Ząbki, raczki, zaraz kroczek, bo niebawem pierwszy roczek! (I-II.10)

[aldii]

Ula

[malinka118]

Dziękujemy

Aldii robię kisiel domowy. Biorę owocki, albo owoce mrożone, albo jabłuszka ze słoika (domowej roboty). I teraz jesli mam: owoce lub owoce mrożone to
ok 25 dag świeżych lub mrożonych owoców podlewam 1,5 szklankami wody dodaję 1 łyżkę cukru i robi sie kompocik. Blenderuję owocki. Do pół szklanki wody daję 2 łyżki mąki ziemniaczanej, wlewam do zblenderowanych owocków i zagotowuję. Ilość cukru zależy od owoców. To jest porcja dla Mi i Olafka. Kupne kisiele to sama chemia, a Mi do 3 lat staram się nie dawać sztucznych rzeczy.

Jak robię z owoców ze słoika to podgrzewam owocki i dodaję tylko wodę z mąką.

Castilia Oluś śliczny i Madziulka mówiła, że bardzo grzeczny. Fajnie, że już masz troszkę więcej luzu. I pisz częściej

Filka dzieci po chorobie czasem dłużej dochodzą do siebie. Zdrówka dla Was.

A Mi dzisiaj dostałam troszkę kluseczki z białego sera od Olafka, Ciekawe czy ją wysypie...O takiej http://smaczny.wizaz.pl/przepis_widok.php?id=598.

Karola zdrówka dla Mai i żeby Adaśko się nie zaraził. Nam na anginy i uodpornienei Olafka pomogło Alveo.

[zebra666]

Ula mój przyszywany dziadek był z Suszca i zdarzyło mi się te kopy w kilku wersjach jeść pamietam, że właśnie przypominały kretowine ehehe ... ach i te kluski śląskie u nich mi jakoś lepiej smakowały I pamiętam jak mój kuzyn tatara zajadał...najpierw brzydził się i bronił rękami i nogami a potem mało co a by na droge sobie kanapki z nim zrobił

Castillia hipcio mi się podoba a zabawki...może niekoniecznie FP ale atest żeby miały i jest ok. Teraz staram się takie wybierać.

[pantee]

Ula- a czemu uwazasz ze kaszka to puste kalorie? Mi to się wydaje, ze po niej mała syta, zadowolona i zastanwaiam się czy na wieczór tez nie wprowadzic.....
A kopa- brzmi zachecajaco


Aldii- nie, blado niebieski.

Czy żadna z was nie daje tych kaszek z Bobovity? Uwazacie ze sa do bani? Moja je codziennie rano 180ml tej kaszki i widac ze bardzo lubi- dodaje jej jeszczdeee tam np. pol banana,, albo jabłko.... Myslicie, ze można jej robic taka normalna przenna (glutenowa) blyskawiczna? Bo już się pogubiłam co można, a co nie..

Ja daje:

8- cyc
12- kaszka- 180
15- obiadek (sama, albo gotowy)
17.00- tarte jablko, banan, albo gruszka
19.30- cyc (ostatnio z dwoch, chyba mi się konczy w lewym)- bo strasznie niespokojna przy nim jest...i chce drugiego.

W miedzyczasie chrupki i piciu.Ale wlasnie, strasznie mało pije, bywa, ze ledwo się jej uda 30 wypic w ciagu dnia.


A ja wlasnie kupiłam kisiel...i mysllam, ze urozmaice malej diete. A tu znow nie polecacie...hm. Nie jestem dobra w gotowaniu, wiec z ta dieta lipa bedzie...

[karola_sz]

Pantee - ja tam jestem "wyrodna" matka i daję kaszki z Bobovity. Adaś je bardzo lubi . I póki co Adam rozwija się wzorcowo jak powiedziała lekarka.

[pantee]

Zebra- tatar ...ale bym zjadła. Od ciazy nie mialam w ustach...

