,,Grycanki''nowe gwiazdy??? Celebrytki?

[JeanHarlow]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Ja od samego poczatku nie moglam zrozumiec pchania ich wszystkich do tv, nawet wojewodzki je zaprosil zeby im bez mydla .. sa jakies granice.
Jej promocja jako rzekomej tancerki ma zwiazek tylko i wylacznie imo z duza nadwaga, ze niby otyle osoby moga sie z nia utozsamiac, ze mozna tanczyc czy tam robic cokolwiek innego i nie trzeba sie tego wstydzic majac nadwage. Ale jednoczesnie jak dla mnie owa nadwaga ja dyskwalifikuje bo chocby nie wiem co zrobila to nie bedzie sprawna tak jak osoby o wadze w normie, i patrzenie na nia gdy tanczy nie jest przyjemnoscia, sorry, taka prawda. Wiec nie wiem po co ten lans, ona moim zdaniem nie zrobi kariery dopoki nie schudnie. To tak jak z nachalnym promowaniem modelek xxl, one nigdy nie zastapia modelek w rozmiarze xs, mozna sie oszukiwac i ludzic, ale taka jest rzeczywistosc (tu kolejna grycan tak btw). Ludzie wola ogladac ubrania na osobach szczuplych, jest to zreszta zabieg marketingowy, patrzac na taka kobiete chcemy wygladac jak ona, bardziej swiadomie lub nie. Kto chcialby wygladac jak grycan? chyba nikt

[laisla]

Napisane przez JeanHarlow

Ja od samego poczatku nie moglam zrozumiec pchania ich wszystkich do tv, nawet wojewodzki je zaprosil zeby im bez mydla .. sa jakies granice.
Jej promocja jako rzekomej tancerki ma zwiazek tylko i wylacznie imo z duza nadwaga, ze niby otyle osoby moga sie z nia utozsamiac, ze mozna tanczyc czy tam robic cokolwiek innego i nie trzeba sie tego wstydzic majac nadwage. Ale jednoczesnie jak dla mnie owa nadwaga ja dyskwalifikuje bo chocby nie wiem co zrobila to nie bedzie sprawna tak jak osoby o wadze w normie, i patrzenie na nia gdy tanczy nie jest przyjemnoscia, sorry, taka prawda. Wiec nie wiem po co ten lans, ona moim zdaniem nie zrobi kariery dopoki nie schudnie. To tak jak z nachalnym promowaniem modelek xxl, one nigdy nie zastapia modelek w rozmiarze xs, mozna sie oszukiwac i ludzic, ale taka jest rzeczywistosc (tu kolejna grycan tak btw). Ludzie wola ogladac ubrania na osobach szczuplych, jest to zreszta zabieg marketingowy, patrzac na taka kobiete chcemy wygladac jak ona, bardziej swiadomie lub nie. Kto chcialby wygladac jak grycan? chyba nikt

Prawda dla Ciebie, dla panów, którzy lubią duże kobiety ten taniec stanowił z pewnością prawdziwą ucztę dla oczu

[JeanHarlow]

Napisane przez laisla

Prawda dla Ciebie, dla panów, którzy lubią duże kobiety ten taniec stanowił z pewnością prawdziwą ucztę dla oczu

Z pewnoscia aczkolwiek nie pisalam tego z mysla o fetyszystach otylosci. Jesli sie nad tym zastanowic to nawet ich opowiadanie jak to sie swietnie ze soba czuja jest dla mnie po prostu bredzeniem. Uwazam ze mowia tak, bo nie moga/nie mogly schudnac lub tez/i za bardzo lubia jesc. Czesto ogladam Chirurgie otylosci na tlc, gdzie ludzie od lat walczacy z coraz wieksza waga mowia wprost, ze jesli ktos jest gruby i mowi ze jest szczesliwy, to klamie. Ich prawdziwe zycie zaczyna sie po operacji i zrzuceniu nadwagi. Nikt nie chce byc gruby - ile wymyslono diet, srodkow odchudzajacych, operacje bajpasow zolądka, produkty light, za to nie promuje sie nigdzie jedzenia, ktore ma na celu przyrost wagi. nikt by czegos takiego kupil (majac na mysl nikt nie mowie o przypadkach osob z niedowaga, ktore chca przytyc, bo jest ich relatywnie malo w stosunku do "reszty"). Zreszta

