Polecamy:

Opiumalfa · 2006-04-09, 13:39

o tym zestawie wiem i go widzialam

jest to dosyc dziwna sytuacja ale np. moja znajoma Holenderka miala rodzic w domu ale cos sie skoplikowalo i rodzila w szpitalu.ale chodzila do gina prywatnie, do jakiegos drogiego specjalisty i jezdzila do niego do Belgii, wiec moze to nie jest tak ze wszystkie holenderki traktują ciaze "normalnie".pozdr

Doni79 · 2006-04-09, 13:56

Hm, chyba faktycznie w takim razie mam szczescie z moim lekarzem domowym. Ja wszystkie badania (w tym raz w roku cytologie, a mam 26 lat) robie tu na miejscu, chodze takze do ginekologam czy do innego specjalisty gdy zajdzie taka potrzeba i naprawde do tej pory doswiadczam samych plusow, a zadnych minusow tutejszej sluzby zdrowia.

sky1980 · 2006-04-09, 15:44

co do sposobu urodzenia dziecka,mozna o tym samemu zadecydowac,holenderki sa przyzwyczajone do rodzenia w domu i "jakos im sie to podoba" osobiscie tego nie rozumiem,ale jezeli chcesz urodzic w szpitalu to nikt cie z niego nie odesle-to kwestia wyboru,wiem rowiniez ze jezeli ciaza sie przedluzy to lekarze nie tak szybko podejma decyzje o cesarskim cieciu, beda czekac az do ostatniej chwili (to wiem z doswiadczenia znajomej holenderki)

Opiumalfa · 2006-04-15, 13:05

chcialabym zyczyc wszystkim na obczyżnie i w PL Wspaniałych i Śzczesłiwych Świat w gronie przyjaciól i rodziny.
A tak BTW we wczorajszej gazecie wyborczej przecyztalam ze jednak NL sie wycofuje z otwarcia rynku dla krajow nowej Unii.Premier sie wycofał ze swojej decyzji.
Dla mnie ekstra,dla innych moze gorzej.
POzdrwiam swiatecznie

Sweetie · 2006-04-15, 18:43

Cytat:

Napisane przez Opiumalfa

chcialabym zyczyc wszystkim na obczyżnie i w PL Wspaniałych i Śzczesłiwych Świat w gronie przyjaciól i rodziny.
A tak BTW we wczorajszej gazecie wyborczej przecyztalam ze jednak NL sie wycofuje z otwarcia rynku dla krajow nowej Unii.Premier sie wycofał ze swojej decyzji.
Dla mnie ekstra,dla innych moze gorzej.
POzdrwiam swiatecznie

To nie do konca tak...Premier sie nie wycofuje ze swojej decyzji, bo tego po prostu nie da sie zrobic. Tu chodzi o to ze parlament musi jeszcze decyzje rzadu zatwierdzic, ale tenze parlamnet sie ociaga...Podobno (I MAM NADZIEJE ZE TAK JEST!) to tylko formalnosc i rynek pracy zostanie otwarty.
Tez zycze wszystkim Wesolych Swiat Wielkanocnym- a szczegolnie tym ktorzy juz wiele przeszli z tutejszymi (NL) urzedami i oczekuja na otwarcie rynku pracy...

sky1980 · 2006-04-16, 12:59

Wesolego Alleluja wizazystki w NL!!!!!

Doni79 · 2006-04-19, 08:17

No i jestem spowrotem w NL. Nic nie zastapi Swiat w PL i tamtejszej atmosferki wiec nie wyobrazam sobie inaczej, ale oczywiscie dzis mam dolek

Tesknie jak cholera...zawsze tak mam przez 2-3 dni, pozniej mi przechodzi.

A co do otwarcia rynku to rowniez poniekad troszke ciesze sie, ze NL zaczelo sie ociagac z otwarciem rynku. Jakos moj ostatni pobyt w PL zmienil troszke moje nastawienie do tego tematu...

sky1980 · 2006-04-19, 19:02

nie rozumiem was dziewczyny, dlaczego cieszycie sie ze rynek "moze" nie zostanie otwarty???

Wy juz tu jestescie,wam sie udalo,kosztowalo was to wiecej lub mniej trudu, dlaczego inni maja z tego rowniez nie skorzystac, nie tylko mysmy tu przyjechaly za praca,szkola, lepszym zyciem itp, mieszkajac w NL wiemy jak nasze zycie zmienilo wiekszosc nas to co ma tu teraz prawdopodobnie nie mialoby tego nawet za 15 lat , nie rozumiem jak mozecie myslec ze "nikt wiecej na to nie zasluzyl"!!!!

W polsce zycie jest okropne,bez przyszlosci,komu sie uda to sie uda,a komu nie to....

Wyglada na to ze turcy,marokanczycy,irancz ycy i pol afryki,ma prawo tu mieszkac i pracowac, wam to nie przeszkadza,ale polacy wam przeszkadzaja???!!!!
Zupelnie WAs nie rozumiem.....

sky1980 · 2006-04-19, 19:04

przypomne co nie ktorym ze naszym ojczystym krajem jest wlasnie POLSKA!!

Sweetie · 2006-04-19, 20:34

Cytat:

Napisane przez sky1980

nie rozumiem was dziewczyny, dlaczego cieszycie sie ze rynek "moze" nie zostanie otwarty???

