konflikt z rodzicami?przykro mi - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-02-01, 10:32   #241
limetka87
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 835
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

jak juz jestescie takie mocno ciekawe to wyszlo tak,ze rodzice dalej oplacaja mi studia i zapisuja mi swoje mieszkanie plus tata bedzie pomogal przy budowie domku jako pomocnik murarza(kiedys jego ojciec byl murarzem wiec pamieta co nie co).Wczoraj zreszta tatuś mial urodziny wiec go odwiedzilam z prezencikiem i nawet sympatycznie bylo.Staram sie pomalu zrozumiec ze chca pomoc bratu ,przychodzi mi to z trudem ale przeżyję.

Co do oceniania mnie jako matki niedojrzalej i ze zal wam mojego dziecka nie wypowiem sie bo mi jest zal dzieci rodzicow ktore zostawiaja w domu dziecka czy tez porzucaja.Ja o swoje dziecko dbam jak tylko najlepiej potrafie ...ale co ja sie bede tlumaczyć..polowa z was matkami nie jest a jak juz bedziecie to bedziecie matkami idealnymi .

Myślę ,że wątek mozna zakonczyc ,mam nadzieje ze ulzylyscie sobie troszkę ,powyzywalyscie i przez to znowu czujecie sie bardziej doskonałe.. pozdrawiam

Edytowane przez limetka87
Czas edycji: 2011-02-01 o 10:37
limetka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 10:44   #242
DO SKUTKU
Rozeznanie
 
Avatar DO SKUTKU
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 589
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

[QUOTE=limetka87;24770000]jak juz jestescie takie mocno ciekawe to wyszlo tak,ze rodzice dalej oplacaja mi studia i zapisuja mi swoje mieszkanie plus tata bedzie pomogal przy budowie domku jako pomocnik murarza(kiedys jego ojciec byl murarzem wiec pamieta co nie co).Wczoraj zreszta tatuś mial urodziny wiec go odwiedzilam z prezencikiem i nawet sympatycznie bylo.Staram sie pomalu zrozumiec ze chca pomoc bratu ,przychodzi mi to z trudem ale przeżyję.

I widzisz? jednak rodzice tez mysla o Tobie,tez Ciebie kochaja.Tak psioczylas na nich,a oni mysla o swoich dzieciach,coby wam sie lepiej niz im zylo.Mam nadzieje,ze zrozumialas conieco,i ciesze sie ,ze nie odwrocilas sie od nich.Rodzicow trzeba szanowac,innych juz miec nie bedziesz.Pamietaj,nie wazne ile komu dadza,wazne ,ze kochaja i chca jak najlepiej dla Was obojga.
__________________
"Chcąc odnaleźć siebie, muszę choć trochę z siebie zrezygnować."
Emile Victor Duval
DO SKUTKU jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 10:46   #243
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez limetka87 Pokaż wiadomość
jak juz jestescie takie mocno ciekawe to wyszlo tak,ze rodzice dalej oplacaja mi studia i zapisuja mi swoje mieszkanie plus tata bedzie pomogal przy budowie domku jako pomocnik murarza(kiedys jego ojciec byl murarzem wiec pamieta co nie co).Wczoraj zreszta tatuś mial urodziny wiec go odwiedzilam z prezencikiem i nawet sympatycznie bylo.Staram sie pomalu zrozumiec ze chca pomoc bratu ,przychodzi mi to z trudem ale przeżyję.
No tak. Faktycznie jesteś bardzo poszkodowana, tak jak przypuszczałam. Po prostu żal ci, że brat dostaje cokolwiek, a nie, że ty dostajesz mniej, bo mniej nie dostajesz.

DO SKUTKU, nie łudz sie, i wy Drogie Koleżanki, Obrończynie Mniej Kochanych Przez Rodziców. Autorka nie zrozumiała i nie zrozumie, to nie pierwszy jej watek o tym i nie ostatni. Tacy ludzie całe życie płaczą nad swoją dolą i zawsze, zawsze znajda takich co ich pożałują. A jej nie chodzi o żadna miłośc rodziców czy co tam chcecie. Jej chodzi o każde 5 złotych, które dostanie brat a nie ona. Bo ona chce WSZYSTKO.



Typowe zachowanie, po prostu typowe.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2011-02-01 o 10:56
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 10:58   #244
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
No tak. Faktycznie jesteś bardzo poszkodowana, tak jak przypuszczałam. Po prostu żal ci, że brat dostaje cokolwiek, a nie, że ty dostajesz mniej, bo mniej nie dostajesz.

DO SKUTKU, nie łudz sie, i wy Drogie Koleżanki, Obrończynie Mniej Kochanych Przez Rodziców. Autorka nie zrozumiała i nie zrozumie, to nie pierwszy jej watek o tym i nie ostatni. Tacy ludzie całe życie płaczą nad swoją dolą i zawsze, zawsze znajda takich co ich pożałują.



Typowe zachowanie, po prostu typowe.

