Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

[Darusiaaaa]

a mnie wlasnie opuscily dwie kolezanki ktore wpadly na chwilke zobaczy co u mnie i wiecie co mi powiedzialy?????????????? ??

spojrzaly na mnie iiiiiii........ O jaaaaa brzuch Ci sie opuscil !!!!

[motylek85]

i co to znaczy? chyba nie zaczniesz "zaraz" rodzić? a może??? hmmm? ale fajnie tzn fajnie bo w końcu zobaczyłabyś swojego szkraba i to szybciej niż myślałaś hihi ja jestem wcześniak i myślę, że całkiem dobrze mi się wyrosło tak więc jakby co to się prosze nie stresować

[Darusiaaaa]

nie stresuje seie mowiac szczerze i to ani troche, wszystko biore jakos tak " na luzie" co ma byc to bedzie do 6 marca musi sie wstrzymac bo 6 marca mam ostatni egzamin;D

[Kasia_Dublin]

Napisane przez metropolitan

Carol też już bym chciała mieć taki piękny brzuszek!

Kasia Dublin, ty to w ogóle masz już big, przypomnij mi tydzień? a jaki biust! zawsze taki masz, czy to od ciąży taki ładny?

Dziewczynkom które mnie nie widziały wklejam foty, 2 jakieś takie z wakacji, a jedna związana z moim zawodem. Wkleiłabym brzuszek, ale na razie to mam taki niawiadomo jaki, chociaż większy jest, trochę mnie już wydęło. ale pochwalę się jak będę miała czym

Kochana w poniedzialek bedzie dokladnie 15 tygodni. Ale na tym zdjeciu tz napial mi sukienke dlatego sie wydaje taki duzy. Normalnie to az tak sie nie rzuca w oczy i jeszcze raczej trzeba sie domyslac czy jestem w ciazy czy nie . A jesli chodzi o biust to jest to skaranie boskie (Linka cos o tym wie ). Przed ciaza mialam rozmiar DD teraz pewnie juz jakies E. Musze isc po pozadne staniki bo te moje juz sa za male . Kochana bardzo trudno z takim duzym biustem funkcjonowac. Ciezko kupic ubrania ktore pasuja, trzeba uwazac z gimnastykowaniem sie i wogole sportem (bieganie raczej odpada) no i przy takiej drobnej figurze jak moja to wyglada to troszke nieladnie. Ale juz postanowilam ze pojde na redukcje piersi tak za 6 -8 lat. Marzy mi sie male C

Napisane przez anula_81

Dokladnie, trzeba umiec kupowac, mozna znalezc zarowno w lumpeksach jak i naprawde tanich sklepach naprawde fajne rzeczy, wazne zeby je fajnie dobrac, mozna je troche samemu przerobic i wygladaja calkiem dobrze. Ja tez na studiach kupowalam roznie i Kasiu chyba wiem o ktorym sklepie mowisz, mam babcie i kuzynke w Sieradzu i czesto tam bywalam jak bylam mlodsza. A ludzie zawsze gadaja. jak przyjezdzam do Polski i czasme m sie wyrwie cos po norwesku albo np nie moge znalezc slowa jakiegos na jakies np architektoniczne glownie okreslenie to juz mi sie dostaje, ze gwiazda przyjechala z Norwegii. A ja naprawde pracuje w jezyku norweskim i nowych technologii ucze sie w tym jezyku...czasem nawet nei znam polskiego slowa...

Anulka ja mam to samo. Zyjac za granica i kozystajac na co dzien a zwlaszcza w pracy z obcego jezyka naprawde trudno utrzymac jakas taka plynnosc w polskim. Nie mowie ze zaczynamy kaleczycnasz ojczysty jezyk ale wlasnie o to ze niektore slowa gdzies ulatuja i ja npznam je po angielsku i musze sie wysilic zeby sobie przypomniec polski odpowiednik. A ludzie niech sobie gadaja. Ja juz dawno polozylam na to labe, nie ma mnie na zadnych profilach spolecznosciowych i utrzymuje kontakt na GG tylko z osobami ktore wiem ze mnie rozumieja i nie chodza im zadne glupoty po glowach.

