Co robić? Jak pomóc TŻ-owi? - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-12-11, 18:37   #241
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Ta, zakochana Tylko decydując się na taki związek musisz pamiętać, że ten typ może nawet ciebie pod zastaw dać
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 18:45   #242
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Ta, zakochana Tylko decydując się na taki związek musisz pamiętać, że ten typ może nawet ciebie pod zastaw dać
I śmieszne i straszne. Bliscy członkowie rodzin hazardzistów nierzadko kończą np. z poobcinanymi kończynami.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 18:48   #243
201801191006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

myślałam, że nic mnie już na tym wątku nie zdziwi a tu bum! magnez...
201801191006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 18:51   #244
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez loloo Pokaż wiadomość
myślałam, że nic mnie już na tym wątku nie zdziwi a tu bum! magnez...
a ja się cieszę, że magnez wpadł tu ni z gruchy ni z pietruchy bo mi to przypomniało, że muszę moją porcję zażyć
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 18:58   #245
201801191006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

ja właśnie zaraz śmigam po moje żelazo, także wątek się okazał całkiem pożyteczny
201801191006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 19:08   #246
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez loloo Pokaż wiadomość
ja właśnie zaraz śmigam po moje żelazo, także wątek się okazał całkiem pożyteczny
Wstyd się przyznać, ale dopiero po przeczytaniu wątku poleciałam po błonnik, bo zapomniałam dzisiaj wziąć
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 19:17   #247
ktoregos_dnia
Zakorzenienie
 
Avatar ktoregos_dnia
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 967
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

No dziewczyny, śmigać po witaminki. Zapomnicie raz czy drugi i widzicie jak To się kończy

Wysłane z mojej el dziewiątki
__________________
ktoregos_dnia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-12-11, 20:56   #248
201801191006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez ktoregos_dnia Pokaż wiadomość
No dziewczyny, śmigać po witaminki. Zapomnicie raz czy drugi i widzicie jak To się kończy

Wysłane z mojej el dziewiątki
leżę i kwiczę
201801191006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 21:02   #249
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez ktoregos_dnia Pokaż wiadomość
No dziewczyny, śmigać po witaminki. Zapomnicie raz czy drugi i widzicie jak To się kończy
no ja się ostatnio zaniedbałam w tym temacie i już mnie gardło boli. Jeszcze parę dni i puszczę totka
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 21:12   #250
anjya
Rozeznanie
 
Avatar anjya
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 992
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

a mnie przeraża cała ta sytuacja
jak można być tak nieodpowiedzialnym, przegrać taką masę pieniędzy .. przecież przez swoją głupotę ma kredyt na 25 lat. dawno żaden wątek mnie tak nie poruszył ..
ludzie harują, biorą kredyty na mieszkania na całe życie, a ktoś jest na tyle głupi, żeby przegrac taką masę pieniędzy ..
w życiu nie chciałabym być z taką osobą, w życiu! po prostu bałabym się o przyszłość ...
anjya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 21:17   #251
ElizaGawronska
Raczkowanie
 
Avatar ElizaGawronska
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Gdańsk/Sopot
Wiadomości: 86
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Ja radzę jak dziewczyny wyżej - zostaw go, to kiepska partia, szkoda życia.

Naprawdę pomyśl troszkę, strasznie mi Ciebie szkoda...

Mój były miał problem tylko w inna stronę co już pisałam na forum - nagle za łatwo przychodziły mu pieniądze i była to tajemnica- mnóstwo tajemnic, ciężko mi było jednak nie miałam innego wyjścia.

Tak czy inaczej życzę powodzenia.
ElizaGawronska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-11, 21:43   #252
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

A twoi rodzice Autorko wiedzą o problemach twojego faceta? A jego rodzina pewnie się też kiedyś dowie, bo będą jakieś wydatki, a kasa będzie szła na spłaty długów.

Ja rozumiem zakochanie, ale czasami trzeba posłuchać się rozumu i pomyśleć racjonalnie o swojej przyszłości. Nadal powtarzam, że jesteś młodziutką osobą, a wasz związek jest stosunkowo krótki, niepotrzebne rzucasz sobie już teraz takie brzemię na barki
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 21:48   #253
ktoregos_dnia
Zakorzenienie
 
Avatar ktoregos_dnia
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 967
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
A twoi rodzice Autorko wiedzą o problemach twojego faceta?
Wcześniej pisała, z tego co kojarzę, że wie tylko jej przyjaciółka i siostra.


