Prezerwatywy - naprawdę SKUTECZNA metoda antykoncepcji ;)

[Chatul]

Napisane przez truskawka87

a jak myślicie jak długa powinna być przerwa miedzy braniem tabsów

6 miesięcy, tyle czasu organizmowi zajmuje dojście do siebie po odstawieniu tabletek. Jak już dojdzie do siebie, można zacząć je ponownie brać.

[truskawka87]

mnie lekarz zalecił trzy cykle przerwy

[Chatul]

Napisane przez truskawka87

mnie lekarz zalecił trzy cykle przerwy

To krótko. No, chyba, że organizm wróci do siebie w ciągu trzech miesięcy.

[Niewymierna]

Jeszcze 6-7 dni, a jestem już obolała i czuje jajnik. Przestałam panikować, bo to i tak nic nie da, a przecież nie mam się o co martwić.
W tym cyklu nawet mi do głowy nie przyszło szaleć bez gumki, a po ostatniej panice to chyba dłuugo mi ten pomysł do głowy nie wpadnie.

Jeszcze miesiąc wakacji, a ja zdałam sobie sprawę, że przytyłam i że trzeba coś z tym zrobić. Chyba wyciągnę rower, póki pogoda jeszcze dobra.

[truskawka87]

pierwszy okres miałam po 19 dniach, drugi po 32 z trzecim nie wiem jak będzie
badania mam w miarę w normie (nadal testosteron lekko za wysoki)

[paulinka_47]

Oj, ja się dziewczyny wzięłam za odchudzanie i to ostro.
nawet zdaję sobie sprawę, że trochę z tym przesadzam, ale jak widzę jak chudnę i to szybko, a kg na wadze co chwilę mniej, to aż sie chce jeszcze troche tak pomećzyć.
Dopiero co było 62 kg już jest 59 Jeszcze trochę- na razie dobiję 58 i zobaczę czy później jeszce się trochę odchudzać, czy mi już wystarczy
Ale najlepsze uczucie to widzieć efekty

Niewymierna, szalałaś bez gumy? odważna jesteś, nie ma co.

U mnie do wuja jeszcze 6 dni planowo, ale spodziewam się opóźnienia bo za sześć dni mam też egzamin, od którego zależy moje być albo nie być na studiach, także stresior jest już teraz, do tego dieta i niezdziwie się, jak sobie trochę poczekam

[Akcila]

Napisane przez paulinka_47

Oj, ja się dziewczyny wzięłam za odchudzanie i to ostro.
nawet zdaję sobie sprawę, że trochę z tym przesadzam, ale jak widzę jak chudnę i to szybko, a kg na wadze co chwilę mniej, to aż sie chce jeszcze troche tak pomećzyć.
Dopiero co było 62 kg już jest 59 Jeszcze trochę- na razie dobiję 58 i zobaczę czy później jeszce się trochę odchudzać, czy mi już wystarczy
Ale najlepsze uczucie to widzieć efekty

No gratuluje Ja od pazdziernika bedę pozbywac się boczków i to co przytyłam w wakacje(ach to domowe jedzenie i brak ruchu) z kinectem i your shape fitness .
U mnie wujek przyszedł 3 dni wcześniej i od wczoraj głowa mi dosłownie pęka, brzuch boli i najlepiej bym się położyła i spała.

[mariamarysienka]

Ja się już od połowy sierpnia biorę za siebie Głównie ćwiczę, z dietą u mnie gorzej, bo jestem słodyczowym łasuchem Ale ogólnie jem dość zdrowo, żadnych wyniszczających diet Tylko ja się nie ważę, a mierzę Spadło mi już 3 cm w talii i 2 cm w biodrach Tobie Paulinko gratulacje

[paulinka_47]

Dzieki, dziewczyny
Ogolnie, przez cały dzień towarzyszy mi uczucie takiego pustego żołądka, niby jestem głodna, ale to się i jeść nie chce. Chyba się żoładek przyzwyczaił już, ale na początku to non stop byłam głodna

