Ciaza- zmiany w ciele o ktorych nikt Ci nie powiedzial.

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez brumek

I to znowu zależy od człowieka Ja spałam do końca ciąży tylko i wyłącznie na plecach. I mam się dobrze Synek jeszcze lepiej

O rety! To szczerze zazdroszczę! ja miałam nawet problem żeby być w pozycji półleżącej, a wcale nie miałam wielkiego brzucha. Czułam się, jakby mnie ktoś worem kartofli nakrył

[emigra]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

O rety! To szczerze zazdroszczę! ja miałam nawet problem żeby być w pozycji półleżącej, a wcale nie miałam wielkiego brzucha. Czułam się, jakby mnie ktoś worem kartofli nakrył

Mysle, ze duze znaczenie ma ulozenie dziecka

[SzmaragdowyKotek]

Myślisz? Ja miałam od samego początku ciążę baaaardzo nisko, synek leżał mi ciągle na pęcherzu, więc sikałam na potęgę ja w ogóle nie znam pojęcia "mieć brzuch wysoko", bo zawsze miałam prawie na kolanach może faktycznie, jak ktoś ma brzuch wysoko, to te wszystkie naczynia, które są niżej położone nie są uciśnięte aż do momentu obniżenia brzucha, a u mnie dziecko leżało tak, że od samego początku główka była na dole, a mały gotowy do wyjścia

[hania811]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

STa moja poduszka wygląda jak taki wielki, długi wałek - kładzie się ją równolegle do ciała, na poduszce u góry kładziecie głowę i nogę sobie zarzucacie przez ten wałek - czyli bardzo odciąża odcinek lędźwiowy. Do spania na boku lubię ją, mam nadzieję, że sprawdzi się też jak brzuszek będzie większy, bo na razie jestem w 5 miesiącu, więc jeszcze śpię normalnie. Jak nie macie czegoś takiego, to zwińcie sobie taki wałek z zapasowej kołdry np. i spróbujcie - myślę, że to może być znacznie wygodniejsze niż milion poduszek, bo poduvhy niestety wypadają. Ja swoje "gubiłam" w łóżku

też mam wałek do spania Jestem w 8 miesiacu i nie wyobrażam sobie nocy bez niego. Po sylwestrze spałam u znajomych , wałka nie wzięłam i był koszmar.

[rinco]

Napisane przez tylkokasia

Co mnie zdziwiło to:
- okropne samopoczucie w 1 trymestrze (myślałam że jak mdłości to tylko poranne, niestety mnie trzymało 24h/na dobę)
- zmęczenie i senność
- wysyp pryszczy (a ponoć w ciąży kobieta pięknieje) - u mnie zaczęło mijać w 2 trymestrze i już jest ok
- pępek mi się zrobił sino-czarny (o tym w ogóle nie wiedziałam i aż się wystraszyłam że tak może być)
-brzuch urósł nagle jak oszalały z tygodnia na tydzień (tak ok 23 tc)

Ale pewnie jeszcze wiele mnie zaskoczy

Haha, mój też zrobił się jakiś taki czarny, jak to zauważyłam to zaczęłam go porządnie szorować, bo myślałam, że jest brudny Ale on dalej jest jakiś taki ciemny. No i pomijam fakt, że jakoś tak znika wraz z rosnącym brzuchem, tak, jakby go brzuch wsysał do środka

[Ivi 1988]

Cicho w watku, dziewczyny..

[mil3nkaa]

Jeśli chodzi o spanie to śpię tylko na lewym i na prawym boku.
Już aż boki bolą ;d no ale cóż inaczej nie da rady.

Co mnie dręczy całe życie używam płynu do higieny intymnej, i od ostatniego czasu odczuwam ogromne swędzenia w okolicach pochwy. Byłam u ginekologa ale jest czyściutko bez żadnych infekcji.

Co jeszcze zauważyłam to owłosienie na brzuchu, heh zabawne mam nadzieje, że to później zniknie.

Również mam problemy z cerą jest sucha i zaczerwieniona.

Na brzuszku mam takie czerwone kropeczki nie wiem co to jest ale myślę że może temu że mam skórę naczynkową.