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez JeanHarlow

Z pewnoscia aczkolwiek nie pisalam tego z mysla o fetyszystach otylosci. Jesli sie nad tym zastanowic to nawet ich opowiadanie jak to sie swietnie ze soba czuja jest dla mnie po prostu bredzeniem. Uwazam ze mowia tak, bo nie moga/nie mogly schudnac lub tez/i za bardzo lubia jesc. Czesto ogladam Chirurgie otylosci na tlc, gdzie ludzie od lat walczacy z coraz wieksza waga mowia wprost, ze jesli ktos jest gruby i mowi ze jest szczesliwy, to klamie. Ich prawdziwe zycie zaczyna sie po operacji i zrzuceniu nadwagi. Nikt nie chce byc gruby - ile wymyslono diet, srodkow odchudzajacych, operacje bajpasow zolądka, produkty light, za to nie promuje sie nigdzie jedzenia, ktore ma na celu przyrost wagi. nikt by czegos takiego kupil (majac na mysl nikt nie mowie o przypadkach osob z niedowaga, ktore chca przytyc, bo jest ich relatywnie malo w stosunku do "reszty"). Zreszta

Nadwaga, to nie jest otyłość i na odwrót otyłość, to nie nadwaga. Tak gwoli ścisłości.
W sumie - chcą być grube, niech sobie będą. Co kogo to boli. Lepiej byłoby, żeby płakały po TV jakie są nieszczęśliwe, bo mają dużo tłuszczu? Bo to zdrowo być szczupłym, a one nie są.
W głowie im nie siedzimy i raczej nie nam oceniać, że mówią nieprawdę. Może odczuwają szczęście? Może są zadowolone ze swojego życia.

Nie lubię jak wszyscy na siłę kogoś zadowolonego z siebie chcą sprowadzać do parteru, bo ... są otyłe, są łyse (jak to? jak można być łysym i szczęśliwym).

Jednym to przeszkadza i walczą z wagą, innym nie.

[laisla]

Napisane przez JeanHarlow

Z pewnoscia aczkolwiek nie pisalam tego z mysla o fetyszystach otylosci. Jesli sie nad tym zastanowic to nawet ich opowiadanie jak to sie swietnie ze soba czuja jest dla mnie po prostu bredzeniem. Uwazam ze mowia tak, bo nie moga/nie mogly schudnac lub tez/i za bardzo lubia jesc. Czesto ogladam Chirurgie otylosci na tlc, gdzie ludzie od lat walczacy z coraz wieksza waga mowia wprost, ze jesli ktos jest gruby i mowi ze jest szczesliwy, to klamie. Ich prawdziwe zycie zaczyna sie po operacji i zrzuceniu nadwagi. Nikt nie chce byc gruby - ile wymyslono diet, srodkow odchudzajacych, operacje bajpasow zolądka, produkty light, za to nie promuje sie nigdzie jedzenia, ktore ma na celu przyrost wagi. nikt by czegos takiego kupil (majac na mysl nikt nie mowie o przypadkach osob z niedowaga, ktore chca przytyc, bo jest ich relatywnie malo w stosunku do "reszty"). Zreszta

Wiesz, w sumie to nie wiem, czy można to odnosić do wszystkich, w 100%..tzn zależy co uznamy za otyłość w sumie, jeśli mówimy o stanie grożącym zdrowiu, to tak, zapewne każdy, kto w tym stanie twierdzi, że jest szczęśliwy to bredzi, z tym się zgodzę bo tusza utrudnia mu życie. Jednak gdy my, powiedzmy o idealnej wadze (z dużym trudem udało mi się do niej dojść, choć nie byłam szczęśliwa odmawiając sobie tego, czego otyli sobie odmawiać nie muszą) miałybyśmy oceniać czy kobieta, która ma jakieś tam boczki, czy uda kilka cm grubsze od naszych zapewne szczęśliwa nie jest (bo cały czas męczy ją myśl o tych boczkach np), to myślę, że nie tędy droga. Tak więc bez popadania w skrajności, bo żadna skrajność do szczęścia nie doprowadzi. Będąc na diecie nie byłam szczęśliwsza z moim wypracowanym ciałem od mojej koleżanki, 10kg grubszej, która świetnie bawiła się na imprezie dokładając sobie kolejny kawałek pizzy. Ja zadawalałam się zapachem.
No i np. mama Grycan moim zdaniem nie jest otyła, jest puszysta, w mojej estetycznej normie

[siarka40]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Nie lubię jak wszyscy na siłę kogoś zadowolonego z siebie chcą sprowadzać do parteru, bo ... są otyłe, są łyse (jak to? jak można być łysym i szczęśliwym).

niezbyt szczesliwe porownanie, bo bycie lysym nie prowadzi do problemow zdrowotnych.

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez siarka40

niezbyt szczesliwe porownanie, bo bycie lysym nie prowadzi do problemow zdrowotnych.

Ale ja tutaj nigdzie nie widzę troski o zdrowie szanownych pań grycanek. Widzę jedynie syczenie "jak one mogą mówić, że są szczęśliwe, skoro są grube".
Taka fałszywa troska jest bez sensu.

