Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 2014 cz.2

[23Paula23]

Napisane przez cobra115

Ja wieczorem 'coś czuję' w macicy. Raczej nie ruchy tylko rozpychanie Chociaż ostatnio tak mnie posmyrało centralnie jakbym rybkę miała

Napisane przez ag9

Jeśli chodzi o ruchy to od jakiegoś czasu czuję coś dziwnego. Teraz też jak leżę czuję co jakiś czas takie jakby smyranie, ale nie wiem czy to dziecko czy jelita. Nie wiem jak to odróżnić?

Czyżby ruchy sie zbliżały ? Gdzieś czytała że okolo 2 tygodnie po rybkach pojawiają się pierwsze ruchy ;-) Trzymam kciuki

Napisane przez Castia

mnie oprócz dupska nic nie bolało
ale niektóre dziewczyny sakrżyły się na bóle jak macica się obkurczała...zależy co komu pisane

kate zazdroszczę kopniaków. ja czuję że u mnie lada dzień też coś się ruszy
bo już dziś coś tam niby poczułam ale nie jestem pewna czt to dzidzik, zobaczymy

paula podziwam cię kobieto. mimo wszystko teściowa to nie mama - nie wiem czy ja bym tak potrafiła. naprawdę podziwiam z całego serca!!!! :brawo:

co do śmierci bliskich - ja straciłam na początku roku mojego kochanego tatusia - ehh ryczeć mi się chce odrazu. nie potrafię nadal zrozumieć - dlaczego

baja rozsądna decyzja z L4 - tymbardziej w taki sezon grypowy!
super że wizyta udana
przytulam w tą smutną rocznicę

elunka a ty z Kielc czy okolic?

Ja się strasznie obawiam połogu bo poród też mnie przeraża no ale urodzić będę musiała będzie troche strachu bólu ale minie a połóg kilka tygodni

a co do teściowej tu nie ma co podziwiać normalny ludzki odruch pamiętam jak się strasznie z nią pokłóciłam bo znalazłam kociątko które miała może z 3dni i je zabrałam gotowałam mieszanki z mleka, karmiłam strzykawką, wstawałam co 2h masowałam brzuszek wacikiem, podkładałam termofory z ciepłą wodą no i odchowałam śliczna kotkę ma teraz 3 miesiące i jak ja przyniosłam moja teściowa zaczęła paplać teksty w stylu "do rzeki z nią utopić a nie męczyć się" "jesteś nienormalna po co Ci taki kłopot" i wiem że zbyt agresywnie ale wypaliłam coś w stylu czy człowieka który potrzebuje takiej pomocy tez by utopiła, oczywiście wzięła to do siebie i już nic więcej się nie odezwała na temat kici

[elunka88]

Napisane przez Castia

ja mieszkam pod CK.
a chodzisz do lekarza do CK? jak tak to do którego no i gdzie będziesz rodzić?

Ja chodzę do Dr Gaj, ona przyjmuje prywatnie na szczecińskiej. A rodzić chcę na kościuszki, bo ona tam pracuje a Ty?

[Edzia400]

Napisane przez koziemleko

teQiba odpoczywaj. Dobrze, że plamienie już minęło. Wiadomo już co było przyczyną ?



Podłogi to trzeba wrzątkiem i domestosem myć



Aaa... ja mam 5 lat młodszą siostrę i właśnie pamiętam, że moja mama miała taką brzydką gumową gruszkę do gili
Ah te dziecięce wspomnienia

A przez takie zasysanie ustami to się dziecku krzywdy nie zrobi? No bo jakby nie patrzeć to ono ma taką maleńką twarzyczkę, a tu taki odkurzacz jak zassie

ja tak samo jak dziewczyny trzymam kciuki za teQiba

no co ty domestos to za mało

a co do odsysania ktaru u nas działa cuda "katarek" po tym zwykłym marimerze (tym co sie wciaga ustami) zawsze byłam chora jest tam zabezpieczenie ze glutów nie połkniesz ale to sa zarazki przez filtr przejda ..... katarek podłancza sie do odkurzacza jest tak zbudowany ze wyciaga tak samo jak ustami tylko ze ze stale lepiej działa bo wyciaga gluty geste i daleko siedzace a to podstawa bo zle wydmuchany noc dziecka powoduje podraznienie gardła kaszel a potem to wszystko spływa i zapalenie oskrzeli murowane

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez justine_87

Dziewczyny, a któraś z Was miała bakterie w moczu?
Muszę zrobić posiew i sprawdzić, co się dzieje.

zalezy jakie i ile

[czarnamadonna1982]

Napisane przez Pralinka_90

A w czasie połogu te "krwawienia" to bolą tak jak przy miesiączce? Czy po prostu leci, ale żadnych skurczy/bólów nie ma? Pytam, bo odkąd pamiętam miałam strasznie bolesne miesiączki. Czasami to nie byłam w stanie isć do szkoły/pracy....

ja mialam bardzo bolesne meisiaczki , obfite..co do połogu to tam sie obkurcza wszystko no i bolec bedzie..ale nie tak jak przy miesiaczce ciagle tylko takie fale a najbardziej przy karmieniu piersią-bo to pobudza skurcze macicy i wtedy bardziej "leci", kiedys po karmieniu tak mnie przeelcialo, ze mialam cale doslownie jasne spodnie czerwone mimo podpaski , i to byl moment, jedyne co zdazylam to odskoczyc bo akurat stalam na nowym bialym dywanie :p
ale ogolnie wg mnei bol mniejszy niż przed miesiaczką no tylko to dlugo trwa i pzrez to jest uciązliwe.

[Edzia400]

Napisane przez Rossa1988

A konsultowałaś to z jakimś lekarzem? sama mam niepewne wyniki, ale specjalista zakaźnik przy igg dodatnim (aż 650) i igm wątpliwym nie zakwalifikował mnie do brania antybiotyku, a robiłaś awidność? ja aktualnie czekam na wynik.. to badanie ma na celu mniej więcej określić kiedy było zakażenie toxo, bo że było to świadczy dodatnie igg.

