Żonki 2009 cz.XXIX

[aniaaa84]

Napisane przez iwka28

Ania – od razu byś w łazience wypas jakiś chciała mieć – może jeszcze bieżącą wodę? Dajesz dwa wiaderka, jedno wiesz na co, drugie z wapnem i masz funkiel nówkę łazienkę
A teraz tematy serio czyli gruz: możesz zadzwonić do swojej firmy wywożącej śmieci (muszą odbierać odpady budowlane) ale usługa jest dodatkowo płatna. Możesz też poszukać innej, o wykaz poproś w Urzędzie Gminy/Miasta (zależy gdzie remont się odbywa). Możesz też poszukać miejsca w okolicy gdzie przyjmują gruz (np. w Krakowie można oddać gruz na wysypisku odpadów komunalnych bezpłatnie, ale jest limit na osobę/miesiąc i trzeba samemu przytargać). Sprawdź sobie.

Iwka już opanowałam temat gruzu kontenera nie opłaca nam się zamawiać bo największe ilości gruzu już wywiezione, także myślimy o big bagu (nazwa mnie rozwala ) - koszt powyżej 100 zł, w jednej z firm trzeba po worek pojechać, a w drugiej przywożą

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

cześć

Madzia właśnie mnie olśniło, że rocznicę nad morzem spędzacie...to owocnego wypadu
odpocznijcie i naładujcie akumulatory

[201803111825]

Treść usunięta

[Ana***]

Cześć
A ja dzisiaj po małym wypadku... ciachnęłam sobie wczoraj paluszka nożem do tapet... przy krojeniu tych nieszczęsnych pomocy... Lewą ręką trzymałam linijkę, prawą cięłam i nóż się ześlizgnął...
Bolało jak jasna cholera! Aż się poryczałam... tż miał się z pracy zwalniać i mieliśmy jechać na pogotowie... ale zerknęłam na palec po moim pierwszym szybkim opatrunku (ręcznik papierowy + taśma coby mocna uciskać) no i wszystko się zlepiło... więc chyba na szycie się nie nadawało... Dzisiaj już tak nie boli, czasem pulsuje. Na noc jeszcze posmarowałam tribioticiem i myślę, że będzie dobrze . Teraz mi się nagroda należy za te moje trudy pracy z pomocami dyd.

[india83]

Napisane przez martucha84

to ja jednak wybieram opcje Pata od 20 do 8

ta opcja mi sie podoba

Ana dobrze, że sobie tego palca nie odciełas!!

Madzia udanego wypoczynku i pieknej pogody

Dla wszystkich Ań i Hań najserdeczniejsze zyczenia

[201803111825]

Treść usunięta

[aniaaa84]

Wszystkim Aniom wszystkiego najlepszego z okazji imienin

lece sprzątać, bo wczoraj lenistwo mną zawładnęło

[kasiaher]

cześć
dzięki za miłe słowa , Dominik to taki mały diabełek , robi te miny takie że czasami się zastanawiam co mu po tej glowce chodzi i co zaraz wykombinuje , rowerek mu się podoba , ale niestety nie ma jak na niego wyjść bo non stop pada , a jak nie pada to on wtedy śpi , może dzisiaj bo muszę troszkę kupić rzeczy w Rossmann

bzyczka już ja bym mu nagadała, dawaj namiary ja zrobię porządek z nim szybko, tez miałam takiego sąsiada i teraz nawet on pierwszy mi dzień dobry mowi jak mnie widzi a koleś jakieś 40 lat odemnie starszy

madzia poczekaj , poczekaj narazie dziecko jest małe i jeśli dziecko nie ma kolek to owszem grzeczniutkie jest , ale dziecko przechodzi też takie swoje etapy i mu się zmienia , mój Dominik to anioł był a nie dziecko , wszyscy nam to mówili , zawsze spokojny, kiedy nie płakała, zawsze uśmiechnięty , nikogo się nie boi , dużo mu z tego zostało , ale dziecko potrzebuje ruchu , interesuje się wszystkim, ja też doceniam to jak Dominik idzie wcześniej spać mogę posiedzieć i odpocząć, a wtedy bylo mi wszystko jedno bo on zawsze spokojny był, a usypianie w huśtawce, ......lepiej w łóżeczku od razu bo później ciężko odzwyczaić dziecko od takich udogodnień, i oczywiście od takiego kładzenia spać, zmieni im się jeszcze zobaczysz


kurcze niech te słonce wyjdzie no....

