Drugi trymestr już nam leci, jeszcze trochę będzie trzeci. Wrześniówki 2014 cz.III

[Misstic]

Oczywiscie ze lokatorzy w bloku placa za wozkarnie, za suszarnie, nawet za wode do mycia ktora zuzywa sprzataczka na klatki. Tylko to jest tak poupychane w czynszu i rozlozone na wszystkich lokatorow ze czlowiek nawet nie zauwaza. Masz prawo do wozkarni jak kazdy twoj sasiad. To zostalo zrobione dla mieszkancow. Jednak spoldzielnia mogla dogadac sie ze sprzataczka, że tam bedzie rowniez jej pomieszczenie na miotly, mopy, scierki. Jednak ty rowniez mozesz z tego pomieszczenia spokojnie korzystac

[aa2]

Napisane przez Latte88

U nas w blokach, w których są wozkarnie każdy ma do nich bezpłatny dostęp. Co to za wytłumaczenie, że za to nie placicie? placicie na bank w czynszu. Jak sama nazwa wskazuje, mają tam być wózki a nie socjalny.

no własnei tez mi sie tak wydaje, przeleciałam własnei regulamin i pisze ze tego typu rzeczy sa dla wszytkich wiec niech mi nawet nei mówia ze nie
cos czuje ze wytoczę wojne spółdzielni

kurde ale serio sie wkurzyłam, bo miałam problem z wózkiem sama go znosiła, wnosiłam itd bo myslałam ze nei mamy takiego pomieszczenia, piwnice swoja własna mamy małą....a tu sie okazuje ze i suszarnia jest ponoc fajna i wózkarnia
teraz tym bardziej mi sie przyda bo bede schodzić z małym ktry we wrzesniu bedize miał niecałe 3 latka i maleństwem, wiec wygodneij byłoby mi małego przypilnowac jak nei bede miała wózka

[anesh_]

Napisane przez Misstic

Kwestia przyzwyczajenia

W sumie racja.

Ale mieliście wyzerke.

[Latte88]

Napisane przez Misstic

Oczywiscie ze lokatorzy w bloku placa za wozkarnie, za suszarnie, nawet za wode do mycia ktora zuzywa sprzataczka na klatki. Tylko to jest tak poupychane w czynszu i rozlozone na wszystkich lokatorow ze czlowiek nawet nie zauwaza. Masz prawo do wozkarni jak kazdy twoj sasiad. To zostalo zrobione dla mieszkancow. Jednak spoldzielnia mogla dogadac sie ze sprzataczka, że tam bedzie rowniez jej pomieszczenie na miotly, mopy, scierki. Jednak ty rowniez mozesz z tego pomieszczenia spokojnie korzystac

dokładnie. Zgadzam się.

Napisane przez aa2

no własnei tez mi sie tak wydaje, przeleciałam własnei regulamin i pisze ze tego typu rzeczy sa dla wszytkich wiec niech mi nawet nei mówia ze nie
cos czuje ze wytoczę wojne spółdzielni

kurde ale serio sie wkurzyłam, bo miałam problem z wózkiem sama go znosiła, wnosiłam itd bo myslałam ze nei mamy takiego pomieszczenia, piwnice swoja własna mamy małą....a tu sie okazuje ze i suszarnia jest ponoc fajna i wózkarnia
teraz tym bardziej mi sie przyda bo bede schodzić z małym ktry we wrzesniu bedize miał niecałe 3 latka i maleństwem, wiec wygodneij byłoby mi małego przypilnowac jak nei bede miała wózka

Bo to takie zerowanie na niewiedzy mieszkańców. A jeszcze jak pojdzie plota, że skoro nie można korzystać to pewnie płatne to pocztą pantoflową się rozniesie jak ta lala. I jeszcze jak komuś niepotrzebne to już w ogóle ma to w

[Misstic]

Napisane przez anesh_

W sumie racja.

Ale mieliście wyzerke.

Wykorzystalismy kupony do mc donaldsa
Na za te 2 lody zaplacilismy razem 5zl a normalnie bez kuponu to jeden kosztuje 4zl. Dlatego korzystamy bo tak to drogo wychodzi jedzenie tam

[Latte88]

Napisane przez anesh_

Oool dziękuję Kochana!!!

