Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 21

[karmeelek]

Napisane przez Emilia 25

Aż się ciśnie samo na usteczka i nie mogę się powstrzymać: A nie mówiłam!!!
Powodzenia, trzymam kciuki. Wrzuć foty koniecznie!

Hehe ja tez wiedziałam, że tak może być
A fotki postaram się dziś wrzucić
Jak Wam się podobają imiona: Natan i Natalia? Ewentualnie Dominika i Sylwester?

[magda_lena40]

Napisane przez karmeelek

Hehe ja tez wiedziałam, że tak może być
A fotki postaram się dziś wrzucić
Jak Wam się podobają imiona: Natan i Natalia? Ewentualnie Dominika i Sylwester?

Mi się Natan bardzo podoba, albo Nataniel Natalia właściwie tez łanie
A czemu pytasz ?

[karmeelek]

Napisane przez magda_lena40

Mi się Natan bardzo podoba, albo Nataniel Natalia właściwie tez łanie
A czemu pytasz ?

A tak tylko....

[magda_lena40]

Napisane przez karmeelek

A tak tylko....

Czyżby rodzinka miała Ci się powiększyć za 9 miesięcy ?

[Emilia 25]

Napisane przez karmeelek

Hehe ja tez wiedziałam, że tak może być
A fotki postaram się dziś wrzucić
Jak Wam się podobają imiona: Natan i Natalia? Ewentualnie Dominika i Sylwester?

Napisane przez karmeelek

A tak tylko....

O kurcze, to aż tak?????????????????????? ?????????????????? :roll eyes:
Ho,ho.

[karmeelek]

Napisane przez magda_lena40

Czyżby rodzinka miała Ci się powiększyć za 9 miesięcy ?

Napisane przez Emilia 25

O kurcze, to aż tak?????????????????????? ?????????????????? :roll eyes:
Ho,ho.

Nie, nie - póki co nie ma żadnego powiększania rodziny bo w sumie rodziny też nie ma :P Tylko ostatnio tak sobie myślę już stara dupa ze mnie jest i przed 30-tką wypadałoby już urodzić
Emi rówieśniczko - jak myślisz? Mamy jeszcze chwilę czasu? Czy czas się brać do roboty?

[d666666]

Napisane przez karmeelek

Hej hej Słoneczka!
Przepraszam ale ostatnio tyle się dzieje, że tylko Was podczytuje ale jestem i pamiętam o Was
Witam nowe osóbki No i w nowej części oczywiście Bo w sumie to mój 1 post w tej części hehe
Emi, d666666 miałyście rację w pewnej kwestii Wesoło jest teraz A dziś to juz zupełnie cała w skowronkach jestem - nawet najgorsi klienci nie mogą mnie z równowagi wyprowadzić
W sobotę jedziemy na wesele - już się nie mogę doczekać. Postaram się dziś zrobić fotki w sukienkach i wrzucić to mi powiecie w czym najlepiej pójść
A teraz wracam do pracy. Ściskam wszystkich i każdego z osobna życząc zdróweczka i dużych spadków!
Fenris a byłego to olej totalnie I pisz tutaj bo nudno będzie bez Ciebie
Buziaki!

I feel it in my fingers, I feel it in my toes. Love is all around me....: brzydal:

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Napisane przez karmeelek

Hehe ja tez wiedziałam, że tak może być
A fotki postaram się dziś wrzucić
Jak Wam się podobają imiona: Natan i Natalia? Ewentualnie Dominika i Sylwester?

Satan i Satalia, ewentualnie Satano 0%

[Emilia 25]

Napisane przez karmeelek

Nie, nie - póki co nie ma żadnego powiększania rodziny bo w sumie rodziny też nie ma :P Tylko ostatnio tak sobie myślę już stara dupa ze mnie jest i przed 30-tką wypadałoby już urodzić
Emi rówieśniczko - jak myślisz? Mamy jeszcze chwilę czasu? Czy czas się brać do roboty?

No ja to najpierw bym ślub chciała, ale zaraz potem od razu bejbi, zegar tyka..
Trza się brać do roboty i to kuszące nasze polskie becikowe. Ehh.

Napisane przez d666666

I feel it in my fingers, I feel it in my toes. Love is all around me....: brzydal:

Just in time.