Malinka- dopiero mi sie filmik otworzyl- - i znow mam doła

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Karola- ulzyło mi, glupio byc ta jedyna jak to ujełas "wyrodną"

Kurde wylicytowałamw niedzile spodenki na all dla małej, w poniedziałek rano zapłaciłam przez allegro - paczka priorytetowa i ...jeszcze nie maNapisałam do babki i czekam na info...

a ja siedzie i pije .....bezalkoholowe: D

[Kancia]

aldii, pantee, robie dla siebie twarozek chudy z jogurtem 0%, dla Tomka byłoby lepiej twarozek tłusty i jogurt no ale mama nie może tłustego ZJadamy taką spora miseczkę razem, Tomek je z chlebkiem żytnim razowym

pastę robiłam z łososia: łosoś, dałam wędzony ale nieduzo, zółtko ugotowane, natka pietruchy, twaróg, wszystko wymieszac na papkę.

kotlety z indyka, mięso mielone, twaróg, zółtko, natka pietruszki, kawałek marchewki ugotowanej, kilka kropel sosu sojowego, koncentrat pomidorowy, oregano wszystko wymieszać i ulepić kotlety, podsmazyłam na patelni teflonowej a pozniej w piekarniku zeby "doszły"

[zebra666]

Pantee ja daje kaszki z bobovity ale rzadko już. Wcześniej jadł je na drugie śniadanie i na kolacje codziennie. Teraz ma różne śniadania więc kaszke ma co kilka dni. A na kolacje daje mu mleczko z kaszką nestle zdrowy bruszek z lipą. Ja tam myśle, że wiecej pustych kalori w przekąskach, tych dzieciecych ciasteczkach, biszkoptach, herbatniczkach.

[gosbaj]

Napisane przez zebra666

Filka Piotrek leci do ławy iod razu zrzuca z niej wszystko

hehhe my mamy taka nisko lawe ze Krzys jak przy niej stoi to mu do pacg siega wiec nic na niej nie moze lezec chyba ze on tam cos polozy no i lubi z niej jesc wiec jest wiecznie upackana a ja ja myje 100 razy w ciagu dnia

Napisane przez Kancia

no i je w zasadzie z nami (nie chce słoików) najchetniej zjada ziemniaki z masełkiem i mięsko. Z warzyw wcina, brokuła, kalafior, marchewke, goroszek. Chleb je w kostkach z serkami, pasta rybną, twarogiem, Za zupami nie przepada woli gęste w kawalkach, ostatnio dalam mu do łapki kotleta mielonego z indyka z ziołami (dukanowego ) i zjadł prawie 3/4. Owoce je słoiczkowe przewaznie z kaszką rano na 2 sniadanko

moj jada podobnie. czesto jeszcze robie mu kanapke z maselkiem i smaruje mu owockami ze sloiczka. ma taka ala kanapke z dzemem

Napisane przez zebra666

U nas jedzeniowym hitem jest sosoik z mięska z makaronem lub ziemniaczkami, barszczyk i ostatnie 3 dni wcinał ryż z warzywami i kurczaczkiem. Do tego paróweczke, jajeczniczke, kanapki z wędliną, serkiem- uwielbia.

super, u nas podobnie. A jeszcze mu bardzo zasmakowalo jak mu ostatnio zrobilam ryz z owockami. ugotowalam troszke ryzu dalam luzke jogurtu naturalnego i troche owockow ze sloiczka i wymieszalam. no troszke cukru pyszne bylo ze to co Krzys zostawil to zjadl moj tz

Napisane przez youyou

to masz co dźwigać Krzyś chyba największy na wątku ?

oj tak mam co dzwigac moj kregoslup tez to czuje a on teraz taka przylepa sie zrobil ze czesto chce na raczki i sie po prostu przytula

Napisane przez pantee

Youyou- ja tez juz Lokomotywe z pamieci recytuje....ale ksiazeczek Hania za bardz nie chce ogladac....zaraz łapie i gryzie kartki.

