Prrrawie narzeczone nie chcą słonka - chcą pierścionków i daty ślubów ! - cz 12

[jlys]

Marlena ja w domu dłużje nie bywałam chociażby 3 miechy prawie w szpitalu , ale to wiadomo odwiedzali mnie wszyscy itd mama ze mna całe dnie i noce spedzała, a najdłużje to z mama nie widzialam sie miesiac jak pojechałam na wakacje do Włoch ,ale tak jak pisałam to co innego mimo tego , że mame mam blisko to już sama ta świadomość tej wyprowadzki itd- i dobrze wlasnie piszesz lepiej to rozłożyć na etapy, nawet takie małe szczęście w nieszczęściu u mnie , że ta przeprowadzka szybciej- potem mogłoby być gorzej, przeprowadzka za chwile ślub -mogłoby być nieciekawie :p

[rudy_moniq]

kurde, ja to robię pon-pt i nie ma zmiłuj, wolen tylko weekendy (ah te upragnione!) ale nic to, za tydzień wyjazd

mi teraz zostało 1h 15 min pracy teraz to już raczej zbijania bąków, bo już pewnie nic się nie urodzi...

Gajaa, kamea ( i inne Dziewczyny na 'swoim') napiszcie coś jeszcze o 'stanie przeprowadzkowym' teraz już wiem, że warto sie przygotować psychicznie na wszelkiego rodzaju załamania i naukę wydatkowania pieniędzy może coś jeszcze ?

Marlena smutna piona za ciepłą kluchę... też muszę tak jak Ty przedsięwziąć (trudne słowo ) jakieś męskie decyzje

[Gajaa]

Dużo jeszcze!

- ustalić podział obowiązków i gonić za nieprzestrzeganie
- jeśli wyprowadzasz się do domku - dla mnie to była nowość: podpisac umowę z wywoźnikiem śmieci
- żeby nie wydawać za dużo, składować przepisy na tanie jedzenie (najlepsze i najtańsze sa papki cyba - wrzucasz na patelnie, mieszasz i gotowe )
- zrobić zakupy rzeczy niezbędnych i podstawowych 9wyciskarka do cytryn, otwieracz do butelek i puszek, garnki, talerze, czajnik, zapałki, podstawka do jajek, wałek, bulinówki, kubki, sztućce, widelce etc do przygotowywania jedzenia, obrusy etc. naprawdę nigdy nie wiesz co Ci się przyda, a jak stwierdzisz, że czegoś potrzebujesz to na 200% nie będziesz mieć tego w domu
- być twardym i nie odwiedzać rodziców co tydzień - tragedia. ja się złapałam na tym, że co tydzien do kogoś jeżdże i nigdy nie mam weekendu całego dla siebie - a to babcia, a to mama, a to znowu babcia. Teraz mówie NIE.
- kupić zwierzątko. dom bez wierzątka jest pusty i nie jest domem


Godzina jeszcze!

Jlys, buahaha, ja mam podobnie, jak nie ma zajęć. Dziś była tylko 1 klientka, 1 kolo sie do newslettera dopisał, kilak osób dzwoniło z pytaniami,a tak cisza....nudzę się i wrzucam nasze ogłoszenia na różne portale

[jlys]

Dobrze , że my nie musimy kupować sztućcy (matka tż dała cały komplet jakiś-) kubków-odemnie z domu , szklanek- też odemnie będziemy mieć i to ze 2 zestawy i talerzy pare mama ma dać,gorzej z garnkami bo tu jest ta kuchenka z ta plyta i te co matka tż dała nie są dla niej dobre..i moja mama dziś ma dać tżtowi jakiś garnek co my używaliśmy na elektrycznej i zobaczymy czy dobry..jak nie to trzeba bedzie kupić własnie garnki i patelnie a do tkaiej jkuchni to pewnie niexle kosztują .

