Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia część V

[agulaaabar]

Napisane przez Montii

mój mi się oświadczył 10 dni przed tym jak zrobiliśmy małego.....

zamówiłam karuzelę i czekam...
przyszła mi próbka pampersów..

oto ja w 23 tyg

gdzies to zdjeciu przed chwilką oglądalam:P jejku ja też bym juz chciala taki brzusio.. slicny

[Montii]

pewnie na dziewczyny jak maliny

[agaaga89]

Ślicznie ja już mam dość frencha u rąk, jeszcze jutro sesja u mężola na jednostce i ścinam w cholerę te paznokcie a do tego jakiś kolorek, ach
U mnie synuś darował sobie narazie gwałtowny rozrost i chwała mu za to bo już przestawałam panować nad sytuacją...

[Montii]

Ja uwielbiam frencza

[mazdrajka]

Napisane przez Montii

mój mi się oświadczył 10 dni przed tym jak zrobiliśmy małego.....

Faaajnie Ci <marzyciel> heh
Ale nie naciskam i nie mowie mu nic na ten temat.. niech sam do tego dojdzie Jak sie dowiedzilismy o ciazy to planowaliśmy cywilny w jesieni a tuu zima juzz prawie Chociaż TZ taki mało romantyczny, a ja bym tak chciała oswiadczyny z zaskoczenia z jakas mila niespodzianka.. ahh rozmarzyłam sie Montii spodziewałaś sie czy Cie tz zaskoczył?

[Montii]

Mazdrajka w sumie mój to też mało romantyczny dlatego mnie zaskoczył, chociaż nie było jak w filmie to widziałam w jego oczach to iż jest to ważna chwila zrobił to w moje urodziny czy się spodziewałam?
myślałam,że zrobi to podczas wakacji ... na plaży i w ogóle a tu szok

[agulaaabar]

Napisane przez Montii

pewnie na dziewczyny jak maliny

zapewne tak

[Darusiaaaa]

ja ostatnio zaganiania, zalatana, uuuffffff.....
u nas wsio ok mala zdrowa rosnie, przyszedl nam wozek i jest bardziej niz zaje**sty!
gryzak z siaka tez przyszeld wiec poki co to u nas hit nr 1

dzisiaj bylam w playu i wzielam sobie telefon, w koncu normalny a nie jakies gowno wysuwane czy dotykowe;/

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

A my ustalilismy ze nie robimy zareczyn ustalilismy date slubu i juz
tylko ze tz slowa nie wytrzymal i kiedys jak jego tata z wawy przyjechal wyjechal do mamy z bukietem 100 roz w koszu, do ojca z dobrym trunkiem i wyjal pierscionek a ja nie wiedzialam co powiedziec i sie poplakalam:P
i to byla chyba najlepsza chwila w moim zyciu oczywiscie oprucz narozin mojej kruszynki

[Montii]

boli mnie krzyż, a jak krzyż to i całe nogi

[agulaaabar]

a mi wogóle dzisiaj wszystko jest... napieprza mnie jajnik spię na stojąco, mam handrę, no normalnie paranoja

[kardashi]

A mi się nie spieszy do zaręczyn, ślubu..
Jest mi dobrze tak jak jest, o!

[mazdrajka]

mnie boli kręgosłup od siedzenia nad matematyką. Wr.

W sumie do ślubu tez mi sie nie śpieszy.. narazie na pewno nie chce kościelnego może za kilka lat.. Narazie.. pewnie dopiero w przyszłym roku bedzie cywilny ale taki mały z rodzicami i rodzeństwem
ale chciałabym miec narzeczonego

[atinas]

mazdrajka skąd dokładnie jesteś, bo widzę ze tak jak ja z podkarpacia?

[Montii]

Mi też ślub nie jest potrzebny
weźmiemy go sobie za rok, może dwa. Bo chcemy się budować to i o kredyt łatwiej będąc małżeństwem a tak jak jest to jest cudownie

[agulaaabar]

Że się tak wtrące My przed ślubem mieszkaliśmy razem praktycznie rok było faktycznie super w lutym mój mężuś sie oświadczył (szok) i zaczęliśmy niby gdzies tam przebąkiwać o ślubie.... w końcu padło na październik... zmiana taka, że jest jeszcze lepiej!!! jesteśmy parą już 5 lat teraz czuje się taką pewność do drugiej osoby..... nawet jak coś jest nie tak, słabsze dni, to normalnie czujesz tą drugą osobę non stop przy sobie.... nawet kładzenie się do łóżka wieczorkiem jest takie inne..... wyjątkowe....
Wiadomo, że nic na siłe ale w 1000% polecam takie zmiany

[kardashi]

Ja z Tz jestem ponad 5 i poł roku..
ale jakoś nie wyobrażam sobie nas jako małżeństwa

Mi jest dobrze tak jak jest.. Teraz jakoś nie najlepiej nam się układa i ślub w tym momencie bylby całkowitą pomyłką.

