Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[Marta1122]

Napisane przez iza240

mężowi sie strasznie podoba i chyba ulegnę
Niech chociarz wózek wybierze
Wiem,że nie ma skrętnych kół i pewnie lekki nie jest.
Z okazjii 29 tyg zdjecie

super wyglądasz

Napisane przez kees26

Dziewczyny, wszystkie macie już zakupione koszule do karmienia?
Cholerka, nie wiem co jest ze mną - przymierzałam już tyle fasonów: kopertowe muzzy, zapinane z przodu na guziki różnych firm i we wszystkim wyglądam babowato...Wiem, że szpital to nie wybieg, ale w tych koszulach będę śmigać przez cały okres karmienia, jak już brzuszka nie będzie i chciałabym wyglądać choć odrobinę wdzięcznie....Jakich firm macie koszule?

ja mam dwie- jedną kupiłam rozpinaną z przodu jest wąziutka teraz opina brzuch więc potem będzie ok, druga typowo dla karmiących-z przodu z dziurkami na cycki i ona poszerza mimo iz to rozmiar S.ale z ato ma śliczny żółciutki kolorek-firma Muzzy

[roket20]

witam mamuski przyszle....a jak to jest z macierzynskim?

[jamaicaP]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1841045 0]pewnie hormony. ja to sobie tak tłumaczę. chociaż do jasnej ciasnej ja też mam prawo się bać. i we mnie też rośnie frustracja, jak ja sobie poradzę na przykład zostając sama w domu z tą malą istotką? czy jej nie zrobię krzywdy, skąd będę wiedziała dlaczego płacze? a w ogóle czemu on nie ma ochoty na seks? na pewno jest tylko zmęczony, czy może mu się nie podobam? wszystko do góry nogami. to i ryczeć się czasem chce bez powodu. jakaś przedporodowa depresja chyba, a co to będzie po porodzie?

[/QUOTE]

po porodzie bedzie swietnie, malenstwo da nam pałer)
ale powiem ci ze ja mam tak samo jak ty.... coraz czesciej zastanawiam sie jak to bedzie jak juz maluszek bedzie na swiecie czy podolam nad opieka nad nim..
i czy maz moze traktuje ciaze jako dobra wymowke bo juz mu sie nie podobam... pozniej mysle ze to glupio tak myslec w koncu jemu tez moze byc ciezko, boi sie o malenstwo na swoj chlopski sposob... tez czasem nie umiem powstrzymac łez i jak chce powaznei z mezem pogadac to zaraz jest bek wiec nawetnie zaczynam jakas sie wrazliwa zrobilam

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez roket20

witam mamuski przyszle....a jak to jest z macierzynskim?

witamy
ale co dokladnie? moze dziewczyny podpowiedza bo ja jestem na wlasniej dzialalnosci to sie nie wypowiem...

[olivka_7]

My też dopiero na etapie załatwiania papierów- w zasadzie rysowania planów, do geodety się wybieramy pewnie już po porodzie bo teraz jakoś już nie mam sił na to. A z samym projektem i tak zejdzie, więc architekt poradził nam zacząć od tego. W tym roku jeszcze zaplanowany zakup jakiś materiałów budowlanych. A ruszamy dopiero w przyszłym.

Jej ale mnie wzięło na jedzenie. Normalnie jestem dziś jak odkurzacz, ale co sobie będę żałować po porodzie będzie dietka

[kardashi]

Heej babuliny

Ja jeszcze w szpitalu..
Gin mnie dzis zbadał.. Powiedział że krążka nie zakladamy.. tylko trzeba opanować skurcze okropne..
Dziś na ktg mialam tylko jeden taki do 30%.. ale przy badaniu powiedział że macica jest nerwowa i napięta i krążek by nic nie dał bo to te napięcia powodują ze mi się rozwiera.. Jestem już odlączona od pompy.. teraz bede dostawała jakieś silniejsze leki.. i zostane do konca tygodnia
Mialam niedawno usg.. Z serduszkiem wszystko dobrze, pięknie bije, pępowina dobrze, wody dobrze, mała nic nie przytyla przez 1,5 tygodnia.. i płci niezmieniła.. Widziałam czarno na białym kreseczkę

Moja 'niemyta' sąsiadka juz urodziła.. 3 kg dziewczynkę.. Ale niedawno przyszla druga.. Ciągle płacze i wola 'gdzie moj Janusz', ginowi nie dała się zbadać, na fotel nie usiadła.. oo jeeejuu..

No a jeszcze co do mycia w tym szpitalu.. Kurde leże od wtorku i kazałam przywieść sobie drugą koszulę bo w tej czuje się brudna i smierdząca.. poszłam do sklepu i kupilam jednorazówkę maszynkę żeby paszki ogolić bo juz mam 'kiełki'

Iza alee masz berbec słodki

A co do koszul.. ja mam jedną z Vienetty ale mi nie pasuje ona Widziałam w sklepie jedną ładną ale juz nie dałam rady jej kupić przed szpitalem

[kasiaaX]

Napisane przez olivka_7

My też dopiero na etapie załatwiania papierów- w zasadzie rysowania planów, do geodety się wybieramy pewnie już po porodzie bo teraz jakoś już nie mam sił na to. A z samym projektem i tak zejdzie, więc architekt poradził nam zacząć od tego. W tym roku jeszcze zaplanowany zakup jakiś materiałów budowlanych. A ruszamy dopiero w przyszłym.

