Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

[Chatul]

Napisane przez TheUnlike

Myślałam o czepku, bo ja jak śpię to potrafię się ponoć obracać przez całe łóżko, a nawet zamieniać głowa-nogi nieświadomie Co mega utrudnia utrzymanie na głowie jakiejkolwiek stylizacji

Jasne, rozumiem, sama tak często mam Ale wiem, że mnie by się głowa pod czepkiem bardzo zgrzała i rano już na pewno musiałabym włosy umyć.

[201608191619]

Napisane przez Chatul

To jest serum wygładzające, na pewno nie podbiłoby mi skrętu Kiedyś widziałam skład tego produktu, głównie sylikony, więc pewnie ma działanie mniej więcej takie, jak sylikonowe jedwabie do włosów.

Poza tym, Marc Anthony to nie jest chyba niemiecka marka? :confused

Z MA to podbija skręt
http://www.rossnet.pl/Produkt/Marc-A...721,promocja14

Podprowadziłam raz na próbę baaaardzo zakręconej znajomej

[Chatul]

Co do testów na typ kolorystyczny, to ja sobie ten test zrobiłam http://www.makijaz.net/tt.html. Test nie powala, ale później typ kolorystyczny jest fajnie opisany. Przynajmniej bez straszliwych „tego, tego i tego nie możesz nosić”

Napisane przez alkor

Z MA to podbija skręt
http://www.rossnet.pl/Produkt/Marc-A...721,promocja14

Podprowadziłam raz na próbę baaaardzo zakręconej znajomej

U mnie nie dawał tak spektakularnych efektów, jak Joanna mrożąca. A teraz i tak ze względu na skład nie zdecydowałabym się na jego zakup.

Jeśli chodzi o produkty podbijające skręt, to nadal mistrzem jest dla mnie Joanna mrożąca. Zwłaszcza w zestawieniu z odżywką Alterrą morelową, której już nigdzie dostać nie można

[Klaudenc]

Zrobiłam ten test i jest zima. Facet mi skradł laptopa bo mistrzostwa ogląda ^^
Dobranoc ludki

[201605161428]

Nie ogarniam swych wlosow. 11 godzin po umyciu, podsuszeniu i upieciu, one wciaz sa wilgotne!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Chatul]

Zrobiłam sobie kolejny test kolorystyczny (http://www.mojanowafigura.pl/testy/zrob-test-kolorystyczny/), ale tu mi straszne bzdury wyszły
Niestety, dobrze zrobiony test to jedno, a odpowiedzi i porady dla danego typu kolorystycznego to drugie. Zwykle test jest przyzwoity, a porady co najmniej kiepskie

[Klaudenc]

No ja jak czytałam takie testy i dobór ubrań itd. to noś A i B, ale C jest kategorycznie zabronione... ja myślę że smai po czasie wyłapujemy co nam pasuje, a co nie pasuje i w czym się kurczę dobrze czujemy i wyglądamy ;D tak jak mówią, że ktos zima no to chłodne kolory, a ja w nich wyglądam po prostu źle i wolę inne, cieplejsze.

[Chatul]

Napisane przez Klaudenc

No ja jak czytałam takie testy i dobór ubrań itd. to noś A i B, ale C jest kategorycznie zabronione... ja myślę że smai po czasie wyłapujemy co nam pasuje, a co nie pasuje i w czym się kurczę dobrze czujemy i wyglądamy ;D tak jak mówią, że ktos zima no to chłodne kolory, a ja w nich wyglądam po prostu źle i wolę inne, cieplejsze.

Ja z kolei często przy poradach dla wiosny widzę „czerń absolutnie zakazana”, a w czerni wyglądam dobrze i dobrze się w niej czuję. Z kolei w niektórych polecanych odcieniach czerwieni wcale nie wyglądam świetnie

[martaakow]

Napisane przez Klaudenc

No ja jak czytałam takie testy i dobór ubrań itd. to noś A i B, ale C jest kategorycznie zabronione... ja myślę że smai po czasie wyłapujemy co nam pasuje, a co nie pasuje i w czym się kurczę dobrze czujemy i wyglądamy ;D tak jak mówią, że ktos zima no to chłodne kolory, a ja w nich wyglądam po prostu źle i wolę inne, cieplejsze.

