Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II

[monikakal]

jestem dziewica, i jak wiekszoc dziewczyn przy pierwszym razie pewnie bede krwawić, czy wypada robić to pierwszy raz u faceta w domu? A co jak poplamię mu łóżko? I chcialabym też spytać jak to jest z tym krwawieniem? czy krawi sie w momencie przebicia blony, czy po stosunku? I czy wgl wypada pierwszy raz uprawiac seks u faceta ze wzgledu na krwawienie?

[grubella]

Napisane przez monikakal

jestem dziewica, i jak wiekszoc dziewczyn przy pierwszym razie pewnie bede krwawić, czy wypada robić to pierwszy raz u faceta w domu? A co jak poplamię mu łóżko? I chcialabym też spytać jak to jest z tym krwawieniem? czy krawi sie w momencie przebicia blony, czy po stosunku? I czy wgl wypada pierwszy raz uprawiac seks u faceta ze wzgledu na krwawienie?

Powinnaś się przyznać , że jesteś dziewicą, uświadomić mu , ze może dojść do krwawienia, zabezpieczyć jakoś łóżko, np, grubym ręcznikiem.
Krwawi się w momencie przebijania błony i w trakcie stosunku ale ilość krwi jest różna, u każdej kobiety inaczej. Może też jej nie być wcale.

Miejsce pierwszego stosunku jest dowolne. Ważne aby był zapewniony komfort intymności, spokoju, aby było to bez stresu, że zaraz ktoś wejdzie.

[Gomra]

Napisane przez grubella

Powinnaś się przyznać , że jesteś dziewicą, uświadomić mu , ze może dojść do krwawienia, zabezpieczyć jakoś łóżko, np, grubym ręcznikiem.
Krwawi się w momencie przebijania błony i w trakcie stosunku ale ilość krwi jest różna, u każdej kobiety inaczej. Może też jej nie być wcale.

Miejsce pierwszego stosunku jest dowolne. Ważne aby był zapewniony komfort intymności, spokoju, aby było to bez stresu, że zaraz ktoś wejdzie.

Dokładnie, u mnie było bez takich ekscesów.

[monikakal]

Jasne, on jest w pełni świadomy że jestem dziewicą i w sumie on także jest nie doświadczony, ufam mu i wiem ze jestem bezpieczna, on mnie zapewnia ze bedzie delikatny i te sprawy, tylko poprostu wstydze sie tej calej akcji z ręcznikiem bo to bedzie u niego w domu. I jak bedzie "gra wstepna" to moim zdaniem malo romantyczne bedzie "czekaj ide po recznik" ale tez rowiez niezbyt romantyczne bedzie polozenie recznika przed gra wstepna. Poprostu mi z tym bardzo głupio :/

[coffee_candy]

Nie powinno być Ci głupio, bo taka jest kolej rzeczy. Użyjcie dużego ręcznika lub koca (który się łatwo pierze) - położycie na całym łóżku a nie pod samą pupą. Możesz nie krwawić, ale lepiej się zabezpieczyć przed plamkami.

[HealthOne]

nie wiem jak to jest z ilością tej krwi u innych kobiet, ale u mnie była może łyżeczka tego wszystkiego? dosłownie tyle krwi co z niewielkiego skaleczenia, tak że nawet ręcznik byłby zbędny.

Jak sie obawiasz, to przygotuj sobie wkładki czy jakieś cienkie podpaski. Po stosunku zaaplikuj i można spokojnie spać do rana

[paula78]

Skoro decydujesz sie na seks to chyba rozmawiacie ze sobą pogadaj z facetem , przygotujcie warunki, zabezpieczenie i juz po krzyku

[milo12340]

Kiedy ja byłam jeszcze dziewicą też miałam takie rozkminy jak ty, a gdy przyszła ta chwila to stres, niepewność i podniecenie sprawiły, że nie myślałam o takiej rzeczy jak ręcznik w razie krwawienia, po prostu to się stało ps. pierwszy raz przeżyłam w domu swojego chłopaka ze względu na to że u niego był spokój i większy komfort a i obyło się bez krwi

[Aylasu]

Ja np krwawienia nie miałam co prawda bolało ale da sie przeżyć nie u wszystkich jest tak samo najlepiej sie nie stresowac i rozluźnic bo ma to sprawiać przyjemność


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sistermorphine]