Jej ale mnie wzięło na jedzenie. Normalnie jestem dziś jak odkurzacz, ale co sobie będę żałować po porodzie będzie dietka

My planujemy ruszyć jesienia jak sie uda, może chociaz fundamenty...geodeci włąsnie mieli przyjśc wyznacyc nam działkę, bo to jest cięta od rodziców i do tego bardzo wąziutka, ale zawsze darowana a nie kupowana, a to spora oszczedność. Projekt tez musimy ograniczony wybrać ze wzgledu na tę charakterystykę działki i usytuowanie domku(ma byc w granicy). Ale masakra -dziś weszłam na wątek o projektach i jak tam jeden gościu zjechał dziewczyne co chciała porady, cyt. "bo my tu nie promujemy kurników" , to ja juz sie nawet nie próbowłam wypowiadać...

Napisane przez kardashi

Heej babuliny

Ja jeszcze w szpitalu..
Gin mnie dzis zbadał.. Powiedział że krążka nie zakladamy.. tylko trzeba opanować skurcze okropne..
Dziś na ktg mialam tylko jeden taki do 30%.. ale przy badaniu powiedział że macica jest nerwowa i napięta i krążek by nic nie dał bo to te napięcia powodują ze mi się rozwiera.. Jestem już odlączona od pompy.. teraz bede dostawała jakieś silniejsze leki.. i zostane do konca tygodnia
Mialam niedawno usg.. Z serduszkiem wszystko dobrze, pięknie bije, pępowina dobrze, wody dobrze, mała nic nie przytyla przez 1,5 tygodnia.. i płci niezmieniła.. Widziałam czarno na białym kreseczkę

Moja 'niemyta' sąsiadka juz urodziła.. 3 kg dziewczynkę.. Ale niedawno przyszla druga.. Ciągle płacze i wola 'gdzie moj Janusz', ginowi nie dała się zbadać, na fotel nie usiadła.. oo jeeejuu..

No a jeszcze co do mycia w tym szpitalu.. Kurde leże od wtorku i kazałam przywieść sobie drugą koszulę bo w tej czuje się brudna i smierdząca.. poszłam do sklepu i kupilam jednorazówkę maszynkę żeby paszki ogolić bo juz mam 'kiełki'


A co do koszul.. ja mam jedną z Vienetty ale mi nie pasuje ona Widziałam w sklepie jedną ładną ale juz nie dałam rady jej kupić przed szpitalem

Trzymaj się tam ,niech malutka jescze posiedzi w brzuszku te 4 tygodnie

[olivka_7]

To super że krążka nie trzeba zakładać. A do końca tyg już niedużo dasz rady
Choć z takimi współlokatorkami to ciekawie nie jest na pewno
Ja pikole skąd Ci ludzie się urywają. Współczuje personelowi który odbierał poród od takiej niemytej kobiety. Ja jak byłam w szpitalu to miałam nakaz leżenia ale bez przesady- wykąpać się trzeba to jest raczej oczywiste
A druga nie lepsza ja wiem że człowiek się samotnie czuje w szpitalu- ja wcześniej nigdy nie musiałam leżeć i płakać mi się chciało jak M do domu jechał, ale bez "jaj" że tak powiem chyba jesteśmy dorosłymi ludźmi. A już nie dać się zbadać co za "twórz"- współczuje lekarzom użerać się z taką.

kasiaaXżartujesz? Jaki bezczelny- każdy buduje jaki dom mu odpowiada i na jaki go stać. Nie każdy może sobie pozwolić na rezydencję, a poza tym przecież nie każdemu taka wielka potrzeba- po co żeby się szukać jak się mieszka w jedną rodzinę? My też działkę musimy wytyczyć- też od rodziców moich- jakby nie to to pewnie byśmy u teściów mieszkali a tak działka za darmo Nas finanse nie puszczą na ten rok z ruszeniem- ale od przyszłego startujemy i powoli- nikt nas nie goni mieszkać mamy gdzie

[bydgoszczanka]

Napisane przez kardashi

Heej babuliny

Ja jeszcze w szpitalu..
Gin mnie dzis zbadał.. Powiedział że krążka nie zakladamy.. tylko trzeba opanować skurcze okropne..
Dziś na ktg mialam tylko jeden taki do 30%.. ale przy badaniu powiedział że macica jest nerwowa i napięta i krążek by nic nie dał bo to te napięcia powodują ze mi się rozwiera.. Jestem już odlączona od pompy.. teraz bede dostawała jakieś silniejsze leki.. i zostane do konca tygodnia
Mialam niedawno usg.. Z serduszkiem wszystko dobrze, pięknie bije, pępowina dobrze, wody dobrze, mała nic nie przytyla przez 1,5 tygodnia.. i płci niezmieniła.. Widziałam czarno na białym kreseczkę

