Klub Pęcherza czyli nawet gdybym miała buty z waty...

[Ellen_Ripley]

Napisane przez _medianoche

PPŚ moje nowe sandały z New Look. Super wygodne. Do czasu, aż nie przechodziłam w nich 7km na mieście. Otarły mnie w małe palce i mam teraz na nich pęcherze. Wszystko mnie obciera oprócz adidasów.

Kochana, jak ja Cię rozumiem. Na początku sezonu miałam krwawą miazgę, łącznie z małymi palcami u stóp. Zawsze tak witam tak kolejny sezon obuwniczy (wiadomo, głównie wiosenno-letni, ale i zimowe buty potrafiły mnie obetrzeć). Może też, gdybym chodziła wyłącznie w adidasach, to by mnie nie obtarły. Chociaż...

[ceccylia_paladin]

Napisane przez _medianoche

PPŚ moje nowe sandały z New Look. Super wygodne. Do czasu, aż nie przechodziłam w nich 7km na mieście. Otarły mnie w małe palce i mam teraz na nich pęcherze. Wszystko mnie obciera oprócz adidasów.

Jeśli to pęcherze z płynem, to przekłuj je, szybciej się zagoi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez _medianoche

PPŚ moje nowe sandały z New Look. Super wygodne. Do czasu, aż nie przechodziłam w nich 7km na mieście. Otarły mnie w małe palce i mam teraz na nich pęcherze. Wszystko mnie obciera oprócz adidasów.

mnie w niedziele obtarly na piecie stare crosc isabella strappy, w krorych przechodzilam poprzednie lata bez najmniejszego obtarcia, chodzac po 10-12km po miescie
Wogole mam pierwsze obtacie od lat, nie pamietam kiedy ostatnio maialam jakies kuku na stopie.

[_medianoche]

Napisane przez Ellen_Ripley

Kochana, jak ja Cię rozumiem. Na początku sezonu miałam krwawą miazgę, łącznie z małymi palcami u stóp. Zawsze tak witam tak kolejny sezon obuwniczy (wiadomo, głównie wiosenno-letni, ale i zimowe buty potrafiły mnie obetrzeć). Może też, gdybym chodziła wyłącznie w adidasach, to by mnie nie obtarły. Chociaż...

Mnie nic zimowego nie obciera. Ale letnie sandały, szpilki na słupku, baleriny itd. to koszmar. Albo ja mam jakieś dziwne stopy albo robią teraz obuwie dla psychopatów.

Nie kupujcie tego jak chcecie mieć sprawne palce https://www.newlook.com/row/womens/f...ls/p/683115201

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Napisane przez ceccylia_paladin

Jeśli to pęcherze z płynem, to przekłuj je, szybciej się zagoi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ma płynu. Są takie puste i zapowietrzone.

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88782351]mnie w niedziele obtarly na piecie stare crosc isabella strappy, w krorych przechodzilam poprzednie lata bez najmniejszego obtarcia, chodzac po 10-12km po miescie
Wogole mam pierwsze obtacie od lat, nie pamietam kiedy ostatnio maialam jakies kuku na stopie.[/QUOTE]

Buty są teraz niższej jakości niż kiedyś. Nie pamiętam, żeby mnie za dzieciaka coś obcierało.

[kasztanka3]

Mnie wiekszosc butow zaczela obcierac jakos w gimnazjum, czyli +/- 20 lat temu.
Wczesniej nie mialam tego problemu. A od tamtej pory zdecydowana wiekszosc butow mnie obciera.
Jedynie sandaly Salt Water nigdy mnie nie obtarly, nawet po przejsciu ponad 20 km.
Niestety sa z wygladu zbyt casualowe do wiekszosci sukienek

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez _medianoche

Buty są teraz niższej jakości niż kiedyś. Nie pamiętam, żeby mnie za dzieciaka coś obcierało.

nauczylam sie kupowac buty na swoja stope, poza tym nie kupuje ich w sklepach ubraniowych, but ma byc z firmy obuwniczej. Moze byc drozszy, ale ma sluzyc do chodzenia, nie do siedzenia

[Natuś-77]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88782351]mnie w niedziele obtarly na piecie stare crosc isabella strappy, w krorych przechodzilam poprzednie lata bez najmniejszego obtarcia, chodzac po 10-12km po miescie
Wogole mam pierwsze obtacie od lat, nie pamietam kiedy ostatnio maialam jakies kuku na stopie.[/QUOTE]To masz szczęście 🤭 ja co założę to jakieś kuku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_medianoche]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88782589]nauczylam sie kupowac buty na swoja stope, poza tym nie kupuje ich w sklepach ubraniowych, but ma byc z firmy obuwniczej. Moze byc drozszy, ale ma sluzyc do chodzenia, nie do siedzenia [/QUOTE]

Mnie Mary Janes z obuwniczego obtarły. Wyglądałam, jakby mi pies pogryzł kostki.

