Jakie pojemnosci kupujecie?

[anka_res]

Napisane przez kroliczek190

U mnie celowo kupione były jedynie dwie setki - Be Delicious i Red Delicious, a to dlatego że wtedy mają wielkość prawdziwych jabłek! Używanie tych setek dostarcza super przeżyć, samo trzymanie w dłoni zielonego czy czerwonego "jabłka"...

Właśnie Be Delicious to jedne z tych 30 -tek, które mnie rozczarowaly flakonikiem, gdyż wyglądają zupełnie inaczej niż większa wersja...

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez prowokatorka

Ale wyobrażam sobie że musi być bardzo ciężko w torebce nosząc taką butlę.

Spróbuj nosić Lolę...Z kapeluszem

[megi.3]

Moje ostatnie zakupy to same trzydziestki
Ale mi zależy na tym, zeby poznawać nowe zapachy. Mam dwie setki, które jednak będzie mi trudno zużyć - i to mnie zniechęciło do setek
Perfumy szybko mi się nudzą, a pozniej i tak ciągle szukam czegoś nowego. Trzydziestki przynajmniej szybko się kończą

[anka_res]

Tylko, że 30 się zwykle nie opłacają (zwykle)....Szczególnie na Allegro. 3o ml 130 zł, tester 100 ml 190-200 zł....

[Tsukichan]

Napisane przez anka_res

Tylko, że 30 się zwykle nie opłacają (zwykle)....Szczególnie na Allegro. 3o ml 130 zł, tester 100 ml 190-200 zł....

Ja większośc moich zeszłorocznych nabytków znalazłam w Bootsie, gdzie promocje są głównie na 30stki, albo zestawy z takowymi.
HP czy Addicta dostalam w zestawie z balsamem za 18-20 funtów, więc nie narzekam A przynajmniej widać, jak perfumy znikaja z flakona, i mogę z nimi śmigać na uczelnię nie obciążając i tak już ciężkiej torby.
I nie wiem, czy powinno się tak liczyć, że cena na ml bardziej sie opłaca.
W moim akurat przypadku 50 czy 100 byłyby strat pieniedzy, bo perfumy po prostu by się zepsuły, albo musiałabym je odsprzedawać za pół darmo, więc żadnego zysku osobiście tu nie widzę

[anka_res]

Napisane przez Tsukichan

HP czy Addicta dostalam w zestawie z balsamem za 18-20 funtów, więc nie narzekam A przynajmniej widać, jak perfumy znikaja z flakona, i mogę z nimi śmigać na uczelnię nie obciążając i tak już ciężkiej torby.
I nie wiem, czy powinno się tak liczyć, że cena na ml bardziej sie opłaca.
W moim akurat przypadku 50 czy 100 byłyby strat pieniedzy, bo perfumy po prostu by się zepsuły, albo musiałabym je odsprzedawać za pół darmo, więc żadnego zysku osobiście tu nie widzę

Nie wiem, czy się powinno ale jak tak właśnie liczę. Odsprzedawać też można nie tak znowu za pół darmo, choć fakt faktem, jest to dodatkowy zachód.

Gratuluję Addict, świetna cena; Ja też miałam szczęście i dopadłam 50 ml plus balsamy i kosmetyczka za 35 ojro

[braworka]

ja szukam teraz L Lolita,
pod choinkę sam sobie kupie
fakt ze cena 30 a 50 jest bardzo podobna

[megi.3]

Napisane przez anka_res

Tylko, że 30 się zwykle nie opłacają (zwykle)....Szczególnie na Allegro. 3o ml 130 zł, tester 100 ml 190-200 zł....

Ania, akurat te trzydziestki były opłacalne
Jedna za 58 zł, druga za 60, trzecia razem z balsamem za 70.
Grunt to szukać okazji
A czy oryginały - mam nadzieję że tak, na dwie jeszcze czekam, w razie wątpliwości pewnie dam znać w wątku oryginał czy podróbka

[anka_res]

A pewnie, Megi, nie zawsze tak jest, jak napisałam

Nasunęło mi się to bodajże "poszukiwawszy" 30 ml Hypnotic Poison, różnica cen między 30 ml a 100 ml to chyba 50 zł...

