|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
| Pokaż wyniki sondy: Czy boisz się porodu? | |||
| Nie |
|
16 | 50,00% |
| Ani trochę |
|
16 | 50,00% |
| Głosujący: 32. Nie możesz głosować w tej sondzie | |||
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#241 | |
|
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
dziewczyny a robiłyscie przeciwciala na rózyczke przed ciążą? ja robiłam zeby sie w razie czego zaszczepic przed zajsciem. ale pewnie wiekszosc z was była szczepiona, wiec ryzyko małe...chociaz po 10 latach od sczzepienia moze byc róznie z tymi przeciwcialami
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko
|
|
|
|
|
#242 | |||||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Jura
Wiadomości: 588
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
Cytat:
). Poziomek jest wysyp! Wirtualnie wysylam Ci caly koszyczek (inaczej sie niestety nie da!)!!!Cytat:
Cytat:
![]() [QUOTE=malutka100;46930831]hej mamusie witam się w ten piękny, słoneczny dzionek ![]() niestety od rana się stresuje, bo mam dzisiaj wizytę i martwię się czy wszystko będzie ok. Pocieszcie mnie proszę, że jeśli brzuch mi już nie twardnieje ani nie boli ( przez te dwa tygodnie od ostatniej wizyty dużo się oszczędzałam, brałam też przepisane leki- nospe i luteine) to może to oznaczać, że szyjka się już nie skraca? ![]() Bardzo bym chciała żeby tak było, bo jestem dopiero w 30 tygodniu. Trzymajcie proszę kciuki, żebym usłyszała dzisiaj dobre wieści. Przykro mi kochana Cytat:
Na jakies plotkarskiej stronie byla informacja, czy tez cytat z p. M Sochy, ze ciaza byla trudna i bardzo jej sie dluzyla! Chyba kazda z nas ma takie same odczucia??? Koncowka jest dosc ciezka przez te opuchniecia, dodatkowe kilogramy, zgagi itd., kazda z nas chcialaby miec juz przy sobie dzidziusia. Nie bede wspominala o urokach czekania na porod! Edytowane przez justa_1978 Czas edycji: 2014-06-18 o 10:53 |
|||||
|
|
|
#243 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 445
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Od 4 rano budzilam sie co 20-30min brrr Zle dzis spalam ale mialam kolejny powod do stresu.
Nie bede nawet opisywac o co chodzilo bo mi szkoda nerwow, dalszy ciag bedzie za tydzien. Brzuch jak stwardnial o 4 to puscil dopiero teraz o 10tej jak zajelam mysli czyms innym. Stres mnie wykonczy
|
|
|
|
#244 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
jesteś mega dzielna! Już niedaleko do szczęśliwego zakończenia. Wysłano z aplikacji mobilnej. |
|
|
|
|
#245 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 365
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
dzień dobry
Cytat:
chrzest myślę, że w grudniu zrobimy, tylko problem z wyborem chrzestnych mamy. Prawdopodobnie obydwoje będą z rodziny TŻ, bo ode mnie nie ma kogo poprosić.Cytat:
![]() Dziś mam ambitne plany pod tytułem: nauka Zobaczymy ile z tego wyjdzie, bo pogoda kusi mnie, żeby pranie zrobić, może za dziecięce rzeczy bym się wzięła... I muszę się Wam przyznać, że ja nadal nie mam zrobionej takiej swojej listy wyprawkowej. Póki co kupiłam kilka rzeczy na czuja albo wybiórczo sprawdzałam ile sztuk danej rzeczy potrzeba. Muszę w końcu zrobić porządną listę z ilościami i tego się trzymać! Obiecałam sobie, że do końca czerwca będę miała większość rzeczy kupioną, jak na razie to się na to nie zanosi i stresuje mnie to!