[siarka40]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Ale ja tutaj nigdzie nie widzę troski o zdrowie szanownych pań grycanek. Widzę jedynie syczenie "jak one mogą mówić, że są szczęśliwe, skoro są grube".
Taka fałszywa troska jest bez sensu.

a ja zrozumialam z wczesniejszych wypowiedzi, ze dziwiono sie, jak mozna byc szczesliwym, jesli sie jest chorym (bo otylosc to choroba przeciez) i nic sie z tym nie robi, mimo, ze wszak mozna. taka niefrasobliwosc moze dziwic. a syczenia nie zauwazylam.

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez siarka40

a ja zrozumialam z wczesniejszych wypowiedzi, ze dziwiono sie, jak mozna byc szczesliwym, jesli sie jest chorym (bo otylosc to choroba przeciez) i nic sie z tym nie robi, mimo, ze wszak mozna. taka niefrasobliwosc moze dziwic. a syczenia nie zauwazylam.

Jak nie? A że jedna nie lubi lodów Grycan, a że pchają się do telewizji.
Wszystko źle, no a jeszcze mają nadwagę, to już w ogóle fe.

Czy one są otyłe, ja tego nie wiem, bo nie znam ich wskaźnika BMI ani obwodu talii.

One nie namawiają przecież do tycia i przybierania ich kształtów.

EDIT: doczytuję wątek i co chwila : jak można taką kasę zarabiać na niczym? one są brzydkie ... no ludzie...

[siarka40]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Jak nie? A że jedna nie lubi lodów Grycan, a że pchają się do telewizji.
Wszystko źle, no a jeszcze mają nadwagę, to już w ogóle fe.

Czy one są otyłe, ja tego nie wiem, bo nie znam ich wskaźnika BMI ani obwodu talii.

One nie namawiają przecież do tycia i przybierania ich kształtów.

EDIT: doczytuję wątek i co chwila : jak można taką kasę zarabiać na niczym? one są brzydkie ... no ludzie...

cos sie za bardzo przejelas losem Grycanek. tak samo bronilabys Anji Rubik krytykowanej za chudosc?

sa "celebrytkami", to sie o nich mowi - nie o nich pierwszych i nie ostatnich, zatem nie ma co demonizowac, ze jakas szczegolna nagonka jest na nie. mnie akurat smieszy, że moglyby zniechecic do zakupu lodow, ale ludzie sa rozni. tak samo zreszta smieszy mnie bulwersowanie sie faktem, ze one moga bulwersowac.

[karolynka90]

Napisane przez BajaderkowaBaba

EDIT: doczytuję wątek i co chwila : jak można taką kasę zarabiać na niczym? one są brzydkie ... no ludzie...

Moim zdaniem są brzydkie, ale chyba każdy ma prawo mieć to swoje zdanie.
Najładniejsza, IMO, jest ta czarna - choć przyznaję, że gdyby była szczuplejsza, podobałaby mi się bardziej.

[ZuzaAnka]

mnie one irytują ze względu na potworną próżnośc - nic ich nie zajumuje oprocz bywania , wygladania itd... masakra. Mają nazwisko firmy od lodow, a biznes jest dziadka, ktory sie od nich odcial przez te lansy//:|

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez siarka40

cos sie za bardzo przejelas losem Grycanek. tak samo bronilabys Anji Rubik krytykowanej za chudosc?

sa "celebrytkami", to sie o nich mowi - nie o nich pierwszych i nie ostatnich, zatem nie ma co demonizowac, ze jakas szczegolna nagonka jest na nie. mnie akurat smieszy, że moglyby zniechecic do zakupu lodow, ale ludzie sa rozni. tak samo zreszta smieszy mnie bulwersowanie sie faktem, ze one moga bulwersowac.

Nie wiem, czy zwróciłaś uwagę na fakt, że ja nie potępiam ani nie pochwalam tego co robią i jaki styl życia prowadzą. Mnie to po prostu nie interesuje, ponieważ nie mają nic ciekawego dla mnie do zaoferowania.
Tak samo Anja Rubik.

Nie czuję się jakoś emocjonalnie związana z nimi, jeśli chodzi Tobie o moją wagę, ale fascynuje mnie podejście ludzi - ocho! grubasy, nie będę jeść lodów.
Prowadzą się jak chcą i jeśli komuś to przeszkadza, to po co wypisywać elaboraty? Dodając do tego fałszywą troskę o ich zdrowie.
Trochę węszę tutaj zazdrość o to, że są ustawione i niewiele im trzeba.
Anja Rubik robi karierę i też zżera ludzi złość, jak ona śmie w ogóle coś osiągnąć.

