karmienie piersią

[Groszek bez Marchewki]

Ja dokarmiam juz od dwoch miesiecy butelka Calma firmy Medela i maly nadal normalnie ssie piers . I cos tam z tej piersi wysysa, bo potem w butelce sporo zostaje a on wyglada na najedzonego Ale cala procedura zajmuje sporo czasu i utrzymanie laktacji wymaga cierpliwosci, przylapalam sie na tym, ze czasem mam ochote odpuscic sobie piers i dac mu od razu butelke. Takie odpuszczanie to chyba dobra droga do utraty pokarmu.

[brumek]

Napisane przez Groszek bez Marchewki

Ja dokarmiam juz od dwoch miesiecy butelka Calma firmy Medela i maly nadal normalnie ssie piers . I cos tam z tej piersi wysysa, bo potem w butelce sporo zostaje a on wyglada na najedzonego Ale cala procedura zajmuje sporo czasu i utrzymanie laktacji wymaga cierpliwosci, przylapalam sie na tym, ze czasem mam ochote odpuscic sobie piers i dac mu od razu butelke. Takie odpuszczanie to chyba dobra droga do utraty pokarmu.

Najlepsza

[Bakteryika]

Groszku - w ten sposob ja zkonczylam przygode z karmieniem (na tej samej butelce ) nie daj sie skusic

[Groszek bez Marchewki]

Napisane przez Bakteryika

Groszku - w ten sposob ja zkonczylam przygode z karmieniem (na tej samej butelce ) nie daj sie skusic

No staram sie przy takim karmieniu to chyba nie dziwne, ze nie mam czasu ugotowac sobie obiad itp? bo zaczelam miec watpliwosci, ze sie po prostu zle organizuje...

[Bakteryika]

ja karmie butla, moje dziecie ma 7 miesiecy a organizacji u mnie zero do tego potezny len

daj na luz, przyjdzie czas ze sie od kuchni nie oderwiesz a teraz kup gotowa

[Kasia.234]

Napisane przez Groszek bez Marchewki

No staram sie przy takim karmieniu to chyba nie dziwne, ze nie mam czasu ugotowac sobie obiad itp? bo zaczelam miec watpliwosci, ze sie po prostu zle organizuje...

wyjścia są trzy:
albo gotujący mąż
albo gotowe jedzenie
albo chusta (testuję właśnie tą opcję, szczerze polecam)

[Groszek bez Marchewki]

Napisane przez Kasia.234

wyjścia są trzy:
albo gotujący mąż
albo gotowe jedzenie
albo chusta (testuję właśnie tą opcję, szczerze polecam)

TZ gotuje , problem tylko ze on jak to facet nie rozumie co to dieta matki karmiacej i predzej usmazy tlusty kawal miecha z minimalna iloscia warzyw niz cos zdrowego nie wplywajacego na brzuszek dzidziusia . Z opcji nr 2 korzystam czesto i jako tako sie sprawdza. A chuste tez mam ale sie troche boje z nia chodzic.

[luciasabogal]

Chcialam sie wypowiedziec na temat karmienia piersia...

Poczatku sa bardzo trudne, okropnie bolesne, popekane i krwawioce brodawki u mnie, mimo to ze robilam masaz recznikiem w ciazy.

Uratowaly mnie ochroniacze silikonowe, nadal bolalo ale juz nie tak, wiec goraco polecam

Oplaca sie przeczekac ten tydzien-dwa, pozniej bol mija i mozna spokojnie karmic, jest to duzo wygoda.

Polecam rowniez przez pierwszy miesiac dosc ostra diete, jem tylko kaszki na wodzie, lekkie zupki, pusty makaron, gotowane ziemnaki,woda, herbata, kompot. Zadnych slodyczy, owocow, wazyw, tlustego, smazonego itd. Dziecko nie ma problemu z alergia, bolem brzuszka, spi w nocy spokojnie.