Trzymaj się kochana......DAMY RADĘ

Wózek mamy już w domu, pies jest nim bardzo zainteresowany
Szafy nie było w tej promocji, będzie dopiero za 2 tygodnie , a nie wydam prawie 300 zł więcej za tą samą bez zniżki, bo jesteśmy spłukani. No nic, jakoś damy radę. Większość rzeczy ze starej szafy leży w łóżeczku

[Marta1122]

Napisane przez olivka_7

To super że krążka nie trzeba zakładać. A do końca tyg już niedużo dasz rady
Choć z takimi współlokatorkami to ciekawie nie jest na pewno
Ja pikole skąd Ci ludzie się urywają. Współczuje personelowi który odbierał poród od takiej niemytej kobiety. Ja jak byłam w szpitalu to miałam nakaz leżenia ale bez przesady- wykąpać się trzeba to jest raczej oczywiste
A druga nie lepsza ja wiem że człowiek się samotnie czuje w szpitalu- ja wcześniej nigdy nie musiałam leżeć i płakać mi się chciało jak M do domu jechał, ale bez "jaj" że tak powiem chyba jesteśmy dorosłymi ludźmi. A już nie dać się zbadać co za "twórz"- współczuje lekarzom użerać się z taką.

kasiaaXżartujesz? Jaki bezczelny- każdy buduje jaki dom mu odpowiada i na jaki go stać. Nie każdy może sobie pozwolić na rezydencję, a poza tym przecież nie każdemu taka wielka potrzeba- po co żeby się szukać jak się mieszka w jedną rodzinę? My też działkę musimy wytyczyć- też od rodziców moich- jakby nie to to pewnie byśmy u teściów mieszkali a tak działka za darmo Nas finanse nie puszczą na ten rok z ruszeniem- ale od przyszłego startujemy i powoli- nikt nas nie goni mieszkać mamy gdzie

hmm to może o nas mówił? bo my 110m mamy projekt domku i w zupełności nam starczy

Kardashi trzymaj sie tam kochana wiem że można sie napatrzyć w szpitalu i nasłuchać..ale dasz rade

[bratkab]

Napisane przez olivka_7

kasiaaX żartujesz? Jaki bezczelny- każdy buduje jaki dom mu odpowiada i na jaki go stać. Nie każdy może sobie pozwolić na rezydencję, a poza tym przecież nie każdemu taka wielka potrzeba- po co żeby się szukać jak się mieszka w jedną rodzinę? My też działkę musimy wytyczyć- też od rodziców moich- jakby nie to to pewnie byśmy u teściów mieszkali a tak działka za darmo Nas finanse nie puszczą na ten rok z ruszeniem- ale od przyszłego startujemy i powoli- nikt nas nie goni mieszkać mamy gdzie

Dlatego mam awersję do architektów - dla mnie to tacy niespełnieni artyści. Udręka budowlańców. A poza tym Olivka ma rację. Każdy buduje sobie taki domek na ile pozwalają mu możliwości. Mi też marzy się domek 60mkw ale to pewnie za parę lat sobie zbuduję co by było na emeryturkę

[Marta1122]

Napisane przez bratkab

Dlatego mam awersję do architektów - dla mnie to tacy niespełnieni artyści. Udręka budowlańców. A poza tym Olivka ma rację. Każdy buduje sobie taki domek na ile pozwalają mu możliwości. Mi też marzy się domek 60mkw ale to pewnie za parę lat sobie zbuduję co by było na emeryturkę

niespełnieni artyści a do tego kasuja niesamowicie..dlatego warto posiedzieć na internecie bo jest naprawde mnóstwo gotowych dobrych funkcjonalnych projektów,potem ewentualnie dokonać drobnych przeróbek, które zazwyczaj są w cenie projektu.

[iza240]

Dziewczyny co do wózka to niestety nie stać nas na inny model.Lekkie wózki są bardzo drogie......Poza tym mieszkamy w domu parterowym więc wózek będę zostawiać w garażu.Jak będę jeżdzić do lekarza to dziecko będę nosić w foteliku samochodowym.JAK SIE NIE MA CO SIĘ LUBI,TO SIĘ LUBI CO SIĘ MA

[olivka_7]

My budujemy taki 140 m kw. Ale to wstępne ustalenia zobaczymy jak wyjdzie pierwszy zarys projektu.Możliwe że zmniejszymy powierzchnię bo się nad tym zastanawiamy. Piwnice pod połową domu bo mamy działkę na górce i same wychodzą na czym już dużo oszczędzamy a mój męzuś będzie tam miał warsztat i wreszcie nie będzie się tułał. My płacimy archtektowi 6200zł za projekt, z wszelkimi przeróbkami i mapkami wody, gazu, prądu itp- u nas to taka normalna cena.