Mnie wszędzie piszą jak wół "nie noś czerni"! Hahha, jaaaasne, ja bez czerni.
I radzą jakieś pastele, z pasteli znoszę tylko jaśniutki beż czy ecru, bo fajnie mi pasuje do moich rudych ciepłych włosów, których nie powinnam mieć, bo przecieć brrr latu nie pasują ciepłe odcienie.

[Chatul]

Napisane przez martaakow

Mnie wszędzie piszą jak wół "nie noś czerni"! Hahha, jaaaasne, ja bez czerni.

Ja też to w paru miejscach widziałam i uśmiałam się setnie, bo uważam, że czerń to jeden z kolorów, w których wyglądam najlepiej.

W ogóle strasznie schematyczne są niektóre porady dla typów kolorystycznych. Autorzy od razu zakładają, że jak ktoś ma jasną skórę i delikatną urodę, to koniecznie musi chodzić w zwiewnych sukienkach i wiankach oraz kropić się lekkimi kwiatowymi perfumami Świetnie, naprawdę Równie mocno lubię pogląd, że każda blondynka z jasną cerą wygląda mdło i koniecznie musi się malować

[martaakow]

Napisane przez Chatul

Autorzy od razu zakładają, że jak ktoś ma jasną skórę i delikatną urodę, to koniecznie musi chodzić w zwiewnych sukienkach i wiankach oraz kropić się lekkimi kwiatowymi perfumami

Też to uwielbiam.

Równie mocno lubię pogląd, że każda blondynka z jasną cerą wygląda mdło i koniecznie musi się malować

Ja akurat wyglądałam mdło w moich blond. Więc zmieniłam kolor włosów, ale nie ukrywam, że dalej wyglądam bez makijażu średnio. Mam jasną cerę, jasne oczy i jasną oprawę oczu. Co prawda rzęsy mam czarne (nie np. brązowe jak niektóre blondynki), ale oprócz nich w moich oczach nic ciemnego nie ma.

[Jessenia]

Dziewczyny - któraś uzywa podkladów mineralnych (tak mi się kojarzy, ale skleroza nie boli).
Chcialabym coś kupić, na początek, stacjonarnie w Warszawie. Kołacze mi się, że w Galerii Mokotów chyba są anabelle minerals??
\Doradzcie - nie mogę dojśc ze swoją skórą do ładu, już w miarę wyprowadziłam pielęgnację, ale musze kolorówkę ogarnąć bo w mordę mam 35 lat i pryszcze jak nastolatka

[Aziddee]

Napisane przez Jessenia

Dziewczyny - któraś uzywa podkladów mineralnych (tak mi się kojarzy, ale skleroza nie boli).
Chcialabym coś kupić, na początek, stacjonarnie w Warszawie. Kołacze mi się, że w Galerii Mokotów chyba są anabelle minerals??
\Doradzcie - nie mogę dojśc ze swoją skórą do ładu, już w miarę wyprowadziłam pielęgnację, ale musze kolorówkę ogarnąć bo w mordę mam 35 lat i pryszcze jak nastolatka

Ja W Galerii Mokotów BYŁO Lily Lolo, ale się przeniosło do CH Reduta bodajże. Natomiast sam podkład mineralny stosowany dłużej wysuszył mi skórę. Używam na zmianę z koreańskimi BB. Ale moja cera strasznie wymagająca jest i wystarczy potknięcie w diecie czy w tym co nakładam na twarz i jest bum
Za to w mojej ukochanej Bioorganice nie ma już mojego żelu do twarzy :/ A tak się z nim polubiłam

[Doe]