A jak z domu się zabiorę i pojadę do miasta gdzie studiuję, znow zaczną się kebaby i pizze z TZ. Śmiejemy się, że chudnę teraz, żeby potem bez wyrzutów sumienia wcinać i zamiast przytyć, wrócić do wagi wyjściowej

Mi wujek akurat na ten egzamin przypada Jeden raz nie miałabym nic przeciwko gdyby sobie kilka dni poczekał

[wontrubka]

Napisane przez paulinka_47

Oj, ja się dziewczyny wzięłam za odchudzanie i to ostro.
nawet zdaję sobie sprawę, że trochę z tym przesadzam, ale jak widzę jak chudnę i to szybko, a kg na wadze co chwilę mniej, to aż sie chce jeszcze troche tak pomećzyć.
Dopiero co było 62 kg już jest 59 Jeszcze trochę- na razie dobiję 58 i zobaczę czy później jeszce się trochę odchudzać, czy mi już wystarczy
Ale najlepsze uczucie to widzieć efekty

A co robisz konkretnie, że tak elegancko chudniesz? ja jestem mega łasuchem i tak mi ciężko się zmotywować... ogólnie jestem szczupła, ale brzuch cały w fałdach to jakaś masakra...

[Chatul]

Napisane przez paulinka_47

Ogolnie, przez cały dzień towarzyszy mi uczucie takiego pustego żołądka, niby jestem głodna, ale to się i jeść nie chce.

Mam dzisiaj tak samo. Niby głodna jestem, ale jeść mi się nie chce

[truskawka87]

też staram sie zejśc z wagi i idzie mi to powoli, jedyne co to parę centymetrów poleciało w biodrach udach i brzuszku, i boczki znikneły

[Niewymierna]

Paulinka, to było dawno temu i nie powtórzy się w najbliższym czasie

To ja też się poodchudzam nie będę gorsza

[paulinka_47]

Na początku myślałam o diecie 100kcal, ale że jestem obecnie w domu, nie robię zakupów tylko dla siebie i tym podobne to o równe 1000 kcal cieżko Więc po prostu jedząc liczę klaorię i pilnuję by było w granicach 1000 - 1300kcal. Nie więcej. I ostatni posiłek między 17 a 18. dziś o 16 za to bardzo duży, więc już sobie kolację darowałam i o dziwo do tej pory jeszcze głodna nie jestem.
Chyba zoładek się przyzwyczaił.
No i wiadomo, że staram się aby większość rzeczy jakie jem była dietetyczna, choć wiadomo, zdarzają się wyjątki. No, ale liczę te kalorie i jakoś leci

I szczerze mówiąc, mniej kilogramów to nic w porównaniu z tym uczuciem dumy Bo poprostu dumna jestem z siebie, że się uparłam i daję radę na diecie, a jestem okropnym łasuchem.

[truskawka87]

też nalezę do waszego grona, ale dietę mam trochę inną niż paulinka, bo ułożył mi ja dietetyl. Narazie schudłam o jeden rozmiar, ale i jestem na diecie i ćwiczę, a musze jeszcze ze dwa trzy zrzucić

[paulinka_47]

O rozmiar? To nieźle. Pewnie ta dieta jakaś specjalistyczna albo coś. W ogóle fajnie, że przez dietetyka ustalona
Ja bym chciała w spodnie z liceum się zmieścić

[truskawka87]

fajnie się czuję, bo mam wszystkie spodnie za duże
a o dziwo jej więcej niż przed dietą, ale co trzy godzinki mam coś

[Niewymierna]

Też chce mieć wszystkie spodnie za dużo i zmieścić się w moje ukochane 36 Już niedługo, od poniedziałku kupuje karnet na siłownie i ćwiczę!
I czekam na wujaszka, bo powinien się pojawić w niedzielę.

[Akcila]

Aż mi głupio przy was- wszystkie tak ładnie chudniecie a mi dupa rośnie No ale nie mam motywacji ani chęci wziąć się za siebie... A okres w pełni, ale głowa mnie boli cały czas.