Ech...przezywam cos podobnego akurat,tylko nie o rodzicow tu chodzi..... Są niestety tacy ludzie,którzy zniesc nie mogą,ze innym coś przyjdzie łatwiej. Mimo,że sami są w duzo lepszej sytuacji. Po prostu zawisc w czystej postaci, podejście typu "wszytsko mnie mnie mnie się nalezy. bo tak! "
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 11:55   #245
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cudowne podsumowanie wącia, doprawdy
Tak jesteś poszkodowana, że nie dziwota, że Twoja ciężka obraza na rodziców trwała raptem parę godzin. Cóż, trudno odessać się od mlecznego cyca.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 12:07   #246
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

No.
A jak sobie człowiek przypomni ten post:

Cytat:
Napisane przez limetka87 Pokaż wiadomość
już postanowiłam ze córki nie zobaczą dopoki ja nie umrę tak sobie postanowilam..popiera mnie nie tylko moj maż ...
to się zaczyna zastanawiać czy aby autorka jeszcze żyje
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 12:53   #247
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
to się zaczyna zastanawiać czy aby autorka jeszcze żyje
No co Tyyy, rodzice kasą sypnęli to od razu się odszczekuje Albo zmartwychwstaje, o.
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 12:59   #248
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Eeeee... cały żenujący jest ten wątek... powielony i beznadziejny. Chyba pisała go 6-latka tupiąca nóżką w dodatku strasznie pazerna na kasę swoich rodziców... obrzydlistwo...
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 13:06   #249
rybkie
Rozeznanie
 
Avatar rybkie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 969
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Zenua i normlanie obrzydlistwo w tym watku
rybkie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 13:27   #250
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
i zapisuja mi swoje mieszkanie
tak jakby wyszło na ''moje''. Ale ta umowa wyglądałoby, że i tak ma drobny druczek, przypuszczam, że mieszkanie rodziców może stanowić zabezpieczenie kredytu dla brata.
Cytat:
w sumie niegłupi pomysł. Moja siostra na prywatnej uczelni, ja studiowałam dziennie, tak więc należy mi się równowartość jej czesnego
łatwo kpić czy bagatelizować sprawy finansów, gdy się człowiekowi dobrze powodzi, i dobrze, niech się powodzi. 30 tyś w skali zycia może nie wygląda od razu jakoś straszliwie bogato, ale 200 już owszem, nabiera realnych kształtów zupełnych konkretów. A kpi latwo, bo mówią, że Fortuna kołem , ''wystarczyłoby'', odpukać i to głośno, żeby człowiek stracił co ma (poważna/cięzka pochłaniająca pieniądze choroba członka rodziny, pożar - daleko nie trzeba szukać, w samym zeszłym roku ilu ludzi potraciło dorobki życia w powodziach) i być może nietrudno pomyśląłby i o tym, ze ''10'' lat temu jak rodzice schedą dzieli jednemu dali wszystko, a drugiemu nic. Jak dla mnie sprawy finansowe jako takie od wieków się specjalnie nie zmieniają, nie na darmo zapisy prawne mają chronić interesy zainteresowanych względnie po równo lub proporcjonalnie (np. kwestia dziedziczenia, nie ma czegoś takiego, że pierworodnemu się należy więcej, czy mylę się?) dziwi mnie Pań pisanie historii pieniądza na nowa, no, ale.
Cytat:
A rodzice najlepiej pod most , mieszkanie sprzedac i po rowno dzieciom oddac.Paranoja jakas.We łbach sie coniektorym poprzewracało.
Czemu ''pod most'', mieszkanie to nie ser, nie pleśniej z czasem (chociaż, chociaż... pomyślawszy chwilę o umiłowaniu niektorych do niewietrzenia pomieszczeń... ). Nie ma to jak wymyślać kwadratowe jaja, żeby mieć bardziej wyraziste porównanko.
Cytat:
Czlowiek zakladajac rodzine kiedys,musial sie dorabiac od zera,od przyslowiowej łyzki,a teraz mlodzi maja wymagania,chcieliby wszystko miec od razu.dom,super auto.Dlatego ciagna od starych i wymyslaja .
dla mnie to jak ulał pasowałoby do rzeczonego braciszka, czemu 50paroletni rodzice musza oddawac oszczędności zycia 20paroletniemu czy 30letniemu pracowitemu i wyszktałconemu lub tylko pracowitemu i zaradnemu synowi (lub przecież 1 i 2 i trzecie) i jeszcze popadać dla niego w niezłe długi, rzeczywiscie, nie bardzo ogarniam.