[suzana]

Napisane przez mil3nkaa

Jeśli chodzi o spanie to śpię tylko na lewym i na prawym boku.
Już aż boki bolą ;d no ale cóż inaczej nie da rady.

Co mnie dręczy całe życie używam płynu do higieny intymnej, i od ostatniego czasu odczuwam ogromne swędzenia w okolicach pochwy. Byłam u ginekologa ale jest czyściutko bez żadnych infekcji.

Co jeszcze zauważyłam to owłosienie na brzuchu, heh zabawne mam nadzieje, że to później zniknie.

Również mam problemy z cerą jest sucha i zaczerwieniona.

Na brzuszku mam takie czerwone kropeczki nie wiem co to jest ale myślę że może temu że mam skórę naczynkową.

Śmieszne te włoski na brzuchu są, u mnie stoją na baczność :p Ciekawe czy to zniknie I powiem Ci, że naczynka też strasznie mi popękały, na twarzy, brzuchu, ramionach i udach. Na ramieniu miałam odkąd pamiętam pęknięte naczynko i ono powiększyło mi się kilkakrotnie, bardzo nieładnie to wygląda i na pewno pójdę z tym do specjalisty.

[mil3nkaa]

Napisane przez suzana

Śmieszne te włoski na brzuchu są, u mnie stoją na baczność :p Ciekawe czy to zniknie I powiem Ci, że naczynka też strasznie mi popękały, na twarzy, brzuchu, ramionach i udach. Na ramieniu miałam odkąd pamiętam pęknięte naczynko i ono powiększyło mi się kilkakrotnie, bardzo nieładnie to wygląda i na pewno pójdę z tym do specjalisty.

Hehe no stoją całe szczęście, że jestem blondynką więc są jasne chociaż i parę ciemniejszych pod pępuszkiem się znajdzie ;d

Oj twarz to najbardziej mam zaczerwienioną. Ale myślę, że póki nie urodzę to i tak z tym nic nie zrobię.

[tylkokasia]

Ja nie mam włosków koło pępka (tylko delikatny, niewidoczny meszek). Ale moja znajoma blondynka jak była w ciąży to zrobił jej się tam busz. Czarne, gęste włosy. Jej ciąża przypadła na lato i często widać jej było pępek i właśnie te włosiska.

[brumek]

Spoko dziewczyny, gąszcz włosów z brzucha zniknie Ale dopiero ze 2 miesiące po porodzie Tak przynajmniej u mnie było.

[mil3nkaa]

Haha Oby

[Katerina_00]

a ja mam czarny pepek jeszcze do tego mam dziursko po kolczyku wyglada to okropnie

[tylkokasia]

Napisane przez Katerina_00

a ja mam czarny pepek jeszcze do tego mam dziursko po kolczyku wyglada to okropnie

Mój też nadal czarniawy

[pikusek]

Ja na dziś właśnie mam wyznaczony termin porodu, ale póki co nic się nie dzieje. Całą ciążę przechodziłam bez różnorakich dolegliwości, którymi nas straszą - żadnych bólów, zaparć, hemoroidów, żylaków, nawet żadnych rozstępów nie mam (co mnie bardzo miło zaskoczyło bo brzuszek mam naprawdę duży, a w nim dzieciaczka który już ma 4200) . WŁosy i paznokcie rosną mi jak szalone i są bardzo mocne. Jedyne nieprzyjemnosci, to to, że cera mi się znacznie bardziej przetłuszcza, powiększyły mi się pieprzyki i miałam 3 razy opryszczkę wargową. Jeśli kogoś też męczą opryszczki to polecam maść Erazaban. Ja szukałam jak wariatka czegoś co przyniesie ulgę a można to w ciąży stosować, bo wszelkie inne maści są zakazane. Maść jest bardzo skuteczna - w ogóle nie swędzi i cała opryszczka schodzi w przeciągu około 5 dni, bez tej okropnej fazy lejącego strupa...Oczywiście trzeba pamietać o szczególnym zachowaniu higieny bo wiadomo, że jakby opryszczkę przenieść na narządy rodne to kolorowo nie będzie. O dolegliwościach poporodowych mam nadzieję, że przekonam się w najbliższym czasie. Trzymajcie kciuki