Bardzo proszę

[anesh_]

Napisane przez Misstic

Wykorzystalismy kupony do mc donaldsa
Na za te 2 lody zaplacilismy razem 5zl a normalnie bez kuponu to jeden kosztuje 4zl. Dlatego korzystamy bo tak to drogo wychodzi jedzenie tam

Ja nawet nie wiem.... Powiem Ci,ze jak nie mieliśmy domu,Mai to sobie żyliśmy i chodziliśmy na takie jedzonko,a teraz.... Nie dość,ze szkoda kasy to jesz,cze jej brak. Hihjh.

[Misstic]

Napisane przez anesh_

Ja nawet nie wiem.... Powiem Ci,ze jak nie mieliśmy domu,Mai to sobie żyliśmy i chodziliśmy na takie jedzonko,a teraz.... Nie dość,ze szkoda kasy to jesz,cze jej brak. Hihjh.

Wiem o co chodzi ja kiedys to w mc'u bylam raz do roku na swoje urodziny. Tak nie bylo kasy nigdy. Odkad jestem z mezem moim to tak sobie czasami pozwalamy i wychodzimy. Ale zaraz przyjdzie dziecko, mnostwo dodatkowych wydatkow i tez nam sie skonczy takie wychodzenie. Kasa nam sie nie przelewa

[anesh_]

Napisane przez Misstic

Wiem o co chodzi ja kiedys to w mc'u bylam raz do roku na swoje urodziny. Tak nie bylo kasy nigdy. Odkad jestem z mezem moim to tak sobie czasami pozwalamy i wychodzimy. Ale zaraz przyjdzie dziecko, mnostwo dodatkowych wydatkow i tez nam sie skonczy takie wychodzenie. Kasa nam sie nie przelewa

Ale dzidzi wszystko wynagradza.

[Mo_onika_ika]

wy tu o mcdonaldzie a do mnie kfc dowożą do domku od tygodnia dzisiaj chciałam sobie na obiad zamówić i co?? okazało się że mi tel zablokowali bo mam 7 zł niedopłaty
ale byłam zła i moje maleństwo tak samo bo jak usłyszałam o blokadzie to takiego kopniaka dostałam że się przestraszyłam
a właśnie jem tego schabowego i nagle dostałam chęci żeby sprzątać... dzieć mi fikołki uskutecznia w brzuszku i tak myślę czy iść zmywać czy leniuchować ale raczej zostanę pod moją owczą kołderką na mięciutkiej sofie xD

[elffirka]

Kurde! wykapałam się i ogoliłam Bożenkę po czym przyszłam do sypialni patrze na łóżku i źle to zrobiłam... I jutro muszę poprawiać rano bo dziś mi się już nie chce wstawać...
Co do mc'a to my bardzo rzadko chodzimy, raczej jak jesteśmy we Wrocławiu na zakupkach to chodzimy do tej knajpki z jedzeniem na wagę... Robią tam przepyszne krokiety z brokułami... Ale macie racje... W mc'u wychodzi drogo za jedzenie... Bo mojemu Małżowi to zestaw nie starcza więc musi się dopchać cheeseburgerami... A mi starcza McChicken i frytki...

[malgosia1051]

Witam. W nowym wątku. Ale sie rozpisaliscie przez caly dzień was czytałam i dopiero teraz się witam z wami bo przeczytałam wystko. Chyba czuje swoja dzidzie od wczoraj ale nie jestem pewna bo taj delikatnie i muszę się dobrze wsłuchiwać żeby nie pomylić z jelitami. A dziewczyny też tak macie ze jak polozycie się na plecach to słychać serce i patrząc na swój brzuch takie pulsowanie fajnie to wygląda...

[Misstic]

My z mezem uwielbialismy kfc i kubelki ale odkad zaszlam w ciaze to tak mi to zarcie smierdzi ze masakra nawet przejsc kolo tego nie moge bo mi zle sie robi. Biedny mezus musi cierpiec przeze mnie

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Malgosia tez tak mam widze jakby moj puls na brzuchu hehe

[Metamfetaminax]

Napisane przez ZygaEffka

O własnie o coś takiego mi chodzi tylko bardziej w stonowanych kolorach a ten ostatni też pokazywałam tżetowi i tez nam sie podoba

A zakochałam sie w tym http://arus.pl/11-elem-zestaw-lozecz...ciel-haft.html Beżowa krówka mi się podoba i łóżeczko białe

Ładne,podobają mi się podobne pościelki

Napisane przez Antananariwa

A próbowałaś na razie wyprowadzać go na kantarze? Ja mam dwa psy ważące w okolicach 60 kg sztuka i na kantarze mam zdecydowanie lepszą kontrolę nad psem, zwłaszcza takim ciągnącym. Nie jest to super opcja do nauki poprawnego chodzenia ale jakoś radzić sobie trzeba, zwłaszcza kiedy wywalenie się może być tragiczne w skutkach. Tylko bardzo ważne - do kantara dopinamy normalną smycz, nie rozciąganą. No i nigdy nie szarpiemy psa na kantarze bo można tym sporo krzywdy psu wyrządzić.

