Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-20, 23:10   #241
nosferatku
Zadomowienie
 
Avatar nosferatku
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

[1=b57b0c36aac5e3558a14a2d 0d269fc6e062f42ab_5d436f0 84516d;46947161]Witam wszystkich
Mam taki problem, z którym nie wiem jak sobie poradzić. Mam 24 lata, studiuję, pracuję (na pół etatu) i mieszkam jeszcze w domu rodzinnym. Od dłuższego czasu bardzo chcę się wyprowadzić, zamieszkać z moim chłopakiem, z którym jesteśmy 5 lat razem i tu mamy największy problem. Mam dobry kontakt z rodzicami, są na prawdę dobrymi ludźmi, moja mama to moja dobra przyjaciółka, ale.... no właśnie są bardzo wierzącymi ludźmi i nie przyjmują do wiadomości, że ja taka nie jestem. Od zawsze był przymus chodzenia co niedzielę i święto do kościoła, dzisiaj już zaliczyłam awanturę, gdyż nie byłam na procesji, a ja po prostu nie widzę najmniejszego sensu siedzenia w kościele i myślenia o niebieskich migdałach i o tym by msza w końcu się skończyła, chodzę tylko wtedy gdy chcę, a w innych przypadkach często idę po prostu na godzinny spacer po mieście. Teraz do rzeczy. Moi rodzice nigdy w życiu nie zaakceptują to, że chciałabym zamieszkać z chłopakiem przed ślubem. Wiele moich koleżanek już tak mieszka i w oczach mamy są po prostu potępione i koniec, zawsze tylko nie umie się nadziwić rodzicom, że pozwalają na takie rzeczy, bo ona by z tym się nigdy nie pogodziła. Były już o tym rozmowy, ale oczywiście Ci ludzie są potępieni i koniec. Nie rozumiem ich radykalnego podejścia w tej sprawie, bo w innych kwestiach miałam zawsze duuużo swobody, jeździłam, organizowałam huczne imprezy w domu, wyjeżdżałam jako małolata na wakacje a tutaj nagle mamy ścianę. Co wy byście zrobili na moim miejscu? Jestem pewna, że jakbym olała ich zdanie i się wyprowadziła, to mój stosunek z nimi zmieniłby się o 180 stopni, jestem pewna, że nigdy by tego nie zaakceptowali, a ja nie chcę na prawdę się z nimi kłócić, bo są mi bardzo bliscy... co zrobić?[/QUOTE]

Powiedzieć i żyć swoim życiem. Poawanturują się, pokłócą,odetną, a potem zdecydują, że w sumie to jesteś ich córką i ważniejsza jest relacja z Tobą, a nie różnice poglądów.
nosferatku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-20, 23:23   #242
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Autorko, rozmawiałaś kiedyś z rodzicami o wierze? tak na spokojnie tłumacząc to jak rozumiesz swój stosunek do Boga i jego wymagań i próbując zrozumieć ich podejście? Może rozmowę o przeprowadzce warto zacząć od tego?
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 10:47   #243
b57b0c36aac5e3558a14a2d0d269fc6e062f42ab_5d436f084516d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 804
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Autorko, rozmawiałaś kiedyś z rodzicami o wierze? tak na spokojnie tłumacząc to jak rozumiesz swój stosunek do Boga i jego wymagań i próbując zrozumieć ich podejście? Może rozmowę o przeprowadzce warto zacząć od tego?
tak, probowalam. Kazda rozomowa konczyla sie tylko obraza ktoregos z nich, ze do kosciola nie chce chodzic, bo jestem leniwa, a mieszkanie z facetem jest modne. W sumie malo rzeczy potrafia wytlumaczyc, rozmowa i tak konczy sie wielkim kilkudniowym fochem i rozpacza co ze mna jest nie tak.
b57b0c36aac5e3558a14a2d0d269fc6e062f42ab_5d436f084516d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 12:48   #244
nosferatku
Zadomowienie
 
Avatar nosferatku
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

[1=b57b0c36aac5e3558a14a2d 0d269fc6e062f42ab_5d436f0 84516d;46973241]tak, probowalam. Kazda rozomowa konczyla sie tylko obraza ktoregos z nich, ze do kosciola nie chce chodzic, bo jestem leniwa, a mieszkanie z facetem jest modne. W sumie malo rzeczy potrafia wytlumaczyc, rozmowa i tak konczy sie wielkim kilkudniowym fochem i rozpacza co ze mna jest nie tak.[/QUOTE]

A jak ma się kończyć rozmowa o tym, że ukochane dziecko właśnie niniejszym odrzuca ich wartości i światopogląd?

Moim zdaniem, etapu "gdzie popełniliśmy błąd" albo "już nie jesteś naszą córką" nie unikniesz. Przecież nie powiedzą "ach, masz tak odmienne poglądy...ludzka różnorodność jest taka cudowna"
nosferatku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 12:54   #245
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez nosferatku Pokaż wiadomość
A jak ma się kończyć rozmowa o tym, że ukochane dziecko właśnie niniejszym odrzuca ich wartości i światopogląd?