Napisane przez motylek85

dopierko to doczytałam i też mi nie fajnie się zrobiło no ale ja chcę w końcu zaciążyć więc chwytam się wszystkich metod...a potrzebuję ciężaróweczek żeby chociażby pomogły z interpretacją tego co się dzieje... i dlatego pytam ogólnie wszytkie tu laseczki: czy mam nie pisać o takich rzeczach jak napisała metropolitan? jeśli tak to ok i nie będe miała do nikogo pretensji... po prostu będę was podczytywać do czasu aż sama będę się mogła pochwalić II kreseczkami...

Motylku Matropolitan powiedziala to bardziej z przymrozeniem oka. Ja ja rozumiem i wiem ze chodzilo o to ze my ciezarowki juz troszke zrobilysmy sie niewidzialne. Ona nie chciala urazic ani ciebie ani nikogo innego. To tylko zart i nie przejmuj sie tym. Oczywiscie ze mozesz pisac o czym zechcesz. Ja dzisiaj weszlam na stary watek i widzialam ze dziewczyny sie tym oburzyly... Wiesz naprawde trzeba tamte sprawy zostawic za nami i po prostu isc na przod. Mam nadzieje ze mnie rozumiesz

[Darusiaaaa]

kochane ide spac bo maly sie tak prezy ze wszystko boli...

[metropolitan]

Napisane przez motylek85

dopiero to doczytałam i też mi nie fajnie się zrobiło no ale ja chcę w końcu zaciążyć więc chwytam się wszystkich metod...a potrzebuję ciężaróweczek żeby chociażby pomogły z interpretacją tego co się dzieje... i dlatego pytam ogólnie wszytkie tu laseczki: czy mam nie pisać o takich rzeczach jak napisała metropolitan? jeśli tak to ok i nie będe miała do nikogo pretensji... po prostu będę was podczytywać do czasu aż sama będę się mogła pochwalić II kreseczkami...

motylku, obiecałam pewnym osobom, że nie będę się już do tego ustosunkowywać, żeby nie psuć dobrej atmosfery, ale szanuję cię za twoje wypowiedzi i lubię jak jesteś na forum, więc powiem krótko: nie miałam zamiaru się wywyższać, ani nikogo obrażać, i ty chyba o tym wiesz; na drugim wątku przeczytałam, że oskarżam dziewczyny o "MONOTEMATYCZNOŚĆ" tą wypowiedzią. Otóż, nic bardziej mylnego. Zresztą nic takiego nie napisałam, więc proszę pewne osoby o niewkładanie mi słow do ust których nie użyłam. Po prostu chciałam powiedzieć, że większośc dziewczyn na "starym wątku" stara się wciąż o dziecko i to normalne, że robią te wszystkie wyliczenia i tak dalej, w końcu to jest forum tematyczne; a większość ciężarówek uciekło na nowy wątek, z czego bardzo się ucieszyłam, więc na starym już ich niestety nie ma. A prawdę mówiąc wiele razy zdarzało się, że zaczęłam jakiś wątek ciążowy, a dziewczyny nic mi nie odpisywały tylko snuły pomiary, np. we dwie na przemian. Rozumiem, że akurat miały ze sobą o czym gadać, ale chyba fajnie jest zagadać do kogoś czy odpowiedzieć jak ktoś jest na forum i zagaja. A ja niejednokrotnie nie otrzymałam żadnej odpowiedzi aż do czasu kiedy jakaś zaciążona nie pojawiła się na forum. Więc po prostu myślę, że dobrze się stało, że mamy teraz to czego chcemy (i staraczki i zaciążone) być może teraz unikniemy zgrzytów, tego nam wszystkim życzę.

Napiszę tylko jeszcze, że na tym wątku przynajmniej nie znajdziesz obraźliwych i wulgarnych słów (czy też przekleństw) pod czyimś adresem, czym dziewczyny z drugiego wątku niestety (od niedawna) nie mogą się poszczycić. Ale dziewuchy, proszę, bądźmy ponad to i już nie mówmy o tym. Ja nie czuję się winna za to co powiedziałam dlatego nie będę nikogo przepraszać i kończę już temat DEFINITYWNIE. Więc proszę już nie cytujcie tej wypowiedzi, bo nie chcę już o tym mówić.