[megi.3]

Napisane przez anka_res

A pewnie, Megi, nie zawsze tak jest, jak napisałam

Nasunęło mi się to bodajże "poszukiwawszy" 30 ml Hypnotic Poison, różnica cen między 30 ml a 100 ml to chyba 50 zł...

Tak, w przypadku Diora rzeczywiście 30 sa mało opłacalne.
Te moje ostatnio kupione to raczej z tych tańszych bo Noa perle, Black XS (czekam na jedna i drugie, i jeszcze CK one na prezent dla kogoś), oraz With Love które już mam w domku i sa na 100 procent oryginalne A cała setka to byłoby dużo za dużo

[trihomonas]

Napisane przez kroliczek190

I to będzie cudowny prezent i bardzo praktyczny skoro lubisz ten zapach

U mnie celowo kupione były jedynie dwie setki - Be Delicious i Red Delicious, a to dlatego że wtedy mają wielkość prawdziwych jabłek! Używanie tych setek dostarcza super przeżyć, samo trzymanie w dłoni zielonego czy czerwonego "jabłka"...

Ja mam tylko fioletowe jabluszko ale tylko 30ml. -lubie ten zapach ale jakos opornie mi idzie uzywanie tych perfum a mam je chyba z rok i zuzylam jakies 7ml.
Tak teraz zagladam na moja kolekcje i mam jednak jedna setke
Sa to prfumy Tendre Poison Prawie jak zielone jabluszko

[blueania]

Zazwyczaj kupuje 30 ml,poniewaz zdaje sobie sprawe z tego,ze zapach moze mi sie po jakims czasie znudzic.Moze nie jest to oplacalne,ale mi to odpowiada-zwlaszcza jak znam zapach tylko z jednego testu na nadgarstku, ale jestem w nim zakochana i poprostu musze go miec.
Wole pozniej ewentualnie zaopatrzyc sie w wieksza objetosc jak jestem juz pewna,ze ten zapach jest na 100% moj i predko go nie zdradze

[andzelkaaa]

Ja najczęściej kupuję pojemności 30ml dlatego, że zawsze są na nie promocje w rossmanie, naturze czy w super pharm. Kosztują one wtedy ok. 100zł a setka w perfumerii kosztuje przeważnie ok. 300zł. Gdyby w drogeriach były promocje na seteczki pewnie czasami i one zawitałyby na mojej półeczce, ale póki co wolę kupic 3x30ml niż jedną 100 Moja jedyna setka to CK In2U z promocji w naturze kupiona za przystępną cenę 149zł której została jeszcze połowa a już ciężko mi nawet na nią patrzec...

[nefernefer35]

Najczesciej 50 lub 100 ml

[agusskaa2]

Zapachy ulubione - zależnie od funduszy ok. 50ml zazwyczaj.
A najczęściej to 30ml..

[snobka123]

no ja zalezy, ja jestem taka ze jak sie przywiaze do zapachu ciezko mi sie z nim rozstac i wtedy kupuje setki badz 90ml i psikam sie jak maniaczka jak nie mam funduszy, badz nie jestem pewna zapachu to 30ml baardzo roznie )

[królewna z drewna]

Wszystkie flakony, które zakupiłam miały największą pojemność z możliwych czyli były to 150ml, 100ml czy 90ml. Ale biorąc pod uwagę, że trochę mi zejdzie z tym, żeby wszystko zużyć to chyba będę zmuszona przerzucić się na mniejsze pojemności - 50ml

[justynaneyman]

Najchętniej 30stki, ew. 50tki. Raz dlatego, ze nie chcę mieć za dużo ml, dwa- bo setki, jak są wysokie, często nie mieszczą mi się na połce, jednak po pierwsze kieruję się okazjami (większość kupuję używane) i urodą flakonu- często jest tak, że 30 stka albo 50tka wygląda zgrabnie, setka ma urok wiaderka

[siarka40]

jesli zapach jest moja miloscia, to smialo kupuje sete. setki biore rowniez idac z flaszka na rozbiorke. a poza tym, to z reguly kupuje uzywki, najczesciej udaje sie capnac wtedy 50 - tke badz mniejsza pojemnosc.
gdybym miala wybierac, to same 30 - tki trzymalabym na polce .

