Mamusie blizniakow laczcie sie :) - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-10-04, 08:09   #241
Aniusia_O
Raczkowanie
 
Avatar Aniusia_O
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 295
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

asiago śliczne maluszki... Ach jak się tak na nie patrzy, to też już by się chciało mieć swoje przy sobie
Też nie sądziłam, że można urodzić bliźniaki w 40tc! Myślałam że jesteśmy skazane na poród przedwczesny. Pozostaje mieć nadzieję, że dotrwamy do końca!
A w którym tc zaczęłyście brać te leki rozkurczowe? Muszę się przygotować co mnie jeszcze czeka, bo widzę, że chyba wszystkie je brałyście?
Pozdrawiam
__________________
Maksiu 05.07.2008- zdrowy synek
Aniołek +24.10.2009[*] 6tc poronienie samoistne
Aniołek +24.01.2011[*] 10tc puste jajo płodowe
Adaś i Szymek 17.04.2012- zdrowe chłopaki
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia- byłam gotowa za Ciebie umrzeć
Aniusia_O jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-04, 11:21   #242
munio
Raczkowanie
 
Avatar munio
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 490
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Asiago dzieciaczki są PRZEŚLICZNE !!!!! kl aski::jupi :

i jak pięknie ubrane!!! niby nie tak samo ale podobnie co wskazuje na to że są to bliźniaki ale Ci zazdroszcze ...

co do tego podgrzewacza masz racje nie bede kupowała bede robić tak jak Ty, napisz jak Julka czy nadal taka zazdrosna czy juz się przyzwyczaiła? no i czy czujesz że coraz bardziej panujesz nad bliźniakami i ogólnie domem ?

aniusia ja zaczęłam brać fenoterol w 28 tc lekarz stwierdził że jako tako nie potrzebuje ale to jest i tak nieeuniknione i już chce mnie przygotować... nie wiedziałam do czego no ale teraz już wiem- koszmarne samopoczucie biorę 3 razy po pół tabletki a czytałam ( dzieki Glam za linka ) że dziewczyny biorą 8 tabletek na dzień jak one to znoszą??? ogólnie gin mi powiedzial że 34 35 tc to już będzie jako tako bezpiecznie więc modlę się zebym dotrwała
całuski
__________________
...Oby sie nigdy nie skończyło to co od Ciebie mam...
munio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-04, 20:01   #243
36824e82e51c7225a5b2c1a5779aef88dc0a5eae_5f10dc15a8e6e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 174
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Cytat:
Napisane przez asiago Pokaż wiadomość
Moje bączki
ale słodziaki : love:


a ja dzis myślalam że się skończę do południa i cos mi się wydaje że winowajcą jest żelazo które zaczęłam łykać że względu na anemię
od samiutkiego początku ciąży nie miałam ani raz nudności a dzis nie mogłam się wogóle z łóżka ruszyć tak mnie muliło, do tego straszny ból żołądka i jelit koło południa wcisnełam w siebie pustą kromkę chleba, a puściło mnie dopiero po 15tej...... masakra
36824e82e51c7225a5b2c1a5779aef88dc0a5eae_5f10dc15a8e6e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-04, 22:00   #244
asiago
Zadomowienie
 
Avatar asiago
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 103
GG do asiago
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Cytat:
Napisane przez munio Pokaż wiadomość
Asiago dzieciaczki są PRZEŚLICZNE !!!!! kl aski::jupi :

i jak pięknie ubrane!!! niby nie tak samo ale podobnie co wskazuje na to że są to bliźniaki ale Ci zazdroszcze ...

co do tego podgrzewacza masz racje nie bede kupowała bede robić tak jak Ty, napisz jak Julka czy nadal taka zazdrosna czy juz się przyzwyczaiła? no i czy czujesz że coraz bardziej panujesz nad bliźniakami i ogólnie domem ?

aniusia ja zaczęłam brać fenoterol w 28 tc lekarz stwierdził że jako tako nie potrzebuje ale to jest i tak nieeuniknione i już chce mnie przygotować... nie wiedziałam do czego no ale teraz już wiem- koszmarne samopoczucie biorę 3 razy po pół tabletki a czytałam ( dzieki Glam za linka ) że dziewczyny biorą 8 tabletek na dzień jak one to znoszą??? ogólnie gin mi powiedzial że 34 35 tc to już będzie jako tako bezpiecznie więc modlę się zebym dotrwała
całuski
Dziękujemy staram się kupować im takie same ubranka tylko kolory inne, odpowiednio do płci Julka troszkę się uspokoiła, ale teraz bardziej przeżywa wszystko przez sen, płacze, woła mnie,się wierci po całym łóżku i czasami zdarza jej się nasiusiać do łóżka, co wczesniej się nie zdarzało ale ogólnie jest lepiej,tylko wciąż jest taka głośna i im spać nie daje Jeśli chodzi o ogarnięcie wszystkiego to muszę cię zmartwić, na początku było łatwiej, bo więcej spały, a teraz w dzień prawie wcale a jak tylko mnie nie widzą to jest niemiłosierny krzyk, więc jeśli teściowa nie przyjdzie to cały dzień nic nie zrobię. Czekam z niecierpliwością kiedy będą siedzieć i bawić się zabawkami, może wtedy będzie lżej...a Lila już się podrywa do siadania, jak leży na plecach to bardzo wysoko podnosi główkę i długo tak trzyma

Ja myślałam że jak urodzę w 35tc po tych sterydach to one nie będą musiały leżeć w tych inkubatorach i pod tymi wszystkimi maszynami, nic bardziej mylnego, dlatego najlepiej donosić do tego 37tc, czego wam z całego serca życzę

Virgo ja zmieniałam 5 razy żelazo i w końcu i tak musiałam je odstawić bo wywoływało u mnie biegunkę, a z kolei biegunka skurcze... zostałam do końca z tą anemią, ale po porodzie jak ręką odjął żadnej anemii już nie było
__________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca." P. Coelho


Liliana i Mikołaj - są już z nami moje kochane kruszynki
http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzhdge5a3ww6li.png
asiago jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-05, 09:12   #245
munio
Raczkowanie
 
Avatar munio
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 490
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Cytat:
Napisane przez asiago Pokaż wiadomość
Dziękujemy staram się kupować im takie same ubranka tylko kolory inne, odpowiednio do płci Julka troszkę się uspokoiła, ale teraz bardziej przeżywa wszystko przez sen, płacze, woła mnie,się wierci po całym łóżku i czasami zdarza jej się nasiusiać do łóżka, co wczesniej się nie zdarzało ale ogólnie jest lepiej,tylko wciąż jest taka głośna i im spać nie daje Jeśli chodzi o ogarnięcie wszystkiego to muszę cię zmartwić, na początku było łatwiej, bo więcej spały, a teraz w dzień prawie wcale a jak tylko mnie nie widzą to jest niemiłosierny krzyk, więc jeśli teściowa nie przyjdzie to cały dzień nic nie zrobię. Czekam z niecierpliwością kiedy będą siedzieć i bawić się zabawkami, może wtedy będzie lżej...a Lila już się podrywa do siadania, jak leży na plecach to bardzo wysoko podnosi główkę i długo tak trzyma