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Cytat:
Gorzej jak autorka wątku odziedziczy długi w postaci niespłaconego kredytu na mieszkanie brata
to by się chyba nazywało własnie chichot historii. Jest i druga strona medalu, jak zazwyczaj, jeśli za 2 czy 3 lata okaząłoby się, że rodzice tak jakby goli jak święci tureccy, i nie są w stanie dalej spłacać pozyczki, i bank zabrałby im lokum, zawsze mogliby pójść mieszkać do syna. Zawsze to przecież pewność, że obdarowany dorobkiem zycia rodzicieli i bez zapisów notarialnych przyjmie rodziców pod swój dach w razie gdyby.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 13:28   #251
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
czemu 50paroletni rodzice musza oddawac oszczędności zycia 20paroletniemu czy 30letniemu pracowitemu i wyszktałconemu lub tylko pracowitemu i zaradnemu synowi (lub przecież 1 i 2 i trzecie) i jeszcze popadać dla niego w niezłe długi, rzeczywiscie, nie bardzo ogarniam.
Chodzi o to,że nie muszą
Nikomu nic dac nie muszą. Dlatego dziwia mnie zawsze pretensje do rodzicow i rozliczanie ich.
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 13:46   #252
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

I po co było rodzinę obsmarowywac na forum?
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 16:58   #253
DO SKUTKU
Rozeznanie
 
Avatar DO SKUTKU
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 589
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Hultaj,a mnie dziwi Twoja postawa w tej sprawie,no,ale kazdy ma prawo do swojego zdania.Widzisz tylko jedna strone brania,a Autorka co? niby nie korzysta? A koniec koncow,rodzice wcale nie musza nikomu z dzieci cokolwiek dac.Moga,ale nie musza.Ale ile by dzieciom nie dali,jak swiat swiatem,im zawsze bedzie malo.I nie moge uwierzyc,jak moze zycie krecic sie tylko wokol pieniadza.Zadnych wiekszych wartosci,tylko kasa .I to jest smutne wlasnie.

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Sama jestem matka,i gdybym widziala,ze dzieci zra sie o moja kase,nie widzac tego co naprawde dostali odemnie,tj.milosc ,troske wychowanie to zadne z nich nie dostaloby ani grosza.W ogole wstyd mi byloby ,ze dzieci patrza co dostana,ile dostana,a nie kochaja mnie bezinteresownie.A gdybym kasy nie miala to co? bylabym traktowana jak powietrze?No tak,bo po co biedna matka?Pieniadz rzadzi!!!!Paranoja.
__________________
"Chcąc odnaleźć siebie, muszę choć trochę z siebie zrezygnować."
Emile Victor Duval
DO SKUTKU jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 17:19   #254
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Po tym wątku - nie chcę mieć dzieci bardziej niż przedtem
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 17:24   #255
DO SKUTKU
Rozeznanie
 
Avatar DO SKUTKU
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 589
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Po tym wątku - nie chcę mieć dzieci bardziej niż przedtem
hhaahhahahh....zapewniam Cie muszynka,ze nie wszystkie dzieci sa takie interesowne.Na cale szczescie.
__________________
"Chcąc odnaleźć siebie, muszę choć trochę z siebie zrezygnować."
Emile Victor Duval
DO SKUTKU jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 17:30   #256
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Po tym wątku - nie chcę mieć dzieci bardziej niż przedtem
Witaj w klubie szalonych anty-matek
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 18:44   #257
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Sama jestem matka,i gdybym widziala,ze dzieci zra sie o moja kase,nie widzac tego co naprawde dostali odemnie,tj.milosc ,troske wychowanie to zadne z nich nie dostaloby ani grosza.
gdyby Twoje dzieci żarły się o Twoją kasę to znaczyłoby to, że to co im dałaś jest warte funta kłaków. Żeby dać komuś wychowanie, to trzeba samemu umieć stworzyć we własnej rodzinie poczucie sprawiedliwego traktowania.
Cytat:
W ogole wstyd mi byloby ,ze dzieci patrza co dostana,ile dostana,a nie kochaja mnie bezinteresownie.A gdybym kasy nie miala to co? bylabym traktowana jak powietrze?No tak,bo po co biedna matka?Pieniadz rzadzi!!!!Paranoja.
co ma jedno z drugim wspólnego, tu nie ma kłótni o to, że dzieci wyszarpują spod ''starych'' łóżka i parkiety, ale o to, że jedno dziecko dostało w pakiecie jedynie mieszkanie a drugie: ''nie pyskuj".
Cytat:
Nikomu nic dac nie muszą.
ja przez pojęcie nikomu rozumiem nikomu a nie: nie muszą córce.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 18:49   #258
DO SKUTKU
Rozeznanie
 
Avatar DO SKUTKU
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 589
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Nie odniose sie do tego co napisalas,cytujac moje wypowiedzi ,bo widze ,ze dyskusja jest jalowa i szkoda czasu.
__________________
"Chcąc odnaleźć siebie, muszę choć trochę z siebie zrezygnować."
Emile Victor Duval
DO SKUTKU jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 20:34   #259
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
co ma jedno z drugim wspólnego, tu nie ma kłótni o to, że dzieci wyszarpują spod ''starych'' łóżka i parkiety, ale o to, że jedno dziecko dostało w pakiecie jedynie mieszkanie a drugie: ''nie pyskuj".
Tja, jedynie "nie pyskuj" dostała... Bo te marne grosze na wesele, pomoc przy budowie, opłacanie studiów i przepisanie jej mieszkania to jest prawdaż, ghufienko.
Już tak nie rozpaczaj, a już szczególnie nad ta konkretną panią Jakby tak dłużej pogrzebać to jeszcze pewnie niejedno by się do tego doliczyło.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-01, 20:39   #260
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