[Montii]

agula tylko można mieć tą pewność i bez ślubu
my mamy wspólne mieszkanie, samochód, konto i lokaty, także też wiem,że to ot tak się nie skończy, teraz łączy nas dziecko i wspólna wizja na przyszłość także czuje się już jak żona

kardashi to macie długi staż

[kwiatuszekk88]

My jesteśmy razem 6.5 roku i prawie 1,5 roku po ślubie i w sumie jest tak jak przed ślubem. Niewiele się zmieniło. Prócz tego, że mamy kochanego synusia

[agaaga89]

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia jak to mówią każdy ma inne spojrzenie na instytucję zwaną małżeństwem, np. moja siostra powiedziała, że w życiu nie weźmie ślubu, a dla mnie to była przyjemna formalność, której zapragnęliśmy oboje czuję się szczerze jeszcze bardziej przywiązana do TŻ niż przed ślubem, mam ciągle w uszach jego przysięgę a przed oczami to pewne spojrzenie, ach

[mazdrajka]

Napisane przez atinas

mazdrajka skąd dokładnie jesteś, bo widzę ze tak jak ja z podkarpacia?

Można powiedzieć, że pochodze z Bieszczad, ale obecnie mieszkam w Rzeszowie


Ale macie długie staże. My niecałe dwa lata jesteśmy razem.

[agulaaabar]

Napisane przez kardashi

Ja z Tz jestem ponad 5 i poł roku..
ale jakoś nie wyobrażam sobie nas jako małżeństwa

Mi jest dobrze tak jak jest.. Teraz jakoś nie najlepiej nam się układa i ślub w tym momencie bylby całkowitą pomyłką.

Zawsze powtarzam "ile ludzi, tyle zdań"
I oby Wam się nigdy gorzej nie układalo! A bylo tylko lepiej

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Napisane przez Montii

agula tylko można mieć tą pewność i bez ślubu
my mamy wspólne mieszkanie, samochód, konto i lokaty, także też wiem,że to ot tak się nie skończy, teraz łączy nas dziecko i wspólna wizja na przyszłość także czuje się już jak żona

kardashi to macie długi staż

No i super! Tak trzymać Każdy czlowiek ma inne przekonania i inne potrzeby a i tak wszystkim o szczęście chodzi

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Napisane przez agaaga89

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia jak to mówią każdy ma inne spojrzenie na instytucję zwaną małżeństwem, np. moja siostra powiedziała, że w życiu nie weźmie ślubu, a dla mnie to była przyjemna formalność, której zapragnęliśmy oboje czuję się szczerze jeszcze bardziej przywiązana do TŻ niż przed ślubem, mam ciągle w uszach jego przysięgę a przed oczami to pewne spojrzenie, ach

Wiem o czym mówisz

[Montii]

dokładnie..ważne by być szczęśliwym..i czuć miłość

a wy agula od kiedy staranka?

[agulaaabar]

Napisane przez Montii

dokładnie..ważne by być szczęśliwym..i czuć miłość

a wy agula od kiedy staranka?

w sumie to juz przed slubem jakos niebardzo dbalismy o jakiekolwiek zabezpieczanie sie a tak na poważnie to w sumie postanowiliśmy przedwczoraj że zaczynamy starania więc mam nadzieję że coś z tego wyjdzie

[migotka8765]

ja sie pochwale tylko ze dziś rano wstałam i szok mamy brzuch i to jaki

[kwiatuszekk88]

Napisane przez migotka8765

ja sie pochwale tylko ze dziś rano wstałam i szok mamy brzuch i to jaki

No to jest się czym chwalić Jak mi brakuje mojego brzuszka, ale nie prędko będziemy chcieli 2 dziecko o ile w ogóle.

[Montii]

pokaż pokaż

[migotka8765]

jutro sie pochwale bo dzis jestem strasznie zmęczona nie mam na nic siły

[Darusiaaaa]

Napisane przez agulaaabar

Że się tak wtrące My przed ślubem mieszkaliśmy razem praktycznie rok było faktycznie super w lutym mój mężuś sie oświadczył (szok) i zaczęliśmy niby gdzies tam przebąkiwać o ślubie.... w końcu padło na październik... zmiana taka, że jest jeszcze lepiej!!! jesteśmy parą już 5 lat teraz czuje się taką pewność do drugiej osoby..... nawet jak coś jest nie tak, słabsze dni, to normalnie czujesz tą drugą osobę non stop przy sobie.... nawet kładzenie się do łóżka wieczorkiem jest takie inne..... wyjątkowe....
Wiadomo, że nic na siłe ale w 1000% polecam takie zmiany

jestem tego samego zdania tez razem jestesmy 5 lat a razem mieszkamy od 3

[migotka8765]

ale tu od dwóch dni pustki. dziewczyny gdzie jestescie!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[mazdrajka]

Tutaaaaj

Moja mama dzisiaj dalszej ciotce oznajmiła, że jestem w ciąży.. ale jej ciotka nawciskała że by rozszarpała mojego chlopaka itd.
a mama 'przecież on jej zrobił dobrze za co ja go mam rozszarpywać? ' heh
Ci ludzie są czasami straszni.

Zastnawiam sie nad ta szkoła rodzenia bo u mnie jest od 25 tyg. a ja juz w 24 wiec pasowałoby sie zdecydować. Jedyne czego sie obawiam to właśnie, ze ktos bedzie na nas krzywo patrzyłw grupie, ze mlodzi jestesmy czy cos.. Hmmm