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Napisane przez iza240

Dziewczyny co do wózka to niestety nie stać nas na inny model.Lekkie wózki są bardzo drogie......Poza tym mieszkamy w domu parterowym więc wózek będę zostawiać w garażu.Jak będę jeżdzić do lekarza to dziecko będę nosić w foteliku samochodowym.JAK SIE NIE MA CO SIĘ LUBI,TO SIĘ LUBI CO SIĘ MA

Izuś jasne, każdy kupuje jak uważa właśnie przy wyborze ważne jest czy będziecie tachać np do bloku. Ale jeśli faktycznie na parterze to ten problem Ci odpada.

[Marta1122]

Napisane przez iza240

Dziewczyny co do wózka to niestety nie stać nas na inny model.Lekkie wózki są bardzo drogie......Poza tym mieszkamy w domu parterowym więc wózek będę zostawiać w garażu.Jak będę jeżdzić do lekarza to dziecko będę nosić w foteliku samochodowym.JAK SIE NIE MA CO SIĘ LUBI,TO SIĘ LUBI CO SIĘ MA

a no to sama prawda,a jak macie domek to faktycznie nie nanosisz sie wózka wcale.jeśli sie podoba wizualnie to sie nie zastanawiaj

Napisane przez olivka_7

My budujemy taki 140 m kw. Ale to wstępne ustalenia zobaczymy jak wyjdzie pierwszy zarys projektu.Możliwe że zmniejszymy powierzchnię bo się nad tym zastanawiamy. Piwnice pod połową domu bo mamy działkę na górce i same wychodzą na czym już dużo oszczędzamy a mój męzuś będzie tam miał warsztat i wreszcie nie będzie się tułał. My płacimy archtektowi 6200zł za projekt, z wszelkimi przeróbkami i mapkami wody, gazu, prądu itp- u nas to taka normalna cena.

dla mnie kosmiczna cena..kupiłam projekt za 1600zł, zapłaciłam swojemu kierownikowi budowy 500zł i on mi już w starostwie zaakceptował projekt ze zmianami
no ale z budową to tak jest..jedni budują sie za 400 tysięcy a inni za 250 i to ten sam domek..to chyba kwestia gdzie jest budowa, jaki wkład własny i czasu jaki mozna poświęcić na szukanie najkorzystniejszych ofert.

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

POMOCY!!
może któraś z was malowała ostatnio pokój na jakiś ładny jasny żółty/piaskowy?szukam cos co bedzie pasować do fioletowych dodatków i kanapy-pomożecie?myśle nad cytrynowym sorbetem z duluxa ale chyba jest zbyt jasny..sama nie wiem
ma być to pokój w którym będziemy z dzidkiem więc raczej coś delikatnego nie rażącego

[kardashi]

A no pewnie dziewczyny... Daam rade..
Ważne że z małą wszystko dobrze. Wolę poleżeć teraz ile trzeba niż pozniej latać z mała po lekarzach
Gin sie smieje że tak zastopujemy że w koncu bedziemy wywoływać..

Tż sie boi że mała chce nam zrobić prezent na 5 rocznice i wyjsc 11 kwietnia.. Ale teraz już jest spokojniejszy

A Wy doomki budujeciee.. Faajnie.. niedlugo i my bedziemy budować.. ziemie mamy.. tylko poczekamy aż trochę sytuacja nam się poprawi

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez Marta1122

POMOCY!!
może któraś z was malowała ostatnio pokój na jakiś ładny jasny żółty/piaskowy?szukam cos co bedzie pasować do fioletowych dodatków i kanapy-pomożecie?myśle nad cytrynowym sorbetem z duluxa ale chyba jest zbyt jasny..sama nie wiem
ma być to pokój w którym będziemy z dzidkiem więc raczej coś delikatnego nie rażącego

Ja mam pokój u siebie w takim jasno zóltym kolorze.. z Nobilesa.. Ale kuurde co to było.. coś z latem.. i myślę ze by do fioletu pasował
oo.. to jest lato slonecznikowe


Wogole jak mi siara leci z cycochow..

[cate_]

Napisane przez bydgoszczanka

...a w ogóle, to schudłam 1 kg....a Luiza waży 2300 anie 2230 ( przytyła w ciągu miesiąca 800g ).

To już duża dziewczynka z niej

Napisane przez kardashi

Heej babuliny

Ja jeszcze w szpitalu..
Gin mnie dzis zbadał.. Powiedział że krążka nie zakladamy.. tylko trzeba opanować skurcze okropne..
Dziś na ktg mialam tylko jeden taki do 30%.. ale przy badaniu powiedział że macica jest nerwowa i napięta i krążek by nic nie dał bo to te napięcia powodują ze mi się rozwiera.. Jestem już odlączona od pompy.. teraz bede dostawała jakieś silniejsze leki.. i zostane do konca tygodnia
Mialam niedawno usg.. Z serduszkiem wszystko dobrze, pięknie bije, pępowina dobrze, wody dobrze, mała nic nie przytyla przez 1,5 tygodnia.. i płci niezmieniła.. Widziałam czarno na białym kreseczkę

Moja 'niemyta' sąsiadka juz urodziła.. 3 kg dziewczynkę.. Ale niedawno przyszla druga.. Ciągle płacze i wola 'gdzie moj Janusz', ginowi nie dała się zbadać, na fotel nie usiadła.. oo jeeejuu..

