Dwie kreseczki na teście juz mamy-wiosną maluszki przywitamy-marzec-kwiecien 2011

[Montii]

no to mam stracha bo ja jestem ogólnie bardzo podatna na opryszczki

[Castia]

Napisane przez lenka 777

Niby fajnie bez objawów, ale jak ich nie ma to człowiek taki niepocieszony. Na początku 4 tyg byłam osłabiona, ledwo się na nogach trzymałam, bolały mnie piersi, pobolewał brzuch...no czułam, że zaczyna sie we mnie rozwijac nowe życie, a teraz cisza...nic...i to mnie martwi. Muszę wytrzymać do 14 lipca..wtedy powino być wiadomo, bo to będzie 7 tydzien i gin powinien zobaczyć serduszko...

u mnie też bezobjawowo poza strasznym bólem piersi, rosną jak na drożdzach już kupiłam dzisiaj stanik jakiego w życiu nie miałam haha
ogólnie to tylko mi mdło i brzuszek kłuje, od zapłodnienia mija dziś 3 tyg , od ostatniej @ 5 tyg i nie wiem czy jutro iść do lekarza czy wstrzymać się jeszcze tydzień

Napisane przez niutka1

chyba mam juz te wahanai hormonalne, bo mi dzis smutno, własciwie bez powodu

też tak mam, ryczę niewiadomo po co i z jakiego powodu

aa byłam na tej rozmowie o staż. no ale zadzwonią do mnie niby, no zobaczymy

[Montii]

Casta ja też mam jakiś stanik.. haha w życiu bym takiego nie kupiła ale jest taaaak wygodny ,że szok, śpie w nim nawet i sie wysypiam w koncu

[ILickYou]

No to dziewczyny, albo źle robię te testy haha albo będę mamą
Dzisiaj rano znowu dwa paski i ten jeden jaśniejszy.
Umówię się po południu do jakiegoś dobrego ginekologa, żeby w końcu czarno na białym wiedzieć o co tu chodzi

acha prawie od tygodnia boli mnie podbrzusze co jakis czas tak jak na okres.. piersi były mega wrażliwe ale juz jest lepiej... i mam stan podgorączkowy

heh dla mnie to jest śmieszne bo w to nie mogę w ogóle uwierzyć

[Castia]

Napisane przez ILickYou

acha prawie od tygodnia boli mnie podbrzusze co jakis czas tak jak na okres.. piersi były mega wrażliwe ale juz jest lepiej... i mam stan podgorączkowy

heh dla mnie to jest śmieszne bo w to nie mogę w ogóle uwierzyć

powiem Ci że ja też, a to pewnie dlatego że nie byłam jeszcze u lekarza, dwa testy pokazały mi co prawda ciąże ale dla mnie to jeszcze abstrakcja
no ale dziś w PZU mąż mnie dopisał do swojej grupy żebysmy mieli póżniej pieniązki z tytułu urodzenia dziecka i on i ja więc chyba się zaczeło planowanie przyszłości w trójeczkę

sprawdzałam jakiś kalendarz dotyczący płci dziecka - wychodzi że będę miała dziewczynkę
to nasze pierwsze dziecko więc oby tylko było zdrowe, będziemy skakać z radości i z chłopca i z dziewczynki.

ale czytam pełno tych stron w necie o ciąży, dzieciach i w ogóle, mam już obsesję chyba

[Montii]

dziewczyny ja to chyba jakaś niekumata jestem ,która mi zinterpretuje wynik?
beta wyszła mi 195,2

i oto normy

3 tyg ( 5,3 - 71,2 )
4 tyg ( 9,5 - 750,0 )
5 tyg ( 217,0 - 7138,0 )
6 tyg ( 158 ,0 - 31795,0 )

to który tydzień mi wychodzi bo normy pasują mi i do 4 ,5 i 6. chyba,że beta nie określa dokładnie tylko to jest orientacyjnie i wiecej dowiem sie na USG? Z GORY DZIEKUJE BO JA ZIELONA W TYM TEMACIE

[bosti]

Napisane przez Montii

dziewczyny ja to chyba jakaś niekumata jestem ,która mi zinterpretuje wynik?
beta wyszła mi 195,2

i oto normy

3 tyg ( 5,3 - 71,2 )
4 tyg ( 9,5 - 750,0 )
5 tyg ( 217,0 - 7138,0 )
6 tyg ( 158 ,0 - 31795,0 )

to który tydzień mi wychodzi bo normy pasują mi i do 4 ,5 i 6. chyba,że beta nie określa dokładnie tylko to jest orientacyjnie i wiecej dowiem sie na USG? Z GORY DZIEKUJE BO JA ZIELONA W TYM TEMACIE

na pierwszy rzut oka pasuje na 4, ale po dokładniejszym przyjrzeniu sie, to rzeczywiście coś tu nie gra

[Montii]

dziwne to troche, no robiłam w poniedziałek to faktycznie wtedy był 4ty tydzień, bo od wczoraj zaczęłam 5 może to są wyniki orientacyjne i zależy od kobiety ? mhm ...