Aha... tak motylku.... możesz zawracać nam dupę swoimi wykresami, pomiarami, śluzami i czymkolwiek jeszcze, możesz nam dalej truć że jesteś za gruba , chociaż i tak wszystkie wiemy, że jesteś superlaską, i na pewno nikt nie będzie miał ci tego za złe. Wesprzemy

sorry za wywód

[motylek85]

o mamciu:P no dooobra się nie gniewam przecież a za gruba jestem to fakt ale ciiiiiii

[Kasia_Dublin]

Metropolitan
Motylek

[motylek85]

Kasia

[Kasia_Dublin]

Kochane ja sie z wami zegnam i mam nadzieje ze bedziecie wszystkie jutro. Po prostu padam na twarz. Wkleje wam fotke boskiej jubilatki, byla taka kochana dzisiaj ze az chcialam ja zabrac do domu . To jest tz-a siostrzenica i on sie smial ze jak nam sie urodzi dzidzia to ja damy jego siostrze do 'wytrenowania' na taka slodka istotke jak ta jej coreczka . Po prostu najslodszy w swiecie skarb . Do jutra laseczki

[metropolitan]

dobranoc kobity. Padam na pychola, dzisiaj dzień trochę napięty a jak się tak ostatnio na zwolnionku leżało i leżało to trudno się przestawić. Papa, do jutra

[motylek85]

Napisane przez Kasia_Dublin

Kochane ja sie z wami zegnam i mam nadzieje ze bedziecie wszystkie jutro. Po prostu padam na twarz. Wkleje wam fotke boskiej jubilatki, byla taka kochana dzisiaj ze az chcialam ja zabrac do domu . To jest tz-a siostrzenica i on sie smial ze jak nam sie urodzi dzidzia to ja damy jego siostrze do 'wytrenowania' na taka slodka istotke jak ta jej coreczka . Po prostu najslodszy w swiecie skarb . Do jutra laseczki

hihi ja też wkleję fotkę mojej kuzyneczki maniuniej ma półtora roczku ale jest bossssssssssssska zwłaszcza na tej fotce

[Darusiaaaa]

nie moge usnac

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

śliczna

[Carol77]

Napisane przez Darusiaaaa

jaka chudzinka z ciebie, a pileczka super

Napisane przez Linka24

ja juz chyba mogłabym pochwalić sie brzusiem. ale jakos nie mam weny do fotek...

Dziewczyny powiedziałycie to samo co lekarz! że te bóle to najprawdopodobniej z przemęczenia. Qrcze tylko ja sobie nie wyobrażam siedzenia plackiem i nic nie robienia! ciągle bylam na obrotach a tu stop.. noo masakra. ale coż trzeba. Właśnie wróciłam z apteki z duphastonem, luteiną i innymi cudami...

Motylku a za ciebie trzymam kciuki!!!!!

Napisane przez metropolitan

Carol też już bym chciała mieć taki piękny brzuszek!

Kasia Dublin, ty to w ogóle masz już big, przypomnij mi tydzień? a jaki biust! zawsze taki masz, czy to od ciąży taki ładny?

Dziewczynkom które mnie nie widziały wklejam foty, 2 jakieś takie z wakacji, a jedna związana z moim zawodem. Wkleiłabym brzuszek, ale na razie to mam taki niawiadomo jaki, chociaż większy jest, trochę mnie już wydęło. ale pochwalę się jak będę miała czym

Napisane przez anula_81

Dokladnie, trzeba umiec kupowac, mozna znalezc zarowno w lumpeksach jak i naprawde tanich sklepach naprawde fajne rzeczy, wazne zeby je fajnie dobrac, mozna je troche samemu przerobic i wygladaja calkiem dobrze. Ja tez na studiach kupowalam roznie i Kasiu chyba wiem o ktorym sklepie mowisz, mam babcie i kuzynke w Sieradzu i czesto tam bywalam jak bylam mlodsza. A ludzie zawsze gadaja. jak przyjezdzam do Polski i czasme m sie wyrwie cos po norwesku albo np nie moge znalezc slowa jakiegos na jakies np architektoniczne glownie okreslenie to juz mi sie dostaje, ze gwiazda przyjechala z Norwegii. A ja naprawde pracuje w jezyku norweskim i nowych technologii ucze sie w tym jezyku...czasem nawet nei znam polskiego slowa...


Linus moze rzeczywiscie warto zwolnic, chocby na kilka tygodni. Jest tyle ksiazek do przeczytania, filmow do obejtrzenia, mozesz robic na drutach, rozwiazywac krzyzowki albo pisac wiersze dasz rade wszytsko bedzie dobrze, po prostu dbaj o siebie i odpoczwaj, pomysl sobie, ze po urodzeniu dzidziusia juz tak duzo nie bedziesz miala czasu na odpoczynek




Kochana ale zdjecie to koniecznie musisz wyslac, no bo jak to tak....