Kupuję buty w obuwniczym, ale zimowe kozaki kupowałam w sieciówkach. Nie szkoda mi ich rozwalić, bo ja bardzo dużo chodzę i u mnie kozaki przetrwają niecałe pół roku.

Ale te sandały kupiłam w sieciówce, bo nie mogłam znaleźć nigdzie skórzanych, które by nie kosztowały milion monet. W obuwniczym wszystkie sandały na słupku mieli z zamszu. Ja takie zaraz wyświnię i nie chciałoby mi się ich czyścić.

Byłam w ciucholandzie u mnie i nie mieli nic vintage. Mieli kilka par butów vintage, ale nie dam rady się przekonać do butów po kimś. Brzydzą mnie. Sukienkę można wyprać na 60 stopni. Do sukienek z ciucholandów się przekonałam.

[chimay]

Napisane przez _medianoche

Mnie nic zimowego nie obciera. Ale letnie sandały, szpilki na słupku, baleriny itd. to koszmar. Albo ja mam jakieś dziwne stopy albo robią teraz obuwie dla psychopatów.

Też nie mam problemów z zimowymi butami za kostkę. Także na szerokość. Udaje mi się znaleźć buty pasujące na moje płetwiaste stopy, które są wygodne i jednocześnie nie wyglądają jak ortopedyczne.

Napisane przez _medianoche

Buty są teraz niższej jakości niż kiedyś. Nie pamiętam, żeby mnie za dzieciaka coś obcierało.

Też mi się tak wydaje. Już wielokrotnie pisałam, że rozwija się tylko segment sportowy, który akurat mnie nie interesuje. Tutaj przykład: Courreges w roku 1968 KLIK - twarda podeszwa, zero amortyzacji
Courreges w 2019 KLIK
Jak tak dalej pójdzie, to za parę lat będą nam wciskać lacze z drewnianej deszczułki i sznurków.

Napisane przez _medianoche

Nie kupujcie tego jak chcecie mieć sprawne palce https://www.newlook.com/row/womens/f...ls/p/683115201

Moja przyjaciółka chętnie kupuje różne tanie buty ciuchowych marek, a też ma dość wrażliwe stopy i jest zadowolona. Zachęcona jej doświadczeniem próbowałam różnych New Look i Dorothy Perkins, zwłaszcza że mają spory wybór Wide Feet. Straszne te buty były, plastik i tektura, zerowa możliwość dostosowania się do stopy.

Przedstawiam kolejne buty do siedzenia, ale nie do chodzenia. Cienką podeszwę jeszcze bym przebolała, bo na długą wędrówkę i tak bym ich nie założyła, ale gumka z przodu okropnie mnie uciska.

[chimay]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88782589]nauczylam sie kupowac buty na swoja stope, poza tym nie kupuje ich w sklepach ubraniowych, but ma byc z firmy obuwniczej. Moze byc drozszy, ale ma sluzyc do chodzenia, nie do siedzenia [/QUOTE]

Ja też kupuję buty tylko firm obuwniczych i dla mnie niestety nie jest to żadną gwarancją, że będą się nadawały do chodzenia.

[kasztanka3]

Napisane przez chimay

Też nie mam problemów z zimowymi butami za kostkę. Także na szerokość. Udaje mi się znaleźć buty pasujące na moje płetwiaste stopy, które są wygodne i jednocześnie nie wyglądają jak ortopedyczne.



Też mi się tak wydaje. Już wielokrotnie pisałam, że rozwija się tylko segment sportowy, który akurat mnie nie interesuje. Tutaj przykład: Courreges w roku 1968 KLIK - twarda podeszwa, zero amortyzacji
Courreges w 2019 KLIK
Jak tak dalej pójdzie, to za parę lat będą nam wciskać lacze z drewnianej deszczułki i sznurków.




Moja przyjaciółka chętnie kupuje różne tanie buty ciuchowych marek, a też ma dość wrażliwe stopy i jest zadowolona. Zachęcona jej doświadczeniem próbowałam różnych New Look i Dorothy Perkins, zwłaszcza że mają spory wybór Wide Feet. Straszne te buty były, plastik i tektura, zerowa możliwość dostosowania się do stopy.

