30 lat mamy i o pierwszą dzidzię się staramy!

[karolinadobra]

Asieńka napisałas *na drugim forium że koty sa fałszywe. zgadzam sie w 100 %. mój tez niby glasiu glasiu a przy trzecim glasiu potrafi tak uyeb... ze hej , na szczęscie mnei i Oskarka nie zaczepia , no chyb a że ma zły humor i jest niedotykalski , ale jak to mawiają koty chodza własnymi ściezkami i to one sobie dobieraja ludzi a nie odwrotnie .

[gosia261282]

Napisane przez Little_Frog

Nie wytrzymam i pochwalę się swoimi obydwie białe tylko dzięki plamkom na łebkach różnej wielkości mozna je rozróżnić pierwsze zdjęcie jest jak były u nas tydzień , reszta aktualna

Jakie piękności

Napisane przez _Kluska_

Ach. A w ogole to sa wyniki ogolnego badania tż. Nie chcial sie w nie za bardzo wczytywac, ale jutro wydębię, zeby sciagnal na komp i dorwę sie do tego. W każdym razie ilość żołnierzyków 348mln, z ruchliwością chyba ok. Za to lipa z 2 innymi parametrami: upłynnienie jest mechaniczne a nie samoistne a to lipa ponoć oraz jeszcze że się sklejają (dziwna nazwa, nie pamiętam..) obie te rzeczy mogą wynikać Z infekcji-czyli pewnie dr zaleci posiew i znów operacja z czerwonym pokojem

Kurcze,że też tak ciągle pod górkę! Oby szybko się ułożyło

Napisane przez _Kluska_

Z tż słabo, bo już namówienie na badanie było koszmarem co będzie teraz już sama nie wiem. On nie chce chodzić do lekarzy, za kasę tym bardziej....jak mi go gin wyśle do androloga to będzie niemiło w domu. Jak się okazało, że mam pco, że leki, lekarze, monitoringi to tż stwierdził, że jak tak ma to wyglądać to mu dziecko już do szczęścia nie potrzebne

Oj nie ładnie ze strony tż

Napisane przez karolinadobra

Gosia sliczny kotek , taki maniuni jeszcze

no własnie w niedzielę rano jedzie juz do A ,a jak padł po południu tak spi do teraz bez obiadu i w opakowaniu , ale posiedze jeszcze na kompie bo wziełam się za sprzątanie troszkę, obudze go wykapię , nakarmię haha i może wymolestuje.


[/COLOR]Gosia a dla Ciebei : , to był mój pierwszy wielocytat
ok lece wystawić pralke i moze jeszcze jedna wstawię,
kolorowych zboczonych snów dla Was

Nooo. Ważyłam ją wczoraj-całe 690g

Molestuj,molestuj...

Bardzo proszę,cieszę się,że się udało

Napisane przez karolinadobra

Przedstawiam Wam mojego kiciusia
Załącznik 5234812
Załącznik 5234813
Załącznik 5234814

dodam tylko ze to postrach psów , zwłaszcza tych wielkich i nie odpuszcza nigdy az nie machnie łapka delikwenta po buzi u weterynarza ma juz kartoteke po tych bójkach i miano bandyty

Boski czarny kocurek
I synuś się załapał,taki maleńki jeszcze

[Lorella]

Hej! dziekuje za mile przyjecie do waszego grona

karolinadobra bandyta cudownie pilnuje niuni! az sie rozczulilam :P pewnie nikt nie odwazy sie podejsc
little_frog cudne...juz zapomnialam kiedy moj byl taki...teraz to 9kg kocurzyska .. i tylko 9 bo trzymam go na diecie
kluska coraz bardziej mysle ze "chlopy sa jakies inne" jak wszystko jest cacy to ok, a jak jakis problem to... tylko ciekawe dlaczego to zawsze my musimy byc te madrzejsze, i musimy ich zrozumiec, i tlumaczyc im, i ich przad nami samymi :/

a tak wogole to wczoraj odkrylam ze moj telefon ukrywal przedemna ciekawa aplikacje. telefon mam od roku ale nie jest to zaden smartphone, wiec jakos nie przyszlo mi do glowy zeby tam cos wyszukiwac a tu taka niespodzianka.. Aplikacja SenseMe... wbijamy date ostatniej miesiaczki, dlugosc trwania cyklu i wyskakuje nam kalendarzyk pokazujacy kiedy mamy dni plodne, kiedy okres a co ciekawe mozna klikac dzien po dniu i sprawdzac jaka jest procentowa mozliwosc zajscia w ciaze danego dnia! u mnie wczoraj bylo 68% i oczywiscie nie moglam nie wykorzystac tego faktu
milego dnia dziewczyny !!