Wy juz tu jestescie,wam sie udalo,kosztowalo was to wiecej lub mniej trudu, dlaczego inni maja z tego rowniez nie skorzystac, nie tylko mysmy tu przyjechaly za praca,szkola, lepszym zyciem itp, mieszkajac w NL wiemy jak nasze zycie zmienilo wiekszosc nas to co ma tu teraz prawdopodobnie nie mialoby tego nawet za 15 lat , nie rozumiem jak mozecie myslec ze "nikt wiecej na to nie zasluzyl"!!!!

W polsce zycie jest okropne,bez przyszlosci,komu sie uda to sie uda,a komu nie to....

Wyglada na to ze turcy,marokanczycy,irancz ycy i pol afryki,ma prawo tu mieszkac i pracowac, wam to nie przeszkadza,ale polacy wam przeszkadzaja???!!!!
Zupelnie WAs nie rozumiem.....

Tez tego nie rozumiem. Ja tu juz jestem, ale zmagam sie caly czas z biurokracja i mam juz tego serdecznie dosc. Gdyby nie fakt ze moj facet jest holendrem, to nawet nie bylabym w tym punkcie gdzie jestem...Chetnie bym sie gdzies indziej przerzucila- biurokracja to jedyny powod niestety

Doni79 · 2006-04-20, 07:37

Cytat:

Napisane przez sky1980

nie rozumiem was dziewczyny, dlaczego cieszycie sie ze rynek "moze" nie zostanie otwarty???

Wy juz tu jestescie,wam sie udalo,kosztowalo was to wiecej lub mniej trudu, dlaczego inni maja z tego rowniez nie skorzystac, nie tylko mysmy tu przyjechaly za praca,szkola, lepszym zyciem itp, mieszkajac w NL wiemy jak nasze zycie zmienilo wiekszosc nas to co ma tu teraz prawdopodobnie nie mialoby tego nawet za 15 lat , nie rozumiem jak mozecie myslec ze "nikt wiecej na to nie zasluzyl"!!!!

W polsce zycie jest okropne,bez przyszlosci,komu sie uda to sie uda,a komu nie to....

Wyglada na to ze turcy,marokanczycy,irancz ycy i pol afryki,ma prawo tu mieszkac i pracowac, wam to nie przeszkadza,ale polacy wam przeszkadzaja???!!!!
Zupelnie WAs nie rozumiem.....

A ja nie rozumiem mentalnosci typu "inni maja wiec mi takze sie nalezy"! Na to, co czlowiek ma i osiaga powinien pracowac, starac sie i walczyc o to SAM, a nie wychodzic z zalozenia, ze "musi miec, bo inni tak maja". Jezeli ktos chce znalezc prace, chce sie uczyc, studiowac i ksztalcic to zrobi to i czy otworza rynek czy nie, kompletnie nie ma na to wplywu. Nie chce zeby z z NL zrobil sie drugi Londyn i mowie to otwarcie. Moze sie to Tobie nie podobac, ale po tym co zobaczylam w Anglii naprawde moje zdanie jest niezmienne. Ja takze musialam walczyc z biurokracja, to co mam kosztowalo mnie (baa, nadal kosztuje) duuuuzo pracy i wytrwalosci, ale nie znam uzalania sie nad soba, marudzenia, ze wszystko takie trudno, a innym to latwo przyszlo. Ambicja i pracowitosc poplacaja wszedzie, bez wzgledy na kraj i kulture.

kasia191273 · 2006-04-20, 08:13

Zgadzam się z Doni w całej rozciągłości! Nie trzeba nawet jeździć do Londynu, wystarczy spojrzeć na sytuację w Holandii w tej chwili i znać trochę historię otwartości tego państwa na emigracyjną tanią siłę roboczą w latach 60-tych na przykład. Zbyt wiele praw i zbyt mało wymagań stawianych wówczas emigrantom spowodowało, że obecnie z problemem nie da się walczyć. A problem to nieznajomość języka, brak wykształcenia, przepaść kulturowa. Może z tym ostatnim Polacy akurat kłopotu nie mają, ale nie ukrywajmy, że otwarcie granic dla wszystkich spowoduje napływ ludzi mniej wykształconych i nie znających języków obcych.
Zresztą już w tej chwili i to w kręgach akademickich słyszę nierzadko sformułowania 'goedkope Poolse gastarbeiders', co dowodzi, że sami Holendrzy widzą analogię między dzisiaj a przeszłością, kiedy popełnili wiele błędów w polityce emigracyjnej. Nie dziwię się, że się nas boją.
Nie chciałabym, żeby Polacy mieli tu kiedyś taką opinię jak obecnie Marokańczycy czy Turcy. Uważam, że polityka Holandii powinna selekcjonować ludzi pod kątem wykształcenia i przyjmować tylko tych, którzy znają języki, chcą się dalej uczyć. Tym można istotnie ułatwić nieco, bo się zmagają z biurokracją.
A reszta? Kto jest ambitny i przedsiębiorczy, mimo że nie ma skończonych studiów, i tak sobie radzi już teraz, zakłada bowiem jednoosobową firmę i wykonuje usługi. To dość proste i wiele osób korzysta z tej możliwości. Doni ma rację pisząc, że kto jest generalnie ambitny i nastawiony nie tylko na branie, ale też danie czegoś z siebie, i tak sobie poradzi i nierzadko już sobie radzi. Inni, którzy mają roszczeniowy stosunek do życia nie powinni mieć ułatwionego zadania.

