Zazdrośnice, odcinek 65

[magda2109]

Napisane przez Gwizdak

no wiem, wiem, ale kiedyś nam na studiach wmawiali, że w Poznaniu lubią żółte ziemniaki (w sensie koloru miąższu), my na Mazowszu jemy białe

A to są żółte i białe ziemniaki?

Napisane przez BYou

a ja czekam na nowy wątek

Napisane przez karola991

a nie no czerwone jeszcze

najka jesteś mistrzem jodłowania....

I czerwone?


I co to jest jodłowanie?

Napisane przez carmelova

Przyszłe mamusie, znowu padłam

Project Manager is a person who thinks nine women can deliver a baby in one month.
Developer is a person who thinks it will take 18 months to deliver a baby.
Onsite Coordinator is one who thinks single woman can deliver nine babies in one month.
Client is the one who doesn’t know why he wants a baby.
Marketing Manager is a person who thinks he can deliver a baby even if no man and woman are available.
Resource Optimization Team thinks they don’t need a man or woman; they’ll produce a child with zero resources.
Documentation Team thinks they don’t care whether the child is delivered, they’ll just document nine months.
Quality Auditor is the person who is never happy with the process to produce a baby.
Tester is a person who always tells his wife that this is not the right baby.
HR Manager is a person who believes a donkey can deliver a human baby if given nine months.

Napisane przez karola991

pyzy drozdzowe kiedys slyszałam ze u was to pampuchy... czy jakos tak a u nas z sosem mysliwkim mniaaam, ja sama robie i sa pycha

U mnie w domu zawsze były 'pampuchy' albo 'parowańce' I zawsze na słodko z "sosem" z truskawek lub jagód

Dopiero chyba na studiach usłyszałam nazwy: 'buchty', 'pyzy' i dowiedziałam się, że można je jeść ze zwykłymi sosami, gulaszami, itp.

Napisane przez najfajniejsza

i fotka te 7 lat temu to jeszcze taka hańba nie była

Też miałam

Napisane przez kasia0912

Byou ja też i się zastanawiam ile im za mówienie takich rzeczy płacą. Bo trudno mi uwierzy,że ludzie są tak wylewni.

Dlatego ja przestałam oglądać kilka lat temu, a poza tym nie mam nawet kiedy

[czarna_kawa80]

czołgiem

MOzart jedzie do hotelu dla psów ale szukamy mu nadal domu wiec udostępniajcie https://www.facebook.com/media/set/?...8341382&type=1
czyli jednak nie jestem taka beznadziejna

[Stefannia]

Cześć
Jest trochę słoneczka u nas

Napisane przez Gwizdak

Stefcia, kupiłam tą książkę z kropkami

No to miłej zabawy

Napisane przez carmelova

Była dzisiaj napalona na szoping jak Arab na kurs pilotażu i co? I nic nie kupiłam... No dobra, kupiłam legginsy Pumki do ćwiczeń, t-shirt, polędwicę łososiową i twaróg
I byłam godzinę na siłowni, mimo, że ledwo mówię i mam oko jak wampirzyca na głodzie

Napisane przez aleksandrettaa

Gratuluję zakupu twarogu

Napisane przez najfajniejsza

wampirzyca z twarożkiem

Napisane przez czarna_kawa80

czołgiem

MOzart jedzie do hotelu dla psów ale szukamy mu nadal domu wiec udostępniajcie https://www.facebook.com/media/set/?...8341382&type=1
czyli jednak nie jestem taka beznadziejna

Nie jesteś

[Smerfetka_88]

dzień dobry
dziś przyjeżdża do mnie mama, babcia i 17-letni kuzyn

[Gwizdak]

Napisane przez magda2109

Gwizdak, powiem Ci, że jesteś ostatnio w formie - co przeczytam Twój post to umieram ze śmiechu

I tez nie wiem co to tiffoczki

w formie jestem, a ani z Ewką nie ćwiczę, ani tiffoczków nie robię

Napisane przez magda2109

A to są żółte i białe ziemniaki?

I czerwone?


I co to jest jodłowanie?