__________________
|
||
|
|
|
#246 |
|
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
dziewczyny!
jakie butelki Aventu macie? klasyczne czy naturals? czym one sie róznią (oprócz ceny)
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko
|
|
|
|
#247 | |||||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 369
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
Glowa do gory, widocznie masz super szyjke i jest bardzo mocna, wiec poodpoczywasz troche i wierze ze dociagniesz do konca!!!! Cytat:
Cytat:
Cytat:
oczywiscie nie u kazdej ale widze po kolezankach.. Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Malutka nie stresuj sie tak, moze akurat wszytsko okaze sie super, daj znyc koniecznie po wizycie i trzymam mocno kciuki!!!!!!!!!
__________________
TP 10.08.2014- SYN ![]() 2010- SYN ![]() |
|||||||
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#248 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
Malutka kciuki za wizytę! A ja normalnie muszę się Wam pożalić. W sobotę miałam parę rzeczy do ogarnięcia i potem wiozłam mężowi obiad na budowę. Byłam poza domem od 11. Planowałam zjeść z nimi, pytałam ilu ich będzie, mówił że trzech, było czterech. Ale ja w końcu jadłam coś po drodze na mieście i nie byłam głodna i na szczęście byłam przygotowana na tą dodatkową osobę, poza tym wyszłam z założenia że za godzinę/półtorej będę w domu. Poczekałam grzecznie aż zjedzą, żeby zabrać gary i mąż się pyta, czy posiedzę pół godziny, bo sąsiad prosił żeby go gdzieś podrzucić, więc mówię ok. Oczywiście trwało to godzinę a nie pół. Sąsiad jest mechanikiem czy elektrykiem samochodowym i stwierdził że coś chodzi nie tak jak trzeba i chciał sprawdzić, no więc trzeba jeszcze poczekać. I już się z mężem pokłóciłam, bo jest ostatnio tak nerwowy z przemęczenia (wcale się nie dziwię), że dużo mu nie trzeba. Dodam, że te dwie godziny spędziłam na krześle bez oparcia, trzymając brzuch w powietrzu, bo zawieźliśmy tam specjalnie plastikowe krzesła żebym miała na czym usiąść jak przyjadę ale jeden z chłopaków wygiął oparcie do tyłu siadając (nie wiem, jak można fizycznie to zrobić). Więc było mi źle, ciężko, bolały mnie plecy, było mi zimno, robiłam się głodna, chciało mi się siku, no po prostu wszystko. Więc jak mąż w końcu oddał mi samochód to wyleciałam stamtąd jak oparzona żeby przy nich nie wpaść w histerię, bo już mi łzy same leciały do oczu. Wyjaśniłam mu potem w smsie skąd takie a nie inne moje zachowanie to mnie przepraszał tak strasznie że on zapomina że inne dziewczyny na tym etapie to już ledwo chodzą a ja wszystko ogarniam i zawsze jestem jak on potrzebuje i on tak mi dziękuje za to i przeprasza. Całą drogę do domu ryczałam najpierw ze złości potem ze wzruszenia że w końcu mnie docenił (po drodze jeszcze robiłam zakupy na drugi dzień żeby mieć mu co zawieźć). I wczoraj wrócił temat tej lodówki małej co mieliśmy kupić. Prosił żebym sprawdziła namiary to może dzisiaj podjedzie odbierze, żebym ja nie musiała tak jeździć w kółko. W Warszawie z odbiorem osobistym można kupić o połowę drożej niż biorąc z allegro kurierem. Ale mówię mu żeby zadzwonił i się dogadał może jednak odbierze sam zamiast kurier i żeby to on dzwonił bo to jemu a nie mi ma pasować ewentualny termin i miejsce odbioru. A on na to że może zabezpieczy naszą lodówkę kupioną do domu która już stoi w kartonie na budowie i jej będzie używał. Kurde, nowiuteńka prześliczna lodówka za trzy tysiące, a takiego małego pierdka można kupić za 300 zł, więc trochę mi szkoda tamtej jakby miała się zniszczyć. Więc mówię, że jak będzie na niej choć jedna ryska to się zapłaczę i wolę choćby i