Ja tez!!!!




darusia cuuudne zdjecie! gratuluje!



carolku kochany zdjecie cudne jaki masz juz piekny brzuszek, az sie poplakalam jak sobie przypomnialam jak prawie w tym samym czasie nam sie udalo zafasolkowac, ale odzegnuje smutne mysli od siebie i ciesze sie twoim szczesciem. Mam nadzieje, ze czujesz sie dobrze i odpoczywasz. Slyszalam ze w Polsce szaro i pada, u nas snieeeeeg, snieeeeg i snieeeeeeg i -12 stopni, normalnie nas tu zasypie. Kiedy ta zima sie skonczy...No ale nie ma co skandynawia to skandynawia..ehh..

Napisane przez motylek85

dopierko to doczytałam i też mi nie fajnie się zrobiło no ale ja chcę w końcu zaciążyć więc chwytam się wszystkich metod...a potrzebuję ciężaróweczek żeby chociażby pomogły z interpretacją tego co się dzieje... i dlatego pytam ogólnie wszytkie tu laseczki: czy mam nie pisać o takich rzeczach jak napisała metropolitan? jeśli tak to ok i nie będe miała do nikogo pretensji... po prostu będę was podczytywać do czasu aż sama będę się mogła pochwalić II kreseczkami...

Ja dopiero wróciłam, zjadłam rosołek i podczytuję nie kupiłam nicccccccc, jestem zła, nachodziłam się , 1 raz od 3 miesięcy byłam w takim markecie, biodra mnie bolały od chodzenia spodnie jednak kupię przez net, w tych sklepach same dziadostwo. U kuzynki było super, pogadałyśmy sobie jak za starych dobrych czasów jej synus jest pzrekochany,ale łobuz!!!!!!!!! Ubzdurał sobie szare mydło i z nim chodził w ręku a jak się darł jak chciała mu je zabraćmasakra z tymi dziećmi, ja w sumie bym nie dała mu tego mydła, ale co ja mogę

Dziękuję Darusiu Twój brzuś malutki był jak na te tygodnie, ale śliczny!!!!!!!!!!!!

Linka dostaniesz po dupce!!!!!!!!! Nie marudź , ja leżałam prawie 3 miesiące i dałam radę, Ty też dasz, jak trzeba to trzeba, jeszcze się nalatasz przy dziecku!! No i lezec mi prosze

Metropolitan i Motylek i pisz Natalko o wszystkim

Anulko skarbie mój jak ja bym chciała żebyś mogła już znowu cieszyc się bejbikiem w brzuszku!!!!!!!!!!!! Dziękuję Ci za przemiłe słowa, reszcie dziewczynek również jesteście najukochańsze!
Nie smuć się, ja już czekam z niecierpliwościa na wieści o Twoich II kreseczkach i wiem, ze się pojawią i tym razem będzie wszystko dobrze!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Napisane przez motylek85

hihi ja też wkleję fotkę mojej kuzyneczki maniuniej ma półtora roczku ale jest bossssssssssssska zwłaszcza na tej fotce

Śliczna!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:40 ----------

Jestem mega wściekła, zajrzałam na stary wątek i znowu leca epitety do nas ciężarnych, tych które ważyły sie założyć ten wątek, ehhh to przykre jak ktos pisze, że nam sie w głowach popier...o i, że sramy wyzej niz tyłki mamy,ze farciary sie poobrazaly i ze hormony szleja i,ze fochy pokazujemy! My!!! To nas obrazono, opierniczono za pogladym to my kulturalnie pozegnalysmy sie i jestemy tutaj.
Ja nie wiem kobietki czy my sie jakoś wywyższamy?? Czy my chcemy pokazac , że jesteśmy lepsze?????????!!!!!!!!!! !!
Ja nie wiem, dlzcego osoby które się lubiło i sznowało piszą takie rzeczy!!! Zazdrosc?? Zlosc???Ale o co i za co???Ze nam sie udalo???
Ja im zycze mnostwa dzieci i samych spokojnych ciaz! Ja nikomu nic złego nie zrobiłam, zawsze wspierałam, nie krytykowalam, nie wyzywałam, a tutaj takie teksty, ehhh no nic, teraz jestem utwierdzona w tym,ze ten watek zalozony przez Kasie to najlepsze co moglo sie zdarzyc.
Wybaczcie moje zale i wywód, ale już nie wytrzymałam. Dobrej nocki kochane !