Moim zdaniem, etapu "gdzie popełniliśmy błąd" albo "już nie jesteś naszą córką" nie unikniesz. Przecież nie powiedzą "ach, masz tak odmienne poglądy...ludzka różnorodność jest taka cudowna"
Eee... Naprawdę tylko tak się może skończyć? Naprawdę? Nie wierzę.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 12:57   #246
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

[1=b57b0c36aac5e3558a14a2d 0d269fc6e062f42ab_5d436f0 84516d;46973241]tak, probowalam. Kazda rozomowa konczyla sie tylko obraza ktoregos z nich, ze do kosciola nie chce chodzic, bo jestem leniwa, a mieszkanie z facetem jest modne. W sumie malo rzeczy potrafia wytlumaczyc, rozmowa i tak konczy sie wielkim kilkudniowym fochem i rozpacza co ze mna jest nie tak.[/QUOTE]

Ja z Kościołem pożegnałam się jakoś pod koniec gimnazjum, a do teraz, czyli sześć lat później, wciąż zdarzy się sprzeczka z tego powodu.
U mnie pomogło to, że za każdym razem byłam konsekwentna i mówiłam, że czułabym się nie w porządku wobec prawdziwie wierzących chodząc do ich kościoła. Że nie wierzę, nie czuję tego, myślę o niebieskich migdałach i przez to czuję się tam jak oszustka. I czy nie czuliby się urażeni i oszukani, gdyby do kościoła przychodził np. żyd czy muzułmanin i tylko udawał, że modli się razem z nimi? Bo przecież ja, modląc się "na niby", robię to samo.
Plus fakt, że mój brat przetarł szlaki... Rodzice chyba pogodzili się z tym że nie jesteśmy wierzący, chociaż mamie i tak zdarzy się "gdzie popełniłam błąd..."
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 13:28   #247
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez Missandei Pokaż wiadomość
Nie znam rodzica, który by powiedział - "no moje dzieci nie są głupie, ale do mądrych to to też nie należy" dla każdego rodzica jego dziecko jest najmądrzejsze i uważa to za jedyną obiektywną prawdę
Nie tylko dla rodzica, bo wiadomo, ze dla kazdego rodzica jego dziecko takie jest, ale wystarczy pojsc na wywiadowke do szkoly, porozmawiac na temat corek z nauczycielami, plus wyniki w nauce, plus bardzo czesto komplementy nie tylko od rodziny, czy znajomych, ale takze zupelnie obcych ludzi na ulicy, na temat ich urody, wiec uwazam, ze moje zdanie na temat corek jest jednak obiektywne. Sa ladne, komplementy od obcych ludzi na ulicy praktycznie kazdego dnia. Inteligentne i mile, zdanie nauczycieli, znajomych, rodziny.
Wybiora kogo zechca, z tym, ze ja jak zauwaze jakies niebezpieczenstwo, to napewno im o tym powiem, a nie zamkne oczy i udam, ze nie widze, bo niech wybiera kogo chce, nawet zle lepiej sie nie mieszac, bo jeszcze bede najgorsza, tak jak robi wiekszosc wygodnych rodzicow i majacych swoje dzieci w pewnej czesci ciala. Uwazam, ze pewnie nie bede tego musiala robic, bo wychowane sa ok plus sa inteligentne.

No, ale temat nie jest na moj temat, ani temat moich dzieci, a w zwiazku z tematem watku popieram zdanie Strix55 , pewnie ze jest dorosla i zrobi jak zechce, ale niech wie, ze rodzice tego nie popieraja, czemu maja wbrew sobie popierac, tylko po to, zeby corka miala wszystko co chce bezstresowo, jak w glebi duszy mysla inaczej, rodzice tez maja prawo do wlasnego zdania, potem dorosle dziecko zrobi jak zechce bo jest dorosle, ale rodzice maja prawo do wyrazenia wlasnego zdania, nawet jak jest ono odmienne od zdania ich dziecka. Co w tym dziwnego, czy nagannego?

Edytowane przez Lazurowewybrzeze
Czas edycji: 2014-06-21 o 14:03
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 13:31   #248
guapapreciosa
Raczkowanie
 
Avatar guapapreciosa
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 68
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez Lazurowewybrzeze Pokaż wiadomość
Nie tylko dla rodzica, bo wiadomo, ze dla kazdego rodzica jego dziecko takie jest, ale wystarczy pojsc na wywiadowke do szkoly, porozmawiac na temat corek z nauczycielami, plus wyniki w nauce, plus bardzo czesto komplementy nie tylko od rodziny, czy znajomych, ale takze zupelnie obcych ludzi na ulicy, na temat ich urody, wiec uwazam, ze moje zdanie na temat corek jest jednak obiektywne. Sa ladne, komplementy od obcych ludzi na ulicy praktycznie kazdego dnia. Inteligentne i mile, zdanie nauczycieli, znajomych, rodziny.
Wybiora kogo zechca, z tym, ze ja jak zauwaze jakies niebezpieczenstwo, to napewno im o tym powiem, a nie zamkne oczy i udam, ze nie widze, bo niech wybiera kogo chce, nawet zle lepiej sie nie mieszac, bo jeszcze bede najgorsza, tak jak robi wiekszosc wygodnych rodzicow i majacych swoje dzieci w pewnej czesci ciala. Uwazam, ze pewnie nie bede tego musiala robic, bo wychowane sa ok plus sa inteligentne.