[AngelicWhispers]

Witajcie kobietki

Ale się tu rozpisałyście Ja jakoś mało mam czasu niestety ostatnio..

Widzę ,że mamy tu kociary, więc ja jestem następna Mam kocurka, czarno-białego , ma na imię Janusz Jest bardzo nietypowym kotem przez rodzaj pieszczot jaki lubi, np. klepać go po zadku nad ogonem

Dodaję kilka zdjęć, na jednym z Tż

[zeloth]

Napisane przez AngelicWhispers

Jest bardzo nietypowym kotem przez rodzaj pieszczot jaki lubi, np. klepać go po zadku nad ogonem

Ależ mój też to uwielbia i nie tylko klepanie ale takie mocne drapanie w tej okolicy. Mój jest tchórzliwym kocurem, boi się obcych a wśród nas jest chojrak. Zachowuje się bardziej jak pies - stróżuje przy mnie dopóki się nie obudzę i nie wstanę, siedzi koło wanny jak się kąpie i wita w drzwiach jak przychodzę do domu. A nawet perwers do toilet się za mną ładuje i wrzeszczy jak tam za długo siedzę

Oto on poniżej: jak był słodki malutki i teraz moje groźne kocisko

[AngelicWhispers]

Napisane przez zeloth

Ależ mój też to uwielbia i nie tylko klepanie ale takie mocne drapanie w tej okolicy. Mój jest tchórzliwym kocurem, boi się obcych a wśród nas jest chojrak. Zachowuje się bardziej jak pies - stróżuje przy mnie dopóki się nie obudzę i nie wstanę, siedzi koło wanny jak się kąpie i wita w drzwiach jak przychodzę do domu. A nawet perwers do toilet się za mną ładuje i wrzeszczy jak tam za długo siedzę

Oto on poniżej: jak był słodki malutki i teraz moje groźne kocisko

Kochanyyy Mój kocur ma podobnie, do łazienki idzie z każdym, czasami wydaje mi się ,że on zwyczajnie się boi, że ktoś mu zje jego karmę drapanie w okolicach ogona nie lubi, ale mocne klepanie uwielbia.. zwłaszcza jak robi to tż i podnoszenie za ogon kocha...


Lorella - witaj i powiedz gdzie dokładnie w Toskanii mieszkasz ??

[karolinadobra]

ale sie zrobiło kociakowo

Angelic kotek cudny a facet jeszcze cudniejszy

Zeloth Twój tez pięknotek i widze podobny charakternie do mojego. ja zanim się Oski urodził to ciągle z kotem byłam a raczej on ze mną , wiec tez kąpanie , wc , gotowanie , spanie i jak piesek łaził przy nodze. prezenty mi znosił w postaci małych myszek , jaszczurki , ptaszki i wszystko w podarku żaeby go pochwalić.
teraz juz ma kilka latek ( porzucony był wiec nie wiem ) ale jeszcze haskiego sasiadów gania jedyne czego nie cierpie to sierśc która gubił przewaznie w styczniu .

[Lorella]

.

[basiczek24]

Napisane przez karolinadobra

dzieńdoberek po raz drugi
ja jakoś tak czasem mam że im bardziej zmeczona tym mniej spię , ale 4 h zaliczyłam spanka wiec nie jest źle

z ta aplikacją też sie zastanawiałam o co chodzi ale nic nie wydumałam

Przedstawiam Wam mojego kiciusia
Załącznik 5234812
Załącznik 5234813
Załącznik 5234814

dodam tylko ze to postrach psów , zwłaszcza tych wielkich i nie odpuszcza nigdy az nie machnie łapka delikwenta po buzi u weterynarza ma juz kartoteke po tych bójkach i miano bandyty

To ostatnie zdjęcie najsłodsze, kotek pilnuje dzidzi

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

A ja niestety nie mam kociaków ale kiedyś przewinęło się kilka przez mój dom wszystkie były dachowcami i jakoś po kilku miesiącach pouciekały chyba albo coś się z nimi stało w każdym razie już nie wróciły. Teraz mam psiaka już 4 lata

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez AngelicWhispers

Witajcie kobietki

Ale się tu rozpisałyście Ja jakoś mało mam czasu niestety ostatnio..

