Sabat Czarownic:)część IV Miotły w dłoń moje Panie :D

[hihi]

Ja uważam, że nawet moje miasto chwilami jest śliczne, a jak ktoś pisze o Kraku, że jest brzydki, to sorry, co mu się będzie podobać?

Z takich miast, które zrobiły na mnie naprawdę wrażenie to był Zurich (po polsku to się pisze przez y..?), aż pomyślałam, że w kamienicach na starym mieście mogłabym mieszkać od zaraz, ale to był tylko moment

[kulbit]

No Kraków brzydki to conajmniej dziwne stwierdzenie oczywiście ma też mało urokliwe zakatki ale ilość zabytków, cudownych miejsc takich jak np Kazimierz powoduje, ze nie mogłabym nazwać go brzydkim..

Z miast poza Polską tez mam kilka które mogłabym wymienić ale tam chyba mowa tylko o Polskich miastach..

[hihi]

No to se powiedziałam tutaj o niepolskim.

[kulbit]

hahhah wiedziałam

tutaj o Ty se mozesz mówić o czym chcesz Ninia Ja mówiłam w kontekscie tamtego wątku Głupotko

Mnie z niepolskich urzekła Florencja, kreteńska (jakkolwiek to brzmi ) Chania i.. hehe w sumie jak zaczełąm wymieniac to sobie uświadamiam że mogłabym wymieniać bardzo długooo

[kropka75]

Napisane przez kulbit

hehe chyba cos tam moge polecic ale to watek o najbrzydszym miescie?
ale czytam z zainteresowaniem Krakow jako najbrzydsze msiato mnie zabil

W innym wątku.

Mnie też. Brzydki Kraków i nieremontowane Gliwice.

[hihi]

Nie gadam z Wami o miastach

Zamawiłam opiki.

I kusi mnie taki kolor:
http://www.google.com/images?um=1&hl...&aqi=&aql=&oq=

Tylko chyba mnie chłop z domu wyrzuci albo będzie 4 dni stękał, że wstrętnie to wygląda na paznokciach

[kropka75]

Piękny.

[kulbit]

Napisane przez kropka75

W innym wątku.

Mnie też. Brzydki Kraków i nieremontowane Gliwice.

W jakim?
Czasem nie warto dyskutowac z tym i owym

Napisane przez hihi

Nie gadam z Wami o miastach

To nie

[kropka75]

Takim https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post25012935

[kulbit]

Napisane przez kropka75

Takim https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post25012935

hahahha Ty Małpko! To Twój wątek!!!!!!!!!!!! Zaraz wyspiepwam peany o 5 Stawach!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!

[kropka75]

Z innej beczki...

Co Ty myślisz Kulbitek, tak szczerze, o wyprawie z rocznym (14 miesięcznym mniej więcej) dzieckiem w Tatry?

Oczywiście nie mam na myśli wycieczki na Rysy.
Myślę tak raczej o przechadzce Doliną Chochołowską albo Kościeliską. Tam się da z wózkiem podobno nawet, ale my chyba bardziej na nosidło byśmy postawili... Co myślisz?

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez kulbit

hahahha Ty Małpko! To Twój wątek!!!!!!!!!!!! Zaraz wyspiepwam peany o 5 Stawach!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!

Ha ha ha
To że mój to mniejsza akurat. Ale śpiewaj, śpiewaj...

A zobacz jaki fajny blog właśnie trafiłam http://ladnapolska.blox.pl/html

[hihi]

a Te znowu swoje

To zróbcie coś dla mnie i potrzymajcie kciuki, bo wzięłam udział w konkursie i chciałabym wygrać, a że nigdy nie wygrałam to bez kciuków nie mam szans

[kulbit]

Napisane przez kropka75

Z innej beczki...

Co Ty myślisz Kulbitek, tak szczerze, o wyprawie z rocznym (14 miesięcznym mniej więcej) dzieckiem w Tatry?

Oczywiście nie mam na myśli wycieczki na Rysy.
Myślę tak raczej o przechadzce Doliną Chochołowską albo Kościeliską. Tam się da z wózkiem podobno nawet, ale my chyba bardziej na nosidło byśmy postawili... Co myślisz?

