daj z siebie wszystko, ziomek, wakacje już blisko! Matura 2014 cz.5!

[twenty_eleven]

Napisane przez lioele

Jak myślicie jaka lektura będzie na tegorocznym polskim ?
Macie jakieś typy ?

oby Inny świat, Opowiadani Borowskiego albo Zdążyć przed Panem Bogiem

[Shevya]

Napisane przez alex24112

Ja w wakacje jadę z francem i angielskim na ostro, ale chciałabym zacząć hiszpański/niemiecki. No ale uczyłam się też kiedyś włoskiego i chciałabym sobie go przypomnieć i teraz mam ogromny bałagan w głowie co tu robić.

Ja na 1 roku chciałabym iść do szkoły językowej (na hiszpański/włoski/niemiecki), bo jak na 2 bym zaczęła studia zaoczne to nie miałabym czasu jeszcze na szkołę językową dodatkowo.

A co do pracy to jeśli masz np. 2 biegle i 1 w stopniu śr. zaawansowanym to jesteś lepszym kąskiem dla pracodawcy niż ktoś z 1 językiem

Ja mam w sumie studia tylko 3-letnie, licencjat... Czego wcześniej nie zauważyłam I teraz nie wiem co potem robić - język niby na C1, więc jakiś plus jest. Call center zawsze jest alternatywą. No ale w tej sytuacji drugi i trzeci język mi się bardzo przyda, chociażby może w jakiejś firmie transportowej. Jestem dobrej myśli, tylko chyba za bardzo wybiegam w przyszłość, a tu już za 8 dni matura Robię arkusze z angielskiego i idzie mi średnio, łapię chwilową załamkę bo nie mam żadnej alternatywy
A Tobie zazdroszczę tego, że już uczyłaś się włoskiego - to prawda, że jeden z łatwiejszych języków? Przy moim fińskim muszę łapać coś w miarę łatwego i przyjemnego. O francuskim myślałam, ale on trochę mnie przeraża pod względem wymowy

Zuza, to spotykamy się na UW tak czy inaczej? W ogóle muszę poczytać czym jest lingwistyka, bo tak słyszę tę nazwę, ale nikt mi nie powiedział co to takiego.

[alex24112]

Ja marzę o Warszawie, ale niestety na UW nie mam nic, co bym chciała studiować a prawo też odpada, żebym studiowała je na UKSW. A szkoda. Poczułam chęć mieszkania w stolicy jak byłam na początku marca na koncercie jednak te koncerty to jest moc a niestety w Łodzi nie będę miała takich rozrywek. No ale to tylko 130 km, więc może czasami uda mi się pojechać, jak będzie coś dobrego

[Shevya]

Napisane przez lioele

Jak myślicie jaka lektura będzie na tegorocznym polskim ?
Macie jakieś typy ?

Wesele/Chłopi i opowiadania Borowskiego, Grudziński etc. Byłoby nawet przyjemnie z tymi tematami. Bo na R to zazwyczaj utwory współczesne, tak? Jeju, tyle stresu a jeszcze prezentacji nie skończyłam

[alex24112]

Napisane przez Shevya

Ja mam w sumie studia tylko 3-letnie, licencjat... Czego wcześniej nie zauważyłam I teraz nie wiem co potem robić - język niby na C1, więc jakiś plus jest. Call center zawsze jest alternatywą. No ale w tej sytuacji drugi i trzeci język mi się bardzo przyda, chociażby może w jakiejś firmie transportowej. Jestem dobrej myśli, tylko chyba za bardzo wybiegam w przyszłość, a tu już za 8 dni matura Robię arkusze z angielskiego i idzie mi średnio, łapię chwilową załamkę bo nie mam żadnej alternatywy
A Tobie zazdroszczę tego, że już uczyłaś się włoskiego - to prawda, że jeden z łatwiejszych języków? Przy moim fińskim muszę łapać coś w miarę łatwego i przyjemnego. O francuskim myślałam, ale on trochę mnie przeraża pod względem wymowy

Zuza, to spotykamy się na UW tak czy inaczej? W ogóle muszę poczytać czym jest lingwistyka, bo tak słyszę tę nazwę, ale nikt mi nie powiedział co to takiego.