Ja myślałam że jak urodzę w 35tc po tych sterydach to one nie będą musiały leżeć w tych inkubatorach i pod tymi wszystkimi maszynami, nic bardziej mylnego, dlatego najlepiej donosić do tego 37tc, czego wam z całego serca życzę
Ojej a ja głupia myślałam że już Ci łatwiej...ale faktycznie teraz sobie przypominam że na początku przez pierwsze miesiące to jakby Filipa nie było tylko te przerwy na jedzonko a tak to spał...a potem faktycznie uwielbiał wszystko obserwować czytaj uwielbiał być noszonym a teraz co bedzie mam tylko dwie ręce czasami chciałabym żeby już ze mną były i żebym już wiedziała jak to jest bo domyslanie się mnie już doprowadza do szału

masz rację oczywiście najlepiej jak najdłużej żeby dzieciaki były w brzuszku i oby tak było

pozdrawiam Was serdecznie dziewczyny głasiam brzuszki i całuje prześliczną parkę Lilianę i Mikołaja
__________________
...Oby sie nigdy nie skończyło to co od Ciebie mam...
munio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-05, 10:25   #246
asiago
Zadomowienie
 
Avatar asiago
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 103
GG do asiago
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Cytat:
Napisane przez munio Pokaż wiadomość
Ojej a ja głupia myślałam że już Ci łatwiej...ale faktycznie teraz sobie przypominam że na początku przez pierwsze miesiące to jakby Filipa nie było tylko te przerwy na jedzonko a tak to spał...a potem faktycznie uwielbiał wszystko obserwować czytaj uwielbiał być noszonym a teraz co bedzie mam tylko dwie ręce czasami chciałabym żeby już ze mną były i żebym już wiedziała jak to jest bo domyslanie się mnie już doprowadza do szału

masz rację oczywiście najlepiej jak najdłużej żeby dzieciaki były w brzuszku i oby tak było

pozdrawiam Was serdecznie dziewczyny głasiam brzuszki i całuje prześliczną parkę Lilianę i Mikołaja
no fakt rąk to by się jeszcze kilka przydało bo dwie to stanowczo za mało najlepiej mieć kogoś w domu do pomocy. Kurcze coś ostatnio podupadam na zdrowiu mam jakieś dziwne zawroty głowy że mało się nie przewróce,może to hormony,wygląda na to że już koniec mojej laktacji,z każdym dniem mam coraz mniej mleka, nie starczy już na jedno karmienie,na szczęście Lila zaczyna
się przyzwyczajać do pepti,a ja będę mogła w końcu farmakologicznie wywołać okres bo wciąż mam endometrium ciążowe no i może przestaną mi w końcu garściami wyłazić włosy bo jeszcze z mc i będę łysa Munio ja też pozdrawiam
__________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca." P. Coelho


Liliana i Mikołaj - są już z nami moje kochane kruszynki
http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzhdge5a3ww6li.png
asiago jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-05, 13:17   #247
Aniusia_O
Raczkowanie
 
Avatar Aniusia_O
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 295
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Ja też myślałam, że już Ci łatwiej trochę, ale faktycznie nosić dwójki na raz to chyba raczej się nie da
Ja mam tak jak munio, że czasami chciałabym by dzieci były już ze mną, by zobaczyć jak to będzie, bo póki co nie wyobrażam sobie tego organizacyjnie. Ale ja będę mieć mamę do pomocy, więc też sama nie będę.
I macie rację- najważniejsze by dzieci jak najdłużej wytrzymały w brzuszku!
__________________
Maksiu 05.07.2008- zdrowy synek
Aniołek +24.10.2009[*] 6tc poronienie samoistne
Aniołek +24.01.2011[*] 10tc puste jajo płodowe
Adaś i Szymek 17.04.2012- zdrowe chłopaki
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia- byłam gotowa za Ciebie umrzeć
Aniusia_O jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-10, 09:37   #248
munio
Raczkowanie
 
Avatar munio
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 490
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Hej!
Dziewczyny co u Was słychać? ja chyba juz się coraz bardziej przyzwyczajam do tego Fenoterolu, mniewam czasami takie przyspieszone bicie serca ale szybciej to mija niż dawniej...ale niedlugo pewnie zwiekszona dawka da mi znowu w kość
a jak Wy się czujecie?
pozatym już sobie myśle że nie bedzie źle jeśli już sobie spakuje jakąś torbę do szpitala...nie nie chce już tam trafić ale będe spokojniejsza podobnie myślę sobie może już zakupie jakieś pampersy i spakuje dla męża torba z ubrankami dla dzieci...myślicie że to wszystko za wcześnie? jestem w 30 tc

przy okazji jakich kosmetyków będziecie używać dla dzieci? jakich pieluch? ja dośwaidczona w pielęgnacji Filipa kupiłam emulsję Oilatum do kąpieli a reszta kosmetyków firmy nivea baby czyli na krem na odparzenia do pupci mleczko do ciała chociaż po kąpieli w oilatum nie było nam to potrzebne ale tak na wszelki wypadek i chusteczki nawilżone również nivea te jaśniejsze niebieskie super pachną jak je kupowałam to poczułam ten zapach i przypomniełam sobie malutkiego Filipcia a z pieluch myślę że na początek to pampersy bo jednak są moim zdaniem najlepsze mięciutkie i chłonne fakt drogie ale jak Filip miał już 3 4 miesiace to kupowałam już tańsze nawet biedronkowate ale wtedy skórka już była mniej delikatna a pieluszki dawały radę a jak u Was???
a propo Pampersów tak sobie przeglądam allegro no i są tańsze duża ilośc ale jakieś norweskie czy holenderskie jakąś mam blokade żeby je kupić... może ją przełamie i kupię jak myślicie??? zwłaszcza że tych pieluch teraz będzie szło dwa razy więcej to chyba warto zaoszczędzić???
Asiago ile pieluch dziennie Ci schodziło i teraz schodzi??
całuski dla Was dziewczynki i głasiam brzusia
__________________
...Oby sie nigdy nie skończyło to co od Ciebie mam...
munio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-10, 22:24   #249
nadiazloto1
Zakorzenienie
 
Avatar nadiazloto1
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 4 058
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Hej, sto lat mnie nie było
Widzę że są nowe mamuśki coraz więcej ciąż bliźniaczych-niestety coraz więcej z powodów leczenia niepłodności, a to już nie takie wesołe, ale nie będę smucić

Moi chłopcy rosną i rozwijają się, w piątek skończą 4 m-ce, najgorszy czas za nami-pierwsze 3 m-ce są trudne, zmęczenie robi swoje, nerwy się uaktywniają i nie raz wyłam przez to, ale teraz dzeń zlatuje nawet nie wiem kiedy, a na początku tak się ciągnął.