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

oo na kartce mam dokladnie takie normy jak tutaj :

Normy wartości HCG w zależności od zawansowania ciąży, liczonego od pierwszego dnia ostatniej miesiączki mają bardzo szeroki zakres, przykładowo:

3 tydzień ciąży: 5.8-71.2
4 tydzień ciąży: 9.5-750
5 tydzień ciąży: 217-7138
6 tydzień ciąży: 158-31 795
7 tydzień ciąży: 3697-163 563
8 tydzień ciąży: 32 065-149 571
9 tydzień ciąży: 63 803-151 410
10 tydzień ciąży: 46 509-186 977
12 tydzień ciąży: 27 832-210 612
14 tydzień ciąży: 13 950-62 530
15 tydzień ciąży: 12 039-70 971
16 tydzień ciąży: 9040-56 451
17 tydzień ciąży: 8175-55 868
18 tydzień ciąży: 8099-58 176


to moze na prawde to szeroki zakres i ginekolog stwierdzi wiecej

[gunia007]

Część dziewczyny,

chciałabym się do Was dopisać.....jakis tydzień temu też zobaczyłam na teście Dwie Kreseczki.!!!

A tak w ogóle to stataramy sie juz od 6 mesięcy, w maju niestety poroniłam swoją pierwszą kruszynkę,na szczęście samoistnie i nie był potrzeny zabieg. Ciężko to przeżyłam, ale sie pozbierałam i mogliśmy sie starać juz po pierwszej @ I SIĘ UDAŁO..!!

Ostatnią @ też miałam 1 czerwca, więc termin porodu ok 8 marca..
Co dziwne objawów na razie prawie nie mam (przy pierwszej ciąży w kwietniu maiłam prawie wszystkie) I trochę sie tym martwie

U gina juz byłam, potwierdził ciążę i przepisał duph..cośtam na podtrzymanie
Robiłam też betę wczoraj i wyszło 1400 wiec wszystko jest na razie ok

TAK SIĘ CIESZĘ

dopiszcie mnie prosze do listy..

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

aha mam na imię INGA 25 lat i tp. 8 marca

[niutka1]

Montii wg norm, to wychodzi ci własnie 4-5 tydzień, pamiętaj, że nie zawsze owulacja musiała byc wczesnie, moze była kilka dni później, a plemniki moga przetrwac nawet do 7 dni po stosunku. Termin ciąży liczony z OM to tylko termin orientacyjny.

w becie najwazniejszy jest przyrost, co 48 godzin powinien byc dwukrotny przyrost co najmniej
np ja miałam ostatnio w sobotę 3886 U/I więc powinnam miec teraz juz dużo powyżej 10.000

ja bym na twoim miejscu powtórzyła badanie dziś, bo akurat mija 2 dni, ewentualnie zadzwoniła do gina i zapytała czy ten wynik jest ok, zamiast się zamartwiac i zyć w niepewności do wizyty ( na kiedy jesteś zapisana? )

[lenka 777]

co do opryszczki to prawda, wirus ten jest niebezpieczny ale dla osób, ktore nigdy nie miały z nim do czynienia i mają po raz pierwszy w ciązy. Natomiast w pierwszych tygodniach ciązy spada odpornośc i jeżeli wirus jest w organizmie w uśpieniu to pewnie się uaktywni i raczej wtedy nie jest grozny. Wiec bez paniki. To ja chyba wczoraj miałam jakiś depresyjny dzien, dziś już mi lepiej;-)

[Black_Angel86]

Napisane przez gunia007

Część dziewczyny,

chciałabym się do Was dopisać.....jakis tydzień temu też zobaczyłam na teście Dwie Kreseczki.!!!

A tak w ogóle to stataramy sie juz od 6 mesięcy, w maju niestety poroniłam swoją pierwszą kruszynkę,na szczęście samoistnie i nie był potrzeny zabieg. Ciężko to przeżyłam, ale sie pozbierałam i mogliśmy sie starać juz po pierwszej @ I SIĘ UDAŁO..!!

Ostatnią @ też miałam 1 czerwca, więc termin porodu ok 8 marca..
Co dziwne objawów na razie prawie nie mam (przy pierwszej ciąży w kwietniu maiłam prawie wszystkie) I trochę sie tym martwie

U gina juz byłam, potwierdził ciążę i przepisał duph..cośtam na podtrzymanie
Robiłam też betę wczoraj i wyszło 1400 wiec wszystko jest na razie ok

TAK SIĘ CIESZĘ

dopiszcie mnie prosze do listy..