ło matko...... Ty też jesteś w formie widzę

Dziecię mnie woła, a mi się nie chce po nie iść No nic - idę, muszę ją ściąhnąć z wyrka, nakarmić, ubrać i zaciągnąć na rytmikę

[magda2109]

Napisane przez Anastazjaaa87

magda2109

Cześć

Napisane przez najfajniejsza

Kamil Bednarek jechał bez waznego prawa jazdy i miał wypadek - na szczęście tylko sobie zrobił kuku, no co za... zabrano mu je za przekroczenie punktów, ale biedaczek, nie wiedział, że ma już iwęcej niż 24 punkty, no nie miał kiedy sprawdzić, bidulek.
Ale mnie wkurzają tacy bezmyślni ludzie!!!!!

Czytałam

Napisane przez Gwizdak

Matko jedyna..... kim do ch.... jest Kamil Bednarek? Jak nie toffoczki, to jakiś Bednarek....

To taki koleś z miasta, w którym się urodziłam

Kolega mojej koleżanki - mówi Ci to coś?

Napisane przez capriola_87

aha

Następna

[kasia0912]

Hej ale masakra z dojazdem dziś do pracy. Odcinek 3 przystanków jechałam 40 minutów objazdami heh

[Smerfetka_88]

Napisane przez kasia0912

Hej ale masakra z dojazdem dziś do pracy. Odcinek 3 przystanków jechałam 40 minutów objazdami heh

o kurcze, rzeczywiście strasznie długo

[najfajniejsza]

hejo

[magda2109]

Napisane przez Gwizdak

Papież Franciszek pojawia się w oknie.

Mrówka patrzy w ekran, macha do ekranu i krzyczy "czeeeeeć"

Napisane przez capriola_87

pewnie specjalnie, boją się młodego i nie chcą długiego pontyfikatu

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Kurde, fajne robi wrażenie, nie wiem, jakąś większą wzbudza sympatię niż Benio)

No Benedykt 16 totalnie jakoś nie mógł wzbudzić mojego zaufania, a ten jakoś tak duchowo mnie "porwał"... I to imię Fajnie tak jakoś

Napisane przez majasn

witam Was w nowym wątku i życzę wielu pierścieni

czytam Was codziennie, ale wierzcie mi, że po prostu brakuje mi sił by pisać..
jedyne co moge powiedzieć po tym tygodniu to to, że cudownie jest mieć Cz. tak blisko..kocham go najmocniej na świecie i wiem, czuję, że niebawem te ważne decyzje zostaną podjęte

[kasia0912]

Smerf no sporo. Zazwyczaj jadę do pracy 30 minut, a dziś ponad godzinę. Zerwana trakcja.

[Gwizdak]

kurczę, nie pojedziemy na rytmikę - Młoda ma taki masakryczny katar, że nie wiem.... a jak się kładła było ok. Niby się dobrze czuje, gorączki nie ma, ale katarzysko konkretne i kaszel mokry.... Mam nadzieję że się nie rozłoży. Maya, mam nadzieję, że Oli nie zaraziłyśmy....

[Smerfetka_88]

Napisane przez kasia0912

Smerf no sporo. Zazwyczaj jadę do pracy 30 minut, a dziś ponad godzinę. Zerwana trakcja.

no niestety bywa i tak, grunt, że to za tobą i bezpiecznie dotarłaś reszta dnia na pewno będzie lepsza

[kasia0912]

Gwizdak ajć zdrówka dla Mrówki

Smerf przynajmniej ładna pogoda

[najfajniejsza]

Napisane przez Gwizdak

kurczę, nie pojedziemy na rytmikę - Młoda ma taki masakryczny katar, że nie wiem.... a jak się kładła było ok. Niby się dobrze czuje, gorączki nie ma, ale katarzysko konkretne i kaszel mokry.... Mam nadzieję że się nie rozłoży. Maya, mam nadzieję, że Oli nie zaraziłyśmy....

ona Ci często dość podchorowuje, nie?
biedna.