acha a najlepsza zabawką mojego dziecka to teraz taka kosiarka która się pcha i chodzi po trawie na dworze i kosi trawę , domku już nie tak chętnie ale na dworze kosiarka musi być

[śliweńka]

Napisane przez aniaaa84

Wszystkim Aniom wszystkiego najlepszego z okazji imienin

ode mnie też wszystkiego naj


dziewczyny padniecie co wczoraj się działo u mnie w pracy dość że najpierw jakiś klient przylazł stał w sklepie chyba z godzinę darł się na mnie ale już tyle tam pracuję że znieczulicę mam jak się darł to klienci patrzyli na moją reakcję a ja twardo dalej że nie to zaraz po tym pod wejściem do sklepu pojawił się wąż ochrona z centrum handlowego zaraz pilnowała go gdzie się przemieszcza po pół godziny przyjechał jakiś spec od węży to on już wszedł pod blachę budynku i słyszałam tylko jego rozmowę przez telefon z kimś że to nie żmija bo by się zwinęła a ten że się schował pod blachę a później nie wiadomo czy do dziury w ziemi bo jakaś była i co najlepsze hasło że to będzie chyba tak jak w tym McDonaldzie jak wychodziłam z pracy to wszędzie patrzyłam czy gdzieś nie biega po szatni albo magazynie (ostatnio w pracy eksmisje robiłam 5 żabom z magazynu) normalnie teraz w domu słyszę jakiś szmer to już myślę że go w torebce przyniosłam

[201803111825]

Treść usunięta

[Ana***]

Napisane przez india83

ta opcja mi sie podoba

Ana dobrze, że sobie tego palca nie odciełas!!

Madzia udanego wypoczynku i pieknej pogody

Dla wszystkich Ań i Hań najserdeczniejsze zyczenia

Nooo... ale kości to by chyba nie przecięło... jedynie albo i aż opuszek... a zatrzymał mi się nóż na paznokciu... tzn. rysa na nim nawet jest.

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Ja miałam mega refleks. Jeszce krew nie zaczęła lecieć, a ja już ściskałam palec... zdążyłam jedynie zobaczyć taką kreseczkę z krwi... Nie raz to się nawet nie wie, że się skaleczy, a tu nagle bum krew się wali... ja niestety miałam przyjemność poczuć jak nóż mi się wślizgnął w palec grrr.... Zapewniam, że nóż od tapet wchodzi w palec jak w masło

W nagrodę nie pogardziłabym jakimś telefonem w sprawie pracy w końcu tak się poświęcam!

Najśmieszniejsze jest, że jak komuś innemu coś się stanie, leci krew... to ja pierwsza do pomocy, opatrunków... do wyjmowania drzazg, wycinania wrastających paznokci itp... ale u siebie? zaraz mam nogi z waty i mi słabo

Napisane przez aniaaa84

Wszystkim Aniom wszystkiego najlepszego z okazji imienin

lece sprzątać, bo wczoraj lenistwo mną zawładnęło

Dziękuję

Ja też życzę moim imienniczką spełnienia marzeń!

[india83]

Napisane przez śliweńka

ode mnie też wszystkiego naj


dziewczyny padniecie co wczoraj się działo u mnie w pracy dość że najpierw jakiś klient przylazł stał w sklepie chyba z godzinę darł się na mnie ale już tyle tam pracuję że znieczulicę mam jak się darł to klienci patrzyli na moją reakcję a ja twardo dalej że nie to zaraz po tym pod wejściem do sklepu pojawił się wąż ochrona z centrum handlowego zaraz pilnowała go gdzie się przemieszcza po pół godziny przyjechał jakiś spec od węży to on już wszedł pod blachę budynku i słyszałam tylko jego rozmowę przez telefon z kimś że to nie żmija bo by się zwinęła a ten że się schował pod blachę a później nie wiadomo czy do dziury w ziemi bo jakaś była i co najlepsze hasło że to będzie chyba tak jak w tym McDonaldzie jak wychodziłam z pracy to wszędzie patrzyłam czy gdzieś nie biega po szatni albo magazynie (ostatnio w pracy eksmisje robiłam 5 żabom z magazynu) normalnie teraz w domu słyszę jakiś szmer to już myślę że go w torebce przyniosłam

ale przygody no nieźle

[bzyczka1]