Sergiusz miał problemy z brzuszkiem i prawie wogóle nam nie spał, ale znaleźliśmy świetną lekarkę, która nam pomogła i w jeden weekend się wszystko skończyło

Chłopcy są zupełnie różni i w wyglądzie i w charakterze, ja ich nie synchronizowałam bo tak było mi łatwiej, swego czasu próbowałam ale z marnym skutkiem-były dni że się synchronizowali (co było dziełem przypadku, bo do dziś tak mają) i dni że jeden zasypiał a drugi się budził i robiłam wszystko byle był cicho żeby ten co śpi się wyspał Wszystko do przeżycia

Obejrzałam Wasze dzieciaczki, są słodkie i rozkoszne. Swoich nie wrzucam, bo takie miałam postanowienie, by nikt zdjęć nie wykorzystał w niecnych celach Ale jak któraś ma ochotę to podeślijcie na PW link do swojego profilu na NK, to podeślę zaproszenie i będziemy mogły nawzajem oglądać podrastające maluchy

Chciałabym odnieść się do Waszych postów, ale nawet wszystkiego nie przeczytałam z braku czasu, zaraz zresztą idę spać Napiszę tak ogólnie o rzeczach o które pytacie i o których pisałyście wcześniej.

Moi chłopcy urodzili się w 36tc, dostali 10pkt i nie było mowy o inkubatorze choć Sergusz miał 2,08kg, wyszliśmy do domu na 5 dobę

Rozkurczowo brałam tylko No-Spę, zawsze jak napinał mi si.ę brzuch i nie puszczał i gdy bolał-tak mi lekarz zalecił, jeśli przechodziło to OK, a gdyby nie przeszło to znaczy że coś się dzieje i miałam się kontaktować, ale nie było takiej potrzeby. Brałam Acard na lepsze ukrwienie łożyska do 6 m-ca i z leków to tyle.

CC nie jest straszna-wręcz lajtowa, nigdy nie chciałabym rodzić naturalnie

Co do kosmetyków, to polecam Bepanthen maść do smarowania dupki (buźki też smaruje jak coś im wyskoczy-schodzi w mig), nie kupujce do pupy kremów z cynkiem bo wysuszają skórę a wtedy łatwo o przetarcia, zaczerwienienia i odparzenia. Sudokrem-mały pojemniczek dostaje się w "wyprawce" ze szpitala i to w zupełności wystarczy jak coś się na pupce pojawi. Nivea nigdy bym nie kupiła bo mają parabeny, a ja ich nie używam. Polecam Jonsons&jonsons, na początku używałam tylko oliwki-wlewałam do wanny i myłam w tym chłopców przez 3 m-ce - zero problemów skórnych, choć Sergiusz podpada pod alergika-jest teraz obserwowany pod tym kątem, ale najprawdopodoniej coś go uczula, bo charczy (prawie od urodzenia). Teraz używamy płynu do kąpieli na dobranoc J&J i mydełka w płynie J&J. I to na tyle z kosmetyków-latem kremik 50+, a na zimę jakiś tłusty muszę jeszcze poszukać.

Ubranka miałam nawet rozm.44, długo używałam 50, później 56, teraz 62, ale zależy od firmy, bo np. z H&M to 56 dopiero zaczynamy, choć tescowe 62 już jest tylko na styk, ale 68 są jeszcze za duże

Ja nie karmiłam piersią, bo chłopcy nie mieli odruchu ssania i mleko było im wlewane-wkręcane butelką tak trochę na siłę, a Amadeusz w ogóle był oporny do jedzenia i ciągle waga leciała mu w dół. Udało mi się ich przystawić może 3 razy, ściągałam laktatorem elektrycznym, ale popsuł się po 2 dniach i szkoda było mi kasy na kolejny, więc laktacja zakończyła się zanim się jeszcze dobrze zaczęła. Ale przy natłoku obowiązków przy chłopcach to nie wiem kiedy ja bym znalazła jeszcze czas na odciąganie pokarmu, bo karmić bym nie dała rady-całe dnie z cycami na wierzchu-podziwiam dziewczyny które karmią.

Ja przez pierwsze 2 m-ce miałam zawsze kogoś do pomocy, tzn. albo mąż albo mama, ale wolałam męża, choć mama gotowała

Co do wydatków to trochę tego jest, ale jakoś nie przytłacza nas, chyba rozsądniej wydajemy pieniądze Kupuje głównie na promocjach i wyprzedażach, a dużą część wyprawki kupiłam na All i w lumpku (jest taka siecówka z "London" w nazwie, chyba second hand from London-mają dużo małych i zadbanych ubranek)-najwięcej potrzeba body i pajacy, cała reszta nie wygodna-wystarczą 2-3 komplety na wyjścia. Najlepej sobie coś upatrzeć i puścić po rodzinie wieść, co potrzebujecie, bo jak nadostajecie pierdół to nie wiadomo co z nim zrobić-ludzie mają różne gusta Mnie jak się pytali co potrzebujemy to listę zrobiłam konkretnych rzeczy-nazwa, model, firma i powiedziałam że innych nie chcę, bo nie lubę misz-maszu i pstrokacizny

Uciekam spać, obiecuje regularnie zaglądać
nadiazloto1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-11, 07:51   #250
Aniusia_O
Raczkowanie
 
Avatar Aniusia_O
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 295
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Super czyta się takie posty Sergiusz faktycznie malutki- 2kg, to to była kruszynka A Amadeusz też był taki malutki?
Widzę, że jednak te początki są najgorsze, zanim się wdrożymy w opiekę nad dwójką maluchów. Mam nadzieję, że najtrudniejsze już za Wami i teraz powoli będzie z górki.
Ja byłam wczoraj na wizycie u gina- maluszki fikają koziołki Mają już po 5cm i serduszka pięknie biją (a o to martwiłam się najbardziej). Miałam od razu zrobione usg genetyczne (bo to 12tc) i przezierność mają idealną, jak to określił gin. PAPPA nie robię. A wy robiłyście?
Za miesiąc kolejna wizyta i mam nadzieję, że uda się podejrzeć płeć.
munio ja używałam do Maksia oliwki Bambino, bo taką polecała położna i do bliźniąt też będę jej używać. Do kąpieli Nivea i chusteczki do pupy też. Na oparzenia sudokrem- u Maksia sprawdził się najlepiej. Z pieluch ja stosowałam huggiesy (nie wiem jak to się pisze) i myślę, że tym razem też od nich zacznę, a potem tak jak Ty, jakieś marketowe- u Maksia najlepsze były z Lidla, bądź z Rossmanna. Co do pieluch z allegro- też tak planowałam kupić, bo jednak trochę tych pieluch na pewno schodzi i warto zaoszczędzić choć parę groszy. Daj znać jak kupisz, czy wszystko ok. I dziewczyny potraficie określić ile mniej więcej pieluch schodzi Wam dziennie? I jak długo stosowałyście pieluchy rozmiar 1 (te są najmniejsze?).
nadiazloto1 jakiego używasz mleka do karmienia? Pediatra jakieś Ci polecił, czy sama wybrałaś?
Buziaczki!
__________________
Maksiu 05.07.2008- zdrowy synek
Aniołek +24.10.2009[*] 6tc poronienie samoistne
Aniołek +24.01.2011[*] 10tc puste jajo płodowe
Adaś i Szymek 17.04.2012- zdrowe chłopaki
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia- byłam gotowa za Ciebie umrzeć