[d666666]

Napisane przez karmeelek

Nie, nie - póki co nie ma żadnego powiększania rodziny bo w sumie rodziny też nie ma :P Tylko ostatnio tak sobie myślę już stara dupa ze mnie jest i przed 30-tką wypadałoby już urodzić
Emi rówieśniczko - jak myślisz? Mamy jeszcze chwilę czasu? Czy czas się brać do roboty?

Ja mam 31 i doopa

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez karmeelek

Nie, nie - póki co nie ma żadnego powiększania rodziny bo w sumie rodziny też nie ma :P Tylko ostatnio tak sobie myślę już stara dupa ze mnie jest i przed 30-tką wypadałoby już urodzić
Emi rówieśniczko - jak myślisz? Mamy jeszcze chwilę czasu? Czy czas się brać do roboty?

Beda male karmelkowe tic-taczki,
Beda male karmelkowe tiktaczki

[Emilia 25]

Napisane przez d666666

Beda male karmelkowe tic-taczki,
Beda male karmelkowe tiktaczki

Uwielbiam Twoje metafory.
A Ty młoda d..pa jeszcze jesteś.

[d666666]

Napisane przez Emilia 25

Uwielbiam Twoje metafory.
A Ty młoda d..pa jeszcze jesteś.

Dzieki i wzajemnie:cmo k:
dostalas z jezorem buziaka

U mnie jest to bardziej, ze powinnam, a nie chce, bo ja panicznie sie boje ciazy i zwiazanych z nia konsekwencji do konca zycia, zwlaszcza gdy moja mlodsza o 4 lata siostra ma juz 2 dzieci, a siostra mojego meza ma 3 nastolatkow, a jest od niego starsza o rok. i co ja jestem gorsza

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Moze jestem jedyna osoba na swiecie, ktora ma dziecio-fobie

[Emilia 25]

Napisane przez d666666

Dzieki i wzajemnie:cmo k:
dostalas z jezorem buziaka

U mnie jest to bardziej, ze powinnam, a nie chce, bo ja panicznie sie boje ciazy i zwiazanych z nia konsekwencji do konca zycia, zwlaszcza gdy moja mlodsza o 4 lata siostra ma juz 2 dzieci, a siostra mojego meza ma 3 nastolatkow, a jest od niego starsza o rok. i co ja jestem gorsza

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Moze jestem jedyna osoba na swiecie, ktora ma dziecio-fobie

Dziękuję za jęzora.
Nie jesteś gorsza, po prostu chcesz się dobrze przygotować do roli matki.
Ja też strasznie boję się ciąży i porodu, ale cóż.. Kobiety rodziły, rodzą, rodzić będą i jakoś żyją. I to całkiem dobrze, jak patrzę na dzieciate koleżanki.

[d666666]

Napisane przez Emilia 25

Dziękuję za jęzora.
Nie jesteś gorsza, po prostu chcesz się dobrze przygotować do roli matki.
Ja też strasznie boję się ciąży i porodu, ale cóż.. Kobiety rodziły, rodzą, rodzić będą i jakoś żyją. I to całkiem dobrze, jak patrzę na dzieciate koleżanki.

No tak, one to mogly rodzily i rodza i beda, ale dlaczego ja?

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

To kochane Emi co piszesz, ale ja zaczne sie lepiej do roli babci przygotowywac. Sorry za offtop. a on top jest tak, ze juz 5 dni proto ostrych za mna, i 5 z warzywami i czekam cierpliwie na rezultaty, ale czuje po ubraniach luz i w nocy 3 razy wstaje do kibelka
Zielona herbata naprawde wypuszcza z nas zatrzymana wode, Dukan bardzo polecal na forum zastosowac KURACJA ZIELONA HERBATA, przez 3 dni tylko to pic, to pomaga wtedy gdy duka sie w porzadku, a jest zastoj.

[Emilia 25]

Napisane przez d666666

No tak, one to mogly rodzily i rodza i beda, ale dlaczego ja?

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

To kochane Emi co piszesz, ale ja zaczne sie lepiej do roli babci przygotowywac. Sorry za offtop. a on top jest tak, ze juz 5 dni proto ostrych za mna, i 5 z warzywami i czekam cierpliwie na rezultaty, ale czuje po ubraniach luz i w nocy 3 razy wstaje do kibelka
Zielona herbata naprawde wypuszcza z nas zatrzymana wode, Dukan bardzo polecal na forum zastosowac KURACJA ZIELONA HERBATA, przez 3 dni tylko to pic, to pomaga wtedy gdy duka sie w porzadku, a jest zastoj.