A tak wogole, to on a ciagle wszytko gryzie, nie za bardzo pozwalam jej EKSPOLOROWAC swiat, bo wszysko laduje w japie. Jak sobi e ztym radzic....nawet ksiazeczki , gazety nic...zaraz z buzi musze wyciagac najrozniejsze rzeczy. NOrmalnie odgryza kawałki tymi 4 na dole i 2 na gorze....

moj tez nei lubi chyba jak mu czytam bo zaraz do mnie przybiega i lapie za ksiazeczke i chce drzec kartki i brac je do buzi

Napisane przez karola_sz

Kancia - ja go nie zostawiam samopas. Ale mój mąż wraca do domu około 18 -19, jak ma drugą zmianę to po 22, a ja muszę chociaż ten obiad zrobić, a Adaś ostatnią drzemkę ma u babci, w domu niestety już nie chce spać, więc suma sumarum nie jestem już na nim skupiona na 100% jak to było przy Mai. Czasami wsadzę go do chodzika (to jest najszczęśliwszy), w foteliku ryk taki, że szok, a jak posadzę na dywanie, to od razu mi ucieka. Generalnie niewiele mogę w domu zrobić. A już na pewno mam problemy z gotowaniem...

oo to tak jak u mnie ja tez nei za wiele zrobie jak jestem z malym sama. tz robi na 4 zmiany wiec czesto jestem sama a z obiadem tez ciezko bo on wtedy chyba mi zazdrosci ze ja stoje i cos tam wysoko robie a on nei widzi co i wtedy przychodzi i ciagnie mnie za spodnie i jeczy ze mam go wziasc bo chce zobaczyc. i o ile kawe moge sobie zrobic jedna reka to obiadu juz nie ugotuje

ale ja mam to w nosie dlatego u nas czesto nei ma obiadu albo robimy go dopiero jak tz przychodzi. mam to w nosie, wole sie z synkiem pobawic

Malinka gratki dla Mi, super jeszcze chwila i pojdzie na calego

Krzys juz spi a tz poszedl na mecz naszego Zaglebia

A my jutro mamy wyjazd. Jedziemy do Wrocławia do znajomych i zostajemy tam na noc. jedziemy przypomniec sobie tez beztroski czas jak tam mieszkalismy mamy w planach clubbing na miescie A krzys bedzie u moich rodzicow

ide poczytac do klubu

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

aha Castilia masz linka do tamtych mamus https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=462246&page=166

śliczny Oluś jest, taki aniolek i ma tak samo sliczne ciemne oczka jak moj Krzys hehhe ale ja skromna jestem
Zabawki fajne, no i fajnei ze z Olkiem juz sie unormowalo.

[zebra666]

Gosbaj, Karola ja z gotowaniem dla nas też mam kłopoty i nie zawsze jest obiad... raczej rzadziej niż częściej naprawde nie lubię gotować, nie jestem w tym dobra, lepiej mi dla dziecka wychodzi...

Gosbaj o natchnełaś mnie pojutrze zrobie małemu makaron z jabłkami. Akurat mi babcia z ogrodu jabłka przywiozła. Oj czuje, że się ucieszy

[brzoskwinia82]

ja też daję kaszkę z bobovity albo z nestle smakową - raz dziennie ale do butli - tzn nie taką gęstą konsystencję bo Borys nie chciał jej jeść łyżeczką i on ją uwielbia
wszystkim chorowitkom życzę zdrowia - mam nadzieję że szybko przejdzie dzieciaczkom
Mówiłyście o wadze więc Borys jest raczej z tych większych dzieciaków - nie wiem ile dokładnie teraz waży ale 6 sierpnia (czyli 3 m-ce temu) miał prawie 10 kg - muszę go zważyć bo sama ciekawa jestem ale jak przyjdzie go nosiś to ręcę odpadają.
dziewczyny normalnie nie mam w czym chodzić do pracy - tzn wszystkie ciuchy albo mi się zniszczyły albo poplamione- przez okres ciąży nic nie kupowałam oczywiście, i zostało mi dosłownie kilka rzeczy które się nadają. w niedzielę wyciągam męża na zakupy i mam zamiar się obkupić. A od dziś mam tydzień urlopu - w końcu spędzę trochę czasu z synkiem plus mam ambitny plan na porządki

[malinka118]

Gosbaj ale Ci zazdroszczę tego Wrocka. Jak studiowalam mieszkałam na placu Wolności i często wycieczki bo klubach zaliczałyśmy, do tego akademiki na grunwaldzie No i tego, że możesz Krzysia na weekend zostawić, u nas z cyckową Mi nie przejdzie...