trzy razy dziennie jeździć. I dostaję smsa 'to przywieź coś do jedzenia' chociaż wiedział, że akurat o tej godzinie jestem umówiona, mam coś do załatwienia i zajmie mi to jakieś dwie godziny. To grzecznie tłumaczę, że mogę przyjechać wieczorem albo rano i na to dostaję odpowiedź 'rano w sumie dalej będę głodny' no krew mnie zalała... przypomniałam gdzie leży ulotka do pizzerii, zapytałam czemu wracając z pracy nie wszedł do pierwszego lepszego sklepu po kawałek kiełbasy ale w odpowiedzi dostałam tylko że twierdzę że mogę jeździć trzy razy dziennie a nie mogę. Przysięgam dziewczyny, że jakby był gdzieś obok mnie to by normalnie dostał po łbie. Czuję że on już mnie nienawidzi za to wykańczanie mieszkania i mam nadzieję, że to tylko chwilowe i nie zadziała w obie strony ale czasami nie mam już siły. W każdym razie jeszcze wieczorem, po swoim spotkaniu pojechałam do sklepu po zakupy i o 21 wiozłam jedzenie na dziś na śniadanie. Bo przecież tam w okolicy nie ma sklepów spożywczych Tak więc właśnie wsiadam w samochód i jadę kupić lodówkę, używaną z jakiegoś komisu/serwisu/cholera wie co to jest. Dogadałam się z panem przez telefon, że będę sama, jestem w ciąży i czy mi to załaduje do bagażnika. Mam nadzieję, że na tym skończą się moje nerwy związane z karmieniem ludzi, bo tak podle jak wczoraj się dawno nie poczułam, jakbym mu nie chciała pomóc z czystej złośliwości czy z lenistwa. Sorry za te wywody ale normalnie musiałam się wygadać
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni ![]() a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899 |
|
|
|
|
#249 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 054
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
![]() Cytat:
To nie żarty i jeszcze na brzuchu go znalazłaś . Cytat:
Cytat:
__________________
Najdroższe klejnoty jakie noszę na szyi to ramiona mojego dziecka Śpij mój kochany Aniołku |
||||
|
|
|
#250 | |||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 326
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
![]() A proszę bardzo Cytat:
MEGA śliczne imię dla dziewczynki. Ale jak wiadomo każdemu podoba się coś innego. p.s Ja tam bym nie zmieniła ani na Weronikę ani na Wiktorię. Sara jesteś bohaterką forum!! Pięknie trzymasz dalej.... A z tego co piszesz jakoś mega się nie oszczędzasz. Ja się bardzo boję i nie jeżdżę nigdzie nawet. Siedzę jak kwoka na grządce a raczej leżę. Cytat:
Cytat:
Cytat:
? Chętnie oddam ci pierwszeństwo ... malutka100 Skoro nie odczuwasz twardnienia, brałaś luteinę i nospę to będzie wszystko dobrze ! Widzisz ja mimo brania luteiny i nospy i zwiększonej dawki magnezu dalej mam twardnienia więc u ciebie jednak pomogło. Trzymam mocno kciuki za wizytę !! Daj znać koniecznie. Patrycja również mocno trzymam kciuki. U mnie nocka fatalna. Płakałam kilka razy z totalnej bezradności i bezsilności. Mam już powyżej nosa tych dolegliwości. Na dodatek TŻ wcale się tym nie przejmuje, że jest mi tak ciężko i źle jak mu o tym mówię to on stwierdza, że się mylę,że on to przeżywa na swój sposób inaczej nie potrafi NA LITOŚĆ BOSKĄ wali mnie ten jego sposób bo nie ma w nim niczego co sprawia żebym chociaż w 1% poczuła się z tym wszystkim lepiej. grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr r
__________________
Moja cudowna Kornelia 15.07.2014 !! "...pukasz i wtedy splecione cztery dłonie biegną ci na spotkanie. Rodzice debiutanci niezgrabnie drepczemy na progu" |
|||||
|
|
|
#251 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#252 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 593
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Hej dziewczyny!