Wysłane z mojej el dziewiątki
__________________
ktoregos_dnia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 22:01   #254
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez ktoregos_dnia Pokaż wiadomość
Wcześniej pisała, z tego co kojarzę, że wie tylko jej przyjaciółka i siostra.


Wysłane z mojej el dziewiątki
Aha, dziękuję
Ciekawi mnie trochę ich podejście do tematu, bo gdyby Autorka była moją siostrą/przyjaciółką to za wszelką cenę chciałabym ją oderwać od jeszcze większego zaangażowania w tą relację. Tyle tylko, że ja mam podejście do tego takie, że owszem można popełnić jakiś błąd w młodości, ale raz i wyciągnąć coś z tego, a tu jednak było uzależnienie, o którym nie będzie łatwo zapomnieć. W naszym kraju poza tym się trudno żyje, młodym ciężko jest się usamodzielnić, a co dopiero z takim kolosalnymi długami
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 22:19   #255
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Ale to nawet blad mlodosci nie byl, bo to sie dzialo w tym roku przeciez. Autorka pisala, ze ponoc przestal grac chwile przed tym jak sie poznali poczym jeszcze nabral prowidentow i chwilowek aby jej zacnie zaimponowac


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-12-11, 22:19   #256
GagaFace
Zadomowienie
 
Avatar GagaFace
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 262
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez konto mam ale Pokaż wiadomość

gdzie wyczytałaś kilka/kilkanaście dni?

No nie rozśmieszaj mnie . Kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt myślisz że ma to jakieś większe znaczenie ? Bo czytam ten wątek i mam wrażenie że Ty po prostu nie ogarniasz jaka to jest KOLOSALNA kwota. I jak na prawdę trzeba się postarać, żeby się jej szybko pozbyć. Poza tym wieje od Ciebie autodestrukcją, w kółko powtarzasz że go kochasz i takie tam. Szkoda tylko że to taki błyszczący badziew który pryśnie, jak od życia a przede wszystkim od niego, będziesz chciała czegoś więcej.

Zresztą wcale nie jest mi Ciebie szkoda. Czytając Twoje posty, mogę wywnioskować że inteligenta jesteś . Więc tym bardziej powinnaś przewidzieć jaki syf może Ci koleś zafundować jak któregoś dnia rzuci do Ciebie tekstem - kochanie brakuje mi trochę kasy do spłaty raty w tym miechu, pomożesz ?
__________________
Sztywny moralny kodeks z dala od chorych podniet.


GagaFace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 22:24   #257
magd102
Rozeznanie
 
Avatar magd102
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 551
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Dziewczyny macie racje ale spójrzcie też na to z punktu widzenia autorki.

Jest DDA i ma faceta który twierdzi że to dzięki niej żyje,że ona jest jego światem,że to dla niej chce się zmienić... i ma mu nagle powiedzieć
" sorry,ale wiesz te długi... jednak nie chce być z Tobą... "

Też jestem DDA i wiem,że tak na pewno nie zrobi. Dopóki będzie miała siłe, to będzie przy nim trwać i dlatego uważam,że nie ma co jej więcej tego doradzać. Kiedyś może się obudzi,a może i też się okazac że źle oceniłyśmy faceta

Tak czy siak nie ma teraz sensu jej przekonywac by się z nim rozstała,bo i tak tego nie zrobi a argumenty już wysłuchała i nic nowego nikt jej nie powie
__________________

„Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jakby było kieszonkowcem, dziwką albo sprzedawcą losów na loterie; to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć.”


magd102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 22:31   #258
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;44121937]Ale to nawet blad mlodosci nie byl, bo to sie dzialo w tym roku przeciez. Autorka pisala, ze ponoc przestal grac chwile przed tym jak sie poznali poczym jeszcze nabral prowidentow i chwilowek aby jej zacnie zaimponowac


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Wiem, dlatego napisałam, że błąd młodości można jakiś popełnić, ale jednorazowo No a maszyny i 120 tys. plus właśnie te kredyty to już jednorazowe nie jest, tylko świadczy o problemie

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Cytat:
Napisane przez magd102 Pokaż wiadomość
Dziewczyny macie racje ale spójrzcie też na to z punktu widzenia autorki.