[gosbaj]

Pantee ja tez daje kaszki Bobovity i malemu smakuja. staram sie zeby jadl codziennie na sniadanei i kolacje bo on malo mleka pije ( tylko ok 350ml dziennie) wiec niech zje to w kaszce. ale ja robie tylko 120ml a on i tak z tego 3/4 zostawia i dojada wtedy czym innym bardziej normalnym. no ale ja sie ciesze jak nawet polowe zje

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Malinka ja tez sie ciesze bo kocham Wroclaw, mieszkalam tam 5 lat i jest co wspominac to byly beztroskie lata bogate w rozrywke i przyjemnosci duzo naszych znajomych ze studiow tam zostalo a przyjaznimy sie dalej wiec jest do kogo jezdzic. a tak imprezowo ostatni raz tam bylam zanim zaszlam w ciaze wiec jade nadrabiac

a z dziadkow tez sie starsznie ciesze ze moge im Krzysia zostawic. sa bardzo chetni zawsze i nigdy nam nie odmawiaja. no chyba ze maja jakies plany

[aldii]

Malinko,Kancia dziekuje bardzo za przepisy
Pantee moja je kaszki z humany,bo takie tez pije mleko



Mamuski jesli brakuje wam inspiracji na prezent mikolajkowy....dzis kupilam Lu http://allegro.pl/interaktywna-kiero...292908332.html jest zachwycona !! od razu zaczela "kierowac"
U nas hitem jest tez to http://cgi.ebay.co.uk/ELC-Blossom-Fa...item2c588ce83b



Dalam dzis Lu pogniesionego banana z jogurtem greckim i po pierwszej lyzeczcr sie

[bydgoszczanka]

Witajcie kochane Jesteśmy już w domu.
Bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy i pozdrowienia

Luizka czuje się dobrze, do wtorku będzie dostawać antybiotyk. Tego dnia idziemy na kontrolę i chyba zdejmą jej szwy. Ja jestem meeeega zmęczona.
Pozdrawiam Was

[youyou]

Napisane przez pantee

W miedzyczasie chrupki i piciu.Ale wlasnie, strasznie mało pije, bywa, ze ledwo się jej uda 30 wypic w ciagu dnia.

.

Filip teraz też mało pije, wciskam mu tak często jak się da i czasem w ciągu dnia wypije ledwie 30ml.
A co mu dajesz do picia?



Dziewczyny właśnie przez przypadek wygrałam na allegro drugi kombinezon tak sobie zalicytowałam, zapomniałam bo myslałam że meni ktoś przebije a tu nic i wygrałam drugi
Więc teraz Filip będzie miał dwa.. ech...


Bydgosia witamy dobrze że już w domku jesteście, najgorsze już za Wami, zamartwiałyśmy się tu o Was. Oby już było tylko lepiej

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

aaaaa zapomniałam... Castilia witaj kochana Twój Oluś jest naprawdę słodziakiem
Cieszę się że Ci się dziecko poprawiło i sytuacja się unormowała, dzielna mamuśka jesteś

[aldii]

Gosbaj udanego clubbingu.Oczywiscie zazdroszcze...
Bydgosia dobrze,ze juz jestescie w domku

[karola_sz]

Bydgosia - super, że już w domku jesteście. Teraz musisz odpocząć i odespać ten stres. Najważniejsze, że już po wszystkim

Zebra, gosbaj - ja tam gotować nie cierpię. Wybieram przepisy proste i szybkie w robocie (na całe szczęście mam kumpelę, która mi daje ich całe mnóstwo). Jeżeli chodzi o mnie mogłabym w ogóle żyć bez obiadów albo np. obiad 2 x w tygodniu, no ale jest Majka, a w przedszkolu musi naprawdę "dużo" jeść, bo po powrocie ciągle mamy taki dialog:
- co mogę zjeść? (maja)
- a co chcesz? (ja)
- a co masz? (maja)
No i muszę mieć ten obiad...

Mój Adam uwielbia kaszki, w ogóle wszystko co mleczne (za swoim tatą). Ja w szafce mam zawsze kilka rodzajów, co by mój mały chłopina ciągle tego samego nie jadł...

youyou - od przybytku głowa nie boli

gosbaj - zazdraszczam i to bardzo

Ja miałam iść na kabaret Paranienormalni i przełożyli występ ... o dwa miesiące. Chyba im podziękuję...