Powiem tak, łatwość języka zależy od tego jak do niego podchodzimy . Francuski jest uważany za trudny, a mi uczenie się go przychodzi z ogromną łatwością bo go uwielbiam. Są rzeczy, nad którymi trzeba posiedzieć, jest trochę pamięciówki (hihi, nawet dużo, szczególnie w subjonctif), ale język jest cudowny. Wymowa to coś, co przychodzi z czasem. Ja miałam na początku ogromny problem z wymówieniem słowa tres (akcent w lewo nad e), gdzie r jest tym takim "charczącym" r i mamy t obok r i po prostu wymówienie to była tragedia, ale jakoś mi teraz wychodzi .
Co do włoskiego to jak się go uczyłam to byłam niestety bardzo na nie. I nie przywiązywałam wagi to włoskiego, gramy nauczyłam się na pamięć zamiast ze zrozumieniem i niestety bardzo dużo mi uciekło . Natomiast wymowa jest bajecznie prosta, grama trochę podobna do francuskiego (niektóre czasy, to, że są złożone i proste, ich budowa itp), ogólnie pomimo tego, że w ogóle się włoskiego nie uczyłam w domu to trochę mi zostało tak z lekcji, ze słuchania, więc tak, mogę powiedzieć, że włoski nie jest bardzo trudnym językiem, ale jak to każdy język ma swoje niuanse i momenty, kiedy trzeba po prostu przysiąść i wziąć się do ciężkiej pracy

Ja chcę na razie zrobić licencjat z fil. romańskiej z językiem angielskim, a na 2 roku chciałabym zacząć coś zaocznie i też zrobić z tego licencjat, a jeśli potem uda mi się znaleźć pracę to ewentualnie zrobić magistra z tego 2 kierunku, też zaocznie. Ale zobaczymy jak to wyjdzie w rzeczywistości.

[Zuzaa_21]

Napisane przez Shevya

Wesele/Chłopi i opowiadania Borowskiego, Grudziński etc. Byłoby nawet przyjemnie z tymi tematami. Bo na R to zazwyczaj utwory współczesne, tak? Jeju, tyle stresu a jeszcze prezentacji nie skończyłam

moja też nieskończona, dopiero 1/3 mam ale mam nadzieję, że w jednej dzień skończę (po wszystkich pisemnych), potem w 2 dni się nauczę i git

w ogóle to... myślicie, że w prezentacji mogą zadać bezpośrednie pytania dot. autorów dzieł wykorzystanych w bibliografii, ich życia, innej twórczości? ciekawe... trzeba by coś o tym poczytać... chyba

[alex24112]

Myślicie, że jest sens iść na UW na romanistykę od podstaw (mam teraz poziom A2, w 3 lata dochodzi się do C1)? Tam jest napisane, że dochodzi się też do poziomu B2 z drugiego języka romańskiego albo innego europejskiego (mogłabym wybrać hiszpański/włoski/niemiecki). A angielskiego bym się dalej uczyła w jakiejś szkole językowej czy coś w tym stylu.

[Shevya]

Napisane przez Zuzaa_21

moja też nieskończona, dopiero 1/3 mam ale mam nadzieję, że w jednej dzień skończę (po wszystkich pisemnych), potem w 2 dni się nauczę i git

w ogóle to... myślicie, że w prezentacji mogą zadać bezpośrednie pytania dot. autorów dzieł wykorzystanych w bibliografii, ich życia, innej twórczości? ciekawe... trzeba by coś o tym poczytać... chyba

Damy radę!

Co do pytań, to wydaje mi się, że chyba aż tak pytać nie powinni... Chociaż ja mam temat w którym nie wykorzystałam żadnej lektury, więc nie wydaje mi się, by mnie pytali o żywot autora fińskiej epopei narodowej Ale np. Mickiewicz czy ktoś taki... Być może. Wyszukałam takie pytania i wydają mi się być całkiem w porządku, oczywiście znów w odniesieniu do mojego tematu. Szczerze mówiąc to mam nadzieję, że dostanę pytanie "dlaczego taki temat"

[twenty_eleven]

