|
|||||||
| Notka |
|
| Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#241 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 133
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#242 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Koniec świata...
Wiadomości: 915
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Moje życie od pewnego czasu kręci się wokół jedzenia...i trochę mnie to męczy. Każdy dzień jest podporządkowany posiłkom. Wbrew pozorom min. 5 lekkich posiłków dziennie to nie taka prosta sprawa. Całe dnie mam zajęte i często mam problem, by zjeść więcej niż 2-3 razy...czasem po zajęciach mam ochotę pójść np. na zakupy, ale w pierwszej kolejności staram się zjeść coś lekkiego, wartościowego i zdrowego...tak tylko chciałam się wyżalić...i tyle.
|
|
|
|
|
#243 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
no ok, muszę starać się jeść 4-5 razy...
powiem Wam, że nie wiedziałam, że zrzucenie 2 kg jest takie ciężkie.....dlatego wydawało mi się, że jak codziennie będę maszerować przez te 50 min/5 kg to powolutku coś drgnie...a tu taki klops.... no i wiadomo, staram się inaczej jeść..nawet już mnie do słodyczy nie ciągnie ![]() no nic właśnie idę na spinning żeby zwalczać te kg...może przy dodatkowych takich regularnych ćwiczeniach uda mi się coś z tą wagą ruszyć.....no bo z tym moim bieganiem to tak trochę kiepsko jest...... ![]() dzięki wielkie za rady!
|
|
|
|
|
#244 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: z mojego świata
Wiadomości: 3 020
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Ze swojej strony polecam czeste, malutkie posiłki ok 4-5 dziennie. Czerwoną herbatę Pu-erh minimum 3 szklanki dziennie. Ponadto 2 litry płynów na dobe-bardzo ważne! I ruch.
Pamietajcie tez, zeby nei wazyc sie 3 razy dziennie, ale 1 raz na tydzien albo 10 dni. Poza tym organizm potrzebuje ok 11 dni nim w wyniku diety siegnie po złogi tłuszczu, najpierw w zasadniczej ilosci spalane sa białka i pozbywacie sie wody! od 12 dnia zaczyna sie prawidłowe spalanie. Polecam jazdę na rowerze- godzina w tempie ok 20km/h to spalonych 200kcal. Natomiast czesto jest też tak, ze zabieramy sie za diete, bo ida wakacje, bo bedziemy pokazywac nogi, bo czeka nas potancówa itp A wczesniej co? wcinamy do oporu. No i tak to jest, ze organizm jest zszokowany i nie ma zamiaru sie niczego pozbywac, dlatego tzreba rozkrecac go powoli, zaczac od treningu 2 razy po godzinie a nie od razu od 3 czy 4 itp. Tak jak z dnia na dzien nie przestaje sie nagle jesc, tylko nalezy ograniczac porcje i posiłki stopniowo. A cos jeszcze, bo sama o tym zapominałam w swoim czasie- po treningu koniecznie trzeba zjesc białkowy posiłek, najlepiej twaróg i do tego np pomidory, rozdkiewki marchew itp, albo pieczona ryba z warzywami na parze. Koneicznie! Bo jak sie nie je po treningu, to organizm zwalnia metabolizm, zeby na jak najdłuzej mu starczyło i nie chudniemy
__________________
Włosy Edytowane przez mysia m Czas edycji: 2011-05-26 o 14:39 |
|
|
|
|
#245 |
|
Raczkowanie
|
Co robię nie tak?
Hej kobietki.