E tam do babci Ci jeszcze daleko, musisz się przemóc.
Chyba spróbuję z tą zieloną. Lubię zielone.

[moose1979]

A ja pochwalę się moim daniem, które serwuje mojemu Skarbikowi na kolacje

[Emilia 25]

Napisane przez moose1979

A ja pochwalę się moim daniem, które serwuje mojemu Skarbikowi na kolacje

Było taaaaakie pyszne.
Piękne mamy talerze, prawda?

[d666666]

Napisane przez moose1979

A ja pochwalę się moim daniem, które serwuje mojemu Skarbikowi na kolacje

Fajny talerz

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez Emilia 25

Było taaaaakie pyszne.
Piękne mamy talerze, prawda?

Czarne wyszczupla))
heheheh
Dawaj please przepisik

[moose1979]

Napisane przez d666666

Dawaj please przepisik

Przepis, jak na zwykłe naleśniki:
Otręby owsiane x 2 łyżki
Otręby pszenne x 1 łyżka
Ze dwa jaja
Troszkę mleka
Szczypta soli
Skrobia kukurydziana... (ja daję dużo, ale ciiiii)

Otręby mielimy na mąkę i mieszamy z resztą składników.
Ogólnie, jak więcej dasz mleczka, to takie fajniejsze, puszyste wychodzą.
Nadzienie, jak do zwykłych naleśniczków. Czyli twarożek chudy, rozrobiony z jogurtem 0%. Do tego słodzik i cynamon (jak ktoś lubi)

Rozgrzewamy patelnię, tak baaardzo mocno. Wlewamy nasz płyn (bo to będzie bardzo wodniste), zmniejszamy ogień na minimum, przykrywamy patelnię przykrywką. Trzeba kontrolować smażenie i jak już będzie mniej wodniste i da się przewrócić, to czynimy to z gracją mistrza Ramsay'a, albo Jamie'go Oliver'a
Z pozostałości jogurtu robię polewę. Dosładzam słodzikiem, i można szczyptę kakao dodać

Oczywiście zawijam naleśniki z nadzieniem w środku, Ja wrzucam jeszcze do mikrofali na program Crusty. Daje mi to fajną rzecz. Mianowicie z serka wypływa większość płynu i jest on... hmmm... lepszy w smaku

Bon apetit

[Emilia 25]

Ależ mi się mężczyzna trafił! Szczęściara ze mnie.

[magda_lena40]

Napisane przez moose1979

A ja pochwalę się moim daniem, które serwuje mojemu Skarbikowi na kolacje

Pieeeekne i danie i talerze i również proszę o przepis



Ja dzisiaj miałam mieć piersi kury nadziewane szpinakiem ale wyszły z tego rolady a później zrobiłam bajaderki rumowe otoczone mlekiem w proszku

[Emilia 25]

Napisane przez magda_lena40

Pieeeekne i danie i talerze i również proszę o przepis

Jest wyżej.

[magda_lena40]

Napisane przez Emilia 25

Jest wyżej.

Zauważyłam dopiero jak dodałam post
Dziękuję

[Miss Saeki]

Napisane przez moose1979

Przepis, jak na zwykłe naleśniki:
Otręby owsiane x 2 łyżki
Otręby pszenne x 1 łyżka
Ze dwa jaja
Troszkę mleka
Szczypta soli
Skrobia kukurydziana... (ja daję dużo, ale ciiiii)

Otręby mielimy na mąkę i mieszamy z resztą składników.
Ogólnie, jak więcej dasz mleczka, to takie fajniejsze, puszyste wychodzą.
Nadzienie, jak do zwykłych naleśniczków. Czyli twarożek chudy, rozrobiony z jogurtem 0%. Do tego słodzik i cynamon (jak ktoś lubi)

Rozgrzewamy patelnię, tak baaardzo mocno. Wlewamy nasz płyn (bo to będzie bardzo wodniste), zmniejszamy ogień na minimum, przykrywamy patelnię przykrywką. Trzeba kontrolować smażenie i jak już będzie mniej wodniste i da się przewrócić, to czynimy to z gracją mistrza Ramsay'a, albo Jamie'go Oliver'a
Z pozostałości jogurtu robię polewę. Dosładzam słodzikiem, i można szczyptę kakao dodać