[ropuszka]

Zazwyczaj kupowalam tylko 30-ki, czasem nawet 15-ki jelsi takowe istanialy, bo raczej nie wracam do tego samego zapachu no i perfumy szybko mi sie nudza
Jednak ostatnio doszlam do wniosku, ze nie oplaca sie kupowac malych pojemnosci. Czasem wole kupic wieksza, zwlaszcza jak roznica w cenie jest mala. Poza tym majac wieksza pojemnosc mozna sie zlewac do woli Jak zapach bardzo mi sie podoba to kupuje 50-ke, 100-ki sie troche boje, ale jak zapach jest lekki i przyjemny to mysle, ze lepiej kupic najwiekszy flakon.

[velika]

kupuję największe i robię rozbiórkę, zostawiając sobie 30-40 ml. Najchętniej bym kupowała flakony 30-tki, ale szkoda mi kasy, a poza tym uwielbiam rozbiórki

[Goldlight]

Z reguly kupuje 100 ml (bo nigdy mi dosc ) sporadycznie 50ml baaaardzo rzadko 30 ml. Jak musze cos miec a sa tylko miniatury - to wowczas z reguly 4 ml miniatury

[VI4]

Najchętniej 50ml - optymalna ilość, i flakony wydają mi się najzgrabniejsze...Ale mam i setki - kiedy nie było innych pojemności...

[kuki9]

Do niedawna miałam manię kupowania największych flakonów 100ml, 75ml ew 50ml.Tylko, że też miałam jednocześnie maks 2-3 flakony.Wtedy wiadomo, że ze zużyciem nie ma problemu.
Ostatnio flakony mi się namnożyły więc jeśli się da to kupuję 30ml ew 50ml.No chyba, że dostępna jest jedna jedyna i to duża pojemność to wtedy wyboru nie ma.Lubie perfumy ale też szkoda mi je marnować bo ostatecznie i one się w końcu zepsują zanim wypsikam te wszystkie butle.

[RenWier]

Setki, nawet jak są dostępne inne pojemności; raz - że się zlewam (dosłownie, chociaż pracuję nad umiarem i rezultaty są już widoczne), więc pachnąca woda idzie jak przysłowiowa woda; dwa - względy ekonomiczne, duże wychodzą po prostu taniej w przeliczeniu na ml

[thealee]

Z reguły 50ml i 30 ml
Ale to z racji tego, że zapachy szybko mi się nudzą

[joanna_adamska]

Napisane przez rzastin

Najchętniej kupowałabym 30 ml, bo zapachy szybko mi sie nudzą- mam jedną butlę 100 ml i po dojściu do połowy, nie mogę na nią patrzeć. Najczęściej kończy się na 50 ml, bo taki biznes bardziej sie opłaca.

Też mam podobnie. Mam dwie butle pod 100, ale używam ich czasem bo mój TŻ lubi. Ale tak to 30 kupuje na to jakby coś było nie tak. Bardzo lubie nowe więc 30 to tak akurat.

[monika1740]

u mnie jest podobnie, ale mam jeden ulubiony zapach Hugo Boss Deep Red. Zawsze 100ml kupuję. Tak to 30 ml, najbezpieczniej.

[aleksjaaa]

często dostaję perfumy, więc mam jedną setkę, kilka 50ml, ale sama kupuję 30ml.

[huslistka]

Zazwyczaj kupuję 30-tkę. Ze względu na to, że często po prostu robię zakupy w perfumerii, gdzie ceny jak wiadomo są straszne i nie zamrożę z góry takiej sumy na większą pojemność. A z drugiej strony, nie zużywam ich tak prędko, bo zazwyczaj są zapachy zimowe, letnie... więc ta 30-tka stoi troszkę. Setka chyba by się zaczęła psuć, a to nie byłoby dobre a zlewać się na siłę pachnidłem aby je zużyć (i odstraszać otoczenie przy okazji) to też nie jest dobre rozwiązanie

[wiedzma z podgorza]

Trzydzieści albo pięćdziesiąt, inaczej nigdy - n i g d y - ich nie zużyję. Chyba, że zakup czegoś innego jak setka byłby skrajnie nieopłacalny. Czyli norma.