Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.2.

[despa]

Napisane przez pani22ka

yaammiiii

tja. uwielbiam opowieści o pracy z klientem "górnej półki"...

hehe no ja też nie. choć powinnam... (jak chłop wraca to sprzątam )

w końcu można z Tobą normalnie pogadać :P uwielbiam Kubę za tą akcję. Będzie miał chłop - w końcu! - co wnukom opowiadać

heh... no ja nie. ale jeszcze się oszukiwałam, że się uda od 5:16 oko zamknąć

muszę sobie kilka kwiatków przypomnieć.

Napisane przez Ptaszysko16

Sorcee
a musisz miec tomografie? nie lepiej rezonans?
Ja mialam oba w tomografi jest taki okropny kontrast ze masakra, fatalnie sie po nim czulam, jest b. duzo powiklan. W ogole dostajesz kartke ze wiesz ze mozesz dostac takich i takich powiklan po tym i ze wyrazasz zgode.... z rezonansem jest duzo lepiej a badanie duzo bardziej dokladne.
dopytaj bo jak masz czekac to moze lepiej na cos lepszego? no albo podpytaj o inne kontrasty bo wiem ze mozna jakis inny nie wstandardzie dostac ten z jodem.

ja miałam i to i to- i tak samo znioslam- he,he po tym i po tym mnie łeb napierdzielał

Napisane przez nestelle

jak to zimno

u nas jeszcze sie nie zdarzyło bez ,Roszek duzo kupny co najmniej kilka ...
ale czytałam ze jak na piersi to co jakis czas moze sie zdarzyc ze pare dni bez i to nic takiego . najwazniejsze ze malenstwo sie przez to nie meczy -nie boli brzuszek itp.

i tak mi sie przypomniał tekst Kuby z wczoraj (hit półkolonii)
K- powiedz słonce
ja-słonce
K -twoje cycki są gorące
kiedys za 10 lat przypomne mu o tym tekscie do matki własnej -spali sie ze wstydu

to dokładam od siebie (znaczy Oliwki)
-powiedz pepsi
- jesteś seksi

Napisane przez megi-megi

Dzień dobry Mamusie Oszustki, które na pewno nie mają dzieci.
Nadrabiam po stronie

Padam z ciekawości, co wymyślił Twój tż.

Ja codziennie sprzątam, gotuje, piekę czasem ciasta, zajmuje się dziećmi, praniem i na net mam ograniczony czas. Uwielbiam mieć czysto w mieszkaniu i spacerować z dziećmi i ja naprawdę nie wiem, jak Wy godzicie wszystko i siedzicie tutaj TYLE czasu

Tak, tak - ja też chcę spotkanie, też chcę!!!!!

Kochana, musisz trenować szybkie usypianie. Ale rzeczywiście ciężki dzień się zapowiada.


Zabiłaś mnie tym snem! Wy to macie bujne życie


Oj, będzie się działo. Wg mnie wszystko jest ok. Ale później, jak maszyna ruszy, to będzie miała za przeproszeniem prze*sr*a*e.

nie godzimy- wybieramy wizaż

[LiwkaO]

Chusteczki są ok. Dobrze nawilżone. Zapach może być. I są pakowane po 72 sztuki.

A mieszkam w Słupsku. Jakbyście się wybierali w ta stronę to zapraszam

[megi-megi]

Napisane przez nestelle

jak to zimno

u nas jeszcze sie nie zdarzyło bez ,Roszek duzo kupny co najmniej kilka ...
ale czytałam ze jak na piersi to co jakis czas moze sie zdarzyc ze pare dni bez i to nic takiego . najwazniejsze ze malenstwo sie przez to nie meczy -nie boli brzuszek itp.

i tak mi sie przypomniał tekst Kuby z wczoraj (hit półkolonii)
K- powiedz słonce
ja-słonce
K -twoje cycki są gorące
kiedys za 10 lat przypomne mu o tym tekscie do matki własnej -spali sie ze wstydu

Pięknie. Koniecznie zapisz tekst, żeby nie zapomnieć kiedyś go zażenować Ja to uwielbiam Twojego Kubę
P.S. U mnie niby ponad 26C, ale jakoś mi zimno. Ja to lubię koło 30C. Więc wiecie po kim Kaliniaczek taki moher.