No bo nie masz najwyraźniej nic do powiedzenia, bo niczego obraźliwego, uważam, Ci nie napisałam, żebyś mnie podciągała pod beton ; podajesz przykład, że chyba bys padła, gdyby twoje dzieci miały się żreć o Twoje skądinąd pieniądze, ja natomiast wolałabym je wychować w taki sposób, aby sobie z tego powodu nie skoczyły do gardeł, i jednocześnie nie stwarzając tego rodzaju wątpliwych sytuacji.
Przykład, częściej niż rzadziej, wydaje mi się, idzie z góry.
To Wy sprowadziłyście sytuację do kuriozum, robiąc z zazdrosnej o nierówne traktowanie siostry ostatnią harpię, której przecież nic nie przysługuje. Czy to ja pisałam, że nie ma to jak traktować jak powietrze, i paranoja? Nie, nie ja.

I no niestety, nie wyobrażam sobie sytuacji, że się ma np. 2 córki, i jedna ''podłapuje milionera'' i dobrze jej się powodzi, żeby się miało robić coś względem drugiej a poważnego w kwestiach finansowych, bez określenia sytuacji, cichaczem, i takimi tam metodami podjazdowymi. Można jak najbardziej podjąc ostateczną decyzję, można powiedzieć, że człowiek się rozczarował, jeśli się rozczarował, że ta ''bogata'' zachowuje się jak jakaś pirania, i po swojemu zadysponować swoim własnym w końcu majątkiem, ale nie można wg mnie udawać, że jak się dzieci obdrowywuje to wedle widzimisię a drugie niech spada. Może ci co skapnie i szykuje ci się niespodziewajka a może nie, może bądź milusia to jak milusia będziesz to może dostaniesz, a może nie. Bo ja bym tez wolała bardziej zatroszczyć się o to biedniejsze dziecko, to chyba logiczne, ale nie wyobrażam sobie, żeby nie wyjaśnić przynajmniej sytuacji z tym drugim, i jak rzecz widzę.
Dziękuję za uwagę.

Aha. I jeszcze jedno, żadna to dla mnie szlachetnośc nie wtryniać się w pieniązki tatusia z mamusią, jacy ''dobzi'' rodzice, jej niech dają, innemu nie muszą, bo dla mnie w troskliwej kochającej się i bliskiej sobie rodzinie to się myśli również i w ten sposób, że jak się człowiekowi dobrze powodzi, a kochanemu bratu czy siostrze nieco gorzej, to czy jest jakiś ogólny sposób, żeby i drugiej rodzinie mogło się żyć lepiej. Albo i rodzicom. To jest sztuka mysleć nie tylko o swoich wycieczkach i plazmach, ale i równiez wysłac na wycieczkę zupełnie bezinteresownie ojca z matką. Także, żadna z wypowiadających się tutaj pań na podstawie słów, jakie mozna znaleźć w tym wątku, to mi swoją tzw. wielkodusznością i kryształowością serduszka nie zaimponowała. Tym, że nie zażądała wyrównania wydatków, bo to, że ktoś sobie wybrał takie a nie inne studia to już była jego rzecz. Grunt, że mógł skończyć jakie chciał. Pozdrawiam.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2011-02-01 o 20:40
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 20:49   #261
DO SKUTKU
Rozeznanie
 
Avatar DO SKUTKU
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 589
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
No bo nie masz najwyraźniej nic do powiedzenia, bo niczego obraźliwego, uważam, Ci nie napisałam, żebyś mnie podciągała pod beton ; podajesz przykład, że chyba bys padła, gdyby twoje dzieci miały się żreć o Twoje skądinąd pieniądze, ja natomiast wolałabym je wychować w taki sposób, aby sobie z tego powodu nie skoczyły do gardeł, i jednocześnie nie stwarzając tego rodzaju wątpliwych sytuacji.
Przykład, częściej niż rzadziej, wydaje mi się, idzie z góry.
To Wy sprowadziłyście sytuację do kuriozum, robiąc z zazdrosnej o nierówne traktowanie siostry ostatnią harpię, której przecież nic nie przysługuje. Czy to ja pisałam, że nie ma to jak traktować jak powietrze, i paranoja? Nie, nie ja.