Napisane przez kasiaher

cześć
dzięki za miłe słowa , Dominik to taki mały diabełek , robi te miny takie że czasami się zastanawiam co mu po tej glowce chodzi i co zaraz wykombinuje , rowerek mu się podoba , ale niestety nie ma jak na niego wyjść bo non stop pada , a jak nie pada to on wtedy śpi , może dzisiaj bo muszę troszkę kupić rzeczy w Rossmann

bzyczka już ja bym mu nagadała, dawaj namiary ja zrobię porządek z nim szybko, tez miałam takiego sąsiada i teraz nawet on pierwszy mi dzień dobry mowi jak mnie widzi a koleś jakieś 40 lat odemnie starszy

madzia poczekaj , poczekaj narazie dziecko jest małe i jeśli dziecko nie ma kolek to owszem grzeczniutkie jest , ale dziecko przechodzi też takie swoje etapy i mu się zmienia , mój Dominik to anioł był a nie dziecko , wszyscy nam to mówili , zawsze spokojny, kiedy nie płakała, zawsze uśmiechnięty , nikogo się nie boi , dużo mu z tego zostało , ale dziecko potrzebuje ruchu , interesuje się wszystkim, ja też doceniam to jak Dominik idzie wcześniej spać mogę posiedzieć i odpocząć, a wtedy bylo mi wszystko jedno bo on zawsze spokojny był, a usypianie w huśtawce, ......lepiej w łóżeczku od razu bo później ciężko odzwyczaić dziecko od takich udogodnień, i oczywiście od takiego kładzenia spać, zmieni im się jeszcze zobaczysz


kurcze niech te słonce wyjdzie no....

acha a najlepsza zabawką mojego dziecka to teraz taka kosiarka która się pcha i chodzi po trawie na dworze i kosi trawę , domku już nie tak chętnie ale na dworze kosiarka musi być

Kasiu dziękuję za chęć pomocy mój tż taki sam typ jak i ty

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

to może być jeszcze zimniej??

Ana moja siostra nożykiem do tapet rozcięła sobie policzek biedactwo tribiotic pomoże, szybciej się zagoi

[martucha84]

agus najważniejsze że się wyrwałaś z domu

bzyczka kasiaher - mi się też wydaje że usypianie w huśtawce to duży błąd - rodzice sami na siebie kręcą bat..

Rosette HOOOOO

Ana ty co ty pokroić się chciałaś

śliweńka wowwww!!!!!


Przyłączam się do życzeń dla AŃ i Hań


dzień dobry żoneczki!!!!!!!!

[Ana***]

Napisane przez bzyczka1

Ana moja siostra nożykiem do tapet rozcięła sobie policzek biedactwo tribiotic pomoże, szybciej się zagoi

O jej... może udało jej się płytko... ja to chyba na około bym okroiła palucha, gdyby nie paznokieć

Napisane przez martucha84

Ana ty co ty pokroić się chciałaś

śliweńka wowwww!!!!!


Przyłączam się do życzeń dla AŃ i Hań


dzień dobry żoneczki!!!!!!!!

No a jak za tą robotę dam się nawet pociąć
haha ale nie po raz kolejny

[Gucia0987]

Napisane przez MisQa

o jaaa, od 3 dni Was nadrabiam ale udało się

ja żyję, co prawda tak średnio ostatnio, ale jednak

gratuluję wszystkim nowym zafasolkowanym

trzymajcie kciuki, jak dobrze pójdzie to będę miała swój mały biznesik

Trzymam kciuki za biznes! No i cieszę się, że zaglądnęłaś!

Napisane przez kwiatuszekk88

Witam.
Dawno mnie tutaj nie było, ale to dlatego, że nie mam czasu i nie wiem czy jeszcze z Wami będę. Mąż dostał pracę i szukamy jakiegoś taniego domku na sprzedaż, może być do remontu. No i po całych dniach siedze w ogłoszeniach na necie i kupuje gazety. Jeździmy oglądać, ale narazie nic nie wpadło nam aż tak w oko.
No i właśnie apropo domku chcemy wziąć kredyt hipoteczny czy mogłybyście polecić jakiś bank? Będę bardzo wdzięczna.