Napisane przez Zuzaa_21

moja też nieskończona, dopiero 1/3 mam ale mam nadzieję, że w jednej dzień skończę (po wszystkich pisemnych), potem w 2 dni się nauczę i git

w ogóle to... myślicie, że w prezentacji mogą zadać bezpośrednie pytania dot. autorów dzieł wykorzystanych w bibliografii, ich życia, innej twórczości? ciekawe... trzeba by coś o tym poczytać... chyba

moja to samo jeszcze jedną lekturę muszę doczytać, żeby nie było potem wstydu nie, chyba innej twórczości autorów nie (mam nadzieje), słyszałam, że często zadają pytania typu - dlaczego wybrałaś taki temat, dlaczego te lektury, jakie są słabe strony twojej prezentacji

[Shevya]

Napisane przez alex24112

Myślicie, że jest sens iść na UW na romanistykę od podstaw (mam teraz poziom A2, w 3 lata dochodzi się do C1)? Tam jest napisane, że dochodzi się też do poziomu B2 z drugiego języka romańskiego albo innego europejskiego (mogłabym wybrać hiszpański/włoski/niemiecki). A angielskiego bym się dalej uczyła w jakiejś szkole językowej czy coś w tym stylu.

Ja właśnie tak będę robić Nie wiem, czy jest sens - ale mam marzenie i nikt mi tego nie zepsuje, postanowiłam i tam idę. Też biorę drugi język inny niż angielski, a angielskiego będę się uczyć prawdopodobnie sama. Plus trzeci w jakiejś szkole językowej. Przeceniam się może, ale jeśli skończę z 4 językami, to...

[_incredible_]

Napisane przez twenty_eleven

moja to samo jeszcze jedną lekturę muszę doczytać, żeby nie było potem wstydu nie, chyba innej twórczości autorów nie (mam nadzieje), słyszałam, że często zadają pytania typu - dlaczego wybrałaś taki temat, dlaczego te lektury, jakie są słabe strony twojej prezentacji

jak odpowiedzieć na takie pytanie?

[twenty_eleven]

Napisane przez alex24112

Myślicie, że jest sens iść na UW na romanistykę od podstaw (mam teraz poziom A2, w 3 lata dochodzi się do C1)? Tam jest napisane, że dochodzi się też do poziomu B2 z drugiego języka romańskiego albo innego europejskiego (mogłabym wybrać hiszpański/włoski/niemiecki). A angielskiego bym się dalej uczyła w jakiejś szkole językowej czy coś w tym stylu.

ja myślę, że języki to zawsze super pomysł jeśli jeszcze lubisz się uczyć, to czemu nie spróbować? a nie ma opcji studiów w języku angielskim? w sumie to też jest całkiem niezłe

[eura28]

Napisane przez _incredible_

bo nawet jak się złoży dokumenty to nie oznacza to, że zostało się przyjętym.

Ktoś mi to może rozjaśnić?

Byłam świadkiem sytuacji, kiedy komuś w systemie się pokazało, że się dostał na wymarzone studia. Rodzinka zaczęła się cieszyć i świętować, a potem dostał wiadomość, że jednak nie. A potem znowu, że jednak tak i ostatecznie, że nie Ja bym chyba zwariowała.

[twenty_eleven]

Napisane przez _incredible_

jak odpowiedzieć na takie pytanie?

nie ma słabych stron

a tak szczerze to może styl wypowiedzi? ze się człowiek stresuje i nie zawsze poprawnie formułuje zdania

[_incredible_]

Napisane przez eura28

Ktoś mi to może rozjaśnić?

Byłam świadkiem sytuacji, kiedy komuś w systemie się pokazało, że się dostał na wymarzone studia. Rodzinka zaczęła się cieszyć i świętować, a potem dostał wiadomość, że jednak nie. A potem znowu, że jednak tak i ostatecznie, że nie Ja bym chyba zwariowała.

Przecież dalej wyjaśniłam właśnie taką sytuację

Edit. Nie, jednak nie wyjaśniłam, ale chyba to jasne z mojej wypowiedzi
Tutaj:

Na UEWr jest tak, że jeśli na Twoim koncie pojawi się informacja "można składać dokumenty" i je złożysz to jesteś przyjęta na studia (ale tylko wtedy gdy ta informacja pojawi się do 10 lipca). A jeśli PO 11 lipca pojawi się informacja na Twoim koncie "można składać dokumenty" to nawet jeśli złożysz dokumenty nie oznacza to, że jesteś przyjęta. Wtedy trzeba czekać do 30 lipca, gdy zostaje ogłoszona ostatnia lista przyjętych.