Jest DDA i ma faceta który twierdzi że to dzięki niej żyje,że ona jest jego światem,że to dla niej chce się zmienić... i ma mu nagle powiedzieć
" sorry,ale wiesz te długi... jednak nie chce być z Tobą... "

Też jestem DDA i wiem,że tak na pewno nie zrobi. Dopóki będzie miała siłe, to będzie przy nim trwać i dlatego uważam,że nie ma co jej więcej tego doradzać. Kiedyś może się obudzi,a może i też się okazac że źle oceniłyśmy faceta

Tak czy siak nie ma teraz sensu jej przekonywac by się z nim rozstała,bo i tak tego nie zrobi a argumenty już wysłuchała i nic nowego nikt jej nie powie
Trudno mi spojrzeć z punktu widzenia Autorki, bo ani ta sytuacja mnie nie rusza, nie wiem, jak to jest być DDA, a oceniam sytuację tylko jako neutralna osoba. Zawsze staram się doradzać na Wizażu obcym ludziom tak, jakbym miała doradzić swoim przyjaciołom.

Wiadomo, to jej życie i to ona się wyśpi, jak sobie pościeli, ale powinna też trochę się zastanowić nad tą całą sytuacją. Mam wrażenie, że do niej nie trafia kompletnie to, jaka to jest suma pieniędzy, że to poważny problem, na który nie pomoże magnez/dieta/wyjście do kina/czekolada
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 22:43   #259
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
Wiem, dlatego napisałam, że błąd młodości można jakiś popełnić, ale jednorazowo No a maszyny i 120 tys. plus właśnie te kredyty to już jednorazowe nie jest, tylko świadczy o problemie

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------



Trudno mi spojrzeć z punktu widzenia Autorki, bo ani ta sytuacja mnie nie rusza, nie wiem, jak to jest być DDA, a oceniam sytuację tylko jako neutralna osoba. Zawsze staram się doradzać na Wizażu obcym ludziom tak, jakbym miała doradzić swoim przyjaciołom.

Wiadomo, to jej życie i to ona się wyśpi, jak sobie pościeli, ale powinna też trochę się zastanowić nad tą całą sytuacją. Mam wrażenie, że do niej nie trafia kompletnie to, jaka to jest suma pieniędzy, że to poważny problem, na który nie pomoże magnez/dieta/wyjście do kina/czekolada
Ok, chyba zle przeczytalam. Kurde ja bym sie chyba pochlastala jakbym przewalila 120 tys. zl plus te kredyty, odsetki - zakladam, ze to bedzie summa summarum ok. 200 tys z hakiem. No pochlastalabym sie! A autorka oczekuje porad jak mu zycie umilic - oj moja droga ani ciasto, ani seks, ani magnez (sic!) ani tymbardziej dorta (sic!!!) nic tu nie da. W ogole takie podejscie do sprawy tylko pokazuje jak koszmarnie jestes naiwna. I dziewczyny musze powiedziec, ze nie lubie jak sie najwieksze glupoty w zyciu chce tlumaczyc dda, ddd czy jeszcze innymi d, uwazam, ze to jest jednak naduzycie w pewnych sytuacjach. Nie mozna kazdego brudu w swoim zyciu tlumaczyc tym, ze sie mialo ciezko w domu. Robimy z siebie jakies bezwolne stworzenia, ktorymi rzadza wszelkiej masci syndromy i nic tylko czleku lataj po terapiach.




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Tam gdzie napisalam "dorta" mialam na mysli "doeta" dobije mnie to pisanie na telefonie:P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Fu*k! DIETA


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 23:58   #260
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez magd102 Pokaż wiadomość
Dziewczyny macie racje ale spójrzcie też na to z punktu widzenia autorki.