Ale pochwalę się że dzidzia kopie już regularnie, a wczoraj nawet przybiła piąteczkę mojej córci Mała była zachwycona

Ja Ci powiem on idzie normalnie ale jak widzi samochód,kogoś podejrzanego jak psa to tak mną raz odwrócił,że prawie pod samochód wpadłam.. i rzuca się do ludzi strasznie,którzy mu się nie podobają... On ma krótką smycz,bo wiem,że na długiej pies może trochę szkód narobić,bo ciężej utrzymać kontrolę ale też jest on nauczony do życia na podwórku i jak Tż mieszkał rok temu w kawalerce to pies się strasznie męczył i kiedyś bał się smyczy,szczególnie w kolorze niebieskim i trzeba było dużo go nabłagać,żeby wyszedł... A jak puścił go wolno po lesie to normalnie widać,że był szczęśliwy... Ja z nim nienawidzę chodzić,ale może taki kantar faktycznie by pomógł..
Super,że tak Ci dzieci trzymają sztamę jeszcze od życia płodowego Może nie będzie kłótni między nimi

Napisane przez ZygaEffka

Znalazłam z tżetem w końcu to co chcemy
http://allegro.pl/baby-raj-20el-posc...195877904.html
łóżeczko vaniliowe z serduszkiem i pościel też w serducha chyba nr 008 troche wychodzi za to no ale to nasze pierwsze dziecko i chce mieć własnie takie łóżeczko dla niej

Też patrzyłam ostatnio na to Ale powiem Ci,że taniej wyjdzie kupić wszystko osobno Tzn. ja wielkich wymagań do łóżeczka nie mam ale znalazłam pościel 8el. czy 9 lub 10 nawet za 200 zł A pościel dla naszego malucha ma być ładna i tyle

[Aliszcze]

Ja mam pytanie do mam, ktore juz maja starsze dziecko. Kupujecie dostawke do wozka? Bo mnie oswiecilo teaz, ze istnieje takie cos. Moja ma 3 latka, generalnie ze spacerkami problemu nie ma, ale prawdopoodbnie bedzie chodzic do przedszkola oddalonego ok. 20 minut na pieszo. I bede po nia chodzic razem z maluszkiem. No i obawiam sie, ze po przedszkolu moze mi czasem nie bedzie chciala przejsc na pieszo calego dystansu.

[aa2]

Napisane przez Aliszcze

Ja mam pytanie do mam, ktore juz maja starsze dziecko. Kupujecie dostawke do wozka? Bo mnie oswiecilo teaz, ze istnieje takie cos. Moja ma 3 latka, generalnie ze spacerkami problemu nie ma, ale prawdopoodbnie bedzie chodzic do przedszkola oddalonego ok. 20 minut na pieszo. I bede po nia chodzic razem z maluszkiem. No i obawiam sie, ze po przedszkolu moze mi czasem nie bedzie chciala przejsc na pieszo calego dystansu.

u mnie młody zrezygnował z wózka po skończonym roku i od tej pory nie używamy
cały dzien lata , energii ma za 5 wiec na spacerkach wytrzyma

ale ogólnie te dostawki czasem sie sprawdzaja

[elffirka]

Aliszcze ja nie ma dziecka ale widziałam, że dużo osób na mieście wozi tak dzieci i fajnie to wygląda i myślę, że jest przydatne bo ciężko prowadzić wózek trzymając dziecko na rękach... Ale nawet nie orientuję się ile takie coś kosztuje...