Jeśli aktualnie masz igg dodatnie a igm ujemne to na moje oko to stare zakażenie.

no nie konsultowałam bo dzis odebrałam wyniki a dopiero jutro moge zadz do gina znaczy mogłabym juz dzis ale on dzis w szpitalu , jutro jest w gabinecie wiec i moje dane ma


tez tak wyczytałam ale jednak igg troche wzrosło chociaz znów wyczytałam ze w ciazy wszystko jest mozliwe nawet cosik moze ruszyć w góre ale jutro zadzwonie

awidnosci nie robiłam bo to troche kosztuje niecale 90 zł oczywiscie jak bedzie trzeba to zrobie

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Napisane przez Castia

ja to przelałam wrzątkiem butelkę parę razy, nie przypominam sobie żebym serylizowała także też jestem w tej mniejszości
ale moja mała była antybutelkowa - więc może dlatego nie mam pojęcia o sterylizacji itp

hehe ja też zasystam Fridą 2,5 roku i nie wiem jak gile smakują

no ja zaczełam uzywac butelki kiedy mała miała 15 ms przedtem sterylizowałam cycki nie no ale za kazdym razem wycierałam je wilgotna pieluchą
czasem mi sie zdarzało podac jej butelke ze swoim mlekiem ale nigdy nie sterylizowałam tak jak ty ... tylko przelałam od czasu do czasu wrzatkiem

uzywałam i teraz znów bede uzywac produktów lovi

co do fridy to jak wczesniej pisałam tak jak ty nie skosztowałam gilów ale za to byłam chora po takim parodniowym wyssysaniu

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Napisane przez koziemleko

Wydaje mi się, że to stare zakażenie. Jak będziesz u gina to pokaż mu wyniki, dla pewności



Mnie też. A także pierwsze tygodnie życia z maluszkiem

jasne dzieki


no fakt pierwsze dni po porodzie nie naeza do superowych leje sie z ciebie mega tonów krwi nosik xxl podpachy ale lezysz i pachniesz nie mozesz dzwigac ciezko nosic jestes tylko ty i maluszek

ja tez myslałam ze przy 1 bede przerazona i nie bede wiedziała co robić ale okazało sie ze moj instynkt sam zadziałał i dobrze wiedziałam co kiedy robić jeszcze w szpitalu podpatrywałam niektóre czynnosci chodz jestem z rodziny gdzie dzieci od groma i ja taka niania byłam wiecznie mi dzieci podrzucano , jak sie ma swoje całkiem inaczej sie patrzy i robi

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Napisane przez marima

ja chyba na początek kupię specjalny proszek dla dzieci, ale tak się zastanawiam czy faktycznie to ma sens, bo przecież maluszek będzie miał kontakt z naszymi ubraniami, pościelami które są prane w zwykłym proszku mam nadzieję że uda mi się karmić piersią więc nie będę musiała martwić się sterylizacja, ale gdyby się nie udało to chyba będę sterylizować przez 1 miesiąc chociażby, ale zakupię wtedy większą ilośc buteleczek żeby wszystko wysterylizować za jednym razem prasować wszytskie ubranka również zamierzam przez miesiąc/dwa, chyba za leniwa jestem ogólnie też nie chciałabym za bardzo sterylizować wszystkiego, bo i tak nie uchronię dziecka przed bakteriami, ale chciałabym zachowac umiar ze wszystkim

powiem ci jedno ja tez chciałam od razu uzywac proszku naszego ale w CZD mi odradzano dlatego ze nasze proszki sa za ostre i moga podraznic skóre malenkiego dziecka proszki dla dzieci nie maja tylu ostrych substanji i kompozycji zapachowych ... i tych wszystkich polepszaczy ...


co do prasowania to prasuje sie zeby bakterie które moga zapalenie skóry spowodować umarły pod wpływem temp ja prasowałam bardzo długo teraz tylko prasuje jak cos pogniecione ...

od taka jakas przewrazliwiona jestem

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Napisane przez 23Paula23

Widzisz ja natomiast się wypowiedziałam bo uważam że nic złego nie zrobiłam nikogo nie krytykuje a i mam prawo do własnego zdania Każda z nas ma jakiś swój "plan" który i tak nam zycie jeszcze zweryfikuje i po to jesteśmy tu żeby się dzielić swoimi poglądami :P Ja nabrałam takiego zdania po czytaniu innych i po słuchaniu problemów koleżanek z których wiele żałuje że przyzwyczaiły dzieci do np prania w dzidziusiowym proszku bo teraz kilka lata ma mały i dalej jedzie na dzidziusiowym bo nie może go odzwyczaić ale jeśli jakaś mama na taki plan żeby przez lata prać w takim proszku to nie widzę w tym nic złego

Widzisz akurat moja sytuacja w domu wygląda że mam ciężko chorą teściową (nowotwór płuca) którą muszę się opiekować prać, karmić nawet i kąpać, tż pracuje do późna i szczerze mówiąc jak dojdzie dzidzia będę miała wystarczająco dużo na głowie, ciężko mi będzie znaleźć czas na to żeby butelki sterylizować 5x dziennie czy codziennie prasować sterty ciuszków i jeśli dam rade takie rzeczy ominąć to z chęcią z nich zrezygnuje chyba że będę musiała to już jak mus to mus. Oczywiście na początku będzie ze mną tż z 2 tygodnie więc będzie mi dużo pomagał ale co potem?

sorki ze zapytam czy tesciowa jest na chemi albo krótko po chemii ?
macie moze opiekunke z mopsu badz pck znaczy czy ktos wam jeszcze pomaga przy tesciowej ?