Napisane przez Jessenia

Dziewczyny - któraś uzywa podkladów mineralnych (tak mi się kojarzy, ale skleroza nie boli).
Chcialabym coś kupić, na początek, stacjonarnie w Warszawie. Kołacze mi się, że w Galerii Mokotów chyba są anabelle minerals??
\Doradzcie - nie mogę dojśc ze swoją skórą do ładu, już w miarę wyprowadziłam pielęgnację, ale musze kolorówkę ogarnąć bo w mordę mam 35 lat i pryszcze jak nastolatka

- Ja używam prawie od 3 lat Lily Lolo, tyle że zamawiam zawsze przez neta, więc nie wiem gdzie dostać stacjonarnie. Ogólnie nie wyobrażam sobie lata bez minerałów, zimą przerzucam się na standardowe podkłady. Jeśli mogę coś poradzić w kwestii minerałów, to dobry pędzel i ze swojej strony polecam hakuro H52 lub H50. Możesz sobie pooglądać makijaże mineralne na YT, np.: https://www.youtube.com/watch?v=vR3x3FJ1gnQ

[Jessenia]

Hakuro planowałam kupić (nie tylko do podkładu)
Chce się przejść stacjonarnie bo nie wie m jakie kolory a nie chce mi się bawić w próbki Ch reduta wiec. Przejade się i zobaczę ) dzięki.
Chciałabym podkład i korektor.
Co do przesuszenia skóry, mam w sumie normalna w kierunku do mieszanej. W tej chwili wypryszczylo mnie jak nastolatkę. Czoło broda i nawet policzki. Nie wiem czy to kwestia diety (powiedzmy ze w kwestii glutenu i syfu mma chwilowo doła i jem cokolwiek) czy czegoś innego.
Dlatego trochę zmieniam pielęgnację, ogarniam miche i w ogóle. Mineralnych kosmetyków jestem w sumie ciekawa tak czy siak )

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[wicherek1989]

Napisane przez Aziddee

Ale moja cera strasznie wymagająca jest i wystarczy potknięcie w diecie czy w tym co nakładam na twarz i jest bum

Przybij piątkę 5! U mnie już znać imieninową sobotnią szarlotkę mamy, nie była b.g. (piekła dla gości normalnie) i zjadłam 1 kawałek no dobra 2 i karpatkę

[201605161428]

Dziewczyny - któraś uzywa podkladów mineralnych (tak mi się kojarzy, ale skleroza nie boli).
Chcialabym coś kupić, na początek, stacjonarnie w Warszawie. Kołacze mi się, że w Galerii Mokotów chyba są anabelle minerals??

W Sephorze mają fajny wybór kosmetyków mineralnych.

Skończyłam dzisiaj czytać 3 część "Divergent" i znowu to samo Zaczynając czytać jakąkolwiek trylogie, mogę od połowy książki typować, kto na finishu wykorkuje, bo ZAWSZE zabijają moich ulubionych

[cassie91910]

Kurcze, dzisiaj to już☠w ogóle zaczęłam wątpić w jakiekolwiek wygładzenie mojej szczotki, bo są dwa razy bardziej cienkie i spuszone niż zazwyczaj a dopiero co zrobiłam im pielęgnację :c

Olejowanie na mokro w misce tzw. "rosołek" olejem ze słodkich migdałów /pół miski mocno ciepłej wody + łyżka oleju. Godzina w czepku i turbanie z ręcznika/ pół godziny luzem

Maska Alterra Granat+Aloes (wykańczam ją) + łyżka miodu pod czepek i ręcznik na 40 min (zagadałam się przez tel z kolegą miało być 30 min)

Mycie skalpu Babydream

I ten okropnie śmierdzący balsam rokitnikowy z Natury Siberica, który ponoć ma intensywnie nawilżać! Śmierdzi kupom !!! po nim włosy jakby stały się☠szorstkie ;c
Nigdy więcej go chyba nie użyję...