Jest DDA i ma faceta który twierdzi że to dzięki niej żyje,że ona jest jego światem,że to dla niej chce się zmienić... i ma mu nagle powiedzieć
" sorry,ale wiesz te długi... jednak nie chce być z Tobą... "

Też jestem DDA i wiem,że tak na pewno nie zrobi. Dopóki będzie miała siłe, to będzie przy nim trwać i dlatego uważam,że nie ma co jej więcej tego doradzać. Kiedyś może się obudzi,a może i też się okazac że źle oceniłyśmy faceta

Tak czy siak nie ma teraz sensu jej przekonywac by się z nim rozstała,bo i tak tego nie zrobi a argumenty już wysłuchała i nic nowego nikt jej nie powie
ależ oczywiście, że ona się uwiesi tego misiaczka niczym rzep psiego ogona, bo misiaczek i jego Problem zapewnia jej zwyżkę poczucia własnej wartości i iluzję poczucia kontroli. Matka Teresa od Hazardzistów w normalnym związku, gdzie nie jest traktowana jak szmata - czyli odpowiednio do swojego poczucia własnej wartości albo gdzie nie przejmuje obsesyjnie kontroli nad cudzym życiem i odpowiedzialności za związek - bo jako dda doświadczyła przede wszystkim braku jakiejkolwiek kontroli nad swoim życiem, po prostu się nie odnajdzie. Ten związek, tak samo jak poprzedni, odpowiada idealnie na jej zapotrzebowanie i możliwości.

Tyle tylko, że to zapotrzebowanie i te możliwości są niezdrowe. I to niezdrowe nawet jak na dda, bo jednak koleżka zarabiający nawet nie średnią krajową z przeputanymi 120k na "maszynkach" to jest kaliber niepowszechny. I jeszcze intelektualnie koleżka słabuje, w internetach sobie nie radzi, numer trzeba mu sprawdzić. Zatem nasza dzielna Matka Teresa od Grających na Maszynkach może zrealizować swoją potrzebę opieki, która tak naprawdę jest potrzebą kontroli. Jest najlepszą opiekunką i strażniczką, bo w ten sposób ma iluzję kontroli nad czymkolwiek. Łatwo tego nie odda. Jak inaczej ma się dowartościować? Jak inaczej ma nadać swojemu życiu sens? Zauważ - ona nawet jako swoją pasję wymieniła zajęcie opiekuńcze.

Wiesz, jak to się skończy? Nie, nie będą żyć długo i szczęśliwie, nie wyleczą go wspólnymi siłami i nie zamieszkają w domku z ogródkiem. Ten układ z obu stron oparty jest na patologicznej wizji związku - dla niego ona jest cerberem i motywacją do zmiany, dla niej on jest obiektem, na którym można wyładować swoje opiekuńczo-kontrolne zapędy. Tyle tylko, że jakakolwiek zmiana w tym układzie, i mam tu na myśli zarówno sytuację, w której on rzeczywiście idzie na terapię i pomaga sobie, jak i sytuację, w której zaczyna grać; sytuację, w której ona podejmuje terapię i zauważa patologiczny charakter tej relacji, jak i taką, w której z jakichkolwiek przyczyn ona potrzebuje pomocy, skupienia uwagi na jej potrzebach - kończy ten układ. Bo: on wyleczony nie zapewnia nakarmienia patologicznego wzorca, nie okazuje psiej wdzięczności, bo ile można, on grający ma ją - i słusznie - za kapo naruszającego jego wolność, ona wyleczona chce odpocząć od roli Matki Polki, ona słaba nie zapewnia tego oparcia, a przede wszystkim nie dostaje pomocy i uwagi, bo przecież ten mały egoista na emocjonalnym poziomie siedmiolatka nie jest w stanie tego zrobić.

Sorry, widziałam takich zawodników na pęczki. Znam ten mechanizm na pamięć. Oczywiście, doskonale wiem, że ona w tym będzie siedzieć, na własne życzenie; że zmarnuje życie sobie, jemu, zapewne dzieciom. Że jej dzieci doskonale zreprodukują jej los.

Dla Autorki mam jedną radę: sterylizacja.

Co mówię jako dda.