A zobacz jaki fajny blog właśnie trafiłam http://ladnapolska.blox.pl/html

Sylwia, myśle że to dobry pomysł. Wy kochacie góry, a Mały - jak go nie zabierzesz to nie bedziesz wiedziała jak mu to odpowiada.
Z moich doświadczeń wynika, że ludzie jezdzą z takimi maluchami i nawet widuje je na wyższych trasach, ale tego już zbytnio nie popieram (bo jesli trasa jest trudniejsza to ja bym sie obawiała jednak), ale to rodzic decyduje. Szłam za takimi ostatnio do 5, dla mnie to juz przesada a oni poszli dalej w kierunku Świstówki, ja w głąb Doliny, więc nie wiem czy przeszli całość, czy nie.
Nasi znajomi wyjechali ze swoim synem rocznym w góry i łazili po Dolinach, najwyżej weszli do Murowańca i dziecku nic nie było. Mieli nosidełko.
Wiesz ze mozna takie wypozyczyc w sklepach turystycznych?

wow fajny blog! dzieki!

[hihi]

To sa jakieś inne nosidełka w góry od tych na codzien, czy to jako ciekawostke podajesz?

[kulbit]

Napisane przez hihi

To zróbcie coś dla mnie i potrzymajcie kciuki, bo wzięłam udział w konkursie i chciałabym wygrać, a że nigdy nie wygrałam to bez kciuków nie mam szans

A co to za konkurs? Trzymam kciuki!

[kropka75]

Napisane przez hihi

a Te znowu swoje

To zróbcie coś dla mnie i potrzymajcie kciuki, bo wzięłam udział w konkursie i chciałabym wygrać, a że nigdy nie wygrałam to bez kciuków nie mam szans

A jaki konkurs?

Napisane przez kulbit

Sylwia, myśle że to dobry pomysł. Wy kochacie góry, a Mały - jak go nie zabierzesz to nie bedziesz wiedziała jak mu to odpowiada.
Z moich doświadczeń wynika, że ludzie jezdzą z takimi maluchami i nawet widuje je na wyższych trasach, ale tego już zbytnio nie popieram (bo jesli trasa jest trudniejsza to ja bym sie obawiała jednak), ale to rodzic decyduje. Szłam za takimi ostatnio do 5, dla mnie to juz przesada a oni poszli dalej w kierunku Świstówki, ja w głąb Doliny, więc nie wiem czy przeszli całość, czy nie.
Nasi znajomi wyjechali ze swoim synem rocznym w góry i łazili po Dolinach, najwyżej weszli do Murowańca i dziecku nic nie było. Mieli nosidełko.
Wiesz ze mozna takie wypozyczyc w sklepach turystycznych?

wow fajny blog! dzieki!

Muszę jakoś tylko trasę obczaić z czasami, bo na zmianę byśmy pewnie małego nieśli.
Trochę się boję, bo coś jest z moim lewym ramieniem nie tak, po godzinie noszenia młodego płaczę z bólu, nie wiem o co biega... Muszę rtg jakieś strzelić chyba.
A wolałabym nieść dziecko niż plecak.

A to nie wiedziałam, że można wypożyczyć.

My mamy nosidło. Nie turystyczne jakieś takie na stelażu, tylko takie normalne, miękkie. Aczkolwiek wypaśne.

[hihi]

A biżu chce wybrać Ale powiem więcej jak wygram

[kulbit]

Napisane przez kropka75

Muszę jakoś tylko trasę obczaić z czasami, bo na zmianę byśmy pewnie małego nieśli.
Trochę się boję, bo coś jest z moim lewym ramieniem nie tak, po godzinie noszenia młodego płaczę z bólu, nie wiem o co biega... Muszę rtg jakieś strzelić chyba.
A wolałabym nieść dziecko niż plecak.

A to nie wiedziałam, że można wypożyczyć.

My mamy nosidło. Nie turystyczne jakieś takie na stelażu, tylko takie normalne, miękkie. Aczkolwiek wypaśne.

hmm to Ty sprawdz koniecznie to ramie zanim wyruszysz gdziekolwiek..

Miękkie mówisz? Nie wiem nei znam się Wiem, że moi znajomi wypozyczali takie na stelazu jak górski plecak byli bardzo zadowoleni Ale jak tamto dobre to nie ma co wypozyczac

Napisane przez hihi

A biżu chce wybrać Ale powiem więcej jak wygram

Ale co musisz zrobic żeby wygrac? Co to za konkurs

[kropka75]

Napisane przez kulbit

Miękkie mówisz? Nie wiem nei znam się Wiem, że moi znajomi wypozyczali takie na stelazu jak górski plecak byli bardzo zadowoleni Ale jak tamto dobre to nie ma co wypozyczac

A bo wiesz... ja mam zboczenie. Jak nie wiem czym karmić kota to robię dochodzenie i kupuję najlepsze żarcie na jakie mnie stać.
Z dzieckiem mam dokładnie w ten sam deseń.