[karolca]

Napisane przez pikusek

Jeśli kogoś też męczą opryszczki to polecam maść Erazaban. Ja szukałam jak wariatka czegoś co przyniesie ulgę a można to w ciąży stosować, bo wszelkie inne maści są zakazane. Maść jest bardzo skuteczna - w ogóle nie swędzi i cała opryszczka schodzi w przeciągu około 5 dni, bez tej okropnej fazy lejącego strupa...Oczywiście trzeba pamietać o szczególnym zachowaniu higieny bo wiadomo, że jakby opryszczkę przenieść na narządy rodne to kolorowo nie będzie. O dolegliwościach poporodowych mam nadzieję, że przekonam się w najbliższym czasie. Trzymajcie kciuki

Mi pomaga... miód Smarowałam opryszczkę co jakiś czas miodem. Goiła się w ciągu dwóch dni. Bez bólu, bez swędzenia, bez strupa.

[mil3nkaa]

Opryszczek to nie mam ale za to wałczę z czyrakami
Co najmniej musi mi raz w miesiącu wyskoczyć.

[wandaweranda]

Napisane przez mil3nkaa

Co mnie dręczy całe życie używam płynu do higieny intymnej, i od ostatniego czasu odczuwam ogromne swędzenia w okolicach pochwy. Byłam u ginekologa ale jest czyściutko bez żadnych infekcji.

a robiłaś wymaz z pochwy? ja w 37 tc zrobiłam wymaz w kierunku paciorkowca. Wprawdzie paciorkowca nie było, ale wyszła drożdżyca, którą zdżyłam wyleczyć (6 dni). I tak samo było, jak u Ciebie-na wizycie gin nie stwierdził infekcji, mimo, że swędzenie było.

co do rozstępów-nie wierzyłam, że mogą się pojawić po porodzie
wyszły dziady, na szczęście tylko kilka i to na samym dole brzucha. nie ma tragedii

[ilonkaczapela]

Ja nie mam standardowych objawów prawie w ogóle poza zmęczeniem (początek ciąży) Za to naprzemiennie mam biegunki i zaparcia, a dodatkowo straszne wzdęcie. Tego się akurat w ciąży nie spodziewałam.

[pikusek]

Napisane przez karolca

Mi pomaga... miód Smarowałam opryszczkę co jakiś czas miodem. Goiła się w ciągu dwóch dni. Bez bólu, bez swędzenia, bez strupa.

Mnie niestety żadne domowe sposoby nie pomagały - ani miód, ani czosnek, ani cebula...było jeszcze gorzej i raz miałam nawet dwie oprychy - na dolnej i górnej wardze :/ dopiero ta maść mi pomogła przejść wszystko bez bólu i szybko.

[ajka89]

Napisane przez ilonkaczapela

Ja nie mam standardowych objawów prawie w ogóle poza zmęczeniem (początek ciąży) Za to naprzemiennie mam biegunki i zaparcia, a dodatkowo straszne wzdęcie. Tego się akurat w ciąży nie spodziewałam.

Współczuję, bo właśnie jestem po weekendzie spędzonym na "tronie". Czytałam, że kobiety w ciąży często mają zaparcia, ale mnie właśnie wzięło na odwrót i często mnie nawiedzają biegunki. Brałam stoperan, nospę i piłam Orsalit, ale gówno (że się tak wyrażę;p) dawało. W końcu koleżanka mojej mamy objawiła mi sposób w jaki sobie radziła z tym okropieństwem w ciąży. Co pół godziny przez półtora godziny piła po puszcze pepsi. Wypróbowałam, bo po trzech dniach o chlebie i wodzie miałam już dość. Biegunka znikła. Następnego dnia czułam się jak nowo narodzona!

Te włoski na brzuchu to masakra, ale mi się pojawił też gęsty meszek na twarzy.
Czy której w Was może spuchły brodawki? Bo mi na obu piersiach symetrycznie tylko pod sutkiem. Dziwnie to dość wygląda, ale nie boli, ani nie jest zaczerwienione. Nie wiem, czy to normalne, ale chyba zaczynam świrować, że coś jest nie tak:P

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

A i z rzeczy o których mi nikt nie powiedział- to okropne skurcze łydek.