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

aha mam na imię INGA 25 lat i tp. 8 marca

Serdecznie gratuluję nowej mamusi
ja też "po przejściach" jestem, i nie tylko ja na tym forum. Razem damy radę

[Montii]

Napisane przez gunia007

Część dziewczyny,

chciałabym się do Was dopisać.....jakis tydzień temu też zobaczyłam na teście Dwie Kreseczki.!!!

A tak w ogóle to stataramy sie juz od 6 mesięcy, w maju niestety poroniłam swoją pierwszą kruszynkę,na szczęście samoistnie i nie był potrzeny zabieg. Ciężko to przeżyłam, ale sie pozbierałam i mogliśmy sie starać juz po pierwszej @ I SIĘ UDAŁO..!!

Ostatnią @ też miałam 1 czerwca, więc termin porodu ok 8 marca..
Co dziwne objawów na razie prawie nie mam (przy pierwszej ciąży w kwietniu maiłam prawie wszystkie) I trochę sie tym martwie

U gina juz byłam, potwierdził ciążę i przepisał duph..cośtam na podtrzymanie
Robiłam też betę wczoraj i wyszło 1400 wiec wszystko jest na razie ok

TAK SIĘ CIESZĘ

dopiszcie mnie prosze do listy..

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

aha mam na imię INGA 25 lat i tp. 8 marca

tez mam na 8 gratulacje

Napisane przez niutka1

Montii wg norm, to wychodzi ci własnie 4-5 tydzień, pamiętaj, że nie zawsze owulacja musiała byc wczesnie, moze była kilka dni później, a plemniki moga przetrwac nawet do 7 dni po stosunku. Termin ciąży liczony z OM to tylko termin orientacyjny.

w becie najwazniejszy jest przyrost, co 48 godzin powinien byc dwukrotny przyrost co najmniej
np ja miałam ostatnio w sobotę 3886 U/I więc powinnam miec teraz juz dużo powyżej 10.000

ja bym na twoim miejscu powtórzyła badanie dziś, bo akurat mija 2 dni, ewentualnie zadzwoniła do gina i zapytała czy ten wynik jest ok, zamiast się zamartwiac i zyć w niepewności do wizyty ( na kiedy jesteś zapisana? )

ja juz nie powtarzam , gina mam w poniedzialek to sobie spokojnie poczekam

Napisane przez lenka 777

co do opryszczki to prawda, wirus ten jest niebezpieczny ale dla osób, ktore nigdy nie miały z nim do czynienia i mają po raz pierwszy w ciązy. Natomiast w pierwszych tygodniach ciązy spada odpornośc i jeżeli wirus jest w organizmie w uśpieniu to pewnie się uaktywni i raczej wtedy nie jest grozny. Wiec bez paniki. To ja chyba wczoraj miałam jakiś depresyjny dzien, dziś już mi lepiej;-)

uf to dobrze

[Black_Angel86]

Dziewczynki co tu tak cicho i pusto? Przyjaźnicie się z porcelankami? Oglądacie mecz?
Śpicie?
noooooooo, niech ktoś ze mną popisze!

[Montii]

ja zerkam na mecz,Hiszpania wygrywa
dzisiaj dopadł mnie straszny głód jak wróciliśmy z kina...zjadłam paprykę, 2 kiełbaski, sałatkę iii .. pół paczki płatków , takich do mleka! musiałam to zjeść ,jeszcze nigdy tak mnie nie ciągnęło do jedzenia a jak zjadłam i się położyłam na kanapie to poczułam się yy tak błogo

[Black_Angel86]

Ja też za hiszpanią a też już tak kombinuję co by wszamać, bo brzuszek pusty... Hmmm

[Montii]

w ogóle to mam do siebie żal bo nie umiem się wyluzować a tej ciąży ciągle się martwie ze coś bedzie nie tak, bla bla bla nie wiem skąd ten pesymizm, mam dosc swojego nastawienia

[niutka1]

ja znów spałam od 17.00 do 20.30

a teraz mi niedobrze

[Montii]

a mnie dobrze bom najedzona

[Black_Angel86]

też się non stop martwię, byle jakoś dotrwać do środy...
co mnie coś zaboli to cała blada jestem... to chyba normalne. Odsapniemy Monti chyba wtedy gdy poczujemy już ruchy maluszka

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Niutka co Ty będziesz w nocy robić jak w dzień śpisz?