Kiedyś już o tym pisałam, ale powtórzę. Mam bliskich znajomych, którzy są tutaj od 5 lat. Oboje sprzątają, na czarno rzecz jasna. Na czarno też mieszkają, tzn. przenoszą się często, a mieszkania to drogie klitki u Turków jakichś, bo innego wyjścia nie ma. Ona z zawodu pielęgniarka, on szofer/taksówkarz. Świetni ludzie. Ale mają w sobie coś, co ja prywatnie nazywam 'blokadą', a powszechnie bywa oceniane mianem lenia, braku ambicji totalnie. Do dziś żadne z nich nie poszło na kurs języka, choć mają i czas, i pieniądze. A kurs jakikolwiek coś by dał. Mówią po niderlandzku, ale zatrzymali się na pewnym poziomie i bardzo kaleczą. Nie zrobili też nic, żeby tu spróbować wykorzystać swoje wykształcenie, tzn. dokształcić się, zrobić kurs jakiś, dowiedzieć, jak należałoby wykorzystać to, co robili wcześniej w Polsce. Codziennie sprzątają, ale kończą ok. 16.00 i od 16.00 zasiadają przed telewizorkiem z drinkiem w ręku. I narzekają. Narzekają strasznie.

Ja przyjechałam 4 lata temu. Z wykształcenia jestem polonistką, więc zawód mam niezbyt przyszłościowy na emigracji;-) Pracowałam przez rok nielegalnie jako niania. Zarabiałam, nie powiem, nieźle, miałam też masę czasu, bo ta praca intelektualnie nie wyczerpuje. Mówiłam słabo po niderlandzku, ale zaczęłam od kursów w Volksuniversiteit i sporo uczyłam się w domu. Po roku mierził mnie już ten marazm. Znalazłam legalną pracę w zawodzie i poszłam na dzienne studia. Na szczęście dało się to pogodzić, ale w taki sposób, że od rana do wieczora jestem poza domem. I w soboty także. Nie ma mowy o tym, żeby po południu zasiąść przed TV z drinkiem. Nawet jeśli jestem cudem w domu wcześniej, mam masę zadań domowych, prac do napisania itd. Owszem, nauczyłam się bardzo dobrze języka, ale to nie przyszło z nieba. To zasługa energii i czasu, jaki w to wkładam. Pracę jako taką też mam dlatego, że w Polsce studiowałam 5 lat. To, że mam mieszkanie legalnie, że mam legalną pracę to nie kwestia cudu ( choć łut szczęścia się przydaje!), tylko codziennej ciężkiej pracy, rezygnacji z wielu rzeczy. I nie roszczeń, że niby mi się należy, tylko dania czegoś z siebie.

Obawiam się, że wielu rodaków, przyzwoitych zresztą ludzi prywatnie, prezentuje postawę taką, jak moi znajomi. Nic nie robią, żeby choć o krok posunąć się dalej, ale narzekają i są rozczarowani. Do Polski też, rzecz jasna, nie chcą wracać. Nie wydaje mi się, że Holandia skorzysta, jeśli takim ludziom zaoferuje prawa do zasiłków, tanich mieszkań i podejmowania pracy bez ograniczeń.

Sweetie · 2006-04-20, 11:50

Zdecydowanie nie jestem z tych ktorym trzeba wszystko pod nos podsunac. I nie jestem z narzekaczy...Ale wojne nerwow jaka przechodze z IND jest po prostu dolujaca. Tez ciezko pracuje na to co mam, ale szlag mnie trafia gdy prostej rzeczy nie mozna zrobic z powodu skomplikowanych przepisow + niekompetencji urzednikow. Chyba przejde do historii pod wzdgledem czasu oczekiwania na pozwolenie pobytu

Opiumalfa · 2006-04-20, 12:09

Cytat:

Napisane przez Doni79

A ja nie rozumiem mentalnosci typu "inni maja wiec mi takze sie nalezy"! Na to, co czlowiek ma i osiaga powinien pracowac, starac sie i walczyc o to SAM, a nie wychodzic z zalozenia, ze "musi miec, bo inni tak maja". Jezeli ktos chce znalezc prace, chce sie uczyc, studiowac i ksztalcic to zrobi to i czy otworza rynek czy nie, kompletnie nie ma na to wplywu. Nie chce zeby z z NL zrobil sie drugi Londyn i mowie to otwarcie. Moze sie to Tobie nie podobac, ale po tym co zobaczylam w Anglii naprawde moje zdanie jest niezmienne. Ja takze musialam walczyc z biurokracja, to co mam kosztowalo mnie (baa, nadal kosztuje) duuuuzo pracy i wytrwalosci, ale nie znam uzalania sie nad soba, marudzenia, ze wszystko takie trudno, a innym to latwo przyszlo. Ambicja i pracowitosc poplacaja wszedzie, bez wzgledy na kraj i kulture.

>Wlasnie Doni o to mi chodzilo.Popieram.Kasie tez

pozdrowienia ze Sztokholmu

sky1980 · 2006-04-20, 13:35

dlaczego wy jestescie takich czarnych mysli?? z tego co czytam to dla was polacy to tylko tania niewyksztalcona sila robocza,pijacy i lenie!!!
Czy ktoras z was czytala o tym ze szwecja i irlandia,rowniez otworzyly swoje rynki i prawie caly personel medyczny tam wyemigrowal,wszyscy sa tam zadowoleni z pracy polakow,
nikt przeciez nie powiedzial ze jezeli NL otworzy swoj rynek to cale polskie biedne niewyksztalcone wsie tu przyjada za chlebem...
wierze ze NL nauczyl sie czegos o emigracji na przykladzie turkow i marokanczykow!
Ja rowniez ciezko pracuje na to co mam, jestem wdzieczna z kazdego euro co zarobie, z kazdego postepu ktory tu robie, zajelo mi duzo czasu i energi zeby nauczyc sie jezyka (i w dalszym ciagu sie ucze), wszystko co tu mam to osiagnelam ciezka praca i wierze ze jest mnostwo polakow ktorzy chca tu rowniez zaczac studia,zanlesc dobra prace ,placic podatki, nie uwazam jak Wy dziewczyny ze przyjada tu tylko : lenie i pijacy....