[bulbulka]

Znaczy ja ogółem uważam, że one nie są tak do końca złe.
robią co kochają, bez wstydu i bez chowania się w domu, bo 'grube'. to dobra lekcja dla innych grubasow, że nawet ważąc 100+ można być szczęśliwym.
a co do kaloryczności lodów, to one nie są aż tak kaloryczne.. biorąc pod uwagę sorbety grycana właśnie, to to najmniej kaloryczne sorbety z jakimi się☠spotkałam

[laisla]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Nie wiem, czy zwróciłaś uwagę na fakt, że ja nie potępiam ani nie pochwalam tego co robią i jaki styl życia prowadzą. Mnie to po prostu nie interesuje, ponieważ nie mają nic ciekawego dla mnie do zaoferowania.
Tak samo Anja Rubik.

Nie czuję się jakoś emocjonalnie związana z nimi, jeśli chodzi Tobie o moją wagę, ale fascynuje mnie podejście ludzi - ocho! grubasy, nie będę jeść lodów.
Prowadzą się jak chcą i jeśli komuś to przeszkadza, to po co wypisywać elaboraty? Dodając do tego fałszywą troskę o ich zdrowie.
Trochę węszę tutaj zazdrość o to, że są ustawione i niewiele im trzeba.
Anja Rubik robi karierę i też zżera ludzi złość, jak ona śmie w ogóle coś osiągnąć.

Pewnie tak jest.
Rubik pracuje ciężko na to, co osiągnęła, więc nie do końca trafne porównanie one mają "to" tak po prostu, z przydziału, nie wykazując się żadnymi szczególnymi umiejętnościami poza pewnością siebie, może to ludziom przeszkadza..

[parva]

Nie przeszkadza mi to, że są otyłe, ale to, że nie widzą w tym problemu i nic z tym nie robią. Mam tu na myśli głównie Weronikę.

Z drugiej strony jak oglądam ich zdjęcia, to poprawia mi się samoocena

[bulbulka]

o jezu mi też

[sine.ira]

Napisane przez siarka40

a ja zrozumialam z wczesniejszych wypowiedzi, ze dziwiono sie, jak mozna byc szczesliwym, jesli sie jest chorym (bo otylosc to choroba przeciez) i nic sie z tym nie robi, mimo, ze wszak mozna. taka niefrasobliwosc moze dziwic. a syczenia nie zauwazylam.

Śmieszny argument. Co to kogo obchodzi czy ktoś jest chory i czy z tym szczęśliwy ? Z ich zadowolenia ubywa go innym czy jak ? Jeżeli ktoś tak rozumuje to jest zwyczajnie szurnięty.
Ja jestem poważnie chora, a pomimo tego staram się być szczęśliwa. Ale zbrodnia.

Prawda jest taka, że przeciętnej kowalskiej żal doopę ściska, że tamte wypłynęły tylko z powodu nazwiska i nawet pomimo wyglądu mocno odbiegającego od lansowanego obecnie "standardu". Teraz jeszcze wiele sobie uświadomiło, że z tych lodów, które kupują, zjadają i hodują swoje zady, ktoś inny nabija sobie kabzę, to i się zaczęło - są chodząca antyreklamą, jak widzę ich stoisko to omijam
Kuźwa, niech oni przywrócą te wszystkie bary i big brothery, to te wszystkie bezimienne wkurzone pesele tez będą mialy okazję zaistnieć tak out of the blue, to może im ulży.

[siarka40]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Nie czuję się jakoś emocjonalnie związana z nimi, jeśli chodzi Tobie o moją wagę, ale fascynuje mnie podejście ludzi - ocho! grubasy, nie będę jeść lodów.

wyboldowane - ale ja mysle tak samo w tej kwestii! zreszta, za poprzedniego zycia tego watku o tym pisalam.

Napisane przez sine.ira

Śmieszny argument. Co to kogo obchodzi czy ktoś jest chory i czy z tym szczęśliwy ? Z ich zadowolenia ubywa go innym czy jak ? Jeżeli ktoś tak rozumuje to jest zwyczajnie szurnięty.
Ja jestem poważnie chora, a pomimo tego staram się być szczęśliwa. Ale zbrodnia.

ze dziwiono sie, jak mozna byc szczesliwym, jesli sie jest chorym (bo otylosc to choroba przeciez) i nic sie z tym nie robi, mimo, ze wszak mozna. taka niefrasobliwosc moze dziwic.

rozumiem, ze Ty swoja chorobe wywolalas i mimo, ze moglabys ja cofnac/zniweczyc, to nic nie robisz? bo mam wrazenie, ze kluczowa czesc wypowiedzi po prostu ominelas. musialabym sie ze stolem na rozum zamienic, aby przyklaskiwac tezie, ktora Ty, zdaje sie, wysnulas z mojego posta.

a ze ludzie sie dziwia temu i owemu, zadna nowosc, wystarczy wejsc na inne watki, chocby na Plotkowym. ja nie mam totalnie nic do Grycanek, jedynie bronienie akurat otylosci mnie zastanawia, tym bardziej, ze nadmierna szczuplosc mozna wyszydzac. ot, poprawnosc Wizazowa.