Przedstawiam kolejne buty do siedzenia, ale nie do chodzenia. Cienką podeszwę jeszcze bym przebolała, bo na długą wędrówkę i tak bym ich nie założyła, ale gumka z przodu okropnie mnie uciska.

Szkoda, bo maja piekny kolor.

[_medianoche]

Napisane przez chimay

Też nie mam problemów z zimowymi butami za kostkę. Także na szerokość. Udaje mi się znaleźć buty pasujące na moje płetwiaste stopy, które są wygodne i jednocześnie nie wyglądają jak ortopedyczne.



Też mi się tak wydaje. Już wielokrotnie pisałam, że rozwija się tylko segment sportowy, który akurat mnie nie interesuje. Tutaj przykład: Courreges w roku 1968 KLIK - twarda podeszwa, zero amortyzacji
Courreges w 2019 KLIK
Jak tak dalej pójdzie, to za parę lat będą nam wciskać lacze z drewnianej deszczułki i sznurków.




Moja przyjaciółka chętnie kupuje różne tanie buty ciuchowych marek, a też ma dość wrażliwe stopy i jest zadowolona. Zachęcona jej doświadczeniem próbowałam różnych New Look i Dorothy Perkins, zwłaszcza że mają spory wybór Wide Feet. Straszne te buty były, plastik i tektura, zerowa możliwość dostosowania się do stopy.

Przedstawiam kolejne buty do siedzenia, ale nie do chodzenia. Cienką podeszwę jeszcze bym przebolała, bo na długą wędrówkę i tak bym ich nie założyła, ale gumka z przodu okropnie mnie uciska.

Te twoje fioletowe wyglądają jak kapcie

Z Dorothy Perkins mam sporo sukienek, butów bym tam nie kupiła. Zbyt słaba jakość.

Taki problem z tyłka, jak dobrze wyglądać latem. Idziesz sobie w pięknej sukience i z pęcherzami od sandałów.

Chyba zainwestuję w drewniaki

Jak wchodzę do obuwniczych, nie ma w nich fajnych sandałów. Są tylko takie. https://www.birkenstock.com/ie-en/ar...va-w_1239.html W przeróżnych wersjach i kolorach. A one są dla mnie obrzydliwe i kojarzą mi się z pielęgniarkami. Nie pasują do mnie, ani mojego stylu.

Miałyście takie, ale ze skóry? I żeby nie robiły krzywdy? https://img.shopstyle-cdn.com/sim/14...lock-heels.jpg Jak to, to gdzie kupiłyście? Jestem zdesperowana.

Jest mnóstwo na koturnie, ale ja chcę normalne, eleganckie, jednokolorowe sandały. Koturny są zbyt piknikowe do moich stylizacji.

[chimay]

Napisane przez _medianoche

Te twoje fioletowe wyglądają jak kapcie

Niestety nie są równie wygodne.
Dla mnie wszelkie obcasy, słupki, koturny latem absolutnie odpadają.

[Wenress]

Mnie obcierają wszystkie buty na obcasie/koturnie, które nosi się inaczej niż na skarpetkę... no bo logiczne że stopa skoro jest pod kątem to przy chodzeniu przesuwa się do przodu i dotyka małym palcem i okolicą nad dużym palcem do buta - wtedy przy każdym kroku są takie mikro ruchy, które po jakimś czasie trą skórę aż do krwi.
Czy Wy też tak macie??
Najgorsze są dla mnie sandały, płaskie jeszcze ujdą ale na obcasie to tylko kwestia dystansu czy czasu i każde mi robią kuku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_medianoche]

Napisane przez Wenress

Mnie obcierają wszystkie buty na obcasie/koturnie, które nosi się inaczej niż na skarpetkę... no bo logiczne że stopa skoro jest pod kątem to przy chodzeniu przesuwa się do przodu i dotyka małym palcem i okolicą nad dużym palcem do buta - wtedy przy każdym kroku są takie mikro ruchy, które po jakimś czasie trą skórę aż do krwi.
Czy Wy też tak macie??
Najgorsze są dla mnie sandały, płaskie jeszcze ujdą ale na obcasie to tylko kwestia dystansu czy czasu i każde mi robią kuku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I przez to mój mały palec cierpi. Chyba kwestia dystansu. Jak w nich chodziłam koło domu i do sklepu to mi nic nie było. A po spacerze już było kuku.

Ale po co mi takie buty, w których nie mogę chodzić. I one zawsze są idealne pierwszego dnia. Drugiego robią krzywdę.