Edytowane przez Aniusia_O
Czas edycji: 2011-10-11 o 07:57
Aniusia_O jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-11, 09:56   #251
asiago
Zadomowienie
 
Avatar asiago
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 103
GG do asiago
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Hejka, Nadia fajnie że wróciłaś nasze maluchy są prawie rówieśnikami i tak się zastanawiałam jak sobie dajecie radę i jak chłopcy rosną,zaraz wyśle linka na nk bo jestem bardzo ciekawa chłopaków a co do cesarki to nie znam osoby która rodziła naturalnie a potem miała cc i żeby nie powiedziała ze cc to koszmar,cc podoba się tylko tym kobietom które same nigdy nie rodziły,ja rodząc sn prosiłam o cc a po cc oddałabym wszystko żeby rodzic sn! co do pieluch to na początku szło mi ok 20 dziennie,czasem 17-18 a teraz ok 12,1 używaliśmy do ok 1,5 mca,teraz mamy jeszcze 2ale są już ciasnawe,skończymy paczke i kupię już 3. Ja na noc zakładam oryginalne pampers a na dzień dada,bo w nocy już nie zmieniam jak maluchy spią całą noc a tylko pampers wytrzymują a mleko ja podaje bebilon i bebilon pepti dla Lilki,ale sama wybierałam i trochę żałuję bo mogłam wybrać tańsze ale z drugiej strony podobno bebilon najlepszy,ale jak dla mnie to sprawa indywidualna zależy które dziecku pasuje bo też nie każde
__________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca." P. Coelho


Liliana i Mikołaj - są już z nami moje kochane kruszynki
http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzhdge5a3ww6li.png
asiago jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-11, 11:56   #252
munio
Raczkowanie
 
Avatar munio
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 490
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Cytat:
Napisane przez nadiazloto1 Pokaż wiadomość

Sergiusz miał problemy z brzuszkiem i prawie wogóle nam nie spał, ale znaleźliśmy świetną lekarkę, która nam pomogła i w jeden weekend się wszystko skończyło
Koniecznie napisz co to za cudowne leczenie???


Cytat:
Napisane przez nadiazloto1 Pokaż wiadomość

Moi chłopcy urodzili się w 36tc, dostali 10pkt i nie było mowy o inkubatorze choć Sergusz miał 2,08kg, wyszliśmy do domu na 5 dobę
Super, ale Ci zazdroszcze takie zdrowe dzieciaczki i tak szybko do domu ogólnie już chciałabym mieć za sobą tyle co Wy i mieć już te doświadczenie co Wy... całuski dla Was
__________________
...Oby sie nigdy nie skończyło to co od Ciebie mam...
munio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-11, 22:18   #253
nadiazloto1
Zakorzenienie
 
Avatar nadiazloto1
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 4 058
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Aniusia Amadeusz miał 2,6kg czyl trochę ponad pół kilo więcej, a jeszcze dzień przed cc na usg wychodzili 2,3-2,4kg, ale to tylko symulacje po długości kości, a chłopcy obaj mieli 49cm.

Jak piszesz o badaniach to przypominam sobie ten czas ciąży u siebie, wszystko było takie odległe i prawie jak sen, a teraz codzienne zmagania i ogrom radości

Ja Pappa nie robiłam, dy przezierność wychodzi dobra to nie ma potrzeby wykonywania dodatkowych badań, to tylko nie potrzebny stres, a do tego wynik to tylko stopień prawdopodobieństwa stnienia choroby-szkoda nerwów

Ja obecnie używam Nan Pro 1 i sama je wybrałam (pediatrzy wiedzą o mlekach tyle co my ). Chłopcy w szpitalu dostawali Pre Nan dla wcześniaków-ochydne, śmierdzące mleko-jak miałam bóle głowy po cc to nie mogłam przytulać chłopców, bo jak poczułam z ich buziek ten smród to na wymioty mnie ciągnęło, a głowę rozrywało, ale i tak chciałam kontynuować karmienie tym mlekiem co okazało się niemożliwe, bo w aptekach od ręki go nie mieli, a czas oczekwania na nie to 3-4 dni, a ja wychodziłam do domu i musałam coś kupć, więc kupłam Bebilon pepti. Po pierwszej wizycie położnej musiałam z niego zrezygnować bo okazało się że nie przybierają po nim na wadze. Kupowałam im Nan Sensitive-z połową dawki laktozy-łatwiej strawne i było super, ale nagle Sergiusz zaczął się dziwnie zachowywać-jadł ogromne ilości mleka (po 180ml co dwie godziny mając miesiąc-półtora), nie spał, płakał, ciągle ruszał buzią-wyglądał jak głodne dziecko, a ja jak zombi-zmęczona, niewyspana, znerwicowana. Rodzinna kazał przejść na zwykły Nan 1, później dawać mu jeszcze więcej tego mleka-mówiła że jest głodny, później kazała przejść na Nan 2-przeszliśmy-3 dni spokoju i od nowa jazda, kazała dodawać kleik, ale to już było ponad moje siły, wiedziałam że to nic nie da. Mąż zadzwonił do zastępcy ordynatora neonatologi w szpitalu w którym rodziłam-babeczka przyjmuje prywatnie-kazała nam przyjechać-osłuchała go (również po brzuszku) stwerdzła że ma tak zapchane jelita, że prawie w ogóle nie pracują i moą mu popękać. Zaczęła go masować, kłaść na brzuchu, przewracać na plecy i tak w kółko-godzinę u niej byliśmy, Seriusz darł się jak poparzony, ona go uspokajała zacskając jego swoje ręce wokół jego nadgarstków, klepała po pupie, głaskała po plecach-przy okazji nauczyła nas tego-super wycisza dzieci. Kazała na przez weekend trzymać go na brzuchu i masować, a jak będze wył to wyciszać tak jak pokazała. Ja ne miałam sły psychicznej żeby to robić, ale mąż się poświęcił, od piątku popołudnia po wzycie zaczął, a już w niedzielę było o niebo lepiej. Przy okazji kładliśmy Amadeusza na brzuszku i okazało się że nasze dzieci kochają spać na brzuszkach i tylko tak śpią do dzisiaj Także munio brzuszkowanie to ta cudowna metoda ale take na prawdę długie trzymanie dziecka na brzuchu. Dawaliśmy też Delicol-to enzym laktazy niezbędny do trawenia laktozy, a u noworodków laktaza wolno się wytwarza stąd częste problemy z brzuszkiem. Na wzdęcia dawaliśmy Espumisan i Sab Simpleks-Bobotic odradzam bo ma dużo cukrów a te się źle trawą i obciążają układ trawienny noworodków. Dajemy też probiotyk Sanprobi-teraz dajemy po pół kapsułki, a od urodzenia można dawać 1/4 kapsułki.
Munio ciesz się ciążą i "wolnością"

Idę spać. Jutro zajrzę-pa pa.
nadiazloto1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-12, 10:22   #254
munio
Raczkowanie
 