[sine.ira]

Napisane przez siarka40

wyboldowane - ale ja mysle tak samo w tej kwestii! zreszta, za poprzedniego zycia tego watku o tym pisalam.


rozumiem, ze Ty swoja chorobe wywolalas i mimo, ze moglabys ja cofnac/zniweczyc, to nic nie robisz? bo mam wrazenie, ze kluczowa czesc wypowiedzi po prostu ominelas.

a ze ludzie sie dziwia temu i owemu, zadna nowosc, wystarczy wejsc na inne watki, chocby na Plotkowym. ja nie mam totalnie nic do Grycanek, jedynie bronienie akurat otylosci mnie zastanawia, tym bardziej, ze nadmierna szczuplosc mozna wyszydzac. ot, poprawnosc Wizazowa.

Nie stawiałam przecież Tobie zadnych zarzutów, Twój post tylko mnie zainspirował
A usprawiedliwiać każdą podłość i głupotę to też za bardzo nie ma sensu. A, no i ja nie zauważyłam tutaj żadnego bronienia otyłości. Jak już to częściej widywałam tutaj wstawki o promowaniu przez nie otyłości.
I już to widzę jak zadowolone ze swojego wyglądu, szczupłe kobiety zajadają się lodami, żeby dobić do postury Grycanek, albo jak powszechnie wyszydzane otyłe osoby zaczynają pałać do swojego ciała miłością, bo w telewizji pojawiły się otyłe kobiety i mówią, że są z tego zadowolone. Acha, jedzie mi tu czołg ? A co do tej choroby, to chodziło mi tylko o coś takiego jak pogodzenie się z nią. Jeden będzie z tuszą walczył, a drugi sobie odpuści. Z różnych powodów. Ma prawo - jego ciało, jego zycie. Zdarza się to zresztą sporadycznie, bo tak jak miażdżąca większość chorych się leczy, tak samo miażdżąca większość otyłych się odchudza i z otyłością wcale pogodzona nie jest. Dlatego pewnie jak ktoś deklaruje, ze ma inaczej, to nikt mu nie chce wierzyć.

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez laisla

Pewnie tak jest.
Rubik pracuje ciężko na to, co osiągnęła, więc nie do końca trafne porównanie one mają "to" tak po prostu, z przydziału, nie wykazując się żadnymi szczególnymi umiejętnościami poza pewnością siebie, może to ludziom przeszkadza..

Ciężko pracuje w czym? W modelingu? To tak samo ciężko pracują Grycanki prowadząc, nie wiem ... programy? tańcząc w telewizji śniadaniowej itd.
Dla mnie to ten sam poziom trudności zawodu. Może Grycanki tak jak Anja dbają o dietę... żeby nie schudnąć.
Widzę, że trzeba im ująć i już.

Czemu nie przeszkadza Tobie wiele innych celebrytek, szczupłych, które też są gwiazdami "bo tak". A jest ich przytłaczająco więcej.
Żyj i daj żyć innym.

Napisane przez sine.ira

Śmieszny argument. Co to kogo obchodzi czy ktoś jest chory i czy z tym szczęśliwy ? Z ich zadowolenia ubywa go innym czy jak ? Jeżeli ktoś tak rozumuje to jest zwyczajnie szurnięty.
Ja jestem poważnie chora, a pomimo tego staram się być szczęśliwa. Ale zbrodnia.

Prawda jest taka, że przeciętnej kowalskiej żal doopę ściska, że tamte wypłynęły tylko z powodu nazwiska i nawet pomimo wyglądu mocno odbiegającego od lansowanego obecnie "standardu". Teraz jeszcze wiele sobie uświadomiło, że z tych lodów, które kupują, zjadają i hodują swoje zady, ktoś inny nabija sobie kabzę, to i się zaczęło - są chodząca antyreklamą, jak widzę ich stoisko to omijam
Kuźwa, niech oni przywrócą te wszystkie bary i big brothery, to te wszystkie bezimienne wkurzone pesele tez będą mialy okazję zaistnieć tak out of the blue, to może im ulży.

Dokładnie.

Od lutego wątek się ciągnie o dupie maryni. A bo zatańczyły w telewizji śniadaniowej. A bo u Wojewódzkiego zatańczyły.
Ta wspomniana przez siekierkę Anja Rubik nie cieszy się chyba takim zainteresowaniem, bo na plotkowym nie krąży wątek o niej - a że za szczupła, a że ma jeden boczek wyżej od drugiego.

Bądźmy szczerzy. Żal wszystkim tyłek ściska i tyle.