[Montii]

dokładnie, ja odsapnę jak poczuje ruchy, gin wszystko pomierzy i powie,że maleństwo rośnie
ale staram się myśleć optymistycznie

[Black_Angel86]

i ja też tak myślę... chyba trzeba po mału iść w kimono chrrrrrrrrr zzzzzzzzz zzzzzzzzzz oczki się kleją Dobranocek

[Montii]

śpij dobrze
też uciekam pa

[megi-megi]

Cześć Dziewczyny,
tu mamuśka marzec-kwiecień 2010.
Nie mogę się oprzeć i Was podczytuję. Jak rok temu inne - starsze mamusie czytały nasz wątek i tak pisały, to myślałam, że lekko szurnięte, a teraz sama tak jakoś rzewnie zaglądam do Was. A może i bym chciała dołączyć (chociaż jak przypomnę sobie końcówkę ciąży i ten mega- wypas brzuch, to może nie tak szybko). W każdym razie - GRATULUJĘ i życzę powodzenia w zupełnie innym świecie - gdzie to małe coś - najpierw kilkumilimetrowe, a później kilkukilogramowe staje się centrum i generalnie wszystkim, co ważne, istotne i piękne. Chyba pójdę go wycałować


Powodzenia i jakby co pytajcie starszych koleżanek po fachu My już w jakiejś kolejnej części wątku i mocno zżyte. Fajnie jest z innymi mamusiami.

[Black_Angel86]

hehe no fajnie że starsze mamusie nas podczytują

jak tam ciężarówki wyspane? )))
ja tak średnio ale 10 godzin snu jest chyba ok :P

[novia]

Dzień dobry
Dobrze Ci-10 godzin snu... kurczę ja dziś tylko 7. Choć nie narzekam, bo teraz rano nie mam problemów ze wstawaniem, a przed ciążą to potrafiłam nawet godzinę ściągać się z łóżka. Za to w pracy jakaś zmęczona ciągle jestem no i nic mi się nie chce...
A właśnie- dziewczyny jak wygląda sprawa zwolnień lekarskich w ciąży- dają lekarze? Czy jak nic Ci nie dolega to pracuj, pracuj, pracuj...

[Montii]

nie mam pojecia jak jest ze zwolnieniami ...


ja też wstałam, 10 h snu również

[Black_Angel86]

Napisane przez novia

Dzień dobry
Dobrze Ci-10 godzin snu... kurczę ja dziś tylko 7. Choć nie narzekam, bo teraz rano nie mam problemów ze wstawaniem, a przed ciążą to potrafiłam nawet godzinę ściągać się z łóżka. Za to w pracy jakaś zmęczona ciągle jestem no i nic mi się nie chce...
A właśnie- dziewczyny jak wygląda sprawa zwolnień lekarskich w ciąży- dają lekarze? Czy jak nic Ci nie dolega to pracuj, pracuj, pracuj...

Kochana, z moim zwolnieniem było tak, że poszłam do lekarza rodzinnego w zeszły czwartek, (mój gin wyjechał na wakacje) i powiedziałam że ciągle mi słabo, że pracuję w banku i nie ma tam klimatyzacji (sama prawda), i że bym parę razy zemdlała, a poza tym boję się już kontaktów z ludźmi, bo kichają prychają, przynoszą różne świństwa (bakterie), a raz już straciłam ciążę i nie chcę tego powtarzać. No więc babka nie robiła żadnych problemów, dała mi L4 na razie do jutra, zleciła mi badania moczu, morfologia, cukier, ekg, no i mam przyjść jutro. Przedłuży mi do środy bo wtedy już będzie mój gin. Natomiast gin nie robi nigdy żadnych problemów, jak po poronieniu chciałam L4 to tylko powiedział że mam mu sms napisać z danymi i od kiedy do kiedy chcę. Z tym że chodzę prywatnie. Także o L4 od gina się nie martwię, muszę go tylko poprosić, żeby mi napisał, że mogę chodzić A tak to luz

[sylwia21340]

Dzień dobry dziewczynki
mi niestety mój TŻ nie dał się położyć wcześniej bo musiałam go o 24 z centrum Wa-wy odebrać, także jestem dzisiaj nieprzytomna.

a jak wasze dolegliwości ciążowe?
ja na dzień dzisiejszy poza bolącymi piersiami, pobolewaniami podbrzusza i sennością to nic nie mam. Czasami jak jestem głodna to jest mi niedobrze ale jako takich mdłości to nie mam.

pozdrawiam i życzę spokojnego dnia.

[Montii]

a mnie ból piersi minął, podbrzusze nie boli od poniedziałku, no tylko troszkę wczoraj bo się dentystą stresowałam ale szybko się męcze i to tyle