Avatar munio
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 490
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Cytat:
Napisane przez nadiazloto1 Pokaż wiadomość
Mąż zadzwonił do zastępcy ordynatora neonatologi w szpitalu w którym rodziłam-babeczka przyjmuje prywatnie-kazała nam przyjechać-osłuchała go (również po brzuszku) stwerdzła że ma tak zapchane jelita, że prawie w ogóle nie pracują i moą mu popękać. Zaczęła go masować, kłaść na brzuchu, przewracać na plecy i tak w kółko-godzinę u niej byliśmy, Seriusz darł się jak poparzony, ona go uspokajała zacskając jego swoje ręce wokół jego nadgarstków, klepała po pupie, głaskała po plecach-przy okazji nauczyła nas tego-super wycisza dzieci. Kazała na przez weekend trzymać go na brzuchu i masować, a jak będze wył to wyciszać tak jak pokazała. Ja ne miałam sły psychicznej żeby to robić, ale mąż się poświęcił, od piątku popołudnia po wzycie zaczął, a już w niedzielę było o niebo lepiej. Przy okazji kładliśmy Amadeusza na brzuszku i okazało się że nasze dzieci kochają spać na brzuszkach i tylko tak śpią do dzisiaj Także munio brzuszkowanie to ta cudowna metoda ale take na prawdę długie trzymanie dziecka na brzuchu.
Ok będę pamiętać o tym żeby kłaść dzieciaki na brzuszku pamiętam że to zawsze jest zalecane nie tylko dla masowania brzuszka ale i dla wzmacnianie mięśni i podnoszenia główki...

Cytat:
Napisane przez nadiazloto1 Pokaż wiadomość
Munio ciesz się ciążą i "wolnością"
ciąża cieszę się bardzo chociaż jak mam ogromną zgagę, bezsenność, zawroty głowy to jakoś zapominam że to taki cudowny stan ale gorzej z tą wolnością w domu jest synek 3-latek Filip tzn do południa jest w przedszkolu ale jak wraca nie daje mi żadnego usprawiedliwienia ze względu na mój stan i trzeba się bawić, bawić, bawić...dzieci nie czują chyba zmęczenia pozdrawiam Was wszystkie
__________________
...Oby sie nigdy nie skończyło to co od Ciebie mam...
munio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-12, 21:52   #255
nadiazloto1
Zakorzenienie
 
Avatar nadiazloto1
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 4 058
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

munio dzieci mają w sobie niezużywalne pokłady energii, jak pomyślę sobie że za kilka tygodni zacznę biegać za nimi po domu to już czuję się zmęczona Oczami wyobraźni widzę Ciebie z trójką

Mój S nauczył się osiowo składać rączki i ciągnąć je do buzi-całe dnie spędza na udoskonalaniu tej umiejętności na zmianę z przekręcaniem na boczek-narazie tylko na lewy. Za to A dopiero próbuje skumać jak te rączki przed sobą składać i do buźki wcelować-na boczku potrafi ssać piąstkę, a na pleckach nie, no i o przekręcaniu jeszcze nie myśli.

Pewnie nie pisałam Wam że S chodzi na rehabilitację. Obaj urodzili się z asymetrią ułożeniową-było widać wyraźnie że jeden układa główkę na prawo a drugi na lewo. Nikt nie zwrócił mi na to uwagi, ja czasami ich układałam inaczej, ale jak mi tak kiepsko spali to nie chciałam dotykać żeby się nie obudzili. Na wizycie u ortopedy okazało się że S ma przykurcz na szyjce i dostał skierowanie na masaże i zabieg parafinowy, ale ja poszłam do rodzinnej po skierowane do ośrodka rehabilitacji dziennej-tam mam kompleksową rehabilitację-Vojtę i Bobatha, ćwiczymy też w domku. Neurolog w ośrodku stwierdziła że ma też delikatnie zwiększone napięcie rączek i przykurcz mięśnia na pleckach i to widać bo jak leży to ściąga mu nóżki w prawo. Przykurcz na szyjce już zniknął i mały wymata głową jak szalony, walczymy jeszcze z tymi pleckami i rączkami, ale to w zasadze nie są poważne sprawy-wszystko do wyćwiczenia U A nie było potrzeby rehabilitacji bo dobrze sobie radził z przekręcanem główki, szybko uaktywnił nogi i kocyk skopywał z siebie w oka mgnieniu, a teraz musi gonić S Brakuje mi czasu ale staram się z A ćwiczyć tak jak z S, choć nie zawsze jest to możliwe, ważne że A rozwija się prawidłowo i S też z małą pomocą Wczoraj mieliśmy kontrolną wizytę i S tak profilaktycznie będzie skonsultowany z logopedą i psychologię i cieszę się, bo przy napięciu mięśniowym różne bywa z zachowaniem-humorkami u dzieci i często występuje też napięcie w buźce, co powoduje problemy z jedzenem łyżeczką, wolę sprawdzić i być spokojna

Asiago no ja sn nie rodziłam, ale ja jestem panikara i od zawsze wiedziałam że nie dałabym rady, a jak tak jest się nastawionym to ciężko znaleźć w sobie siłę do parcia, do tego jestem nie odporna na ból i mam migreny na tle nerwowym, więc jak by mnie dopadły to koniec-pozamiatane i tak cc musieliby mi robić

Co do pieluch to miałam jedynki Pampers, Dada Premium i Bella happy i między dwoma pierwszymi nie widziałam różnicy, a Happy były twarde i wielkie, ale za to dawały efekt szerokiego pieluchowania co dobrze robi na bioderka zwłaszcza u wcześniaków i dzieci z niską wagą urodzeniową. Od gości chłopcy nadostawali tyle Pampersów, że w między czasie kupiłam tylko jedną paczkę jedynek i dość szybko przeszliśmy na dwójki-koło 4 tygodnia. Dwójek zostały mi trzy paczki (nadmiar), bo jak zaczęło się chłopcom z nich wylewać w nocy to najpierw tylko na noc, a później już cały czas używałam trójek. Teraz lecimy na trójkach, ale rano też zdaża się że są mokrzy-jak dla mnie Pampers to żadna rewelacja, ale jak już mam to używam. Zostały mi jeszcze dwie i pół paczki trójek i wskakujemy na czwórki Muszę trójki wykorzystać, bo już te 3 paczki dwójek musiałam odsprzedać i nie mam zamiaru znowu się z tym bawić. Kupiłam też wcześniej jedną paczkę Dady 3 i już nie były takie super jak jedynki, z zewnątrz wyglądały trochę jak papierowe, chociaż chłonność miały dobrą, ale nie zakładałam ich na noc, nie chciałam ryzykować. Dady są odrobinę większe od Pampersów.