Myślę, że zacznijcie od Open Finance, żeby Wam zdolność wyliczyli. Będziecie wiedzieli za jakim domkiem możecie się rozglądać. Poza tym co do kredytu, mąż sam by go brał? Czy z kimś z rodziny? No i jak ma umowę na czas określony, to musi mieć przynajmniej pół roku ważną do przodu (a najlepiej jakby dostał promesę, że umowę mu przedłużą na dłuższy czas) i zatrudnienie min 3 albo 6 m-cy. A jak ma umowę na czas nieokreślony, to tylko liczy się straż w pracy.n No i jak z którymś rodzicem by brał kredyt, to ta osoba też musi być czysta w BIKu, musi mieć zdolność i jak jest starsza, to wtedy jest dodatkowo do kredytu konieczne ubezpieczenie na życie (co troszkę kosztuje)

No ale widzę, że mąz musiał złapać całkiem dobrą pracę, skoro myślicie o domu, kredycie - super!

Napisane przez kasiaher

a o to moj diabełek i jego rowerek

Załącznik 4111238

Załącznik 4111239

haha. super!

Napisane przez kliwia

u nas w miescie tez sa sosy

a porpo jedzenia :d tylko dodam ze na jutro zakupilam dzis kurki

mrrrrr, uwielbiam kurki! I z czym robisz? Bo ja zawsze robię z nich sosik do placków ziemniaczanych

No i dziękuje, że napisałaś mi o Waszym piesku. Kliwuś, powiedz mi jeszcze, jak mieszkacie w bloku, to nie jest dla Was uciążliwe wychodzenie z nim?
No i jak piesek reaguje na Zu?

Napisane przez anika222

czasem człowiek musi... inaczej sie......

Anika, fajnie, kolorowo! Podoba mi się

Napisane przez bzyczka1

padam na twarz dzisiaj...i takie to moje świętowanie rocznicy
Lilka dzisiaj wstawała w nocy 2 razy (o 00.30 i o 4) a o 6 już było po spaniu całkowicie. W dzień tylko przysypiała po 15-30 min.
Nie ma nic w tv a do tego u sąsiada, mieszkającego pod nami, się impreza zaczyna, kolejny dzień z rzędu. Wczoraj o 11 wyszły od niego z mieszkania dwie dziewczyny i jedna do drugiej "ale jestem pijana, ale dobrze mi z tym hihihi" no czujecie o 11 rano A niech mi tylko zaczną hałasować to dzwonię na policję. A do tego dzisiaj sąsiad (inny tym razem ) podniósł mi tak ciśnienie że szok. Parkowaliśmy jednocześnie przed domem i ja zaparkowałam bliżej niż zwykle i to go tak zdenerwowało że nie omieszkał wyzwać mnie od gówniary która sobie za wiele pozwala, już nie wspomnę o tym że jak my w zimie odśnieżyliśmy sobie miejsce to on je szybciochem zajął, a jak się wprowadziliśmy to zrobił nam awanturę bo postawiliśmy na jego (!!) miejscu i powinniśmy wiedzieć że on tutaj garażuje (pod gołym niebem, na kawałku ziemi należącym do wspólnoty). Tż powiedział że jak wróci to mu da gówniarę.

palant! No normalnie palant!

Napisane przez ktosia86

I to mnie właśnie w tym radiu irytuje najbardziej, to ich gadanie U mnie w pracy zawsze była wojna - bo młodzież chciała zetkę albo rmf a starszyzna trójkę

OMG Zaliczam się do starszyzny!!! Ja właśnie za to ich lubię, że gadają, bo audycje mają super no i muzyka mi tez podchodzi. Może nie zawsze, ale generalnie wszystko mi w tam odpowiada

Napisane przez iwka28

Klion - Gratulacjeeeeeeeeeeeeee!! !! Marzec rządzi!!!!!

Marta - nie zapominaj o ikonce Kapitana Planety

India - ładnie wyglądają te zasłony, mam nadzieję że narzuta będzie równie ładna jak na zdjęciu - zdecydowanie ten wzór!