[QUOTE=LiwkaO;41719334]Odnośnie mojego spokojnego dziecka...byłam dziś u księgowej jak weszłam z Miską to siedziała tyłem i nie widziała, że z nią wchodzę. Postawiłam Miśkę na podłodze pod biurkiem. Przeglądałyśmy z księgową papiery odnośnie firmy, faktury, itd...siedziałam jakieś 15-20 minut. Skończyłyśmy, wychodzę z Miśką tym razem a księgowa do mnie: ojeju to Pani tu z dzieckiem była?? ani razu się nie odezwała ani nic! i jak tu o niej pamiętać/QUOTE]
To jest dla mnie niewyobrażalne. Jak tak czytam, to jednak dzieci są bardzo, bardzo różne. Kalina w miarę jest spokojna, ale jak ktoś gada, to ona też musi coś dodać od siebie. Dużo musi dodać. Nadrabia za Gucia

Napisane przez Demeter

Przesylam fotke

Napisane przez LiwkaO

Aaaaaaa mewy mi pukają do okien!!! są takie wielkie, że czasami się boje czy mi szyby nie wybiją...

Ja jadę w sierpniu na 2 lub 3 tygodnie do rodziców. To 6 km od morza. Te paskudne mewy bym wystrzelała. Powiesisz sobie pranie, leci taki potwór i jak zrzuci bombę, to klękajcie narody....

Napisane przez Chocoblue

Cześć! Nie wiem czy mnie jeszcze z Piotrusiem będziecie pamiętać, bo zniknęłam na dobre i na dosyć długo. Gratuluję Wam taj fajnie rosnących dzieciaczków. My, mimo że synuś się pięknie rozwija (7800g i 4 miesiące), musimy właśnie przejść na Nutramigen po serii prób wszelakich. Młody miał przez 3 miesiące krew w kupkach - nie wiadomo dlaczego i jest to ostatnie podejście, jeśli się nie uda będziemy na obserwacji w szpitalu. Dlatego troszkę wsiąkłam, ale chciałam dać znać dlaczego. Zmuszanie dziecka do picia jakiegoś niedobrego mleka, gdy ma się własnego pod dostatkiem jest czymś strasznym, mam nadzieję że nie będziecie musiały tego doświadczyć. Pozdrawiam

Pamiętamy ofkors.
Współczuję przeżyć z kupkami. I tego odstawienia od swojego mleczka. A już zaczęłaś podawać mm? Czy się przymierzasz dopiero?

Napisane przez corka_rosy

Hejka
Ostatnio jadłam młodą na ciepło i surówkę z młodej i było ok. Za to szparagówki nie mogę jeść, bo Wojtka potem brzuch boli

Ja już jem normalnie. Wszystko. Bez śmieci tylko, więc nie ma chipsów, alko nie ma. Ale jadłam kapuchę, fasolę, czekoladę. Jest ok.

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez LiwkaO

A mieszkam w Słupsku. Jakbyście się wybierali w ta stronę to zapraszam

To my naturalni wrogowie. Podobno między Słupskiem a Koszalinem od dawien dawna niechęć spora.

[BYou]

Malpko jeździmy do Mielna, o pensjonatu Lazurmamy wyżywienie w cenie-doba 150zł od osoby

Jola, śliczną masz Córeczkę

Megi ja się zawsze śmieję, że to nie mewy tylko kondory bo takie małe mewki nie mogą robić takich kup

Despa zapisujesz gdzieś te "mądrości" dzieciowe?ja bym chciała spisywać pierwsze słowa, zdania ,powiedzonka

[despa]

Napisane przez BYou

Malpko jeździmy do Mielna, o pensjonatu Lazurmamy wyżywienie w cenie-doba 150zł od osoby

Jola, śliczną masz Córeczkę

Megi ja się zawsze śmieję, że to nie mewy tylko kondory bo takie małe mewki nie mogą robić takich kup

Despa zapisujesz gdzieś te "mądrości" dzieciowe?ja bym chciała spisywać pierwsze słowa, zdania ,powiedzonka

muszę chyba, wtedy nie przyszlo mi do glowy.....

a z tego co pamiętam : wiecie co to są falbanki? ( slowo wymówione przez dwulatkę wtedy)....moja mała Oli wpadła do sklepu znajomej (sklep taki A-Z) drąc się falbanki, falbanki- co jej pokazala bylo to nie, w końcu wpuściła za ladę, dziecko wrócilo niosąc..... - ciekawe czy zgadniecie

[Ptaszysko16]

Napisane przez jolanT

hej mamusie!

długo mnie nie było..
staram się Was podczytywać ale bycie na bieżąco w pewnym momencie urwało się.. obowiązki, obowiązki a i dziecię co raz bardziej wymagające..

Wasze dzieciaczki są cudne!
lubię czytać o tym jak nabywają nowe umiejętności i patrzeć jak rosną

moja Ewa ma się dobrze;
obecnie waży ok 5,2 i ma 65cm;
jesteśmy po pierwszym szczepieniu.. krzyk okrutny ale krótki na szczęście nie marudzi, nie ma gorączki, po ukłuciu nie ma śladu..
karmię dalej piersią i dokarmiam mm..