I no niestety, nie wyobrażam sobie sytuacji, że się ma np. 2 córki, i jedna ''podłapuje milionera'' i dobrze jej się powodzi, żeby się miało robić coś względem drugiej a poważnego w kwestiach finansowych, bez określenia sytuacji, cichaczem, i takimi tam metodami podjazdowymi. Można jak najbardziej podjąc ostateczną decyzję, można powiedzieć, że człowiek się rozczarował, jeśli się rozczarował, że ta ''bogata'' zachowuje się jak jakaś pirania, i po swojemu zadysponować swoim własnym w końcu majątkiem, ale nie można wg mnie udawać, że jak się dzieci obdrowywuje to wedle widzimisię a drugie niech spada. Może ci co skapnie i szykuje ci się niespodziewajka a może nie, może bądź milusia to jak milusia będziesz to może dostaniesz, a może nie. Bo ja bym tez wolała bardziej zatroszczyć się o to biedniejsze dziecko, to chyba logiczne, ale nie wyobrażam sobie, żeby nie wyjaśnić przynajmniej sytuacji z tym drugim, i jak rzecz widzę.
Dziękuję za uwagę.

Aha. I jeszcze jedno, żadna to dla mnie szlachetnośc nie wtryniać się w pieniązki tatusia z mamusią, jacy ''dobzi'' rodzice, jej niech dają, innemu nie muszą, bo dla mnie w troskliwej kochającej się i bliskiej sobie rodzinie to się myśli również i w ten sposób, że jak się człowiekowi dobrze powodzi, a kochanemu bratu czy siostrze nieco gorzej, to czy jest jakiś ogólny sposób, żeby i drugiej rodzinie mogło się żyć lepiej. Albo i rodzicom. To jest sztuka mysleć nie tylko o swoich wycieczkach i plazmach, ale i równiez wysłac na wycieczkę zupełnie bezinteresownie ojca z matką. Także, żadna z wypowiadających się tutaj pań na podstawie słów, jakie mozna znaleźć w tym wątku, to mi swoją tzw. wielkodusznością i kryształowością serduszka nie zaimponowała. Tym, że nie zażądała wyrównania wydatków, bo to, że ktoś sobie wybrał takie a nie inne studia to już była jego rzecz. Grunt, że mógł skończyć jakie chciał. Pozdrawiam.
Alez ja nie komentuję tutaj,by Tobie,lub w ogóle komukolwiek zaimponować.Uwierz,napisa łaś cały elaborat,ale nic konkretnego nie mówiacy.I bardzo Cie proszę,po raz drugi,nie odnos sie więcej do moich wypowiedzi.Myślimy jak osoby zyjace w dwóch ,innych światach,i takie rozmowy do niczego nie prowadzą.Amen.
__________________
"Chcąc odnaleźć siebie, muszę choć trochę z siebie zrezygnować."
Emile Victor Duval
DO SKUTKU jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 20:50   #262
lexxie
Wtajemniczenie
 
Avatar lexxie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 484
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
No bo nie masz najwyraźniej nic do powiedzenia, bo niczego obraźliwego, uważam, Ci nie napisałam, żebyś mnie podciągała pod beton ; podajesz przykład, że chyba bys padła, gdyby twoje dzieci miały się żreć o Twoje skądinąd pieniądze, ja natomiast wolałabym je wychować w taki sposób, aby sobie z tego powodu nie skoczyły do gardeł, i jednocześnie nie stwarzając tego rodzaju wątpliwych sytuacji.
Przykład, częściej niż rzadziej, wydaje mi się, idzie z góry.
To Wy sprowadziłyście sytuację do kuriozum, robiąc z zazdrosnej o nierówne traktowanie siostry ostatnią harpię, której przecież nic nie przysługuje. Czy to ja pisałam, że nie ma to jak traktować jak powietrze, i paranoja? Nie, nie ja.

I no niestety, nie wyobrażam sobie sytuacji, że się ma np. 2 córki, i jedna ''podłapuje milionera'' i dobrze jej się powodzi, żeby się miało robić coś względem drugiej a poważnego w kwestiach finansowych, bez określenia sytuacji, cichaczem, i takimi tam metodami podjazdowymi. Można jak najbardziej podjąc ostateczną decyzję, można powiedzieć, że człowiek się rozczarował, jeśli się rozczarował, że ta ''bogata'' zachowuje się jak jakaś pirania, i po swojemu zadysponować swoim własnym w końcu majątkiem, ale nie można wg mnie udawać, że jak się dzieci obdrowywuje to wedle widzimisię a drugie niech spada. Może ci co skapnie i szykuje ci się niespodziewajka a może nie, może bądź milusia to jak milusia będziesz to może dostaniesz, a może nie. Bo ja bym tez wolała bardziej zatroszczyć się o to biedniejsze dziecko, to chyba logiczne, ale nie wyobrażam sobie, żeby nie wyjaśnić przynajmniej sytuacji z tym drugim, i jak rzecz widzę.
Dziękuję za uwagę.