Doni79 · 2006-04-20, 13:51

Sky, powtarzam jeszcze raz: jesli ktos chce gdzies zaczac to wyjedzie, wlozy to caly swoj wysilek i prace i guzik bedzie go obchodzic czy granice sa otwarte czy nie. Nie rozumiem, dlaczego wedlug ciebie Holandia musi czuc sie zobligowana do pomocy Polakom? My Polacy sami musimy sobie radzic jesli nie chcemy zyc we wlasnym kraju, a interesem kazdego panstwa jest dbanie o wlasnych obywateli, a nie "cudzych", dlatego NL podejmie taka decyzje, jaka bedzie dobra dla ich wlasnego kraju. W tej chwili mimo, ze bardzo trudne, ale mozliwe jest znalezienie legalnej pracy czy pojscie na studia i uwazam, ze przynajmniej narazie w tej kwestii nie powinno sie nic zmienic, bo jesli ktos naprawde chce, ma sily, wytrwalosc, checi i ambicje i jest pracowity to nic go nie powstrzyma i wszedzie da sobie rade, a jesli ktos chce wyjechac dla samego "chcenia" (a wierz mi jest ich kupa, bo mysla, ze tu wszystko dostana prawie za darmo) to tacy powinni siedziec na tylku u siebie.

Sweetie · 2006-04-20, 14:30

Cytat:

Napisane przez Doni79

Sky, powtarzam jeszcze raz: jesli ktos chce gdzies zaczac to wyjedzie, wlozy to caly swoj wysilek i prace i guzik bedzie go obchodzic czy granice sa otwarte czy nie. Nie rozumiem, dlaczego wedlug ciebie Holandia musi czuc sie zobligowana do pomocy Polakom? My Polacy sami musimy sobie radzic jesli nie chcemy zyc we wlasnym kraju, a interesem kazdego panstwa jest dbanie o wlasnych obywateli, a nie "cudzych", dlatego NL podejmie taka decyzje, jaka bedzie dobra dla ich wlasnego kraju. W tej chwili mimo, ze bardzo trudne, ale mozliwe jest znalezienie legalnej pracy czy pojscie na studia i uwazam, ze przynajmniej narazie w tej kwestii nie powinno sie nic zmienic, bo jesli ktos naprawde chce, ma sily, wytrwalosc, checi i ambicje i jest pracowity to nic go nie powstrzyma i wszedzie da sobie rade, a jesli ktos chce wyjechac dla samego "chcenia" (a wierz mi jest ich kupa, bo mysla, ze tu wszystko dostana prawie za darmo) to tacy powinni siedziec na tylku u siebie.

Wydaje mi sie jednak, ze nie do konca maz racje, Doni. Tak, legalna prace - z trudem- ale mozna znalezc. Tylko ze o ile pamietam to ty masz meza holendra, a to zupelnie zmienia postac rzeczy...

Doni79 · 2006-04-20, 15:00

Cytat:

Napisane przez Sweetie

Wydaje mi sie jednak, ze nie do konca maz racje, Doni. Tak, legalna prace - z trudem- ale mozna znalezc. Tylko ze o ile pamietam to ty masz meza holendra, a to zupelnie zmienia postac rzeczy...

Gdyby moj maz pracowal wtedy faktycznie przyznalabym ci racje, ale ze wzgladu na to, ze on jest jeszcze tylko studentem nie przyznam

Ze wszystkim (w tym przede wszystkim z biurokracja) musialam uporac sie sama i moj maz, poniewaz jest studentem i nie ma stalego dochodu nie pomogl mi absolutnie w niczym. Nie przysluguja mi zadne prawa z tytulu tego, ze jestem zona (notabede dopiero od pol roku), o pozwolenie na prace musial starac sie jak to zwykle jest pracodawca itd., takze maz Holender wbrem pozorom nie ulatwil mi absolutnie niczego: ani studiow ani pracy. Wszystko odbylo sie (i odbywa nadal) w sposob normalny dla wszystkich.

sky1980 · 2006-04-20, 15:02

Cytat:

Napisane przez Doni79

Sky, powtarzam jeszcze raz: jesli ktos chce gdzies zaczac to wyjedzie, wlozy to caly swoj wysilek i prace i guzik bedzie go obchodzic czy granice sa otwarte czy nie. Nie rozumiem, dlaczego wedlug ciebie Holandia musi czuc sie zobligowana do pomocy Polakom? My Polacy sami musimy sobie radzic jesli nie chcemy zyc we wlasnym kraju, a interesem kazdego panstwa jest dbanie o wlasnych obywateli, a nie "cudzych", dlatego NL podejmie taka decyzje, jaka bedzie dobra dla ich wlasnego kraju. W tej chwili mimo, ze bardzo trudne, ale mozliwe jest znalezienie legalnej pracy czy pojscie na studia i uwazam, ze przynajmniej narazie w tej kwestii nie powinno sie nic zmienic, bo jesli ktos naprawde chce, ma sily, wytrwalosc, checi i ambicje i jest pracowity to nic go nie powstrzyma i wszedzie da sobie rade, a jesli ktos chce wyjechac dla samego "chcenia" (a wierz mi jest ich kupa, bo mysla, ze tu wszystko dostana prawie za darmo) to tacy powinni siedziec na tylku u siebie.