Malutka śpi super..
w ciągu dnia chce się bawić, domaga się przytulania i noszenia na rękach (tata nauczył :P ) pod wieczór robi się marudna ale wiem, że koło 21/22 godziny zaśnie..
i uwaga uwaga ;D noc przesypia całą, niekiedy zdarza się, że obudzi się koło 4.30 i pociumka trochę.. najczęściej śpi od 22 do 5.30 bez karmienia i o dziwo moje piersi nie protestują..
rekord- 20.30 do 6.30 bez karmienia..
taki sobie rytm obrała; jak na razie nic się nie zmienia choć pewnie zawsze tak pięknie nie będzie..

co do kupek bo widzę, że są na tapecie..
moja robi średnio co 4-5 dni.. też się martwiłam, że nie zbyt często ale poczytałam tu i tam, popytałam i wiem, że to normalne..
za to bączki- uhhh

ja po wizycie u ginekologa..
wszystko ok, tylko dalej to cholerne białko w moczu ;/ mam więcej pić..
no i biorę Cerazette.. mam nadzieję, że tabletki mi spasują..
jem już prawie wszystko..
truskawki, jagody, mleko, majonez, ketchup, kalafior, pomidory, frytki, kebab.. no właściwie wszystko ale oczywiście z umiarem..
staram się nie jadać kapusty, grzybów no i oczywiście alkoholu..
ścięłam też włosy na krótko bo miałam ich dosyć!
wszędzie były kłaki a mała tylko zbierała ;/

poza tym wszystko w porządku
szykujemy się do wyjazdu do Pl na chrzciny..
z przykrych wiadomości- teść nabawił się nowotworu wargi ;/ nie będzie go z nami na chrzcinach bo ma operację

no i może jakiś urlopik w górach
nosidło zakupiłam z Babybjorn więc można pochodzić z dzieckiem..
mam nadzieję, że moje z tych nosideł a nie "wisiadeł"..

pozdrawiam Was dziewczyny!
w miarę możliwości zaglądam i postaram się pisać!
i przesyłam zdjęcie mojej Ewy

za wszystkie forumowe maluszki trzymam kciuki, szczególnie te chorowitki

a robilas badania szczegolowe nerek?
typu mocznik, kreatynina, elektrolity, usg?

[klementyna1]

Napisane przez Demeter

Hejo! Podczytuje Was w mmiędzyczasie. Nadal wypoczywamy u rodziców, korzystamy z pogody. Niestety Kubuś ma duże wzdecia dawalam już bobotic i espumisan ale kilka osób doradza sab simplex jednak - co działało u Waszych maluchów? Przesylam fotke

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wiotam, słitasna fotka

Napisane przez Chocoblue

Cześć! Nie wiem czy mnie jeszcze z Piotrusiem będziecie pamiętać, bo zniknęłam na dobre i na dosyć długo. Gratuluję Wam taj fajnie rosnących dzieciaczków. My, mimo że synuś się pięknie rozwija (7800g i 4 miesiące), musimy właśnie przejść na Nutramigen po serii prób wszelakich. Młody miał przez 3 miesiące krew w kupkach - nie wiadomo dlaczego i jest to ostatnie podejście, jeśli się nie uda będziemy na obserwacji w szpitalu. Dlatego troszkę wsiąkłam, ale chciałam dać znać dlaczego. Zmuszanie dziecka do picia jakiegoś niedobrego mleka, gdy ma się własnego pod dostatkiem jest czymś strasznym, mam nadzieję że nie będziecie musiały tego doświadczyć. Pozdrawiam

Pamietamy i ponownie witamy i kciuki 3mamy!

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Napisane przez despa

muszę sobie kilka kwiatków przypomnieć.




ja miałam i to i to- i tak samo znioslam- he,he po tym i po tym mnie łeb napierdzielał




to dokładam od siebie (znaczy Oliwki)
-powiedz pepsi
- jesteś seksi




nie godzimy- wybieramy wizaż;)

Ty to kwiatki pewnie masz na codzien w pracy;p
o tak u mnie wizaz niesttey zwycieza ze sprzatniem i prasowaniem...

Napisane przez despa

muszę chyba, wtedy nie przyszlo mi do glowy.....

a z tego co pamiętam : wiecie co to są falbanki? ( slowo wymówione przez dwulatkę wtedy)....moja mała Oli wpadła do sklepu znajomej (sklep taki A-Z) drąc się falbanki, falbanki- co jej pokazala bylo to nie, w końcu wpuściła za ladę, dziecko wrócilo niosąc..... - ciekawe czy zgadniecie

yyyy..podpaski ze skrzydlami?

mój smoka wyciaga nagminnie, a najsmieszniej jak sam ze sobą sie siłuje;p reka chce go zabrać, usta nie chcą wypuścić;p A złość jaka wtedy jest;p

[OtTakaJa]