[tylkokasia]

Ja dostałam właśnie jakiś czas temu w nocy pierwszego w życiu skurczu łydki. Myślałam w pół śnie że to ból porodowy.
Nie sądziłam że to może tak boleć. Przez kilka nocy bałam się spać.
Ale na razie odpukać już mnie nie nawiedził ten skurcz.
Ponoć spanie w wyprostowanymi nogami temu sprzyja.

[rybkie]

A mi nikt nie powiedzial ze po porodzie nadal wyglada sie jak w ciazy!! ja jestem juz po 3 tyg a ciagle wygladam na 4 albo i 5 miesiac:/ no i rozstepy wyszly po ciazy! dobrze ze nieduzo i na dole brzucha idzie sie pokazac w bikini wlosy z pepka jeszcze sa mozna warkocze plesc

[mil3nkaa]

Napisane przez ajka89

Współczuję, bo właśnie jestem po weekendzie spędzonym na "tronie". Czytałam, że kobiety w ciąży często mają zaparcia, ale mnie właśnie wzięło na odwrót i często mnie nawiedzają biegunki. Brałam stoperan, nospę i piłam Orsalit, ale gówno (że się tak wyrażę;p) dawało. W końcu koleżanka mojej mamy objawiła mi sposób w jaki sobie radziła z tym okropieństwem w ciąży. Co pół godziny przez półtora godziny piła po puszcze pepsi. Wypróbowałam, bo po trzech dniach o chlebie i wodzie miałam już dość. Biegunka znikła. Następnego dnia czułam się jak nowo narodzona!

Te włoski na brzuchu to masakra, ale mi się pojawił też gęsty meszek na twarzy.
Czy której w Was może spuchły brodawki? Bo mi na obu piersiach symetrycznie tylko pod sutkiem. Dziwnie to dość wygląda, ale nie boli, ani nie jest zaczerwienione. Nie wiem, czy to normalne, ale chyba zaczynam świrować, że coś jest nie tak:P

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

A i z rzeczy o których mi nikt nie powiedział- to okropne skurcze łydek.

Ja na początku ciąży też miałam wzdęcia i straszne zaparcia. Piłam syrop lactulosum może tam troszkę pomógł. Teraz raczej nie mam z tym problemu, może czasami.
Na twarzy to nie mam włosków ale pryszcze to co raz wyskakują szczególnie na początku każdego miesiąca czyli tak samo jak nie byłam w ciąży i wyskakiwały ok 10 dni przed okresem.
Na sutkach nie zauważyłam nic innego oprócz tego że są większe i brązowiejsze w sumie te brązowienie nawet mi się podoba

Napisane przez tylkokasia

Ja dostałam właśnie jakiś czas temu w nocy pierwszego w życiu skurczu łydki. Myślałam w pół śnie że to ból porodowy.
Nie sądziłam że to może tak boleć. Przez kilka nocy bałam się spać.
Ale na razie odpukać już mnie nie nawiedził ten skurcz.
Ponoć spanie w wyprostowanymi nogami temu sprzyja.

Nie miałam takich skurczów, może masz niedobór magnezu. Wiadomo w ciąży potrzebujemy takich witamin 2 razy więcej.
Ale... Jak śpię na boku i mam nogę na nodzę to odczuwam mrowienie na udzie ale na tym które jest na górze dziwne . Jak przewracam się na drugi jest to samo :P

Napisane przez wandaweranda

a robiłaś wymaz z pochwy? ja w 37 tc zrobiłam wymaz w kierunku paciorkowca. Wprawdzie paciorkowca nie było, ale wyszła drożdżyca, którą zdżyłam wyleczyć (6 dni). I tak samo było, jak u Ciebie-na wizycie gin nie stwierdził infekcji, mimo, że swędzenie było.

co do rozstępów-nie wierzyłam, że mogą się pojawić po porodzie
wyszły dziady, na szczęście tylko kilka i to na samym dole brzucha. nie ma tragedii

Właśnie nie, myślałam początkowo, że mam upławy i temu tak swędzi ale gin powiedział, że w moczu jest czyściutko. Mówiłam, że mnie bardzo swędzi to powiedział że może od płynu do intymnego mycia właśnie albo od płynu durex do współżycia bo wspomniałam, że używałam ale już go nie używam z miesiąc i jest bez zmian.
Teraz mam wizytę 13 i mu jeszcze raz się prz ypomnę może tym razem zareaguje .