Jutro po pracy tżta mamy iść na zakupy kupić takie pojemniczki do łazienki na szczoteczki tą podstawke na mydło itd, i pewnie jeszcze pare rzeczy dokupimy, np tłuczek do mięcha , bo mamy tylko ugniatacz do ziemniaków i łyżke drewiana z takich rzeczy

[natasia20]

wróciłam nareszcie weekend

[Gajaa]

Za dobrze Ci Natasia

Na płyte dobre są najtańsze gary z cerfa- my mamy taki komplet, chyba z 8 garów za 50 zł. W poprzednim mieszkaniu była płytowa kuchenka i się sprawdziły. My ostatnio robiliśmty takie zakupy - a to szczotka, a to mop, a to coś tam,a i tak ciągle brakuje haka na srajkę, heh. Zapłaciliśmy ok 300 zł(bo jeszcze wzieliśmy odkurzacz.). Sztućce mamy od babci, cukiernice od mamy - od każdego coś się wzieło, ale większość kupowaliśmy sami. To jest straszne dla portfela

[rudy_moniq]

Napisane przez Gajaa

Dużo jeszcze!

- ustalić podział obowiązków i gonić za nieprzestrzeganie
- jeśli wyprowadzasz się do domku - dla mnie to była nowość: podpisac umowę z wywoźnikiem śmieci
- żeby nie wydawać za dużo, składować przepisy na tanie jedzenie (najlepsze i najtańsze sa papki cyba - wrzucasz na patelnie, mieszasz i gotowe )
- zrobić zakupy rzeczy niezbędnych i podstawowych 9wyciskarka do cytryn, otwieracz do butelek i puszek, garnki, talerze, czajnik, zapałki, podstawka do jajek, wałek, bulinówki, kubki, sztućce, widelce etc do przygotowywania jedzenia, obrusy etc. naprawdę nigdy nie wiesz co Ci się przyda, a jak stwierdzisz, że czegoś potrzebujesz to na 200% nie będziesz mieć tego w domu
- być twardym i nie odwiedzać rodziców co tydzień - tragedia. ja się złapałam na tym, że co tydzien do kogoś jeżdże i nigdy nie mam weekendu całego dla siebie - a to babcia, a to mama, a to znowu babcia. Teraz mówie NIE.
- kupić zwierzątko. dom bez wierzątka jest pusty i nie jest domem
(...)

kurde, ten podział obowiązków, no będzie ciężko... narazie jest tylko jeden ustalony podział: ja-gotuję, TŻ-zmywa a resztę nie wiem... żadne z nas nie przepada za sprzątaniem... chociaż pewnie jak jest się na swoim to inaczej się do tego podchodzi
składowanie przepisów - ok, zaczne od dzisiaj
tymi sztućcami i garami to się nie przejmuję, mam ich aż nad to co trzeba jeszcze wczoraj kupiłam sobie ekstra miseczkę w cerfie za 5zł
hm... z odwiedzaniem rodziny też ciężko może być, ale to pewnie na początku
zresztą my z TŻ lotni jesteśmy, zwykle nie ma nas w domu w weekendy, zawsze mamy jakiś wypad, myślę że to się nie zmieni albo będziemy zapraszać do siebie
a zwierzak musi być! muszę mieć kota moje marzenie, póki mieszkam z rodzicami nie mam szans na kota a TŻ też kocha koty

[jlys]

my odkurzacza nie będziemy kupować przynajmniej na razie bo są w domu tylko panele i płytki -no jest dywan pod stolikiem ale to malutki też mozna z niego wymieść , mieszkanie nie duże wiec spokojnie ''przelece '' ze zmiotką, tylko końcówke mopa musimy jakąś porządna kupić bo ta co jest to takie farfocle jakieś
a wiesz Gaja masz gdzieś PEPCO? Bo ja mam w tym budynku co mieszkam i pare dni temu byliśmy tam kupić ręczniki,ściereczki itd i można naprawde tanio kupić rożne rzeczy do domu

[natasia20]

Napisane przez Gajaa

Za dobrze Ci Natasia

Na płyte dobre są najtańsze gary z cerfa- my mamy taki komplet, chyba z 8 garów za 50 zł. W poprzednim mieszkaniu była płytowa kuchenka i się sprawdziły. My ostatnio robiliśmty takie zakupy - a to szczotka, a to mop, a to coś tam,a i tak ciągle brakuje haka na srajkę, heh. Zapłaciliśmy ok 300 zł(bo jeszcze wzieliśmy odkurzacz.). Sztućce mamy od babci, cukiernice od mamy - od każdego coś się wzieło, ale większość kupowaliśmy sami. To jest straszne dla portfela

a jak

[sylvi_86]

ja ostatni tydzien pracuje u malej, do pracy we wtorek a pozniej witaj bezrobocie...a tymczasem czekam na mame, bo nie mam sie czym transportowac do miasta