[Rzabba]

Napisane przez luciasabogal

Polecam rowniez przez pierwszy miesiac dosc ostra diete, jem tylko kaszki na wodzie, lekkie zupki, pusty makaron, gotowane ziemnaki,woda, herbata, kompot. Zadnych slodyczy, owocow, wazyw, tlustego, smazonego itd. Dziecko nie ma problemu z alergia, bolem brzuszka, spi w nocy spokojnie.

A ja nie polecam, ciąża to duże obciążenie dla organizmu, karmienie też. To co wymieniłaś nie niesie ze sobą praktycznie żadnych wartości odżywczych a z pustego to i Salomon nie naleje.

[Kasia.234]

Napisane przez luciasabogal

Chcialam sie wypowiedziec na temat karmienia piersia...

Poczatku sa bardzo trudne, okropnie bolesne, popekane i krwawioce brodawki u mnie, mimo to ze robilam masaz recznikiem w ciazy.

Uratowaly mnie ochroniacze silikonowe, nadal bolalo ale juz nie tak, wiec goraco polecam

Oplaca sie przeczekac ten tydzien-dwa, pozniej bol mija i mozna spokojnie karmic, jest to duzo wygoda.

Polecam rowniez przez pierwszy miesiac dosc ostra diete, jem tylko kaszki na wodzie, lekkie zupki, pusty makaron, gotowane ziemnaki,woda, herbata, kompot. Zadnych slodyczy, owocow, wazyw, tlustego, smazonego itd. Dziecko nie ma problemu z alergia, bolem brzuszka, spi w nocy spokojnie.

Przykro mi, że miałaś trudne początki, ale to nie jest norma tylko wynik złego przystawiania, więc nie strasz

Diety bez powodu również nie polecam. Jak coś się dzieje to wiadomo, ale na zapas to szkoda zdrowia.

[_vixen_]

Napisane przez luciasabogal

Polecam rowniez przez pierwszy miesiac dosc ostra diete, jem tylko kaszki na wodzie, lekkie zupki, pusty makaron, gotowane ziemnaki,woda, herbata, kompot. Zadnych slodyczy, owocow, wazyw, tlustego, smazonego itd. Dziecko nie ma problemu z alergia, bolem brzuszka, spi w nocy spokojnie.

Genialne Już widzę ten pyszny obiad w postaci michy samego makaronu albo 6 ziemniaków... Nic tylko w łeb sobie strzelić.
Pierwsze tygodnie po narodzinach dziecka to bardzo ciężki okres, także fizycznie, po porodzie. Taka dieta wykończyłaby wiele zwolenniczek karmienia piersią, skończyłoby się to chyba pod kroplówką w szpitalu.

Unikać należy potencjalnych alergenów, jak cytrusy, czekolada i nie ma co zakladać, że dziecko jest alergikiem. Większość dolegliwości brzuszkowych u dzieci wynika po prostu z niedojrzałego układu pokarmowego.

Polecam też wątek na temat diet:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,570,1..._dietetyk.html

[wandaweranda]

luciasabogal, idź sobie zrób po tej swojej diecie morfologię, sprawdź poziom zelaza i inne. Bo moze sie okazac, że sobie zafundowalas w ten sposób anemię.
jem wszystko prócz cytrusów czekolady i orzechów. Corka nigdy nie miala kolek, czy innych problemów trawiennych, czy alergii. Co do kolki, to wciąż nie jest znana przyczyna jej występowania.

jedyne z czym sie zgodze, to nakładki silikonowe, o których wspominasz. Pomagają "wyrobić" brodawkę, warto je zabrac do szpitala.

[Patrilla]

widzisz a ja jadłam podczas karmienia czekoladę i orzechy za to nie jadłam wieprzowiny marchewki itd ... także nie można generalizować ja uważam, że na początku szczególnie jeśli w rodzinie są alergicy dieta powinna byc lekkostrawna ale nie jałowa z wykluczeniem pokarmów na które są uczuleni rodzice potem stopniowo wprowadzać alergeny
Kolka jest określona to niedojrzałość uk pokarmowego często mylone są one z wzdęciami lub bólami brzuszka na tle alergicznym

[luciasabogal]

ale ta diete mam przepisana przez lekarza, nie wymyslilam jej sama

jak narazie czuje sie bardzo dobrze, corka rowniez, przesypia cala dobe, budzi sie tylko do karmienia, robi ladne kupki, ma ladna skorke.

