Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.2

[Linaewen]

Napisane przez Demi93

Musisz mi psuć plan? Zawsze mogę udać, ze "ja nie mówic polski"



Będę najgorszym kierowcą w Polsce (no, zaraz po moim dziadku) Kto chce autograf?

Ja bym chciała, ale dziadka

[Finlora]

Napisane przez Bayje

Nie wiem jak Ci to jeszcze inaczej wytłumaczyć .. ale po prostu chodzi mi o to, że jeżeli ktoś uważa dany czyn za 'brak szacunku' a rodzice o tym wiedzą to robienie tego 'za plecami' jest jeszcze większym 'brakiem' szacunku. o!

No ale jakim brakiem szacunku jest wynajęcie mieszkania przez dwoje dorosłych ludzi?

Moi rodzice nie życzyli sobie, żeby mój TŻ u mnie nocował - nie wiem czy dla nich był to brak szacunku, wiem, że po prostu nie podobało im się to a ja potrafiłam to uszanować.

Edit. Mógłby u mnie przenocować w wyjątkowym przypadku - np gdyby uciekł mu ostatni autobus ale nie tylko po to, żeby dłużej ze mną pobyć czy się obok mnie obudzić. Od tego były wspólne wyjazdy.

[201607231707]

Napisane przez Reme

Nie bądź taka pewna, też zamierzam zrobić kiedyś prawo jazdy

To polecisz ze mną do Egiptu?

[Bayje]

Napisane przez Finlora

No ale jakim brakiem szacunku jest wynajęcie mieszkania przez dwoje dorosłych ludzi?
Moi rodzice nie życzyli sobie, żeby mój TŻ u mnie nocował - nie wiem czy dla nich byłby to brak szacunku ale po prostu nie podobałoby się im to i potrafiłam to uszanować.

Tak owszem - nie podoba sie to Twoim rodzicom i to w pełni rozumiem a mi chodzi tutaj, że TOBIE się to nie podoba (jeszcze raz [ostatni] wytłumaczę. Chodzi mi o to, że Ty uważasz jako dziewczyna swojego chłopaka, że jak dziewczyna śpi u siebie w domu czy u Niego z chłopakiem w łózku w obecności domowników {w sensie rodzice wiedzą o Twoim nocowaniu} to jest to brak szacunku dla nich. W takiej sytuacji jeszcze większym brakiem szacunku jest robienie tego za ich plecami ). W sensie, że Ty uważasz, że jak ktoś nocuje u kogoś to jest brak szacunku do rodziców - nie wiem jak to jeszcze mam inaczej wytłumaczyć ale już chyba 5 raz powtarzam, że nie chodzi mi o poglądy rodziców bo wg mnie co rodzic powie to jest święte..

[201604250941]

Przypomina mi sie jak kolega sie 'lansowal' w podstawowce, ze on poszedl z rodzicami Oświecim zwiedzac i sie tam zle zachowywal. Juz nie pamietam co ale chyba w piecu szalal. Szpaaan na cala szkole chyba. Aaale kozak. Tez powinno byc tam jakies ograniczenie wiekowe. Poza tym mi sie wydaje, ze to jednak zbyt 'ciezki' temat dla dzieciakow z podstawowki, zeby tam wchodzily. Fajnie, zeby znaly historie ale nie musza od tego zaczynac.
Potem sie ludzie dziwia skad sie wzial taki Breivik, ale jak ktos od malego sie oswaja z piecem i ludobojstwem i jeszcze sobie z tego dowcipy robi to kto wie co z niego wyrosnie. Jak juz jest znieczulony w tym wieku.

A co do prawa jazdy- licea nie sa juz rejonowe i niektorzy maja kawal drogi, samochod by sie im przydal. Ale normalny, jakby cos walnelo w ten dla 16latkow to by zgniotlo na harmonijke.

[Finlora]

Napisane przez Bayje

Tak owszem - nie podoba sie to Twoim rodzicom i to w pełni rozumiem a mi chodzi tutaj, że TOBIE się to nie podoba (jeszcze raz [ostatni] wytłumaczę. Chodzi mi o to, że Ty uważasz jako dziewczyna swojego chłopaka, że jak dziewczyna śpi u siebie w domu czy u Niego z chłopakiem w łózku w obecności domowników {w sensie rodzice wiedzą o Twoim nocowaniu} to jest to brak szacunku dla nich. W takiej sytuacji jeszcze większym brakiem szacunku jest robienie tego za ich plecami ). W sensie, że Ty uważasz, że jak ktoś nocuje u kogoś to jest brak szacunku do rodziców - nie wiem jak to jeszcze mam inaczej wytłumaczyć ale już chyba 5 raz powtarzam, że nie chodzi mi o poglądy rodziców bo wg mnie co rodzic powie to jest święte..