[chimay]

Napisane przez Wenress

Mnie obcierają wszystkie buty na obcasie/koturnie, które nosi się inaczej niż na skarpetkę... no bo logiczne że stopa skoro jest pod kątem to przy chodzeniu przesuwa się do przodu i dotyka małym palcem i okolicą nad dużym palcem do buta - wtedy przy każdym kroku są takie mikro ruchy, które po jakimś czasie trą skórę aż do krwi.
Czy Wy też tak macie??
Najgorsze są dla mnie sandały, płaskie jeszcze ujdą ale na obcasie to tylko kwestia dystansu czy czasu i każde mi robią kuku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w ogóle ostatnio częściej zakładam normalne skarpetki do półbutów. Oczywiście nie do każdych i nie do każdego stroju, ale powoli przekonuję się do tego rozwiązania. Mam dość wiecznie spadających, zwijających się stopek, które pasują tylko do konkretnej pary butów, bo z innej wystają, a w jeszcze innej spadają.
Właściwie było to przez dziesięciolecia praktykowane rozwiązanie, dopóki gdzieś pod koniec lat 90 moda nie obraziła się na skarpety i nie uznała ich za obciachową część stroju, którą trzeba chować albo udawać, że nie istnieje. Za to majtki awansowały na parę lat do części ubioru, którą warto eksponować

[Natuś-77]

Napisane przez _medianoche

Te twoje fioletowe wyglądają jak kapcie

Z Dorothy Perkins mam sporo sukienek, butów bym tam nie kupiła. Zbyt słaba jakość.

Taki problem z tyłka, jak dobrze wyglądać latem. Idziesz sobie w pięknej sukience i z pęcherzami od sandałów.

Chyba zainwestuję w drewniaki

Jak wchodzę do obuwniczych, nie ma w nich fajnych sandałów. Są tylko takie. https://www.birkenstock.com/ie-en/ar...va-w_1239.html W przeróżnych wersjach i kolorach. A one są dla mnie obrzydliwe i kojarzą mi się z pielęgniarkami. Nie pasują do mnie, ani mojego stylu.

Miałyście takie, ale ze skóry? I żeby nie robiły krzywdy? https://img.shopstyle-cdn.com/sim/14...lock-heels.jpg Jak to, to gdzie kupiłyście? Jestem zdesperowana.

Jest mnóstwo na koturnie, ale ja chcę normalne, eleganckie, jednokolorowe sandały. Koturny są zbyt piknikowe do moich stylizacji.

Ale te czerwone są śliczne. Przydałyby mi się takie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_medianoche]

Napisane przez Natuś-77

Ale te czerwone są śliczne. Przydałyby mi się takie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie również, ale nieobcierające i ze skóry.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez chimay

Przedstawiam kolejne buty do siedzenia, ale nie do chodzenia. Cienką podeszwę jeszcze bym przebolała, bo na długą wędrówkę i tak bym ich nie założyła, ale gumka z przodu okropnie mnie uciska.

Doskonały przykład butów, które by mi obtarly ścięgno Achillesa przy piecie (gumka) i zdarły skórę dokładnie w tym samym miejscu, które u ciebie jest zaczerwienione.
Jedynie kolor jest ladny

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Natuś-77]

Napisane przez _medianoche

Mnie również, ale nieobcierające i ze skóry.

To jak gdzieś znajdę takie to dam znać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez chimay

Ja w ogóle ostatnio częściej zakładam normalne skarpetki do półbutów. Oczywiście nie do każdych i nie do każdego stroju, ale powoli przekonuję się do tego rozwiązania. Mam dość wiecznie spadających, zwijających się stopek, które pasują tylko do konkretnej pary butów, bo z innej wystają, a w jeszcze innej spadają.
Właściwie było to przez dziesięciolecia praktykowane rozwiązanie, dopóki gdzieś pod koniec lat 90 moda nie obraziła się na skarpety i nie uznała ich za obciachową część stroju, którą trzeba chować albo udawać, że nie istnieje. Za to majtki awansowały na parę lat do części ubioru, którą warto eksponować

ostatnio często widuję podkolanówki z półbutami i krótkimi spodenkami.