[truskawka87]

najtrudniej było siezmotywować, ale teraz chodzę na siłownie, zumbę, oraz inne wygibasy. Najbardziej to mi tyłek, uda i schabiki na plecach schudły (znaczy schabików już prawie nie ma). Ale walczyć dalej muszę by dalej ubywać
a ja już po wujaszku, ale już myśle o następnym

[Akcila]

Napisane przez truskawka87

najtrudniej było siezmotywować, ale teraz chodzę na siłownie, zumbę, oraz inne wygibasy. Najbardziej to mi tyłek, uda i schabiki na plecach schudły (znaczy schabików już prawie nie ma). Ale walczyć dalej muszę by dalej ubywać

Oo ja też chcę się pozbyć schabików ;-) Bo mi się robią jak tylko 1 kg przytyje to one od razu sie ujawniają . No ale na szczęscie od pazdziernika bede w lbl i bedę ćwiczyła.

[paulinka_47]

Też mi się schabiki zrobiły, ale powoli giną, brzuch już nie wystaje jak dawniej, ale chyba nigdy nie pozbędę się fałdek na brzuchu kiedy siedzę... No, ale jak stoję to brzuch jak deseczka

Zaraz mi cycki pękną. Planowo jeszcze 5 dni do wujka. I 5 dni do egzaminu...

[truskawka87]

mnie bardzo pomogł aeroby, czyli orbitrek i rowerek oraz bieznia (ale nie bieg, tylko szybki chód)

[Niewymierna]

Napisane przez paulinka_47

Też mi się schabiki zrobiły, ale powoli giną, brzuch już nie wystaje jak dawniej, ale chyba nigdy nie pozbędę się fałdek na brzuchu kiedy siedzę... No, ale jak stoję to brzuch jak deseczka

Zaraz mi cycki pękną. Planowo jeszcze 5 dni do wujka. I 5 dni do egzaminu...

mnie też zaraz pękną. Tylko Tż się cieszy, chodzi i mówi 'takie okrąglutkie'.

[paulinka_47]

My z TZ ograniczylismy kontakty do momentu egzaminu, bo jego iobecnośc nie pozwalałaby mi się uczyć
I tak mija właśnie 2 tydzień jak się nie widzimy, jadę w niedzielę do wawy, przenocuję u niego i w pon rano do szkoły zaliczyć to pieprzone gówno
także, mimo, że będziemy się widzieć i tak na ten czas pierwsze miejsce będą miały jeszcze książki. Potem w pon wracam do domu i dopiero tydzień potem TZ ma urlop i do mnie przyjedzie

[truskawka87]

ja na sobotę umówiłam sie z moim Tż stęskniłam sie, bo tydzien się nie widzieliśmy, mam ochotę na seks, ale od niedzieli prawdopodobnie dni płodne się zaczną wrrr

[hellogoodbye]

Dziewczyny, jest 6 a do mnie wujaszek przybył :/ niby wszystko wporząsiu, trochę mi się cykl rozregulował w te wakacje chyba bo miałam czerwiec - lipiec 30 dni cyklu lipiec -sierpień 28 i sierpień - wrzesień 28, aż o 2 dni by się zmienił? mam nadzieję, że wszystko okej, a chciałam jutro iść po tabsy do gina :/

[Chatul]

Napisane przez hellogoodbye

Dziewczyny, jest 6 a do mnie wujaszek przybył :/ niby wszystko wporząsiu, trochę mi się cykl rozregulował w te wakacje chyba bo miałam czerwiec - lipiec 30 dni cyklu lipiec -sierpień 28 i sierpień - wrzesień 28, aż o 2 dni by się zmienił? mam nadzieję, że wszystko okej, a chciałam jutro iść po tabsy do gina :/

Dwa dni to nie jest dużo, naprawdę. Zdarza się taka zmiana

[mariamarysienka]

jak mówi Chatul - 2 dni to naprawdę niewielka różnica, nie masz co się martwić

ja też idę po tabsy, pewnie w poniedziałek, bo do tego czasu na pewno mi już minie

[hellogoodbye]

No ja się ustawię też na przyszły tydzień A już się tak cieszyłam wczoraj, że to ostatnie gumeczki jakich używamy, a tutaj lipka Ale jakoś wytrzymam, jak już muszę ;D