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Napisane przez kate1623

Dziewczyny muszę się pochwalić !!!
Od niedawna odczuwałam jakieś puknięcia, dostałam też jednego kopniaka, a dzisiaj przed chwilą dostałam całą serie kopnięć . Moja Majeczka tak zareagowała na to jak mamusia wciągneła paczkę cukierków

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez mmhym

To warto chyba też zaopatrzyć się w laktator Widziałam, ze czesto są w tych zestawach z butelkami



Jak zauwazysz zbieżność cukierków z kopniakami to wiesz... Niebezpieczeńswto!

o tak laktator b dobra rzecz tymbardziej ze jest pare takich chwil kiedy zostanie zaburzona laktacja i wtedy trzeba sie ratowac
ale tu tez trzeba uwarzac mi wystarczył zwykły z tesco karmiłam mała i jeszcze 100 z jednego cycka wydoiłam tym sposobem mała miała zapas w szpitalu na 4 karmienia 2 razy dostała tylko mm az nie dojechałam

kolezanka miała bardzo drogi sprzet elektryczny i nie wypłyneła nawet kropla a mleko miała bo jej synek przybierał na wadze dosyć pieknie

wiec jak sie da to wyporzyczyc i sprawdzic czy na nas działa

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Napisane przez 23Paula23

Nie ma tu co podziwiać WIĘKSZOŚĆ by tak robiła... Podchodzę do tego tak jakby to była moja matka, wychowała mojego tż na wspaniałego człowieka i za to jestem jej wdzięczna. A teraz trochę śmiechu wyobraźcie sobie jak mdlałam na widok igły a przyszło mi dawać jej zaszczyki i podłączać kroplówkę na początku na mój widok wszyscy pokładali się ze śmiechu

o to mialas tak jak ja krew pobranie to horror zawsze mnie mama ratowała widzac igłe spieprzałam gdzie pieprz rosnie a potem niestety miałam to na porzadku dziennym , niedosyc ze zalapałam sie na opiekuna medycznego gdzie za przeproszeniem musiałam myc jajka 80 letnim ludziom ( wiecie wstyd mi było na poczatku ) to potem dopadła mnie tragedia w rodzinie i musiałam zajac sie mama i też jak u ciebie w ruch poszly zastrzyki itp ale w zyciu bym nie oddała mamy do osrodka ani nigdzie ... ona siedziała po moim urodzeniu przy mnie wiec tego ze ja przy niej byłam było moim obowiazkiem nie przymuszonym masz ciezki chleb ale tobie moze ktos pomóc powinna przychodzic pielegniarka z poradni leczenia bolu pielegniarka na wytyczona ilosc godz ... wszystko da sie załatwić a tesciowa jest osoba całkowicie leżąca mozecie sie starac o łozko z materacem antyodlezynowym

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Nie śmiej się! Pierwsza poważna wizyta w kibelku po porodzie jest na prawdę stresująca! Ja czekałam chyba ze 3 dni

przed 14 urodziłam miałam 4 szwy poszłam wieczorem na kibelek i bez problemow zreszta ja sie poszłam wykapać i dostałam wielki OPR
ale za to lało sie ze mnie jak z krowy

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Napisane przez Karolcia2401

to będziesz miała słodką córę



mój tż się pochorował, walczymy by mnie nie zaraził, ale jakoś kiepsko to widzę, bo właśnie zaczynam się smarkać...

muszę wam się pochwalić - zostało nam równo 200 dni do porodu

niekoniecznie ja w 1 ciazy jadłam duzo słodkiego moja nie przepada do dzis za słodkim znaczy lizaka zje ale nie całego woli jogurt naturalny od danio bakusiów i innego badziewia jedynie zje zwykly serek homo waniliowy z rolmlecza albo społem od niedawna zaczela pic slodkie napoje i to w niewilekich ilosciach wli wode badz kompot mojego ojca nie wiem czy przez to ze w ciazy sie tak zajadałam


o kurcze kuruj sie kuruj a meza na odwyk czosnkowy wysli

no 200 fajny wynik

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Napisane przez Pralinka_90

A w czasie połogu te "krwawienia" to bolą tak jak przy miesiączce? Czy po prostu leci, ale żadnych skurczy/bólów nie ma? Pytam, bo odkąd pamiętam miałam strasznie bolesne miesiączki. Czasami to nie byłam w stanie isć do szkoły/pracy....

sa bo wtedy obkurcza sie macica jedne nic nie czuja drugie maja bol jak przy @ a jeszcze inne musza byc na paracetamolu

[23Paula23]

Napisane przez Edzia400

sorki ze zapytam czy tesciowa jest na chemi albo krótko po chemii ?
macie moze opiekunke z mopsu badz pck znaczy czy ktos wam jeszcze pomaga przy tesciowej ?

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------


o to mialas tak jak ja krew pobranie to horror zawsze mnie mama ratowała widzac igłe spieprzałam gdzie pieprz rosnie a potem niestety miałam to na porzadku dziennym , niedosyc ze zalapałam sie na opiekuna medycznego gdzie za przeproszeniem musiałam myc jajka 80 letnim ludziom ( wiecie wstyd mi było na poczatku ) to potem dopadła mnie tragedia w rodzinie i musiałam zajac sie mama i też jak u ciebie w ruch poszly zastrzyki itp ale w zyciu bym nie oddała mamy do osrodka ani nigdzie ... ona siedziała po moim urodzeniu przy mnie wiec tego ze ja przy niej byłam było moim obowiazkiem nie przymuszonym masz ciezki chleb ale tobie moze ktos pomóc powinna przychodzic pielegniarka z poradni leczenia bolu pielegniarka na wytyczona ilosc godz ... wszystko da sie załatwić a tesciowa jest osoba całkowicie leżąca mozecie sie starac o łozko z materacem antyodlezynowym