Nosidło musiałam oczywiście mieć takie, żeby mały był bezpieczny, żeby było najlepsze dla jego kręgosłupa i stawów biodrowych. A niestety większość nosideł dla dzieci to są tzw. wisiadła robiące dzieciom krzywdę.
Nie wiem jak to wygląda przy turystycznych, ale miękkie są dla dzieci najlepsze. Aczkolwiek z pewnością w sztywnym w górach mnie by było lepiej...

[kulbit]

Napisane przez kropka75

A bo wiesz... ja mam zboczenie. Jak nie wiem czym karmić kota to robię dochodzenie i kupuję najlepsze żarcie na jakie mnie stać.
Z dzieckiem mam dokładnie w ten sam deseń.

Nosidło musiałam oczywiście mieć takie, żeby mały był bezpieczny, żeby było najlepsze dla jego kręgosłupa i stawów biodrowych. A niestety większość nosideł dla dzieci to są tzw. wisiadła robiące dzieciom krzywdę.
Nie wiem jak to wygląda przy turystycznych, ale miękkie są dla dzieci najlepsze. Aczkolwiek z pewnością w sztywnym w górach mnie by było lepiej...

Sama widzisz i co ja mam z Toba dyskutowac

[kropka75]

Napisane przez kulbit

Sama widzisz i co ja mam z Toba dyskutowac

Może są jakieś nowości dobre z turystyków. Szczerze mówiąc nie wiem nic o tym, ale na pewno poszukam nim się wyprawię...

Masz jakieś uwagi odnośnie ww. przeze mnie tras? Na coś się muszę przygotować? Jakieś szlaki byś poleciła, czy to nie Twoje klimaty?

[kulbit]

Napisane przez kropka75

Może są jakieś nowości dobre z turystyków. Szczerze mówiąc nie wiem nic o tym, ale na pewno poszukam nim się wyprawię...

Masz jakieś uwagi odnośnie ww. przeze mnie tras? Na coś się muszę przygotować? Jakieś szlaki byś poleciła, czy to nie Twoje klimaty?

Może Nie wiem Ty sprawdz okiem matki i tyle

Sylwia mówisz o Dolinach Chochołowskiej albo Kościeliskiej? Bo konkretnych trasek nie dałas chyba..? Nie to, że nie moje klimaty Bywam tam Na zasadzie spacerków, przeciez jest tam piknie
Kukne na mapkę w domu, ok? I powiem co pomyslałam

[kropka75]

Napisane przez kulbit

Sylwia mówisz o Dolinach Chochołowskiej albo Kościeliskiej? Bo konkretnych trasek nie dałas chyba..? Nie to, że nie moje klimaty Bywam tam Na zasadzie spacerków, przeciez jest tam piknie
Kukne na mapkę w domu, ok? I powiem co pomyslałam

Tak, o tych dwóch, bo o tych czytałam, że spacerowe i że ludzie z wózkami się tam pchają nawet... A na MO z tą pielgrzymką to tak średnio mi się chce. :/

Konkretnych planów jeszcze nie mam.

[kulbit]

Napisane przez kropka75

Tak, o tych dwóch, bo o tych czytałam, że spacerowe i że ludzie z wózkami się tam pchają nawet... A na MO z tą pielgrzymką to tak średnio mi się chce. :/

Konkretnych planów jeszcze nie mam.

A Ty tam w ogóle byłas czy nie? bo nie chcę wyskakiwac jak Filip

[kropka75]

Napisane przez kulbit

A Ty tam w ogóle byłas czy nie? bo nie chcę wyskakiwac jak Filip

Jako dziecko, ze szkoły, z PTTK.

Nie pamiętam jednakże.

[kulbit]

aha to już wiem wieczorem Ci napiszę dokładnie z uwzględnieniem tego co Mały by mógł znieśc a co nie A Ty moze coś zdecydujesz

[kropka75]

Bardzo poproszę.

[kropka75]

Powiedziałam mężowi o Dolinkach. Uśmiałam się po pachy z głupola.

Był tam, więc biorę mapę i pytam jaki jest cel Kościeliskiej, a ten mi na to, że nie ma celu. Pytam dokąd się idzie, a on do mnie: donikąd.
Palcem na mapie pokazuję, że tam jaskinie są. To parsknął mi śmiechem.
No to do Chochołowskiej przeszłam i pytam co tam jest, a on że krokusy i że na wiosnę ludzie biegają z łopatkami.
No i pogadaj z baranem.