Aha. I jeszcze jedno, żadna to dla mnie szlachetnośc nie wtryniać się w pieniązki tatusia z mamusią, jacy ''dobzi'' rodzice, jej niech dają, innemu nie muszą, bo dla mnie w troskliwej kochającej się i bliskiej sobie rodzinie to się myśli również i w ten sposób, że jak się człowiekowi dobrze powodzi, a kochanemu bratu czy siostrze nieco gorzej, to czy jest jakiś ogólny sposób, żeby i drugiej rodzinie mogło się żyć lepiej. Albo i rodzicom. To jest sztuka mysleć nie tylko o swoich wycieczkach i plazmach, ale i równiez wysłac na wycieczkę zupełnie bezinteresownie ojca z matką. Także, żadna z wypowiadających się tutaj pań na podstawie słów, jakie mozna znaleźć w tym wątku, to mi swoją tzw. wielkodusznością i kryształowością serduszka nie zaimponowała. Tym, że nie zażądała wyrównania wydatków, bo to, że ktoś sobie wybrał takie a nie inne studia to już była jego rzecz. Grunt, że mógł skończyć jakie chciał. Pozdrawiam.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1265092
Cytat:
Napisane przez jamestown Pokaż wiadomość
Zamiast lac babe w pysk to wystarczy zapytac ile ma lat. Przemocy zero, a skutek ten sam .
lexxie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 20:51   #263
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
I no niestety, nie wyobrażam sobie sytuacji, że się ma np. 2 córki, i jedna ''podłapuje milionera'' i dobrze jej się powodzi, żeby się miało robić coś względem drugiej a poważnego w kwestiach finansowych, bez określenia sytuacji, cichaczem, i takimi tam metodami podjazdowymi. Można jak najbardziej podjąc ostateczną decyzję, można powiedzieć, że człowiek się rozczarował, jeśli się rozczarował, że ta ''bogata'' zachowuje się jak jakaś pirania, i po swojemu zadysponować swoim własnym w końcu majątkiem, ale nie można wg mnie udawać, że jak się dzieci obdrowywuje to wedle widzimisię a drugie niech spada. Może ci co skapnie i szykuje ci się niespodziewajka a może nie, może bądź milusia to jak milusia będziesz to może dostaniesz, a może nie. Bo ja bym tez wolała bardziej zatroszczyć się o to biedniejsze dziecko, to chyba logiczne, ale nie wyobrażam sobie, żeby nie wyjaśnić przynajmniej sytuacji z tym drugim, i jak rzecz widzę.
Dziękuję za uwagę.
Przed piranią tez bym się kryła, ponieważ dlatego, że chciałabym uniknąć histerii pt wnuczkę zobaczycie jak ja umrę

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Aha. I jeszcze jedno, żadna to dla mnie szlachetnośc nie wtryniać się w pieniązki tatusia z mamusią, jacy ''dobzi'' rodzice, jej niech dają, innemu nie muszą, bo dla mnie w troskliwej kochającej się i bliskiej sobie rodzinie to się myśli również i w ten sposób, że jak się człowiekowi dobrze powodzi, a kochanemu bratu czy siostrze nieco gorzej, to czy jest jakiś ogólny sposób, żeby i drugiej rodzinie mogło się żyć lepiej. Albo i rodzicom. To jest sztuka mysleć nie tylko o swoich wycieczkach i plazmach, ale i równiez wysłac na wycieczkę zupełnie bezinteresownie ojca z matką. Także, żadna z wypowiadających się tutaj pań na podstawie słów, jakie mozna znaleźć w tym wątku, to mi swoją tzw. wielkodusznością i kryształowością serduszka nie zaimponowała. Tym, że nie zażądała wyrównania wydatków, bo to, że ktoś sobie wybrał takie a nie inne studia to już była jego rzecz. Grunt, że mógł skończyć jakie chciał. Pozdrawiam.
A Ty myslisz, ze to jest taki wątek gdzie trzeba od razu wypisać ile się "pożyczyło" rodzeństwu na wieczne nieoddanie i na jakie wczasy się pojechało z rodzicami? A, to sorry batory, nikt o tym na początku nie poinformował, że jesli się chce skrytykować autorkę to trzeba pochwalić się ile i komu sie dało i nie liczy sie mniej niz liche wakacje dla mamusi na Majorce.
Zresztą. Kto się pcha z takimi informacjami tylko po to, żeby się wydać komus tam osobą o kryształowym serduszku.
Jeśli się rodzinie pomaga to nie po to, żeby potem z jęzorem latac i opowiadac jakaż to ja szlachetna jestem ale dlatego, że taką ma sie potrzebę serduszka, a nie dlatego, żeby zaspokoić potrzebę pochwalenia sie serduszkiem
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 20:57   #264
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Bo te marne grosze na wesele, pomoc przy budowie, opłacanie studiów i przepisanie jej mieszkania to jest prawdaż, ghufienko.
przeoczyłam coś może, bo wydawało mi się, że ta pomoc przy budowie i przepisanie mieszkania to tak jakby drugi akt w tej sztuce.
W każdym razie, panna też coś wymieniała, o laptopach dla synka, o opłacaniu mu czynszu, więc takie tam ziarka różne się sypały, a nad panią nie rozpaczam, tym bardziej, że zmyśla zapewne , ale nad paniami raczej rączki załamuję. Że można być takim jak dla mnie hipokrytą względem swoich własnych dzieci (bądź potencjalnych dzieci), czytaj, mogę im dac co zechcę, ale jak jedno dostanie mniej a drugie mi coś powie do słuchu, że chyba coś nie tak, to dopiero gówniarza jednego wydziedziczę..!
Najlepsze jest to, że w tym wątku jedne panie napiszą, że jak tak można, żenuła, a w drugim chórem podpowiedzą, że rodzic do 26 roku zycia ma obowiązek opłacać nawet najgłupszą w jego osobistym przekonaniu edukację świata, pączkologię stosowaną, czy to się potem przełoży na odziwe zarobki czy nie to mało ważne, wszak któż by to sprawdził , bo należy się, jak psu zupa, idź kochana po alimenty.