Z hospicjum mamy przydzielone "odwiedziny" pielęgniarki, 2 razy w tygodniu wpada na szybki wywiad i 1raz w tygodniu lekarz z nią przyjeżdża no i w razie czego możemy niby dzwonić do nich jeśli byśmy potrzebowali pilnej pomocy pielęgniarki. No w sumie to własnie ona uczyła mnie robić zastrzyki, podłączac kroplowki itp. Teraz sie trochę uspokoiło są dni lepsze i gorsze ale teściowa trochę wstaje, już nie daje jej zastrzyków z morfiny (bierze w tabletkach) ale nie oszukujmy się to jest ciężka choroba... Na lewym plucu jest nowotwór prawe jest po zabiegach... po odmie... Jest po chemii i po naświetlaniach. W lutym lekarz onkolog twierdził że miesiąca nie przeżyje bo choroba jest już tak rozwinięta że nie ma szans na leczenie teraz to już tylko czekanie, ona oczywiście wierzy że jest wyleczona i jakoś to leci... Z mopsu nic Nam się nie należy bo przekracza nam dochód mamy powyżej 450zł na osobę, nikt nie patrzy na to że same leki to koszt 500zl miesięcznie... Zasiłku opiekuńczego nie dostaniemy i wogóle szkoda liczyć na jaka kolwiek pomoc od naszego państwa.

[nadzwyczajna]

Ja znowu nie moge spac. Wczoraj pobudka 4:45 dzis co prawda o 6 ale jestem na zwolnieniu, moglabym spac ile wlezie.
Wczoraj ciśnienie mi strasznie spadlo i zrobilo mi sie slabo. Lezalam polprzytomna. Mama zmierzyla mi cisnienie i TZ az mi kawy zrobil. No i troche przeszlo.
Jestem w polowie 14 tyg. Przytylam 2 kg. W calej ciazy wolno mi przytyc 8. Boje sie ze nie dam rady utrzumac tyle. Nie mam apetytu na słodkie ale mimo wszystko apetyt jako taki mam niezly. Jem co prawda male porcje. Tz musi wiecznie po mnie dojadac. Staram sie duzo warzyw, zup i lubie bardzo nabiał.
Nadal mam jakies plamienia. Teraz zmienily kolor na żółty. Moj gin mowi ze to po krwawieniu sie nadal goi. Czekamy az lozysko sie przesunie do gory.
Nadal zakaz zblizen. I powiem wam ze ciezko oboje to znosimy. TZ mowil ze on wytrzyma i byl naprawde twardy. To ja chodzilam i jeczalam. Ale wczoraj powiedział ze juz bardzo za mna teskni za normalnym zbliżeniem. Oczywiscie przytulamy sie, piescimy i jakos radzimy z jego napieciem ze tak powiem ale to nie to samo.
Ale ja sie boje ze po ciazy cos sie zmieni, ze nie bedzie tak super jak do tej pory bylo. Boje sie ze mnie pokalecza albo cos i nie bede odczuwala przyjemnosci. Ze mojemu TZ nie bedzie dobrze. Wiem ze to nie najważniejsze ale bliskosc w zwiazku jest bardzo wazna. Widzialam jak niejeden zwiazek rozpadl sie z powodu braku zbliżeń albo z powodu kiepskiej jakosci.
Przepraszam ze poruszam tak delikatny temat ale mysle ze dziewczyny po porodzie rozwieja moje watpliwosci.

[Pralinka_90]

Napisane przez czarnamadonna1982

ja mialam bardzo bolesne meisiaczki , obfite..co do połogu to tam sie obkurcza wszystko no i bolec bedzie..ale nie tak jak przy miesiaczce ciagle tylko takie fale a najbardziej przy karmieniu piersią-bo to pobudza skurcze macicy i wtedy bardziej "leci", kiedys po karmieniu tak mnie przeelcialo, ze mialam cale doslownie jasne spodnie czerwone mimo podpaski , i to byl moment, jedyne co zdazylam to odskoczyc bo akurat stalam na nowym bialym dywanie :p
ale ogolnie wg mnei bol mniejszy niż przed miesiaczką no tylko to dlugo trwa i pzrez to jest uciązliwe.

Napisane przez Edzia400

sa bo wtedy obkurcza sie macica jedne nic nie czuja drugie maja bol jak przy @ a jeszcze inne musza byc na paracetamolu

To ja się chyba batdziej zaczne bać połogu niż porodu..
A słyszałam, że po porodzie czasami miesiączki stają się mniej bolesne.. Prawda to?

[nadzwyczajna]

Napisane przez Pralinka_90

To ja się chyba batdziej zaczne bać połogu niż porodu..
A słyszałam, że po porodzie czasami miesiączki stają się mniej bolesne.. Prawda to?

Tak mi mowily kolezanki ze mniej bolesne. Ja zawsze mialam obfite bardzo bolesne.
Mam niski prog bolu wiec bardzo boje sie porodu. Zeby przez to przebrnac bez komplikacji dla mnie i dziecka. Zebym nie pekla po sam tylek i nie mogla sie potem zalatwic albo nie trzymala moczu. Boje sie tego.
A ze potem leci. A niech leci. Na pewno bedzie troche pobolewac jak bedzie sie obkurczac ale co to bedze za bol w porownaniu z porodem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[baja_86]

Dziękuje za miłe wiadomości w sprawie wiyty

Napisane przez kate1623

Gratuluje wizyty i współczuje rocznicy
Kurcze to Twój dzieć młodszy od mojego o jakieś póltora tygodnia, a jest prawie tej samej wagi