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez rybkie

A mi nikt nie powiedzial ze po porodzie nadal wyglada sie jak w ciazy!! ja jestem juz po 3 tyg a ciagle wygladam na 4 albo i 5 miesiac:/ no i rozstepy wyszly po ciazy! dobrze ze nieduzo i na dole brzucha idzie sie pokazac w bikini wlosy z pepka jeszcze sa mozna warkocze plesc

Nie od razu wszystko spada. Chociaż dobrze by było . Nie bój się napewno zejdzie

Kurcze też nie wiedziałam że rozstępy się pojawiają po porodzie ostro :|
Teraz modlę się żeby nie wyskoczyły. A tu i jeszcze po porodzie trzeba się modlić hehehe . No to czekam na łut szczęścia.

[suzana]

Napisane przez tylkokasia

Ja dostałam właśnie jakiś czas temu w nocy pierwszego w życiu skurczu łydki. Myślałam w pół śnie że to ból porodowy.
Nie sądziłam że to może tak boleć. Przez kilka nocy bałam się spać.
Ale na razie odpukać już mnie nie nawiedził ten skurcz.
Ponoć spanie w wyprostowanymi nogami temu sprzyja.

U mnie po takim nocnym skurczu jakby "zakwasy w łydce" mam co najmniej przez kilka dni murowane. Jakbym dosłownie maraton przebiegła i to w górach. Ale masz rację - ból jest niewyobrażalny. A podobno porodowy jest gorszy

[tylkokasia]

Napisane przez mil3nkaa

Ja na początku ciąży też miałam wzdęcia i straszne zaparcia. Piłam syrop lactulosum może tam troszkę pomógł. Teraz raczej nie mam z tym problemu, może czasami.
Na twarzy to nie mam włosków ale pryszcze to co raz wyskakują szczególnie na początku każdego miesiąca czyli tak samo jak nie byłam w ciąży i wyskakiwały ok 10 dni przed okresem.
Na sutkach nie zauważyłam nic innego oprócz tego że są większe i brązowiejsze w sumie te brązowienie nawet mi się podoba



Nie miałam takich skurczów, może masz niedobór magnezu. Wiadomo w ciąży potrzebujemy takich witamin 2 razy więcej.
Ale... Jak śpię na boku i mam nogę na nodzę to odczuwam mrowienie na udzie ale na tym które jest na górze dziwne . Jak przewracam się na drugi jest to samo :P





Właśnie nie, myślałam początkowo, że mam upławy i temu tak swędzi ale gin powiedział, że w moczu jest czyściutko. Mówiłam, że mnie bardzo swędzi to powiedział że może od płynu do intymnego mycia właśnie albo od płynu durex do współżycia bo wspomniałam, że używałam ale już go nie używam z miesiąc i jest bez zmian.
Teraz mam wizytę 13 i mu jeszcze raz się prz ypomnę może tym razem zareaguje .

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------




Nie od razu wszystko spada. Chociaż dobrze by było . Nie bój się napewno zejdzie

Kurcze też nie wiedziałam że rozstępy się pojawiają po porodzie ostro :|
Teraz modlę się żeby nie wyskoczyły. A tu i jeszcze po porodzie trzeba się modlić hehehe . No to czekam na łut szczęścia.

Niedoborów nie mam na bank - biorę witaminy, zdrowo się odżywiam. Nie piję kawy ani też nie mam objawów niedoboru.
No i skurcz miałam raz na 7 miesięcy więc ciężko mówić o skurczach z niedoboru.