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez siarka40

a ze ludzie sie dziwia temu i owemu, zadna nowosc, wystarczy wejsc na inne watki, chocby na Plotkowym. ja nie mam totalnie nic do Grycanek, jedynie bronienie akurat otylosci mnie zastanawia, tym bardziej, ze nadmierna szczuplosc mozna wyszydzac. ot, poprawnosc Wizazowa.

Zważ na to - ani ja, ani sine.ira nie zachwalamy otyłości. Szukasz na siłę czegoś, czego nie ma.
Jakbym się miała czepiać to bym Ci powiedziała - Anja Rubik ma niedowagę, a to też jest niekorzystne dla zdrowia, bo jest - chociażby większe zagrożenie osteoporozą. Ale mnie to nie interesuje co ma i ile ma. To jest naprawdę nieistotne dla mojego życia.

Ani nadmiernej wagi, ani niedowagi nie wolno wyszydzać. Też sobie dorabiasz ideologię.
A tłumaczenie chamstwa "bo o szczupłych mówią anorektyczki, to o grubasa będę mówić spaślaki" nie świadczy dobrze o rozmówcy i o jego inteligencji.

[ulfrinn]

Mi tam nie przeszkadzają. Jeśli są ludzie, których one interesują (a widać jest sporo takich), to niech sobie będą celebrytkami. Takie są prawa rynku.

[cava]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Ani nadmiernej wagi, ani niedowagi nie wolno wyszydzać. Też sobie dorabiasz ideologię.
A tłumaczenie chamstwa "bo o szczupłych mówią anorektyczki, to o grubasa będę mówić spaślaki" nie świadczy dobrze o rozmówcy i o jego inteligencji.

Natomiast należy piętnować, to co widzimy na przykładzie Grycanek- zaniedbanie rodzicielskie.
Te dziewczyny są tak samo zaniedbane przez "starą" Grycankę jak dzieci z np. nie leczoną próchnicą, zezem czy skrzywieniem kręgosłupa.

Już to pisałam i powtórzę- można popełnić błąd rodzicielski i z miłości, niewiedzy, nie wiem czego i zapaść 1 dziecko. Ale wszystkie 3 jak leci

Nawet jeśli są chore / mają tendencje genetyczne i dlatego tyją (wątpię) to przy kolejnym już się jest czujnym od samego początku i przeciwdziała.

I tak, mam dzieci wiec wiem co piszę.

[siarka40]

Napisane przez sine.ira

I już to widzę jak zadowolone ze swojego wyglądu, szczupłe kobiety zajadają się lodami, żeby dobić do postury Grycanek, albo jak powszechnie wyszydzane otyłe osoby zaczynają pałać do swojego ciała miłością, bo w telewizji pojawiły się otyłe kobiety i mówią, że są z tego zadowolone. Acha, jedzie mi tu czołg ?

nie, no, to jest akurat cyrk na maksa.

Napisane przez BajaderkowaBaba

Ciężko pracuje w czym? W modelingu? To tak samo ciężko pracują Grycanki prowadząc, nie wiem ... programy? tańcząc w telewizji śniadaniowej itd.

a modeling to wedlug Ciebie bulka z maslem? imo, porownanie tego do zatanczenia w telewizji sniadaniowej jest nieadekwatne calkowicie. i zauwaz, ze one dopiero maja zaczac prowadzic programy, pojawily sie znikad, gdyby nie nazwisko i idaca za nim kasa, nie slyszalabys o nich. ale oczywiscie, tez bym chciala mnie takie powiazania, dlatego nie krytykuje, ze z tego korzystaja (pisalam o tym wczesniej, ile razy mam to powtarzac^^), jednak nie porownywalabym ich do kogos, kto sie wybil sam wlasna, o dziwo - ciezka, praca.

Napisane przez BajaderkowaBaba

Czemu nie przeszkadza Tobie wiele innych celebrytek, szczupłych, które też są gwiazdami "bo tak". A jest ich przytłaczająco więcej.
Żyj i daj żyć innym.

a gdzie ja napisalam, ze mi one przeszkadzaja?? nawet wyzej kolejny raz podkreslam, ze nie widze nic zdroznego w takim "robieniu" kariery. jakbys przeczytala dokladnie pierwszego mojego posta wczoraj, zorientowalabys sie, ze ja przytaczalam tylko poglady innych.

EDIT i jesli nadal bedziesz upatrywala we mnie calego zua skierowanego przeciwko mamie i corkom Grycan, poswiece sie i odszukam pierwszego mojego posta z tego watku...