Mama nie przybiera to niech chociaż dziecko tyje

Napisane przez mona1

baja przede wszystkim wielkie gratulacje za udaną wizytę i dobre wiadomości
uważam ze słusznie zrobiłaś decydując sie na L4. w naszym fachu nie jest łatwo pogodzić pracę z ciążąa zdrowie dziecka jest najważniejsze!
baja a jaką dawkę brałaś duphastonu ostatnio, odstawiałaś stopniowo czy od razu?
a co do rocznicy #.... bardzo dobrze wiem co czujesz, 2 dni temu też miałam rocznicę #, nie było łatwo ale nie ukrywam, że obecna ciąża i świadomość że tam w brzuszku znów ktoś jest pomogła mi przetrwać te trudne dni, wspieram

na samym początku tj od 7tc brałam 3x1, od 13 tc 2x1, teraz te ostatnie kilka dni za poradą Pauli brałam po jednej, bo niewiele mi zostało do końca opakowania. Wczoraj wzięłam ostatnią właśnie.
zobacz to już rok Ja strasznie się bałam, że rocznicę # będę spędzać sama, tj nie będę w ciąży, bo dzień, w którym miałam poprzedni tp był dla mnie trudny i wtedy powiedziałam, że nie wiem czy dam radę jak do września nie zajdę w ciążę. Na szczęście udało się, mam nadzieje że mój Aniołek czuwa nad nami

Napisane przez justine_87

Gratuluję udanej wizyty i odpoczywaj bez żadnych wyrzutów ale nie zazdroszczę tego czekania

A z tej kostki mała zrobi się całe 3 kilo cukru

Co do duphastonu - mimo 15tc gin kazał go jeszcze przyjmować (3 x dziennie), a coś słyszałam, że przyjmuje się go do 16tc?

Przykro mi z powodu rocznicy...

ja własnie skoczyłam 17 tc i gin powiedziała, że już duphastonu nie potrzebuje, ostatnią tabletkę z opakowania zażyłam wczoraj


Pierwszy dzień wolności a ja już od 7 nie śpie! ech przyzwyczajenia

[lutien]

Napisane przez Pralinka_90

A w czasie połogu te "krwawienia" to bolą tak jak przy miesiączce? Czy po prostu leci, ale żadnych skurczy/bólów nie ma? Pytam, bo odkąd pamiętam miałam strasznie bolesne miesiączki. Czasami to nie byłam w stanie isć do szkoły/pracy....

Napisane przez Pralinka_90

To ja się chyba batdziej zaczne bać połogu niż porodu..
A słyszałam, że po porodzie czasami miesiączki stają się mniej bolesne.. Prawda to?

Po ciąży często wszystkie dolegliwości związane z miesiączką mijają lub się zmniejszają Ja np. do czasu ciąży miałam niedobór progesteronu i nigdy nie dostałam normelnej miesiączki bez leków. A po porodzie wszysko jak w zegarku

Ja żeby nie popękać robiłam długo ćwiczenia mięśni kegla, masowałam się olejkami. Do tego wybrałam szpital, który chroni krocze i nacina w razie potrzeby a nie rutynowo. I nie popękałam Ale to akurat też duża zasługa położnej, bo się namęczyła (wiem, bo mówiła podczas parcia, że będzie ciężko urodzić bez nacięcia, ale że spróbuje i mnie tam podczas skurczy masowała i naciągała).

Widzę, że nie tylko ja mam dużo zachcianek jedzeniowych Pamiętam, jak w 1 ciąży obżerałam się słodyczami i płakałam, bo wcale mi nie smakowały. Ale po prostu musiałam je jeść. Przytyłam 20kg i się bałam, że większość mi zostanie. Na szczęście po roku miałam tylko +4kg na wadze, a teraz (3 lata po) mam -8kg Bez diet, z umierkowaną ilością ruchu

[koziemleko]

Napisane przez Ela87

Ja trzymam rękę na brzuchu codziennie wieczorem, ale nic Musze czekać.
Ja przytyłam już 6 kilo Ale tylko brzuch i cycki. Nogi, ręce nic a nic nie przytyły, więc jestem spokojna

Ja też trzymam rękę i wszystko na darmo Za mało mam cierpliwości. Chociaż ja czasami coś czuje, ale nie wiem czy to "to", bo wiadomo w ciąży jelita szaleją i nigdy nie wiadomo

Ja przytyłam 5 kg , ale właśnie cała. W piersiach, brzuchu, udach, a nawet łydkach. Ale jeszcze mieszczę się w swoje jeansy więc ja nie wiem

Napisane przez czarnamadonna1982

ja mialam bardzo bolesne meisiaczki , obfite..co do połogu to tam sie obkurcza wszystko no i bolec bedzie..ale nie tak jak przy miesiaczce ciagle tylko takie fale a najbardziej przy karmieniu piersią-bo to pobudza skurcze macicy i wtedy bardziej "leci", kiedys po karmieniu tak mnie przeelcialo, ze mialam cale doslownie jasne spodnie czerwone mimo podpaski , i to byl moment, jedyne co zdazylam to odskoczyc bo akurat stalam na nowym bialym dywanie :p
ale ogolnie wg mnei bol mniejszy niż przed miesiaczką no tylko to dlugo trwa i pzrez to jest uciązliwe.

OMG! To ja chyba wszystkie dywany pościągam, a na łóżko położę ceratę

[magduś2]

Witam się w II trymestrze


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asienka213]

Napisane przez Pralinka_90

To ja się chyba batdziej zaczne bać połogu niż porodu..
A słyszałam, że po porodzie czasami miesiączki stają się mniej bolesne.. Prawda to?

ehh z tym tez roznie bywa, u mnie sie nic nie zmienilo ale ja nie mialam az tak bardzo bolacych miesiaczek

Napisane przez magduś2

Witam się w II trymestrze

a ja w 11 tygodniu dopieroooooo

[magduś2]

Lecą te tygodnie nawet nie wiem kiedy o ciąży wiem od 4. tygodnia a tu już 14-ty się zaczął!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asienka213]

Napisane przez magduś2

Lecą te tygodnie nawet nie wiem kiedy o ciąży wiem od 4. tygodnia a tu już 14-ty się zaczął!

