Koty - część VIII

[witchwq]

Napisane przez Suvia

oni wyglądają jak synek i mama przecież rude łatki w identycznym odcieniu

Faktycznie! Nie zauwazylam wczesniej!

Napisane przez Malla

Nie podoba mi się to, ale początki bywają trudne. Nie mogło być zbyt idealnie...

Zagadka Leosiowego rzyganka rozwiazana: nie dostaly wieczorem przysmakow - nie bylo wymiotow. Czyli nie dajemy przysmakow.

Kitka dzisiaj drzemie u nas w sypialni, na razie nie siknela, zobaczymy co bedzie dalej. Zazwyczaj jak juz zdarzy sie jej gdzies siknac to znaczy, ze kuweta, ktorej wlasnie chciala uzyc jest brudna (np. jakas zapomniana kupa), wiec wszystkie kuwety przeszly gruntowne czyszczenie.

[Beczka Soli]

Wy tu gadugadu o rachunkach za wodę, a co mam zrobić z Lubym, który wymyślił sobie "zabawę" z kotkiem w łapanie odkrecanej i zakręcanej wody...?

[Suvia]

Lubego wyeksmitować


a tak w ogóle a propos ostatnich rozmów na temat gumek, frotek, myszek i innych takich - chciałabym opowiedzieć o jednej kici siostry:


Kot ten jak chce zjeść coś z miseczki, to najpierw musi zapłacić Wiadomo ile razy kicia chrupnęła coś w ciągu dnia, bo tyle właśnie kapselków będzie w miseczce Trzeba zatem pamiętać o zbieraniu kapselków (musimy pić piwo, MUSIMY), i zostawianiu ich gdzieś w domu, bo inaczej kot będzie chodził niepocieszony!

Inna sprawa - zawiesza się jej gumki recepturki na oparciu krzeseł. Ponieważ ulubiona zabawą jest naciąganie tych gumek i strzelanie nimi w kosmos

I w dodatku to jest ten kot, co to tak po bandzie jeży ogon i zamienia się w szopa

[kaarooo]

Heh, Gordon zdobywa szczyty. Znaczy szafy i półki, oraz podwieszane sufity

[Gosia X]

Napisane przez Suvia

Lubego wyeksmitować


a tak w ogóle a propos ostatnich rozmów na temat gumek, frotek, myszek i innych takich - chciałabym opowiedzieć o jednej kici siostry:


Kot ten jak chce zjeść coś z miseczki, to najpierw musi zapłacić Wiadomo ile razy kicia chrupnęła coś w ciągu dnia, bo tyle właśnie kapselków będzie w miseczce Trzeba zatem pamiętać o zbieraniu kapselków (musimy pić piwo, MUSIMY), i zostawianiu ich gdzieś w domu, bo inaczej kot będzie chodził niepocieszony!

Inna sprawa - zawiesza się jej gumki recepturki na oparciu krzeseł. Ponieważ ulubiona zabawą jest naciąganie tych gumek i strzelanie nimi w kosmos

Ale super

[ZakkAtak]

Wrzucam instrukcję głaskania Katyi
TUU

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez Suvia

Lubego wyeksmitować


a tak w ogóle a propos ostatnich rozmów na temat gumek, frotek, myszek i innych takich - chciałabym opowiedzieć o jednej kici siostry:


Kot ten jak chce zjeść coś z miseczki, to najpierw musi zapłacić Wiadomo ile razy kicia chrupnęła coś w ciągu dnia, bo tyle właśnie kapselków będzie w miseczce Trzeba zatem pamiętać o zbieraniu kapselków (musimy pić piwo, MUSIMY), i zostawianiu ich gdzieś w domu, bo inaczej kot będzie chodził niepocieszony!

Inna sprawa - zawiesza się jej gumki recepturki na oparciu krzeseł. Ponieważ ulubiona zabawą jest naciąganie tych gumek i strzelanie nimi w kosmos

I w dodatku to jest ten kot, co to tak po bandzie jeży ogon i zamienia się w szopa

ale czad!!!
Ja podpatruję wasze zabawy i próbuję też wnieść w życie.
Np. rzucanie karmą po pokoju. Kocią karmą. ale czadowo się nią bawi A potem zjada he he

Dziewczyny a gdzie dokładnie jest czip koci, w którym miejscu?
bo dziś macałam ją i macałam, ale nic nie wyczuwam w okolicach karku, a zastanawia mnie ta jej blizna na 1,5 cm w okolicach karku...