Edytowane przez rembertowa
Czas edycji: 2013-12-12 o 01:28
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 00:55   #261
gryx82
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez konto mam ale Pokaż wiadomość
...
myślałam jednak, że uzyskam więcej propozycji aby nie popadł w depresję jak zmiana diety, brak jakiegoś magnezu czy coś o czym nie wiem
Ty na poważnie teraz?
Cytat:
Napisane przez magd102 Pokaż wiadomość
pyszny koktajl z szpinaku/pietruszki ,jabłka, banana i gruszki na pewno mu pomoże
Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
o ja no to po prostu kup mu cały zestaw witamin bo zaraz się okaże, że to może nie magnez tylko żelazo!
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a ja się cieszę, że magnez wpadł tu ni z gruchy ni z pietruchy bo mi to przypomniało, że muszę moją porcję zażyć
Cytat:
Napisane przez loloo Pokaż wiadomość
ja właśnie zaraz śmigam po moje żelazo, także wątek się okazał całkiem pożyteczny
Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Wstyd się przyznać, ale dopiero po przeczytaniu wątku poleciałam po błonnik, bo zapomniałam dzisiaj wziąć
Cytat:
Napisane przez ktoregos_dnia Pokaż wiadomość
No dziewczyny, śmigać po witaminki. Zapomnicie raz czy drugi i widzicie jak To się kończy
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;44122170]

Tam gdzie napisalam "dorta" mialam na mysli "doeta" dobije mnie to pisanie na telefonie:P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Fu*k! DIETA[/QUOTE]


---

Ad rem - zgadzam się co do joty z postem Rembertowej, nic dodać, nic ująć.

PS. Bycie dda nie odebrało mi instynktu samozachowawczego (no chyba, że faceci to z natury egoiści myślący tylko o sobie).
gryx82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 02:41   #262
magd102
Rozeznanie
 
Avatar magd102
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 551
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
ależ oczywiście, że ona się uwiesi tego misiaczka niczym rzep psiego ogona, bo misiaczek i jego Problem zapewnia jej zwyżkę poczucia własnej wartości i iluzję poczucia kontroli. Matka Teresa od Hazardzistów w normalnym związku, gdzie nie jest traktowana jak szmata - czyli odpowiednio do swojego poczucia własnej wartości albo gdzie nie przejmuje obsesyjnie kontroli nad cudzym życiem i odpowiedzialności za związek - bo jako dda doświadczyła przede wszystkim braku jakiejkolwiek kontroli nad swoim życiem, po prostu się nie odnajdzie. Ten związek, tak samo jak poprzedni, odpowiada idealnie na jej zapotrzebowanie i możliwości.

Tyle tylko, że to zapotrzebowanie i te możliwości są niezdrowe. I to niezdrowe nawet jak na dda, bo jednak koleżka zarabiający nawet nie średnią krajową z przeputanymi 120k na "maszynkach" to jest kaliber niepowszechny. I jeszcze intelektualnie koleżka słabuje, w internetach sobie nie radzi, numer trzeba mu sprawdzić. Zatem nasza dzielna Matka Teresa od Grających na Maszynkach może zrealizować swoją potrzebę opieki, która tak naprawdę jest potrzebą kontroli. Jest najlepszą opiekunką i strażniczką, bo w ten sposób ma iluzję kontroli nad czymkolwiek. Łatwo tego nie odda. Jak inaczej ma się dowartościować? Jak inaczej ma nadać swojemu życiu sens? Zauważ - ona nawet jako swoją pasję wymieniła zajęcie opiekuńcze.

Wiesz, jak to się skończy? Nie, nie będą żyć długo i szczęśliwie, nie wyleczą go wspólnymi siłami i nie zamieszkają w domku z ogródkiem. Ten układ z obu stron oparty jest na patologicznej wizji związku - dla niego ona jest cerberem i motywacją do zmiany, dla niej on jest obiektem, na którym można wyładować swoje opiekuńczo-kontrolne zapędy. Tyle tylko, że jakakolwiek zmiana w tym układzie, i mam tu na myśli zarówno sytuację, w której on rzeczywiście idzie na terapię i pomaga sobie, jak i sytuację, w której zaczyna grać; sytuację, w której ona podejmuje terapię i zauważa patologiczny charakter tej relacji, jak i taką, w której z jakichkolwiek przyczyn ona potrzebuje pomocy, skupienia uwagi na jej potrzebach - kończy ten układ. Bo: on wyleczony nie zapewnia nakarmienia patologicznego wzorca, nie okazuje psiej wdzięczności, bo ile można, on grający ma ją - i słusznie - za kapo naruszającego jego wolność, ona wyleczona chce odpocząć od roli Matki Polki, ona słaba nie zapewnia tego oparcia, a przede wszystkim nie dostaje pomocy i uwagi, bo przecież ten mały egoista na emocjonalnym poziomie siedmiolatka nie jest w stanie tego zrobić.