a mi sie narazie ciagna jak smrod po galotach

[mona1]

Dzień dobry

Napisane przez magduś2

Witam się w II trymestrze

brawo z II trymestr

[czarnamadonna1982]

Napisane przez Pralinka_90

To ja się chyba batdziej zaczne bać połogu niż porodu..
A słyszałam, że po porodzie czasami miesiączki stają się mniej bolesne.. Prawda to?

w moim przypadku NIE.ale każda jest inna, moze ty bedziesz miec szcescie
nadzwyczajna, my tez mamy zakaz seksu, ja nie mam plamien od trzech tygodni, ale teraz bylam u gina, krwiak jeszcze jest tylko kmniejszy, wiec sie wchlania, troche to potrwa.
u nas tez ciezko z tym seksem, ale bardziej z mojej strony...tesknie za tym bardzo a od lipca nic nei bylo

[kate1623]

Witam się dziewczyny w 20tyg

Widzę, że zaczynają się małe rybki w brzuchach ruszać .

Ja wczoraj posprzeczałam się z tż o głupoty, a skończyło się na mega awanturze z mojej strony . Jak zaczełam ryczeć to nie mogłam przestać. Mąż mnie przytulał, uspokajał, a Ja wyłam i wyłam (nawet kładłam się spać i wyłam ) Na bank hormony ciążowe nigdy tak się nie zachowałam.

[Ela87]

Napisane przez nadzwyczajna

Ja znowu nie moge spac. Wczoraj pobudka 4:45 dzis co prawda o 6 ale jestem na zwolnieniu, moglabym spac ile wlezie.
Wczoraj ciśnienie mi strasznie spadlo i zrobilo mi sie slabo. Lezalam polprzytomna. Mama zmierzyla mi cisnienie i TZ az mi kawy zrobil. No i troche przeszlo.
Jestem w polowie 14 tyg. Przytylam 2 kg. W calej ciazy wolno mi przytyc 8. Boje sie ze nie dam rady utrzumac tyle. Nie mam apetytu na słodkie ale mimo wszystko apetyt jako taki mam niezly. Jem co prawda male porcje. Tz musi wiecznie po mnie dojadac. Staram sie duzo warzyw, zup i lubie bardzo nabiał.
Nadal mam jakies plamienia. Teraz zmienily kolor na żółty. Moj gin mowi ze to po krwawieniu sie nadal goi. Czekamy az lozysko sie przesunie do gory.
Nadal zakaz zblizen. I powiem wam ze ciezko oboje to znosimy. TZ mowil ze on wytrzyma i byl naprawde twardy. To ja chodzilam i jeczalam. Ale wczoraj powiedział ze juz bardzo za mna teskni za normalnym zbliżeniem. Oczywiscie przytulamy sie, piescimy i jakos radzimy z jego napieciem ze tak powiem ale to nie to samo.
Ale ja sie boje ze po ciazy cos sie zmieni, ze nie bedzie tak super jak do tej pory bylo. Boje sie ze mnie pokalecza albo cos i nie bede odczuwala przyjemnosci. Ze mojemu TZ nie bedzie dobrze. Wiem ze to nie najważniejsze ale bliskosc w zwiazku jest bardzo wazna. Widzialam jak niejeden zwiazek rozpadl sie z powodu braku zbliżeń albo z powodu kiepskiej jakosci.
Przepraszam ze poruszam tak delikatny temat ale mysle ze dziewczyny po porodzie rozwieja moje watpliwosci.

Ja też mam jeszcze żółte plamienia.
Zbliżeń mi brakuje, ale ja się boję, że w trakcie mnie coś zaboli i po wszystkim bo ciągle mnie coś kłuje...

Napisane przez nadzwyczajna

Tak mi mowily kolezanki ze mniej bolesne. Ja zawsze mialam obfite bardzo bolesne.
Mam niski prog bolu wiec bardzo boje sie porodu. Zeby przez to przebrnac bez komplikacji dla mnie i dziecka. Zebym nie pekla po sam tylek i nie mogla sie potem zalatwic albo nie trzymala moczu. Boje sie tego.
A ze potem leci. A niech leci. Na pewno bedzie troche pobolewac jak bedzie sie obkurczac ale co to bedze za bol w porownaniu z porodem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja też się okropnie tego boję :-(

Napisane przez baja_86

Dziękuje za miłe wiadomości w sprawie wiyty

Mama nie przybiera to niech chociaż dziecko tyje

na samym początku tj od 7tc brałam 3x1, od 13 tc 2x1, teraz te ostatnie kilka dni za poradą Pauli brałam po jednej, bo niewiele mi zostało do końca opakowania. Wczoraj wzięłam ostatnią właśnie.
zobacz to już rok Ja strasznie się bałam, że rocznicę # będę spędzać sama, tj nie będę w ciąży, bo dzień, w którym miałam poprzedni tp był dla mnie trudny i wtedy powiedziałam, że nie wiem czy dam radę jak do września nie zajdę w ciążę. Na szczęście udało się, mam nadzieje że mój Aniołek czuwa nad nami

A może to ten sam aniołek, ale mocniejszy ??

Napisane przez lutien

Ja żeby nie popękać robiłam długo ćwiczenia mięśni kegla, masowałam się olejkami. Do tego wybrałam szpital, który chroni krocze i nacina w razie potrzeby a nie rutynowo. I nie popękałam Ale to akurat też duża zasługa położnej, bo się namęczyła (wiem, bo mówiła podczas parcia, że będzie ciężko urodzić bez nacięcia, ale że spróbuje i mnie tam podczas skurczy masowała i naciągała).