2013-06-28-269.jpg chwalę się i ja moim pulpeciakiem

[klementyna1]

OTJ piękny pulpecik...Luię pulchniutkie, okrąglutkie dzieci...ciekawe dklaczego;p;p

[anika_s]

Napisane przez alliw

Na rozweselenie
http://www.youtube.com/watch?v=zZH0sNsaAz4

uwielbiam jak się dzieciaczki tak śmieją

[maria28]

Napisane przez kmagg81

Witajcie wszystkie Mamusie
Meldujemy się, że już po urlopowaniu w Zakopcu ale było fajnie

Super, że wyjazd się udał

Napisane przez LiwkaO

Odnośnie mojego spokojnego dziecka...byłam dziś u księgowej jak weszłam z Miską to siedziała tyłem i nie widziała, że z nią wchodzę. Postawiłam Miśkę na podłodze pod biurkiem. Przeglądałyśmy z księgową papiery odnośnie firmy, faktury, itd...siedziałam jakieś 15-20 minut. Skończyłyśmy, wychodzę z Miśką tym razem a księgowa do mnie: ojeju to Pani tu z dzieckiem była?? ani razu się nie odezwała ani nic! i jak tu o niej pamiętać

Napisane przez Demeter

Hejo! Podczytuje Was w mmiędzyczasie. Nadal wypoczywamy u rodziców, korzystamy z pogody. Niestety Kubuś ma duże wzdecia dawalam już bobotic i espumisan ale kilka osób doradza sab simplex jednak - co działało u Waszych maluchów? Przesylam fotke

Och, cudownie!

Napisane przez Chocoblue

Cześć! Nie wiem czy mnie jeszcze z Piotrusiem będziecie pamiętać, bo zniknęłam na dobre i na dosyć długo. Gratuluję Wam taj fajnie rosnących dzieciaczków. My, mimo że synuś się pięknie rozwija (7800g i 4 miesiące), musimy właśnie przejść na Nutramigen po serii prób wszelakich. Młody miał przez 3 miesiące krew w kupkach - nie wiadomo dlaczego i jest to ostatnie podejście, jeśli się nie uda będziemy na obserwacji w szpitalu. Dlatego troszkę wsiąkłam, ale chciałam dać znać dlaczego. Zmuszanie dziecka do picia jakiegoś niedobrego mleka, gdy ma się własnego pod dostatkiem jest czymś strasznym, mam nadzieję że nie będziecie musiały tego doświadczyć. Pozdrawiam

Cześć, trzymaj się

Napisane przez corka_rosy

Ostatnio jadłam młodą na ciepło i surówkę z młodej i było ok. Za to szparagówki nie mogę jeść, bo Wojtka potem brzuch boli



Jak to bez młodego? Przemaszerujemy z wózkami Krakowskim Przedmieściem

Ja dziś zjadłam bób. Wprawdzie nie pół paczki, jak zwykle, tylko o wiele mniej. Zobaczymy.


Eeee. Mój wózek nie jest reprezentacyjny

Napisane przez Dragusia88

a my dziś na szczepienie idziemy. prosimy o kciuki.
ciekawe ile Florek waży to pa
miłego dnia

Masz kciuki! No, ciekawe, ciekawe


Właśnie facet u mnie wiercił wiertarą, a Róża ani drgnie, spokojnie śpi.

[anika_s]

Napisane przez nestelle

to i ja trzasne kawałem:

Przed ślubem:
Ona - Ciał Janek.
On - No nareszcie, już tak długo czekam.
Ona - Może chcesz żebym poszła?
On - Nie! Co Ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!
Ona - Kochasz mnie?
On - Oczywiście, o każdej porze dnia i nocy.
Ona - Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On - Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona - Chcesz mnie pocałować?
On - Tak, za każdym razem i przy każdej okazji.
Ona - Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On - Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem.
Ona - Czy mogę Ci zaufać?
On - Tak.
Ona - Kochanie.
Siedem lat po ślubie:
Czytajcie od dołu...

ciekawa perspektywa
7 rocznica ślubu 15 lipca

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Napisane przez nestelle

i jeszcze jeden :
Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet: - Spadaj chłopcze.
Jasiu: - Bo będę krzyczał.
Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.

Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... już nie mam kasy!

[despa]

Napisane przez klementyna1

wiotam, słitasna fotka


Pamietamy i ponownie witamy i kciuki 3mamy!