[Beczka Soli]

Napisane przez Suvia

Lubego wyeksmitować

To nie nie takie proste, bo ktoś musi na kota pracować ;-) jeden człek mógłby być za mało


Czad z tymi gumkami, ja wszystkie swoje straciłam, bo bezczelna bestia wyjmowała je z mojej prywatnej, osobistej torebki.

[mycha9393]

Napisane przez Suvia

Lubego wyeksmitować


a tak w ogóle a propos ostatnich rozmów na temat gumek, frotek, myszek i innych takich - chciałabym opowiedzieć o jednej kici siostry:


Kot ten jak chce zjeść coś z miseczki, to najpierw musi zapłacić Wiadomo ile razy kicia chrupnęła coś w ciągu dnia, bo tyle właśnie kapselków będzie w miseczce Trzeba zatem pamiętać o zbieraniu kapselków (musimy pić piwo, MUSIMY), i zostawianiu ich gdzieś w domu, bo inaczej kot będzie chodził niepocieszony!

Inna sprawa - zawiesza się jej gumki recepturki na oparciu krzeseł. Ponieważ ulubiona zabawą jest naciąganie tych gumek i strzelanie nimi w kosmos

I w dodatku to jest ten kot, co to tak po bandzie jeży ogon i zamienia się w szopa

szalony kot

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez kaarooo

Heh, Gordon zdobywa szczyty. Znaczy szafy i półki, oraz podwieszane sufity

ale wysooooko

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez ZakkAtak

Wrzucam instrukcję głaskania Katyi
TUU

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------



ale czad!!!
Ja podpatruję wasze zabawy i próbuję też wnieść w życie.
Np. rzucanie karmą po pokoju. Kocią karmą. ale czadowo się nią bawi A potem zjada he he

Dziewczyny a gdzie dokładnie jest czip koci, w którym miejscu?
bo dziś macałam ją i macałam, ale nic nie wyczuwam w okolicach karku, a zastanawia mnie ta jej blizna na 1,5 cm w okolicach karku...

u mnie też jest wtedy czad najlepsza zabawa:P
najlepiej działa jak gdzieś wlezie i nie wiem gdzie jest. 2 chrupki rozwiązują sprawę.



Czy wasze koty też siedzą w misce/w pralce? u mnie to nowa najlepsza rozrywka.
W załączniku kot szykujący się do wyprania

[Pinezk_a]

Mam mały problem przy wyborze najlepszego jedzonka dla mojej kici. Mavri ma 7 miesięcy i waży około 3,5 kg (dokładną wagę poznamy w przyszłym tygodniu). Aktualnie karmię ją tak jak była karmiona w DT ze względu na to, że jest u nas tydzień to nie chcę jej robić dodatkowych rewolucji. Karmienie wygląda tak, że dostaje 3 razy mokrą karmę (ok.1 saszetka dziennie) w ciągu dnia i ma stały dostęp do suchej. Suchej karmy dajemy jej dwa rodzaje - Royal Canin Sensible praz Acana Wild Praire Cat & Kitten. Mokrą dostaje przede wszystkim z jednej firmy i jest to Winston.

Zastanawiam się czy nie zmienić jej RC Sensible na tą Kitten - w końcu to jeszcze kicia poniżej 12 miesiąca. Z drugiej strony nie długo planujemy zabieg kastracji i wydaje mi się, że to niepotrzebne mieszanie kotu, bo wtedy może zajść potrzeba aby przejść na karmę dla kastratów. Dodam jeszcze że Mavri wgląda na taką dobrze najedzoną, więc boję się, żeby nam się z niej niedźwiedź nie zrobił. Szczerze mówiąc zastanawiałam się czy RC nie zamienić jej na Brit, ale nigdzie nie mogę znaleźć dokładnego składu tej karmy - a cena kusi...