nie chce tu nikogo obrazic-ale Doni przemawia przez ciebie egoizm (bez obrazy!), ty juz tu jestes,masz wszysko zalatwione i koniec,wiecej polakow nie ma prawa tu przyjechac.....a jezeli ktos chce tu zaczac zycie,to powinnien sie nameczyc jak ty, czy ja, zeby to osiagnac?!

nikt nie mowi ze NL jest zobligowane do pomocy polakom, oni podjeli decyzje ze chce otworzyc granice i nie tylko dla polakow,bo i dla innych krajow EU, nikt im tego nie narzucil...

nie wiem czy cie (i inne dziewczyny) dobrze rozumiem, ale nameczylas sie zeby tu wszystko legalne dostac-trwalo to bardzo dlugo i bylo skomplikowane, i teraz jest mozliwosc ze inni moga skrocic ta droge przez biurokracje- i to jest takie zle???

moze powinnas sobie tez uswiadomic ze TY rowniez pracujesz na miejscu (w zamian) za holendra..

Doni79 · 2006-04-20, 15:09

Cytat:

Napisane przez sky1980

nie chce tu nikogo obrazic-ale Doni przemawia przez ciebie egoizm (bez obrazy!), ty juz tu jestes,masz wszysko zalatwione i koniec,wiecej polakow nie ma prawa tu przyjechac.....a jezeli ktos chce tu zaczac zycie,to powinnien sie nameczyc jak ty, czy ja, zeby to osiagnac?!

nikt nie mowi ze NL jest zobligowane do pomocy polakom, oni podjeli decyzje ze chce otworzyc granice i nie tylko dla polakow,bo i dla innych krajow EU, nikt im tego nie narzucil...

nie wiem czy cie (i inne dziewczyny) dobrze rozumiem, ale nameczylas sie zeby tu wszystko legalne dostac-trwalo to bardzo dlugo i bylo skomplikowane, i teraz jest mozliwosc ze inni moga skrocic ta droge przez biurokracje- i to jest takie zle???

moze powinnas sobie tez uswiadomic ze TY rowniez pracujesz na miejscu (w zamian) za holendra..

Widzisz, mamy rozne zdania i juz. Ja nie bede cie przekonywac, a tobie mnie przekonac nie uda sie takze

Jedyne co tylko probuje powiedziec to jest to, ze dobrze rozumiem czym kieruja sie Holendrzy i obojetnie jaka decyzje podejma wierze, ze dla ich dobra bedzie ona sluszna. Nie mnie decydowac, ale swoje zdanie moge miec. Co do mojej pracy to jednak nie zgadzam sie, bo na moje stanowisko nie udlao im sie znalezc Holendra z moim wyksztalceniem, doswiadczeniem i znajomoscia jezyka polskiego

sky1980 · 2006-04-20, 15:09

nie zrozumcie mnie zle,ja rowniez nie chce zeby polacy przyjezdzali tu tylko zeby dostac zasilek i zyc jak inni obcokrajowcy, na rachunek rzadu, chodzi mi o to ze duzo ludzi wykszatalconych z polski moze miec szanse na osiagniecie czegos lepszego dzieki holandii

sky1980 · 2006-04-20, 15:13

masz racje mamy rozne zdania

ale i tak wierze ze jak sie spotkamy 28 maja to spedzimy przyjemnie czas, bezwzgledu na to co myslimy

Doni79 · 2006-04-20, 15:17

Cytat:

Napisane przez sky1980

masz racje mamy rozne zdania

ale i tak wierze ze jak sie spotkamy 28 maja to spedzimy przyjemnie czas, bezwzgledu na to co myslimy

Zgadzam sie w 100%

Milego popoludnia i wieczoru

(a tak na marginesie, zamiast pracowac to ja tu dyskutuje

Uciekam juz narazie)

Sweetie · 2006-04-20, 19:55

Jak to czasem niewiele czlowiekowi do szczescia potrzeba

Wlasnie odkrylam ze mieszkam jakies 5 minut piechotka od polskiej piekarni

Mniam

kasia191273 · 2006-04-20, 20:04

a gdzie ta piekarnia, Sweetie? Polski sklep na Zoutmanstraat znam, ale piekarni nie, a też jestem z Hagi. Mów szybko!

Sweetie · 2006-04-20, 20:05

Nie, to jest na Schoolstraat. W zasadzie to juz Rijswijk, ale ja mieszkam tuz przy granicy Hagi z Rijswijk (Laak)

kasia191273 · 2006-04-20, 20:07

hmmm, i co tam wypiekają? Bo może trzeba będzie podjechać nawet do Rijswijk;-))) Aż tak daleko nie jest, też jestem z południowej Hagi. Z Moerwijk dokładnie.

Sweetie · 2006-04-20, 20:09

Cytat:

Napisane przez kasia191273

hmmm, i co tam wypiekają? Bo może trzeba będzie podjechać nawet do Rijswijk;-))) Aż tak daleko nie jest, też jestem z południowej Hagi. Z Moerwijk dokładnie.

Maja dobry chlebek- kupilam ciemny, za 1,30 wiec cena nie bardzo wygorowana. Ale maja tez drozdzowki

I pare drobiazgow spozywczych.