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------


Ty to kwiatki pewnie masz na codzien w pracy;p
o tak u mnie wizaz niesttey zwycieza ze sprzatniem i prasowaniem...

yyyy..podpaski ze skrzydlami?

mój smoka wyciaga nagminnie, a najsmieszniej jak sam ze sobą sie siłuje;p reka chce go zabrać, usta nie chcą wypuścić;p A złość jaka wtedy jest;p

nie zgadłas

[anika_s]

Napisane przez kasia86bgo

wszystkie panie z Wawy i okolic ( z mozliwoscia dojazdu ) - MILE WIDZIANE

fajnie jakbym wczesniej znala liczbe chetnych

uuuuuuu za daleko

[maria28]

Napisane przez megi-megi

Ja codziennie sprzątam, gotuje, piekę czasem ciasta, zajmuje się dziećmi, praniem i na net mam ograniczony czas. Uwielbiam mieć czysto w mieszkaniu i spacerować z dziećmi i ja naprawdę nie wiem, jak Wy godzicie wszystko i siedzicie tutaj TYLE czasu

Ja nie sprzątam (znaczy sprzątam, jak widzę kurz, a widzę go raz na tydzień lub rzadziej), a pranie robi pralka, nie prasuję, raz gotuję, a innym razem odgrzewam "słoiki". No i nie piekę, bo nie lubię i się na tym nie znam.

Większość ma tu 1 dziecko, to co to jest?? Spokojnie jest czas na neta. Ja nie wiem, jak Nestelle znajduje czas?????????

Napisane przez jolanT

hej mamusie!

Hej! Ewa - śliczności!

Napisane przez despa

nie godzimy- wybieramy wizaż

Napisane przez despa

muszę chyba, wtedy nie przyszlo mi do glowy.....

a z tego co pamiętam : wiecie co to są falbanki? ( slowo wymówione przez dwulatkę wtedy)....moja mała Oli wpadła do sklepu znajomej (sklep taki A-Z) drąc się falbanki, falbanki- co jej pokazala bylo to nie, w końcu wpuściła za ladę, dziecko wrócilo niosąc..... - ciekawe czy zgadniecie

Nie mam siły wytężać swego kalafiora.

Napisane przez OtTakaJa

Załącznik 5320373 chwalę się i ja moim pulpeciakiem

Pucek

[anika_s]

Napisane przez LiwkaO

Odnośnie mojego spokojnego dziecka...byłam dziś u księgowej jak weszłam z Miską to siedziała tyłem i nie widziała, że z nią wchodzę. Postawiłam Miśkę na podłodze pod biurkiem. Przeglądałyśmy z księgową papiery odnośnie firmy, faktury, itd...siedziałam jakieś 15-20 minut. Skończyłyśmy, wychodzę z Miśką tym razem a księgowa do mnie: ojeju to Pani tu z dzieckiem była?? ani razu się nie odezwała ani nic! i jak tu o niej pamiętać

no to się pokazała z jak najlepszej strony

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez Demeter

Hejo! Podczytuje Was w mmiędzyczasie. Nadal wypoczywamy u rodziców, korzystamy z pogody. Niestety Kubuś ma duże wzdecia dawalam już bobotic i espumisan ale kilka osób doradza sab simplex jednak - co działało u Waszych maluchów? Przesylam fotke

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jaki słodziaczek grzecznie przytulony

[maria28]

despa, falbanki=wafelki:confused :

[alliw]

Napisane przez LiwkaO

Aaaaaaa mewy mi pukają do okien!!! są takie wielkie, że czasami się boje czy mi szyby nie wybiją...

A u mnie jakaś jedna lata, chyba znad morza przyleciała bo jest inna niż te nadwiślańskie

Napisane przez kasia86bgo

a i cytuje co mi mamcia napisala
az mi sie tak milusio na serduchu zrobilo
.Pokazywałam dzis tacie te dwa zdjecia co dałas na swoja NK i po trzy razy mu kazde pokazywalam i powiedziała,ze ładny siopak....no az mu pozyczyłam swoich okularów co by lepiej uwidziała Milusia.....Kasiu wiem to na bank-tato nie może sie doczekać az Emilianek tu będzie....no patrzy na zdjęcia tak jakoś miło i widzę ze zadowolony.

<3 <3

Napisane przez Chocoblue

Cześć! Nie wiem czy mnie jeszcze z Piotrusiem będziecie pamiętać, bo zniknęłam na dobre i na dosyć długo.

pamiętamy i życzymy aby wszystko się unormowało

Napisane przez corka_rosy

Jak to bez młodego? Przemaszerujemy z wózkami Krakowskim Przedmieściem

O nie! Do pociągu z dzieckiem nie wsiądę (przynajmniej nie z takim małym )
Ale tak serio, to wy przyjdziecie z dzieciaczkami? Mi jednak łatwiej będzie przybyc bez

Napisane przez LiwkaO

Czy Wasze dzieciaczki też już same wyjmują i wkładają sobie smoka?? pytam tych co używają Miska śmiesznie to robi, czasami wyjmie i chce włożyć drugą stroną hehe a czasami fajnie jej się udaje trafić dobrze. Dziś wyjęła tylko po to by pomiętosić chwilę pieluchę i włożyła z powrotem

niezła zabawa jest przy tym

Napisane przez megi-megi

Kochana, musisz trenować szybkie usypianie. Ale rzeczywiście ciężki dzień się zapowiada.