[Hoshi94]

Napisane przez eura28

Ktoś mi to może rozjaśnić?

Byłam świadkiem sytuacji, kiedy komuś w systemie się pokazało, że się dostał na wymarzone studia. Rodzinka zaczęła się cieszyć i świętować, a potem dostał wiadomość, że jednak nie. A potem znowu, że jednak tak i ostatecznie, że nie Ja bym chyba zwariowała.

Nie strasz mnie Jak będę miała taką sytuację to całkiem zeschizuję

[faeria]

Napisane przez eura28

Ktoś mi to może rozjaśnić?

Byłam świadkiem sytuacji, kiedy komuś w systemie się pokazało, że się dostał na wymarzone studia. Rodzinka zaczęła się cieszyć i świętować, a potem dostał wiadomość, że jednak nie. A potem znowu, że jednak tak i ostatecznie, że nie Ja bym chyba zwariowała.

ja też proszę o wyjaśnienie, bo kompletnie tego nie rozumiem

w ogóle z biologii powtórzyłam chyba już wszystko i wiecznie o czymś zapominam albo mi się plącze.. jak to usystematyzować? polecacie już same matury? i przy okazji danych zadań zaglądać do podręcznika, aby doczytać zagadnienia? jakieś dobre rady?

ale się rozpędzamy z tymi postami

[_incredible_]

Zedytowałam posta i podałam wyjaśnienie

[Hoshi94]

Napisane przez faeria

ja też proszę o wyjaśnienie, bo kompletnie tego nie rozumiem

w ogóle z biologii powtórzyłam chyba już wszystko i wiecznie o czymś zapominam albo mi się plącze.. jak to usystematyzować? polecacie już same matury? i przy okazji danych zadań zaglądać do podręcznika, aby doczytać zagadnienia? jakieś dobre rady?

ale się rozpędzamy z tymi postami

Ja też nie ogarniam jak to może być możliwe

W ogóle teraz jak został tydzień do matury, to mam wrażenie że mniej się stresuję Schizowałam cały rok a teraz tak pomyślałam, że nawet jak nie zdam to zrobię sobie gap year, może pójdę na jakiś kurs czy studium. Będzie co ma być Też tak macie? Czy im bliżej tym więcej stresu?

[_incredible_]

Ja w ogóle się nie stresuję, nie wiem jak to możliwe.

[Hoshi94]

Napisane przez _incredible_

Ja w ogóle się nie stresuję, nie wiem jak to możliwe.

Ja coś czuję, że teraz niby chillout a w dniu matury będzie mnie ktoś musiał zaprowadzić bo sama nie dojdę

[Hurricane_]

Nie moge wejsc na IRK UW, powiedzcie mi, od kiedy rozpoczyna się rejestracja? Bo jeszcze przegapię


Dzisiaj obudziłam się, jest mi niedobrze, głowa mnie boli.. organizm daje znaki po beznadziejnym odżywianiu się, stresie i siedzeniu w domu z książkami.. nie pamiętam kiedy wyszłam z domu na spacer czy na rower..

[faeria]

ja się stresuję coraz bardziej - chyba dlatego, że wiem, że już nie mam wyboru - miałam swoją szansę i jak się teraz nie dostanę, to już pójdę gdzieś i nie ma opcji odwrotu

[Hoshi94]

No ja teraz żałuję, że nie pisałam sobie sama wypracowań z polskiego. Bo teraz jestem w d.upie i się praktycznie dopiero uczę je pisać Przez cały rok kilka w klasie tylko napisaliśmy, a teraz sama muszę dochodzić co mam ulepszyć itd. Tydzień przed maturą No, ale będzie co ma być. Żeby tylko temat się łatwy trafił

[eura28]

Z biologii to najlepiej po prostu robić w kółko arkusze, albo zadania ze zbiorków. W międzyczasie wypadałoby sobie też chociaż przekartkować jakiś podręcznik. Na rozszerzonej (biol) nie jest wcale potrzebna duża wiedza, ale raczej umiejętność logicznego myślenia i kojarzenia pewnych faktów.

*Ta opcja działa pod warunkiem, że już posiadasz jako takie (nawet ogólne) pojęcie o większości tematów. Jak czegoś nie wiesz, to na bieżąco sobie będziesz doczytywać.