Drugi mój problem to saszetki Winstona - nie są to saszetki najwyższych lotów. Z tego co zauważyłam, po momencie kiedy się oswajała z nami, bardzo ładnie je tą karmę. Na co ewentualnie mogłabym ją zmienić? Wydaje mi się, że idealna mokra karma dla niej powinna mieć jak najwięcej płynnej zawartości, bo czasami zdarza się tak, że wyliże tylko galaretkę, a reszta zostaje. Dzisiaj wyjątkowo dostała Gourmet Gold i rzuciła się na niego jakby nic całą noc nie jadła (widziałam, że suchej ubyło). Miałyśmy jeszcze jednorazową przygodę z Animondą Rafine. Kompletnie nie wiem w jaki sposób czytać skład mokrej karmy, więc nie wiem czy któraś z nich jest lepsza....

I teraz ostatni problem odnośnie żywienia - odkłaczanie i dbanie o ząbki - wiem że akurat w tym przypadku Wishas się postarał i mają dobre te preparaty. Z tym, że Mavrula średnio je te "ciasteczka" do odkłaczania, a już nie ma mowy, żeby cokolwiek z ręki zjadła. Czy możecie mi polecić jakąś dobrą pastę do odkłaczania oraz preparat do dbania o ząbki (uprzedzam, że szczoteczka i pasta dla kotów odpada)?

Byłabym również wdzięczna, gdyby osoby kupujące karmę przez internet pochwaliły się z jakich stron zamawiająSmile

[zakonna]

u nas kupne zabawki raczej nie mają wzięcia, jedynie takie gumowe piłeczki o nieregularnym kształcie, ale ludzie muszą rzucać żeby piłeczka się odbijała ale tylko Agrafka się tym bawi. Poza tym najlepsze są wszelkie śmieciuszki, pudła i zakrętki. Myszki i wędki mają moje koty w pogardzie. Lokki ma obsesję gumek recepturek, potrafi nawet wejść do kosmetyczki i ściągać gumeczki z opakowań lekarstw.
MAM PYTANIE, czy macie w doniczkach w domu trawkę dla kotów albo kocimiętkę?

[Gosia X]

Napisane przez zakonna

u nas kupne zabawki raczej nie mają wzięcia, jedynie takie gumowe piłeczki o nieregularnym kształcie, ale ludzie muszą rzucać żeby piłeczka się odbijała ale tylko Agrafka się tym bawi. Poza tym najlepsze są wszelkie śmieciuszki, pudła i zakrętki. Myszki i wędki mają moje koty w pogardzie. Lokki ma obsesję gumek recepturek, potrafi nawet wejść do kosmetyczki i ściągać gumeczki z opakowań lekarstw.
MAM PYTANIE, czy macie w doniczkach w domu trawkę dla kotów albo kocimiętkę?

Nie, bo jak próbowałam z trawką dla kota to Kleofas wygrzebywał ziemię z doniczki Ale czasem wychodzimy na spacer to tam się pasie zwykłą trawą.

[zakonna]

Kurde, ja mam mało kwiatków ale jeden jest namiętnie obgryzany przez Agrafkę, wygląda jak obraz nędzy i rozpaczy ta roślinka
ziemi z kwiatów koty mi nie wygrzebują więc pomyślałam, że im wysieję trawkę żeby się odstosunkowała Grafinka do tego jednego biednego kwiatuszka. Na spacery nie chodzimy jakby co

[Kusum]

Kotka pojechala na sterylke Wet powiedzial, ze odda ja dopiero wieczorem. Dobry wet, rozsadny, ale ja mam w domu blizniaka, ktory mi zyc nie daje. Na krok mnie nie odstepuje, a jak cos robie i nie nosze go na rekach to wyje Trzymajcie mnie.

[Vivienne]

Napisane przez Kusum

Kotka pojechala na sterylke Wet powiedzial, ze odda ja dopiero wieczorem. Dobry wet, rozsadny, ale ja mam w domu blizniaka, ktory mi zyc nie daje. Na krok mnie nie odstepuje, a jak cos robie i nie nosze go na rekach to wyje Trzymajcie mnie.

Trzymam mocno kciuki! Będzie dobrze.

Ja też w końcu muszę małej termin wybrać...

[Kusum]

Napisane przez Vivienne

Trzymam mocno kciuki! Będzie dobrze.

Ja też w końcu muszę małej termin wybrać...

Nie ma na co czekac, bo jak Cie rujka zaskoczy to bedziesz miec dodatkowy stres i koszty...