Moi chłopcy przekroczyli już 6kg, w przyszły czwartek trzecie szczepienie to zobaczę ile dokłądnie mają

Ja nie szczepiłam na nic dodatkowego, tylko 6w1. Tak doradziła mi ta lekarka "od brzuszkowania"-ufam jej, jak na razie ze wszystko m trafia i jej metody się u nas sprawdzają-ona jest też homeopatką, więc leczy chłopców tylko homeopatami i to mnie cieszy
nadiazloto1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-12, 22:02   #256
nadiazloto1
Zakorzenienie
 
Avatar nadiazloto1
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 4 058
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Asia wprowadzacie już nne jedzonko? My od 2 tygodni dodajemy kleik do wieczornego jedzonka, zaczęliśmy od połowy miarki co 2-3 dni a teraz codziennie jedna miarka do ostatniego mleka. I od zeszłego tygonia próbujemy sok z marchewki i jabłka-po łyżeczce, najpierw też z przerwą 3 dniową a teraz już codziennie. Zawsze dawałam sam sok na łyżeczce do buzi a dziś dodałam do wody w butelce żeby sami ciągnęli-smakuje im, choć na początku się krzywią

Macie już ząbki? Wydaje mi się że A już po mału idą bo budzi mi się znowu w nocy, S co którąś noc się przebudzi, tyle że on taki dzielniejszy jest, więc może jemu też coś idzie Lekarka mówiła że S ma zalążki górnych jedynek ale to nie powiedzione że zaraz mu wyjdą, A do buzi nie zaglądała bo spał.

A co do wielkich brzuchów, to ja miałam taki w 36 tygoniu, dwa dni przed porodem.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg SDC12621.jpg (57,5 KB, 67 załadowań)
nadiazloto1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-15, 18:00   #257
glamourous
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

hej dziewczynki, melduje sie po dluzszej nieobecnosci...przerazilo mnie to co piszecie- klopoty z brzuszkiem, przykurcze, wieczne zmeczenie i do tego klopoty ze starszymi pociechami nie wiem jak ja sobie z tym wszytkim dam rade

poki co u nas spokojnie, w zeszym tygodniu trafilam do szpitala - porod przedwczesny zagrazajacy...
dostalam sterydy na plucka, fenoterol i po 5 dniach pozwolili mi isc do domu. ledwo wrocilam to przyplatala mi sie ta cholerna cholestaza i swedzi mnie doslownie wszystko, wsciec sie idze- a tu trzeba by jeszcze pare tygodni wytrzymac bo to dopiero 33 tyg i pare dni. po fenoteroolu czuje sie paskudnie, zawroty glowy i trzesie mna strasznie- a poki co biore tylko 3 dawki dziennie.jestem juz na zwolnieniu i ogolnie humor mi nie dopisuje

napiszcie cos optymistycznego bo mnie wielki kryzys zlapal
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose
glamourous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-15, 20:04   #258
nadiazloto1
Zakorzenienie
 
Avatar nadiazloto1
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 4 058
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

glam zaciskaj nogi kobieto i trzymaj choć przez 2 tygodnie Masz już dośwadczenie z córcią to łatwiej Ci będzie z kolejnymi dziećmi Szkoda że grozi Ci wcześniejszy poród, ale po 30tc dzieciom już nic nie grozi, nie martw się, wypoczywaj. Sorki że zestresowałam Cię tym przykurczem-to prawdopodobnie nie jest wrodzone, więc ucz się na moich błędach i układaj dzieci na różnych boczkach, pleckach, brzuszku, na zmianę A dla pocieszenia dodam że S z przykurczem przewraca się na boczek a A bez przykurczu i się nie obraca I ciesz się że to będą chłopcy-też chciałam jedną dziewczynkę, a teraz cieszę się z dwóch chłopców-ponoć chłopców się łatwiej wychowuje ale to powiesz mi za parę lat jak z tym jest bo ja dziewczynki nie mam i pewnie mieć nie będę
nadiazloto1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-15, 21:00   #259
rumianek79
Rozeznanie
 
Avatar rumianek79
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 635
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Witajcie
Chyba dobrze trafiłam. 30 marca zostałam mamą Ali i Natalki. Nie dość, że bliźniaczki to jeszcze skrajne wcześniaczki z 30 tc. Ale powoli wychodzimy na prostą. Nie będę tutaj pisać o wszystkich naszych perypetiach bo nie chcę nikogo straszyć. Powiem Wam tylko jedno: warto pokazać dzieci neurologowi dziecięcemu.
nadiazloto1 czy Twój synek ma może kręcz szyjny? Czy zabiegi pomagają? Zauważyłaś jakąkolwiek poprawę? U mojej Natalki to podejrzewają. W zasadzie neurolog stwierdziła asymetrię ale rehabilitantka wyczuła "coś" na mięśniu. Póki co ćwiczymy 5 razy dziennie Vojtą i z Aleńką i z Natalką. Natala w sumie oprócz problemu z szyjką oraz delikatnej asymetrii ułożeniowej nie ma większego problemu. Z Alą mam więcej pracy. Ala ma wodogłowie z niedrożności i duże zmiany leukomalacyjne w mózgu. Neurolog i rehabilitantka są pod ogromnym wrażeniem bo rozwija się nad wyraz dobrze. Jest spóźniona w stosunku do siostry ok. 2 miesiące ale goni ją szybko.

Jestem nowa na forum i nie wiem, czy mi to wyjdzie ale postaram się wgrać jakieś fotki moich Skarbów
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg polurodzinki.jpg (62,6 KB, 63 załadowań)
rumianek79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-16, 17:32   #260
munio
Raczkowanie
 
Avatar munio
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 490
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Cytat:
Napisane przez glamourous Pokaż wiadomość
hej dziewczynki, melduje sie po dluzszej nieobecnosci...przerazilo mnie to co piszecie- klopoty z brzuszkiem, przykurcze, wieczne zmeczenie i do tego klopoty ze starszymi pociechami nie wiem jak ja sobie z tym wszytkim dam rade

poki co u nas spokojnie, w zeszym tygodniu trafilam do szpitala - porod przedwczesny zagrazajacy...
dostalam sterydy na plucka, fenoterol i po 5 dniach pozwolili mi isc do domu. ledwo wrocilam to przyplatala mi sie ta cholerna cholestaza i swedzi mnie doslownie wszystko, wsciec sie idze- a tu trzeba by jeszcze pare tygodni wytrzymac bo to dopiero 33 tyg i pare dni. po fenoteroolu czuje sie paskudnie, zawroty glowy i trzesie mna strasznie- a poki co biore tylko 3 dawki dziennie.jestem juz na zwolnieniu i ogolnie humor mi nie dopisuje

napiszcie cos optymistycznego bo mnie wielki kryzys zlapal
no to i ja złapałam doła, Glam było wszystko dobrze i co nagle??? napisz co dokładnie się stało? ostatnio bardzo się boję że dzieciaki będą chciały zbyt wcześnie wyjśc na świat niby u mnie narazie ok ale mój gin non stop powtarza że wszystko może się zdarzyć i to właśnie do mnie dotarło...:-( jestem w 31 tc ja chce jeszcze conajmniej 5 tyg proszę!!!
__________________
...Oby sie nigdy nie skończyło to co od Ciebie mam...
munio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-16, 21:11   #261
nadiazloto1
Zakorzenienie
 
