca dobre nie było. teraz wolę zjeść zamiast nich coś zdrowszego, co uważam nie jest akurat złe.
lanvin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-10, 10:28   #269
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
w ogóle jak wychodzę np. do miasta na zakupy to mama mi zawsze każe zabrać z domu kanapki, banana itp. rozumiem, że zależy jej abym nie była głodna, ale tym swoim gadaniem tylko mi przypomina o chorobie.
Cytat:
Tu chodzi o to byś nadrabiała spaloną energię i jakbyś zasłabła żebyś miała co zjeść.

a ja jadłam drożdżową bułkę z dżemem znów zaczęła się rozmowa. zapytała dlaczego nie jem słodyczy, mówiła, że kiedyś przecież bardzo lubiłam i tyle ich jadłam... nie potrafię odpowiedzieć dlaczego teraz ich unikam... wiem, że to nie jest do końca normalne, bo fakt kiedyś jadłam ich całą masę, co pewnie też do końca dobre nie było. teraz wolę zjeść zamiast nich coś zdrowszego, co uważam nie jest akurat złe.
Ale bułka drożdżowa z dżemem też jest słodka.
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-10, 10:45   #270
Winky
Zadomowienie
 
Avatar Winky
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 231
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
Najwyżej do spożywczaka na osiedlu lub do biblioteki na osiedlu.


Nie bo moje miasto jest za małe i nie ma terapeutów ci co są to są to się nie specjalizują w tym.
W takim razie niech twoi rodzice nie liczą, że wyzdrowiejesz. Wyizolowana od ludzi, bez terapii, tylko z rodzicami i jedzeniem. Masakra.
Ja na twoim miejscu zrobiłabym wszystko, żeby się gdzieś wyrwać.
Ale ty chyba nie do końca chcesz, bo na każdy pomysł znajdujesz jakąś wymówkę.
__________________
Kochać i tracić, pragnąć i żałować;
Padać boleśnie i znów się podnosić.
Krzyczeć tęsknocie: PRECZ! i błagać: PROWADŹ! -
Oto jest życie: nic a jakże dosyć...
Winky jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.