No, ale temat nie jest na moj temat, ani temat moich dzieci, a w zwiazku z tematem watku popieram zdanie JP , pewnie ze jest dorosla i zrobi jak zechce, ale niech wie, ze rodzice tego nie popieraja, czemu maja wbrew sobie popierac, tylko po to, zeby corka miala wszystko co chce bezstresowo, jak w glebi duszy mysla inaczej, rodzice tez maja prawo do wlasnego zdania, potem dorosle dziecko zrobi jak zechce bo jest dorosle, ale rodzice maja prawo do wyrazenia wlasnego zdania, nawet jak jest ono odmienne od zdania ich dziecka. Co w tym dziwnego, czy nagannego?
Wyrażenie własnego zdania jest dla Ciebie równoznaczne z kilkudniowym fochem?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
guapapreciosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 13:40   #249
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Tak. Naprawdę uważam, że czasem wyznaczenie granicy oznacza trzaśnięcie drzwiami i zerwanie kontaktu. I czasem tak musi być. Nagrodą jest sumienie, wolność, dojrzałość, odpowiedzialność.
I gdzie tu jest miejsce na 4 przykazanie czcij ojca swego i matke swoja i to pisze wierzaca i praktykujaca Katoliczka...
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 13:43   #250
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez Lazurowewybrzeze Pokaż wiadomość
I gdzie tu jest miejsce na 4 przykazanie czcij ojca swego i matke swoja i to pisze wierzaca i praktykujaca Katoliczka...
Ma ich całować po stopach za ich negatywny stosunek do niej?
A no tak, rodzice nie mają obowiązku szanowania swojego dziecka. Dziecko to taka szmata, można nią wycierać największe gówno, ona ma siedzieć cicho.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 13:44   #251
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez guapapreciosa Pokaż wiadomość
Wyrażenie własnego zdania jest dla Ciebie równoznaczne z kilkudniowym fochem?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Z tego co pisze o wlasnych rodzicach autorka watku sa to dobrzy ludzie i dobrzy rodzice, tyle ze sa praktykujacymi wierzacymi Katolikami, a ona nie, ich kilkudniowy foch wynika nie z tego, zeby corce dopiec, bo widac z jej postow, ze kochaja oni swoja corke i chca jej dobra, tylko z obawy, o czym pisze autorka watku, ze nie spotkaja sie z ukochana corka w niebie, wiec chyba mozna to zrozumiec skad bierze sie ten foch i wybaczyc?
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 13:46   #252
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez Lazurowewybrzeze Pokaż wiadomość
Z tego co pisze o wlasnych rodzicach autorka watku sa to dobrzy ludzie i dobrzy rodzice, tyle ze sa praktykujacymi wierzacymi Katolikami, a ona nie, ich kilkudniowy foch wynika nie z tego, zeby corce dopiec, bo widac z jej postow, ze kochaja oni swoja corke i chca jej dobra, tylko z obawy, o czym pisze autorka watku, ze nie spotkaja sie z ukochana corka w niebie, wiec chyba mozna to zrozumiec skad bierze sie ten foch i wybaczyc?
A oni, jako cudowni rodzice i cudowni katolicy, nie powinni JEJ wybaczyć i nie strzelać fochów?
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 13:54   #253
nosferatku
Zadomowienie
 
Avatar nosferatku
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
A oni, jako cudowni rodzice i cudowni katolicy, nie powinni JEJ wybaczyć i nie strzelać fochów?
To jest proces i to musi potrwać.

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Eee... Naprawdę tylko tak się może skończyć? Naprawdę? Nie wierzę.
Szczerze - sądzę, że tylko tak.
Jestem jednak pewna, że taki stan nie potrwa długo, zatęsknią, przemyślą i wszystko skończy się szczęśliwie.
nosferatku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 14:00   #254
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Ma ich całować po stopach za ich negatywny stosunek do niej?
A no tak, rodzice nie mają obowiązku szanowania swojego dziecka. Dziecko to taka szmata, można nią wycierać największe gówno, ona ma siedzieć cicho.
Trzasniecie drzwiami i zerwanie kontaktow z rodzicami, to tak kompletny brak szacunku do rodzicow, ze wiekszego nie moze byc, wiec jak cos takiego moze doradzac, ktos wierzacy i praktykujacy? I nie tylko kompletny brak szacunku, ale i kompletny brak uczuc do wlasnych rodzicow. Poza tym, to ciekawe, ile osob wierzacych, czy nie wierzacych byloby do czegos takiego zdolnymi, raczej jakis nikly procent i raczej glownie ci, ktorzy mieli bardzo zlych rodzicow, tych znecajacych sie nad dziecmi. Latwo jest dawac takie rady na forum, tylko ciekawi mnie ile z tych radzacych, by tak zrobilo w stosunku do swoich rodzicow, szczegolnie jak ci rodzice byliby rodzicami ok. tak jak rodzice autorki watku, ktora miala dzieki rodzicom szczesliwe dziecinstwo i wiele milych wspomnien ze wspolnie spedzonych chwil.