[Gosia X]

Napisane przez zakonna

Kurde, ja mam mało kwiatków ale jeden jest namiętnie obgryzany przez Agrafkę, wygląda jak obraz nędzy i rozpaczy ta roślinka
ziemi z kwiatów koty mi nie wygrzebują więc pomyślałam, że im wysieję trawkę żeby się odstosunkowała Grafinka do tego jednego biednego kwiatuszka. Na spacery nie chodzimy jakby co

Mi też został tylko jeden fiołek na parapecie kaktus w tamtym tygodniu dokonał żywota[*]. Z tego co wiem to trawa pomaga kotom pozbywać się kłaczków, choć mój nigdy kłaczka nie zrobił a po trawie (jak się naje jak głupi ) wymiotuje nią, ale skoro tak lubi jeść to mu nie bronię. Spróbuj posiać, jak nie wygrzebywały ziemi z kwiatków to może coś z tego będzie.

[Malla]

Napisane przez mycha9393

Czy wasze koty też siedzą w misce/w pralce? u mnie to nowa najlepsza rozrywka.

Nie pozwalam kotom siedzieć w pralce.

Napisane przez Pinezk_a

Mavri ma 7 miesięcy i waży około 3,5 kg (dokładną wagę poznamy w przyszłym tygodniu). Aktualnie karmię ją tak jak była karmiona w DT ze względu na to, że jest u nas tydzień to nie chcę jej robić dodatkowych rewolucji. Karmienie wygląda tak, że dostaje 3 razy mokrą karmę (ok.1 saszetka dziennie) w ciągu dnia i ma stały dostęp do suchej. Suchej karmy dajemy jej dwa rodzaje - Royal Canin Sensible praz Acana Wild Praire Cat & Kitten. Mokrą dostaje przede wszystkim z jednej firmy i jest to Winston.

Hej, informacje pomocne w doborze karmy powinny być zawarte w pierwszym poście wątku, to temat rzeka

Czy ona nie dostaje za dużo jedzenia? Ile zjada suchej? Jakie jest dawkowanie Winstona na opakowaniu?

Napisane przez mycha9393

I teraz ostatni problem odnośnie żywienia - odkłaczanie i dbanie o ząbki - wiem że akurat w tym przypadku Wishas się postarał i mają dobre te preparaty.

Trudno mi się zgodzić. Przysmaki Whiskasa są smaczne dla kotów i chętnie zjadane. Nie pomagają ani w zdzieraniu kamienia (jakim sposobem parę chrupek dziennie ma rozwiązywać problem? lepiej dać gumowate mięso do ciamkania), ani w odkłaczaniu.

Napisane przez Gosia X

Nie, bo jak próbowałam z trawką dla kota to Kleofas wygrzebywał ziemię z doniczki Ale czasem wychodzimy na spacer to tam się pasie zwykłą trawą.

U mnie to samo.

[Kusum]

Napisane przez Vivienne

Trzymam mocno kciuki! Będzie dobrze.

Ja też w końcu muszę małej termin wybrać...

Viv jesli mozesz to wrzuc fotke koteczki, chce mezowi pokazac

[zakonna]

Kusum, będzie dobrze. My mamy 5 sztuk zwierząt po ciachaniu i było OK, plus 6 "prawie-nasz"
Moja kotka po sterylce wróciła tak wkurzona na nas, że omijaliśmy szerokim łukiem zwierza dodatkowo musiała nosić żółty kubraczek w czarne łapki, więc stopień jej irytacji sięgał zenitu.

[Kusum]

Napisane przez zakonna

Kusum, będzie dobrze. My mamy 5 sztuk zwierząt po ciachaniu i było OK, plus 6 "prawie-nasz"
Moja kotka po sterylce wróciła tak wkurzona na nas, że omijaliśmy szerokim łukiem zwierza dodatkowo musiała nosić żółty kubraczek w czarne łapki, więc stopień jej irytacji sięgał zenitu.

czekam na telefon od weta...

[Suvia]

Napisane przez kaarooo

Heh, Gordon zdobywa szczyty. Znaczy szafy i półki, oraz podwieszane sufity

a jaki przyczajony

Napisane przez mycha9393

Czy wasze koty też siedzą w misce/w pralce? u mnie to nowa najlepsza rozrywka.
W załączniku kot szykujący się do wyprania

do miski włazi a nasza pralka się otwiera z góry, a nie z boku, i wolę zamykać łazienkę jak ją otwieram wpadnie głupol do środka i się tylko przestraszy

Napisane przez Kusum

Kotka pojechala na sterylke Wet powiedzial, ze odda ja dopiero wieczorem. Dobry wet, rozsadny, ale ja mam w domu blizniaka, ktory mi zyc nie daje. Na krok mnie nie odstepuje, a jak cos robie i nie nosze go na rekach to wyje Trzymajcie mnie.