Oczywiście zawijam naleśniki z nadzieniem w środku, Ja wrzucam jeszcze do mikrofali na program Crusty. Daje mi to fajną rzecz. Mianowicie z serka wypływa większość płynu i jest on... hmmm... lepszy w smaku

Bon apetit

Tylko za często tak nie rób bo mielone otręby są bezwartościowe. Sam Dukan o tym pisze. A wyglądają pięknie

[Emilia 25]

Napisane przez Miss Saeki

Tylko za często tak nie rób bo mielone otręby są bezwartościowe. Sam Dukan o tym pisze. A wyglądają pięknie

A nie tylko są mniej skuteczne? Serio, po zmieleniu są tak całkiem całkiem bezwartościowe?

[d666666]

Napisane przez moose1979

Przepis, jak na zwykłe naleśniki:
Otręby owsiane x 2 łyżki
Otręby pszenne x 1 łyżka
Ze dwa jaja
Troszkę mleka
Szczypta soli
Skrobia kukurydziana... (ja daję dużo, ale ciiiii)

Otręby mielimy na mąkę i mieszamy z resztą składników.
Ogólnie, jak więcej dasz mleczka, to takie fajniejsze, puszyste wychodzą.
Nadzienie, jak do zwykłych naleśniczków. Czyli twarożek chudy, rozrobiony z jogurtem 0%. Do tego słodzik i cynamon (jak ktoś lubi)

Rozgrzewamy patelnię, tak baaardzo mocno. Wlewamy nasz płyn (bo to będzie bardzo wodniste), zmniejszamy ogień na minimum, przykrywamy patelnię przykrywką. Trzeba kontrolować smażenie i jak już będzie mniej wodniste i da się przewrócić, to czynimy to z gracją mistrza Ramsay'a, albo Jamie'go Oliver'a
Z pozostałości jogurtu robię polewę. Dosładzam słodzikiem, i można szczyptę kakao dodać

Oczywiście zawijam naleśniki z nadzieniem w środku, Ja wrzucam jeszcze do mikrofali na program Crusty. Daje mi to fajną rzecz. Mianowicie z serka wypływa większość płynu i jest on... hmmm... lepszy w smaku

Bon apetit

Dziekuje juz ide robic, bo jeszcze nie konsumowalam otrab.Mniam

[Miss Saeki]

Uwaga: nie wszystkie otręby owsiane mają taką samą skuteczność.
Większość dostępnych obecnie na rynku otrąb owsianych produkowanych
jest w sposób tradycyjny, z myślą o ich zastosowaniu kulinarnym, a nie odchudzającym. A właściwości lecznicze otrąb zależą
głownie od sposobu ich zmielenia i pytlowania.
Mielenie ma wpływ na stopień rozdrobnienia i wielkość cząsteczek.
Otręby zbyt mocno zmielone są łatwiejsze do ugotowania, ale tracą
większość swych dietetycznych i odchudzających właściwości. Otręby
zbyt grube mają z kolei mniejszą kleistość, a co za tym idzie, zmniejszają
się ich właściwości obniżania wartości kalorycznej pokarmu.

Z książki "Przepisy dla Polaków".

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Napisane przez d666666

Dziekuje juz ide robic, bo jeszcze nie konsumowalam otrab.Mniam

Ja właśnie piekę bułkę na knyszę Będzie na dwa dni, bo jest łącznie z 6 łyżek otrąb (dałam 3,5 owsianych i 2,5 pszennych, bo mi się owsiane skonczyły). Wcześniej przyprawiłam mięsko, rano je albo uprażę na patelni albo podpiekę w piekarniku, nakroiłam sobie już pekińskiej do pojemniczka i różnych papryk (czerwona, zielona, żółta i pomarańczowa), rano dokroję jakiegoś ogórka i będzie co zabrać do pracy na II śniadanko I uda się rano zjeść otręby

[d666666]

wyszedl mi 1 big nalesnior i zjadam go na slono z szynka i wiesniakiem
dodalam 1 kyzeczke skrobii. mozna bez, co nie?


---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Napisane przez Miss Saeki

Z książki "Przepisy dla Polaków".