Aaaa, i jutro idę do mojej przyjaciółki, która ma termin na 07.11 . Może sobie razem urodzimy... Czemu nie... Ja mam już doświadczenie...

[zebra666]

Bydgosiu i tutaj Bardzo się cieszę, że jesteście całe i zdrowe

Aldii Piotrek ma kierownice driving fun i sama lubie się nią pobawić o taką http://archiwumallegro.pl/swietna_ki...642004851.html

[joli31]

Napisane przez bydgoszczanka

Witajcie kochane Jesteśmy już w domu.
Bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy i pozdrowienia

Luizka czuje się dobrze, do wtorku będzie dostawać antybiotyk. Tego dnia idziemy na kontrolę i chyba zdejmą jej szwy. Ja jestem meeeega zmęczona.
Pozdrawiam Was

wypoczywajcie Dziewczynki i Kwietniowy Tatusiu
Ja też daję Maciowi kaszki z bobowity , uuuu to trzeba się rozejrzeć za czymś zdrowszym. Jaglana z bananem blee, jedynie zmiksowana z zupką dobrze wchodzi, oczywiście pod warunkiem, ze zupka smakuje
dla Mi , Macio tego samego dnia urodzony, a parę kroczków zrobi trzymany pod paszki lub przy wózku-pchaczu.
Wszędzie staje, najchętniej tak jak Krzysiu uczepi się moich spodni i ani kroka dać
Też mam czarne wizje odnośnie upadków, rozwalonch głów itd.
Agatka mając 2 latka wyrżnęła w kant ściany przy drzwiach wejściowych ( potknęła się o wycieraczkę) na klatce ( drzwi są w takiej niszy, wiecie o co mi chodzi), w pierwszym momencie pomyslałam ZABIŁA SIĘ, ale jak się rozdarła to mi ulzyło. Rozcięła tylko skórę na czole i miała mega siniaka.
Kochane powiem Wam z doświadczenia potem nie będzie lepiej im starsze dziecko tym więcej możliwości, większa fantazja i durniejsze pomysły

[aldii]

Zebcia ogladalam ja dzisiaj.Dobrze wiedziec,ze polecasz
Joli tego sie wlasnie obawiam...

[gosbaj]

Aldii super ta crawling mat i jaka tania. kurcze przydalaby sie taka dla Krzysia, musze gdzies za taka rozejrzec albo powiem bratu zeby w UK mi taka wyhaczyl jak ty

[zebra666]

Aldii odwiedzają nas z najomi ze starszymi dziećmi to się nie chcą odkleić od tej kierownicy

[KarmazynowyKamyk]

Witaj Bydgosiu, mam nadzieję, że Luizka już dobrze...

A poza tym:
Wrrrr...
Wrrrr...
Wrrrr...
Wrrrr...
Wrrrr...
Wrrrr...
Wrrrr...
Wrrrr...

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Jeszcze jak czytam jaką Wasze dzieci mają urozmaiconą dietę to jeszcze:
Wrrrr...
Wrrrr...
Wrrrr...
Wrrrr...

A Paulina cały czas to samo...

Idę do klubu...

[malinka118]

Kamyk nie warcz tylko pisz o co chodzi Co do diety Paulinki może spróbuj robić powoli prowokacje.Mi parę miesięcy temu uczulała np. cielęcina teraz jest oki, podobnie z pomidorami.

[xmila]

Napisane przez castilia

Filka dzieki

Wlasnie przeczytalam swojego poprzedniego posta i sie za glowe zlapalam. Matko jak ja chaotycznie pisze... Przepraszam Was za to, ale mam milion mysli w glowie i zawsze zapomne o czyms totez pisze o tym i o tamtym i wychodzi taki groch z kapusta...