Ale on normalnie spi od 21 do 4, dziś coś mu się poprzestawiało :/

Napisane przez jolanT

hej mamusie!

długo mnie nie było..
staram się Was podczytywać ale bycie na bieżąco w pewnym momencie urwało się.. obowiązki, obowiązki a i dziecię co raz bardziej wymagające..

witaj ponownie
Ewa fajniutka

Napisane przez klementyna1

mój smoka wyciaga nagminnie, a najsmieszniej jak sam ze sobą sie siłuje;p reka chce go zabrać, usta nie chcą wypuścić;p A złość jaka wtedy jest;p

Napisane przez OtTakaJa

Załącznik 5320373 chwalę się i ja moim pulpeciakiem

ja słodziak

[Villga]

Napisane przez OtTakaJa

Załącznik 5320373 chwalę się i ja moim pulpeciakiem

Śliczny pucuś

Pokażę Wam moje zakupy.
1.sukienka
2.spodnie i koszula z wywijanymi rekawami, dluższa z tyłu czego na zdjeciu nie widać.
W końcu mam coś w czym mogę wyjść i karmić, bo u mnie w szafie rzeczy, w których mogłabym karmić prawie nie ma... Nie wspomne że większość jest przyciasna :/

[kasia86bgo]

Napisane przez Dragusia88

a my dziś na szczepienie idziemy. prosimy o kciuki.
ciekawe ile Florek waży to pa
miłego dnia

niom ciekawa ... zaraz pewnie doczytam

Napisane przez Demeter

Dziewczyny nie ma czego zazdrościc bo basen na ogródku jest ale nieczynny ha ha!! bo wody w nim brak

a tam nawet bez wody, zazdroszcze

Napisane przez jolanT

hej mamusie!

moja Ewa ma się dobrze;
obecnie waży ok 5,2 i ma 65cm;

pozdrawiam Was dziewczyny!
w miarę możliwości zaglądam i postaram się pisać!
i przesyłam zdjęcie mojej Ewy

hej hej - sliczna Ewusia no i za ''zameldowanie'' sie.

Chocoblue - witaj by obylo sie bez szpitala.


lece nadrabiac dalej.

[corka_rosy]

Dziewczyny, przyszła i na mnie kolej na pytanie o kupę
Wojtek od wczoraj robi 2 x częściej i do tego zielonkawe. Do lekarza, nie? Poza tym jest pogodny i je jak zawsze.

[Villga]

Napisane przez corka_rosy

Dziewczyny, przyszła i na mnie kolej na pytanie o kupę
Wojtek od wczoraj robi 2 x częściej i do tego zielonkawe. Do lekarza, nie? Poza tym jest pogodny i je jak zawsze.

Nie pamiętam czy kp. Jeśli tak to może zjadłaś coś innego niz zwykle? Jeśli tak to bym to odstawiła i poczekała na efekt. Jak się nie poprawi to wtedy bym poszła do lekarza... Zielonkawe kupy się zdarzają czasem, ważne, żeby nie ciągle. Tak myślę.

[kasia86bgo]

Napisane przez despa

nie godzimy- wybieramy wizaż

DEFINITYWNIE wybieram wizaz
przeciez wszytsko inne zrobia za mnie Kosmicic

Napisane przez despa

a z tego co pamiętam : wiecie co to są falbanki? ( slowo wymówione przez dwulatkę wtedy)....moja mała Oli wpadła do sklepu znajomej (sklep taki A-Z) drąc się falbanki, falbanki- co jej pokazala bylo to nie, w końcu wpuściła za ladę, dziecko wrócilo niosąc..... - ciekawe czy zgadniecie

nie mam pojecia - ALE MOZE JAKAS WSTAZKE czy cus podobnego

Napisane przez OtTakaJa

Załącznik 5320373 chwalę się i ja moim pulpeciakiem

slodziaszek fiuu fiuu

Napisane przez klementyna1

OTJ piękny pulpecik...Luię pulchniutkie, okrąglutkie dzieci...ciekawe dklaczego;p;p

twoj tez jest piekny

Napisane przez maria28

Ja dziś zjadłam bób. Wprawdzie nie pół paczki, jak zwykle, tylko o wiele mniej. Zobaczymy.