Sorry, widziałam takich zawodników na pęczki. Znam ten mechanizm na pamięć. Oczywiście, doskonale wiem, że ona w tym będzie siedzieć, na własne życzenie; że zmarnuje życie sobie, jemu, zapewne dzieciom. Że jej dzieci doskonale zreprodukują jej los.

Dla Autorki mam jedną radę: sterylizacja.

Co mówię jako dda.
Ale ja sobie zdaje z tego sprawe
i obie wiemy doskonale,że radzenie jej by go rzuciła nic nie dadzą...
a nawet jak rzuci to prędko wróci bo nie poradzi sobie z myślą,że mu życie zniszczyła,że nie będzie nikomu potrzebna itd.


Z drugiej strony to obracam się w towarzystwie ludzi pomyslowych i wiem,że przy dobrym pomyśle można sporo zarobić i dług pana spłacić w kilka lat,czy też wyjechac za granice. I dlatego nie chcę oceniac pana do końca krytycznie gdyż go nie znam i nie wiem na ile jest inteligentny , a na ile zwyczajnie źle wybiera
__________________

„Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jakby było kieszonkowcem, dziwką albo sprzedawcą losów na loterie; to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć.”


magd102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 03:59   #263
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez magd102 Pokaż wiadomość
Z drugiej strony to obracam się w towarzystwie ludzi pomyslowych i wiem,że przy dobrym pomyśle można sporo zarobić i dług pana spłacić w kilka lat,czy też wyjechac za granice. I dlatego nie chcę oceniac pana do końca krytycznie gdyż go nie znam i nie wiem na ile jest inteligentny , a na ile zwyczajnie źle wybiera
cóż, jak dla mnie nakarmienie maszynek kwotami rzędu 100k przy zarobkach poniżej średniej krajowej, to jaskrawy dowód braków w inteligencji i/lub innych poważnych problemów. Przy dobrym pomyśle można sporo zarobić - ale najwyraźniej ten kolega dobrych pomysłów nie ma, Autorka już opisywała, jak bardzo jest "przedsiębiorczy", a dodatkowo liczyć nie potrafi, jako i znaleźć sobie numeru telefonu w internecie. Niezależnie od tego, czy pan spłaci ten dług w ciągu lat dwudziestu, na które ma kredyt, czy przez pięć, jak wyjedzie za granicę, będzie to robił kosztem aktualnego życia i aktualnej partnerki. Z jednej strony mówimy tu o dość marnych zarobkach, z drugiej - o długu w wysokości odpowiadającej cenie zupełnie dobrego samochodu. Pliz. Albo jest idiotą, który nie potrafi liczyć w zakresie dziesięciu, albo ma bardzo poważny problem z hazardem. Innej możliwości nie ma. Żadna z tych opcji nie rokuje. Można więc śmiało po nim jeździć z naprawdę minimalnym ryzykiem pomyłki, zwłaszcza, że Autorka przedstawiła tu wystarczająco wiele detali, które uprawdopodobniają dowolnie negatywną ocenę tej postaci.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 07:55   #264
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Rembertowa, super mądre posty
Osoby zaznajomione ze specyfiką psychiki DDA/DDD czują klimat i wiedzą, że związek z tym panem to pętla na szyję a nie żadne niewinne dawanie szansy człowiekowi, który zbłądził. Autorka wbrew zapewnieniom, nie będzie potrafiła powiedzieć 'dość', dlatego powinna od razu uciąć hydrze łeb i udać się na terapię. Bardzo, bardzo przykry wątek bo dziewczyna, która go założyła po prostu rujnuje sobie życie na każdy możliwy sposób.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 08:30   #265
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Zanim wyjdę do lekarza, napiszę krótko: zgadzam się z każdym słowem Rembertowej- i wiem jedno: mam wielki szacunek dla tych kobiet/dziewczyn, które DDA są, tego nie zmienią, bo nie zmienią swojej przeszłości,ALE były na tyle mądre/zdeterminowane/świadome, by nie powielić schematu, by zrozumieć, CO im się przytrafiło, JAK działają pewne mechanizmy i wzięły się z przeszłością za bary (terapia, czytanie, świadomość). Takich dziewczyn na wizażu jest trochę- i dla każdej naprawdę czuję duuuuży szacunek.
A dziewczyna z wątku na własne -nieświadome pewnie- życzenie powieli los schrzanienia sobie życia,bo nie widzi, ze ZNOWU weszła w patologiczny układ i "poświęca się/ratuje" faceta, z którym jest 5 miesięcy, co przełożone na dni- daje trochę ponad 150 dni, co jest śmieszno-straszne tak naprawdę.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 08:40   #266
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
A dziewczyna z wątku na własne -nieświadome pewnie- życzenie powieli los schrzanienia sobie życia,bo nie widzi, ze ZNOWU weszła w patologiczny układ i "poświęca się/ratuje" faceta, z którym jest 5 miesięcy, co przełożone na dni- daje trochę ponad 150 dni, co jest śmieszno-straszne tak naprawdę.
nieświadomie, ale mimo, że została tu powiedziana masa wartościowych rzeczy, dziewczę zamiast podrapać się po głowie i stwierdzić "kurcze, może coś prawdy w tym jest, co mówią", idzie w zaparte. To już nazywam głupotą bo inteligentny człowiek nie bagatelizuje tak łatwo ostrzeżeń sypiących się z każdej strony. Klapki na oczach i heja do przodu, z magnezem w kieszeni.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 08:57   #267
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
cóż, jak dla mnie nakarmienie maszynek kwotami rzędu 100k przy zarobkach poniżej średniej krajowej, to jaskrawy dowód braków w inteligencji i/lub innych poważnych problemów.
Raczej inteligencji do tego bym nie mieszał ,to choroba tak jak alkoholizm ,ludzie tacy nie myślą trzeźwo ,żyją w amoku .