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
A oni, jako cudowni rodzice i cudowni katolicy, nie powinni JEJ wybaczyć i nie strzelać fochów?
Przeciez wiadomo, ze oni jej wybacza, ale wiadomo, ze jako wierzacy i praktykujacy, najpierw zechca zawalczyc o dobro ich corki, najwieksze dla wierzacego Katolika dobro jakim jest zycie wieczne.
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 14:02   #255
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez nosferatku Pokaż wiadomość
Szczerze - sądzę, że tylko tak.
Jestem jednak pewna, że taki stan nie potrwa długo, zatęsknią, przemyślą i wszystko skończy się szczęśliwie.
Mam nadzieję, że mówisz tutaj tylko o sytuacji Autorki i takich rodzicach jak ona ma? A nie generalizujesz na wszystkich rodziców?


Cytat:
Napisane przez Lazurowewybrzeze Pokaż wiadomość
Przeciez wiadomo, ze oni jej wybacza, ale wiadomo, ze jako wierzacy i praktykujacy, najpierw zechca zawalczyc o dobro ich corki, najwieksze dla wierzacego Katolika dobro jakim jest zycie wieczne.
Większe dobro niż miłość córki, która mogłaby ich opuścić?
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-06-21, 14:08   #256
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez Lazurowewybrzeze Pokaż wiadomość
Latwo jest dawac takie rady na forum, tylko ciekawi mnie ile z tych radzacych, by tak zrobilo w stosunku do swoich rodzicow, szczegolnie jak ci rodzice byliby rodzicami ok.
A po co odcinać się od rodziców którzy są ok? Odcina się od osób toksycznych! Czyli też takich którzy nie potrafią zaakceptować, że ich dziecko dorosło i chce samo kierować swoim życiem.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 14:09   #257
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że mówisz tutaj tylko o sytuacji Autorki i takich rodzicach jak ona ma? A nie generalizujesz na wszystkich rodziców?




Większe dobro niż miłość córki, która mogłaby ich opuścić?
U w miare normalnych ludzi, nie pisze tu o patologii, tylko zwyczajnych ludziach, do ktorych z pewnoscia zaliczaja sie rodzice autorki watku(co wynika z postow autorki watku na temat jej dziecinstwa, jej rodzicow), plus zalicza sie ona sama (stad miedzy innymi jej rozterki i ten watek, plus jej wypowiedzi, w ktorych broni rodzicow i obraza sie na brak szacunku w stosunku do jej rodzicow niektorych wypowiadajacych sie w tym watku), ani milosc rodzicow nie opusci dziecka, ani milosc dziecka nie opusci rodzicow.
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 14:11   #258
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez Lazurowewybrzeze Pokaż wiadomość
U w miare normalnych ludzi, nie pisze tu o patologii, tylko zwyczajnych ludziach, do ktorych z pewnoscia zaliczaja sie rodzice autorki watku(co wynika z postow autorki watku na temat jej dziecinstwa, jej rodzicow), plus zalicza sie ona sama (stad miedzy innymi jej rozterki i ten watek, plus jej wypowiedzi, w ktorych broni rodzicow i obraza sie na brak szacunku w stosunku do jej rodzicow niektorych wypowiadajacych sie w tym watku), ani milosc rodzicow nie opusci dziecka, ani milosc dziecka nie opusci rodzicow.
No to co za problem? Miłość nikogo nie opuści, niech się wyprowadzi na swoje, żyje zgodnie ze swoimi przekonaniami, w końcu wszystko i tak będzie ok.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 14:18   #259
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
A po co odcinać się od rodziców którzy są ok? Odcina się od osób toksycznych! Czyli też takich którzy nie potrafią zaakceptować, że ich dziecko dorosło i chce samo kierować swoim życiem.
Temu autorka watku nie odetnie sie od rodzicow, bo jej rodzice nie sa toksyczni, nie sa patologia od ktorej trzebaby bylo sie odciac. Wiadomo, ze dla wierzacych i praktykujacych Katolikow jej decyzja o zamieszkaniu z chlopakiem przed slubem, bedzie bardzo przykra, ale sa to ludzie kochajacy wlasne dziecko i dziecko widac, ze tez kocha rodzicow, wiec mimo takiej decyzji i rodzice beda chcieli zachowac dobre stosunki z corka i corka z nimi tez bedzie chciala zachowac dobre stosunki, jednak wewnatrz zawsze cos pozostanie u obu stron, corka bedzie miala jednak dalej wewnetrzne wyrzuty sumienia, ze jednak tak zawiodla rodzicow i rodzice w glebi duszy tez nie beda akceptowac tego zwiazku, bedzie to pozorne zaakceptowanie na zewnatrz w imie dobrych stosunkow z kochanym dzieckiem. Obie strony nie beda czuly sie w tej sytuacji konfortowo wewnetrznie, ten konfort bedzie tylko na niby, na zewnatrz.
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 14:26   #260
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