Ps.
Byłaś na Suchych Czubach?

[kulbit]

No to piszę
Dolina Kościeliska Krótsza od Chochołowskiej ma cos kiela 8 km długości. Prosta trasa, widoki jak w dolinie Okalają ją górki, skałki, oczywiscie płynie potok. W słoneczny dzień piekny spacerek Droga żwirkowo-kamlotowa, wózkiem możesz jechac ale czasem jakiś kamlot trzeba bedzie minąć Ale widziałam tam pełno ludzi z wózkami.
Bez atrakcji dodatkowych to idziesz prosto az do Schroniska Ornak. Z przed schronu masz piękne widoczki na wyższe górki - Błyszcz, Ornak coś tam coś tam
Ale można tez zboczyć po drodze z trasy i np wejśc do Wąwozu Kraków (bardzo polecam!). Ale tam już wózkiem nie wjedziesz i przy dużych opadach odradzam bo zwykle jest tam niezłe "zalewisko" Musiałabyś wnieść tam Małego w nosidle Idziesz dosyć wąskim korytarzem między dwiema wysokimi skalnymi ścianami po wielkich kamlotach, leciutko w górę niesamowicie urokliwie jest tam jak zaczyna się lekko ściemniać trochę strach
aha na końcu Wąwozu (nie jest on za długi) jest drabinka w górę i łańcuchy i wejście do małej jaskini - Smocza Jama. Ale to z Małym chyba odpada
Druga ewentualność jaka polecam to Staw Smreczyński (bardzo śliczny). Odbijasz do niego prawie pod koniec Doliny, tuz przed schroniskiem. Idziesz nie za długo, pod górkę ale nie za mocno, wśród lasu, kamienistym chodnikiem i nagle docierasz do niewielkiego Stawu otoczonego lasem, z piękną górską panoramą
Powinniście dać radę z nosidłem.
Sa tez 3, albo 4 jaskinie, ale tych nie polecam z Małym. Najprostsza jest Mroźna, bo idziesz nią prawie cały czas w pionie, ale był moment ze musiałam zdjąć plecak bo bym się nie zmieściła więc z Małym raczej odpada.. 2 kolejne to idziesz na czworaka
Można tez z Doliny przejść na Hale Stoły ale nie byłam Kropcia i nie wiem jaka jest droga, więc musisz doczytać albo dopytać na wątku górskim

Z Doliną Chochołowską mam kłopot, bo ja ją traktuje jako trasę do odbicia w góry - np. Grześ, Rakoń Wołowiec.
Ona jest mega długa - 10 km. Możesz ją spokojnie przejechać wózkiem, wypożyczają tam tez rowery i do połowy tej doliny jeździ taka śmieszna ciuchcia Taka w sumie atrakcja Wagoniki które ciągnie traktor
W sumie idziesz nią i idziesz i dopiero na końcu masz jakies atrakcje, powiedzmy Bo jest cały zbór szałasów takich prawdziwych i Kapliczka górska Św. Jana Chrzciciela, bardzo ładna. No i widok na wyższe górki (Kominiarski Wierch np.)
A no i na końcu masz oczywiście Schronisko

tyle jakby co pytaj uffff

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Napisane przez kropka75

Powiedziałam mężowi o Dolinkach. Uśmiałam się po pachy z głupola.

Był tam, więc biorę mapę i pytam jaki jest cel Kościeliskiej, a ten mi na to, że nie ma celu. Pytam dokąd się idzie, a on do mnie: donikąd.
Palcem na mapie pokazuję, że tam jaskinie są. To parsknął mi śmiechem.
No to do Chochołowskiej przeszłam i pytam co tam jest, a on że krokusy i że na wiosnę ludzie biegają z łopatkami.
No i pogadaj z baranem.

Ps.
Byłaś na Suchych Czubach?

usmiałam się jak głupia
ale co do Chochołowskiej to miał racje chłop praktycznie..

ps. nie byłam ale wiem co i jak a co?

[kropka75]

Piękne dzięki za szczegółowy opis.
Kościeliska bardziej do mnie przemawia.

A może inne spacerowe miejsca w Tatrach znasz? Takie na nosidło, powiedzmy do 4-5h?

O Czuby pytam, bo pięknie na fotach wyglądają.

A co do męża, to mnie zabił jeszcze na wieczór, bo mówię że jakieś widoki i atrakcje są tam na pewno. A ten mi na to, że adrenalinę na tych trasach to będę miała wtedy, jak Misio strzeli kupkę.