[Smerfetka_88]

Napisane przez kasia0912

Gwizdak ajć zdrówka dla Mrówki

Smerf przynajmniej ładna pogoda

ja czekam na wiosnę, kozaki mi się już prawie zupełnie popsuły, nowych się już nie kupi, musi być wiosna

Naj - wczoraj próbowałam zrobić 6 minutówki Ewy i odpadłam po dwóch pociesz mnie, że istnieje jakaś nadzieja, że kiedyś bedzie lepiej

[Gwizdak]

Napisane przez najfajniejsza

ona Ci często dość podchorowuje, nie?
biedna.

no często właśnie. Pogoda taka jest beznadziejna, że się i przeziębia często. Teraz ze dwa tygodnie temu też miała katar. I tak mamy farta, bo jak dzieci znajomych chorują, to tak po bandzie - zapalenia oskrzeli, płuc, gorączki pod 40 stopni. A ona tak porządnie to chorowała tym sezonie raz, a tak to jest podziębiona. Tylko kurcze nie wiadomo co z nią robić - wychodzić na dwór, czy nie wychodzić, chodzić na basen, czy nie.... Dzisiaj na tą rytmikę nie pojadę, bo też inne mamy by mnie chyba wzrokiem zamordowały, jakby ją taką zakatarzoną i rozkasłaną zobaczyły.

Ale na spacer ją chyba krótki wezmę, może jej świeże powietrze pomoże

[Stefannia]

Gwizdak, dziś po południu czy wieczorem ?

[magda2109]

Napisane przez crozee

moj machał dwiema rękami do telewizora :P

Pokaż Antosia Pewnie to już duży chłop

Napisane przez Gwizdak

Stefcia, kupiłam tą książkę z kropkami

Że cooooooooooo?

Napisane przez czarna_kawa80

czołgiem

czyli jednak nie jestem taka beznadziejna

Absolutnie nie jesteś i masz WIELKIE serce

Napisane przez Gwizdak

w formie jestem, a ani z Ewką nie ćwiczę, ani tiffoczków nie robię

ło matko...... Ty też jesteś w formie widzę

Z formą fizyczną za to u mnie ciężko i jestem zła na siebie za wczoraj

Napisane przez najfajniejsza

ona Ci często dość podchorowuje, nie?
biedna.

Też to zauważyłam, Biedactwo


Aleks, super pomysł z tymi lodówkami, rozważę jak będę robić kuchnię Takie jasne jednolite meble i akcent w postci kolorowej lodówki

[najfajniejsza]

Napisane przez Smerfetka_88

ja czekam na wiosnę, kozaki mi się już prawie zupełnie popsuły, nowych się już nie kupi, musi być wiosna

Naj - wczoraj próbowałam zrobić 6 minutówki Ewy i odpadłam po dwóch pociesz mnie, że istnieje jakaś nadzieja, że kiedyś bedzie lepiej

pewnie, że będzie!
ja za pierwszym razem po skalpelu byłam wykończona, popłakałam się, że dotrwałam, cała się trzęsłam i w ogóle. a dziś robię go w "lekki" dzień, gdy nie mam ochoty się za bardzo spocić, bo dałam sobie dzień wcześniej wycisk
killera z kolei nie umiałam przetrwać w ogóle - po 10 minutach tak mi serce waliło, że się poddawałam. A teraz...

Napisane przez Gwizdak

no często właśnie. Pogoda taka jest beznadziejna, że się i przeziębia często. Teraz ze dwa tygodnie temu też miała katar. I tak mamy farta, bo jak dzieci znajomych chorują, to tak po bandzie - zapalenia oskrzeli, płuc, gorączki pod 40 stopni. A ona tak porządnie to chorowała tym sezonie raz, a tak to jest podziębiona. Tylko kurcze nie wiadomo co z nią robić - wychodzić na dwór, czy nie wychodzić, chodzić na basen, czy nie.... Dzisiaj na tą rytmikę nie pojadę, bo też inne mamy by mnie chyba wzrokiem zamordowały, jakby ją taką zakatarzoną i rozkasłaną zobaczyły.

Ale na spacer ją chyba krótki wezmę, może jej świeże powietrze pomoże

no właśnie dobrze, że nic poważniejszego, ale mam nadzieję, że i z tymi przeziębieniami sobie szybko jej organizm poradzi

lecę do pracy

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Właśnie, Crozee, pokaż syna! Naszego rodzynka

[Gwizdak]

Napisane przez Stefannia

Gwizdak, dziś po południu czy wieczorem ?

o wlasnie! jak wolisz mamolne

[Stefannia]

Napisane przez Gwizdak

o wlasnie! jak wolisz mamolne

Smsa Ci wysłałam

[Gwizdak]

ej, Mamuśki, korzysta któraś z Was z nebulizatora?