I jakie widzisz rozwiązanie sytuacji?
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 14:55   #261
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Akurat o mnie tu nie możemy gadać, bo ja mam szeroki światopogląd i ogrom znajomych różnowierców, i bez problemu chodzę do meczetu, na medytacje, na śluby katolickie i inne. Więc dla mnie byłoby bez problemu. Islam jest całkiem sensowną religią, na pewno mniej niebezpieczną niż katolicyzm polski

Dlatego nie rozumiem robienia awantury w domu o godzinę w kościele, gdzie można często mądrych rzeczy posłuchać, ani cudowania ze ślubem, który jest tak cudownie pozytywną uroczystością.
A tym pogrubionym to mnie tak rozsmieszylas, ze prawie z krzesla spadlam, jak tak uwazasz to napewno wogole tej religii nie znasz. Polecam zamieszkanie w kraju islamskim, stosujacym prawa szariatu i wtedy bedziesz miala tylko same mile wspomnienia z Polski, jak to lajtowo mialas w tym polskim katolicyzmie nawet jako ateistka i jacy to byli tolerancyjni ci polscy jak to tu czesto nazwywacie katole...

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
I jakie widzisz rozwiązanie sytuacji?
Rozwiazan jest wiele, jednak kazde z tych rozwiazan przyniesie pewien skutek i pewien dyskonfort dla jednej ze stron tego konfliktu. Rozwiazanie wziecie slubu katolickiego przed zamieszkaniem razem z pewnoscia w pelni zadowoli rodzicow autorki watku i nawet jej chlopaka, ktory jest gotowy na slub, co wynika z jednego z postow autorki watku, ale nie zadowoli autorki watku, bo ona nie chce wziac slubu bez zamieszkania najpierw razem. Nie branie ani slubu, ani nie mieszkanie z chlopakiem, tez nie zadowoli autorki watku, bo chce ona mieszkac z chlopakiem, ale zadowowoli rodzicow autorki watku. Szczera rozmowa z rodzicami na ten temat i wyprowadzka do chlopaka, mimo tego ze rodzice sa kontra, przyniesie, za jakis czas, tylko pozorny spokoj obu stronom konfliktu, o czym pisalam powyzej. Tu nie ma zadnego rozwiazania, ktore zadowoliloby obie strony i nikt tu nie da takiej rady, ktora zadowolilaby obie strony i do tej pory jeszcze nikt takiej rady tu nie dal. Decyzja nalezy do autorki watku, ktora powinna zadecydowac co bedzie najmniejszym zlem wg. niej i dla niej i dla jej rodzicow. Ja moge napisac najwyzej co bedzie najmniejszym zlem wg. mnie, o czym napisalam w pierwszym poscie w tym watku, jednak ja nie jestem autorka watku...

Edytowane przez Lazurowewybrzeze
Czas edycji: 2014-06-21 o 14:59
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 15:10   #262
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez Lazurowewybrzeze Pokaż wiadomość
Temu autorka watku nie odetnie sie od rodzicow, bo jej rodzice nie sa toksyczni, nie sa patologia od ktorej trzebaby bylo sie odciac.
Ja tu widzę przemoc psychiczą i nieakceptowanie faktu, że dziecko dorosło
Cytat:
Wiadomo, ze dla wierzacych i praktykujacych Katolikow jej decyzja o zamieszkaniu z chlopakiem przed slubem, bedzie bardzo przykra, ale sa to ludzie kochajacy wlasne dziecko i dziecko widac, ze tez kocha rodzicow, wiec mimo takiej decyzji i rodzice beda chcieli zachowac dobre stosunki z corka
khem... po czym wnosisz? obawiam się, że ONI zapowiadają całkiem odwrotną reakcję - czyli pogardę i odcięcie się
Cytat:
i corka z nimi tez bedzie chciala zachowac dobre stosunki, jednak wewnatrz zawsze cos pozostanie u obu stron, corka bedzie miala jednak dalej wewnetrzne wyrzuty sumienia, ze jednak tak zawiodla rodzicow i rodzice w glebi duszy tez nie beda akceptowac tego zwiazku, bedzie to pozorne zaakceptowanie na zewnatrz w imie dobrych stosunkow z kochanym dzieckiem. Obie strony nie beda czuly sie w tej sytuacji konfortowo wewnetrznie, ten konfort bedzie tylko na niby, na zewnatrz.
Obawiam się, że wymyślasz. Zdrowa osoba - może nie na początku ale po czasie - jest w stanie poradzić sobie z faktem, że sprzeciwiła się wymuszeniom, szantażom i groźbie. Kilka osób w wątku o tym pisało, też to potwierdzam.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 15:42   #263
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Ja tu widzę przemoc psychiczą i nieakceptowanie faktu, że dziecko dorosło khem... po czym wnosisz? obawiam się, że ONI zapowiadają całkiem odwrotną reakcję - czyli pogardę i odcięcie się

Obawiam się, że wymyślasz. Zdrowa osoba - może nie na początku ale po czasie - jest w stanie poradzić sobie z faktem, że sprzeciwiła się wymuszeniom, szantażom i groźbie. Kilka osób w wątku o tym pisało, też to potwierdzam.
A ty z czego to wnosisz???
Ja wnosze z tego co pisze o wlasnych rodzicach autorka watku z tego jakimi byli rodzicami do tej pory.