[metropolitan]

witam dziewczyneczki, znowu jako pierwsza wstałam

dla wszystkich na początek nowego kolejnego dnia zbliżającego nas do powitania naszych maluszków

[Darusiaaaa]

dzien dobry
ja przygotowuje sciage na egzamin;/ wrrrr.....
carol brzusiu BYL malutki.....

[Carol77]

Witajcie kochane

Darusia powodzenia na egzaminie ja miałam przeogromny w 1 ciążyciekawe czy teraz tez tak będzie

Miłego dzionka !!

[Darusiaaaa]

wcale ci sie nie dziwie, tez by mnie to wyprowadzilo z rownowagi...

[Kasia_Dublin]

Czesc sloneczka

Metropolitan ale z ciebie ranny ptaszek

Darusia wspolczuje egzaminu... Bedzie dobrze, oczywiscie kciukasy beda caly czas

Carol skarbie przykro mi ze sie tak zdenerwowalas. Ja tez to wczoraj czytalam i az mi sie noz w kieszeni otwieral. Nawet zaczelam cos do nich pisac ale potem pomyslalam ze lepiej nie... Ale teraz zaluje. Najwazniejsze ze tutaj zaczynamy od nowa i nie wpuscimy zadnego chamstwa . Te ktore sa mile widziane wiedza o tym i jesli tylko zechca spojrzec na cala sprawe obiektywnie to zobacza ze nie bylo innego wyjscia jak sie rozdzielic. Napisze to tutaj bo wiem ze tamte dziewczyny do nas zagladaja. Nasze odejscie nie oznacza ze przestalysmy komus kibicowac. Ja nigdy nikomu zle nie zycze i tak naprawde ciagle wierze ze wam sie niedlugo uda. I tu jest pies pogrzebany bo te slowa pewnie coniektore z was irytuja bo smiem pocieszac czy mowic cos takiego bedac w ciazy. No wlasnie prawda jest taka ze nasza ostatnia funkcja na starym watku to bylo dawanie rad i pocieszanie (przestalysmy mowic o swoim stanie lub ograniczylysmy to do minimum i wszystko przez wzglad na staraczki). Potem glupia rozmowa o karmieniu najpierw wkurzyla jedna osobe ktora miala inne zdanie a potem sie okazalo ze zranila inna ktora nie moze zajsc i ma zamiar karmic dlugo jesli to jej pomoze zajsc (sorry ale co ma piernik do wiatraka!!! Karmi sie po porodzie czyli PO zajsciu w ciaze). I potem padla wypowiedz ze to nasze pocieszanie kogos irytuje czy rani i nagle ta wielka banka mydlana pekla. Juz nie wspomne o wczesniej wspomnianej przez Metropolitan niewidzialnosci ktora kazda z nas ciezarowek odczula... Ja juz chyba bije rekordy jesli o to chodzi bo nawet w calym tym konflikciie niejednokrotnie bylam pomijana i moje slowa byly wkladane w usta Carol a ja gdzies sobie siedzialam za kurtyna. Pisalysmy cos o sobie albo nawet do was staraczek a wy wogole nie odpisywalyscie! Ja juz kompletnie przestalam sie potem udzielac i tylko czekalam az sie pojawi jakas rozmowa ciezarnych zeby sie do niej wkrecic bo wiedzialam ze jak gadaja tylko staraczki to moje wywody nie maja sensu bo i tak mi nikt nie odpisze. Pozegnalysmy sie z tamtym watkiem bez rzucania epitetami a ty teraz nas nimi obrzucasz za co oczywiscie nalezy sie Tobie brak szacunku (kieruje to do jednej osoby). Dziewczyny zamiast zganiac cos na nasze hormony zastanowcie sie nad soba (i teraz tylko dodam ze tekst ten nie odnosi sie do kazdej dziewczyny wiec zostawie to waszemu OBIEKTYWNEMU osadowi)