Najważniejsze, że z Blanką wszystko dobrze a skoro każą leżeć to leżmy.

Ja się dzisiaj dowiedziałam, że do porodu mogę nie wyjść już

[Marta1122]

Napisane przez kardashi

Ja mam pokój u siebie w takim jasno zóltym kolorze.. z Nobilesa.. Ale kuurde co to było.. coś z latem.. i myślę ze by do fioletu pasował
oo.. to jest lato slonecznikowe
Wogole jak mi siara leci z cycochow..

no bardzo ładny kolorek ale właśnie nie wiem czy nie powinnam coś bardzo delikatnego wybrać bo pokój nie za duży jest wąski bardzo..

mi też leci z cyców

[anna_paw]

Napisane przez bydgoszczanka

Tak, Łukasz i dziękuję w jego imieniu Już jest w domu i mówi, że mu chyba dobrze poszło. Zobaczymy

...a w ogóle, to schudłam 1 kg....a Luiza waży 2300 anie 2230 ( przytyła w ciągu miesiąca 800g ).

To super, że zadowolony.
Ej ja też chcę ważyć mniej

Napisane przez kasiaaX

Ja dzis nareszcie wyspana wczoraj sobie ponarzekałam, cichutko popłakałam (chyba bez większego powodu) i od razu lepiej Miłego dnia kochane

Zazdroszczę wyspania

Napisane przez roket20

witam mamuski przyszle....a jak to jest z macierzynskim?

Witaj a sprecyzujesz pytanie?

Napisane przez olivka_7

Jej ale mnie wzięło na jedzenie. Normalnie jestem dziś jak odkurzacz, ale co sobie będę żałować po porodzie będzie dietka

Ja mam to samo, jakbym musiała się najeść na zapas Tym bardziej, że ostatnie dwa zajęcia w szkole rodzenia dotyczyły laktacji i żyję świadomością, że lada moment skończą się hulanki i swawole jedzeniowe.... Śmieję się, że po drodze na porodówkę staniemy jeszcze w Mc po shake'a czekoladowego (mamy po drodze)

Napisane przez kardashi

Heej babuliny

Ja jeszcze w szpitalu..
Gin mnie dzis zbadał.. Powiedział że krążka nie zakladamy.. tylko trzeba opanować skurcze okropne..
Dziś na ktg mialam tylko jeden taki do 30%.. ale przy badaniu powiedział że macica jest nerwowa i napięta i krążek by nic nie dał bo to te napięcia powodują ze mi się rozwiera.. Jestem już odlączona od pompy.. teraz bede dostawała jakieś silniejsze leki.. i zostane do konca tygodnia
Mialam niedawno usg.. Z serduszkiem wszystko dobrze, pięknie bije, pępowina dobrze, wody dobrze, mała nic nie przytyla przez 1,5 tygodnia.. i płci niezmieniła.. Widziałam czarno na białym kreseczkę

Moja 'niemyta' sąsiadka juz urodziła.. 3 kg dziewczynkę.. Ale niedawno przyszla druga.. Ciągle płacze i wola 'gdzie moj Janusz', ginowi nie dała się zbadać, na fotel nie usiadła.. oo jeeejuu..

No a jeszcze co do mycia w tym szpitalu.. Kurde leże od wtorku i kazałam przywieść sobie drugą koszulę bo w tej czuje się brudna i smierdząca.. poszłam do sklepu i kupilam jednorazówkę maszynkę żeby paszki ogolić bo juz mam 'kiełki'

Iza alee masz berbec słodki

A co do koszul.. ja mam jedną z Vienetty ale mi nie pasuje ona Widziałam w sklepie jedną ładną ale juz nie dałam rady jej kupić przed szpitalem

Niezłe masz tam egzemplarze.... Do końca tygodnia - w sensie do piątku czy do niedzieli?

Napisane przez iza240

Dziewczyny co do wózka to niestety nie stać nas na inny model.Lekkie wózki są bardzo drogie......Poza tym mieszkamy w domu parterowym więc wózek będę zostawiać w garażu.Jak będę jeżdzić do lekarza to dziecko będę nosić w foteliku samochodowym.JAK SIE NIE MA CO SIĘ LUBI,TO SIĘ LUBI CO SIĘ MA

Iza, my za wózek daliśmy 340 zł, kupiliśmy używany w bardzo dobrym stanie. Pojechaliśmy do komisu, obejrzeliśmy co mają, nic nam się nie spodobało i dzwoniliśmy do kobiety co tydzień pytając czy ma coś nowego co by nas zainteresowało. No i w końcu się trafił, taki co spełniał nasze wymagania. W tym samym miejscu mają niedrogie nowe wózki (600-800 zł), więc założyliśmy, że jak nic się nie trafi to weźmiemy nowy. Wejdź na http://www.bubu.lodz.pl/ i przejrzyj zakładkę aktualnie w komisie - tam są zarówno wózki nowe jak i używane