[jlys]

pieszo Sylvi ja po moim godzinnym przedwczorajszym spacerku do pracy w ulewe, dojde już wszędzie w każdych warunkach

[sylvi_86]

no co ty musze extra wygladac, w koncu na shopping ide

[jlys]

a to sorry,to jeszcze wróc z shoppingu z jakimś fajnym menem

[sylvi_86]

moze bedzie jakis na wyprzedazy to wezme:P

[rudy_moniq]

ja już lecę Dziewczątka

sylvi udanych łowów

najprawdopodobniej będę w pon ;]

papa

[santom]

kurka, Wy piszecie, ze odliczacie h do knca pracy, a ja dopiero co sie zebralam z wyra;D wlasnie napisalam do zespolu czy maja jakies wolne terminy w okresie maj-lipiec;D jesli maja, to wstepnie zarezerwujemy i w pazdzierniku sie znimi spotkamy
A Tomtom zrobil mi niespodzianke i kupil koraliczka do bransoletki;D

[1988Marlena]

Oj, tak czytam o tych Waszych wyprowadzkach i mieszkaniu samodzielnym i coraz bardziej się utwierdzam w tym żeby faktycznie wynająć coś

Moniś do poniedziałku i piona za kluchę

[santom]

dziewuszki, wizaz mi sie tnie i tak wpadlam i nie widzialam, ze rozmawialyscie, a ja ostatnia wiadomosc jaka mialam, to byla Gaja z tym ile jej zostalo jej do konca pracy

[1988Marlena]

Napisane przez santom

dziewuszki, wizaz mi sie tnie i tak wpadlam i nie widzialam, ze rozmawialyscie, a ja ostatnia wiadomosc jaka mialam, to byla Gaja z tym ile jej zostalo jej do konca pracy

No mi też się właśnie coś zacina

[aluniaaaaa]

Napisane przez 1988Marlena

Oj fajny film ale książka lepsza

Jak dla mnie ksiazka beznadziejna

Napisane przez kinia860

A szkole uczuc to chyba ze sto razy ogladalam i za kazdy razem coraz bardziej ryczalam

PIONA! Kocham ten film

Napisane przez 1988Marlena

Jlys koniecznie opowiedz nam jutro jak minęłam pierwsza nocka w nowym mieszkanku <oczywiście szczegółów nie wymagamy> i co Ci się śniło

No co poniektorzy lubia szczegoly

Napisane przez rudy_moniq

ehh jeszcze taka konkluzja na koniec... tak mi przyszło do głowy, że u Was coś się dzieje a u mnie nic, eh... tak Wam trochę zazdroszczę Dziewczyny codzienna szara rzeczywistość... żałosne kiedy ten mój TŻ się ruszy do ch*lery kto stoi w miejscu ten się cofa

O, a to ciekawe co np. u mnie sie rusza do przodu?

Napisane przez _kamea_

Skóra mi złazi z moich zjaranych plecków i nie ma mi kto jej ściągać a ja to tak uwielbiam

Piona lubie sciagac sobie skore szkoda, ze takie chu*owe plamy zostaja potem...

A jutro znow na Bielany cholera juz jade z nastawieniem zamowienia wersalki!

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Wybaczcie, ze nie odnosze sie do niektorych waszych wypowiedzi ale nie mam nic do powiedzenia w kwestii przeprowadzkowej

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

To moze ja standardowo pokaze wam fajnego demota? http://demotywatory.pl/3306806/A-ty-...sze-zauwazyles

[jlys]

Spoko Alunia mam nadzieję, że jutro już zamówisz to łóżeczko
byłam właśnie zrobić małe zakupy i dokupiłam drugie prześcieradło za 6,50 i szynke na kanapki, na kolacje miałam kupić nasza ukochana pizze rigge ale nie było a innych nie lubimy , więc czekam na tż co dalej robić, bo dzwonić nie będę i przeszkadzac bo pojechał po telewizor itd.

hahahha dobry ten demot

[kinia860]

Heja

Kiedy sie skonczy ta beznadziejna pogoda?Srodek lata,a mozna dostac jesiennej deprechy