Napisane przez monikakal

Jasne, on jest w pełni świadomy że jestem dziewicą i w sumie on także jest nie doświadczony, ufam mu i wiem ze jestem bezpieczna, on mnie zapewnia ze bedzie delikatny i te sprawy, tylko poprostu wstydze sie tej calej akcji z ręcznikiem bo to bedzie u niego w domu. I jak bedzie "gra wstepna" to moim zdaniem malo romantyczne bedzie "czekaj ide po recznik" ale tez rowiez niezbyt romantyczne bedzie polozenie recznika przed gra wstepna. Poprostu mi z tym bardzo głupio :/

yyy, dlaczego? wprawdzie u nas ręcznik nie okazał się potrzebny (nie krwawiłam, za to bolało jak cholera), ale nawet nie przeszło mi przez myśl, że położenie go na łóżku przed grą wstępną burzy nastrój.

[Ola-zz]

Ja także miałam swój pierwszy raz u partnera. Wiedział, że jestem dziewicą. Jak przyjechałam do niego a on poszedł do kuchni z torby wyjęłam ręcznik ułożyłam w miejscu gdzie miałam leżeć. (Wiem gdzie jest moja poduszka). Jak wrócił to pogadaliśmy, winko i później inne sprawy ten pierwszy raz. Po wszystkim ręcznik złożony i na bok. Także dowiedziałam się, że miał dla mnie przygotowany ręcznik. Po wszystkim radzę ubrać majtki i wkładkę a nie mieć brudne figi. 100% że łóżko będzie czyste. Ktoś powie, że głupio jest położyć ręcznik przed owszem przyznaję było ciężko ale ręcznik przykryłam kołdrą, więc partner całej akcji nie widział. Przed tym specjalnie posłałam go do kuchni.

[guerre]

ja z moim TŻ długo się powstrzymywaliśmy przed pierwszym razem. nie chciałam, żeby samo podniecenie wzięło przewagę nad nami. on doświadczenie miał spore (miał wtedy 25 lat, z bujną przeszłością...).
oczywiście były pieszczoty, petting. aż w końcu oboje byliśmy pewni, to samo wyszło i wtedy zero stresu. oczywiście lekkie zdenerwowanie "czy będzie dobrze" etc. przeleciało szybko przez głowę.
nikt nie myślał o krwi. bo to w końcu tylko krew

to tak samo jak z seksem bez gumki. gdy mężczyzna dochodzi w kobiecie, to trzeba coś zrobić z zawartością i wtedy ręcznik lub papier są przydatne. i to wcale nie zabija romantyczności
a na prześcieradle lepiej wyglądają plamki krwi niż plamki spermy.


więc aż tak się nie przejmujcie. dajcie się ponieść chwili miłości.

[katrina12345678]

Dziewczyny, mam do Was kilka pytań. W sprawach seksualnych jestem całkowicie zielona. Mam 21 lat i kilka dni temu zaczęłam współżyć z moim partnerem. Mój pierwszy stosunek odbył się w romantycznej atmosferze, wszystko przemyślane, cudowne... z kochającym mężczyzną. Jednak sama zdziwiłam się, że nie wyglądało to tak, jak większość kobiet opisuje.

Gdy doszło do penetracji nie towarzyszył mi jakiś wielki ból, bardziej pieczenie szczypanie... Ale potem nie myślałam o jakimkolwiek bólu, czy przyjemności, w mojej głowie cały czas panowało przeświadczenie, że mój TŻ nie może we mnie wejść! Cały czas czułam dziwne uczucie rozciągania i tłumaczyłam sobie, że ma kłopoty z penetracją. To uczucie towarzyszyło mi przez cały stosunek ( myśl, że on może po prostu nie może przebić mojej błony dziewiczej). W trakcie więc zasugerowałam podłożenie poduszki. Ale do końca stosunku miałam wrażenie, że błona jest jedynie naciągana a on nie może w pełni we mnie wejść.Nie wiem czy sama nakręciłam się psychicznie. Po wszystkim jak rozmawiałam z moim partnerem. Poduszka pod moimi biodrami była dla niego strzałem w dziesiątkę ( głębsza penetracja) i stwierdził, że ani przez chwile nie miał problemu żeby wejść od początku - nie czuł żadnego oporu, więc był zaskoczony, że miałam takie wrażenie. Zdziwiło mnie to bo byłam przekonana, że te przyspieszone, głębsze ruchy- są spowodowane problemami z penetracją, a jak tu się okazało.... naturalnym przyspieszeniem. Czy możliwe, że błona nie została przebita, tylko naciągnięta? Dodam, że wielkość penisa mojego Tż jest raczej większa niż mniejsza

I drugie pytanie. Na następny dzień również się kochaliśmy, w pozycji na jeźdźca. Tutaj znów pojawił się z początku ból przypominający bardziej pieczenie, szczypanie. Potem już było przyjemniej. Ale znów czułam ten opór... Nie wiem czy po drugim razie też nie doszło do pełnego przebicia a jedynie naciągania... On odczuwa wszystko tak jak powinno być. Opór czuję również przy ,,wkładaniu palca". Zwłaszcza w okolicach pochwy bliższej okolic odbytu.