Widzę ,że mamy tu kociary, więc ja jestem następna Mam kocurka, czarno-białego , ma na imię Janusz Jest bardzo nietypowym kotem przez rodzaj pieszczot jaki lubi, np. klepać go po zadku nad ogonem

Dodaję kilka zdjęć, na jednym z Tż

A Twój tż wie, że na forum jego zdjęcie zamieszczasz

[AngelicWhispers]

Napisane przez Lorella

Angelic w malej ale turystycznej miejscowosci - Sansepolcro (AR)
ps. Twoj Tz jakis taki podejrzanie wloski mi sie wydaje

Ja przez 6 lat mieszkałam koło Grosseto, w Castiglione Della Pescaia
A mój Tż nie jest Włochem, jest Polakiem Ale faktycznie trochę Włochaty

Napisane przez basiczek24

To ostatnie zdjęcie najsłodsze, kotek pilnuje dzidzi

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

A ja niestety nie mam kociaków ale kiedyś przewinęło się kilka przez mój dom wszystkie były dachowcami i jakoś po kilku miesiącach pouciekały chyba albo coś się z nimi stało w każdym razie już nie wróciły. Teraz mam psiaka już 4 lata

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------


A Twój tż wie, że na forum jego zdjęcie zamieszczasz

Kot wyszedł tam wyjątkowo fotogenicznie Zresztą nie jego sprawa

[gosia261282]

Napisane przez Lorella

little_frog cudne...juz zapomnialam kiedy moj byl taki...teraz to 9kg kocurzyska .. i tylko 9 bo trzymam go na diecie

Dawaj fotę!

Wow 9 kg,mój Czesio miał 4,5 kg i wszyscy mówili,że duży.

Napisane przez AngelicWhispers

Widzę ,że mamy tu kociary, więc ja jestem następna Mam kocurka, czarno-białego , ma na imię Janusz Jest bardzo nietypowym kotem przez rodzaj pieszczot jaki lubi, np. klepać go po zadku nad ogonem

Dodaję kilka zdjęć, na jednym z Tż

Ale fajny! A te oczy

Napisane przez zeloth

Ależ mój też to uwielbia i nie tylko klepanie ale takie mocne drapanie w tej okolicy. Mój jest tchórzliwym kocurem, boi się obcych a wśród nas jest chojrak. Zachowuje się bardziej jak pies - stróżuje przy mnie dopóki się nie obudzę i nie wstanę, siedzi koło wanny jak się kąpie i wita w drzwiach jak przychodzę do domu. A nawet perwers do toilet się za mną ładuje i wrzeszczy jak tam za długo siedzę

Oto on poniżej: jak był słodki malutki i teraz moje groźne kocisko

Piękny mruczek

Napisane przez karolinadobra

ale sie zrobiło kociakowo

Właśnie miałam to napisać
Nie dość,że nie wszystkie starające się starają się o pierwsze dziecko,to prawie wszystkie koty mają. Proponuję zmianę wątku na 30-letnie kotomaniaczki starają się o dzieciaczki

Napisane przez basiczek24

Teraz mam psiaka już 4 lata[COLOR="Silver"]

Dawaj fotkę pieska! Jak ma na imię.
Pieska też planuję,ale dopiero jak będzie dom z ogrodem. Najchętniej owczarka niemieckiego.
No i napaliłam się na afrykańskiego jeża pigmejskiego,ale to też w przyszłości jakoś dopiero.

http://jezpigmejski.blog.pl/files/2012/08/DSC_0039.jpg

[basiczek24]

Napisane przez gosia261282

Dawaj fotę!

Wow 9 kg,mój Czesio miał 4,5 kg i wszyscy mówili,że duży.