Mnie też irytują wiecznie zwijające się stopki

[Sybil_]

Napisane przez Ellen_Ripley

Kochana, jak ja Cię rozumiem. Na początku sezonu miałam krwawą miazgę, łącznie z małymi palcami u stóp. Zawsze tak witam tak kolejny sezon obuwniczy (wiadomo, głównie wiosenno-letni, ale i zimowe buty potrafiły mnie obetrzeć). Może też, gdybym chodziła wyłącznie w adidasach, to by mnie nie obtarły. Chociaż...

właśnie widzę, że wiele osób chodzi w adidasach praktycznie cały rok. Kurczę ja jakoś nie potrafię jak jest bardzo ciepło to jednak wolę sandałki. Do sukienek wyglądają bardziej lekko i noi jednak jest chłodniej niż w pełnym bucie. Ale ile sandałów (zarówno tych tańszych jak i droższych, skórzanych objadło moje nogi, to nie zliczę)

[Ifinick]

Napisane przez Natuś-77

Ale te czerwone są śliczne. Przydałyby mi się takie

Cytat:
Napisane przez _medianoche
Mnie również, ale nieobcierające i ze skóry.

poluje na inne , wiec czesto sprawdzam strone
https://pl.ecco.com/pl-PL/Damskie/Zo...5-BLOCK-SANDAL

[Natuś-77]

Napisane przez Ifinick

poluje na inne , wiec czesto sprawdzam strone
https://pl.ecco.com/pl-PL/Damskie/Zo...5-BLOCK-SANDAL

Też piękne, ale cena jak dla takiej Grażyny jak ja nie do zakceptowania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_medianoche]

Napisane przez Ifinick

poluje na inne , wiec czesto sprawdzam strone
https://pl.ecco.com/pl-PL/Damskie/Zo...5-BLOCK-SANDAL

Ten obcas dla mnie chyba za duży. Już widzę siebie, lądującą na brodzie po wyjściu z klatki schodowej.

I zobacz, czarne są ze skóry, a kolorowe zamszowe. Wkurzające to jest Malinowe ze skóry byłyby piękne.

[chimay]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;88782901]ostatnio często widuję podkolanówki z półbutami i krótkimi spodenkami.

Mnie też irytują wiecznie zwijające się stopki[/QUOTE]

A nie, na harcerza to trochę przesada dla mnie. Chociaż zapewne niektóre osoby potrafią to ciekawie zaprezentować.

Napisane przez Sybil_

właśnie widzę, że wiele osób chodzi w adidasach praktycznie cały rok. Kurczę ja jakoś nie potrafię jak jest bardzo ciepło to jednak wolę sandałki. Do sukienek wyglądają bardziej lekko i noi jednak jest chłodniej niż w pełnym bucie. Ale ile sandałów (zarówno tych tańszych jak i droższych, skórzanych objadło moje nogi, to nie zliczę)

Ja czekam aż branża obuwnicza się ocknie i zacznie robić normalne, niesportowe buty, które nadają się do chodzenia.

[this_witch]

Ja za tydzień idę na wesele i już zastanawiam się jak to rozwiązać mam wygodne szpilki, w których przetrzymałam rok temu całą noc, bez obtarć, ale wiadomo, to nic nie znaczy, tym razem może być różnie. Plastry na pewno wezmę, zastanawiam się nad butami na zmianę, bierzecie na takie okazje?

[Natuś-77]

Napisane przez this_witch

Ja za tydzień idę na wesele i już zastanawiam się jak to rozwiązać mam wygodne szpilki, w których przetrzymałam rok temu całą noc, bez obtarć, ale wiadomo, to nic nie znaczy, tym razem może być różnie. Plastry na pewno wezmę, zastanawiam się nad butami na zmianę, bierzecie na takie okazje?

Mam zawsze 3 pary obcasy, potem jakieś baleriny albo sandałki. Jeszcze mam jakieś wygodne klapki albo adidaski, gdyby się okazało, że mnie tak bolą stopy, że muszę vos mega wygodnego ubrać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Natuś-77

Ale te czerwone są śliczne. Przydałyby mi się takie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kiedyś znajoma poleciła mi takie, nie wiem czy jeszcze są w sprzedaży. Można w nich chodzić jest/ były w czarnym kolorze Załącznik 7752295

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Rena]

Napisane przez chimay

Ja w ogóle ostatnio częściej zakładam normalne skarpetki do półbutów. Oczywiście nie do każdych i nie do każdego stroju, ale powoli przekonuję się do tego rozwiązania. Mam dość wiecznie spadających, zwijających się stopek, które pasują tylko do konkretnej pary butów, bo z innej wystają, a w jeszcze innej spadają.
Właściwie było to przez dziesięciolecia praktykowane rozwiązanie, dopóki gdzieś pod koniec lat 90 moda nie obraziła się na skarpety i nie uznała ich za obciachową część stroju, którą trzeba chować albo udawać, że nie istnieje. Za to majtki awansowały na parę lat do części ubioru, którą warto eksponować

Ja w ogole nie nosze polbutow. One mi do niczego nie pasuja.