Jakie wymuszenia szantaze i grozba, chyba troche przesadzilas, to ze wyrazaja wlasne zdanie na temat takich zwiazkow i nie chca takiego zwiazku dla wlasnej corki, nie akceptuja go to takie straszne wymuszenia i szantaze? Rodzice tez maja prawo do wlasnych opinii, zdania, nie tylko dzieci. Widze, ze wg niektorych z was corka ma prawo nie akceptowac tego i tamtego i miec taki, a nie inny swiatopoglad, a rodzice juz nie.

Pewnie, ze jest dorosla i zrobi jak zechce, ale rodzice maja prawo wyrazac swoje zdanie na ten temat i nie akceptowac tego czego nie akceptuja. Prosta zasada wolnosc Tomku w swoim domku, jest dla kazdego. Co powinni wbrew sobie poglaskac ja po glowce? Tak dobrze robisz jestesmy zachwyceni, lub rob jak chcesz jestes juz dorosla, chociaz wewnetrznie nie akceptuja i wewnetrznie ich to boli.

Widac juz wg. niektorych rodzic nawet nie ma prawa wlasnego zdania wyrazic, jak dziecko jest juz dorosle, wg. mnie zabawne to jest. Ciekawe ile razy zastosujecie te zasade do wlasnych dzieci, tym bardziej, ze wlasne zdanie na forum, to strasznie forsujecie.

Po jakims czasie, wtedy jak juz naprawde uwierzy, ze teraz to juz rodzice ten zwiazek naprawde zaakceptowali. Dopuki w to nie uwierzy bedzie miec niestety wyrzuty, tym bardziej, ze rodzice byli dla niej dobrzy, miala szczesliwe dziecinstwo, wiele dobrych wspomnien z rodzicami w tle.

Edytowane przez Lazurowewybrzeze
Czas edycji: 2014-06-21 o 15:45
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-06-21, 15:47   #264
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez Lazurowewybrzeze Pokaż wiadomość
I gdzie tu jest miejsce na 4 przykazanie czcij ojca swego i matke swoja i to pisze wierzaca i praktykujaca Katoliczka...
szacunek nie jest równoznaczny z podporządkowaniem się


Poza tym,szacunek to działanie obustronne ,rodzicom jak najbardziej moze być ciężko z tym,że dziecko wybiera odmienną drogę,ale karanie tego wyboru fochami itp. jakoś nie jest dowodem szacunku do własnego dziecka.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 16:01   #265
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
szacunek nie jest równoznaczny z podporządkowaniem się


Poza tym,szacunek to działanie obustronne ,rodzicom jak najbardziej moze być ciężko z tym,że dziecko wybiera odmienną drogę,ale karanie tego wyboru fochami itp. jakoś nie jest dowodem szacunku do własnego dziecka.

W odpowiedzi na pierwsze, a gdzie ja to pisze?

W odpowiedzi na drugie, nie jest tez dowodem na brak szacunku dla wlasnego dziecka, jest tylko dowodem na to, ze rodzice maja inny swiatopoglad w co innego wierza i chca spotkac sie z corka w niebie...

I nie porownuj kilkudniowego focha z trzasnieciem drzwiami i nie znam was, wychowaliscie mnie, jak bylam dzieckiem to potrzebowalam was i bylo ok. teraz jestem dorosla i was juz nie potrzebuje, wiec mam was w tylnej czesci ciala, moge nawet was od dzis wogole nie znac, bo mieszkanie z chlopakiem jest dla mnie wazniejsze od jakis tam rodzicow, co wlozyli i wysilek i uczucia i pieniadze w wychowanie dziecka. To jest kompletny brak szacunku, brak wdziecznosci i brak uczuc do rodzicow. Porownywanie tego z kilkudniowym fochem jest bardzo nieadekwatne.

A te co popieraja takie zachowania jak trzasniecie drzwiami i nie znam was, ciekawe czy tez tak beda to popierac jak im ich dziecko w przyszlosci tak drzwiami trzasnie i zerwie z nimi wszelkie kontakty. Ale nie im to przeciez nie grozi, bo one sie beda na wszystko zawsze zgadzac, bo dziecko jest juz dorosle. Tak dobrze syneczku, ze sprzedajesz narkotyki lub rob jak uwazasz syneczku sprzedawaj narkotyki jak chcesz jestes juz przeciez doroslyi sam podejmujesz decyzje ja ci niczego nie bede zabraniac. A jak wyrazi wlasne zdanie i nie daj Boze strzeli za to kilkudniowego focha, to synek wtedy trzasnie drzwiami i znac nie bedzie i co wtedy bedzie? Pelna akceptacja dla synka z waszej strony?