Piszę, bo nie wiem już co mam robić. Od praktycznie 3 tygodni jestem na diecie. Wydaje mi się, że wszystko robię jak należy. Jem około 4 - 5 posiłków dziennie, mniej więcej co 3 - 4 godzinki. Jem zdrowo, jak na redukcję przystało, na kolacje tylko białka, na obiady ryby z warzywami, czasami filet kurczaka pieczony, do tego zawsze warzywa, do każdego posiłku zresztą, a jak nie mam okazji, to piję sok wielowarzywny znanej firmy "sokowej" :P Jeśli chodzi o ruch, to jezdzę na rowerku stacjonarnym ze 3 razy w tygodniu po 30 min. Dlatego tak mało, bo mam pracę, gdzie jestem cały czas na nogach w ruchu, i czasami też dużo dzwigam. Dlatego po powrocie do domu zwyczajnie nie mam siły na ćwiczenia aerobowe i siłowe, gdyż wydaje mi się, że "odrobię" to w pracy. Nie biorę tablelet antykocepcyjnych od 4 miesięcy, wody piję około litra dziennie, nie łykam również żadnych "wspomagaczy" odchudzania. Być może błąd tkwi w tym, że na śniadanie jem płatki kukurydziane zamiast owsianych, ale to dlatego, że wstaję o 4 i nie chce mi się o tej porze gotować owsianki. Z pieczywa raczej zrezygnowałam, jem go duuzo mniej niż wcześniej. Ale codziennie jem pieczywo chrupkie - około 4 - 5 kromek w ciągu dnia. To chyba tyle z najważniejszych informacji. Dodam jeszcze, że rok temu o tej porze schudłam w ten sposób około 10 kilo, dieta różniła sie tylko tym, że jadłam oswsiankę na sniadanie i chodziłam na siłownię 3 razy w tyg, bo nie pracowałam w ogóle i miałam mało ruchu. Teraz dzwigam codziennie i naprawde mam duużo ruchu w pracy, nie siedzę wogole, tylko podczas przerwy 15 minutowej. Niestety w ciągu roku zaprzepaściłam dietę... Teraz już tracę cierpliwość i wiare w to, że jeszcze schudnę. Warzę 72,6 kg przy wzroście 167 cm. Wiem, że to nie jest jakas wielka nadwaga, ale jednak ciąży mi to. Owszem, spadło mi 0,7 kg ale to napewno skutek zmniejszenia żołądka. A ja baaardzo kocham jeść :P i dlatego tracę powoli cierpliwość... Pozdrawiam i błagam, pomocy :P |
|
|
|
|
#246 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 839
|
Dot.: Co robię nie tak?
Moze właśnie tu jest pies pogrzebany. Organizm zapamiętuje wszelkie możliwe diety i uodparnia się na nie. Tak na wszelki wypadek gdyby znów nam przyszło do głowy tak go katowac. Jeśli nie chudniesz ogranicz węglowodany ( płatki kukurydziane możesz z powodzeniem zastąpić otrębami owsianymi, nic nie trzeba gotować.) Koniecznie dodaj tłuszcze. Brzmi dziwnie, ale jedząc zdrowe tłuszcze łatwiej schudniesz ( makrela, łosoś w każdej postaci, małe ilości słonecznika, orzechów i nasion)
__________________
moja wymiananowy wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post23793336 książki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=486721 Edytowane przez Ninlil Czas edycji: 2011-05-20 o 21:29 |
|
|
|
|
#247 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Tłuszczerównież są w mojej diecie, orzechy włoskie, makrela na obiad, sałatka skropiona oliwą z oliwek... to wszystko jest. Otręby też jem, ale pszenne.Spróbuje z owsianymi na śniadanie, tak jak mówisz...
Więc przez to ze odchudzałam się rok temu, już nie schudnę? Czy po prostu potrzebuję więcej czasu...? Moja mam również schudła rok temu bardzo duzo, teraz znowu jest na diecie i popomi to chudnie, ubyło jej już 3 kg... Jesli teraz uda mi sie miec wymarzoną wagę - to juz tego nie zaprzepaszczę Mam teraz motywacje aby znowu nie wracać do złych nawyków zywieniowych, bo teraz juz wiem z autopsji ze kazde odchudzanie to krok dalej do wymarzonej figury :P
Edytowane przez Maagdus Czas edycji: 2011-05-21 o 09:58 |
|
|
|
|
#248 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Cytat:
Szkoda, że nie masz możliwości ćwiczenia częściej, ale mogłabyś do tego rowerka (30 min) dodać trochę siłowych ćwiczeń (które można wykonywać w warunkach domowych). Ewentualnie robić na rowerze interwały HIIT, w te dni, w które nie jeździsz w ogóle - to ćwiczenie trwa kilka minut dosłownie, przyspiesza metabolizm i naprawdę daje efekty. Polecam Ci jeszcze spożywać pieprz kajeński - jest bardzo ostry, ale wspomaga termogenezę, ułatwia spalanie tłuszczu, przyspiesza metabolizm. Ja czubatą łyżeczkę pieprzu cayenne dodaję do szklanki soku pomidorowego i wypijam z rana (dla Ciebie taka ilość tej ostrej przyprawy może być za duża, ja ogólnie jestem przyzwyczajona do takich dawek). Płatki kukurydziane proponuję odstawić. Może mogłabyś zalewać płatki owsiane mlekiem na noc, a rano wstawić na 2 min do mikrofali? Albo podgrzać chwilę na ogniu? Bo same otręby nie dają nam energii, są złożone z błonnika, który w całości się wydala. Można otręby mieszać z płatkami owsianymi. Ja do owsianki dodaję jeszcze siemię lniane, ułatwia ono wypróżnianie Pieczywo chrupkie też bym odstawiła. Nie da się tym najeść, jest wysokoprzetworzone, także nie ma sensu. Na noc polecam twaróg. |
|
|
|
|
|
#249 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Ok, ten pieprz mam akurat w domku więc już go wsypałam do soku wielowarzywnego. pikantny, faktycznie :P Chyba jednak będę musiała znaleźć energię aby jednak jeździć częściej na rowerku... I przed snem ćw. siłowe. Jednak pocieszyłaś mnie troszkę, bo już myślałam, że nie ma dla mnie ratunku
|
|
|
|
|
#250 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#251 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 839
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Maagdus, pewnie, ze schudniesz, tylko więcej czasu musisz na to poświęcić niż poprzednim razem. Z kazdą dietą odchudzającą trudniej jest schudnac. Już same otręby poprawiają perystaltykę jelit i nie ma potrzeby dodawac siemienia, ale oczywiście można. Pieczywo typu wasa to nie jest dobry chleb, właściwie pamiętam, że odchudzając się na tym chlebku zjadałam 1 kromkę, a wieczorem nie było juz całej paczki bo faktycznie nie ma szans się nim najeśc.
Generalnie jeszcze bardziej ogranicz węglowodany to schudniesz na pewno. pieprz kajeński- MNIAM!!
__________________
moja wymiananowy wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post23793336 książki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=486721 |
|
|
|
|
#252 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 451
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Dziewczyny, po każdej kolejnej diecie organizm się broni, musi się od nowa dostosowywać, w końcu trzyma kurczowo to co ma bo ciągle dajemy mu tyle zmian.
U mnie było to samo, w końcu zaczęłam MŻ + ruch i też nic to nie dawało. Straciłam motywację. Poszłam do dietetyczki, wyliczyła mi że mam strasznie słabą przemianę materii, że nawet katując się dietą 1000kcal niewiele mi to da... To spowolnienie mam właśnie po różnych dietach... I zaczęłam dietę błonnikową + ograniczenie węglowodanów. Jeśli macie też słabą przemianę to poczytajcie w necie o diecie błonnikowej, co zawiera sporo błonnika i zacznijcie to wprowadzać do posiłków. Zdrowe, smaczne, urozmaicone i pomaga! Tylko z błonnikiem nie można przesadzić bo boli brzuch przy za dużych ilościach, wprowadzać powoli sobie i zwiększać ilości. |
|
|
|
|
#253 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Wklejam fragment ciekawego artykułu na temat roli ćwiczeń siłowych w przyspieszaniu metabolizmu :
Hormonalny ogień Nic nie posiada większego wpływu na tempo przemiany materii i spalanie tkanki tłuszczowej, jak hormony. Bez odpowiedniej ich aktywności obrastamy w tłuszcz niczym niedźwiedzie na zimę. Największą rolę w przyspieszaniu procesu spalania kalorii odgrywają: testosteron, hormon wzrostu, adrenalina, noradrenalina i hormony tarczycy. To często u ludziach otyłych z niskim poziomem hormonów tarczycy mówi się „ że mają coś nie tak z hormonami”. Niski ich poziom (niedoczynność tarczycy) może wywołać silne zakłócenia metabolizmu, których skutkiem mogą być zaniki mięśniowe i nadmierne magazynowanie tłuszczu. Chociaż nie jest to zbyt częste