Mam wrażenie, że czytam stary dowcip z Masztalskim. Ten z kiełbaską, którą wybrał Ecik.

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Cytat:
A Ty myslisz, ze to jest taki wątek gdzie trzeba od razu wypisać ile się "pożyczyło" rodzeństwu na wieczne nieoddanie i na jakie wczasy się pojechało z rodzicami? A, to sorry batory, nikt o tym na początku nie poinformował, że jesli się chce skrytykować autorkę to trzeba pochwalić się ile i komu sie dało i nie liczy sie mniej niz liche wakacje dla mamusi na Majorce.
Zresztą. Kto się pcha z takimi informacjami tylko po to, żeby się wydać komus tam osobą o kryształowym serduszku.
Jeśli się rodzinie pomaga to nie po to, żeby potem z jęzorem latac i opowiadac jakaż to ja szlachetna jestem ale dlatego, że taką ma sie potrzebę serduszka, a nie dlatego, żeby zaspokoić potrzebę pochwalenia sie serduszkiem
to po co w ogóle wspominac i różnych tam kłoskach dobrych w zbożu.
Serduszkiem pochwalenia niepotrzebo.
Cytat:
Przed piranią tez bym się kryła, ponieważ dlatego, że chciałabym uniknąć histerii pt wnuczkę zobaczycie jak ja umrę
I Ty taka zacna niewiasta razem z resztą do chóru nie wiesz, że jest kłótnia, są złości, to bywają ''wygrażania''. Gorzej, jakby laska napisała, że się nie odzywa do rodziców już 2 miesiące po tym zdarzeniu, albo jeszcze dłużej, twardy łeb, jak to nazywa mój tat.
A nie przepraszam, aż cały długi tydzień od sprawy, i babcia wystukuje smsiaka, że gdzie wnuczka, ma do niej prawo. I panie: jak możesz; dziecku zycie niszczysz! Ty potworze!

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2011-02-01 o 21:03
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 20:57   #265
DO SKUTKU
Rozeznanie
 
Avatar DO SKUTKU
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 589
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Mam wrażenie, że czytam stary dowcip z Masztalskim. Ten z kiełbaską, którą wybrał Ecik.
To idz moze poczytaj dowcipy,posmiej sie,a nie krytykuj komentujacych.
Najmadrzejsza sie znalazla,a doswiadczona,ze ho ho.
__________________
"Chcąc odnaleźć siebie, muszę choć trochę z siebie zrezygnować."
Emile Victor Duval
DO SKUTKU jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 21:00   #266
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Najmadrzejsza sie znalazla,a doswiadczona,ze ho ho.
widzę, że dużo piaskownicy na co dzień.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 21:02   #267
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
przeoczyłam coś może, bo wydawało mi się, że ta pomoc przy budowie i przepisanie mieszkania to tak jakby drugi akt w tej sztuce.
W każdym razie, panna też coś wymieniała, o laptopach dla synka, o opłacaniu mu czynszu, więc takie tam ziarka różne się sypały, a nad panią nie rozpaczam, tym bardziej, że zmyśla zapewne , ale nad paniami raczej rączki załamuję. Że można być takim jak dla mnie hipokrytą względem swoich własnych dzieci (bądź potencjalnych dzieci), czytaj, mogę im dac co zechcę, ale jak jedno dostanie mniej a drugie mi coś powie do słuchu, że chyba coś nie tak, to dopiero gówniarza jednego wydziedziczę..!
Najlepsze jest to, że w tym wątku jedne panie napiszą, że jak tak można, żenuła, a w drugim chórem podpowiedzą, że rodzic do 26 roku zycia ma obowiązek opłacać nawet najgłupszą w jego osobistym przekonaniu edukację świata, pączkologię stosowaną, czy to się potem przełoży na odziwe zarobki czy nie to mało ważne, wszak któż by to sprawdził , bo należy się, jak psu zupa, idź kochana po alimenty.

Mam wrażenie, że czytam stary dowcip z Masztalskim. Ten z kiełbaską, którą wybrał Ecik.
Aha, drugi akt, marzeniara.