AAgusiaczeK · 2006-04-20, 20:11

Witajcie, jak Wy jestescie blisko mojego TŻ...on mieszka w Gravenzande....to 20km od Hagi....za kilka miesiecy i ja tam się zjawie...trzeba jakiś zlocik Wizażowy zrobic

o tej piekarni tez słyszałam, podobno nawet polski serniczek mają i pączki

kasia191273 · 2006-04-20, 20:22

Zlocik haski jak najbardziej, a na razie czeka nas ogólnoholenderski. Się cieszę;-)))))))
BTW: Sweetie, może się bliżej terminu umówimy i razem pojedziemy do Utrechtu z Hagi? Zawsze to 30 minut w pociągu na zapoznanie wstępne;-))))

2006-04-09, 13:39	#241
Opiumalfa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-10 Lokalizacja: BE Wiadomości: 10 381	Dot.: Holandia o tym zestawie wiem i go widzialam jest to dosyc dziwna sytuacja ale np. moja znajoma Holenderka miala rodzic w domu ale cos sie skoplikowalo i rodzila w szpitalu.ale chodzila do gina prywatnie, do jakiegos drogiego specjalisty i jezdzila do niego do Belgii, wiec moze to nie jest tak ze wszystkie holenderki traktują ciaze "normalnie".pozdr __________________ http://s8.suwaczek.com/202111045580.png

2006-04-09, 13:56	#242
Doni79 Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-03 Lokalizacja: piekna okolica blisko Stuttgartu Wiadomości: 490	Dot.: Holandia Hm, chyba faktycznie w takim razie mam szczescie z moim lekarzem domowym. Ja wszystkie badania (w tym raz w roku cytologie, a mam 26 lat) robie tu na miejscu, chodze takze do ginekologam czy do innego specjalisty gdy zajdzie taka potrzeba i naprawde do tej pory doswiadczam samych plusow, a zadnych minusow tutejszej sluzby zdrowia.

2006-04-09, 15:44	#243
sky1980 Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Holandia Wiadomości: 724	Dot.: Holandia co do sposobu urodzenia dziecka,mozna o tym samemu zadecydowac,holenderki sa przyzwyczajone do rodzenia w domu i "jakos im sie to podoba" osobiscie tego nie rozumiem,ale jezeli chcesz urodzic w szpitalu to nikt cie z niego nie odesle-to kwestia wyboru,wiem rowiniez ze jezeli ciaza sie przedluzy to lekarze nie tak szybko podejma decyzje o cesarskim cieciu, beda czekac az do ostatniej chwili (to wiem z doswiadczenia znajomej holenderki)

2006-04-15, 13:05	#244
Opiumalfa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-10 Lokalizacja: BE Wiadomości: 10 381	Dot.: Holandia chcialabym zyczyc wszystkim na obczyżnie i w PL Wspaniałych i Śzczesłiwych Świat w gronie przyjaciól i rodziny. A tak BTW we wczorajszej gazecie wyborczej przecyztalam ze jednak NL sie wycofuje z otwarcia rynku dla krajow nowej Unii.Premier sie wycofał ze swojej decyzji. Dla mnie ekstra,dla innych moze gorzej. POzdrwiam swiatecznie __________________ http://s8.suwaczek.com/202111045580.png

2006-04-16, 12:59	#246
sky1980 Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Holandia Wiadomości: 724	Dot.: Holandia Wesolego Alleluja wizazystki w NL!!!!!

2006-04-19, 08:17	#247
Doni79 Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-03 Lokalizacja: piekna okolica blisko Stuttgartu Wiadomości: 490	Dot.: Holandia No i jestem spowrotem w NL. Nic nie zastapi Swiat w PL i tamtejszej atmosferki wiec nie wyobrazam sobie inaczej, ale oczywiscie dzis mam dolek Tesknie jak cholera...zawsze tak mam przez 2-3 dni, pozniej mi przechodzi. A co do otwarcia rynku to rowniez poniekad troszke ciesze sie, ze NL zaczelo sie ociagac z otwarciem rynku. Jakos moj ostatni pobyt w PL zmienil troszke moje nastawienie do tego tematu...

2006-04-19, 19:02	#248
sky1980 Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Holandia Wiadomości: 724	Dot.: Holandia nie rozumiem was dziewczyny, dlaczego cieszycie sie ze rynek "moze" nie zostanie otwarty??? Wy juz tu jestescie,wam sie udalo,kosztowalo was to wiecej lub mniej trudu, dlaczego inni maja z tego rowniez nie skorzystac, nie tylko mysmy tu przyjechaly za praca,szkola, lepszym zyciem itp, mieszkajac w NL wiemy jak nasze zycie zmienilo wiekszosc nas to co ma tu teraz prawdopodobnie nie mialoby tego nawet za 15 lat , nie rozumiem jak mozecie myslec ze "nikt wiecej na to nie zasluzyl"!!!! W polsce zycie jest okropne,bez przyszlosci,komu sie uda to sie uda,a komu nie to.... Wyglada na to ze turcy,marokanczycy,irancz ycy i pol afryki,ma prawo tu mieszkac i pracowac, wam to nie przeszkadza,ale polacy wam przeszkadzaja???!!!! Zupelnie WAs nie rozumiem.....

2006-04-19, 19:04	#249
sky1980 Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Holandia Wiadomości: 724	Dot.: Holandia przypomne co nie ktorym ze naszym ojczystym krajem jest wlasnie POLSKA!!