[Promyk03]

hejka
Mało brakło a popełniłabym Magdę chciałam w starym wątku pisać
życzę każdej aby te najskrytsze marzenia się Wam spełniły

[FioletowyAnanas]

Hejo
dziś siłownia i angielski

[BYou]

Gwizdak kuzynka B. używała inhalatora bo mały często chorował

[Smerfetka_88]

Napisane przez najfajniejsza

pewnie, że będzie!
ja za pierwszym razem po skalpelu byłam wykończona, popłakałam się, że dotrwałam, cała się trzęsłam i w ogóle. a dziś robię go w "lekki" dzień, gdy nie mam ochoty się za bardzo spocić, bo dałam sobie dzień wcześniej wycisk
killera z kolei nie umiałam przetrwać w ogóle - po 10 minutach tak mi serce waliło, że się poddawałam. A teraz...

no właśnie dobrze, że nic poważniejszego, ale mam nadzieję, że i z tymi przeziębieniami sobie szybko jej organizm poradzi

lecę do pracy

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Właśnie, Crozee, pokaż syna! Naszego rodzynka

ufff ja w ogóle mam słabe ręce, i nie jestem w stanie robić tych przeżuceń ciała w oparciu o ręce, odmian pompek etc. reszta spoko muszę wzmocnić łapki

[Gwizdak]

Napisane przez BYou

Gwizdak kuzynka B. używała inhalatora bo mały często chorował

ale inhalatora, czy nebulizatora? Chcę właśnie nabyć nebulizator, bo to podobno szybko sobie radzi z katarami, tylko nie wiem jaki. Znalazłam kilka różnych opinii na forach, ale chętnie bym podpytała kogoś, kto używał i może polecić jakiś konkretny

[_Maya_]

Napisane przez czarna_kawa80

czołgiem

MOzart jedzie do hotelu dla psów ale szukamy mu nadal domu wiec udostępniajcie https://www.facebook.com/media/set/?...8341382&type=1
czyli jednak nie jestem taka beznadziejna

Kawa jesteś najlepsza! naprawdę jesteś wzorem dobroci

Napisane przez kasia0912

Hej ale masakra z dojazdem dziś do pracy. Odcinek 3 przystanków jechałam 40 minutów objazdami heh

a nóżki to gdzie panienka ma? spacerem byłoby szybciej

Napisane przez Gwizdak

kurczę, nie pojedziemy na rytmikę - Młoda ma taki masakryczny katar, że nie wiem.... a jak się kładła było ok. Niby się dobrze czuje, gorączki nie ma, ale katarzysko konkretne i kaszel mokry.... Mam nadzieję że się nie rozłoży. Maya, mam nadzieję, że Oli nie zaraziłyśmy....

wiesz co na razie tfu tfu jest ok, rano miała chrypę ale podejrzewam, że przez wczorajsze koncerty.

Napisane przez Gwizdak

no często właśnie. Pogoda taka jest beznadziejna, że się i przeziębia często. Teraz ze dwa tygodnie temu też miała katar. I tak mamy farta, bo jak dzieci znajomych chorują, to tak po bandzie - zapalenia oskrzeli, płuc, gorączki pod 40 stopni. A ona tak porządnie to chorowała tym sezonie raz, a tak to jest podziębiona. Tylko kurcze nie wiadomo co z nią robić - wychodzić na dwór, czy nie wychodzić, chodzić na basen, czy nie.... Dzisiaj na tą rytmikę nie pojadę, bo też inne mamy by mnie chyba wzrokiem zamordowały, jakby ją taką zakatarzoną i rozkasłaną zobaczyły.

Ale na spacer ją chyba krótki wezmę, może jej świeże powietrze pomoże

spacer jest bardzo wskazany przy katarze - opinia mojej pediatry.

Napisane przez Gwizdak

ej, Mamuśki, korzysta któraś z Was z nebulizatora?

ja nie, ale to dlatego, że u nas kataru ani nic takiego ani razu nie było. Dla mojej szwagierki to jest jak drugie dziecko, same superlatywy o nim słyszę.

[BYou]

inhalatora