[anesh_]

Napisane przez Aliszcze

Ja mam pytanie do mam, ktore juz maja starsze dziecko. Kupujecie dostawke do wozka? Bo mnie oswiecilo teaz, ze istnieje takie cos. Moja ma 3 latka, generalnie ze spacerkami problemu nie ma, ale prawdopoodbnie bedzie chodzic do przedszkola oddalonego ok. 20 minut na pieszo. I bede po nia chodzic razem z maluszkiem. No i obawiam sie, ze po przedszkolu moze mi czasem nie bedzie chciala przejsc na pieszo calego dystansu.

Nie mam pojęcia jeszcze jak to rozwiążemy... Może kupimy podwójny, taki z gondola ispacerowka. Maja uwielbia wozek,wiec moze być problem.

[Mandragorrka]

Napisane przez malgosia1051

Witam. W nowym wątku. Ale sie rozpisaliscie przez caly dzień was czytałam i dopiero teraz się witam z wami bo przeczytałam wystko. Chyba czuje swoja dzidzie od wczoraj ale nie jestem pewna bo taj delikatnie i muszę się dobrze wsłuchiwać żeby nie pomylić z jelitami. A dziewczyny też tak macie ze jak polozycie się na plecach to słychać serce i patrząc na swój brzuch takie pulsowanie fajnie to wygląda...

U mnie tak samo to jest Twój puls, po ciąży nie będzie już tak widoczny.

Napisane przez Aliszcze

Ja mam pytanie do mam, ktore juz maja starsze dziecko. Kupujecie dostawke do wozka? Bo mnie oswiecilo teaz, ze istnieje takie cos. Moja ma 3 latka, generalnie ze spacerkami problemu nie ma, ale prawdopoodbnie bedzie chodzic do przedszkola oddalonego ok. 20 minut na pieszo. I bede po nia chodzic razem z maluszkiem. No i obawiam sie, ze po przedszkolu moze mi czasem nie bedzie chciala przejsc na pieszo calego dystansu.

U nas różnica będzie 2 lata i 2 miesiące. Mała ma dużo siły i jest w stanie sporo przejść, ale... Bardzo często idzie tam gdzie chce.
Jescze nie wiem co kupimy bo do wyboru sa dostawki - stojąca lub siedząca, albo wozek bliźniaczy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anesh_]

Nmartna pytalas o butelki w poprzednim wątku - my mamy dla Majci Tomme Teppie czy jak to się pisze.... Butelki sa fajne, maja szeroki smoczek (kształt jak pierś), fajnie się je trzyma i maja odpowietrzacze, jak maluch pije nie musi łapać powietrza. Ale po pewnym czasie zmazala nam się miarka, teraz mamy tam nożykiem kreski narysowane w tych miejscach. Siostra mj poradziła,żebym następnym razem bezbarwnym lakierem pomalowala.

Odnośnie fajek - ktoras mi odpisywala, nie pamietam kto... Papierosy to straszny nałóg, właśnie alergie u dzieci też mogą być tym spowodowane,a faceci jakby to z umysłu wypierali...

[Latte88]

Godzina 23 i zaczyna się kopanie Mamusi jeszcze po kakao to już w ogóle

[anesh_]

Napisane przez aa2

spokojnie powoli sobie pokupujesz i powiem ci ze czasem jest to najlepsza opcja ja podostawałam kupe ciuchów dla młodego a potem i tak ubirałam tylko w te co kupiłam i te co mi sie mega podobały reszta tylko zalegała w szafie



hehe niezła, uwielbiam dzieciaczki z jednego humorku w drugi
mój dziś sie obudził z rana i jeszcze z zamknietymi oczami sie darł ze on jabłko chce -normalnie juz z rykiem sie obudziłi darł sie dopóki nie wstałam, jak wyszłam do kuchni to cisza jak makiem zasiał-chyba mu sie przysniło coś




iiiii tam moj mały urodził sie 60 cm z waga 4380 i miałam xlandera -jezdziliśmy z młodym od października do kwietnia czyli na 7 miechów mielismy gondolke a potem spacerówka, a on do najmniejszych nie nalezy


my niedawno wróciliśmy z dworu, młody sie wyszalał ze hej wiec padł jak śliwak w 5 minut spotkalismy sie z sąsiadem który jest w tym samym wieku i chłopaki dały czadu-takie małe , a juz sie umieja "dogadac"
a mamusia ma wieczór dla siebie, mysle co tu wciągnac
narobiłyście mi smaka na tego placka noooo
ale chyba pizze na szybko odgrzeje

Też dobre z tym jabłkiem;p.

A ile synek ma lat? Pewnie pisałaś,ale ja nie doczytałam.