Na razie wstrzymaliśmy się z seksem. Być może potrzebny jest tutaj czas na regenerację i może są jednak jakieś podrażnienia...

Moje drugie pytanie: Od tego minęły 2 dni. A ja zaczęłam odczuwać drobne skurcze macicy. Nie są to jakieś mocne bóle, powtarzające się systematycznie.Po prostu czuję pulsowanie- jak przy biciu serca- jednak w mojej macicy. Te skurcze nie są związane raczej z podnieceniem, bo również towarzyszą mi podczas czynności codziennych... Strasznie dziwne uczucie... Czym może to być spowodowane?

Oczywiście piszę tutaj czysto orientacyjnie, być może znacie odpowiedzi na moje pytania bo jak wiadomo, zamierzam być pod kontrolą ginekologiczną, na wizytę umówiłam się za 2 tygodnie.

[Estrella de mar]

Witam,
mam podobny problem co Ty. Mam 22 lata, zaczełam współżyć całkiem niedawno, gdzie ponad tydzień temu. Podczas pierwszego razu odczuwałam ogromny ból, nacisk i pieczenie, nie byłam pewna, czy błona została przebita. Było to szczególnie odczuwalne podczas klasycznej pozycji. W pozycji na jeźdźca było już dużo lepiej. No i po wszystkim pojawił sie problem, około 6 dniowe krwawienie (nie było to napewno okres, ponieważ miałam go tydzień wcześniej. Czy to krwawienie było spowodowane przebiciem błony? Po tych 6 dniach sie wszystko uspokoiło no i po tygodniu spróbowaliśmy znowu. Z początku w pozycji klasycznej znowu odczuwałam ból, pieczenie i nacisk, w innej pozycji było ok. No i niestety od wczoraj znowu zaczeło mi się lekkie krwawienie. Oczywiscie nie będę tego ignorować i za kilka dni mam wizytę u ginekologa. Ale jestem również ciekawa czy pieczenie może być spowodowane użyciem prezerwatywy? To znaczy czy moze być dla nas nie odpowiednia?

[katrina12345678]

No u mnie też podobnie, w pozycji na jeźdźca było ok, pomijając pierwsze 10 sekund na początku. Jeżeli chodzi o krwawienie to było tylko podczas pierwszego razu, widoczne na pościeli wielkości 5złotówki... innego nie było. Potem jedyne uczucie mi towarzyszące przez te dni- to uczucie lekkiego obtarcia, coś jakby chwilowa infekcja intymna ( którą raz na jakiś czas łapią kobitki).

Ale ten opór... Nie chciałam do końca mówić mojemu Tż, że nie czułam go pewnie tak jak powinnam, bo do końca stosunku miałam wrażenie jakby nie mógł wejść... Bo na takie stwierdzenie, mógłby pomyśleć coś o swoim ,,rozmiarze" a to kompletnie nie tak.

Nie sadzę, że to dotyczy prezerwatywy w Twoim przypadku... Ale sama nie wiem czemu tak jest. Oczywiście pewnie za którymś razem wszystko dojdzie do normy,doświadczenie pomoże... ale na chwilę obecną nie mam pojęcia o co chodzi.

[Estrella de mar]

Napisane przez katrina12345678

Ale ten opór... Nie chciałam do końca mówić mojemu Tż, że nie czułam go pewnie tak jak powinnam, bo do końca stosunku miałam wrażenie jakby nie mógł wejść... Bo na takie stwierdzenie, mógłby pomyśleć coś o swoim ,,rozmiarze" a to kompletnie nie tak.

Też tak to widzę. Jednak ja mojemu facetowi mówiłam że czułam ból, dlatego za drugim razem skorzystaliśmy z żelu nawilżającego i było faktycznie troszke lepiej. Jednak cały czas martwi mnie to tygodniowe krwawienie. No i po drugim razie znowu to samo, nie wiem, czy to jest do konca normalne...