[kardashi]

Napisane przez Marta1122

no bardzo ładny kolorek ale właśnie nie wiem czy nie powinnam coś bardzo delikatnego wybrać bo pokój nie za duży jest wąski bardzo..

mi też leci z cyców

on jest troszkę jasniejszy na ścianie..a też mam maly pokoik.. i tak jasno w nim tak słoneczno

Anna_Paw położna powiedziała ze jak do konca tygodnia to czyli do soboty

[jamaicaP]

Napisane przez kardashi

Heej babuliny

Ja jeszcze w szpitalu..
Gin mnie dzis zbadał.. Powiedział że krążka nie zakladamy.. tylko trzeba opanować skurcze okropne..
Dziś na ktg mialam tylko jeden taki do 30%.. ale przy badaniu powiedział że macica jest nerwowa i napięta i krążek by nic nie dał bo to te napięcia powodują ze mi się rozwiera.. Jestem już odlączona od pompy.. teraz bede dostawała jakieś silniejsze leki.. i zostane do konca tygodnia
Mialam niedawno usg.. Z serduszkiem wszystko dobrze, pięknie bije, pępowina dobrze, wody dobrze, mała nic nie przytyla przez 1,5 tygodnia.. i płci niezmieniła.. Widziałam czarno na białym kreseczkę

Moja 'niemyta' sąsiadka juz urodziła.. 3 kg dziewczynkę.. Ale niedawno przyszla druga.. Ciągle płacze i wola 'gdzie moj Janusz', ginowi nie dała się zbadać, na fotel nie usiadła.. oo jeeejuu..

No a jeszcze co do mycia w tym szpitalu.. Kurde leże od wtorku i kazałam przywieść sobie drugą koszulę bo w tej czuje się brudna i smierdząca.. poszłam do sklepu i kupilam jednorazówkę maszynkę żeby paszki ogolić bo juz mam 'kiełki'

o mamusku.....niezle z tymi kobietami w szpitalu... a czasami ja mysle o sobie ze dziwna jestem....

Napisane przez iza240

Dziewczyny co do wózka to niestety nie stać nas na inny model.Lekkie wózki są bardzo drogie......Poza tym mieszkamy w domu parterowym więc wózek będę zostawiać w garażu.Jak będę jeżdzić do lekarza to dziecko będę nosić w foteliku samochodowym.JAK SIE NIE MA CO SIĘ LUBI,TO SIĘ LUBI CO SIĘ MA

jasne, ja zawsze twierdzilam ze te wozki przerozne to wiecej gadżetów maja niz to warto, dziciaczkowi tak samo bedzie w wozku za 600 jak za 2000, poza tym to nie jest zakup na cale zycie
my pewnie tez bedziemy musieli w takich cenach szukac bo ostatnio cieno z kasa jakos... autko ostatnio pozera wszelkie luzne pieniadze...


a wogole zezlilam sie
jutro ma mnie odwiedzic przyjaciolka i specjalnie dla niej postanowilam zrobic ptasie mleczko
kupilam nawet w tym celu foremke...
najpierw okazalo sie ze kupilam zelatyne z bulionem.... do ptasiego raczej sie nie nada.... poszlam szybko do żabki po zwykla....
potem zwazyla mi sie mleczna masa....grrrrr
dziwne nigdy sie nie wazyla.... no ale zrobilam druga i wygladalo ze bedzi esuper teraz jak wstawilam mleczko gotowe do lodowki okazalo sie ze teraz si ezwazylo i na dole jakas woda, na gorze jakis kozuch sie zrobil po prostu fuuuj....
albo mleko albo ta zelatyna kijowa....
na darmo sie napracowalam i wydalam pienoadze, trzeba bylo kupic gotowe

[Biricchina]

Napisane przez Marta1122

POMOCY!!
może któraś z was malowała ostatnio pokój na jakiś ładny jasny żółty/piaskowy?szukam cos co bedzie pasować do fioletowych dodatków i kanapy-pomożecie?myśle nad cytrynowym sorbetem z duluxa ale chyba jest zbyt jasny..sama nie wiem
ma być to pokój w którym będziemy z dzidkiem więc raczej coś delikatnego nie rażącego

Hej

My malowaliśmy pokój Niuni Magnolią Duluxa - bardzo ładny, delikatny kolor

Czy któraś z Was orientuje się - lekarz zbadał mi szyjkę ostatnio palcem i stwierdził, że się skróciła, ale jest twarda i zamknięta to skąd on wie, że się skróciła??
Jest aż tak krótka, że to wyczuł? O co może chodzić?