Co do reszty. Żadna to tajemnica, już pisałam o tym, że moja siostra dostała wiecej niż ja i żadną sie tu nie wykazuję szlachetnością, jak stwierdzę, ze jej sie należało, bo start jakby gorszy miała niz ja. I jakoś wtedy do głowy mi nie przyszło, że mam się o co handryczyć. Niektórzy może uznają, że na głowe upadam, ale ja się nawet cieszyłam, że ona tę pomoc dostała i nie ma tak cięzko, jakby mogła mieć.
A już wcale teraz, kiedy to ona wozi naszą mame po lekarzach, jak ja mieszkam 6oo kilosów od domu rodzinnego a ona 10. I to moja siostra w ostatecznym rozrachunku została z dwojgiem rodziców, którzy, no szkoda, ale nie młodnieją. Tym bardziej cieszę się, że zostałam wychowana tak, że kiedys tam nie pyszczyłam, bo ona to coś tam dostała a ja nie, bo teraz by mi chyba język w gębie skołowaciał. Ze wstydu.




Jezu, jak tak czytam czasem wizaz to się zastanawiam, czy będąc w Częstochowie nie wybrac sie na pielgrzymkę chocby krótką ale na kolanach, żeby podziękować za wychowanie, mamusię, tatusia i siostrzyczkę.
I poprosic o rozum w tem względzie (czyli nie liczenia kto komu dał i ile) moim dzeiciom. Staram się jak moge wychowywać jak się da najlepiej ale nie wiem czy jednak nie prosić o wsparcie w tych staraniach
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2011-02-01 o 21:13
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 21:04   #268
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
To idz moze poczytaj dowcipy,posmiej sie,a nie krytykuj komentujacych.
a w ogóle czemu można krytykować autora a komentujących już nie.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 21:07   #269
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
a w ogóle czemu można krytykować autora a komentujących już nie.
Bo nie i koniec.
Jako rodzic dzieciom Ci to mówię
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-01, 21:17   #270
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Aha, drugi akt, marzeniara.
Masz pierwszy post.
25 tyś na wesele, na mieszkanie kredyt dostał jej mąż. Jakoś ojciec z matką sie nie zapozyczyli, skoro narzeczony kredyt dostał ledwo , to paniskiem się raczej mógł nie urodzić). Oni jej licencjat.
Oni jemu pół roku chata, 2 x samochód, laptopy. Te samochody to rzeczywiście tak ogólnie to tanio pobrzmiewają.

Na dzień dobry krytyka zepsutej pani.

Mogłam oczywiście przeoczyć coś w plataninie pani wynurzeń, nie pofatygowałam się także sledzić pozostałych wątków poza małym kawałkiem tego z dylematem wycieczka czy kosmetyki za parę tysięcy , potem w każdym razie jest sedno, wielki pozytywny finał, tatuś pomoże na budowie, dziadkowie gniazdko zapiszą (z wolną hipoteką zapewne ).
Także, może faktycznie marzeniam, nie wypieram się.
Cytat:
Co do reszty. Żadna to tajemnica, już pisałam o tym, że moja siostra dostała wiecej niż ja i żadną sie tu nie wykazuję szlachetnością, jak stwierdzę, ze jej sie należało, bo start jakby gorszy miała niz ja. I jakoś wtedy do głowy mi nie przyszło, że mam się o co handryczyć. Niektórzy może uznają, że na głowe upadam, ale ja się nawet cieszyłam, że ona tę pomoc dostała i nie ma tak cięzko, jakby mogła mieć.
A już wcale teraz, kiedy to ona wozi naszą mame po lekarzach, jak ja mieszkam 6oo kilosów od domu rodzinnego a ona 10. I to moja siostra w ostatecznym rozrachunku została z dwojgiem rodziców, którzy, no szkoda, ale nie młodnieją. Tym bardziej cieszę się, że zostałam wychowana tak, że kiedys tam nie pyszczyłam, bo ona to coś tam dostała a ja nie, bo teraz by mi chyba język w gębie skołowaciał.
No więc jakkolwiek brutalnie czy brzydko to zabrzmi Twoja siostra spłaca teraz odpowiednio ciężko swoją większą część. Czy może, to dopiero przed nią. Aczkolwiek oczywiście, wcale nie musi.
Ty akurat może nie musisz przesyłać swojej siostrze pieniędzy na pomoc przy rodzicach, jak słusznie zauważasz, dwojgu starszych ludziach, ale napisałam tamto wcześniejsze zdanie- nim się oburzysz, bo własnie moja mama ma taką koleżankę, która ma rodzeństwo, a mieszkała z matką do jej śmierci, i ona dostała mieszkanie (własnego się nie dorobiła), ale matka ciężko chorowała, wymagała stałej opieki, i to nie rok, nie 2, i nawet nie 5, może nawet dłużej niż 20, bo choroba z degenerujących, i żyły ogólnie w biedzie, bo rodzeństwo nie widziało powodu, żeby pomagać siostrze, która się przecież tak nachapie po śmierci matki. Też byli daleko.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2011-02-01 o 21:22
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.