Napisane przez BajaderkowaBaba

Zważ na to - ani ja, ani sine.ira nie zachwalamy otyłości. Szukasz na siłę czegoś, czego nie ma.
Jakbym się miała czepiać to bym Ci powiedziała - Anja Rubik ma niedowagę, a to też jest niekorzystne dla zdrowia, bo jest - chociażby większe zagrożenie osteoporozą. Ale mnie to nie interesuje co ma i ile ma. To jest naprawdę nieistotne dla mojego życia.

a Ty zauwaz, ze ja nikomu tego nie zarzucam. jedyne, o co mi chodzi, to o to, ze dam glowe, ze w obronie Anji czy innego chudzielca bys jednak nie stanela.

Napisane przez BajaderkowaBaba

Ani nadmiernej wagi, ani niedowagi nie wolno wyszydzać. Też sobie dorabiasz ideologię.
A tłumaczenie chamstwa "bo o szczupłych mówią anorektyczki, to o grubasa będę mówić spaślaki" nie świadczy dobrze o rozmówcy i o jego inteligencji.

ale ja to wiem (i sie zgadzam), jednak jesli nie widzisz, jakie sa tendencje, to ja juz nic nie poradze . chudemu mowia, ze chudy i jest ok, ale grubemu tak powiedziec, to zaraz lament swietokrzyski sie podnosi.

[karolynka90]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Ciężko pracuje w czym? W modelingu? To tak samo ciężko pracują Grycanki prowadząc, nie wiem ... programy? tańcząc w telewizji śniadaniowej itd.
Dla mnie to ten sam poziom trudności zawodu. Może Grycanki tak jak Anja dbają o dietę... żeby nie schudnąć.
Widzę, że trzeba im ująć i już.

Błagam

Pierwsze z brzegu informacje o Rubik z Wikipedii:

Karierę modelki rozpoczęła w wieku 15 lat. Pierwszy raz wyszła na wybieg w Mediolanie.
Uczestniczyła w kampaniach reklamowych marek: Valentino, Diesel, Versace, Elie Saab, Dior, Emporio Armani, H&M, Chloé, Dolce & Gabbana, Keita Maruyama, La Perla, Guy Laroche, Emanuel Ungaro, Ralph Lauren, St. John, Morgan, Tod's, Jimmy Choo, Berney's, Antonio Fusco, Chanel, Gucci, Apart.
Otwierała pokazy projektantów, m.in. Stelli McCartney i Proenzy Schouler.
Pojawiła się na wybiegach następujących projektantów i domów mody: Yves Saint-Laurent, Paco Rabanne, Carolina Herrera, Dolce & Gabbana, Donna Karan, Karl Lagerfeld, Luca Luca, Marc Jacobs, Vera Wang, Moschino, Bluemarine, Balenciaga, Gucci, Givenchy, Roberto Cavalli, Kenzo, Alexander McQueen, Atsuro Tayama, Christian Lacroix, Chanel, Oscar de la Renta, Anna Molinari, Brian Reyes, Matthew Williamson, Michael Kors, Ralph Lauren, Tuleh, Victoria's Secret.
W 2010 zaprojektowała kolekcję butów i torebek dla marki Quazi[3].
Od 2010 roku jest ambasadorką marki Apart[4].
Jest dyrektorem artystycznym kwartalnika o modzie „25 magazine”.
W 2010 zajęła 3. miejsce na liście światowych modelek „Top 50 Models”[5].

A Grycanki z czego są znane?
Jak dla mnie to celebrytki pokroju Frytki.
I chociaż nie jestem fanką Rubik, nie podoba mi się jej moim zdaniem nadmierna chudość, szanuję ją, bo widzę różnicę między tym co ona robi, a co robią panie G.

[_vixen_]

Napisane przez cava

Natomiast należy piętnować, to co widzimy na przykładzie Grycanek- zaniedbanie rodzicielskie.
Te dziewczyny są tak samo zaniedbane przez "starą" Grycankę jak dzieci z np. nie leczoną próchnicą, zezem czy skrzywieniem kręgosłupa.

Już to pisałam i powtórzę- można popełnić błąd rodzicielski i z miłości, niewiedzy, nie wiem czego i zapaść 1 dziecko. Ale wszystkie 3 jak leci

Nawet jeśli są chore / mają tendencje genetyczne i dlatego tyją (wątpię) to przy kolejnym już się jest czujnym od samego początku i przeciwdziała.

I tak, mam dzieci wiec wiem co piszę.

Zgadzam sie, wygląd i waga tej najmłodszej mnie przeraza. Gdybym pozwoliła mojej córce tak przytyć, miałabym straszne wyrzuty sumienia.

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez cava

Natomiast należy piętnować, to co widzimy na przykładzie Grycanek- zaniedbanie rodzicielskie.
Te dziewczyny są tak samo zaniedbane przez "starą" Grycankę jak dzieci z np. nie leczoną próchnicą, zezem czy skrzywieniem kręgosłupa.