Ok, w takim razie musiałam nie doczytać bo cały czas myślałam, że to rodzice uważają takie nocowanie za brak szacunku dla nich i tak Was to dziwi

[AgataBm180]

a moim skromnym zdaniem temat 'spania/lub nie ' to temat rzeka
Zawsze ktoś się będzie mógł czegoś doczepić, i normalnie mętlik sie robi

[Reme]

Napisane przez Demi93

To polecisz ze mną do Egiptu?

Nie ma sprawy Ale teraz jest tam za ciepło, poczekajmy, aż się ochłodzi, bo atmosfera podczas naszych jazd i tak będzie gorąca

[muszynianka]

Otóż to. Chyba żadna normalna kobieta nie "wywala cyca" i nie paraduje z nim na wierzchu przez 5 min przed karmieniem. Zresztą jak dziecko złapie pierś to tak naprawdę widać tyle co przy głębokim dekolcie.

ta jasne http://zdrowie.nowa-strona.info/entr...iersia-a-dieta

chyba przy plaży nudystów.

[Reme]

Napisane przez muszynianka

ta jasne http://zdrowie.nowa-strona.info/entr...iersia-a-dieta

chyba przy plaży nudystów.

Muszynianka, musiałaś to zrobić, musiałaś?! Jak mogłaś!

[Bayje]

Boje się napisać, że nie widziałam dorosłego faceta robiącego kupę pod drzewem w parku.

jeszcze muszynianka znajdzie zdjecie

[muszynianka]

Zwalniacie miejsce dla 'starszej' Pani ?

Nie, nikomu nie zwalniam praktycznie. Chyba że sama dobrze się czuje i widzę że ktoś tego wymaga, ale uważam że jest wiele innych osób które mogą wstać - rosły mężczyzna wracający z piwka niż ja wracająca po wielu godzinach pracy na stojąco.

Ps. zagadka:

http://img198.imageshack.us/img198/2...aaaaaaaaam.jpg

NO JASNE JASNE JASNE JASNE ŻE OBSIĄDĄ MNIE Z KAŻDEJ STRONY rozradowani "O JAA MAMY TRZY WOLNE MIEJSCA" gdy wagon prawie pusty, zawalą mnie pod nogami torbami, jakby nie mogli zająć czwórki i położyć toboły na siedzeniu i w ogóle matko.
to mi się zawsze zdarza

[jj4u]

Napisane przez muszynianka

ta jasne http://zdrowie.nowa-strona.info/entr...iersia-a-dieta

chyba przy plaży nudystów.

Jak dla mnie jest to obleśne. To zdjęcie będzie mi się śniło po nocach Mnie to brzydzi choćby nie wiem jak naturalne nie było i nie chce oglądać. Nie mówię, że matka, żeby nakarmić dziecko ma stawać na głowie i szukać miejsca, gdzie nikt jej nie zobaczy, ale powinna się zasłaniać. Są chustki, szaliki i inne sposoby. Matka będzie czuła się bardziej komfortowo i inni ludzie w takiej sytuacji. Nie chodzi o widok piersi ale piersi w ustach dziecka - DLA MNIE jest to okropny widok.

[Linaewen]

Zwalniacie miejsce dla 'starszej' Pani ?

Tylko dla prawidzwych starowinek, ludzi z kulami i kobiet w zaawansownej ciąży[takiej co widać]-sama mam problemy z nogami i jak mnie bolą to nie ma mowy, żebym bez problemu ustała. Jest wielu zdrowych i pełnosprawnych. Ba, mi już nawet 2 razy facet i raz dziewczyna ustąpili miejsca-czyli chyba wyglądam źle jak chodzę

[asioollka]

no moim zdaniem w karmieniu piersią nie ma nic pięknego, mi by było głupio traktować swoje piersi tak jakby były tylko i wyłącznie wielką butlą z mlekiem przyczepioną do mojego ciała, a nie już częścią intymną której nie powinni raczej oglądać wszyscy wokół.