Można do was dołączyć. Podglądam was od poprzedniej części i jak zobaczyłam ankietę w tej części to stwierdziłam, ze muszę się w końcu ujawnić. Mam 28 lat, to jest moja pierwsza ciąża i termin porodu na 9.08, będzie chłopiec - Franek. Od tygodnia mam rozwarcie na 1,5cm. I jakoś tak instynkt mi podpowiada, że młody będzie chciał wyjść wcześniej
|
|
|
|
#253 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
I wcale nie jesteście odkurzaczami lodówkowymi najgorszymi. Ja jestem, bo zgodnie z zaleceniem lekarza z powodu ketonów w moczu jem codziennie ok 3 w nocy jakąś przekąskę! Codziennie! Wysłano z aplikacji mobilnej. ---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ---------- [1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;46931734]Hej dziewczyny! Można do was dołączyć. Podglądam was od poprzedniej części i jak zobaczyłam ankietę w tej części to stwierdziłam, ze muszę się w końcu ujawnić. Mam 28 lat, to jest moja pierwsza ciąża i termin porodu na 9.08, będzie chłopiec - Franek. Od tygodnia mam rozwarcie na 1,5cm. I jakoś tak instynkt mi podpowiada, że młody będzie chciał wyjść wcześniej [/QUOTE]Hello! Ładnie to tak dołączać i się wpychać w kolejkę do pierwszeństwa porodu oczywiście żartuję fajnie, że dołączasz!Wysłano z aplikacji mobilnej. |
|
|
|
|
#254 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 054
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;46931734]Hej dziewczyny!
Można do was dołączyć. Podglądam was od poprzedniej części i jak zobaczyłam ankietę w tej części to stwierdziłam, ze muszę się w końcu ujawnić. Mam 28 lat, to jest moja pierwsza ciąża i termin porodu na 9.08, będzie chłopiec - Franek. Od tygodnia mam rozwarcie na 1,5cm. I jakoś tak instynkt mi podpowiada, że młody będzie chciał wyjść wcześniej [/QUOTE]Witaj Gosia3103 remont to ciężki okres dla wielu par. My chcieliśmy się rozchodzić podczas naszego ;-) . Bo to wielki stres. A u Was jeszcze jeszcze ciąża, ale już blisko dacie radę bo się kochacie . Musisz być dzielna .
__________________
Najdroższe klejnoty jakie noszę na szyi to ramiona mojego dziecka Śpij mój kochany Aniołku Edytowane przez papryczka160 Czas edycji: 2014-06-18 o 11:23 |
|
|
|
#255 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
ja tez sie stresowalam ze nic nie mam ale sie spielam i juz wszystko prawie mam i wiesz jaka ulga na serduchu ze w razie co jestem przygotowana |
|||
|
|
|
#256 | |||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
Z tej świnki sporo mi zostało ![]() Cytat:
Dobrze, że mąż Cię odciąża po pracy. Ja też myślałam o chrzcinach we wrześniu, bo wtedy jeszcze dałoby radę zrobić na ogrodzie, ale to trochę wcześnie właściwie...takiego miesięczniaka męczyć... Bo jak byśmy się zdecydowali w listopadzie np. to już w knajpie, bo w domu tyle osób nie zmieszczę Cytat:
![]() A czy byłam szczepiona nie wiem - chyba tak, ale głowy za to nie dam ... Cytat:
O tak, ja widziałam tę wzajemną adorację, jak leżałam w szpitalu, gdzie nikogo nie znałam. Trafiłam tam w nocy z bólem brzucha... Dziewczyna na łóżku obok - pacjentka jednego z tamtejszych lekarzy. Ciągle ktoś do niej zaglądał i ciągle 'a jak sie pani ma?, a jak się pani czuje?, a czy coś potrzeba?' bla bla bla..a do mnie na obchodzie 'wszystko dobrze, tak?' i koniec...eh. A fe, kleszcze, nienawidzę!!! Fuuujjjj..są obleśne!!! Co do ciąży, to mi się nie ciągnie, wręcz przeciwnie, leci mi jak szalona! Zdrowia dla Ciebie i córki Cytat:
Cytat:
Cytat:
Mąż nie zachowuje się fajnie. Można go zrozumieć, że jest zmęczony, ale skoro jesteś w ciąży, to powinien bardziej dbać o Twój komfort! Łobuz! Nie dziwię się, że miałaś ochotę palnąć go w łeb! Jesteś dzielna, że tak sobie sama radzisz ładnie ![]() Malutka, powodzenia na wizycie, trzymam kciuki za szyjkę ![]() Ja w ramach nauki, ogarnęłam pólki w łazience Wywaliłam stare kosmetyki i w jednym koszyku ułożyłam już kosmetyki dzieciowe (próbki, które mam). Ustawiłam na półce i tak poczułam, jakby się dzidziuś wprowadził
|
|||||||
|
|
|
#257 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
Z ta uzywana lodowka to dobry pomysl zrobisz mu zakupy i bedzie mial na kilka dni , a to ze chcial uzywac nowej lodowki i to za taka cene to bym zabila mojego Tz za sam pomysl ![]() Chociaz jego tez rozmiem ma duzo na glowie i ciagle cos robi Oboje jestescie przemeczeni tym wszystkim glowa do gory to tylko okres przejsciowy |
|
|
|
|
#258 | |
|
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
tak w 87, ale to było szczepienie dla 14 latek-wiec sie pewnie zalapałas
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko
|
|
|
|
|
#259 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 326
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
Dla TŻ Powinien się trochę zastanowić co gada. Ale powiem ci, że jak u nas był remont TŻ też wybuchał z byle powodu a Ja też byłam "na posyłki" jak czegoś brakowało. Nie usłyszałam słowa dziękuję ... ani za obiady, ani za jazdę po brakujące taśmy czy farby. Twój też jest skupiony na tym, żeby jak najszybciej uporać się z remontem. Tym bardziej, że nie mógł dostać URLOPU czy coś żeby w miare na spokojnie ogarniać cały bałagan, prowadzi firmę i pewnie sam walczy ze sobą ŻE TERAZ MÓGŁBY ROBIĆ COŚ INNEGO za kasę, pilnować robotników czy coś... Każdy ma swoje stresy i problemy. Aczkolwiek NIC powtarzam NIC nie powinno go aż tak zaćmić żeby zapomniał o tym, że jesteś w zaawansowanej ciąży i niektóre czynności mimo że czujesz się dobrze to już na tym etapie za dużo. Ja miałam zawsze przeświadczenie, że takie wspólne remontowanie i robienie czegóś razem dla nas - scala związak. Jak w filmach amerykańskich Pary razem malują mieszkanie w czapeczkach z gazety w ogrodniczkach świetnie sie przy tym bawiąc. Później jakieś fiku miku na środku między tymi farbami ... ale nigdy to tak nie wyglądało przynajmniej u mnie. NERWY BO COŚ...skręcanie mebli NERWICA BO INSTRUKCJA BYŁA NAPISANA PRZEZ DEBILA, podłoga nie klika jak trzeba, farba przebija... nie podchodz bez kija. W ogóle wszystko wygląda inaczej niż człowiek oczekuje. Także Gosiu głęboki oddech i niech chłop sobie tam grzebie i niech szybciutko kończy bałagan.