Kochana, nie Klion, tylko Kolanka
Nasza Klion na październik ma termin

Napisane przez Ana***

Cześć
A ja dzisiaj po małym wypadku... ciachnęłam sobie wczoraj paluszka nożem do tapet... przy krojeniu tych nieszczęsnych pomocy... Lewą ręką trzymałam linijkę, prawą cięłam i nóż się ześlizgnął...
Bolało jak jasna cholera! Aż się poryczałam... tż miał się z pracy zwalniać i mieliśmy jechać na pogotowie... ale zerknęłam na palec po moim pierwszym szybkim opatrunku (ręcznik papierowy + taśma coby mocna uciskać) no i wszystko się zlepiło... więc chyba na szycie się nie nadawało... Dzisiaj już tak nie boli, czasem pulsuje. Na noc jeszcze posmarowałam tribioticiem i myślę, że będzie dobrze . Teraz mi się nagroda należy za te moje trudy pracy z pomocami dyd.

Biedoczku! Dobrze, że palec jest na swoim miejscu i obeszło sie bez wizyty na pogotowiu!

Napisane przez śliweńka

ode mnie też wszystkiego naj


dziewczyny padniecie co wczoraj się działo u mnie w pracy dość że najpierw jakiś klient przylazł stał w sklepie chyba z godzinę darł się na mnie ale już tyle tam pracuję że znieczulicę mam jak się darł to klienci patrzyli na moją reakcję a ja twardo dalej że nie to zaraz po tym pod wejściem do sklepu pojawił się wąż ochrona z centrum handlowego zaraz pilnowała go gdzie się przemieszcza po pół godziny przyjechał jakiś spec od węży to on już wszedł pod blachę budynku i słyszałam tylko jego rozmowę przez telefon z kimś że to nie żmija bo by się zwinęła a ten że się schował pod blachę a później nie wiadomo czy do dziury w ziemi bo jakaś była i co najlepsze hasło że to będzie chyba tak jak w tym McDonaldzie jak wychodziłam z pracy to wszędzie patrzyłam czy gdzieś nie biega po szatni albo magazynie (ostatnio w pracy eksmisje robiłam 5 żabom z magazynu) normalnie teraz w domu słyszę jakiś szmer to już myślę że go w torebce przyniosłam

aż mnie dreszcze przeszły! Nie znosze takich stworzonek... wrrrr!


ANIEEE, ANIE, ANIKI, ANY, ANULE wszystkiego najlepszego Zdrowia, szczęścia i radości!

No i dla naszej małej Hani też wszystkiego najlepszego!

[agus87]

czesc

wszystkiego dobrego dla Ań i Hań

Napisane przez martucha84

agus najważniejsze że się wyrwałaś z domu

bzyczka kasiaher - mi się też wydaje że usypianie w huśtawce to duży błąd - rodzice sami na siebie kręcą bat..

Rosette HOOOOO

Ana ty co ty pokroić się chciałaś

śliweńka wowwww!!!!!


Przyłączam się do życzeń dla AŃ i Hań


dzień dobry żoneczki!!!!!!!!

kochana na to akurat nie narzekam, bo co 2 dzien jade na silownie, a w miedzyczase tez wychodze a to miasto a to sklep itp


dzisiaj mamy ostatnie badanie bioderek
mam nadzieje, ze juz tak nie pojedziemy

i caly czas probuje dodzwonic sie do jakeigos dermatologa dla Oleńki
bo co to za wysypka za nia łazi cały czas to nie wiem
mam nadzieje, ze to nie AZS

[Gucia0987]

Aguś, trzymam kciuki za bioderka!


Czy ja Wam już mówiłam, że jest koniec lipca.... a w Krk szaro, buro, pada i jest 16 stopni?? No po prostu miodzzzziooo!
No i na znak sprzeciwu ubrałam dzisiaj do pracy czerwoną krótką (jak fiks!) sukienkę! Może się w końcu słońce pojawi, albo się na dobre przestraszy!

[201803111825]

Treść usunięta

[Gucia0987]

Dziewczynki, czytała któraś "klub miłośniczek czekolady?
Ja czytam i jest to lekki poczytadło, w którym wszystko kręci się w okół tytułowej czekolady, ale miło się czyta. Więc jak ktoś ma ochotę na odmużdżenie to polecam. Jestem w połowie, ale myślę, że już teraz mogę ją polecić Jakby coś się zmieniło to dam znać

[kwiatuszekk88]

Guciu praca nie jest aż taka dobra, ale jak mamy płacić 1000zł wynajmu, a za kredyt niewiele więcej lub może nawet mniej (zależy od ceny domku) no to wolę tą druga opcję. Przynajmniej wiemy, że spłacamy coś swojego.
Co do zatrudnienia to przy kredycie hipotecznym musi być minum pół roku, ale jakbyśmy zanelźli coś fajnego to czasem się da dogadać z właścicielem, żebym poczekał, a my dalibyśmy mu jakąś zaliczkę (bo mam troszkę odłożone).
A kredyt jakby zarobek męża nie wystarczał to może jego brat by się zgodził w nim uczestniczyć, bo ma własną firmę.