co do ustępowania miejsca - ustępuje, ale zależy komu. na pewno nie ustąpię miejsca komuś, kto wbiegł do autobusu bez żadnego problemu, tratując przy tym ludzi po drodze, byleby znaleźć miejsce siedzące. ani komuś, kto stoi nade mną, dyszy, chrząka i wygłasza monologi na temat tego jak to gówniarzeria jest niewychowana, młodzi to mogą postać. tak jakby młoda osoba nie mogłaby być zmęczona całym dniem w pracy lub w szkole. kiedyś w autobusie pewien dziadek, sprawny, bez laski, całkiem młody zaczął prawić "czym to młodzież może być zmęczona?!". a czym może być zmęczony dziadek, który wstał z fotela tylko po to by przejechać 3 przystanki na rynek po truskawki? rozumiem, że niektórym starym ludziom naprawdę ciężko jest stać i takim ustępuje, ale zazwyczaj ci, którzy tak bardzo chcą siedzieć są bardzo sprawni i mówią tak, bo uważają że im się należy skoro przekroczyli magiczną granicę 65lat.

[201607231707]

Napisane przez muszynianka

ta jasne http://zdrowie.nowa-strona.info/entr...iersia-a-dieta

chyba przy plaży nudystów.

Musz, do jasnej anielki! Ja tu (też) jem

[muszynianka]

jj4u mam identyczne odczucia jak ty. robienie kupy też jest naturalne, rzyganie też. nie zmienia to faktu że nie chcę tego oglądać.
kobieta ze zdjęcia z wystawionymi piersiami i dwojka dużych chłopców przyspawani do jej sutów - ...

[201604250941]

Ja jak wsiadam do autobusu to najpierw czekam az usiada starsi ludzie a potem kombinuje czy cos zostalo. Chyba, ze dzwigam jakies toboly i mam zly dzien dla kregoslupa, ale jak stoi nade mna babcia to i tak wstane. Sa inni ale jakos i tak mi glupio. Ogolnie jestem zdrowa, nie widze powodu zeby nie ustapic. W PKSie tez, nawet jak wiem, ze mnie czeka godzina na stojaco. Tylko w pociagu walcze o swoje Raz nawet 'adoptowalam' cudze dziecko, ktore z ojcem jechalo, bo sie baby wredne dwie pchaly, chcialy wszystkich z przedzialu wygonic, bo ponoc sa z dzieckiem. A chyba nie byly, a my tak XD Wybaczcie, za dluga trasa to byla zeby stac

[Reme]

Ja ustępuję tym staruszkom, którzy się nie dopominają. Oraz osobom schorowanym, w ciąży, nie mogącym stać itd, ale to niezależnie od wieku. A do babć, które przygadują, dyszą nad uchem i walą torbami mam uprzedzenie i nie ustępuję. Ma energię, aby gadać, to pewnie ma energię, żeby postać.

[Candy_lips]

Napisane przez Linaewen

Tylko dla prawidzwych starowinek, ludzi z kulami i kobiet w zaawansownej ciąży[takiej co widać]-sama mam problemy z nogami i jak mnie bolą to nie ma mowy, żebym bez problemu ustała. Jest wielu zdrowych i pełnosprawnych. Ba, mi już nawet 2 razy facet i raz dziewczyna ustąpili miejsca-czyli chyba wyglądam źle jak chodzę

Ja tak samo, dodatkowo jakbym widziała , że ktoś źle się czuje oczywiście też i komuś z dużym bagażem, żeby nie męczył się. No i w sumie dzieciom szczególnie małym.

Co do karmienia piersią w sumie lepiej choć trochę zasłonić, oczywiście nie muszę na to patrzeć, lecz może to będzie bardziej taktowne.

[jj4u]

Napisane przez muszynianka

jj4u mam identyczne odczucia jak ty. robienie kupy też jest naturalne, rzyganie też. nie zmienia to faktu że nie chcę tego oglądać.
kobieta ze zdjęcia z wystawionymi piersiami i dwojka dużych chłopców przyspawani do jej sutów - ...