Chcialam jesio pokazac mojego ancymonka. Wlasnie siedzi z tata w kuchni i gada jak najety bababa lalala dada gaga mama hehehehe

Napisane przez karola_sz

Pantee - ja tam jestem "wyrodna" matka i daję kaszki z Bobovity. Adaś je bardzo lubi . I póki co Adam rozwija się wzorcowo jak powiedziała lekarka.

eeeee... to ja tez wyrodna...
ale co poradze, ze lubi...
jak je z bananami to tez mu czasem podkradne, smak dziecinstwa mi sie przypomina i milupy bananowej.... co to byla za radosc jak rodzice gdzies ja zdobyli

Napisane przez pantee

Zebra- tatar ...ale bym zjadła. Od ciazy nie mialam w ustach...
a ja siedzie i pije .....bezalkoholowe: D

Tatar.... :sli na: o matko... co ja bym dała
Za to w ramach piatku troche alkoholowego lyknelam... gdzie te czasy, ze wypilo sie 5

Napisane przez malinka118

Gosbaj ale Ci zazdroszczę tego Wrocka. Jak studiowalam mieszkałam na placu Wolności i często wycieczki bo klubach zaliczałyśmy, do tego akademiki na grunwaldzie No i tego, że możesz Krzysia na weekend zostawić, u nas z cyckową Mi nie przejdzie...

No właśnie.... Łącze się w zazdrości... niby wszystko to pod nosem mam , ale Franiowa miłość do cycka uniemożliwia nocne eskapady... a tak bym się wyrwała chociaż na 2-3 godzinki
No i brawa dla Mi


Bydgosiu super, że już w domu.

Kamyk ja też wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
bo znów dostał skazy, trzyma się gó..o już 2 tygodnie ponad i naprawdę nie wiem od czego.... wykluczylam wszystko co ewentualnie mogło uczulić - efekt - kasza na wodzie, na obiad marchew, ziemniaki, krolik, indyk i deser - banan.... a potem sie dziwie, ze mlody nie chce jesc... no bo jak jesc ciagle to samo biedne dziecko Jak widzi, ze my cos jemy to prawie chce na stol wejsc

Ula

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez malinka118

Kamyk nie warcz tylko pisz o co chodzi Co do diety Paulinki może spróbuj robić powoli prowokacje.Mi parę miesięcy temu uczulała np. cielęcina teraz jest oki, podobnie z pomidorami.

Ale to trwa wieki.... Wieki...
Miałam jutro spróbować koperek i por, bo Hipp ma fajową nową zupkę koperkową albo bezglutenowy makaron i nie wiem, bo 4 dni glutenu było ok, a dzisiaj Paulina się cała i nie wiem od czego...
Na obiadek miała rybkę w pomidorach Gerbera, ale już to jadała wiele razy... Jak wróciłam z pracy, to już miała całego bodziaka uwalonego, a potem jeszcze jak się ze mną bawiła, to dodatkowo się uwaliła... No i nie wiem czy jakiś ząb nie idzie, bo mamy tony śliny i całe ręce w buzi, no i maruda była...

[KarmazynowyKamyk]

Aaaaa... I Wam wkleję jak Paulina dzisiaj spała...
Już zeberka się kiedyś pytała jak Paulina tak leżała czy ona tak śpi, a tym razem naprawdę zasnęła...
TŻ do mnie do pracy dzwonił, że ona tak śpi i co on ma zrobić...
Powiedziałam, że ma najpierw zrobić zdjęcie, a potem normalnie ją położyć, bo się bałam, że jakiś skurcz ją chwyci czy coś...

[zebra666]

Kamyk bomba ja tam nie ruszam jak śpi dziwnie, Chyba, że zaczyna jęczeć i się wiercić. Dzieci są gibkie to pewnie im do skurczy daleko.

[bardotka_a]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Aaaaa... I Wam wkleję jak Paulina dzisiaj spała...
Już zeberka się kiedyś pytała jak Paulina tak leżała czy ona tak śpi, a tym razem naprawdę zasnęła...
TŻ do mnie do pracy dzwonił, że ona tak śpi i co on ma zrobić...
Powiedziałam, że ma najpierw zrobić zdjęcie, a potem normalnie ją położyć, bo się bałam, że jakiś skurcz ją chwyci czy coś...

słodko
najwyraźniej było jej wygodnie. Kamyk no przekichane macie z tą dietą, ta rybka z Gerbera jest obleśna ja po raz pierwszy miałam odruch wymiotny po spróbowaniu dania dla dziecka a niestety mam zapas tych słoiczków