zjawisko, to jednak osoby ze sporą nadwagą, powinny zawsze skorzystać z badań endokrynologa. Wykluczając środki farmakologiczne, wydaje się, że niewiele możemy wpływać na poziom hormonów w krwiobiegu. No cóż, myśląc tak jesteśmy w ogromnym błędzie. Jak się okazuje, jesteśmy w stanie pobudzić wydzielanie potrzebnych nam hormonów wręcz na zawołanie! Bez przesady. Warunkiem jest jednak zmobilizowanie się do odpowiedniej formy ruchu. Hormony takie jak np. testosteron czy hormon wzrostu wydzielają się najintensywniej pod wpływem wysiłków oporowych ( siłowych). Już po krótkiej sesji takich ćwiczeń ich poziom we krwi wzrasta gwałtownie, co zapoczątkuje szybki rozpad komórek tłuszczowych. Gdy po kilkunastominutowym treningu z obciążeniem przejdziemy bezpośrednio do ćwiczeń aerobowych ( rower stacjonarny, steper, marsz, itp.), możemy mieć pewność, że spora zawartość opróżnionych komórek tłuszczowych ulegnie całkowitemu spaleniu. Aby jednak ćwiczenia aerobowe, mogły zapewnić skuteczny proces spalania tłuszczu, muszą być wykonywane średniointensywnie, w jednostajnym tempie i min. 20-30min.! Tak więc drugim nieodzownym krokiem dla przyspieszenia metabolizmu i spalania tkanki tłuszczowej są odpowiednio dobrane ćwiczenia. Pozwalają one nie tylko spalać kalorie w momencie samego wysiłku, ale także do 48 godzin po ich zakończeniu. To niesamowite, że przemiana materii po skończonym treningu może być podkręcona na kolejne dwa dni ! Z prostych obliczeń wynika, że ćwicząc przynajmniej 3 razy w tygodniu jesteśmy wstanie utrzymywać zwiększone tempo metabolizmu praktycznie nieprzerwanie. http://dobrydietetyk.pl/czytelnia/64/jak_podwyzszyc_przemiane_ materii/ |
|
|
|
|
#254 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 14
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! :(
Najskuteczniej się odchudzać stosując zbilansowaną dietę jak i również stopniowo wzrastający wysiłek fizyczny . Bez tego ostatniego ciężko jest stracić tkankę tłuszczową . W przypadku diety , kiedy mniej dostarczamy pokarmu nasz organizm po prostu robi się oszczędniejszy . I mniej spala. Więc wzmożony wysiłek jest konieczny . Ile miesięcy tyłeś tyle miesięcy się odchudzaj . Na taki czas się należy nastawić psychicznie .
__________________
http://kredyty-samochodowe.strefa.pl/index.html |
|
|
|
|
#255 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Koniec świata...
Wiadomości: 915
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Aaaaaaaaaaaaa! Mam ochotę na lody!!! Albo mleko waniliowe! Albo...
|
|
|
|
|
#256 | ||
|
BAN stały
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Cytat:
Mało ww mają. ---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ---------- Cytat:
O to chodzi że można wpłynąć na hormony po przez dietę. To co że po przez ćwiczenia można pod-stymulować jak po przez złą dietę to wszystko "zrujnujemy". Jak to się już przyjęło: węglowodany przed treningiem by była energia ... no i lipoliza zablokowana i większość energii idzie z węglowodanów i glikogenu a tłuszczę o które nam chodzi są nisko spalane mimo tych 20-35 min aerobów...Ćwiczenia to bardzo dobra opcja, ponieważ po ciężkim wysiłku insulina zamiast działać w tkance tł działa w mięściach tzn. m.in wzmożona jest glikonogeneza, gdzie większość glukozy idzie na odbudowanie glikogenu a nie zamienia się w tłuszcz. Tylko z tą insuliną nie można przesadzić. |
||
|
|
|
|
#257 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 14
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Podpisuję się pod tą wypowiedzią . Często mam kontakt z ludzmi , którzy chcieliby schudnąć , ale są na tyle wygodni , że próbują to robic wyłącznie przy użyciu reklamowanych suplementów diety - ,, proszę cos na odchudzanie , najlepiej w tabletkach i żebym nic nie musiała robić..." próba wyprowadzenia takiej osoby z reklamowego otumanienia kończy się stwierdzeniem , że jestem niekompetentny i do tego całkowity oszołom.