Cieszę się, że nie jestem sama z moimi poglądami. Zauważyłam, że matek i dzieci nie wolno krytykować.
W tamtym roku jechałam nad morze na wakacje i wsiadła rodzinka z córką około 5 lat. To koło 21 było, czyli fajna pora, żeby przespać całą drogę, ale niestety. Mała postanowiła sobie popłakać (czyt. drzeć mordę 2 godziny bez przerwy). Matka zamiast starać się ją uspokoić to straszyła dziecko, że zaraz ją ktoś zabierze, albo, że ją zostawi w lecie itp. Mała oczywiście wtedy jeszcze bardziej się darła. A jak ja zwróciłam uwagę tej matce, że zamiast ją straszyć to może postarałaby się ją uspokoić i przytulić, bo ja chcę spać, to połowa autobusu zaczęła się na mnie drzeć, że dzieci tak mają i jak ja śmiem się wtrącać.

A dzieci wcale tak nie mają, bo parę miesięcy temu jechałam z ciociom i kuzynką lat 2 autobusem do Włoch i przez 24 godziny mała nam nie płakała, bo się nią zajmowałyśmy, żeby się nie nudziła i nie utrudniała innym męczącej podróży.

[muszynianka]

weź nic mi nie mów >_> mnie ostatnio piorun strzelił jak wracałam z pracy (pociągiem wracam) i jak się przechodzi między wagonami to są te takie dwie pary ciężkich drzwi - przeszłam przez nie i nie miałam tyle siły by zamknąć je do końca. były cztery miejsca, była mama, tata i córka rozwalona na dwóch siedzeniach bo spała "jak aniołek" i tata do mnie z pretensją "MOŻE BY PANI ZAMKNĘŁA ZA SOBĄ DRZWI" no to ja sympatycznie "przepraszam nie mam tyle siły może jakiś prawdziwy dżentelmen by mnie wyręczył" to jakiś młody łepek się zreflektował wstał i poszarpał chwile. (serio to ciężko chodzi, dociągnęłam 3/4 i dalej nie mogłam)
a pociąg nie był dalekobieżny więc mogliby jakoś się tak usadzić albo położyć głowę dzieciaka na kolanach by jedno miejsce zwolnić.
nie nie, UROCZA dziewczynka musi zamknąć oczka xd

[201604250941]

Jakos w kazdym razie argumenty z demotywatorow do mnie nie przemawiaja. Liczne opowiesci o tym jak ktos staruszkowi dowalil cieta riposta i zostal bohaterem autobusu.
Pamietam ze najwaniejszy argument to chyba bylo placenie za bilet, mlodzi placa a starsi nie, i do tego my placimy na ich emerytury, dlatego oni maja stac a my siedziec. Jakos noo... mozna sobie pileczke odbijac co oni robili dla nas.


Aa, i najbardziej nienawidze jak ludzie siadaja na zewnetrznym krzesle jak wewnetrzne jest wole, to takie 'nie siadaj tu'. Najlepiej jeszcze jak torebke nadziewaną yorkiem tam klada. I tak siadam, co sobie mysla, tylko przejsc trudno.

[Linaewen]

Ja kiedyś siedziałam, po 8 godzinach na uczelni, zrypana na maksa. Siadam sobie, potem wsiada dwóch dziadków. Siedzi sobie jeszcze jeden dziadek, jedno miejsce koło niego wolne. A te marudy stoją przy mnie i marudzą na młodzież [miejsce po drugiej stronie "korytarza"]. O nie, w dupie ich mam. Dojechałam do domu, oni też wysiadają i ciągle marudzą. Taki popis kulenia dałam, że po dwóch metrach się zamknęli... Dodam, że całkiem żwawe 60 letnie staruszki z nich były.

[BajaderkowaBaba]

Dobry temat poruszyłyście - ustępowanie... Ja mam po drodze rynek, więc teoretycznie ZAWSZE powinnam stać, ponieważ codziennie rano (ok 7) babcie mają już niemożliwie wypchane torby. Biegną po jednej z najbardziej ruchliwych ulic w Łodzi, między samochodami, wymachując laskami, ponieważ tramwaj im ucieknie... co z tego, że wciąż są wypadki w tym miejscu, spowodowane złym zachowaniem pieszych... one się spieszą.
Później wpadają do tego tramwaju, rozpychając się bardzo niegrzecznie łokciami i co??? i trzeba im ustąpić, ponieważ mają chore kolana, kręgosłupy, serce, oczy itp itd. Nigdy tego nie zrozumiem.
Nie zrozumiem także pobłażliwego traktowania starszych, pomimo ich nagannego zachowania. Gdy osoba po 70-tce udaje "głupa" i wchodzi przede mnie w kolejce, a później jeszcze wykłóca się "ona tu stała", do tego ZAWSZE znajdą się obrońcy uciśnionych, wykrzykujący "ze starszymi się nie dyskutuje". Nigdy nie odpuszczam. Jak starszy będzie mi nóż w plecy wbijał, bo ma taki kaprys, też powinniśmy milczeć?