Eeee. Mój wózek nie jest reprezentacyjny

aaaaaaaaaaaaaa - jak bd w PL tez zjem

EJ no nawet nie mow ze bedziesz BEZ WOZKA

Napisane przez anika_s

uuuuuuu za daleko

a dokad masz blisko

Napisane przez alliw

O nie! Do pociągu z dzieckiem nie wsiądę (przynajmniej nie z takim małym )
Ale tak serio, to wy przyjdziecie z dzieciaczkami? Mi jednak łatwiej będzie przybyc bez

a po czemu nie wejdziesz

ja bede z EMILIANEM .. przeca go nie zostawie na pastwe losu u prababci haha

Napisane przez Villga

Pokażę Wam moje zakupy.
1.sukienka
2.spodnie i koszula z wywijanymi rekawami, dluższa z tyłu czego na zdjeciu nie widać.
W końcu mam coś w czym mogę wyjść i karmić, bo u mnie w szafie rzeczy, w których mogłabym karmić prawie nie ma... Nie wspomne że większość jest przyciasna :/

przepraszam czy TY NA PEWNO bylas w ciazy
no ale spodnie mi sie podobaja


byl John dzis u mnie - zrobilam zapiekanke z lososia i co ..... ON nie je Makaraonu ... - i nie wiem kiedy sama to wszytsko zjem

ogolnie Emilian padl mi o 16 i spi dalej ...
juz widze ta moja noc



.

[maria28]

Napisane przez alliw

Ale tak serio, to wy przyjdziecie z dzieciaczkami? Mi jednak łatwiej będzie przybyc bez

Serio, serio. Ja tu nie mam z kim dziecka zostawić. Chyba że z ojcem, ale nie lubię zostawiać kogoś, żeby dawał butelkę. Wolę "cyckować".

Właśnie obie z Różą mamy czkawkę

[corka_rosy]

Napisane przez LiwkaO

Odnośnie mojego spokojnego dziecka...byłam dziś u księgowej jak weszłam z Miską to siedziała tyłem i nie widziała, że z nią wchodzę. Postawiłam Miśkę na podłodze pod biurkiem. Przeglądałyśmy z księgową papiery odnośnie firmy, faktury, itd...siedziałam jakieś 15-20 minut. Skończyłyśmy, wychodzę z Miśką tym razem a księgowa do mnie: ojeju to Pani tu z dzieckiem była?? ani razu się nie odezwała ani nic! i jak tu o niej pamiętać

no i dla Ciebie za postęp - nie zapomniałaś o niej

Napisane przez Demeter

Hejo! Podczytuje Was w mmiędzyczasie. Nadal wypoczywamy u rodziców, korzystamy z pogody. Niestety Kubuś ma duże wzdecia dawalam już bobotic i espumisan ale kilka osób doradza sab simplex jednak - co działało u Waszych maluchów? Przesylam fotke

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Piękni jesteście!

Napisane przez kasia86bgo

aaaa takie najlepsze z najlepszych
w wieku ok 3 Lat - tata chcial bym cos zrobila, nie wiem chyba posprztala zabawki a ja do niego
- ni chuja - nie powiem mina taty bezcenna

Napisane przez Chocoblue

Cześć! Nie wiem czy mnie jeszcze z Piotrusiem będziecie pamiętać, bo zniknęłam na dobre i na dosyć długo. Gratuluję Wam taj fajnie rosnących dzieciaczków. My, mimo że synuś się pięknie rozwija (7800g i 4 miesiące), musimy właśnie przejść na Nutramigen po serii prób wszelakich. Młody miał przez 3 miesiące krew w kupkach - nie wiadomo dlaczego i jest to ostatnie podejście, jeśli się nie uda będziemy na obserwacji w szpitalu. Dlatego troszkę wsiąkłam, ale chciałam dać znać dlaczego. Zmuszanie dziecka do picia jakiegoś niedobrego mleka, gdy ma się własnego pod dostatkiem jest czymś strasznym, mam nadzieję że nie będziecie musiały tego doświadczyć. Pozdrawiam

Hejka, pamiętamy
To kicuki, żeby obyło się bez szpitala.

Napisane przez jolanT

pozdrawiam Was dziewczyny!
w miarę możliwości zaglądam i postaram się pisać!
i przesyłam zdjęcie mojej Ewy

za wszystkie forumowe maluszki trzymam kciuki, szczególnie te chorowitki

Piękne zdjęcie, odzywaj się

Napisane przez maria28

Eeee. Mój wózek nie jest reprezentacyjny

Ale zawartość jest

Napisane przez alliw

O nie! Do pociągu z dzieckiem nie wsiądę (przynajmniej nie z takim małym )
Ale tak serio, to wy przyjdziecie z dzieciaczkami? Mi jednak łatwiej będzie przybyc bez

A propos, jak się jedzie pociągiem, to trzeba w foteliku? Bo w przedziale, nawet dla matki z dzieckiem, chyba się wózek nie zmieści?