Avatar nadiazloto1
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 4 058
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

munio nie martw się, bo to tylko szkodzi dzieciom. Lanie ode mnie dostaniecie baby Proszę w tej chwili pogłaskać brzuszki i porozmawiać z dzieciaczkami, powiedzieć jak bardzo je kochacie i że dla ich dobra mają jeszcze posiedzieć w brzuszku-posłuchają Was-uwierzcie mi Dzieci wszystko słyszą i są posłuszne

rumianek o kręczu nic lekarze nie mówili, ale w zasadzie przyczyny przykurczu nie znamy. Rehabilitacja szybko przyniosła efekt, bo S już w pełni przekręca głowę w przeciwną stronę i nawet neurolog na ostatniej wizycie patrząc na niego i badając źle oceniła po której stronie miał przykurcz, tak dobrze się wyrehabilitował Z tym że u nas Vojta po krótkim czasie przestała działać-mały nie reagował na uciski, za to znalazłam inny sposób-mamy taką grzechotkę która go pobudza i godzinami sterczę nad łóżeczkiem i zabawiam go tą zabawką (w zasadzie to obu synów, bo obaj ją lubią) i fika jak szalony, całe ciało się rusza-ogólnie postępy są duże.
A Twoja córcia ma zastawkę przy wodogłowiu? Mogę Cię pocieszyć, że siostrzeniec męża też ma wodogłowie, urodził się z 0pkt Apgar i miał leżeć, a teraz ma 3 lata i lata jak piorun po domu Rehabilitacja i miłość rodziców cuda czynią
Ćwiczycie też bobathem?
nadiazloto1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-16, 22:24   #262
rumianek79
Rozeznanie
 
Avatar rumianek79
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 635
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

nadiazloto1 póki co ćwiczymy Vojtą. W zasadzie to Ala ćwiczy od 1,5 miesiąca a Natalka od 2 tygodni. Natala rozwija się dobrze i pani neurolog chciała jej Vojty zaoszczędzić ale ta blokada szyi pogłębiała się coraz bardziej i na ostatniej wizycie zapadła decyzja. Pani rehabilitantka wprowadza nam, oprócz Vojty, przeróżne inne "różności", np. masaż Schantalla, ćwiczenia na piłce. Poza tym sami z siebie chadzamy z dziewczynami do osteopaty. Wiem, wiem... w Polsce ciągle jest to niekonwencjonalna metoda. A ja mam to w nosie. Grunt, że działa, że wspiera tradycyjne metody rehabilitacji. Co do Ali to zastawkę wstawiono jej jak ważyła 1200 g. Jest to zastawka bez drenu do otrzewnej a ze zbiorniczkiem zaszytym pod skórą na główce. Zbiornik był odbarczany codziennie. Po pewnym czasie zrobiono test: zaprzestano ściągania płynu pod kontrolą usg główki i okazało się, że płyn mózgowo-rdzeniowy samoistnie znalazł ujście. W tej chwili czekamy na zabieg ściągnięcia tego ustrojstwa. Ale najpierw chciałam małą zaszczepić, żeby była bezpieczniejsza. Zatem do szpitala wybieramy się najprawdopodobniej po nowym roku. W sumie samo wodogłowie nie jest problemem. W dzisiejszych czasach nawet przy wodogłowiu narastającym można z nim spokojnie żyć. Problemem są zmiany leukomalacyjne, czyli potocznie "dziury w tkance mózgowej". Tak naprawdę to mam wrażenie, że żyjemy na nierozbrojonej bombie. Ale jak czytam o takich przypadkach jak siostrzeniec Twojego męża to utwierdzam się w przekonaniu, że będzie dobrze.
Co do Bobathów to w najbliższy piątek jesteśmy umówieni w centrum rehabilitacji i tam będą przyglądać się temu co już zdziałałyśmy a co jeszcze można zdziałać, wszystko przed nami.

glamourous i munio trzymajcie się dzielnie. Będzie dobrze bo przecież dlaczego ma być inaczej. Życzę Wam dużo spokoju, zdrówka, sił, cierpliwości, optymizmu, dobrych myśli i przeczuć i jak najpóźniejszego rozwiązania. To jest jak najbardziej możliwe, pomimo, że piszę to ja, która nie wytrzymała. A poza tym dbajcie o siebie i starajcie się wysypiać bo już za kilka tygodni będzie to trudne
rumianek79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-17, 08:51   #263
Aniusia_O
Raczkowanie
 
Avatar Aniusia_O
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 295
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Jak Was tak czytam to też jestem przerażona. Choć ja to dopiero w 13tc jestem, ale po 2 poronieniach to i tak duży sukces. Choć wierzę, że teraz już będzie tylko lepiej, to bardzo boję sie porodu przedwczesnego. Już z I synkiem, który był chory po urodzeniu (miał podwyższony wskaźnik zakażenia i tydzień zostaliśmy w szpitalu, bo był na antybiotykach + hipoglikemia) najadłam się mnóstwo stresów, a teraz ta wizja inkubatorów i długiego czasu dzieci w szpitalu. Ech.
Oby dotrwać do tego 36 tc!
Dobrze, że Wy wychodzicie już na prostą i mimo wszystko dobrze słyszeć, że jednak te historie dobrze się kończą. Mam nadzieję, że my wszystkie ciężarówki, szczęśliwie donosimy!
Buziaczki dla mamusiek, tych spakowanych jak i rozpakowanych
__________________
Maksiu 05.07.2008- zdrowy synek
Aniołek +24.10.2009[*] 6tc poronienie samoistne
Aniołek +24.01.2011[*] 10tc puste jajo płodowe
Adaś i Szymek 17.04.2012- zdrowe chłopaki
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia- byłam gotowa za Ciebie umrzeć
Aniusia_O jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-17, 15:31   #264
Zdenka 81
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 117
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Witam,
można do Was dołączyć?

jestem dopiero na początku drogi (10 tydzień), ale już mnie moje bliźniaki unieruchomiły w łóżku...
pozdrawiam
Zdenka 81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-18, 07:45   #265
Aniusia_O
Raczkowanie
 
Avatar Aniusia_O
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 295
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Witaj Zdenka,

To widzę, że w podobnym tygodniu jesteśmy- ja mam 13tc.
A co się stało, że Twoje dzieci dają Ci już w kość i musisz leżeć?
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze!
Pozdrawiam
__________________
Maksiu 05.07.2008- zdrowy synek
Aniołek +24.10.2009[*] 6tc poronienie samoistne
Aniołek +24.01.2011[*] 10tc puste jajo płodowe
Adaś i Szymek 17.04.2012- zdrowe chłopaki
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia- byłam gotowa za Ciebie umrzeć
Aniusia_O jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-18, 07:46   #266
glamourous
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

oj dziewczynki bardzo wam wspolczuje takich przejsc...ja z moja Sonia mialam tylkoproblem z przykurczem nozki- jeden ortopeda to blednie zdiagnozowal jako niedorozwoj stawu biodrowego i chcial zakladac koszle, na szczescie poszlam do drugiego tory nas skierowal na rehabilitacje- potrwalo to z 3 miesiace w sumie cwiczenia i frejka na noc- ale pamietam ile stresow sie najadlam...asymetrie w szyjce tez miala i na to tez cwiczylysmy... ale co dopiero miec dwojeczke do cwiczen i o wiele bardziej skomplikowana sytuacje ....
trzymam kciuki zeby u was rehabilitacja przynosila jak najszybsze efekty