Znajomą miałem co przepuściła kilkaset k na automatach i przy okazji część życia ,łącznie z rodziną .
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 09:13   #268
konto mam ale
Raczkowanie
 
Avatar konto mam ale
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Dziewczyny ale serio nie martwcie się mną bo ja mimo, że DDA to wiem w co się pakuję. TŻ mnie uprzedził na początku jak to będzie wyglądało i ja to przyjęłam do wiadomości. I wierzcie mi, że nie jestem na tyle głupia aby zostać przy nim jeżeli zauważę, że nagle nie ma pieniędzy na ratę. I nie jestem na tyle głupia aby mu tą ratę sama opłacać. Serio nie pochodzę z mega bogatej rodziny i wiem co to znaczy jak np trzeba pod koniec miesiąca jeść tylko kanapki, więc doceńcie, że kasa się dla mnie aż tak nie liczy byleby spłacał te raty i coś zostawało na życie. Żadne wycieczki mi nie potrzebne bo mamy blisko jeziora, które mi w zupełności wystarczają. Mam też rodzinę za granicą i do nich też zawsze po taniości mogę pojechać. W swoim życiu już się nazwiedzałam w kraju jak i za granicą i więcej mi do szczęścia nie trzeba. Nie potrzebuję życia w luksusach, wystarczy mi to jak żyję teraz. Chcę być szczęśliwa z kimś kogo kocham, kto kocha mnie a 1200zł na ratę na co by to nie było to nie jest tak dużo tym bardziej, że w dzisiejszych czasach ludzie tyle dają na raty np mieszkania. My mieszkania nie potrzebujemy (dobra wiem już wyśmiałyście moje podejście) ale ja wierzę, że się uda to spłacić szybciej niż niejeden będzie spłacał to swoje mieszkanie. A jeżeli się rozczaruję i nagle się okaże, że coś jest nie tak no to trudno, młoda jestem to odejdę. Póki co to dopiero 5 miesięcy i chcę lepiej go poznać. Chcę go wesprzeć ale nie wiem jak. A dla Was jedynym wsparciem jest odejście od niego.

Powiem również, że mam wujka, który nikt nie wie jakim cudem się tak zadłużył, że stracił mieszkanie. Ale po nim to widać, że jest tępy jak but i nigdy nie wyjdzie z długów. Człowiek zamiast zmądrzeć i robić zakupy np w Biedronce czy innym dyskoncie to dalej chodzi do jakichś sklepów osiedlowych gdzie jest 2 razy drożej. Zamiast zmienić samochód ze swojego super BMW dalej leje w niego benzynę. Daje swojej żonie co tydzień na fryzjera aby ta była szczęśliwa. I kątem mieszkają u mojej babci. No to się nazywa masakra. edit. Nikomu nie powie jakie ma długi. On chyba sam nie wie ile tego tak na prawdę jest.