Już to pisałam i powtórzę- można popełnić błąd rodzicielski i z miłości, niewiedzy, nie wiem czego i zapaść 1 dziecko. Ale wszystkie 3 jak leci

Nawet jeśli są chore / mają tendencje genetyczne i dlatego tyją (wątpię) to przy kolejnym już się jest czujnym od samego początku i przeciwdziała.

I tak, mam dzieci wiec wiem co piszę.

A to trzeba mieć dzieci?

Napisane przez siarka40

nie, no, to jest akurat cyrk na maksa.
amodeling to wedlug Ciebie bulka z maslem? imo, porownanie tego do zatanczenia w telewizji sniadaniowej jest nieadekwatne calkowicie. i zauwaz, ze one dopiero maja zaczac prowadzic programy, pojawily sie znikad, gdyby nie nazwisko i idaca za nim kasa, nie slyszalabys o nich. ale oczywiscie, tez bym chciala mnie takie powiazania, dlatego nie krytykuje, ze z tego korzystaja (pisalam o tym wczesniej, ile razy mam to powtarzac^^), jednak nie porownywalabym ich do kogos, kto sie wybil sam wlasna, o dziwo - ciezka, praca.
a gdzie ja napisalam, ze mi one przeszkadzaja?? nawet wyzej kolejny raz podkreslam, ze nie widze nic zdroznego w takim "robieniu" kariery. jakbys przeczytala dokladnie pierwszego mojego posta wczoraj, zorientowalabys sie, ze ja przytaczalam tylko poglady innych.
EDIT i jesli nadal bedziesz upatrywala we mnie calego zua skierowanego przeciwko mamie i corkom Grycan, poswiece sie i odszukam pierwszego mojego posta z tego watku...
a Ty zauwaz, ze ja nikomu tego nie zarzucam. jedyne, o co mi chodzi, to o to, ze dam glowe, ze w obronie Anji czy innego chudzielca bys jednak nie stanela.
ale ja to wiem (i sie zgadzam), jednak jesli nie widzisz, jakie sa tendencje, to ja juz nic nie poradze . chudemu mowia, ze chudy i jest ok, ale grubemu tak powiedziec, to zaraz lament swietokrzyski sie podnosi.

Ja się nie ekscytuję modelingiem, jako ciężką, tytaniczną pracą. Praca, jak praca. Sprzątaczki też ciężko pracują.
Po czym wnosisz, że nie stanęłabym w obronie modelki? Szczerze? To ja zazdroszczę takim dziewczynom i żeby było śmieszniej, chłop mówi "za chude", a ja mówię "taka chcę być". Wniosłaś pewno po tym, że ważę 83 kg?
Wiesz, ja nic nie mam do ukrycia, bo to widać, ale jak wspomniałam wcześniej - wątek o bardzo szczupłej modelce (jakiejkolwiek) nie istnieje (chyba) na plotkowym i nie ma takiego wzięcia.

I kolejna sprawa - ja nie napisałam do Ciebie personalnie, że tworzysz wątek, pijąc do wszystkich, jednak tendencja tego wątku, utrzymującego się od lutego jest dość jednoznaczna. Tak ogólnie, a akurat z Tobą jedyną rozmawiałam

Dodam, bo chyba to jest niezauważone - mnie nie interesuje ile obca totalnie osoba waży. Mam swoje problemy. Tylko dziwi mnie takie święte oburzenie.
Do tego dziwi mnie takie wybiórcze czytanie moich postów - nie popieram jakiegokolwiek wyśmiewania i wytykania wagi.

[laisla]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Ciężko pracuje w czym? W modelingu? To tak samo ciężko pracują Grycanki prowadząc, nie wiem ... programy? tańcząc w telewizji śniadaniowej itd.
Dla mnie to ten sam poziom trudności zawodu. Może Grycanki tak jak Anja dbają o dietę... żeby nie schudnąć.
Widzę, że trzeba im ująć i już.
(...).

Teraz to zażartowałaś sobie, prawda

Opowiadasz jakieś dziwne rzeczy

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez laisla

Teraz to zażartowałaś sobie, prawda

Może dla nich to ciężka praca Ja nie będę nikomu wytykać lekkie/ciężkiej pracy, bo różnie ludzie podchodzą do tematu.

[laisla]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Może dla nich to ciężka praca Ja nie będę nikomu wytykać lekkie/ciężkiej pracy, bo różnie ludzie podchodzą do tematu.

Jak to różnie? Można obiektywnie stwierdzić, czy bywanie w telewizji śniadaniowej (chyba nie codziennie o ile się nie mylę) i pokręcenie pupą u Wojewódzkiego oraz zaliczenie trzech bankietów na tydzień jest ciężką pracą..A pisałyśmy w odniesieniu do Rubik, która moim subiektywnym zdaniem prawdopodobnie pracuje ciężej od każdej z nas.