__________________
Moja cudowna Kornelia 15.07.2014 !! "...pukasz i wtedy splecione cztery dłonie biegną ci na spotkanie. Rodzice debiutanci niezgrabnie drepczemy na progu" |
|
|
|
|
#260 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 054
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
to ja już nie wiem ![]() coraz bliżej , coraz bliżej 35 tydz i 41 dni do porodu ;-)
__________________
Najdroższe klejnoty jakie noszę na szyi to ramiona mojego dziecka Śpij mój kochany Aniołku Edytowane przez papryczka160 Czas edycji: 2014-06-18 o 11:46 |
|
|
|
|
#261 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
![]() Tez tak czasami mam Tz mowi ze wszystko przezywa na swoj sposob ale jakos mi to nie wystarcza bo czasami wydaje mi sie ze on ma to wszystko gdzies i tylko ja sie tym wszystkim interesuje i martwie A Ciebie Tz powinien na rekach nosic , tak dzielnie wszystko znosisz dla waszej ksiezniczki !!! [1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;46931734]Hej dziewczyny! Można do was dołączyć. Podglądam was od poprzedniej części i jak zobaczyłam ankietę w tej części to stwierdziłam, ze muszę się w końcu ujawnić. Mam 28 lat, to jest moja pierwsza ciąża i termin porodu na 9.08, będzie chłopiec - Franek. Od tygodnia mam rozwarcie na 1,5cm. I jakoś tak instynkt mi podpowiada, że młody będzie chciał wyjść wcześniej [/QUOTE]Bardzo ladne imie Cytat:
![]() jak ja poukladalam ciuszki w szafie to zalala mnie fala uczuc ze maly czlowieczek sie zaraz pojawi |
||
|
|
|
#262 | |
|
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
ja sie urodzilam zdecydowanie przed 84 i u mnie w szkole było szczepienie, na ktore moi rodzice nie wydali zgody-wiec nie byłam sczepiona, ale szczepienie było na pewno, chyba ze to był jakis wyjatek w mojej szkole ![]() zreszta jakby to było mozliwe? jesli w 88 wprowadzili obowiazek szczepienia 14 latek, to jak ktos urodzony w 84 mogłby byc nie zaszczepiony? moze chodziło o rocznik 74? znalazłam takie info, z ktorego wynika ze szczepione były dziewczynki od rocznika 75 http://pediatria.mp.pl/lista/show.html?id=82117
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko
Edytowane przez Polly_ Czas edycji: 2014-06-18 o 11:55 |
|
|
|
|
#263 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 045
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
Ale jak bylam w liceum i przed wakacjami jakos sie zalapalam na kilka dni, zeby sprzedwaca truskawki mialam ich po dziurki w nosie wtedy zjadlam kilka na cały sezon, a sniły mi się po nocach ![]() Cytat:
Cytat:
Widocznie na tyle zasłużyłam. A tak na powaznie jak mu naświetliłam temat cholestazy i diety to mnie pilnuje, nic co ma tłuszcz, dużo cukru i soli nie pozwala mi jeść. A delicja miała czekolade więc dlatego tylko 1 Cytat:
Moj Tz ma jednego brata i ten wlasnie brat juz kilka razy zagadywał, ze będzie chrzestnym, ze urlop na swieta musi zalatwić etc.. ale on mi wogóle nie odpowiada Jest nieodpowiedzialnym człowiekiem, dużo można by o nim napisać.. nie chciałabym żeby ktoś kiedyś powiedział, ze moje dziecko odziedziczyło jakieś cechy po "chrzestnym" A patrząc wstecz to bardzooo dużo przypadków się sprawdza.. Może to przez geny, ale idzie porownać cechy charakteru z cechami chrzestnych. Przynajmniej u mnie w rodzinie. Moj chrześniak jak to mówi moja siostra ma po mnie płaczliwość, wzruszają go filmy, krzywda innych dzieci ( ostatnio spakował swoje wszystkie samochody i zaniósł do kolegi, bo on nie ma, sobie nie zostawił ani jednego, oczywiście musiał po nie iść i odebrać ) jak w szkole zbroi i pani do niego coś mówi, ze żle zrobił to też odrazu płacze. Ja byłam taka sama A moja chrześnica jest uparta i cwana Jak sobie coś postanowi to tak ma być i koniec kropa Widzę, ze moj Tż nie jest przekonany do chrzestnego, ale twierdzi, ze to jego jedyny brat i głupio by było jakby miał nie zostać chrzestnym. Drugą opcją byłby mój brat, ale ode mnie ze strony byłyby dwie osoby, a od męża nikt skoro ma brata
__________________
|
||||
|
|
|
#264 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Zuken a nie myslalas o tym zeby doknac selekcji w klubie bo sa jednak dziewczyny ktore sie nie udzielaja ani u nas na forum ani w klubie warto to przejzec
|
|
|
|
#265 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 054
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
j Ja juz nie wiem , telewizja kłamie ![]() ---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ---------- Cytat:
Ja sie poprawię
__________________
Najdroższe klejnoty jakie noszę na szyi to ramiona mojego dziecka Śpij mój kochany Aniołku |
||
|
|
|
#266 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 660
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
a ja mam dzisiaj zagwozdkę, w sumie to mam już ją kilka dnia. Będę pytała o to położną albo lekarza na najbliższej wizycie, ale to będzie dopiero 27.06
Chodzi o ruchy. Ostatnio częściej czuję rozpychanie, wypychanie, czkawkę, a kopanie dość rzadko. Często jest też tak, że widzę, jak mój brzuch się kołysze, faluje, widzę, jak Mała się wypycha (albo ktoś z otoczenia mi powie), ale tego często nie czuj (?) Też tak się u Was zdarza, czy tylko ja jestem taka nieczuła? Łożysko mam z tyłu. więc ono mi raczej nie przeszkadza w odczuwaniu. Dziecko rusza się na pewno - właśnie sobie czka i wypycha mi podbrzusze Potrafi też tak kopnąć bardzo mocno.