Dziewczyny z tego watku mam goraca prosbe i mam nadzieje ze ja zrozumiecie. Cokolwiek by sie teraz nie dzialo prosze was o nie pisanie na tym nowym watku o tych sprawach. Jesli to mozliwe chcialabym zeby to juz bylo zalatwiane na privie lub na starym watku jesli jeszcze bedzie istnial. Nowe dziewczyny ktore nic nie wiedza o tamtej sprawie przepraszam za to i mam nadzieje ze od nas nie uciekniecie. Zrobilo sie niefajnie na nszym poprzednim watku i moze powinnysmy byly dluzej odczekac z zakladaniem nowego, nie wiem. Od teraz przysiegam ze ta sprawa na tym watku jest zakonczona

[Carol77]

Napisane przez Kasia_Dublin

Czesc sloneczka

Metropolitan ale z ciebie ranny ptaszek

Darusia wspolczuje egzaminu... Bedzie dobrze, oczywiscie kciukasy beda caly czas

Carol skarbie przykro mi ze sie tak zdenerwowalas. Ja tez to wczoraj czytalam i az mi sie noz w kieszeni otwieral. Nawet zaczelam cos do nich pisac ale potem pomyslalam ze lepiej nie... Ale teraz zaluje. Najwazniejsze ze tutaj zaczynamy od nowa i nie wpuscimy zadnego chamstwa . Te ktore sa mile widziane wiedza o tym i jesli tylko zechca spojrzec na cala sprawe obiektywnie to zobacza ze nie bylo innego wyjscia jak sie rozdzielic. Napisze to tutaj bo wiem ze tamte dziewczyny do nas zagladaja. Nasze odejscie nie oznacza ze przestalysmy komus kibicowac. Ja nigdy nikomu zle nie zycze i tak naprawde ciagle wierze ze wam sie niedlugo uda. I tu jest pies pogrzebany bo te slowa pewnie coniektore z was irytuja bo smiem pocieszac czy mowic cos takiego bedac w ciazy. No wlasnie prawda jest taka ze nasza ostatnia funkcja na starym watku to bylo dawanie rad i pocieszanie (przestalysmy mowic o swoim stanie lub ograniczylysmy to do minimum i wszystko przez wzglad na staraczki). Potem glupia rozmowa o karmieniu najpierw wkurzyla jedna osobe ktora miala inne zdanie a potem sie okazalo ze zranila inna ktora nie moze zajsc i ma zamiar karmic dlugo jesli to jej pomoze zajsc (sorry ale co ma piernik do wiatraka!!! Karmi sie po porodzie czyli PO zajsciu w ciaze). I potem padla wypowiedz ze to nasze pocieszanie kogos irytuje czy rani i nagle ta wielka banka mydlana pekla. Juz nie wspomne o wczesniej wspomnianej przez Metropolitan niewidzialnosci ktora kazda z nas ciezarowek odczula... Ja juz chyba bije rekordy jesli o to chodzi bo nawet w calym tym konflikciie niejednokrotnie bylam pomijana i moje slowa byly wkladane w usta Carol a ja gdzies sobie siedzialam za kurtyna. Pisalysmy cos o sobie albo nawet do was staraczek a wy wogole nie odpisywalyscie! Ja juz kompletnie przestalam sie potem udzielac i tylko czekalam az sie pojawi jakas rozmowa ciezarnych zeby sie do niej wkrecic bo wiedzialam ze jak gadaja tylko staraczki to moje wywody nie maja sensu bo i tak mi nikt nie odpisze. Pozegnalysmy sie z tamtym watkiem bez rzucania epitetami a ty teraz nas nimi obrzucasz za co oczywiscie nalezy sie Tobie brak szacunku (kieruje to do jednej osoby). Dziewczyny zamiast zganiac cos na nasze hormony zastanowcie sie nad soba (i teraz tylko dodam ze tekst ten nie odnosi sie do kazdej dziewczyny wiec zostawie to waszemu OBIEKTYWNEMU osadowi)

Dziewczyny z tego watku mam goraca prosbe i mam nadzieje ze ja zrozumiecie. Cokolwiek by sie teraz nie dzialo prosze was o nie pisanie na tym nowym watku o tych sprawach. Jesli to mozliwe chcialabym zeby to juz bylo zalatwiane na privie lub na starym watku jesli jeszcze bedzie istnial. Nowe dziewczyny ktore nic nie wiedza o tamtej sprawie przepraszam za to i mam nadzieje ze od nas nie uciekniecie. Zrobilo sie niefajnie na nszym poprzednim watku i moze powinnysmy byly dluzej odczekac z zakladaniem nowego, nie wiem. Od teraz przysiegam ze ta sprawa na tym watku jest zakonczona

Kasiu skarbie lepiej tego bym nie ujeła i dziękuję Ci za ta wypowiedź, podpisuje sie pod nią obiema rękami!!!!