[martucha84]

Napisane przez gucia0987

aguś, trzymam kciuki za bioderka!


Czy ja wam już mówiłam, że jest koniec lipca.... A w krk szaro, buro, pada i jest 16 stopni?? No po prostu miodzzzziooo!
No i na znak sprzeciwu ubrałam dzisiaj do pracy czerwoną krótką (jak fiks!) sukienkę! Może się w końcu słońce pojawi, albo się na dobre przestraszy!

ja chce mms!!!!!

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez kwiatuszekk88

Guciu praca nie jest aż taka dobra, ale jak mamy płacić 1000zł wynajmu, a za kredyt niewiele więcej lub może nawet mniej (zależy od ceny domku) no to wolę tą druga opcję. Przynajmniej wiemy, że spłacamy coś swojego.

to posprawdziajcie zdolność w of bo rzeczywistość często jest brutalna, a sami chcecie go brać?

[kwiatuszekk88]

Napisane przez martucha84

to posprawdziajcie zdolność w of bo rzeczywistość często jest brutalna, a sami chcecie go brać?

Dopisałm już wyżej, że może brat męża by nam w tym pomógł, bo ma własną firmę.

[śliweńka]

Napisane przez Gucia0987

Trzymam kciuki za biznes! No i cieszę się, że zaglądnęłaś!



Myślę, że zacznijcie od Open Finance, żeby Wam zdolność wyliczyli. Będziecie wiedzieli za jakim domkiem możecie się rozglądać. Poza tym co do kredytu, mąż sam by go brał? Czy z kimś z rodziny? No i jak ma umowę na czas określony, to musi mieć przynajmniej pół roku ważną do przodu (a najlepiej jakby dostał promesę, że umowę mu przedłużą na dłuższy czas) i zatrudnienie min 3 albo 6 m-cy. A jak ma umowę na czas nieokreślony, to tylko liczy się straż w pracy.n No i jak z którymś rodzicem by brał kredyt, to ta osoba też musi być czysta w BIKu, musi mieć zdolność i jak jest starsza, to wtedy jest dodatkowo do kredytu konieczne ubezpieczenie na życie (co troszkę kosztuje)

No ale widzę, że mąz musiał złapać całkiem dobrą pracę, skoro myślicie o domu, kredycie - super!



haha. super!



mrrrrr, uwielbiam kurki! I z czym robisz? Bo ja zawsze robię z nich sosik do placków ziemniaczanych

No i dziękuje, że napisałaś mi o Waszym piesku. Kliwuś, powiedz mi jeszcze, jak mieszkacie w bloku, to nie jest dla Was uciążliwe wychodzenie z nim?
No i jak piesek reaguje na Zu?



Anika, fajnie, kolorowo! Podoba mi się



palant! No normalnie palant!



OMG Zaliczam się do starszyzny!!! Ja właśnie za to ich lubię, że gadają, bo audycje mają super no i muzyka mi tez podchodzi. Może nie zawsze, ale generalnie wszystko mi w tam odpowiada



Kochana, nie Klion, tylko Kolanka
Nasza Klion na październik ma termin



Biedoczku! Dobrze, że palec jest na swoim miejscu i obeszło sie bez wizyty na pogotowiu!



aż mnie dreszcze przeszły! Nie znosze takich stworzonek... wrrrr!


ANIEEE, ANIE, ANIKI, ANY, ANULE wszystkiego najlepszego Zdrowia, szczęścia i radości!

No i dla naszej małej Hani też wszystkiego najlepszego!