__________________
http://kredyty-samochodowe.strefa.pl/index.html |
|
|
|
|
#258 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Cytat:
w tym jedna z prawidłowym BMI. Teraz się dziwi, dlaczego ma rozstępy i 'dziury' na udach (nie ćwiczyła i prawie nic nie jadła, bo tabletki blokowały apetyt). Znam też takie osoby, dla których termogenik jest motywatorem do ćwiczeń i to jest nawet pozytywne. Kiedyś sama brałam, teraz stosuję naturalne wspomagacze (pieprz cayenne, zielona herbata, kawa). |
|
|
|
|
|
#259 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Hej, liczę na to, że ktoś w tym wątku mi pomoże. Jestem na redukcji od dobrych kilku miesięcy. Postawiłam na racjonalną redukcję, wolną ale skuteczną. Jednak efekty, które osiągnęłam sprawiają, że tylko łza po policzku spływa, bo włożyłam w to sporo wysiłku, a nic nie schudłam. Ba, przytyłam. Ledwo co się mieszczę w spodnie sprzed diety. Mówię poważnie. Wcześniej jadłam słodycze, wcinałam fast-foody i nie wyglądałam tak jak teraz. Nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam coś słodkiego czy chociażby słoną przekąskę typu chipsy czy paluszki. Moje grzeszki raczej mieszczą się w 10% żywienia, na które zezwalają zasady racjonalnej redukcji, które znalazłam na Wizażu. Spośród moich grzeszków mogę wymienić od czasu do czasu piwo, dwa, góra trzy, rodzynki, czasem zbyt duża ilość orzechów czy od czasu do czasu sałatka z mięsem kebabu w sosie na bazie majonezu. Ot wszystko. Do tego sporo ćwiczę. Codziennie staram się robić aeroby (biegi, skakanka), do tego a6w, 8 minute ABS, 8 minute Legs, ćwiczenia siłowe z hantelkami. Oczywiście zdarzają się dni kiedy więcej ćwiczę, innym razem mniej. Przeznaczam zazwyczaj godzinę i więcej na tego typu ćwiczenia.
Podam przykładowy jadłospis, akurat z dzisiaj: - owsianka na wodzie (5-6 łyżek)+ otręby pszenne (2-3 łyżki) + troszkę rodzynek + 2 duże garści nerkowców + duża łycha słonecznika (i tu nasuwa się pytanie- może tu tkwi błąd- za dużo orzechów i ziaren?) + serek homo naturalny, kawa z mlekiem + bułka ziarnista z szynką drobiową, warzywami, masłem + ryż + potrawka z kurczaka+ warzywa (spora miska) + na deser serek homo nat z garścią rodzynek + pierś z kurczaka pieczona + surówka z ogórka Do tego spora ilość innych płynów- zielona herbata, woda niegazowana. Co robię nie tak? Dziś przymierzyłam spodnie sprzed diety, bo ostatnio zazwyczaj chodziłam w spódnicach a tu totalne rozczarowanie... Ciśnie potwornie w udach i wylewa się sadełko z brzucha. Najgorzej jest właśnie z udami. Brak mi słów. Dodam, że nie ważyłam się od dawna, więc nie wiem czy sama waga się zmieniła. Jeszcze jest fakt, że jestem przed okresem, woda mogła się zatrzymać, ale nie przesadzajmy, żeby z tego powodu ledwo co mieścić się w spodnie, w które mieściłam się bez problemu przed moją ,,redukcją". Niestety w cudzysłowiu, gdyż owa redukcja miała na celu coś zupełnie odwrotnego niż przytycie. Liczę na Waszą pomoc. Edytowane przez Klaudyna22 Czas edycji: 2011-05-24 o 21:04 |
|
|
|
|
#260 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Cytat:
W owsiance łączysz węglowodany z tłuszczem - te ziarna i orzechy można przenieść do innego posiłku. I pamiętaj : rób najpierw siłowe ćwiczenia, a później po nich aeroby. |
|
|
|
|
|
#261 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Cytat:
Ale przeżyję to jakoś. Druga kwestia- do kolacji nie jem węglowodanów nigdy, do obiadu czasem zdarza się zjeść trochę ryżu, zazwyczaj od południa nie jem już nic wysokowęglowodanowego, ani orzechów, ani pieczywa itp. W każdym posiłku mam dużo białka. I pytanie- powinnam całkowicie wyrzucić orzechy z jadłospisu czy po prostu je drastycznie ograniczyć? I jeszcze odnośnie piwa- czy wypicie dwóch piw w weekend może bardzo mocno spowalniać bądź też blokować moją redukcję? I czy to jest możliwe, że na diecie jaką prowadzę aż tak przytyć? Może powinnam zrobić badania na tarczycę? Co o tym myślicie? Edytowane przez Klaudyna22 Czas edycji: 2011-05-24 o 21:22 |
|
|
|
|
|
#262 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Moim zdaniem nie powinnaś łączyć orzechów z owsianką, bo owsianka to węgle, a orzechy to zdrowe tłuszcze, a jak wiadomo tłuszczy z węglami nie powinno się łączyć. Ale nie oznacza to, że masz całkowicie rezygnować z orzechów. Jedz je np z jogurtem naturalnym bądź z serkiem naturalnym np na 2 sniadanie. I spokojnie możesz dodać mleko do owsianki, nie zaszkodzi Ci na pewno