Napisane przez suzana

U mnie po takim nocnym skurczu jakby "zakwasy w łydce" mam co najmniej przez kilka dni murowane. Jakbym dosłownie maraton przebiegła i to w górach. Ale masz rację - ból jest niewyobrażalny. A podobno porodowy jest gorszy

No ja wiem o czym mówisz. 2 dni czułam ból w łydce.
Do porodu biorę znieczulenie

[kejtiryba]

My staraliśmy się o maluszka kilka miesięcy, więc gdy test wskazał dwie kreseczki skakaliśmy jak wariaci. No ale krótko potem radość (moja) zniknęła, bo pojawiły się wszelkie możliwe niefajne objawy... Wymioty, wieczne mdłości, opuchnięcie, bolesność piersi i samych sutków (co to była za masakra latem! Jakiś 5-6 tydzień. Miałam wrażenie jakby sutki były poparzone gorącym metalem), dreszcze. Ja, dziecko zimnego chowu, wiecznie marzłam i latem nosiłam bluzkę, sweterek i płaszczyk, kiedy mój mężczyzna kroczył męcząc się w t-shirt'cie...
Krótko potem pojawiły się bóle podbrzusza, które trwają do teraz. Najpierw podejrzewano rozszerzającą się macicę, potem kształtujące się łożysko, padło na uciskające na nerw dziecko.
No i ta krecha przez brzuch, o której mi nikt nie mówił, i zbrązowienie brodawek... Cierpnięcie łydek w nocy, wieczne wizyty w toalecie (w nocy minimum to 4 razy...). No a teraz siara. Gdyby ktoś mi powiedział, ze moje piersi będą się sączyć, to w życiu bym nie uwierzyła!
Kolejna sprawa to bolesność bioder po nocy. Już nie wiem jak spać, bo bolą okrutnie. No i duży wzrost wagi... Pilnuję się, nie podjadam ,a tu 28 tydzień ciąży i już plus 16 kg!

[tylkokasia]

Napisane przez kejtiryba

My staraliśmy się o maluszka kilka miesięcy, więc gdy test wskazał dwie kreseczki skakaliśmy jak wariaci. No ale krótko potem radość (moja) zniknęła, bo pojawiły się wszelkie możliwe niefajne objawy... Wymioty, wieczne mdłości, opuchnięcie, bolesność piersi i samych sutków (co to była za masakra latem! Jakiś 5-6 tydzień. Miałam wrażenie jakby sutki były poparzone gorącym metalem), dreszcze. Ja, dziecko zimnego chowu, wiecznie marzłam i latem nosiłam bluzkę, sweterek i płaszczyk, kiedy mój mężczyzna kroczył męcząc się w t-shirt'cie...
Krótko potem pojawiły się bóle podbrzusza, które trwają do teraz. Najpierw podejrzewano rozszerzającą się macicę, potem kształtujące się łożysko, padło na uciskające na nerw dziecko.
No i ta krecha przez brzuch, o której mi nikt nie mówił, i zbrązowienie brodawek... Cierpnięcie łydek w nocy, wieczne wizyty w toalecie (w nocy minimum to 4 razy...). No a teraz siara. Gdyby ktoś mi powiedział, ze moje piersi będą się sączyć, to w życiu bym nie uwierzyła!
Kolejna sprawa to bolesność bioder po nocy. Już nie wiem jak spać, bo bolą okrutnie. No i duży wzrost wagi... Pilnuję się, nie podjadam ,a tu 28 tydzień ciąży i już plus 16 kg!

Oj bidulka
Ja w 1 trymestrze miałam mdłości okropne i fatalne samopoczucie. Zmęczenie itp. Piersi i sutki bolały.
Ale teraz 28 tc czuję się ok. Tylko mam kilka rozstępów na piersiach (mimo smarowania się od dnia zobaczenia 2 kresek na teście). Waga 7kg do przodu. Tylko brzuch zaczyna przeszkadzać.
Siary nie chcę na razie

[kejtiryba]

Mnie nawet ta siara cieszy, bo czytałam, ze jak jest siara, to będzie i mleko Choć nie wiem ile w tym prawdy i czy problemy z karmieniem i tak nie wystąpią. Będzie co ma być

[karolca]

Napisane przez kejtiryba

Mnie nawet ta siara cieszy, bo czytałam, ze jak jest siara, to będzie i mleko Choć nie wiem ile w tym prawdy i czy problemy z karmieniem i tak nie wystąpią. Będzie co ma być

Mit
prawdy w tym tyle, ile wody na pustyni