__________________
"Jeszcze Cię nie znam, a już Cię kocham." /Susan Dempsey/ |
|
|
|
#267 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
Tez chcialam chrzcic w Boze NArodzenie ale z mala przeciez nie bedziemy sie tluc autobusem nie mamy poloczenia z samolotem wiec pod tym wzgledem jest lipa A co do chrzestnych : chrzestna bedzie moja przyjaciolka a chrzestnym mial byc moj brat, jak bylismy mali bylismy strasznie zrzyci ale nasze drogi sie rozeszly jak poznal swoja narzeczona i teraz postawil mi warunek ze jezeli z karolina nie bede miala dobrego kontaktu to on nie bedzie chrzestnym Musicie z Tz pojsc na jakis kompromis bo jednak Tobie tez musi pasowac chrzestny |
|
|
|
|
#268 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 054
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
Kochana na typ etapie ciąży to normalne, dziecko ma coraz mniej miejsca i dlatego nie czujemy już takich kopniaczków jak wcześniej.Tylko takie przesuwanie jakbyś węża miała w brzuszku no i czkawka .Albo takie wypychanie , moja Mała lubi dupkę wypychać to trochę boli, ale to przyjemny ból A powiedzcie mi czy może być dwóch chrzestnych ? Bo ja mam brata i mój TŻ też i obaj bardzo chcą. I mamy problem bo jak jednego wybierzemy to drugi może się obrazić
__________________
Najdroższe klejnoty jakie noszę na szyi to ramiona mojego dziecka Śpij mój kochany Aniołku Edytowane przez papryczka160 Czas edycji: 2014-06-18 o 12:12 |
|
|
|
|
#269 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Oj kochana ale to nie chodzi o takie ktore sie regularnie udzielaja mialam na mysli takie ktore nie daja znaku zycia ani na forum ani w klubie juz od dluzszego czasu a widzialam ze jest takich kilka
|
|
|
|
#270 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 660
|
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.
Cytat:
__________________
"Jeszcze Cię nie znam, a już Cię kocham." /Susan Dempsey/ |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:41.






). Poziomek jest wysyp! Wirtualnie wysylam Ci caly koszyczek (inaczej sie niestety nie da!)!!!
dopiero gdy wraca TŻ nie muszę nic robić.
jesteś mega dzielna! Już niedaleko do szczęśliwego zakończenia.
. Powiem wam, ze coraz gorzej sie czuje, mam jakies glupie zawroty glowy, ciezko mi sie oddycha, jakies kolatania serca sie przyplataly. Ja juz chce urodzic i miec to z glowy
. Lekarka wczoraj stwierdzila, ze mlody lezy z glowa w dol















Ale jak bylam w liceum i przed wakacjami jakos sie zalapalam na kilka dni, zeby sprzedwaca truskawki mialam ich po dziurki w nosie
Jest nieodpowiedzialnym człowiekiem, dużo można by o nim napisać.. nie chciałabym żeby ktoś kiedyś powiedział, ze moje dziecko odziedziczyło jakieś cechy po "chrzestnym" A patrząc wstecz to bardzooo dużo przypadków się sprawdza.. Może to przez geny, ale idzie porownać cechy charakteru z cechami chrzestnych. Przynajmniej u mnie w rodzinie. 