Ale fajny! A te oczy





Piękny mruczek





Właśnie miałam to napisać
Nie dość,że nie wszystkie starające się starają się o pierwsze dziecko,to prawie wszystkie koty mają. Proponuję zmianę wątku na 30-letnie kotomaniaczki starają się o dzieciaczki





Dawaj fotkę pieska! Jak ma na imię.
Pieska też planuję,ale dopiero jak będzie dom z ogrodem. Najchętniej owczarka niemieckiego.
No i napaliłam się na afrykańskiego jeża pigmejskiego,ale to też w przyszłości jakoś dopiero.

http://jezpigmejski.blog.pl/files/2012/08/DSC_0039.jpg

A proszę bardzo spróbuję jakieś dodać, piesek a raczej sunia wabi się Tina

[basiczek24]

Napisane przez basiczek24

A proszę bardzo spróbuję jakieś dodać, piesek a raczej sunia wabi się Tina

A ja uwielbiam beagle, może sobie kiedyś jeszcze sprawię takiego psiaka

[zeloth]

Wy też się tak beznadziejnie dziś czujecie?

Jakoś tak mi nie wiadomo jak i zmęczona i śpiąca i ogólenie do niczego + ból brzucha na zbliżający się okres. Fatalnie To przez tą pogodę w majówkę nie udaną

[gosia261282]

Napisane przez basiczek24

A proszę bardzo spróbuję jakieś dodać, piesek a raczej sunia wabi się Tina

Fajniutka,dobrze jej z oczu patrzy
Chyba ma łagodny charakter,zgadza się?

[basiczek24]

Ale się rozpisałyśmy o naszych czworonogach

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez gosia261282

Fajniutka,dobrze jej z oczu patrzy
Chyba ma łagodny charakter,zgadza się?

Tak bardzo łagodna a to dlatego że była od małego wychowywana przy dzieciach, moja siostra ze swoimi dziećmi często przyjeżdża, dzieciaczki wchodzą na niego a on nic nawet nie warknie. Chyba nawet złodzieja by mogła zalizać

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez zeloth

Wy też się tak beznadziejnie dziś czujecie?

Jakoś tak mi nie wiadomo jak i zmęczona i śpiąca i ogólenie do niczego + ból brzucha na zbliżający się okres. Fatalnie To przez tą pogodę w majówkę nie udaną

A mnie boli brzucho bo właśnie dziś dostałam a jeszcze na 16 do pracy, fatalnie

[asienka213]

Napisane przez karolinadobra

Asieńka napisałas *na drugim forium że koty sa fałszywe. zgadzam sie w 100 %. mój tez niby glasiu glasiu a przy trzecim glasiu potrafi tak uyeb... ze hej , na szczęscie mnei i Oskarka nie zaczepia , no chyb a że ma zły humor i jest niedotykalski , ale jak to mawiają koty chodza własnymi ściezkami i to one sobie dobieraja ludzi a nie odwrotnie .

Napisane przez zeloth

Wy też się tak beznadziejnie dziś czujecie?

Jakoś tak mi nie wiadomo jak i zmęczona i śpiąca i ogólenie do niczego + ból brzucha na zbliżający się okres. Fatalnie To przez tą pogodę w majówkę nie udaną

ja tez mam dzis jakis kiepski nastroj, normalnie chodzaca bomba zegarowa a wszyscy mi na nerwy dzialaja Ale wieczorem uciekam do kumpeli na ploty i winko to sie zrelaksuje a tz zostaje z Natalia

A ja w domu rodzinnym mialam przez 9 lat owczarka niemieckiego ale jak wyjechalam to zachorowal i musielismy go uspac Straszna strata to dla mnie byla, pozbierac sie nie moglam Byl mi blizszy niz niejeden czlowiek I tyle mi po nim zostalo -zdjecia

A teraz to juz bym sie zastanowila nad psem, ale tylko dlatego, ze my czesto wyjezdzamy i to bylyby tylko klopot

[Little_Frog]

dzień dobry wszystkim

Dziewczyny śliczne macie te kociaki jak i również psy , zresztą ja uwielbiam zwierzęta, jakbym miała możliwość to bym jeszcze tutaj psa chciała ale jak na razie niestety muszę się wstrzymać.Zresztą u mnie w domu odkąd pamiętam były zwierzęta a nawet swojego czasu trochę egzotyki się przewineło - był pająk, dwa węże, rybki, dwie agamy brodate i kameleon na raz plus pies cały zwierzyniec Zresztą dla mnie każdy zwierzak jest piękny nie ważny czy rasowy czy nie wszystkie trzeba kochać i szanować!