[muszynianka]

Taaa i jeszcze lubię bardzo głośne rozmowy, ostatnio słuchałam 15 minut pasjonującej rozmowy o wieczorze panieńskim.
Poranek, wszyscy zaspani, czytam książkę i jakaś laska trajkocze
-ALA ALA ALA ALA ALA ALA ALA JAK TY TAK MOŻESZ ALA ALA ALA ALA OPAMIĘTAJ SIĘ
ALALALALALALALA
LALALALLALALAL
LALALALAL

-_- wszyscy muszą wiedzieć o co chodzi.

[Linaewen]

Taki popis kulenia dałam

Żeby nie było- po prostu nie starałam się tego opanować...

[201604250941]

A dzieci wcale tak nie mają, bo parę miesięcy temu jechałam z ciociom i kuzynką lat 2 autobusem do Włoch i przez 24 godziny mała nam nie płakała, bo się nią zajmowałyśmy, żeby się nie nudziła i nie utrudniała innym męczącej podróży.

Pamietam historie z kursu peirwszej pomocy, dziewczynka przytrzasnela palec. DZiecko ryczy bo sie boi, babka od kursu (bo to ona przy tym byla) zaslonila ten palec, zeby dziecko nie patrzylo, opowiadala jakas historie o nalesnikach. A co gosciu z karetki na to? Ze jak nie przestanie plakac to beda musieli palca uciac. Efektu sie chyba domyslacie.

[muszynianka]

ojesu facepalm

ej ale mną też straszą dzieci :/ jak pracowałam w lodziarni, to wiadomo pełno brzdąców naciąga rodziców na loda. no i było nie rycz tak bo ci pani loda nie sprzeda, pani nie pozwala ci zjeść więcej niż 2, pani nie może ci tylu sprzedać, zamknij się bo pani ci da loda bez wafelka, przestań histeryzować bo cie pani zabierze na zaplecze.

naprawdę niemało było takich sytuacji z ryczącym dzieckiem i rodzicem który nie chciał kupić loda

[jj4u]

Napisane przez candycotton

Pamietam historie z kursu peirwszej pomocy, dziewczynka przytrzasnela palec. DZiecko ryczy bo sie boi, babka od kursu (bo to ona przy tym byla) zaslonila ten palec, zeby dziecko nie patrzylo, opowiadala jakas historie o nalesnikach. A co gosciu z karetki na to? Ze jak nie przestanie plakac to beda musieli palca uciac. Efektu sie chyba domyslacie.

Pogratulować 'inteligencji' temu panu...;/ To chyba każdy głupi wie, że tak się nie robi.

Co do ustępowania miejsc, jak są wolne to nigdy nie wstanę. Jeśli nie ma a ja siedzę blisko drzwi i zobaczę kogoś, kto naprawdę potrzebuje miejsca to ustępuję. Starym babciom i dziadkom z dowcipów nie ustępuję.

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Napisane przez muszynianka

ojesu facepalm

ej ale mną też straszą dzieci :/ jak pracowałam w lodziarni, to wiadomo pełno brzdąców naciąga rodziców na loda. no i było nie rycz tak bo ci pani loda nie sprzeda, pani nie pozwala ci zjeść więcej niż 2, pani nie może ci tylu sprzedać, zamknij się bo pani ci da loda bez wafelka, przestań histeryzować bo cie pani zabierze na zaplecze.

naprawdę niemało było takich sytuacji z ryczącym dzieckiem i rodzicem który nie chciał kupić loda

Ja bym grzecznie powiedziała, że nie chcę gościć w koszmarach dziecka, jako Pani-która-nie-sprzeda-mi-loda-jak-będę-niegrzeczny-a-w-dodatku-zabierze-mnie-na-zaplecze. Ciekawe co na tym zapleczu miałabyś takiemu dziecku zrobić