[Pastela92]

Hey dziewczyny na moje oko to wszystko z Wami w porządku jedne z kobitek krwawią tydzień, inne zostawiają na pościeli kropelkę wielkości 5złotówki, inne nie krwawią wcale, a jeszcze inne mają krwotok, z którym trzeba się jak najszybciej to możliwe udać do ginekologa. No i nie zawsze przy pierwszym stosunku uda się przebić błonę, czasem zostaje ona naderwana, ale wydaje mi się że po późniejszych stosunkach problem znika. I na drugi dzień po pierwszym stosunku najlepiej zrobić sobie parę dni abstynencji żeby wszystko się ładnie wygoiło.
Pierwszy seks prawie nigdy nie jest tak przyjemny, jakbyśmy sobie tego życzyły i wyobrażały. Z czasem jest lepiej, jakby uczymy się seksu, uczymy się czerpać z niego przyjemność.
Uczucie pieczenia, rozciągania, bólu to początkowo efekt przebijania błony, a później rozciągania pochwy. Może się utrzymywać jeszcze przez parę stosunków, ale po czasie przejdzie. Mam nadzieję, że rozwiałam Wasze obawy, a jeśli nie to zapraszam do ginekologa Pozdrawiam

[katrina12345678]

Ja chyba za wcześnie ,,cieszyłam" się z niewielkiego krwawienia- a może nawet praktycznie żadnego... Dzisiaj mijają 4 dni od mojego pierwszego ( podwójnego) razu. Funkcjonowałam normalnie, nic nie bolało. Nie widziałam się z moim Tż.

A dzisiaj przy wydzielaniu moczu... moja ubikacja wyglądała jak rzeźnia. Chyba wszystko ze mnie zleciało. Byłam zaskoczona, bo czuję się normalnie. Dodam, że na 100% nie jest to przedwczesny okres. Krew była typowo płynna, czysto czerwona, w ogromnych ilościach. Na chwilę obecną ( od rana) ustabilizowało się, ale krew nadal leci- tyle że w niewielkich ilościach. To działa aż z takim opóźnieniem? 4 dni po? Możliwe, że przy kolejnym stosunku będzie ,,krwotok" jak dzisiaj? Chociaż nie było żadnej krwi przy pierwszych dwóch razach?

[Lady Audrey]

katrina co do tego czy błona dziewicza została przebita to myślę, że tak, tym bardziej, że partner mówił, że wszystko w porządku. I nie myśl tyle podczas seksu bo może za dużo myślisz a za mało skupiasz się na przyjemności

Dziewczyny, z tym krwawienie to zawsze jest inaczej, u niektórych kobiet jest to bolesny krwotok, u innych kropelka a nawet w ogóle nie ma krwawienia. Sama miałam kropelkę podczas przebicia błony ale to było w czasie pettingu.

Jesteś pewna, że krwawiłaś z pochwy? Bo to jest trochę niepokojące, że krwawiłaś 4 dni po stosunku. Kobiety czasami krwawią po stosunku z powodu nadżerki ale nie jest tego tyle i nie występuje tak późno. Ścianki pochwy są bardzo wrażliwe i może Tż zadrapał Cię tam paznokciem albo podczas ostrego seksu nastąpiło otarcie. To tylko moje przypuszczenia ale i tak powinnaś się wybrać do ginekologa.

[katrina12345678]

Napisane przez Lady Audrey

katrina co do tego czy błona dziewicza została przebita to myślę, że tak, tym bardziej, że partner mówił, że wszystko w porządku. I nie myśl tyle podczas seksu bo może za dużo myślisz a za mało skupiasz się na przyjemności

Dziewczyny, z tym krwawienie to zawsze jest inaczej, u niektórych kobiet jest to bolesny krwotok, u innych kropelka a nawet w ogóle nie ma krwawienia. Sama miałam kropelkę podczas przebicia błony ale to było w czasie pettingu.

Jesteś pewna, że krwawiłaś z pochwy? Bo to jest trochę niepokojące, że krwawiłaś 4 dni po stosunku. Kobiety czasami krwawią po stosunku z powodu nadżerki ale nie jest tego tyle i nie występuje tak późno. Ścianki pochwy są bardzo wrażliwe i może Tż zadrapał Cię tam paznokciem albo podczas ostrego seksu nastąpiło otarcie. To tylko moje przypuszczenia ale i tak powinnaś się wybrać do ginekologa.