Ja też chyba z dzieckiem, bo TŻ długo pracuje i nie mam z kim Wojtka zostawić. No i z karmieniem łatwiej. A tak wywalimy wszystkie cyce i luuuuz

Napisane przez Villga

Nie pamiętam czy kp. Jeśli tak to może zjadłaś coś innego niz zwykle? Jeśli tak to bym to odstawiła i poczekała na efekt. Jak się nie poprawi to wtedy bym poszła do lekarza... Zielonkawe kupy się zdarzają czasem, ważne, żeby nie ciągle. Tak myślę.

Tak, ja kp.
Sama nie wiem, jem w zasadzie to samo... Może tylko ostatnio regularnie czekoladę, od dziś ją wyeliminuję.

[anika_s]

Napisane przez corka_rosy

Dziewczyny, przyszła i na mnie kolej na pytanie o kupę
Wojtek od wczoraj robi 2 x częściej i do tego zielonkawe. Do lekarza, nie? Poza tym jest pogodny i je jak zawsze.

spoko, bez paniki jak nie sa wodniste i nie robi ich dużo. z tego co wiem (a z kupą właśnie byłam u pediatry - w sensie tematu kupy) to zielone też nic groźnego

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Napisane przez Villga

Nie pamiętam czy kp. Jeśli tak to może zjadłaś coś innego niz zwykle? Jeśli tak to bym to odstawiła i poczekała na efekt. Jak się nie poprawi to wtedy bym poszła do lekarza... Zielonkawe kupy się zdarzają czasem, ważne, żeby nie ciągle. Tak myślę.

podpisuje sie

[jolanT]

dzięki dziewczyny za miłe słowa i przywitanie

Napisane przez Ptaszysko16

a robilas badania szczegolowe nerek?
typu mocznik, kreatynina, elektrolity, usg?

nie, nie robiłam badań..
ostatnie usg nerek miałam w 4 miesiącu ciąży i wszystko było ok..
czytałam, że też inne czynniki mogą się na to składać..

[anika_s]

Napisane przez kasia86bgo

a dokad masz blisko

Kasiu ja z Kielc- wiec w ich obrębie , ale W-wa, Kraków - wszędzie dość daleko

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Napisane przez kasia86bgo

byl John dzis u mnie - zrobilam zapiekanke z lososia i co ..... ON nie je Makaraonu ... - i nie wiem kiedy sama to wszytsko zjem
.

jutrzejsze śniadanie, obiad , kolacje masz już z głowy

[pani22ka]

Napisane przez kasia86bgo

.....Kasiu wiem to na bank-tato nie może sie doczekać az Emilianek tu będzie....no patrzy na zdjęcia tak jakoś miło i widzę ze zadowolony

Napisane przez Chocoblue

synuś się pięknie rozwija (7800g i 4 miesiące)

mam nadzieje, ze wszystko inne potoczy si po Twojej mysli

Napisane przez corka_rosy

Ostatnio jadłam młodą na ciepło i surówkę z młodej i było ok.

o, to musze sprobowac... choc my szparagowke mozmy... ciekawe czy to dziala zamiennie

Napisane przez BYou

zresztą wszystko okaże się w praktyce bo z pogodą nad naszym morzem to wiadomo jak jest

hehe dokladnie...

Napisane przez megi-megi

Dzień dobry Mamusie Oszustki, które na pewno nie mają dzieci.

tez Cie kochamy

Napisane przez jolanT

i przesyłam zdjęcie mojej Ewy

Napisane przez OtTakaJa

chwalę się i ja moim pulpeciakiem

hehe do schrupania!

Napisane przez Villga

Pokażę Wam moje zakupy.

ja sie tak nie bawie... same lachony....

Napisane przez corka_rosy

Wojtek od wczoraj robi 2 x częściej i do tego zielonkawe. Do lekarza, nie? Poza tym jest pogodny i je jak zawsze.

ja bym obserwowala. u nas zielone sa gdy zjem cos czerwonego (po truskawkach, czeresniach, burakach taka byla).


Nie krzyczal na spacerze nawet sobie pospal. rajuuu, jak pieknie bylo. ciekawe jak jutro... loteria...

[anika_s]

Napisane przez kasia86bgo

aaaa takie najlepsze z najlepszych
w wieku ok 3 Lat - tata chcial bym cos zrobila, nie wiem chyba posprztala zabawki a ja do niego
- ni chuja - nie powiem mina taty bezcenna

.

-------------------------
swoją drogą moja siostra będąc w podobnym wieku jechała z mamą autobusem. Nie wiadomo czemu przypomniało jej się śniadanie i na cały głos: "Mamo a chuja będę jajko!" powtórzyła to jeszcze 3 razy i mama ze wstydu musiała wysiąść kilka przystanków wcześniej
---------------------------
a tak w ogóle to ona ma teraz skurcze co 7 min. więc