Napisane przez kwiatuszekk88

Guciu praca nie jest aż taka dobra, ale jak mamy płacić 1000zł wynajmu, a za kredyt niewiele więcej lub może nawet mniej (zależy od ceny domku) no to wolę tą druga opcję. Przynajmniej wiemy, że spłacamy coś swojego.
Co do zatrudnienia to przy kredycie hipotecznym musi być minum pół roku, ale jakbyśmy zanelźli coś fajnego to czasem się da dogadać z właścicielem, żebym poczekał, a my dalibyśmy mu jakąś zaliczkę (bo mam troszkę odłożone).
A kredyt jakby zarobek męża nie wystarczał to może jego brat by się zgodził w nim uczestniczyć, bo ma własną firmę.

no najlepiej sprawdzić sobie zdolność
no a domek to nie jest też tak super brać koleżanka wzięła 300tyś. na 30 lat i ma ratę 1400zł z dopłatą jeszcze a dopłaty się kończą już chyba w tym roku jeśli się nie mylę a zależy też jaki bank bo jeden chce 3 miesiące przepracowane i umowę na przód jeszcze 3 m. a inny np. chce pół roku
co do brania kredytu z kimś to my mamy z teściami i teściowie muszą mieć ubezpieczenie na życie a jak ktoś ma firmę to jeszcze gorsze są procedury i więcej papierków trzeba przynieść i więcej formalności spełnić by dostać kredyt

a przy domie jest co robić jak kupisz tani to trzeba wyremontować dach i ogrzewanie a to kosztuje

[martucha84]

Napisane przez kwiatuszekk88

Dopisałm już wyżej, że może brat męża by nam w tym pomógł, bo ma własną firmę.

o patrz nie widziałam
ja się zgadzam w milionie procent że lepiej płacić ratę kredytu niż wynajem
mam nadzieję że uda wam się wziąć, a brat poinformowany? są szanse żeby się zgodził? bo to dla niego też będzie duża blokada na "kredytowym" rozrachunku - tzn jak sam się będzie starał to mu będzie wasz kredyt wyskakiwał więc to jest jakieś uniedogodnienie

[Gucia0987]

Napisane przez kwiatuszekk88

Guciu praca nie jest aż taka dobra, ale jak mamy płacić 1000zł wynajmu, a za kredyt niewiele więcej lub może nawet mniej (zależy od ceny domku) no to wolę tą druga opcję. Przynajmniej wiemy, że spłacamy coś swojego.
Co do zatrudnienia to przy kredycie hipotecznym musi być minum pół roku, ale jakbyśmy zanelźli coś fajnego to czasem się da dogadać z właścicielem, żebym poczekał, a my dalibyśmy mu jakąś zaliczkę (bo mam troszkę odłożone).
A kredyt jakby zarobek męża nie wystarczał to może jego brat by się zgodził w nim uczestniczyć, bo ma własną firmę.

No tutaj Cię świetnie rozumiem, fakt, lepiej spłacać swoje, niż komuś do kieszeni. Jedno co to na prawdę sprawdźcie sobie zdolność, bo liczy się wszystko, że mąż utrzymuje 3 osobową rodzinę, że macie dziecko itp. Także mam nadzieje, że zdolność macie wystarczającą na domek. pamiętaj też, że jest troszkę opłat około kredytowych, czyli notariusz, ubezpieczenie niskiego wkładu (no chyba, że macie wkład własny), zadatek itp. Na to też trzeba troszkę pieniążków.

No i jak brat ma firmę, to musi być ona na plusie, nie może mieć zadłużeń itp.

Przepraszam, że tak piszę, ale chce żebyś sobie wszystko sprawdziła, żeby później nie wyszły jakieś niespodzianki.

No i dogadać można się zawsze, żeby tylko trafić na uczciwtch ludzi...
A w jakiej cenie są domki w Waszej okolicy? Na jak wysoki kredyt będziecie musieli sie zdecydować?

Napisane przez martucha84

ja chce mms!!!!!

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------



to posprawdziajcie zdolność w of bo rzeczywistość często jest brutalna, a sami chcecie go brać?

No przeca sama se nie zrobię Ale postaram się!

[śliweńka]

Napisane przez martucha84

o patrz nie widziałam
ja się zgadzam w milionie procent że lepiej płacić ratę kredytu niż wynajem
mam nadzieję że uda wam się wziąć, a brat poinformowany? są szanse żeby się zgodził? bo to dla niego też będzie duża blokada na "kredytowym" rozrachunku - tzn jak sam się będzie starał to mu będzie wasz kredyt wyskakiwał więc to jest jakieś uniedogodnienie

no tak jak będzie chciał sam wziąć kredyt na dom to może nie dostać albo jak kredyt będzie niespłacany to siądą na jego firmę

[iwka28]

Mialo byc kolana a nie klion - gapa ze mnie

[ktosia86]