Będzie topsz Z głowy przynajmniej.

Bliźniaka wyślij w odwiedziny, z kwiatami!

[Vivienne]

Napisane przez Kusum

Nie ma na co czekac, bo jak Cie rujka zaskoczy to bedziesz miec dodatkowy stres i koszty...

Wiem, ale poki co jestem w finansowym dołku
Planuje na poczatku lutego i mam nadzieje, ze do tego czasu ruja sie nie pojawi...

Napisane przez Kusum

Viv jesli mozesz to wrzuc fotke koteczki, chce mezowi pokazac

Proszę

[Gosia X]

O jakie śliczności tu mamy

[Kusum]

Napisane przez Vivienne

Wiem, ale poki co jestem w finansowym dołku
Planuje na poczatku lutego i mam nadzieje, ze do tego czasu ruja sie nie pojawi...






Proszę

Wiem o co chodzi. Z kotka jest jak na zlosc drozej...

Maz sie pyta co to ma znaczyc? Nas kot tylko dwa kilo mniej

O 6 jedziemy po koteczke.

[mycha9393]

Napisane przez Suvia

do miski włazi a nasza pralka się otwiera z góry, a nie z boku, i wolę zamykać łazienkę jak ją otwieram wpadnie głupol do środka i się tylko przestraszy

no tak w sumie racja. u mnie pralka otwarta tylko po wypraniu żeby się wywietrzyła

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez Malla

Nie pozwalam kotom siedzieć w pralce.
.

czemu? coś wykombinowały czy jak?


wgl jak to jest w końcu z sterylizacją kotek? Od mojej vet znajomy usłyszał że jak już miała ruje to trzeba ją dopuścić żeby miała małe i dapiero później ją ciachnąć. No i jutro jedzie żeby dopuścić kotkę i robić pseudo hodowle persów;/

[zakonna]

Napisane przez mycha9393

no tak w sumie racja. u mnie pralka otwarta tylko po wypraniu żeby się wywietrzyła

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------



czemu? coś wykombinowały czy jak?


wgl jak to jest w końcu z sterylizacją kotek? Od mojej vet znajomy usłyszał że jak już miała ruje to trzeba ją dopuścić żeby miała małe i dapiero później ją ciachnąć. No i jutro jedzie żeby dopuścić kotkę i robić pseudo hodowle persów;/

nie wiem jak wet może takie bzdury gadać

[Suvia]

Napisane przez mycha9393

wgl jak to jest w końcu z sterylizacją kotek? Od mojej vet znajomy usłyszał że jak już miała ruje to trzeba ją dopuścić żeby miała małe i dapiero później ją ciachnąć. No i jutro jedzie żeby dopuścić kotkę i robić pseudo hodowle persów;/

Jezu...

[Kusum]

ja tez nie wiem jak wet moze cos takiego powiedziec? Od czego ten wet? Od trzody chlewnej (nie obrazajac nikogo, ale nie wiem, moze u innych gatunkow tak jest)?
Najlepiej sterylizowac przed pierwsza ruja. Oszczedzi sie strsu sobie i kotu.

[Vivienne]

Mni też taki opinie rozwalaja... szkoda komentować w ogóle.

Kusum, daj znac jak z kotką

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Malla]

Kusum, wróciła już?

Napisane przez mycha9393

czemu? coś wykombinowały czy jak?

Nie chcę, aby była pełna futra i nie chcę, by do niej nasikały.

Napisane przez mycha9393

wgl jak to jest w końcu z sterylizacją kotek? Od mojej vet znajomy usłyszał że jak już miała ruje to trzeba ją dopuścić żeby miała małe i dapiero później ją ciachnąć. No i jutro jedzie żeby dopuścić kotkę i robić pseudo hodowle persów;/

Co za wetka Jak to uargumentowała?

Czy on wie, że sprzedaż takich kociąt będzie niezgodna z prawem i grożą mu kary?