Napisane przez gosia261282

Właśnie miałam to napisać
Nie dość,że nie wszystkie starające się starają się o pierwsze dziecko,to prawie wszystkie koty mają. Proponuję zmianę wątku na 30-letnie kotomaniaczki starają się o dzieciaczki

Jestem jak najbardziej za

[basiczek24]

Napisane przez asienka213

ja tez mam dzis jakis kiepski nastroj, normalnie chodzaca bomba zegarowa a wszyscy mi na nerwy dzialaja Ale wieczorem uciekam do kumpeli na ploty i winko to sie zrelaksuje a tz zostaje z Natalia

A ja w domu rodzinnym mialam przez 9 lat owczarka niemieckiego ale jak wyjechalam to zachorowal i musielismy go uspac Straszna strata to dla mnie byla, pozbierac sie nie moglam Byl mi blizszy niz niejeden czlowiek I tyle mi po nim zostalo -zdjecia

A teraz to juz bym sie zastanowila nad psem, ale tylko dlatego, ze my czesto wyjezdzamy i to bylyby tylko klopot

Ja też musiałam kiedyś uśpić swojego miał problemy z oddychaniem, aż się przewracał biedak Później ;przez dobry tydzień ryczałam ale każdy zwierzak to jak członek rodziny więc to normalne.

[gosia261282]

Napisane przez asienka213

ja tez mam dzis jakis kiepski nastroj, normalnie chodzaca bomba zegarowa a wszyscy mi na nerwy dzialaja Ale wieczorem uciekam do kumpeli na ploty i winko to sie zrelaksuje a tz zostaje z Natalia

A ja w domu rodzinnym mialam przez 9 lat owczarka niemieckiego ale jak wyjechalam to zachorowal i musielismy go uspac Straszna strata to dla mnie byla, pozbierac sie nie moglam Byl mi blizszy niz niejeden czlowiek I tyle mi po nim zostalo -zdjecia

A teraz to juz bym sie zastanowila nad psem, ale tylko dlatego, ze my czesto wyjezdzamy i to bylyby tylko klopot

Fajny piesio. Przykro mi,że straciłaś przyjaciela

[karolinadobra]

hej dziewczynki
wróciłam z ogrodu , u mnie przepiękne lato , można sie opalac. troszke chwastów wyrwałam , ogarnełam i teraz coś wszamam.
napisze brzydko że męża zaliczyłam rano , ale na cud nie licze.

co do zwierzaków to ja jakas miłośniczką nigdy nie byłam , kotów nie lubiłam , psów sie troche boje, pajaków, myszek i tp ..uu jak najdalej odemnie. ale tego kotka ktoś wyrzucił pamiętam 1 listopada i tak mi sie spodobał ze go przygarnełam i tak juz sobie zyjemy 5 latek razem ...a i rybki mam i nawet raka niebieskiego , wrzuce foteczke zaraz. na psa maz choruje i w sumie cudne zwierzatko tylko sprzatac trzeba po nim

miałam też jeża bo sie przypałetał kiedyś , ojciec go kosiarką zachaczył , poxniej wyleczył i tak mieszkał cała jesień i zime w domu, wiosna poszedł ale wracał wieczorami na jedzenie pod drzwi

aaalle si e rozpisałam , Gosia super tytuł i jaki rymik , ale pamietam że Ty fajnie rymujesz z innego wątku
ok przedstawiam mojego raka

user997489_pic152066_1363213737.jpg

ale super psiaki , usypianie pewnei nieprzyjemna sprawa współczuje.
ja kota miałam uspionego 4 razy ale tylko narkoza, przeważnie po walkach bo nie można go było doprowadzic do stanu normalności na żywca taki był zadzior

[karolinadobra]

a mnie całe podbrzusze nawala od rana
14dc wiec może owulka
a może mnie przemo za mocno ***

[EVI07]

Witam wszystkie Kobietki,
Nawet nie wiedziałam, że tyle kociar wśród nas... Ja też mam dwuletnią trikolorkę Szakirę (od Siekiery, bo diabelstwo ostre jak czort!), ale ja jestem też psiara, mamy oprócz kocury jeszcze 9-letnią labradorkę Bajkę, która jest pies - morderca - każdego może zalizać na śmierć!