Nie będziemy do tego wracać i jak ktoś chce ze starego wątku sie na nas obrażać, wyzywać i poniżać, proszę bardzo, tylko wszystko ma swoje granice i jak ktoś przesadzi to nie będe juz taka miła.

[Kasia_Dublin]

Dziewczyny obiecane zdjecia najslodszej w swiecie jubilatki (Motylku ta mala twojej kuzynki jest boska!!!! )

Załącznik 2887301

Załącznik 2887302

[Carol77]

Napisane przez Kasia_Dublin

Dziewczyny obiecane zdjecia najslodszej w swiecie jubilatki (Motylku ta mala twojej kuzynki jest boska!!!! )

Załącznik 2887301

Załącznik 2887302

Jaka słodka!!!!!!! Rozbrajają mnie takie bobaski!!!!!!!!!!!

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez Carol77

Kasiu skarbie lepiej tego bym nie ujeła i dziękuję Ci za ta wypowiedź, podpisuje sie pod nią obiema rękami!!!!

Nie będziemy do tego wracać i jak ktoś chce ze starego wątku sie na nas obrażać, wyzywać i poniżać, proszę bardzo, tylko wszystko ma swoje granice i jak ktoś przesadzi to nie będe juz taka miła.

Hm nie wiem czy jestem mile widziana, ale mam jeszcze jedno slowko do Was ...
Nikt nie wyzywa i nie poniza- nie dziwcie sie ze niektore osoby akurat tak zareagowaly, skoro posadza sie je o monotematycznosc, ktora gdy Wy sie staralyscie takze miala miejsce, staraczki poczuly sie gorsze i im sie nie dziwie. Prawda jest fakt, ze nie powinno sie Was nazywac farciarami i osoba ktora tak napisala juz sie za to przeprosila...

Zamiast ciagnac te sytuacje postarajcie sie wczuc w druga strone i moze zrozumiec....


A teraz siedzcie sobie na swoim watku i nie wpuszczajcie nikogo, racja.


Juz mam dosyc wizazu i tych waszych glupich sprzeczek!!! Jedna drugiej wsadza slowa w usta, jedna drugiej cos zarzuca, a nie potraficie spojrzec trzezwo na sytuacje tylko kierujecie sie pustymi emocjami!!! Wszystkie bez wyjatku!!!! Dorosle baby, a atmosfera jak w piaskownicy. I ja tez czuje sie gorsza.

[Kasia_Dublin]

No slodka jest i taka grzeczna . Juz ja mialam wkladac pod plaszcz i do domu

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Wlasnie Carol ja tez wczoraj nic nie kupilam . Tz za pozno przyjechal i jak wreszcie dotarlismy do miasta i znalezlismy miejsce do zaparkowania to juz nie bylo czasu . Kupilismy tylko prezent dla jubilatki i musielismy juz jechac. Ale za to jak bylismy w sklepie widzielismy superowy wozek 3 w 1 za 300 euro. Byl naprawde lekki i solidny. Taki na 3 kolkach. Kto wie, moze nawet kupimy

[aa2]