Napisane przez Madzialenka12344321

My już prawie spakowani

Byłam u rodziców sie pożegnać i... mama akurat nam pizzę zrobiła wchodzę a patrzę, że wy też piszcie o pizzy hehe

ktosia ale oni są specjalnie tak małą ustawili. Chcieli aby tak późno zasypiała, bo wtedy oni dłużej mogą pospać a to nocne marki Kąpią ją dopiero o 21.30, potem ostatnie karmienie i powoli kładą ją spać. Ale mała jest taka grzeczna , ze w trakcie dnia mają aż za dużo czasu dla siebie. Nie trzeba jej nosić, ona sama sobie leży w huśtawce i heja Cudny dzieciaczek. W sumie jakbym miała wybór aby dziecko spało od 23 do 8 czy od np. 20 do 5 rano, to jednak wybieram wersję pierwszą , tym bardziej, że po karmieniu i kąpieli nie trzeba się dzieckiem zajmować i tak czy siak mają czas dla siebie a dziecko powoli zasypia w huśtawce.

Jak komu wygodnie Ale ja też nie jestem zwolennikiem usypiania dziecka w huśtawce, leżaczku czy foteliku
I w ciągu dnia też mogę zazwyczaj sporo zrobic przy małej, bo spokojnie mogę ją położyć w łóżeczku, nakręcić karuzelę i ma frajdę jak trzeba, to i tak wolę jak zasypia o 20 i budzi się około 3-4 na jedzenie a potem śpi dalej.

W każdym razie udanego wypoczynku Ci życzę

Napisane przez martucha84

to ja jednak wybieram opcje Pata od 20 do 8

hehe szczęściara

Napisane przez bzyczka1

ja tam wolę żeby Lilka chodziła spać o 20 i spała z przerwą do 5-6 niż żeby siedziała do 23...jak zasypia o 20 to mamy z tż czas dla siebie, możemy popatrzeć w tv, poczytać, posiedzieć w necie...albo się poprzytulać i tak kładziemy się koło 22, więc do tej 5-6 ja zdążę się wyspać. A usypianie dziecka w huśtawce to moim zdaniem największy błąd jaki mogą popełnić rodzice i sami sobie ukręcili bata pewnie bez niej nie uśnie.


Moje dziecko chyba właśnie opowiada mi co jej się śniło, tak nawija a jak się cieszy

Dokładnie, mamy to samo

Napisane przez Gucia0987

(...)
OMG Zaliczam się do starszyzny!!! Ja właśnie za to ich lubię, że gadają, bo audycje mają super no i muzyka mi tez podchodzi. Może nie zawsze, ale generalnie wszystko mi w tam odpowiada

(...)

No właśnie to mnie troszkę dziwi, bo chyba jesteśmy w tym samym wieku prawda? Mnie tam zawsze najbardziej irytuje ten ich pogrzebowy ton głosu


Wszystkiego najlepszego dla wszystkich Aneczek i Haneczek

[kwiatuszekk88]

Napisane przez martucha84

o patrz nie widziałam
ja się zgadzam w milionie procent że lepiej płacić ratę kredytu niż wynajem
mam nadzieję że uda wam się wziąć, a brat poinformowany? są szanse żeby się zgodził? bo to dla niego też będzie duża blokada na "kredytowym" rozrachunku - tzn jak sam się będzie starał to mu będzie wasz kredyt wyskakiwał więc to jest jakieś uniedogodnienie

Są szansę, żeby się zgodził już co nieco mu mówiliśmy. Firma dobrze prosperuje i brat męża na pewno nie będzie chciał brać żadnego kredytu zresztą przy jego zarobkach też bym nie brała.

[Ana***]

Napisane przez Gucia0987

Biedoczku! Dobrze, że palec jest na swoim miejscu i obeszło sie bez wizyty na pogotowiu!



aż mnie dreszcze przeszły! Nie znosze takich stworzonek... wrrrr!


ANIEEE, ANIE, ANIKI, ANY, ANULE wszystkiego najlepszego Zdrowia, szczęścia i radości!

No i dla naszej małej Hani też wszystkiego najlepszego!

Od razu mi się przypomniało jak Ty miałaś przecięty palec
Niech się szybko goi

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

No niektórzy mdleją na widok krwi, a mi słabo na widok krwi, ale wyłącznie swojej