Też ćwiczę mięsień kegla, ale na razie nie regularnie Tylko to też może zależeć od kobiety

Napisane przez koziemleko

Ja też trzymam rękę i wszystko na darmo Za mało mam cierpliwości. Chociaż ja czasami coś czuje, ale nie wiem czy to "to", bo wiadomo w ciąży jelita szaleją i nigdy nie wiadomo

To ja też czuję, ale właśnie myślę, że to jelita

Napisane przez magduś2

Witam się w II trymestrze


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

czas leci

[magduś2]

Napisane przez kate1623

Witam się dziewczyny w 20tyg

wow!

[monkaa321]

Napisane przez mmhym

monkaa321 No trochę buc... Chodzisz do niego prywatnie? Tak czy siak powinien okazywać minimum dobrych chęci - ale najwaznijesze, że dzidziuś fika cały i zdrowy

tylko na nfz więc daje mu drugą szansę... jak się nie sprawdzi to zmieniam, jakoś nie mam przywiązania do lekarzy

Napisane przez baja_86

Melduje się po wizycie, naczekałam się na nią oj naczekałam, najpierw przesunęli wizytę z 11 do 14, a potem jeszcze 2 godziny spędziłam w poczekali bo pani dr się spóźniła a na dziś wizyty miały chyba same ciężarne, a wiadomo, że wtedy wszystko dłużej trwa.
W każdym razie dzieciątko ma się dobrze, widziałam na usg kręgosłup, rączki przy buźce i zgięte nóżki. Gin powiedziała, że niedługo poczuje ruchy Mały waży 200g czyli tyle co kostka masła!
Tż jest na mnie zły bo zapomniałam go na usg zawołać, w zasadzie gin zawsze pyta czy jest mąż i go woła, a ja zapomniałam jej przypomnieć, bo dziś nie spytała, przypomniałam sobie jak już się ubierałam. No ale chyba jej wybaczymy, bo naprawdę była obsuwa.
Nie musze już brać duphastonu. Dostałam L4, więc będę odpoczywać. Następne usg to już połówkowe ale czas leci.
Mówiłam o bólach brzucha- po badaniu stwierdziła,że wszystko ok, więc prawdopodobnie to rozciąganie się macicy. Gdyby bolało mogę spokojnie brać nospę 2x1.

Z mniej przyjemnych spraw to dziś mam rocznicę #, tylko to nowe życie mnie jakoś trzyma w całości, choć łezka żalu już popłynęła. Rana w sercu chyba nigdy do końca się nie zabliźni

za wizytę i dzieciaczka

Napisane przez nadzwyczajna

Ale ja sie boje ze po ciazy cos sie zmieni, ze nie bedzie tak super jak do tej pory bylo. Boje sie ze mnie pokalecza albo cos i nie bede odczuwala przyjemnosci. Ze mojemu TZ nie bedzie dobrze. Wiem ze to nie najważniejsze ale bliskosc w zwiazku jest bardzo wazna. Widzialam jak niejeden zwiazek rozpadl sie z powodu braku zbliżeń albo z powodu kiepskiej jakosci.
Przepraszam ze poruszam tak delikatny temat ale mysle ze dziewczyny po porodzie rozwieja moje watpliwosci.

że tak powiem, wyjęłaś mi te czarne myśli z głowy... Przeraża mnie wszystko zaczynając od porodu...

Napisane przez magduś2

Witam się w II trymestrze

Napisane przez asienka213

a ja w 11 tygodniu dopieroooooo

Napisane przez magduś2

Lecą te tygodnie nawet nie wiem kiedy o ciąży wiem od 4. tygodnia a tu już 14-ty się zaczął!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez kate1623

Witam się dziewczyny w 20tyg

Widzę, że zaczynają się małe rybki w brzuchach ruszać .

Ja wczoraj posprzeczałam się z tż o głupoty, a skończyło się na mega awanturze z mojej strony . Jak zaczełam ryczeć to nie mogłam przestać. Mąż mnie przytulał, uspokajał, a Ja wyłam i wyłam (nawet kładłam się spać i wyłam ) Na bank hormony ciążowe nigdy tak się nie zachowałam.

u mnie też działają hormony ciążowe... na weselu się popłakałam bo mąż do mnie przyszedł... a poszedł do stolika z bimbrem i przy okazji go rozmowa telefoniczna zatrzymała więc go nie było chwilek kilka, ale żeby od razu płakać

Napisane przez Ela87

Też ćwiczę mięsień kegla, ale na razie nie regularnie Tylko to też może zależeć od kobiety

a powiedzcie jak długo ćwiczycie? czy to jest np wyznaczona ilość "skurczy" czy jak? Bo ja tak sobie wyznaczam 20 skurczy i staram się je jak najmocniej wykonać ale w połowie już jestem padnięta i ile razy dziennie bo te moje 20 to powinnam ze 3x dziennie powtarzać

przeziębiłam się

[mmhym]

Napisane przez cayenneOna

O, jeśli chodzi o zagladanie, to jestem uzależniona od Was, czytam nieustannie mniej się udzielam, życie mam na razie trochę niepoukladane i wciaz nowe odcinki serialu dochodzą następna wizyta 10.10, płci nie znam, mam nadzieję, że właśnie wtedy się dowiem, ale wpadłam 2 dni temu na szatanski pomysł, że nikomu nie powiem moze byc zabawnie

No to mam nadzieję, że szybko się uspokoi To już będziemy mieć 2 niespodzianki na wątku

Napisane przez magduś2

Witam się w II trymestrze

Napisane przez kate1623

Witam się dziewczyny w 20tyg

No mnie się nic nie rusza Znaczy na pewno nie dziecia czuję

Pisałam Wam wczoraj, że galaretę robiłam, bo tak za mną chodziła... I zdradziła mnie franca dzisiaj z rana - no wicie co, przecież ja w 15 t jestem

[Ela87]

Napisane przez monkaa321

a powiedzcie jak długo ćwiczycie? czy to jest np wyznaczona ilość "skurczy" czy jak? Bo ja tak sobie wyznaczam 20 skurczy i staram się je jak najmocniej wykonać ale w połowie już jestem padnięta i ile razy dziennie bo te moje 20 to powinnam ze 3x dziennie powtarzać

przeziębiłam się

Ja na razie staram się 3 razy dziennie po 5 skurczów, ale każdy skurcz trzymam 5 sekund Będę stopniowo zwiększać ilość powtórzeń
Czasami też jak coś gotuję, albo czytam i mi się wspomni, to coś pozaciskam, ale bez liczenia i trzymania. Kilka razy.