No i teraz włosy sobie schną i każdy schnie pod innym kątem...
Nie wiem co robić???
Może powinnam używać przez miesiąc tylko 1 oleju, bo zmieniam go praktycznie co każde mycie... najdłużej chyba 3-4 razy pod rząd dawałam arganowy.
No i staram się utrzymać równowagę między emolientami/humetantami/proteinami ale chyba mi coś☠umyka. Ciągle zapominam o silikonach, mam tylko jedną odżywkę, powinnam jej używać zawsze.

Robię taką pielęgnację☠co 2-3 dni, myję na codzień Mrs Potters i jest cudna, ale ma proteiny, boję☠się☠przeproteinowani a - może właśnie to mnie teraz spotkało?

Ktoś mi pomoże, bo ja już rzucam wzrok na maszynkę do golenia! I takie ładne peruki widziałam na e-bayu...

Jakieś 3 tyg temu były nawilżone, pięknie się układały, kręciły teraz KICHA!

Ufff... już mi lepiej

[Joanku]

Cassie spokojnie, ja wiem jak to jest jak nagle lipa i nie wiesz dlaczego, i maszynka z żalu korci..

Moim np takie długie podczepkowe zabiegi nie służą, te włosy są wymeczone i siano mimo postawienia na nawilżenie. -_-
odkryłam również, że odzywki ds trzymane krócej też robią im lepiej..

Co do równowagi to.. to kwestia indywidualna i musisz sama sobie to opracować. Testuj!
Dziewczyny protein dorzucając co parę myć, u mnie to naprawdę niezbędnik co mycie.
Muszą być i tyle. Moje np łatwiej przenawilzyc niż przeproteinowac. ale tego nauczyłam się po roku świadome i pielęgnacji i eksperymentów.
Tak się za sugerowanie, że proteiny to pewnie zrobią siano, ze be i mimo ze sa ważne to trzeba uważać, a prosze ja opracowałem swój plan i gra.
Więc ta 'równowaga' którą ja utrzymuje jest tak naprawdę zależna na od moich konkretnych potrzeb.

Czy silikony są aż tak niezbędne w twojej pielęgnacji na przykład, że bez nich nie możesz włosów rozczesać?
Jeśli chodzi Ci o zabezpieczenie to
wiele dziewczyn tutaj zabezpiecza kapka oleju i b/s-ami i włosy nie wyglądają grama gorzej niż te, które zabezpiecza się z silikonami.

może wyrzucić im trochę na luz, bo jak za dużo to też może być niezdrowo. Chce człowiek dobrze wysiłek wkłada a, wychodzi kiepo...
Zastosuj pielęgnację minimum, to czasem naprawdę pomaga.


Sent from my GT-I9100 using Tapatalk

[Klaudenc]

Cassie, to przez pogodę pewnie a Ty dodatkowo uzywasz miodu, który jest humektantem. Też chodze z miotłą na głowie, puch i susz bo są wysokie temperatury i mocno grzeje, jest wilgotno na tyle to mi te włosy stoją po prostu i wyglądam głupkowato.

[cassie91910]

Joanku , dzięki za słowa otuchy bardzo dużo dla mnie znaczą w tym momencie kiedy już mi ręce opadają, powoli znów tracę głowę bo nagromadziłam kosmetyków, minęły już 3 miesiące a chłopak np. mi mówi, że na zdjęciu sprzed pół roku gdzie prostowałam włosy i myłam tylko szamponem, takim jaki akurat mama kupiła + odżywka i o maskach w ogóle nie miałam pojęcia a olejowanie to już w ogóle jakiś dziwny wymysł był dla mnie - wyglądałam lepiej Zastanawiam się☠czy w ogóle moje włosy przestaną się☠kiedyś puszyć... Spróbuję☠dać im odpocząć i myć☠tylko odżywką a oleju dodawać troszkę do b/s Może będę myła nawet co dwa dni.
Nie używam silikonów zazwyczaj często, mam jedną☠odżywkę od Johna Friedy Sheer Blonde i ma jakieś tam lekkie silikony, moje włosy są po niej lepsze. Chyba powinnam zwolnić obroty, włosomanniactwo nieźle nakręca Widać, że już wsiąkłam w to i albo spuszczę z tonu i jakoś się☠ułoży, albo to rzucę całkiem ale trochę szkoda, pewne nawyki już się wyrobiły