Wykończył mnie ten majowy weekend, przez 3 dni goście, stanie przy garach, chyba zacznę mordować... Po prostu jestem zmęczona, chce mi się spać, a tu jeszcze pojutrze na @ się zanosi, cholera jasna! Ten cykl mnie ogólnie wykończył nerwowo, zbuntowałam się na wszystko, na testy owu, na temperaturę i nawet na seks ostatnio! Ale na @ nie czekam! Chociaż czuję, że i tak nic z tego...

[zeloth]

EVI07 ja mam termin @ jutro, ale u mnie to równie dobrze może byc za 4-5 dni. Zobaczymy co będzie. W pon idę do nowej ginekolog zobaczymy co mi powie i czy sensowna jakaś się okaże

[_Kluska_]

ale mam zaległości
piękne Wasze kociny, każdy bez wyjątku!
jak obiecałam załączam i swoje

co do mojego tżta. jest specyficzny.. niewątpliwie jest jak dziecko, wiele spraw trzeba z nim jak z dzieckiem załatwiać. bardzo często zmienia zdanie lub plecie co mu ślina na język przyniesie- i nie myśli wówczas o tym, jak ja się czuję słysząc to. taki już jest narwany i nieempatyczny.
od lekarzy z daleka. z jednej strony męskość i 'on jest zdrowy a jak umrze to trudno" a z drugiej strony boi się, że wieści byłyby złe. pewnie, że nie każdy facet- ale spora ich część boi się jedna usłyszeć, że coś z nasieniem nie tak. wszak penis=męskość on dziecka chce bardzo, ale też bardzo się boi. jest też tak, że on bardzo buntuje się przeciwko matce, która próbuje mu całe życie zaplanować i ustawić. od kilku miesięcy teściowa daje czadu w kwestii dziecka - jestem przekonana, że też z związana obecna postawa tżta. (btw moim zdaniem - a jestem z wykształcenia psychologiem - jego brak empatii to uodpornienie się na wieczne szantaże emocjonalne matki. a ja teraz bekam za nią).

w każdym razie jakoś to będzie...

jestem po wizytacji + po przepłakaniu jakichś pewnie 40min. już mi lepiej. nie chcę nawet opisywać tego wszystkiego, co tu się działo. generalnie jestem złą kobietą, wysłuchałam na przykład opowieści z tv show Drzyzgi o kobiecie, która "żyła i pracowała tak jak ja" a w programie opowiadała jak w oknie biura zobaczyła jezusa i się nawróciła

aha, jeszcze, że to nie do pomyślenia, że koty chodzą po kanapie, ale no tak, przynajmniej tżtowi się nie przykrzy SAMEMU...
wyjaśniając: pracuję dużo, dość często mam nadgodziny. pracę zaczynam godzinę później niż tż, więc jak on wraca do domu to rzeczywiście ma trochę czasu beze mnie (ale też chodzi na angielski, treningi, biegać więc się nie nudzi). ale kończę pracę to wracam do niego, staram się dbać o tzw ognisko domowe. prawie codziennie tż ma obiad do pracy. nie jestem złą żoną...a tym bardziej złym człowiekiem. może nie chodzę do kościoła co tydzień, ale jestem tolerancyjna, w weekendy pomagam w schronisku, nie mam konfliktów i nie oceniam innych.

co najgorsze to z uśmiechem oznajmiono nam, że kuzynka tżta jest w ciąży. jest to osoba, która ciągle jest stawiana nam za wzór. ona z mężem co tydzień cały weekend są u rodziców, bo jej mąż podobno zarabia baardzo dużo, bo skończył lepsze studia niż mój tż i w ogóle są lepsi od nas.

jak od nas wyszli tż ich odprowadził do auta a babcia powiedziała "twoja żona jest zupełnie nierodzinna". nakrzyczał na nich i wrócił do domu.

zatem dziś czułam się tak

rany, przepraszam za ten potok słów...chyba nie miałam się komu wygadać. tż pocieszał, ale też mu głupio jest za nie.