Tak jestem pewna. Dla tego byłam zdziwiona co jest grane. Zwłaszcza, że nic mi nie dolegało. A krwi podczas stosunki prawie nie było.Od rana minęło już kilka godzin- i nie ma kompletnie żadnej krwi, całkowicie przestało. Może to zabawne ale wyglądało to jak ,,poronienie" podczas porannej toalety ( co oczywiście tym nim nie było).

Jeżeli chodzi o uczucie wewnątrz mnie... to czuję lekkie otarcie, ale jak przy drobnej infekcji. No i pytanie... Jutro zbliża się nam kolejna miesięcznica, mamy w planach romantyczny wieczór w restauracji... no i chciałam również uczcić to w sypialni... Myślicie, że powinnam zrezygnować? Teraz zaczął zastanawiać mnie ten krótki ,,krwotok" który minął... Czy podczas trzeciego razu nastąpi krwawienie, chociaż nie było go przy pierwszych razach? No i nie wiem czy po tych 5 dniach tkanka się trochę zregenerowała...

[Lady Audrey]

Myślę, że jak na razie to powinniście dać sobie spokój. Bo jeśli to faktycznie otarcie to powinno się całkiem wygoić bo podczas stosunku znowu naruszycie ścianki pochwy. Mówiłaś że za 2 tygodnie masz wizytę u gin, lepiej poczekaj to tego czasu, jeszcze się wyszalejecie

[melenka1]

Witajcie kochane, muszę was się poradzić co do mojego pierwszego stosunku, mam cudownego chłopaka którego kocham i próbujemy od dłuższego czasu to zrobić , on wszystko robi dobrze jak trzeba tylko gdy zaczyna wchodzić we mnie to ból aż mnie przeraża i automatycznie odsuwam go od siebie i pomyślałam że jest może jakiś dobry żel lub maść która znieczuli mnie i przebrnę bez wiekszego bólu przez to. Proszę was o to bo naprawdę zalaży mi na tym..

[ChocolateWithHeroin]

Znieczulić? Chcesz to zrobić jako dowód miłości do niego?
Daruj sobie jego, daruj sobie seks z nim, jeżeli nie chcesz czerpać z tego obustronnych korzyści. tyle na temat.

[niebieskie_oczko]

Napisane przez melenka1

Witajcie kochane, muszę was się poradzić co do mojego pierwszego stosunku, mam cudownego chłopaka którego kocham i próbujemy od dłuższego czasu to zrobić , on wszystko robi dobrze jak trzeba tylko gdy zaczyna wchodzić we mnie to ból aż mnie przeraża i automatycznie odsuwam go od siebie i pomyślałam że jest może jakiś dobry żel lub maść która znieczuli mnie i przebrnę bez wiekszego bólu przez to. Proszę was o to bo naprawdę zalaży mi na tym..

Polecam dłuższą grę wstępną, która cię rozgrzeje. I możecie użyć jakiegoś żelu. Pamiętaj, że najwięcej możesz pomóc sama - jeśli przekroczysz barierę w głowie i przestaniesz się bać tego bólu, a staniesz się rozluźniona i w 100% gotowa do seksu.
Mnie na równi z grą wstępną rozgrzewa wino, no ale to zła pomoc do pierwszego stosunku

[confused women]

Napisane przez niebieskie_oczko

Mnie na równi z grą wstępną rozgrzewa wino, no ale to zła pomoc do pierwszego stosunku

Dlaczego zła? Ja też kilkakrotnie podchodziłam do pierwszego stosunku, bo mam wyjątkowo niski próg bólu no i panikara jestem. Udało się dopiero, gdy dosyć mocno znieczuliłam się winkiem Czasami naprawdę pomaga a nikt nie każe upić się do nieprzytomności...

[AnonimTCZ]

Witam jestem chłopakiem więc możliwe że to nie forum dla mnie , no ale cóż xD , przejdę od razu do konkretów otóż mam taki problem , wczoraj próbowaliśmy z dziewczyną współżyć , ona jest dziewicą a ja prawiczkiem , niestety nie udało się ponieważ miałem problemy z wsunięciem penisa w pochwę ;/ , co byście doradzili w tej kwestii ? .. wstyd mi było trochę przed dziewczyną bo się męczyliśmy 2 godziny na różne pozycje bylebym wsadził ale nie dawałem rady.. ona mi powiedziała że przez chwilkę czuła jak wchodzi ale nagle się zsunął i tyle ... , ona ma ciasną pochwę co byście doradzili na ten temat ? .. i jeszcze 1 pytanie , moją dziewczynę od wczoraj boli , wsadzałem jej palca w pochwę i jeździłem nim w środku , od wczoraj odczuwa ona ból , możliwe jest to żebym palcem przebił jej błonę ?? , i czy to może być akurat powód bólu ? jak tak to ile mniej więcej może to trwać ? Dziękuje z góry za pomoc .