2006-04-20, 08:13	#252
kasia191273 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-01 Wiadomości: 3 342	Dot.: Holandia Zgadzam się z Doni w całej rozciągłości! Nie trzeba nawet jeździć do Londynu, wystarczy spojrzeć na sytuację w Holandii w tej chwili i znać trochę historię otwartości tego państwa na emigracyjną tanią siłę roboczą w latach 60-tych na przykład. Zbyt wiele praw i zbyt mało wymagań stawianych wówczas emigrantom spowodowało, że obecnie z problemem nie da się walczyć. A problem to nieznajomość języka, brak wykształcenia, przepaść kulturowa. Może z tym ostatnim Polacy akurat kłopotu nie mają, ale nie ukrywajmy, że otwarcie granic dla wszystkich spowoduje napływ ludzi mniej wykształconych i nie znających języków obcych. Zresztą już w tej chwili i to w kręgach akademickich słyszę nierzadko sformułowania 'goedkope Poolse gastarbeiders', co dowodzi, że sami Holendrzy widzą analogię między dzisiaj a przeszłością, kiedy popełnili wiele błędów w polityce emigracyjnej. Nie dziwię się, że się nas boją. Nie chciałabym, żeby Polacy mieli tu kiedyś taką opinię jak obecnie Marokańczycy czy Turcy. Uważam, że polityka Holandii powinna selekcjonować ludzi pod kątem wykształcenia i przyjmować tylko tych, którzy znają języki, chcą się dalej uczyć. Tym można istotnie ułatwić nieco, bo się zmagają z biurokracją. A reszta? Kto jest ambitny i przedsiębiorczy, mimo że nie ma skończonych studiów, i tak sobie radzi już teraz, zakłada bowiem jednoosobową firmę i wykonuje usługi. To dość proste i wiele osób korzysta z tej możliwości. Doni ma rację pisząc, że kto jest generalnie ambitny i nastawiony nie tylko na branie, ale też danie czegoś z siebie, i tak sobie poradzi i nierzadko już sobie radzi. Inni, którzy mają roszczeniowy stosunek do życia nie powinni mieć ułatwionego zadania. Kiedyś już o tym pisałam, ale powtórzę. Mam bliskich znajomych, którzy są tutaj od 5 lat. Oboje sprzątają, na czarno rzecz jasna. Na czarno też mieszkają, tzn. przenoszą się często, a mieszkania to drogie klitki u Turków jakichś, bo innego wyjścia nie ma. Ona z zawodu pielęgniarka, on szofer/taksówkarz. Świetni ludzie. Ale mają w sobie coś, co ja prywatnie nazywam 'blokadą', a powszechnie bywa oceniane mianem lenia, braku ambicji totalnie. Do dziś żadne z nich nie poszło na kurs języka, choć mają i czas, i pieniądze. A kurs jakikolwiek coś by dał. Mówią po niderlandzku, ale zatrzymali się na pewnym poziomie i bardzo kaleczą. Nie zrobili też nic, żeby tu spróbować wykorzystać swoje wykształcenie, tzn. dokształcić się, zrobić kurs jakiś, dowiedzieć, jak należałoby wykorzystać to, co robili wcześniej w Polsce. Codziennie sprzątają, ale kończą ok. 16.00 i od 16.00 zasiadają przed telewizorkiem z drinkiem w ręku. I narzekają. Narzekają strasznie. Ja przyjechałam 4 lata temu. Z wykształcenia jestem polonistką, więc zawód mam niezbyt przyszłościowy na emigracji;-) Pracowałam przez rok nielegalnie jako niania. Zarabiałam, nie powiem, nieźle, miałam też masę czasu, bo ta praca intelektualnie nie wyczerpuje. Mówiłam słabo po niderlandzku, ale zaczęłam od kursów w Volksuniversiteit i sporo uczyłam się w domu. Po roku mierził mnie już ten marazm. Znalazłam legalną pracę w zawodzie i poszłam na dzienne studia. Na szczęście dało się to pogodzić, ale w taki sposób, że od rana do wieczora jestem poza domem. I w soboty także. Nie ma mowy o tym, żeby po południu zasiąść przed TV z drinkiem. Nawet jeśli jestem cudem w domu wcześniej, mam masę zadań domowych, prac do napisania itd. Owszem, nauczyłam się bardzo dobrze języka, ale to nie przyszło z nieba. To zasługa energii i czasu, jaki w to wkładam. Pracę jako taką też mam dlatego, że w Polsce studiowałam 5 lat. To, że mam mieszkanie legalnie, że mam legalną pracę to nie kwestia cudu ( choć łut szczęścia się przydaje!), tylko codziennej ciężkiej pracy, rezygnacji z wielu rzeczy. I nie roszczeń, że niby mi się należy, tylko dania czegoś z siebie. Obawiam się, że wielu rodaków, przyzwoitych zresztą ludzi prywatnie, prezentuje postawę taką, jak moi znajomi. Nic nie robią, żeby choć o krok posunąć się dalej, ale narzekają i są rozczarowani. Do Polski też, rzecz jasna, nie chcą wracać. Nie wydaje mi się, że Holandia skorzysta, jeśli takim ludziom zaoferuje prawa do zasiłków, tanich mieszkań i podejmowania pracy bez ograniczeń.

2006-04-20, 11:50	#253
Sweetie Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 206	Dot.: Holandia Zdecydowanie nie jestem z tych ktorym trzeba wszystko pod nos podsunac. I nie jestem z narzekaczy...Ale wojne nerwow jaka przechodze z IND jest po prostu dolujaca. Tez ciezko pracuje na to co mam, ale szlag mnie trafia gdy prostej rzeczy nie mozna zrobic z powodu skomplikowanych przepisow + niekompetencji urzednikow. Chyba przejde do historii pod wzdgledem czasu oczekiwania na pozwolenie pobytu __________________ Life is not measured by the number of breaths we take, but by the moments, that take our breath away.