Muniu- u mnie w zasadzie nie wiem co sie stalo,poszlam prosto z pracy na wizyte do gina a on zaczal panikowac ze mi sie szyjka skrocila i rozwarcie zaczelo robic wiec ze mam prosto do domu i z domu do szpitala jechac. polezalam 5 dni i mnie wypisali, a przy wypisie i usg inny gin stwierdzil ze szyjke mam nie taka zla jak na blizniaki i ten etap ciazy. no ale jestem na zwolnieniu, staram sie duzo odpoczywac i mam nadzieje ze jeszcze tych pare tygodni jakos wytrzymamy. jutro koncze 33 tydzien


Zdenka witaj
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose
glamourous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-18, 10:33   #267
Zdenka 81
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 117
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Ja na początku ciąży czułam się rewelacyjnie. żadnych nudności, dużo energii, rozpierała mnie radość...
W 8 tygodniu dostałam krwotoku, trafiłam do szpitala. Lekarz zlokalizował krwiak, przez który odkleiła się kosmówka. Pierwszego wieczora usłyszałam od lekarza, że mam się modlić, bo nie są w stanie mi pomóc... teraz minęły dwa tygodnie, jestem już w domu z absolutnym nakazem leżenia plackiem. Plamienia się skończyły, więc jestem dobrej myśli, dzisiaj jedziemy na usg obejrzeć Maluchy i sprawdzić, czy krwiaczek się wchłonął.
Nie wiem jak to będzie; w szpitalu usłyszałam, że już do końca ciąży powinnam ją traktować jako zagrożoną.
Oczywiście, jeśli będzie taka potrzeba, będę leżeć plackiem pół roku, bo Dzidziusie są najważniejsze, ale trochę z zazdrością patrzę na przyjaciółkę, która może się naprawdę cieszyć swoją ciążą....

Cieszę się, że trafiłam na Wasze forum, dopóki nie dowiedziałam się, że czekamy na dwa Maluszki wydawało mi się, że ciąże bliźniacze są tak rzadko spotykane, że to niemożliwe, żeby przytrafiły się właśnie mi....
Zdenka 81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-18, 13:24   #268
rumianek79
Rozeznanie
 
Avatar rumianek79
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 635
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Zdenka ja sama kilka dni temu się tutaj wprosiłam więc witaj w klubie "nowiutkich". A co do Twojego problemu i unieruchomienia w łóżku to znam ten ból. Ja w 7 tc wylądowałam w szpitalu z plamieniami. Potem w 12 tc. obudził mnie w środku nocy krwotok. Znów szpital. I podobnie jak Ty miałam krwiaka pod łożyskiem. Lekarze przedstawili mi sprawę w takim świetle, że załamałam się ale wieczorem przyszła do mnie bardzo mądra pani położna, której do końca życia będę wdzięczna. Pocieszyła mnie, powiedziała, że mam bardzo wysoki poziom HCG i że będzie dobrze tylko muszę dbać o siebie. No i dbałam, leżałam plackiem. Krwiak w końcu się wchłonął a ja w końcu wstałam z łóżka i kilka tygodni cieszyłam się moją ciążą. Zatem, dziewczyno, głowa do góry. Niech tam Cię rodzina zaopatrzy w stos książek, filmów i dasz radę. A w necie nie szukaj, broń Boże, odpowiedzi na dręczące Cię pytania, chyba, że tutaj Mnie mąż całkowicie odciął od internetu i na dobre mi to wyszło.

Anusia gratuluję, że już wchodzisz do kolejnego etapu ciąży. Jesteś na przełomie trymestrów. Największe zagrożenie już za Tobą. Nie zaśmiecaj sobie głowy przedwczesnym porodem. Jedyne, co mogę Cie doradzić, to w miarę szybko wybierz szpital w którym będziesz rodziła. Wtedy poczujesz się pewniej. I ciesz się swoją ciążą, póki jeszcze jesteś leciutka i mobilna bo za kilka tygodni będzie trudniej. A jak zaczniesz czuć ruchy i nauczysz się odróżniać, który maluszek kiedy i gdzie się poruszył lub wyprostował... to dopiero jazda. Takimi rzeczami karm swoje myśli i duszę, a nie zagrożeniami. Trzymam kciuki

A my w piątek idziemy do nowej rehabilitantki. Wkrótce również zakładam Alusi konto w fundacji. Będziemy zbierać na turnus, żeby podkręcić troszkę tę moją sprężynkę.

Trzymajcie się mamuśki. My za chwilkę zabieramy się za kolejną turę ćwiczeń a potem pyszny obiadek
rumianek79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-18, 14:45   #269
Aniusia_O
Raczkowanie
 
Avatar Aniusia_O
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 295
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Dziękuję rumianek. Aż mi się lżej na sercu zrobiło, jak przeczytałam co napisałaś. Ja już tak mam, że lubię się zamartwiać na zapas, choć wiem, że nie powinnam bo i po co. Postaram się myśleć pozytywnie.
Ze szpitalem to mam problem z wyborem, bo albo pójdę do tego z którego jest mój lekarz (mają świetne zaplecze neonatologiczne, ale personel pozostawia wiele do życzenia jeśli chodzi o traktowanie pacjentki), albo pójdę do innego z trochę gorszym zapleczem, ale ze wspaniałym personelem. Zdecyduję pod koniec ciąży, w zależności od tego czy będą jakieś komplikacje czy nie.
Zdenka zobaczysz, że jeszcze będziesz się cieszyć ciążą i kompletować z radością wyprawkę. Wiadomo że zdrowie dzieci jest najważniejsze, ale nasze samopoczucie również. Dbaj o siebie!

Buziaki kochane!
__________________
Maksiu 05.07.2008- zdrowy synek
Aniołek +24.10.2009[*] 6tc poronienie samoistne
Aniołek +24.01.2011[*] 10tc puste jajo płodowe
Adaś i Szymek 17.04.2012- zdrowe chłopaki
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia- byłam gotowa za Ciebie umrzeć
Aniusia_O jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-18, 15:26   #270
Zdenka 81
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 117
Dot.: Mamusie blizniakow laczcie sie :)

Dzięki Dziewczyny, mi też się lżej zrobiło jak przeczytałam, że Wam się wszystko udało, chociaż też zdarzały się problemy...
zgadzam się z Wami, że nie wolno czytać w internecie o zagrożeniach, ja na początku każdy niepokojący objaw diagnozowałam na podstawie tego, co wynalazłam na różnych stronach i zaczynałam płakać i się zamartwiać. teraz się koncentruję na tym, co pozytywne, a obawach rozmawiam z lekarzem. na szczęście trafiłam na takiego, który potrafi mnie uspokoić i wytłumaczył mi, że nie wolno się zamartwiać, bo w ten sposób można tylko zaszkodzić Dzidziusiom.

także głowa do góry, szczęście nam sprzyja, skoro trafiło nam się podwójne szczęście już na początku
Zdenka 81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.