dzień doberek
napisze cos po raz ostatni i juz więcej nie bede i mam nadzieję ze wszyscy to zrozumieją: jak dla mnie zrobiły sie dwa obozy skaczące sobie do oczu te co są w ciąży i te co w niej nie są-jak dla mnie bez sensu, teraz jest wytykanie wypominanie co komu napisał a co komu nie- troche bezsensu bo czasem same przeciez piszemy że nie na wszystko znamy odpowiedź a czasem po prostu cos sie przeoczyło i w ogóle
a co do tłumaczenia co kto miał na mysli tez bez sensu, jesli coś ktoś pisze to chciał to napisać i tyle!!! czy chodzi o forme karmienia czy to o farciary-swoją droga jasno było napisane farciary które zaszły od razu-ja tez kiedyś byłam taką farciarą i cieszyłabym sie gdybym mogła nią byc znowu bo nie chciałabym przezywać tej całej niepewności zajde czy nie!!!mnie tam sie podoba że mogłabym być farciarą i rozumiem że osoby które dlugo sie starają mogą sie o to złościć-takie ich prawo no i rozumiem że ktos mógł sie na to zdenerwować i poczuć sie urażone tez maja takie prawo no i ostatnia rzecz jeśli ktoś puisze że rozmawiamy tu tylko o sluzie i temperaturze to tez ma to na mysli a nie inne rzeczy(ktoś próbował wyjaśnić o co chodziło)skoro ktos tak mysli ma prawo tak napisac i tyle a reszta ma prawo to skomentować-przecież każdy ma prawo napisac co mysli czy nie takie było załozenie????? chyba że jestem głupia i nie wiem co pisze!!!! a to wszytko przecież nie oznacza że od razyu mamy ze soba nie rozmawiać i obrazac sie na śmierc i zycie!!!
wyjasnienie do metropolitan: to że było mi przykro z powodu tego co napisałaś nie oznacza ze mniej ci kibicuje czy że mega sie na ciebie gniewam-wyraziłam tylko co poczułam!!!!!
mam nadzieję ze teraz każdy wie o co mi chodzia jak nie to trudno tylko mnie nie zlinczujcie jasna definicja to co czytamy równa sie to co jest napisane a nie to co kto miał na mysli!!!!


monotematyczność-mówienie ciągle na jeden temat (pisze bo ktoś powiedział że wkładam słowo w czyjeś usta) ja tylko skróciła jedno zdanie do jednego słowa zeby ciągle nie pisac śluz i temperatura!!!

wklejam na obu watkach



kochane na razie tutaj na wątku nie będe was męczyc bo w sumie nie jestem zaciążona , jak uda mi sie zrobić bobaska to z miłą checią dołączę, jeśli sie nie obraziłyscie to na razie zapraszam na prv abym wiedziała jak sie czujecie-pozdrawiam i mam nadzieje że te głupie sprzeczki wkońcu miną i nauczymy czytać sie ze zrozumieniem

[Kasia_Dublin]

Asiu mimo wszystko zapraszamy . Nikt sie na Ciebie nie obrazil . Jak idzie szukanie pracy?

[aa2]

no na razie nie za bardzo , wszedzie maja jakies dziwne pomysły które mi sie nie podobają no ale może wkońcu coś mi sie uda znaleść
w ogóle coraz bardziej nie chce pracować mi sie w finansach: ciągła bieganina ciagłe poszukiwanie klienta i ciągły starch o wyrobione plany-chyba chciałabym sie teraz zatrudnić w jakims fajnym sklepie z odzieżą i mieć spokój bez planów sprzedażowych itd....

[Kasia_Dublin]

Napisane przez aa2

no na razie nie za bardzo , wszedzie maja jakies dziwne pomysły które mi sie nie podobają no ale może wkońcu coś mi sie uda znaleść
w ogóle coraz bardziej nie chce pracować mi sie w finansach: ciągła bieganina ciagłe poszukiwanie klienta i ciągły starch o wyrobione plany-chyba chciałabym sie teraz zatrudnić w jakims fajnym sklepie z odzieżą i mieć spokój bez planów sprzedażowych itd....

Ja ostatnio myslalam o tym samym . Oczywiscie teraz nie bede nic zmieniac bo odchodze na macierzynski itd, ale po powrocie bede myslec o zmianie branzy... To z boku tak fajnie wyglada ze finanse, ksiegowosc itd. Praca w bbiurze wolne weekendy. Od srodka to jest jedna wielka masakra niestety . Mam nadzieje ze szybko cos znajdziesz. A myslalas o wlasnej dzialalnosci? Wiem ze w polsce narazie rzad nie sprzyja przedsiebiorcom ale grunt to dobry pomysl?

[aa2]

jak najbardziej myslałam o włąsnej działalności , ale najpier chce miec stała pracę ze wzgledu na chęć bobasa, bo jakby ciaza była zagrożona albo cos i musiałabym iść na L4 to wole dostawać jakąś podstawę, a później chiałam nad czymś swoim pomysleć bo wtedy mogłabym sobie tak to zorganizować żeby dzidzidzia nie musiała być u dziadków albo z jakąś opiekunka

[Kasia_Dublin]

A zgadzam sie, na pewno lepiej wtedy cos miec. No to zycze powodzenia skarbie. Na pewno sie uda. Jak nie wpuszczaja drzwiami to wchodz oknem