2006-04-20, 13:35	#255
sky1980 Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Holandia Wiadomości: 724	Dot.: Holandia dlaczego wy jestescie takich czarnych mysli?? z tego co czytam to dla was polacy to tylko tania niewyksztalcona sila robocza,pijacy i lenie!!! Czy ktoras z was czytala o tym ze szwecja i irlandia,rowniez otworzyly swoje rynki i prawie caly personel medyczny tam wyemigrowal,wszyscy sa tam zadowoleni z pracy polakow, nikt przeciez nie powiedzial ze jezeli NL otworzy swoj rynek to cale polskie biedne niewyksztalcone wsie tu przyjada za chlebem... wierze ze NL nauczyl sie czegos o emigracji na przykladzie turkow i marokanczykow! Ja rowniez ciezko pracuje na to co mam, jestem wdzieczna z kazdego euro co zarobie, z kazdego postepu ktory tu robie, zajelo mi duzo czasu i energi zeby nauczyc sie jezyka (i w dalszym ciagu sie ucze), wszystko co tu mam to osiagnelam ciezka praca i wierze ze jest mnostwo polakow ktorzy chca tu rowniez zaczac studia,zanlesc dobra prace ,placic podatki, nie uwazam jak Wy dziewczyny ze przyjada tu tylko : lenie i pijacy....

2006-04-20, 13:51	#256
Doni79 Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-03 Lokalizacja: piekna okolica blisko Stuttgartu Wiadomości: 490	Dot.: Holandia Sky, powtarzam jeszcze raz: jesli ktos chce gdzies zaczac to wyjedzie, wlozy to caly swoj wysilek i prace i guzik bedzie go obchodzic czy granice sa otwarte czy nie. Nie rozumiem, dlaczego wedlug ciebie Holandia musi czuc sie zobligowana do pomocy Polakom? My Polacy sami musimy sobie radzic jesli nie chcemy zyc we wlasnym kraju, a interesem kazdego panstwa jest dbanie o wlasnych obywateli, a nie "cudzych", dlatego NL podejmie taka decyzje, jaka bedzie dobra dla ich wlasnego kraju. W tej chwili mimo, ze bardzo trudne, ale mozliwe jest znalezienie legalnej pracy czy pojscie na studia i uwazam, ze przynajmniej narazie w tej kwestii nie powinno sie nic zmienic, bo jesli ktos naprawde chce, ma sily, wytrwalosc, checi i ambicje i jest pracowity to nic go nie powstrzyma i wszedzie da sobie rade, a jesli ktos chce wyjechac dla samego "chcenia" (a wierz mi jest ich kupa, bo mysla, ze tu wszystko dostana prawie za darmo) to tacy powinni siedziec na tylku u siebie.

2006-04-20, 15:09	#261
sky1980 Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Holandia Wiadomości: 724	Dot.: Holandia nie zrozumcie mnie zle,ja rowniez nie chce zeby polacy przyjezdzali tu tylko zeby dostac zasilek i zyc jak inni obcokrajowcy, na rachunek rzadu, chodzi mi o to ze duzo ludzi wykszatalconych z polski moze miec szanse na osiagniecie czegos lepszego dzieki holandii

2006-04-20, 15:13	#262
sky1980 Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Holandia Wiadomości: 724	Dot.: Holandia masz racje mamy rozne zdania ale i tak wierze ze jak sie spotkamy 28 maja to spedzimy przyjemnie czas, bezwzgledu na to co myslimy

2006-04-20, 19:55	#264
Sweetie Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 206	Dot.: Holandia Jak to czasem niewiele czlowiekowi do szczescia potrzeba Wlasnie odkrylam ze mieszkam jakies 5 minut piechotka od polskiej piekarni Mniam __________________ Life is not measured by the number of breaths we take, but by the moments, that take our breath away.

2006-04-20, 20:04	#265
kasia191273 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-01 Wiadomości: 3 342	Dot.: Holandia a gdzie ta piekarnia, Sweetie? Polski sklep na Zoutmanstraat znam, ale piekarni nie, a też jestem z Hagi. Mów szybko!

2006-04-20, 20:05	#266
Sweetie Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 206	Dot.: Holandia Nie, to jest na Schoolstraat. W zasadzie to juz Rijswijk, ale ja mieszkam tuz przy granicy Hagi z Rijswijk (Laak) __________________ Life is not measured by the number of breaths we take, but by the moments, that take our breath away.

2006-04-20, 20:07	#267
kasia191273 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-01 Wiadomości: 3 342	Dot.: Holandia hmmm, i co tam wypiekają? Bo może trzeba będzie podjechać nawet do Rijswijk;-))) Aż tak daleko nie jest, też jestem z południowej Hagi. Z Moerwijk dokładnie.

2006-04-20, 20:11	#269
AAgusiaczeK Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-03 Lokalizacja: Holandia->Piła Wiadomości: 1 220	Dot.: Holandia Witajcie, jak Wy jestescie blisko mojego TŻ...on mieszka w Gravenzande....to 20km od Hagi....za kilka miesiecy i ja tam się zjawie...trzeba jakiś zlocik Wizażowy zrobic o tej piekarni tez słyszałam, podobno nawet polski serniczek mają i pączki __________________ "Bądź dla innych słonecznym zegarem - odmierzaj dla nich tylko słoneczne godziny." 02.07.2006 wyjazd i.........koniec Wizażu (jeszcze kiedyś tu wrócę...)

2006-04-20, 20:22	#270
kasia191273 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-01 Wiadomości: 3 342	Dot.: Holandia Zlocik haski jak najbardziej, a na razie czeka nas ogólnoholenderski. Się cieszę;-))))))) BTW: Sweetie, może się bliżej terminu umówimy i razem pojedziemy do Utrechtu z Hagi? Zawsze to 30 minut w pociągu na zapoznanie wstępne;-))))

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)