Próby wkuwania co do strony vademecum/podręcznika są raczej bez sensu Wydrukuj sobie wszystkie arkusze, jakie były do tej pory i da się zauważyć, że zawsze powtarzają się niektóre typy zadań, a niektóre tematy to pewniaki do nazbierania sobie punktów - i to na nich radzę się skupić w pierwszej kolejności

[alex24112]

Napisane przez Shevya

Ja właśnie tak będę robić Nie wiem, czy jest sens - ale mam marzenie i nikt mi tego nie zepsuje, postanowiłam i tam idę. Też biorę drugi język inny niż angielski, a angielskiego będę się uczyć prawdopodobnie sama. Plus trzeci w jakiejś szkole językowej. Przeceniam się może, ale jeśli skończę z 4 językami, to...

Oja, no to świetnie, że znalazłam kogoś takiego jak Ty ogólnie to miałam plan fil. romańska z jęz. angielskim na UŁ, ale mówią, że tam bajzel jest no i wcale nie są jakieś mega dobre wyniki nauczania. Co prawda tu ten 2 język jest słabiej niż na UŁ-> na UŁ i franc i ang (ew. rosyjski/niemiecki) na C1, ale UŁ a UW to myślę, że to przepaść.
Angielskiego też uczyłabym się sama, no i na pewno jest się łatwiej dostać do grupy z np. franc+hiszp albo franc+niem niż z angielskim. No i wtedy 2 języki na C1, 1 na B2 + może uczyłabym się sama włoskiego skoro mam podstawy
Skąd w ogóle jesteś? Co zdajesz na maturze?

[faeria]

Napisane przez eura28

Z biologii to najlepiej po prostu robić w kółko arkusze, albo zadania ze zbiorków. W międzyczasie wypadałoby sobie też chociaż przekartkować jakiś podręcznik. Na rozszerzonej (biol) nie jest wcale potrzebna duża wiedza, ale raczej umiejętność logicznego myślenia i kojarzenia pewnych faktów.

*Ta opcja działa pod warunkiem, że już posiadasz jako takie (nawet ogólne) pojęcie o większości tematów. Jak czegoś nie wiesz, to na bieżąco sobie będziesz doczytywać.

Próby wkuwania co do strony vademecum/podręcznika są raczej bez sensu Wydrukuj sobie wszystkie arkusze, jakie były do tej pory i da się zauważyć, że zawsze powtarzają się niektóre typy zadań, a niektóre tematy to pewniaki do nazbierania sobie punktów - i to na nich radzę się skupić w pierwszej kolejności

tak zrobię dziękuję

[alex24112]

Napisane przez twenty_eleven

ja myślę, że języki to zawsze super pomysł jeśli jeszcze lubisz się uczyć, to czemu nie spróbować? a nie ma opcji studiów w języku angielskim? w sumie to też jest całkiem niezłe

Jest opcja z angielskim, ale angielski znam na B2 a skoro uczelnia doprowadza do B2 to dla mnie to strata czasu i okazji do nauczenia się kolejnego języka

[eura28]

Napisane przez Hoshi94

W ogóle teraz jak został tydzień do matury, to mam wrażenie że mniej się stresuję Schizowałam cały rok a teraz tak pomyślałam, że nawet jak nie zdam to zrobię sobie gap year, może pójdę na jakiś kurs czy studium. Będzie co ma być Też tak macie? Czy im bliżej tym więcej stresu?

E tam matura, schizować to ja będę 27.06 przy logowaniu do systemu po wyniki

Zamierzacie sprawdzać wyniki po napisaniu matury (z tymi, które pojawią się w necie), czy czekacie dzielnie do końcówki czerwca?

[twenty_eleven]

Napisane przez Hoshi94

No ja teraz żałuję, że nie pisałam sobie sama wypracowań z polskiego. Bo teraz jestem w d.upie i się praktycznie dopiero uczę je pisać Przez cały rok kilka w klasie tylko napisaliśmy, a teraz sama muszę dochodzić co mam ulepszyć itd. Tydzień przed maturą No, ale będzie co ma być. Żeby tylko temat się łatwy trafił

mam to samo tylko klucze pozostaje analizować, bo nawet nie ma kto tych wypracowań sprawdzić