Wiec w moim przypadku jak najbardziej dziala ta dieta. Ma trwac pierwszy miesiac, potem juz normalne odzywianie sie z unikaniem niektorych tylko produktow.

[Kasia.234]

Napisane przez luciasabogal

ale ta diete mam przepisana przez lekarza, nie wymyslilam jej sama

niektórzy lekarze i pseudo doradczynie laktacyjne czynią karmieniu piersią więcej szkody niż pożytku
(ja np usłyszałam ostatnio na wizycie: dziecko ładnie przybiera, nie trzeba dokarmiać mlekiem modyfikowanym. Powiedziała to pediatra z kilkunastoletnim stażem. Szkoda tylko, że dokarmianie mm to najprostsza droga do zaprzestania karmienia piersią a na zbyt niskie przybieranie najlepszym lekarstwem jest częstsze przystawianie do piersi. To, że ktoś jest lekarzem nie znaczy jeszcze, że ma monopol na wiedzę)

[luciasabogal]

no wiesz jak narazie to wole sie dostosowac do rad lekarzy, tym bardzieh ze widze w tym same plusy

[_vixen_]

Napisane przez luciasabogal

no wiesz jak narazie to wole sie dostosowac do rad lekarzy, tym bardzieh ze widze w tym same plusy

Nie widze plusów w diecie opartej na ziemniakach, makaronie i zupach-polewkach.
Poczytaj sobie to forum:
http://forum.gazeta.pl/forum/f,570,K...e_piersia.html
może takie dietowe pomysły Ci przejdą.

Lekarze nie są specjalistami od laktacji, niestety. Na Twoim przykładzie widać, że ich porady robią więcej szkody niż pozytku, bo na takiej diecie normalny człowiek nie pociągnie, ja bym po paru dniach miała dość i chodziła ciągle głodna i zła. A jak pokarm zacznie Ci siadać od takiej diety, dostaniesz anemii, to pierwsza radą będzie zapewne przejście na mm...a to nie o to chodzi. Unikaj potraw wzdymających (głównie dla samej siebie), cytrusów i czekolady.

Ja zaraz po porodzie zjadłam za pozwoleniem położnej Snickersa. Teraz też sobie np. szarlotki nie odmawiam, jem owoce i warzywa. Jak dziecko ma mieć alergię na coś, to będzie ją miało, może mieć nawet na niby bezpieczną marchewkę. W przypadku alergii wprowadzamy dietę eliminacyjną, a nie na wszelki wypadek. To po co się katować dietą, jakby się z automatu miało dziecko skrajnego alergika

Zresztą, Twoja sprawa, rób co chcesz, tylko takich rad innym nie udzielaj, bo nikt z instynktem samozachowawczym dłużej niż 3 dni na takiej diecie nie pociągnie i każdą trzeźwą kobietę tylko to odstraszy od karmienia piersią. I nie chce mi się wierzyć, że można się dobrze czuć tak jedząc, bo przecież podczas karmienia, opieki nad dzieckiem i po porodzie ma się ogromne zapotrzebowanie na kalorie.

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Napisane przez luciasabogal

jak narazie czuje sie bardzo dobrze, corka rowniez, przesypia cala dobe, budzi sie tylko do karmienia, robi ladne kupki, ma ladna skorke.

Wiec w moim przypadku jak najbardziej dziala ta dieta.

Taka refleksja mnie jeszcze naszła: a skąd wiesz, że nie byłoby tak samo, jakbyś jadła (prawie) normalnie?