Też płacze jak ma iść do domu? Dziś byłyśmy na dworze ok. 15 ( tzn.prawie caly czas jesteśmy na dworze,ale poszłyśmy na drzemkę o 11.30, w tym czasie przygotowałam obiad,a potem po obiedzie dalej) tak słońce paliło,ze aż mi się słabo robili. Mala miała kapelusz,ale i tak chciałam ja wziąć do domu,by odpocząć, zjeść, nk i oczywiście afera na całego...

[aa2]

Napisane przez anesh_

Też dobre z tym jabłkiem;p.

A ile synek ma lat? Pewnie pisałaś,ale ja nie doczytałam.

Też płacze jak ma iść do domu? Dziś byłyśmy na dworze ok. 15 ( tzn.prawie caly czas jesteśmy na dworze,ale poszłyśmy na drzemkę o 11.30, w tym czasie przygotowałam obiad,a potem po obiedzie dalej) tak słońce paliło,ze aż mi się słabo robili. Mala miała kapelusz,ale i tak chciałam ja wziąć do domu,by odpocząć, zjeść, nk i oczywiście afera na całego...

ma dokładnie 2,5 roku

z dworem jest tak ze wraca do domu czasem normalnie, czasem trzeba troche ponegocjowac , a raz na ruski rok idzie z rykiem (ostatnio mi tak zrobił he) ale generalnie daje sie przekonać , dziś byliśmy dwa razy , za drugim razem w piasku był sasiad w tym samym wieku to razem biegli wiec juz w ogóle super

[Misstic]

Lecia mojemu dzieciowi tez sie zebralo na fikolki wlasnie caly dzien sie prawie nie odzywal i juz nawet troche zaczelam sie martwic ale teraz dostalam dwa kopniaczki i juz mamcia spokojna

[Latte88]

Napisane przez Misstic

Lecia mojemu dzieciowi tez sie zebralo na fikolki wlasnie caly dzien sie prawie nie odzywal i juz nawet troche zaczelam sie martwic ale teraz dostalam dwa kopniaczki i juz mamcia spokojna

Dokładnie moje tez się obudziło teraz dopiero a tak to cały dzień Cisza
I w ogóle czuje takie cos dziwnego jakbym miała siku ale trwa to sekundę i za jakiś czas. Takie coś jak chwilę przed zrobieniem. Nie wiem co to

[Misstic]

Napisane przez Latte88

Dokładnie moje tez się obudziło teraz dopiero a tak to cały dzień Cisza
I w ogóle czuje takie cos dziwnego jakbym miała siku ale trwa to sekundę i za jakiś czas. Takie coś jak chwilę przed zrobieniem. Nie wiem co to

Nie mam pojecia co to moze maluszek przybija piatke pecherzowi?

[Latte88]

Napisane przez Misstic

Nie mam pojecia co to moze maluszek przybija piatke pecherzowi?

myślisz, że to już?
Czasem jak leżę na wznak to widzę jak np po prawej stronie pępka mam wyzje a po lewej niżej a po jakimś czasie wraca do normy. Ale oczywiście już tego nie widzę dokładnie kiedy się zmienia

[aa2]

Napisane przez Latte88

myślisz, że to już?
Czasem jak leżę na wznak to widzę jak np po prawej stronie pępka mam wyzje a po lewej niżej a po jakimś czasie wraca do normy. Ale oczywiście już tego nie widzę dokładnie kiedy się zmienia

ja mam leniuszka, jedynie od czasu do czasu sie przesunie łaskawie
ale z małym tez tak miałam
nawet wczoraj na usg lekarka sie smiała i mówi no leniuszek jak nic , cos sie rusza ale mało

[Latte88]

Napisane przez aa2

ja mam leniuszka, jedynie od czasu do czasu sie przesunie łaskawie
ale z małym tez tak miałam
nawet wczoraj na usg lekarka sie smiała i mówi no leniuszek jak nic , cos sie rusza ale mało

Moje tez aktywne jest jak mama czyli najbardziej w nocy
A tak w dzień to musze się położyć oczywiście ekstra i najlepiej zjeść czekoladę żeby się łaskawie hrabina lub hrabia poruszyło
Po porodzie będziemy razem z bejbikiem markować w nocy na wizażu i spamowac dziewczynom główną

[Misstic]

A tam niech troche poczytaja W koncu co maja do roboty hehe