[_Kluska_]

i jeszcze obiecane fotki moich niuniów

[_Kluska_]

Napisane przez gosia261282

Właśnie miałam to napisać
Nie dość,że nie wszystkie starające się starają się o pierwsze dziecko,to prawie wszystkie koty mają. Proponuję zmianę wątku na 30-letnie kotomaniaczki starają się o dzieciaczki

hahaah dobre
ale może lepiej zostawmy - Asienka pewnie by nas opuściła, skoro kotów nie lubi
(chociaż jak mawia moja weterynarz - kto kotów nie lubi to znaczy, że żadnego jeszcze nie miał )

przeczytałam wszystko co napisałam i aż mi głupio,że Was tak obciążam.
nie jest to w temacie starań w dużej części, a moje wypowiedzi są obszerne i rozumiem, że może Wam się niechcieć tego czytać
prawda jest taka, że rzeczywiście ostatnio ze wszystkim poza pracą mam pod górkę. trochę sobie nie radzę. ehh. wybaczcie więc proszę długość moich postów.

[Lavandula82]

czytam Was już od jakiegoś czasu, też 30 wiosnę już mam za sobą, a dokładnie w tym roku jesienią 31, niestety w planach mamy zacząć starać się o maleństwo pod koniec roku. ale głównym impulsem napisania do Was był post
_Kluska_ Kochana nie przejmuj się, wiem, że to łatwo tak powiedzieć, ale wierz mi, że wiem, co to znaczy teściowa, ja też taką mam, powiem krótko, nikt nigdy w życiu nie wyrządził mi tak wielu krzywd jak ona, ale to nie ma znaczenia, ważne, że Twój TŻ stoi za Tobą, trzymaj się ciepło

[_Kluska_]

Napisane przez Lavandula82

czytam Was już od jakiegoś czasu, też 30 wiosnę już mam za sobą, a dokładnie w tym roku jesienią 31, niestety w planach mamy zacząć starać się o maleństwo pod koniec roku. ale głównym impulsem napisania do Was był post
_Kluska_ Kochana nie przejmuj się, wiem, że to łatwo tak powiedzieć, ale wierz mi, że wiem, co to znaczy teściowa, ja też taką mam, powiem krótko, , ale to nie ma znaczenia, ważne, że Twój TŻ stoi za Tobą, trzymaj się ciepło

"nikt nigdy w życiu nie wyrządził mi tak wielu krzywd jak ona"

Lavendula-zapraszamy w skromne progi

Dziękuję za to, co napisałaś. Znów siedzę i beczę.. współczuję Ci, że wiesz co to znaczy. Twoje 1 zdanie, które skopiowałm mówi wszystko. Też mogę się pod nim podpisać.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolinadobra]

hej dziewczynki , ale tu dzis cichutko

Kluska przeczytałam wszystko i wcale za duzo nie piszesz. własnie tu jest miejsce gdzie obok starania o dzidzie możemy sie wygadac , nakrzyczeć na cały świat, rzucić łaciną i po prostu ochłonąc emocjonalnie.

co do teściowej tylko jedna rada, nie zapraszaj jej a jak będzie syczeć to jej powiedz ze jestes nierodzinna i niech sie wali
. och jak ja nie cierpię takich ludzi , ale to juz tak jest jak ktos ma swoje zycie nudne i nieudane to najlepiej komus przygadac i wtedy się lepiej czuje. co do związku emocjonalnego meza i matki to mozliwe ze sie odbija teraz ale skoro jestes psycholem yyy psychologiem to dasz sobie radę i wszystko poukładasz napewno
najważniejsze że Twój rycerz stoi murem za Toba

wróciąłm z zakupów, misiek usnoł nam w aucie, przemo padł wiec nici z molestowania a jutro jedzie wiec cykl srednio kiepski...ale zawsze jest plus...bede dłużej z Wami
Dobranoc i kolorowych snów

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

lavendula witaj pisz z nami , to nic ze o dzidzie będziesz się starac za jakis czas, z nami sie wprawisz

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

kluska sliczne kociaki

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Evi trzymam żeby nie przyszła @