Jlys kochana przyzwyzaisz se,masz ukochanego przy sobie,mame rzut beretem,zawsze ci pomoze,mysle,ze to twoje plakusianie jest spowodowane ta chora sytuacja z tesciami i mlody wiek i napewno troszke przrasta cie to wszystko,ale teraz bedzie juz tylko dobrze

Santom ja ci proponuje odnalezc watek dotyczacych PM z twojego miasta badz wojewodztwa,to jest naprawde prawdziwa skarbnica wiedzy,u mnie np.jedna PM sporzadzila liste wszystkich sal wraz ze stronami badz nr.tel,spis zespolow/dj,kucharek,fotografow,it p.i umiescila na pierwszej stronie watku.Ogromnie pomocne cos:p
Gaja trzymam kciuki za przekonanie szefowej

Ala o ktora w koncu zamawiasz?

[aluniaaaaa]

Chcialabym ta, brązową. Żołta to zdjecie, ktore ja w sklepie zrobilam.

Oj tak, wątki regionalne to na prawde skarbnica wiedzy!

[_kamea_]

Napisane przez jlys

może i wam zostało dziś krócej pracy ale ja w przyszłym tyg mam prawe 4 dni wolnego sesese

Napisane przez rudy_moniq

kurde, ten podział obowiązków, no będzie ciężko... narazie jest tylko jeden ustalony podział: ja-gotuję, TŻ-zmywa a resztę nie wiem... żadne z nas nie przepada za sprzątaniem... chociaż pewnie jak jest się na swoim to inaczej się do tego podchodzi
składowanie przepisów - ok, zaczne od dzisiaj
tymi sztućcami i garami to się nie przejmuję, mam ich aż nad to co trzeba jeszcze wczoraj kupiłam sobie ekstra miseczkę w cerfie za 5zł
hm... z odwiedzaniem rodziny też ciężko może być, ale to pewnie na początku
zresztą my z TŻ lotni jesteśmy, zwykle nie ma nas w domu w weekendy, zawsze mamy jakiś wypad, myślę że to się nie zmieni albo będziemy zapraszać do siebie
a zwierzak musi być! muszę mieć kota moje marzenie, póki mieszkam z rodzicami nie mam szans na kota a TŻ też kocha koty

Ja też chcę mieć kota, ale na razie wynajmujemy mieszkanie, więc trochę się boję, meble są nie nasze, a jak powszechnie wiadomo kot drapie wszystko to, czego nie wolno drapać

Co do przeprowadzki - ważne też jest (jeżeli będziecie wynajmować i w dużym mieście) ustalenie lokalizacji - żeby każdy miał w miarę blisko do szkoły/pracy u nas też był o to spór

Napisane przez aluniaaaaa

Chcialabym ta, brązową. Żołta to zdjecie, ktore ja w sklepie zrobilam.

Oj tak, wątki regionalne to na prawde skarbnica wiedzy!

Chyba rzeczywiście brązowa lepsza

[aluniaaaaa]

A wiecie co? Wystawilam podreczniki z LO do sprzedania jakis czas temu i wlasnie dostalam wiadomosc od dziewczyny, ze chce historie kupic

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez _kamea_

Chyba rzeczywiście brązowa lepsza

No ja tylko chce brązową, zadnego innego koloru zolta wam wstawilam, zebyscie sobie zobaczyly jak "na zywo" wyglada

[_kamea_]

Brawo Ala Ja chyba też zacznę jakieś graty wystawiać na all chociaż jak na razie więcej rzeczy nie sprzedałam niż sprzedałam

Boli mnie jajnik, bo mam połowę cyklu i jednocześnie ochotę na rrrr no, ale przez najbliższe dni nic z tego

[jlys]

Ala teraz to i ja mam chęć coś posprzedawać .
niezla bizneswoman ostatnio z Ciebie
kamea dlaczego nic z tego ;>?

[aluniaaaaa]

No wyczailam ta tablice i handluje czym sie da nawet rekawiczki ze studniowki wystawilam

[sylvi_86]

wróciłam, kumpela kupiła sobie piekna sukienke na wesele, ale zmarzlam jak jasna cholera i teraz mi zimno

[jlys]

sprobowalabym sukienke ze studniowki sprzedac, raz ja mialam na sobie i tyle , nigdy jej pewnie nie zaloże , ale pewnie nikt by nie kupił