Zaraz poleca teksty, ze tu nie ma porownania, bo tu dzialania niezgodne z prawem, a tu zgodne, tyle, ze dla praktykujacego Katolika, mieszkanie przed slubem, to tez dzialania niezgodne z prawem boskim, wiec taka osobe bedzie bolec takie postepowanie dziecka i bedzie kontra tak jak ktos inny bedzie kontra (wierzacy, czy nie) i bedzie go bolalo, jak dziecko postepuje niezgodnie z prawem swieckim. I tez wyrazi swoja opinie i dziecko moze tez zachowac sie w ten sposob. I co wtedy bedzie??? Pytanie do tych, ktore pochwalaja trzasniecie drzwiami i zerwanie kontaktu z rodzicami.

Zaraz poleca odpowiedzi, ze nie ja swoje dziecko tak wychowam, lub jest tak wychowane, lub jest tak madre i mile, ze takich problemow jak sprzedaz narkotykow itp. z nim miec nie bede. Ja tez mam dzieci tak dobrze wychowane i tak dobrze wychowam, ze problemow z mieszkaniem przed slubem, miec nie bede, ale ciezko niektorym w to bylo uwierzyc, wiec ja tez poddam takie odpowiedzi w watpliwosc. I tez powiem, ze madry i mily to sie jeszcze 10 razy moze zmienic i swiatopoglad mu sie moze jeszcze 10 razy zmienic.

Edytowane przez Lazurowewybrzeze
Czas edycji: 2014-06-21 o 16:25
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 16:30   #266
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez Lazurowewybrzeze Pokaż wiadomość
W odpowiedzi na pierwsze, a gdzie ja to pisze?

W odpowiedzi na drugie, nie jest tez dowodem na brak szacunku dla wlasnego dziecka, jest tylko dowodem na to, ze rodzice maja inny swiatopoglad w co innego wierza i chca spotkac sie z corka w niebie...

I nie porownuj kilkudniowego focha z trzasnieciem drzwiami i nie znam was, wychowaliscie mnie, jak bylam dzieckiem to potrzebowalam was i bylo ok. teraz jestem dorosla i was juz nie potrzebuje, wiec mam was w tylnej czesci ciala, moge nawet was od dzis wogole nie znac, bo mieszkanie z chlopakiem jest dla mnie wazniejsze od jakis tam rodzicow, co wlozyli i wysilek i uczucia i pieniadze w wychowanie dziecka. To jest kompletny brak szacunku, brak wdziecznosci i brak uczuc do rodzicow. Porownywanie tego z kilkudniowym fochem jest bardzo nieadekwatne.

A te co popieraja takie zachowania jak trzasniecie drzwiami i nie znam was, ciekawe czy tez tak beda to popierac jak im ich dziecko w przyszlosci tak drzwiami trzasnie i zerwie z nimi wszelkie kontakty. Ale nie im to przeciez nie grozi, bo one sie beda na wszystko zawsze zgadzac, bo dziecko jest juz dorosle. Tak dobrze syneczku, ze sprzedajesz narkotyki lub rob jak uwazasz syneczku sprzedawaj narkotyki jak chcesz jestes juz przeciez doroslyi sam podejmujesz decyzje ja ci niczego nie bede zabraniac. A jak wyrazi wlasne zdanie i nie daj Boze strzeli za to kilkudniowego focha, to synek wtedy trzasnie drzwiami i znac nie bedzie i co wtedy bedzie? Pelna akceptacja dla synka z waszej strony?

Zaraz poleca teksty, ze tu nie ma porownania, bo tu dzialania niezgodne z prawem, a tu zgodne, tyle, ze dla praktykujacego Katolika, mieszkanie przed slubem, to tez dzialania niezgodne z prawem boskim, wiec taka osobe bedzie bolec takie postepowanie dziecka i bedzie kontra tak jak ktos inny bedzie kontra (wierzacy, czy nie) i bedzie go bolalo, jak dziecko postepuje niezgodnie z prawem swieckim. I tez wyrazi swoja opinie i dziecko moze tez zachowac sie w ten sposob. I co wtedy bedzie??? Pytanie do tych, ktore pochwalaja trzasniecie drzwiami i zerwanie kontaktu z rodzicami.

Zaraz poleca odpowiedzi, ze nie ja swoje dziecko tak wychowam, lub jest tak wychowane, lub jest tak madre i mile, ze takich problemow jak sprzedaz narkotykow itp. z nim miec nie bede. Ja tez mam dzieci tak dobrze wychowane i tak dobrze wychowam, ze problemow z mieszkaniem przed slubem, miec nie bede, ale ciezko niektorym w to bylo uwierzyc, wiec ja tez poddam takie odpowiedzi w watpliwosc. I tez powiem, ze madry i mily to sie jeszcze 10 razy moze zmienic i swiatopoglad mu sie moze jeszcze 10 razy zmienic.
Ale bredzisz. Rodzice moga wyrazac swoje zdanie i nikt im tego nie broni. Ale nie moga NARZUCAC corce jak ma zyc! To jej zycie a ty tego pojac nie mozesz.