Polecam też wywiad odnośnie diety karmiacej mamy:
http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...0,3855207.html

[Patrilla]

oj zabobony i jakieś dziwne poglądy nadal są mocno zakorzenione u położnych i niektórych lekarz (co ciekawe wiek tu nie ma znaczenia) gdyby moja dobra koleżanka mi nie zaufała też zgotowała by sobie dietę cud z kilku produktów "na wszelki wypadek" zaleconą przez położną na szczęście ja mam świetną doradcę laktacyjną i zdrowo rozsądkowe Panie pediatry

[Rzabba]

a wydawałoby się że Primum non nocere

[Glodomorek]

Napisane przez luciasabogal

no wiesz jak narazie to wole sie dostosowac do rad lekarzy, tym bardzieh ze widze w tym same plusy

Jeszcze nie raz gorzko się rozczarujesz lekarzami. Gdybym wierzyła lekarzom władowałabym w dziecko już 3 razy antybiotyk na katarek i lekki kaszel, nie karmiłabym piersią od 5 mca bo mało przybiera na wadze tylko dawałabym butlę. A karmienie piersią to najlepsze co mogłam dać mojemu dziecku (patrzę tu na jej problemy z układem pokarmowym, wagą). No i głodowałabym. Podobną dietę do twojej stosowałam tydzień, potem zaczęłam jeść normalnie. Tak, normalnie, zjem czasem kotleta smażonego i nie ma armagedonu I słodycze, czekoladę, czasem coś ostrego. Kolek nie miała.
Ostatnio zostałam zjechana przez panią doktor gastrolog z 40-paro letnim stażem, bo dzieci nie karmi się piersią dłużej niż 3 mce, bo po co Powodzenia.

[brumek]

Napisane przez luciasabogal

Polecam rowniez przez pierwszy miesiac dosc ostra diete, jem tylko kaszki na wodzie, lekkie zupki, pusty makaron, gotowane ziemnaki,woda, herbata, kompot. Zadnych slodyczy, owocow, wazyw, tlustego, smazonego itd. Dziecko nie ma problemu z alergia, bolem brzuszka, spi w nocy spokojnie.

A, przeprasza, niby jakie podstawy są do takiej diety Dla mnie to jakieś pomylenie pojęć. Skoro dziecko nie wykazuje objawów alergii, to po co na siłę cudować? I to jeszcze taką małą rozważną dietą?

Napisane przez luciasabogal

ale ta diete mam przepisana przez lekarza, nie wymyslilam jej sama

Wiec w moim przypadku jak najbardziej dziala ta dieta. Ma trwac pierwszy miesiac, potem juz normalne odzywianie sie z unikaniem niektorych tylko produktow.

Ale jak działa? Że dziecko jest zdrowe? Byłoby zdrowe i bez tego. A i Tobie z pewnością lepiej by się żyło

I trudno mi uwierzyć co za lekarz rozpisuje karmiącej kobiecie taką dietę. I po co???

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

chyba tylko drożdżówek kupnych nie jadłam
mięso zawsze gotuję, gotowane trudniej przypalić

z kostek smakowych zrezygnowałam, z gotowych sosów, z plastikowych serwów żółtych, z pasztetów w puszce itd....

reszta normalnie

[luciasabogal]

nie jestem oslabiona

na sniadanie jem kaszy, chleb z maslem i twarozkiem, kefir
na obiad pierogi gotowane ruskie (wczoraj) i zupe z kurczakiem dzisiaj
na kolacje albo tloczone ziemniaki plus gotowane mieso, pieczone buleczki z rodzynkami i kompotem itd.

Wiec nie uwazam ze moja dieta jest jakas straszna

Zostalo mi 2tygodnie jak dziecko bedzie mialo miesiac i bede juz wtedy jadla wszystko.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez luciasabogal

nie jestem oslabiona

na sniadanie jem kaszy, chleb z maslem i twarozkiem, kefir
na obiad pierogi gotowane ruskie (wczoraj) i zupe z kurczakiem dzisiaj
na kolacje albo tloczone ziemniaki plus gotowane mieso, pieczone buleczki z rodzynkami i kompotem itd.