[jamaicaP]

to lekarz... zaufaj jego doswiadczeniu prawdopodobnie w twojej w karcie mial zapisane jaka dlugosc miala szyjka i teraz ocenil ze sie skrocila, moj zawsze sobie pisze notatki do ktorych ja wgladu nie mam wic nie stresuj sie

[Biricchina]

Napisane przez jamaicaP

to lekarz... zaufaj jego doswiadczeniu prawdopodobnie w twojej w karcie mial zapisane jaka dlugosc miala szyjka i teraz ocenil ze sie skrocila, moj zawsze sobie pisze notatki do ktorych ja wgladu nie mam wic nie stresuj sie

Dzięki za odpowiedź
Ufam mu w 1000% tylko zdziwiłam się, bo zawsze przez usg dowcipne mierzył szyjkę - miesiąc temu miała 38mm a teraz tylko palec włożył co do najprzyjemniejszych nie należało

[tygrysek99]

Napisane przez kasiaaX

tygrysek - mniemam,że o to ci chodziło:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...3&postcount=28

o tak
dzięki wielkie

[jamaicaP]

spokojnie ja zawsze jak wracam z wizyty to mysle ze o to nie zapytalam o tamto.... a badanienigdy nie jest przyjemne....

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

zajrzalam do ptasiego mleczka-jednak sie udalo ufff

oto przepis: sprawdzony i naprawde pyszne wychodzi
2 szkl mleka
7 lyzeczek zelatyny
1 szklanka cukru pudru
1 maslo
5 jajek
galaretka

najpierw odlewamy okolo pol szkl mleka do kubka i moczymy w tym zelatyne a reszte gotujemy,
jak troche napecznieje zelatyna to wlewamy ja do goracego mleka ale nie gotujemy juz tylko dokladnie mieszamy i dobrze studzimy.
maslo zoltka i cukier puder miksujemy dodajemy schlodzona mase mleczna i na koncu piane z bialek
do jednej polowy dodajemy kakao i warstwami wlewamy do formy zalewamy galaretka i czekamy az stezeje )

[roket20]

Napisane przez jamaicaP

po porodzie bedzie swietnie, malenstwo da nam pałer)
ale powiem ci ze ja mam tak samo jak ty.... coraz czesciej zastanawiam sie jak to bedzie jak juz maluszek bedzie na swiecie czy podolam nad opieka nad nim..
i czy maz moze traktuje ciaze jako dobra wymowke bo juz mu sie nie podobam... pozniej mysle ze to glupio tak myslec w koncu jemu tez moze byc ciezko, boi sie o malenstwo na swoj chlopski sposob... tez czasem nie umiem powstrzymac łez i jak chce powaznei z mezem pogadac to zaraz jest bek wiec nawetnie zaczynam jakas sie wrazliwa zrobilam

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------


witamy
ale co dokladnie? moze dziewczyny podpowiedza bo ja jestem na wlasniej dzialalnosci to sie nie wypowiem...

no wiec mam termin na 9czerwca 2010roku i niewiem czy mam skladac jakis wniosek czy jak?bo umowe mialam do konca grudnia 2009 no ale polozylam zwolnienie i mam przedluzona do snia porodu....i teraz niewiem jak z tym macierzynskim

[araczki]

Kardashi, trzymaj sie dzielnie

Wpadlam na chwile babeczki po padam.

Zrobilam dzisiaj wysmienite ruskie cos okolo 160 wyszlo.

Pozniej pojechalismy na kurs przedporodowy (byl tez film porodowy ale wersja light).
Pozniej Ikea i meble ale nie kpilismy bo byla tylko szafa ale polki juz nie i nie bedzie wiecej wiec niech sie cmokna. Ale kupilismy fotel bujak.
Pozniej odebralismy lozeczko i komode.
W sobote odbierzemy wozek i mam zamiar wybrac posciel do lozeczka.
No i musze szukac szafy i polki.

Nadrobie Was jak sobie podgrzeje pierogi

[margo80]

dzwoniła teściowa - upolowała wczoraj w lumpku różne ubranka dla dzidzi, sztuk 40 i mówi, żebym sama się wstrzymała z kupowaniem aż zobaczę, co ona dorwała. no, ale ja też dziś weszłam do ciuchlandii i wyszłam cięższa o bluzę dla siebie na po ciąży, jeansową princeskę i dresowe spodenki
po weekendzie hurtem wrzucę najciekawsze egzemplarze, jak małż mi zakupy teściowej z Wro przywiezie.

szpitalne dziewczynki - bądźcie dzielne

[olivka_7]

Napisane przez margo80

dzwoniła teściowa - upolowała wczoraj w lumpku różne ubranka dla dzidzi, sztuk 40 i mówi, żebym sama się wstrzymała z kupowaniem aż zobaczę, co ona dorwała. no, ale ja też dziś weszłam do ciuchlandii i wyszłam cięższa o bluzę dla siebie na po ciąży, jeansową princeskę i dresowe spodenki
po weekendzie hurtem wrzucę najciekawsze egzemplarze, jak małż mi zakupy teściowej z Wro przywiezie.

szpitalne dziewczynki - bądźcie dzielne

Marta a powiedz mi w tej cenie masz wliczone mapki te o których pisałam. Bo u nas właśnie w biurach projektowych są projekty gotowe właśnie w takiej cenie ale własnie z mapkami, pozwoleniami to i tak wychodzi na jedno. A tu gościu za nas już pozwolenia załatwia, mapkę na wjazd, mapki z przyłączami i coś tam jeszcze- w każdym razie wszelkie formalnośći bo on i tak ma biuro obok geodezji.
Tak pytam z ciekawości bo bardzo duża różnica wychodzi.
No i masz rację można dom cenowo ten sam różnie wybudować- tzn za różną kwotę. Np my mamy zamiar systemem gospodarczym a nie zatrudniać ekipę która skasuje jak za woły. No i powoli co roku coś tam robić.