![]() Pieczywo jesz z masłem? Ja raczej bym masło odstawiła całkowicie. Na kolacje polecam np tunczyka, jajecznice ze szpinakiem, serek wiejski itd. Powinna byc białkowa. I na moje oko za duzo ćwiczysz... Myślę, że ze 4 dni w tygodniu by spokojnie starczyły. Ja teraz tez mam problemy ze schudnieciem, ale to dlatego ze rok temu schudłam podręcznikowo własnie na redukcji... Ale ćwiczyłam 3 razy w tygodniu po godzinie, i w tym mieściły sie i siłowe cwiczenia, i aeroby. I pomogło
|
|
|
|
|
#263 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 611
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Dziewczyny, czy mogłybyście napisać wiecej o białkowyck kolacjach? Co wchodziłoby w grę? Doczytałam, że jajecznica (rozumiem, że bez pieczywa), ktoś napisał o tuńczyku (taki z puszki? zjeść go samego czy można z czymś połaczyć? W oleju to rozumiem, że nie?). Twaróg, biały ser i serek wiejski u mie odpada bo mieszkam za granicą i tu czegoś takiego niestety nie ma
No i co z tymi orzechami, kiedy można je jeść? Ja niestety przyłączam się do niemogących schudnąć. Dotychczas na kolacje jadałam musli z jogurtem owocowym i do tego jakiś owoc i byłam przekonana, że to jest właśnie lekka kolacja..
__________________
"A prayer for the wild at heart, kept in cages" Tennessee Williams |
|
|
|
|
#264 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 839
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Ryby ryby i jeszcze raz ryby. Wszelkiego rodzaju.Tuńczyk w wodzie bez oleju, jajka, warzywa strączkowe., chyde wędliny i mięsa, wszystkie owoce morza.
Jogurt to węglowodany głównie, owoc tez cukry, więc to mało białkowa kolacja. Orzechy i ziarna można jeśc w małych ilościach ( około garści dziennie, bo są tłuste)
__________________
moja wymiananowy wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post23793336 książki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=486721 Edytowane przez Ninlil Czas edycji: 2011-05-27 o 09:03 |
|
|
|
|
#265 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 611
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Cytat:
![]() A właściwie to dlaczego nie można jeść węglowodanowych kolacji? Rozumiem, że jak ktoś się obje ciastkami to nic dobrego, ale że kubek jogurtu plus musli miałby powodować tycie? Szczerze, to ciężko mi to sobie wyobrazić.
__________________
"A prayer for the wild at heart, kept in cages" Tennessee Williams |
|
|
|
|
|
#266 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 606
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Ja nie jestem zwolenniczką eliminowania całkowicie owoców. Myślę, ze owoc do pierwszego czy drugiego śniadania nie zaszkodzi.
__________________
|
|
|
|
|
#267 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Cytat:
Cytat:
Można jeść jabłka, truskawki, pomarańcze, a najbardziej polecam grapefuity bo wspomagają odchudzanie.
|
||
|
|
|
|
#268 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 839
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Cytat:
Jogurty, a w szczególności owocowe to tez cukier, o owocach nie wspominajac.Ja całkowicie rozumiem, ze można tyć od zjadania jogurtu owocowego z musli na kolację. Białka je się na noc bo wolno się wchłaniają, najlepiej połączone z tłuszczami, więc przez całą noc organizm je przyswaja i nie budzisz się głodna.Po jajecznicy mogłąś czuć się żle bo albo zjadłaś tłusto, albo za duzo, albo po prostu źle tolerujesz źółtka.
__________________
moja wymiananowy wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post23793336 książki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=486721 |
|
|
|
|
|
#269 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 531
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#270 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Dietetyka
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:20.




dały mi dużo do myślenia....











... no i lipoliza zablokowana i większość energii idzie z węglowodanów i glikogenu a tłuszczę o które nam chodzi są nisko spalane mimo tych 20-35 min aerobów...
w tym jedna z prawidłowym BMI. Teraz się dziwi, dlaczego ma rozstępy i 'dziury' na udach (nie ćwiczyła i prawie nic nie jadła, bo tabletki blokowały apetyt). 



Jogurty, a w szczególności owocowe to tez cukier, o owocach nie wspominajac.Ja całkowicie rozumiem, ze można tyć od zjadania jogurtu owocowego z musli na kolację. Białka je się na noc bo wolno się wchłaniają, najlepiej połączone z tłuszczami, więc przez całą noc organizm je przyswaja i nie budzisz się głodna.