Klaudenc, nie pomyślałam, że to przez miód, dodaję☠go aby nawilżyć włosy po miodzie są taaaakie fajne, szczególnie pod wpływem wody jak już☠schną☠to nie :P No i dodaję☠go aby rozjaśnić☠włosy i nawet działa, szczególnie na te farbowane. Patrzyłam na punkt rosy i jest 16 więc racja, że powinnam zrezygnować z miodu i dawać tylko oleje a ja się głupia wściekam

Dzięki dziewczyny Otworzyłyście mi oczy jak zawsze z resztą :P

[201608191619]

Cassie, co do tego mycia- ja np. mam tak, że moje jak shna wyglądają jak pobojowisko, a zaraz po myciu są bardzo "lekkie" i fruwają i puszą się co samo przechodzi jak się trochę "ubrudzą" czyli de facto lepiej wyglądają bez codziennego mycia, może masz podobnie i faktycznie spróbuj myć co dwa dni?
Ja bym w ogóle rzadziej myła gdyby nie treningi.

[Klaudenc]

Olej z migdałów też może puszyć, mi jakoś tak niefajnie włosy wysusza mam wrażenie i otym balsamie rokitnikowym też słyszałam, że puszył bo czytałam kwc kiedyś.. Dlatego teraz używam tylko sprawdzonych rzeczy - olejowanie sezamem, myję pottersem lub szamponem alberto i po tym daję odżywke alberto jagodową (ją na skalp też) lub alberto v05 z olejami i zieloną herbatą czy nivea long repair. Nie robię tego często bo co kilka dni, odżywki też nie trzymam długo bo max pół godziny. Raz w tygodniu daje rycynowy i z nim różnie bywa akurat, jednak wiem że to są moje zaufane produkty i po prostu zamiast zaszkodzić nowościami to sobie polepszę powoli
dodam, że jeśli myjesz swoje włosy jak tego nie potrzebują to też moze im się to nie spodobać. ja swoje myję mimo że nie są tłuste, ale czasem sa już tak sianowate czy brudne np. od kurzu że chociaż dam olej i zmyję odżywą. gdybym miała myć gdy trzeba to pewnie raz na półtora tygodnia jakoś ^^

[wicherek1989]

Napisane przez alkor

Ja bym w ogóle rzadziej myła gdyby nie treningi.

Ja też bym teraz myła co 2 dzień, bo przestałam mieć świra=wstaję rano i nie chce mi się codziennie myć o 5.45 i na 2 dzień by upięcie było no ale właśnie trening i włosy się nie nadają do niczego wczoraj szłam w włosach po nocy coś tam poreanimowałam i koleżanka mi mówi, że ona by chciała mieć takie jak ja generalnie odkrywam nowe tajniki włosomaniactwa co robić by nie myć rano

[Aziddee]

Napisane przez wicherek1989

Przybij piątkę 5! U mnie już znać imieninową sobotnią szarlotkę mamy, nie była b.g. (piekła dla gości normalnie) i zjadłam 1 kawałek no dobra 2 i karpatkę

Cierp

Napisane przez TheUnlike

W Sephorze mają fajny wybór kosmetyków mineralnych.

Tyle, że większość jest tylko w połowie mineralna

[martaakow]

Napisane przez wicherek1989

i zjadłam 1 kawałek no dobra 2 i karpatkę

Popaczyłam tylko na pizzę, a później popaczyłam na pół pizzy, nie wiem, jak to się stało!


cassie91910, jesteś pewna, że miód Ci służy? Może służył przy innej pogodzie, a teraz robi Ci siano? Ja bym właśnie to obstawiała w pierwszej kolejności.
W drugiej ja osobiście zrezygnowałabym z tych czepków. Może włosy aż Ci się gotują pod nimi. Jest ciepło, po co im taką parówę robić.
Po trzecie, wątpię, żebyś przeproteinowała włosy przy myciu odżywką. Jak Ci służy, to myj. Jak przeproteinujesz, to będziesz płakać, a i tak teraz płaczesz, to chociaż powód będzie znany.