Co do kolorku ścian ciężko mi doradzić- my np mamy kolor ścian waniliowy a do tego meble w kolorystyce brąz- taki ciepły, i wanilia.

cate ale może to już niedługo, przecież już spokojnie możesz w razie czego rodzić

jamaica hihi i narobiłaś mi smaka a tak się cieszyłam że na 16 kg stanę, a tu chyba będzie sporo więcej. Ale właśnie tak sobie myślalam że przecież w okresie karmienia będą potrawy z parowaru no i nie pozwolę sobie na te wszytskie słodkości

anna_pawhihi jak też po drodze w MC się chyba zatrzymam tylko ja na loda z polewą truskawkową normalnie nigdy nie przejadę obok bez wstąpienia poo mój ciążowy przysmak- tłumaczę sobie że lody to najmniej kaloryczny deser- tylko hihi udaję że zapomninam o polewie

roket myślę że najlepiej do ZUSu zadzwonić

Iza często na allegro są fajne używki w dobrej cenie. My tylko dlatego nowy kupiliśmy że planujemy jeszcze dwójkę dzieciaczków więc będzie miał kto zdzierać

Biricchina mi dokładnie mierzył przez dowcipne, ale tak "ręcznie" też badał i ostatnio tylko ręcznie porównywał i tez powiedział że się skróciła. Myślę że dobrze pamiętał jaka była, mój ginek to mnie swojąpamięcią zaskakuje, przecież tyle pacjentek ma a zawsze wie co i jak nawet jak nie looknie do karty

margo ja też nie umiem przejść obok ciuchlandu jak są jakieś fajne ciuszki. Zawsze coś mi się do ręki dla małej przylepi.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez iza240

Z okazjii 29 tyg zdjecie

super bębenek.

Napisane przez kees26

Dziewczyny, wszystkie macie już zakupione koszule do karmienia?
Cholerka, nie wiem co jest ze mną - przymierzałam już tyle fasonów: kopertowe muzzy, zapinane z przodu na guziki różnych firm i we wszystkim wyglądam babowato...Wiem, że szpital to nie wybieg, ale w tych koszulach będę śmigać przez cały okres karmienia, jak już brzuszka nie będzie i chciałabym wyglądać choć odrobinę wdzięcznie....Jakich firm macie koszule?

ja mam trzy- dwie stare z Vianetty- jedna bardziej znoszona pójdzie do porodu, druga, z rozcięciami na piersiach będzie na potem. A wczoraj kupiłam jeszcze jedna na zmianę- z Muzzy- rozpinana, z takim uroczym barankiem na wysokości piersi.

Napisane przez anna_paw

za łukaszowy egzamin (Łukasz o ile dobrze pamiętam??)

Lea udało Ci się upchnąć Maksia w przedszkolu?

ja też kciuki za egzamin Łukasza trzymam.

A z przedszkolem- niestety, ale raczej nie... jestem wściekła na dyrektorkę, niepotrzebnie nam nadziei narobiła...
Ale jeszcze po niedzieli pójde zapytać.

Napisane przez roket20

witam mamuski przyszle....a jak to jest z macierzynskim?

ja też się zastanawiałam nad tym, kiedy kończy się L4 a zaczyna macierzyński? W dniu porodu czy jak? Może kropka wie?

Napisane przez kardashi

Ja jeszcze w szpitalu..
Gin mnie dzis zbadał.. Powiedział że krążka nie zakladamy.. tylko trzeba opanować skurcze okropne..
Dziś na ktg mialam tylko jeden taki do 30%.. ale przy badaniu powiedział że macica jest nerwowa i napięta i krążek by nic nie dał bo to te napięcia powodują ze mi się rozwiera.. Jestem już odlączona od pompy.. teraz bede dostawała jakieś silniejsze leki.. i zostane do konca tygodnia
Mialam niedawno usg.. Z serduszkiem wszystko dobrze, pięknie bije, pępowina dobrze, wody dobrze, mała nic nie przytyla przez 1,5 tygodnia.. i płci niezmieniła.. Widziałam czarno na białym kreseczkę

no to trzymajcie się cieplutko kobietki.


Mam jakiegoś pecha ostatnio na lekarzy i umówione wizyty.
Pojechałam dzis na usg prywatnie na 15:30, czekam, czekam, czekam... a lekarza nie widać... o 16:00 zadzwoniłam do niego, a on mi że nie przyjdzie, bo musi w szpitalu zostać i będzie o 19:00.
Więc pojechałam do domu.

dobrze, że przynajmniej pogoda dziś cudna.