[bosman69]

ile macie lat?

[Lady Audrey]

Napisane przez AnonimTCZ

Witam jestem chłopakiem więc możliwe że to nie forum dla mnie , no ale cóż xD , przejdę od razu do konkretów otóż mam taki problem , wczoraj próbowaliśmy z dziewczyną współżyć , ona jest dziewicą a ja prawiczkiem , niestety nie udało się ponieważ miałem problemy z wsunięciem penisa w pochwę ;/ , co byście doradzili w tej kwestii ? .. wstyd mi było trochę przed dziewczyną bo się męczyliśmy 2 godziny na różne pozycje bylebym wsadził ale nie dawałem rady.. ona mi powiedziała że przez chwilkę czuła jak wchodzi ale nagle się zsunął i tyle ... , ona ma ciasną pochwę co byście doradzili na ten temat ? .. i jeszcze 1 pytanie , moją dziewczynę od wczoraj boli , wsadzałem jej palca w pochwę i jeździłem nim w środku , od wczoraj odczuwa ona ból , możliwe jest to żebym palcem przebił jej błonę ?? , i czy to może być akurat powód bólu ? jak tak to ile mniej więcej może to trwać ? Dziękuje z góry za pomoc .

Napisane przez bosman69

ile macie lat?

Podbijam, ile macie lat? Bo po tej wypowiedzi można stwierdzić, że niewiele

Zapewne dziewczyna nie była dostatecznie "mokra", że miałeś problemy z wejściem. Za szybko chcieliście, na wariata w 100 pozycjach co uwierz mi, nie jest dobre na pierwszy raz. Tak, możesz przebić jej błonę przez petting, ale czy jej ją przebiłeś to nie wiem, ginekologiem nie jestem, nie wiem też ile to może trwać Radziłabym się rozluźnić i za dużo nie myśleć i nie kombinować na początku. Bądź przemyśleć jeszcze raz czy to odpowiednia pora.

[Mirrranda]

Napisane przez AnonimTCZ

Witam jestem chłopakiem więc możliwe że to nie forum dla mnie , no ale cóż xD , przejdę od razu do konkretów otóż mam taki problem , wczoraj próbowaliśmy z dziewczyną współżyć , ona jest dziewicą a ja prawiczkiem , niestety nie udało się ponieważ miałem problemy z wsunięciem penisa w pochwę ;/ , co byście doradzili w tej kwestii ? .. wstyd mi było trochę przed dziewczyną bo się męczyliśmy 2 godziny na różne pozycje bylebym wsadził ale nie dawałem rady.. ona mi powiedziała że przez chwilkę czuła jak wchodzi ale nagle się zsunął i tyle ... , ona ma ciasną pochwę co byście doradzili na ten temat ? .. i jeszcze 1 pytanie , moją dziewczynę od wczoraj boli , wsadzałem jej palca w pochwę i jeździłem nim w środku , od wczoraj odczuwa ona ból , możliwe jest to żebym palcem przebił jej błonę ?? , i czy to może być akurat powód bólu ? jak tak to ile mniej więcej może to trwać ? Dziękuje z góry za pomoc .

Spróbujcie romantyczniej chociaż na ten pierwszy raz.
Bez fikania po łóżku przez 2 godziny na najróżniejsze sposoby.
Za to więcej czułości i pieszczot

[niebieskie_oczko]

Napisane przez confused women

Dlaczego zła? Ja też kilkakrotnie podchodziłam do pierwszego stosunku, bo mam wyjątkowo niski próg bólu no i panikara jestem. Udało się dopiero, gdy dosyć mocno znieczuliłam się winkiem Czasami naprawdę pomaga a nikt nie każe upić się do nieprzytomności...

Niby tak, ale napisałam to, bo założyłam, że być może Autorka jest młodziutka
Swoją drogą znam też taką parę, która się tak wyluzowała, że winko + pieszczoty itp. skończyło się gonitwą po tabletkę po, bo po prostu tak się zatracili, że zapomnieli o gumce