[111kicia111]

Czesc dziewczyny!

Napisane przez Pralinka_90

To ja się chyba batdziej zaczne bać połogu niż porodu..
A słyszałam, że po porodzie czasami miesiączki stają się mniej bolesne.. Prawda to?

U mnie miesiączki po porodzie stały sie całkowicie bezbolesne. A wczesniej bez tabletek przeciwbólowych nie dawałam rady.
Co do połodu to mnie bolało tylko krocze, szwy mnie strasznie ciągnęły bo byłam nacinana. Jak chodziłam to było super ale usciąśc było cięzko.
Poród jest zdecydowanie gorszy niz poług.

Napisane przez magduś2

Witam się w II trymestrze


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mmhym ale mi zrobiłas smaka na galaretę. Jestem zmuszona sobie dzisiaj zrobić!

U mnie dzisiaj zaczął sie 18 tc. To juz prawie połowa. Poprzednio urodziłam w 38tc.

Przestałam się mieścic w swoje spodnie zrobiłam sobie narazie gumki recepturki i zakładam długie sweterki. Ostatnio jak jechałam samochodem i jeszcze sie dopiełam w spodnie to było mi strasznie ciasno jak siedziałam i poczułam jak maluch mnie kopnął. Teraz odczuwam takie lekkie kopniczki ale ciągle czekam na takiego mega kopniaka.

[mmhym]

Napisane przez 111kicia111

U mnie dzisiaj zaczął sie 18 tc. To juz prawie połowa. Poprzednio urodziłam w 38tc.

Przestałam się mieścic w swoje spodnie zrobiłam sobie narazie gumki recepturki i zakładam długie sweterki. Ostatnio jak jechałam samochodem i jeszcze sie dopiełam w spodnie to było mi strasznie ciasno jak siedziałam i poczułam jak maluch mnie kopnął. Teraz odczuwam takie lekkie kopniczki ale ciągle czekam na takiego mega kopniaka.

za 18 tydzień i kopniaczki






Dziewczyny mam pytanie: jak stoję i dotykam palcem podbrzusze to ono jest zupełnie twarde... Czy to normalne? Nie mam przy tym jakichś mocniejszych bóli, tyle co ostatnio cały czas. Czy to nie jest jakieś stawianie się macicy?

[kate1623]

Dziewczyny przyszły legginsy . Co prawda i ocieplane i te zwykłe wyglądają tak samo no ale nie prześwitują . Rozmiar S teraz jest dobry nawet ciut za duży więc M to chyba przywdzieje dopiero gdzieś w grudniu

[koziemleko]

Napisane przez kate1623

Witam się dziewczyny w 20tyg

Widzę, że zaczynają się małe rybki w brzuchach ruszać .

Ja wczoraj posprzeczałam się z tż o głupoty, a skończyło się na mega awanturze z mojej strony . Jak zaczełam ryczeć to nie mogłam przestać. Mąż mnie przytulał, uspokajał, a Ja wyłam i wyłam (nawet kładłam się spać i wyłam ) Na bank hormony ciążowe nigdy tak się nie zachowałam.

O nie! To dopiero przede mną

Biedni ci nasi Tż- ci

Napisane przez monkaa321

a powiedzcie jak długo ćwiczycie? czy to jest np wyznaczona ilość "skurczy" czy jak? Bo ja tak sobie wyznaczam 20 skurczy i staram się je jak najmocniej wykonać ale w połowie już jestem padnięta i ile razy dziennie bo te moje 20 to powinnam ze 3x dziennie powtarzać

Ja nie ćwiczę, jakoś nie potrafię się zmobilizować. A potem będę cierpieć

Napisane przez mmhym

za 18 tydzień i kopniaczki
Dziewczyny mam pytanie: jak stoję i dotykam palcem podbrzusze to ono jest zupełnie twarde... Czy to normalne? Nie mam przy tym jakichś mocniejszych bóli, tyle co ostatnio cały czas. Czy to nie jest jakieś stawianie się macicy?

U mnie to różnie. Jak stoję to czasami jest twarde, jak leżę to zawsze miękkie

Napisane przez kate1623

Dziewczyny przyszły legginsy . Co prawda i ocieplane i te zwykłe wyglądają tak samo no ale nie prześwitują . Rozmiar S teraz jest dobry nawet ciut za duży więc M to chyba przywdzieje dopiero gdzieś w grudniu

Ale te ocieplane nic nie są grubsze? Bo ja właśnie chciałam ocieplane, bo co ja będę nosić jak przyjdą mrozy

[czarnamadonna1982]

co do zbliżen po porodzie, to przy pierwszym razie strasznei sie balam, ale mąz byl delikatny i bal sie tak samo jak ja :p że cos mi zrobi..bylo super chociaz z poczatku bolało, ale doznania byly lepsze niż przed porodem

[teQiba]

Kate i Kicia - Wy juz w zasadzie na polmetku Super

Napisane przez Ela87

Ja na razie staram się 3 razy dziennie po 5 skurczów, ale każdy skurcz trzymam 5 sekund Będę stopniowo zwiększać ilość powtórzeń
Czasami też jak coś gotuję, albo czytam i mi się wspomni, to coś pozaciskam, ale bez liczenia i trzymania. Kilka razy.

Wow - ja jestem takim leniem, ze nawet tego mi sie nie chce robic Bede pewnie cierpiala pozniej za to lenistwo...