Mój TŻ przynajmniej ograniczył wydatki spożywcze, zmianę samochodu na lepszy, jeżdżenie na imprezy, papierosy kupuje najtaniej jak się da (no niestety nie da się tak od razu rzucić), itd itd, jedyne do czego go muszę jeszcze przekonać to to CO.

Edytowane przez konto mam ale
Czas edycji: 2013-12-12 o 09:17
konto mam ale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 09:16   #269
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Autorko, kasa to jedno, a Twój przygryziony język to drugie. Tu naprawdę nie chodzi tylko i wyłącznie o jego problemy finansowe. I właśnie problem w tym, że Ty tego nie widzisz.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 09:19   #270
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez konto mam ale Pokaż wiadomość
Dziewczyny ale serio nie martwcie się mną bo ja mimo, że DDA to wiem w co się pakuję. TŻ mnie uprzedził na początku jak to będzie wyglądało i ja to przyjęłam do wiadomości. I wierzcie mi, że nie jestem na tyle głupia aby zostać przy nim jeżeli zauważę, że nagle nie ma pieniędzy na ratę. I nie jestem na tyle głupia aby mu tą ratę sama opłacać. Serio nie pochodzę z mega bogatej rodziny i wiem co to znaczy jak np trzeba pod koniec miesiąca jeść tylko kanapki, więc doceńcie, że kasa się dla mnie aż tak nie liczy byleby spłacał te raty i coś zostawało na życie. Żadne wycieczki mi nie potrzebne bo mamy blisko jeziora, które mi w zupełności wystarczają. Mam też rodzinę za granicą i do nich też zawsze po taniości mogę pojechać. W swoim życiu już się nazwiedzałam w kraju jak i za granicą i więcej mi do szczęścia nie trzeba. Nie potrzebuję życia w luksusach, wystarczy mi to jak żyję teraz. Chcę być szczęśliwa z kimś kogo kocham, kto kocha mnie a 1200zł na ratę na co by to nie było to nie jest tak dużo tym bardziej, że w dzisiejszych czasach ludzie tyle dają na raty np mieszkania. My mieszkania nie potrzebujemy (dobra wiem już wyśmiałyście moje podejście) ale ja wierzę, że się uda to spłacić szybciej niż niejeden będzie spłacał to swoje mieszkanie. A jeżeli się rozczaruję i nagle się okaże, że coś jest nie tak no to trudno, młoda jestem to odejdę. Póki co to dopiero 5 miesięcy i chcę lepiej go poznać. Chcę go wesprzeć ale nie wiem jak. A dla Was jedynym wsparciem jest odejście od niego.

Powiem również, że mam wujka, który nikt nie wie jakim cudem się tak zadłużył, że stracił mieszkanie. Ale po nim to widać, że jest tępy jak but i nigdy nie wyjdzie z długów. Człowiek zamiast zmądrzeć i robić zakupy np w Biedronce czy innym dyskoncie to dalej chodzi do jakichś sklepów osiedlowych gdzie jest 2 razy drożej. Zamiast zmienić samochód ze swojego super BMW dalej leje w niego benzynę. Daje swojej żonie co tydzień na fryzjera aby ta była szczęśliwa. I kątem mieszkają u mojej babci. No to się nazywa masakra.

Mój TŻ przynajmniej ograniczył wydatki spożywcze, zmianę samochodu na lepszy, jeżdżenie na imprezy, papierosy kupuje najtaniej jak się da (no niestety nie da się tak od razu rzucić), itd itd, jedyne do czego go muszę jeszcze przekonać to to CO.
Minimalizacja potrzeb rlz.
Załamujesz mnie. Niczego od życia nie oczekujesz ponad to by pełzać z nosem przy ziemi razem ze swoim oblubieńcem. Będziesz prowadzić żywot umartwionej żonki, tyrającej na spłaty długów misia, której utajona frustracja będzie uchodzić tu i ówdzie (co ja mówię, przecież już masz nerwicę).
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-13 15:18:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.