Napisane przez Joanku

Co do równowagi to.. to kwestia indywidualna i musisz sama sobie to opracować. Testuj!
Dziewczyny protein dorzucając co parę myć, u mnie to naprawdę niezbędnik co mycie.
Muszą być i tyle. Moje np łatwiej przenawilzyc niż przeproteinowac. ale tego nauczyłam się po roku świadome i pielęgnacji i eksperymentów.
Tak się za sugerowanie, że proteiny to pewnie zrobią siano, ze be i mimo ze sa ważne to trzeba uważać, a prosze ja opracowałem swój plan i gra.
Więc ta 'równowaga' którą ja utrzymuje jest tak naprawdę zależna na od moich konkretnych potrzeb.

U mnie też proteiny praktycznie co mycie.

Napisane przez wicherek1989

generalnie odkrywam nowe tajniki włosomaniactwa co robić by nie myć rano

Ja już sobie nie wyobrażam mycia włosów rano.

[Aziddee]

Napisane przez martaakow

Popaczyłam tylko na pizzę, a później popaczyłam na pół pizzy, nie wiem, jak to się stało!

U mnie jutro będzie gluten, bo kumpel aka były romans przylatuje i bez pierogów się nie obejdzie Potem pewnie będę detoksować twarz, ale tego już nie będzie widział

[cassie91910]

Też mi się wydaje, że to miód no i punkt rosy wynosi dzisiaj 8, włosy sa spięte w kok lekko suche odstaja po bokach ale nie jest tak zle. Kusi mnie aby umyć chociaż odzywka ja bym mogła myc codziennie cieżko mi sie powstrzymać aby siedzieć z nieumytymi włosami od dawna mylam je codziennie :p A co do robienia im parówki i turbanow to w Anglii nie jest tak gorąco jak w Pl. Teraz jest 21 stopni i wieje zimny wiatr, jak to bywa nad morzem nie jest duszno.

Może chociaż nałożę organiczna aloesową odzywka ma same oleje bardzo lekka *prosi* nie mam co ze sobą zrobić xD


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Agnes93]

Dziewczyny co do analizy kolorystycznej to żadne testy błagam was :P typów jest 12 a nie tylko 4 jak piszą w większości miejsc w necie. Polecam wam na wizażu wątek na ten temat TUTAJ. Na I stronie chyba jest zbiór pytań na które trzeba odpowiedzieć ale najpierw trochę poczytać i poprzymierzać różne kolory, Wampierz prowadzi świetnego bloga nt analizy i na podstawie odpowiedzi na pytania jest w stanie określić wasz typ. Tylko najpierw jak mówię trzeba poczytać trochę bloga i podstawowa rzecz zacząć od czystej czerni i bieli, potem określenie czy ty ciepły czy zimny i można typować powoli konkretny typ

[Aziddee]

Ja jestem miksem Mam niebieskie oczy, piegi, skórę ani w żółtych, ani w różowych tonach, ciemne brwi, naturalne włosy - mysi brąz ze złotymi przebłyskami i ubieram się w dany kolor jeśli widzę, że mi pasuje. Wciąż poszerzam swoją wiedzę o włosach, łzs, androgenówce, słabszym i mocniejszym skręcie, skórze, kwasach, rolkach i cholera wie co jeszcze, do tego dochodzi wiedza o zdrowym odżywianiu i kuchni bezglutenowo-bezcukrowej z ograniczeniem produktów odzwierzęcych.
Jakbym jeszcze miała się zaglębiać w typy kolorystyczne to bym padła

A propos, jutro planuję piec biszkopt jaglano-marchewkowy lub jaglano-cukiniowy z kremem cytrynowym i truskawkami Kupiłam dziś w swoim ukochanym sklepie litrowy olej kokosowy, więc mogę szaleć