A brednie o twoich idealnych dzieciach sa smieszne. Marionetki urodzilas?
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 16:44   #267
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez Lazurowewybrzeze Pokaż wiadomość
A ty z czego to wnosisz???
Ja wnosze z tego co pisze o wlasnych rodzicach autorka watku z tego jakimi byli rodzicami do tej pory.

Jakie wymuszenia szantaze i grozba, chyba troche przesadzilas, to ze wyrazaja wlasne zdanie na temat takich zwiazkow i nie chca takiego zwiazku dla wlasnej corki, nie akceptuja go to takie straszne wymuszenia i szantaze? Rodzice tez maja prawo do wlasnych opinii, zdania, nie tylko dzieci. Widze, ze wg niektorych z was corka ma prawo nie akceptowac tego i tamtego i miec taki, a nie inny swiatopoglad, a rodzice juz nie.

Pewnie, ze jest dorosla i zrobi jak zechce, ale rodzice maja prawo wyrazac swoje zdanie na ten temat i nie akceptowac tego czego nie akceptuja. Prosta zasada wolnosc Tomku w swoim domku, jest dla kazdego. Co powinni wbrew sobie poglaskac ja po glowce? Tak dobrze robisz jestesmy zachwyceni, lub rob jak chcesz jestes juz dorosla, chociaz wewnetrznie nie akceptuja i wewnetrznie ich to boli.

Widac juz wg. niektorych rodzic nawet nie ma prawa wlasnego zdania wyrazic, jak dziecko jest juz dorosle, wg. mnie zabawne to jest. Ciekawe ile razy zastosujecie te zasade do wlasnych dzieci, tym bardziej, ze wlasne zdanie na forum, to strasznie forsujecie.

Po jakims czasie, wtedy jak juz naprawde uwierzy, ze teraz to juz rodzice ten zwiazek naprawde zaakceptowali. Dopuki w to nie uwierzy bedzie miec niestety wyrzuty, tym bardziej, ze rodzice byli dla niej dobrzy, miala szczesliwe dziecinstwo, wiele dobrych wspomnien z rodzicami w tle.


Powiedzenie swojego zdania: "Nie podoba mi się twoja decyzja"
Szantaż: "Jak możesz mi to robić, obrażam się, gardzę tobą, jeśli to zrobisz zerwę z tobą kontakt, masz iść. "

Znajdź dwie różnice.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 16:49   #268
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Ale bredzisz. Rodzice moga wyrazac swoje zdanie i nikt im tego nie broni. Ale nie moga NARZUCAC corce jak ma zyc! To jej zycie a ty tego pojac nie mozesz.

A brednie o twoich idealnych dzieciach sa smieszne. Marionetki urodzilas?
Ale bredzisz. To ty tez nie mozesz dziecku NARZUCAC jak ma zyc, czyli jak zechce sprzedawac narkotyki, to tez nie narzucisz, ze ma zyc inaczej? Najwyzej wyrazisz swoje zdanie. Tylko uwazaj zeby po wyrazeniu zdania nie trzasnal drzwiami, nie odwrocil sie na piecie i cie nie znal.

Bo co wg. ciebie nie ma idealnych ludzi? Nigdy takich nie spotkalas? Sa idealne i co w tym dziwnego? I nie sa to zadne brednie, juz tak lepiej nie zazdrosc. Nie, nie sa marionetkami, sa ludzmi, ale wygladaja jak lalki. Masz z tym jakis problem?
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 16:51   #269
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Ale bredzisz. Rodzice moga wyrazac swoje zdanie i nikt im tego nie broni. Ale nie moga NARZUCAC corce jak ma zyc! To jej zycie a ty tego pojac nie mozesz.

A brednie o twoich idealnych dzieciach sa smieszne. Marionetki urodzilas?
pozwól,że się podpiszę

tak,marionetki nauczone klapsem,nie majace prawa do sprzeciwu,już gdzies Lazurowe to opisywała


Moje dziecko nie musi zyć tak jak ja,nie musi lubić brukselki,może zostać katoliczką i kochać różowy. Jest odrębną osobą.Mnie się jej wybory mogą podobać lub nie,ale nie mam prawa dorosłej osobie narzucać jak ma żyć ,jak będzie lepiej według mnie.Dziewczyna jest dorosła,rodzice na ile mogli przekazali jej swoje wartości,teraz ona ma prawo zrobić z tym co uważa.
Sama wzięłam ślub kościelny pod presją rodziny męża.Żeby babci nie było przykro.Strasznie to słabe było.Pozniej przyszła presja na chrzest-i tutaj już nam jaj nie brakło,młoda nie jest chrzczona,mimo szykanowania,fochów,i 'do grobu mnie wpędzacie','dziecku krzywdę robicie'.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 16:51   #270
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez Lazurowewybrzeze Pokaż wiadomość
Bo co wg. ciebie nie ma idealnych ludzi? Nigdy takich nie spotkalas? Sa idealne i co w tym dziwnego? I nie sa to zadne brednie, juz tak lepiej nie zazdrosc. Nie, nie sa marionetkami, sa ludzmi, ale wygladaja jak lalki. Masz z tym jakis problem?
Tym pokazałaś swój poziom w dyskusji.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-03 07:34:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.