Wiec nie uwazam ze moja dieta jest jakas straszna

Zostalo mi 2tygodnie jak dziecko bedzie mialo miesiac i bede juz wtedy jadla wszystko.

a wydaje Ci się,że jak miną magiczne 4 tygodnie ,i dziecko będzie miało np. 4 tygodnie i 3 dni to bedzie lepiej znosić inne skladniki Twojej diety? myslisz ze to jakiś magiczny przeskok ?
z mojej obserwacji wynika,ze dzieci dzielą się na te,które mają problemy z bruszkiem i na takie,które nie mają,dieta ma niewiele do tego...

[luciasabogal]

Napisane przez stokrotka_to_ja

a wydaje Ci się,że jak miną magiczne 4 tygodnie ,i dziecko będzie miało np. 4 tygodnie i 3 dni to bedzie lepiej znosić inne skladniki Twojej diety? myslisz ze to jakiś magiczny przeskok ?
z mojej obserwacji wynika,ze dzieci dzielą się na te,które mają problemy z bruszkiem i na takie,które nie mają,dieta ma niewiele do tego...

tak, lekarz powiedzial po tym "przeskoku" dodawac do diety nowe skladniki, nie wszystko naraz, po jeden-dwa produkty i obserwowac mala.

[Rzabba]

Napisane przez luciasabogal

nie jestem oslabiona

na sniadanie jem kaszy, chleb z maslem i twarozkiem, kefir
na obiad pierogi gotowane ruskie (wczoraj) i zupe z kurczakiem dzisiaj
na kolacje albo tloczone ziemniaki plus gotowane mieso, pieczone buleczki z rodzynkami i kompotem itd.

Wiec nie uwazam ze moja dieta jest jakas straszna

Zostalo mi 2tygodnie jak dziecko bedzie mialo miesiac i bede juz wtedy jadla wszystko.

a pokaż mi gdzie w swojej diecie znajdziesz witaminy i minerały?

[Kasia.234]

Napisane przez Rzabba

a pokaż mi gdzie w swojej diecie znajdziesz witaminy i minerały?

Napisane przez luciasabogal

Polecam rowniez przez pierwszy miesiac dosc ostra diete, jem tylko kaszki na wodzie, lekkie zupki, pusty makaron, gotowane ziemnaki,woda, herbata, kompot. Zadnych slodyczy, owocow, wazyw, tlustego, smazonego itd. Dziecko nie ma problemu z alergia, bolem brzuszka, spi w nocy spokojnie.

nie znajdzie

[_vixen_]

Napisane przez luciasabogal

Zostalo mi 2tygodnie jak dziecko bedzie mialo miesiac i bede juz wtedy jadla wszystko.

A jak u dziecka zaczną się kolki (bo to ten czas będzie) to zapewne wrócisz do swojej diety-cud.

[Glodomorek]

Napisane przez luciasabogal

nie jestem oslabiona

na sniadanie jem kaszy, chleb z maslem i twarozkiem, kefir
na obiad pierogi gotowane ruskie (wczoraj) i zupe z kurczakiem dzisiaj
na kolacje albo tloczone ziemniaki plus gotowane mieso, pieczone buleczki z rodzynkami i kompotem itd.

Wiec nie uwazam ze moja dieta jest jakas straszna

Zostalo mi 2tygodnie jak dziecko bedzie mialo miesiac i bede juz wtedy jadla wszystko.

Wg mnie za dużo nabiału (skazy białkowej się nie boisz) za mało warzyw, owoców (witaminy, minerały, składniki odżywcze). Moja córka źle reagowała właściwie tylko na nabiał, który jadłam, ograniczyć go musiałam do niewielkiej ilości sera żółtego. Do tej pory mleko krowie jej nie służy (po zwykłym mm np w kaszce ma pełno żółtego śluzu i ogólnie rozwolnienie).

[_vixen_]

Też mnie to zdziwiło, nabiał lekarz pozwolił jeść, a jabłek czy marchewki już nie?