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------



Ja właśnie piekę bułkę na knyszę Będzie na dwa dni, bo jest łącznie z 6 łyżek otrąb (dałam 3,5 owsianych i 2,5 pszennych, bo mi się owsiane skonczyły). Wcześniej przyprawiłam mięsko, rano je albo uprażę na patelni albo podpiekę w piekarniku, nakroiłam sobie już pekińskiej do pojemniczka i różnych papryk (czerwona, zielona, żółta i pomarańczowa), rano dokroję jakiegoś ogórka i będzie co zabrać do pracy na II śniadanko I uda się rano zjeść otręby

fajny pomysl na zarelko na wynos, zeby ludzie dziwnie sie nie gapili-i nie pytali :'co jesz? jestes na dukanie? wiesz co o tej diecie mowia, jaka zla jest?'

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Ja wiem, ze co ich to obchodzi co kto je, ale czasem takie pytania sa upierdliwe....

[Miss Saeki]

Napisane przez d666666

fajny pomysl na zarelko na wynos, zeby ludzie dziwnie sie nie gapili-i nie pytali :'co jesz? jestes na dukanie? wiesz co o tej diecie mowia, jaka zla jest?'

No to racja. Ja ogólnie mam o tyle dobrze, że siedzę w pokoju z dwoma chłopakami, którzy mają raczej nikłe pojęcie o diecie. Według nich odchudzanie powinno polegać na sporcie i dużej ilości warzyw (czego w knyszy będzie dużo). Z resztą pracuję z nimi od maja a oni jeszcze nie wiedzą, że ja na diecie Czasem chodzę z nimi na obiad w pracy (zwykle biorę coś w stylu: pieczone udko+surówka, sałatka z gyrosem - proszę bez sosów i kukurydzę omijam, czasem kilka dziubnę, jakieś kawałki indyka podsmażone (to gdy już nie ma nic innego, bo jednak odrobinę tłuszczu to ma) z surówką). Ostatnio bardziej się z tego wykręcam a swoje dziwadła jem kiedy oni idą na obiadek

kiedyś tylko raz zapytali dlaczego piję akurat colę zero to im odpowiedziałam "taka mi bardziej smakuje". nie marudzili za wiele, czasem tylko jest "a ty znów z tą colą;p" (ale ja kawy praktycznie nie pijam, więc cola to mój sposób na kofeinę)

[zbroziu]

ale smakołyki tu sie przewijają..... mniam

dziewczynki powiedzcie mi czy którejś z Was się przydarzyło że nie schudłyście w planowanym terminie jaki wyszedł Wam z testu?

[d666666]

A ta bulka na knysze jest na skrobii, bo tej chce uniknac i wychodzi podona do normalnej i jest chrupiaca???

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Napisane przez zbroziu

ale smakołyki tu sie przewijają..... mniam

dziewczynki powiedzcie mi czy którejś z Was się przydarzyło że nie schudłyście w planowanym terminie jaki wyszedł Wam z testu?

Ja dukam od maja 2010 a w styczniu 2011 mialam miec finish. Nie robilam testu, tylko wszystko wg ksiazeczki, o tescie dowiedzialam sie w 2 fazie, a potem z ciekawosci zrobilam jak tylko sie pojawila taka opcja. +/- 2 tygodnie jakos bedac na diecie. Kazdy jest inny jak widac...

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez Miss Saeki

No to racja. Ja ogólnie mam o tyle dobrze, że siedzę w pokoju z dwoma chłopakami, którzy mają raczej nikłe pojęcie o diecie. Według nich odchudzanie powinno polegać na sporcie i dużej ilości warzyw (czego w knyszy będzie dużo). Z resztą pracuję z nimi od maja a oni jeszcze nie wiedzą, że ja na diecie Czasem chodzę z nimi na obiad w pracy (zwykle biorę coś w stylu: pieczone udko+surówka, sałatka z gyrosem - proszę bez sosów i kukurydzę omijam, czasem kilka dziubnę, jakieś kawałki indyka podsmażone (to gdy już nie ma nic innego, bo jednak odrobinę tłuszczu to ma) z surówką). Ostatnio bardziej się z tego wykręcam a swoje dziwadła jem kiedy oni idą na obiadek

kiedyś tylko raz zapytali dlaczego piję akurat colę zero to im odpowiedziałam "taka mi bardziej smakuje". nie marudzili za wiele, czasem tylko jest "a ty znów z tą colą;p" (ale ja kawy praktycznie nie pijam, więc cola to mój sposób na kofeinę)

I oni Cie beda pouczac WEGLOWODANOZERCY